![]() |
Odp: 4 serca
62 lata?! :O:O:O
Myślałam, że jest dużo młodszy! Na wcześniejszych zdjęciach nie wyglądał na tyle... No to mam nadzieję, że szybko Lilly zostanie samotną matka i przejmie ją Robert ;> Oby mu się nie odwidziało! Trzymam za nich kciuki :) Zauważyłam, że zacząłeś używać nazwisk. Czyżby był to jeden z etapów wtajemniczania nas w historię przyjaciół? A ślub Alicji mnie zaskoczył! W pierwszej chwili myślałam, że w tej sukience będzie pozować do zdjęć (tak, wiem, to dziwne). Fajnie, że pozostawiłeś nieodgadnięta tożsamość jej wybranka (gdyby to był Xavier, to nie byłoby czego do ukrycia... a może w czasie tych 8 miesięcy poznała kogoś nowego?) Tylko czy reszta przyjaciół nie była na ślubie? :O A może sprzeciwiali się temu związkowi i nie przyszli? Ciekawie, ciekawie :) Bardzo mi się spodobał ten odcinek! 10/10 |
Odp: 4 serca
No i kim jest ten tajemniczy mężczyzna, ja się pytam :P
Wciąż uważam, że akcja dzieje się za szybko, a narrator wybiera siebie z życia bohaterów co ciekawsze momenty i je nam przedstawia. Też się zdziwiłam, że Beau ma tyle lat :O |
Odp: 4 serca
dzieki wielkie, wswystko sie wyjasni wkrotce :) powiem tylko, ze mam ogromna nadzieje ze zaskocze was panem mlodym i miloby mi bylo gdyby wiecej osob komentowalo fotostory , potrzebuje wiecej ocen i krytyki.
|
Odp: 4 serca
weź mi tu nie mydl oczu komentarzami,tylko rozwiąż zagadkę tajemniczego pana młodego :P
ja obstawiam,że to pewne jakiś ważniak który ma wesprzeć kasę ratusza :D mam nadzieję,że akcja jeszcze będzie długo trwać,nie chciałabym żeby to FS szybko się skończyło :P |
Odp: 4 serca
wybaczcie ze post pod postem ale nikt nie komentuje no to trudno :)
odcinek 1 http://img836.imageshack.us/img836/8154/65053376.jpg Alice Stefansky była dla Xaviera kimś więcej niż zwykłą sąsiadką. Widywali się codziennie, ich uczucie rosło z każdym dniem, a konkretniej z każdą kolejną nocą spędzoną razem. http://img706.imageshack.us/img706/3113/25712636.jpg Jednak wtedy, dwudziestego drugiego października Alice spojrzała na pozostawiony list na biurku. Gdyby wcześniej spodziewała się, co może tam przeczytać na pewno nie spoglądałaby na biurko. - Kto to jest Rick?! Jak mogłeś ukrywać cały czas przede mną, że masz kogoś jeszcze oprócz mnie?! Alice wpadła w furię, była konserwatystką, nie mogła znieść tego, że jej ukochany zdradza ją … z innym mężczyzną. Xavier nie mógł pozbierać słów, co chwilę tylko przerywał Alice mówiąc, że nie wie o co chodzi, że to nie prawda, że te słowa wypisane w liście są jakąś bzdurą, że ktoś go chciał wrobić, aby nie być z Alice. Moja stanowcza przyjaciółka miała tego dosyć. Wyszła cała zawstydzona i czerwona z nerwów z progu domu Xaviera. Nigdy już tam nie wróciła. Przez trzy wcześniejsze miesiące Roukey smucił się w szpitalu. Oparzenia dały się we znaki i musiał być pod opieką medyczną. Te 3miesiące zajęły Roukeyowi aby powiedzieć Alice, że chce spędzić z nią resztę życia. To ona przychodziła do niego codziennie, przynosiła owoce od znajomego handlarza i to ona goliła Roukeygo. http://img443.imageshack.us/img443/323/005na.jpg Była rozdwojona z jednej strony darzyła Xaviera ogromnym uczuciem, z drugiej po cichu kochała się w swoim przyjacielu. Tamten dzień października przeważył wszystko. Alice wróciła do domu, wróciła do objęć Roukyego. Wzięli ślub w słoneczny dzień, obydwoje zdając sobie sprawę, że robią najlepszą rzecz w całym swoim życiu. http://img408.imageshack.us/img408/6442/90196538.jpg Alice nie myślała wtedy o swojej roli burmistrza w mieście, Roukey miał gdzieś swoją drużynę. Tego dnia, obydwoje myśleli tylko o sobie, o planach, o rodzinie którą z całą pewnością chcieli założyć. http://img571.imageshack.us/img571/5962/29230234.jpg Przez wcześniejsze