![]() |
|
Odp: Spójrz mi w oczy...
I nastepny czytelnik ;) Dzięki.
Wiesz, nie widzę fragmentu, w którym napisałam, że aferę zrobili "od razu" :) Po prostu w pewnym momencie ktoś się tym zainteresował... A z tym uprzedzaniem to wiem, że to bezsens; u mnie jeszcze w podstawówce robili tzw. próbne alarmy, trzy razy w roku szkolnym (na początku, kilka dni po rozpoczęciu drugiego semestru i w okolicach zakończenia) w czasie lekcji dzwonił alarm i wszyscy musieli się wypakować z budynku. Problem w tym, że niektórzy nauczyciele uprzedzali nas o tym, mówili np., żebyśmy się nie rozpakowywali bo zaraz będzie alarm (:D), albo że na następnej lekcji będzie. Więc taka sytuacja jest bezsensowna, ale możliwa! ;) |
Odp: Spójrz mi w oczy...
Chodziło mi o to, że niepotrzebnie uprzedzali o kontroli plecaków. Przecież to oczywiste, że ten kto pali pozbędzie się papierosów, a temu, kogo nie lubią, podrzucą.
Jak my mieliśmy próbny alarm w podstawówce, to nasza pani znała dokładną godzinę i chwilkę przed nim kazała się ustawić parami przed drzwiami :D Nasza klasa był pierwsza na boisku :) |
Odp: Spójrz mi w oczy...
Matko Boska Ostrobramska, jakie nudy!!! Problemy jak z "Klanu". Nie wierzę, że opowiadanie od nastolatki dla nastolatki nie może być ciekawe. Poczytaj sobie Musierowicz. Ponadto muszasnbiufrjio;trgjilkgfdf[pu o sorry, przysnąłem z nudy i walnąłem głową w klawiaturę. Ja nie wiem gdzie wy tu widzicie szybko postępującą akcję. Postacie szare i nijakie. Prawie jak papier toaletowy, ale on ma więcej warstw niż twoi bohaterowie. Takoż rzekłem.
|
Odp: Spójrz mi w oczy...
U Musierowicz też nie zawsze jest wszystko ciekawie. Lubię ją czytać, ale czasem, aż modlę się, żeby książka szybciej się skończyła. Jak dla mnie tylko tyle- zrób barwniejsze postacie, charaktery i jak dla mnie nie ma nic więcej do narzekania. :D
|
Odp: Spójrz mi w oczy...
Musierowicz... jakoś nigdy nie mogłam jej książek strawić, szczerze mówiąc.
@Gejowniczek: zarejestrowałeś się tutaj tylko po to, żeby mi to wszystko wygarnąć? ;) |
Odp: Spójrz mi w oczy...
Zarejestrowałem się rok temu młoda damo. Czekałem w ukryciu aż tylko opublikujesz fotostory, by uderzyć niczym sumatrzański tygrys. Ja nie bawię się w eufemizmy, przypuszczam, że nie jesteś jedyną, którą tu zjadę. Ale to był pierwszy post, dopiero się rozkręcam. Gdy historyję znajdę snadną, podówczas nie będę szczędzić pochwał a jej autorowi i dzbaniec miodu pitnego postawię.
|
Odp: Spójrz mi w oczy...
Przeczytałam wszystkie rozdziały i powiem, że mi się spodobało. I nie uważam, że akcja tutaj jest za szybka, czy romansidło dla nastolatki może być nudnawe - jak autor doda więcej ciekawych wątków to może wyjść z tego bardzo ciekawa opowieść nie słodkie ''widzi mi się''. Przeczuwam, że to właśnie Karina podrzuciła Oli papierosy (zemsta za bluzkę? :D), a sama Ola się chyba zakocha w którymś chłopcu co poznała na tej imprezie, ale troszkę mnie zdziwiło zachowanie nauczycielki, która jednak powinna zainteresować się ''bólem głowy'' Kariny. Jednakże Fotostory jest ciekawe i będę dalej czytać...
|
Odp: Spójrz mi w oczy...
Nowa czytelniczka? Ale super :D
I dziękuję za komentarz. Miło, że się podoba ;) Co do reszty muszę oczywiście milczeć. Nowy odcinek jest w przygotowaniu, ale jakoś powoli mi się go pisze. Wystukam kilkanaście zdań i zostawiam, potem znów kilka... ale niedługo powinien być, mam nadzieję, że się zmieszczę w tym tygodniu, bo jak mi się nie uda, to będzie najwcześniej za dwa... |
Odp: Spójrz mi w oczy...
Karina to niezła sztuka :)
Powiedzcie mi, bo ja do szkoły chodziłam miliony lat świetlnych temu, ale za moich czasów nie można było przeszukiwać plecaków i rzeczy osobistych uczniów, a na pewno nie mogli tego robić nauczyciele chyba, że w takich skrajnych przypadkach, jak podejrzenie kradzieży. I już Tobie została zwrócona uwaga, że nauczyciela jest bezmózgiem, bo ostrzegła o przeszukaniu, a skoro była tak zbulwersowana faktem palenia wśród uczniów dlaczego przeszukanie nie odbyło się na chemii? Ole doskonale wiedziała, że Karina ostatnio zaczęła palić jak smok, - Ola |
Odp: Spójrz mi w oczy...
Odcinek w przygotowaniu...
Tak napisane to ładnie wygląda, ale w praktyce nie jest najlepiej. Weny nie ma i nie ma, próbowałam coś dopisać i jakoś mi to nie idzie :/ No cóż, w końcu coś muszę wystukać, ale czy pisanie na siłę nie będzie widoczne w tekście? Liv edit: będzie. @up: jak pisałam, z uprzedzaniem i przeszukiwaniem osobiście się spotkałam, ale co z przedostatnim akapitem Twojego komentarza, to nie wiem... umarłam :P |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 22:57. |
|
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023