![]() |
|
Odp: Dzieje rodzin Vendie
Ta kiecka to może stąd, że operowała jakiegoś VIPa i nie chciała się osobistości pokazać w łachmanach;)
Fajny ten okularnik, czyżby ten sąsiad? Okularnicy są najlepsi:D czekam na więcej:) |
Odp: Dzieje rodzin Vendie
Hej! Dzięki za opinie i sorry za nieobecność na OJSG. Przepraszam też za przekrój ścian, spróbujcie nie zwracać uwagi ;)
RODZINA HAGAN -Ee.. Cześć... Yhm... Nazywam się Stella Hagan... Oj... Ekhm... Przepraszam za strój... Wejdziesz?- Jąkała się czerwona ze wstydu dziewczyna, przeklinając w duchu swoją nieśmiałość. Po chwili stali już w domu bohaterki. Po chwili chłopak się odezwał: - Witam.. Ee... Owen Causey jestem...- rozejrzał się- ładny dom. -Dzięki... Ty... Wprowadziłeś się niedawno?- uśmiechnęła się Stella. Też jest nieśmiały!, cieszyła się. - Yy.. Tak, tu niedaleko. Naprawdę się nieźle urządziłaś! - Oj... Eee... Staram się! Zaczęli gadać. O muzyce i książkach, pracy i zainteresowaniach. Dosyć długo. Okazali się, że naprawdę się rozumieją! http://img571.imageshack.us/img571/2...enshot1713.jpg http://img824.imageshack.us/img824/4...enshot1714.jpg http://img26.imageshack.us/img26/918...enshot1715.jpg -Oj! Byłbym zapomniał! Chciałem... dać ci coś... Tak na powitanie... wiesz...-plątał się w wyjaśnieniach Owen, wyciągając zza pleców bukiet czerwonych róż. -O rany... kurczę!... Uwielbiam czerwone róże... Dziękuję...- ucieszyła się Stella. Jaki on słodki!, mówiła do siebie w duchu. http://img594.imageshack.us/img594/4...enshot1720.jpg -Eee... Dałabyś mi swój numer? Zadzwonię...- poprosił Owen, czerwieniąc się! -Jasne!- Zajęło jej to chwilkę. http://img856.imageshack.us/img856/8...enshot1721.jpg -O matko, jak późno! Muszę jechać do pracy!- przebrała się szybko. Pan Causey pożegnał się i grzecznie wyszedł. Stella natomiast wybiegła w swoim sweetaśnym mundurku. http://img850.imageshack.us/img850/7...enshot1723.jpg To tyle na dziś. Co będzie dalej? Dowiecie się w następnym odcinku. Do zobaczonka! :D |
Odp: Dzieje rodzin Vendie
Niezły patent, niby taki nieśmiały a już zdobył jej numer telefonu :D
Jejku, i bukiet róż na powitanie, też bym chciała mieć takich sąsiadów ;) No, no, ciekawa jestem jak też te ich relacje się dalej rozwiną.. Nigdy nie mogłam się przyzwyczaić do tego różowego uniformu:) czekam na więcej |
Odp: Dzieje rodzin Vendie
A mnie sie ten rozowy uniform podoba, cos musieli pokazac, w filmach amerykanskich jest duzo takich. Fajnie, ze tak sie dogadali, nie bedzie sama:) lubie jak simowie maja pare :)
Na razie nie ma zbytniej akcji, ale pewnie sie rozwine czekam na next. |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:54. |
|
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023