siedem miesięcy wiele się zmieniło w domu moich przyjaciół. Niektórzy myśleli o przyszłym potomstwie, inni mieli dosyć nowonarodzonego. - Cały czas płacze, nie daje rady, nie mogę wytrzymać. Niech nie będzie podobny do mnie z charakteru. Chciałabym by był dobrym człowiekiem. Nie może być taki jak ja , nie. Przez głowę Lilly przechodziło milion głupich myśli. Z pewnością nie była ona gotowa na wychowywanie dziecka. Nie kochała go, to ją najbardziej trapiło. http://img696.imageshack.us/img696/77/91276542.jpg Kotku, zobaczysz, że niedługo wszystko Ci się skomplikuje jeszcze bardziej, ale będę za ciebie trzymać kciuki Lilly. - Słuchajcie kochani, wyprowadzamy się stąd, będziemy mieszkać dwa domy dalej, już nawet znaleźliśmy pośrednika, który wszystko już załatwił. - Ale … ale – Lilly zaczęła się jąkać. - Tak wiem, mogliśmy powiedzieć wcześniej, ale to była naprawdę szybka decyzja. Dobiegam już trzydziestki, Roukey już po, trzeba się jakoś ustatkować w życiu, gdy ma się tyle lat. Tak w ogóle to będziemy na pewno starali się o dziecko, trzeba w końcu ułożyć sobie to smutne życie. - uśmiechnęła się Alice. W tym momencie ogarnęła Lilly jeszcze większa rozpacz, jej najbliższa przyjaciółka i bliski kolega wyprowadzają się ze wspólnie kupionego domu. - Alice, ale jak to tak szybko? Dlaczego dzisiaj o tym mówicie? – wtrącił Robert. - Ojej, przecież nie wyjeżdżamy na drugi koniec świata, będziemy się widywać codziennie, nie martwcie się, prędzej czy później każde z was pójdzie w inną drogę. Moja droga, a właściwie nasza – uśmiechnęła się do Roukyego – właśnie się zaczęła. http://img716.imageshack.us/img716/1771/91315152.jpg Moi przyjaciele tego dnia podzielili się na pół, jedna dwójka była szczęśliwa i w ich sercach grała radość w drugiej parze, był smutek. Robert nie mógł znieść myśli, że jedynym facetem do pogadania w domu będzie Beau, nie licząc Alex, który na nieszczęście nie umie jeszcze powiedzieć ani jednego słowa. Późnym popołudniem z domu wyprowadziły się dwie bliskie mi osoby. Jedne się wprowadziły, drugie po raz pierwszy zawitały do domu. http://img340.imageshack.us/img340/9707/72205011.jpg Robert chyba znalazł szczęście, pogodził się z faktem iż Lilly ma już swoją rodzinę i woli starszych grubasów. Problemem było jednak to, że Robert wpadł w sidła miłości tutejszej lesbijce. Czy jej uczucia są prawdziwe? http://img839.imageshack.us/img839/7480/41247003.jpg - Wyprowadzimy się stąd, ja opuszczę ten dom, ty tamten. Dobrze? - Z tobą wszędzie. – odpowiedziała niskim głosem powabna blondynka. Tak, wszyscy moi przyjaciele znajdują szczęście, wszyscy oprócz jednej. Mojej najważniejszej Lilly. O kochana, nie będzie to łatwy rok dla ciebie, oj nie będzie. http://img690.imageshack.us/img690/6485/85356971.jpg |
Odp: 4 serca
Jestem pierwsza? A no super :D Trochę pomieszane to jest, ole ok, już znamy tajemniczego pana młodego :)
|
Odp: 4 serca
Dalej duże litery w dialogach. Czy Ty wgl masz zamiar coś z tym zrobić?
Irytuje mnie to tym bardziej, że nie widzę jakiegokolwiek odzewu! A jednak Roukey :D Nono, dobry wybór, zdaje mi się :D Synek Lilly nie nazywał się przypadkiem Alex? A Robert musi być z Lily! Innego zakończenia nie dopuszczam! Ogólnie rzecz biorąc, odcinek dobry. 8/10 |
Odp: 4 serca
przepraszam bardzo, juz zmienilem :) i dziekuje za uwage :)
|
Odp: 4 serca
Za to co powiem pewno zostane zjechana, ale nie podoba mi się, że wprowadzasz do FS jakąś lesbijkę. (lesbijka to kobieta, która lubi kobiety) więc dlaczego związała się z facetem:|
|
Odp: 4 serca
Nadal bardzo szybko toczy się akcja, aż trudno nadążyć :)
Ciekawe co się przydarzy Lily? |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 15:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023