![]() |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Co za kobieta.. Lepiej, żeby w końcu zdecydowała się, czego chce..
I przydałyby się jej lekcje panowania nad gniewem szczególnie tak irracjonalnym. Biedna Marisela, oberwała za niewinność.. A Ray zamiast stać jak słup soli powinien był jakoś zareagować bardziej stanowczo. czekam na następny odcinek :) |
Odp: Rodzinki muffinki :D
No, nieźle nieźle.
To wredne babsko jest jakieś dziwne! Mi kolega kiedyś powiedział że mam ładne włosy, i co, to znaczy że on ze mną flirtuje? Niech się opanuje, i idzie do psychologa. Szkoda mi Mariseli, biedactwo :( No i czekam na next :) |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Wyjasnilas sytuacje z Chanda, nawet ją rozumiem, ale i tak sadze, ze nie miala prawa bic tej dziewczyny, nikt nie ma prawa nikogo bic.
ciekawe co teraz sie stanie, rozstana sie ze soba czy beda tak ciagnac zwiazek z przyzwyczajenia? Ray powinien inaczej zareagowac, powinien sie wlaczyc i doprowadzic do porzadku swoja dziewczyne. Biedna Marisella dostala za nic, jej mi najbardziej zal, niechcacy weszla jako trzecia w nieudany zwiazek. czekam na next |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Zachowanie Chandy jest w połowie zrozumiałe. W końcu była tak szczęśliwa, że Ray chciał zrobić jej niespodziankę, a gdy przyszła zastała go w towarzystwie ładnej dziewczyny. No, ale nie musiała od razu się tak zachowywać. Ludzie...
1. To nie był flirt. Tylko komplement, a to wielka różnica. 2. Marisella próbowała usprawiedliwić Raya, a nie się kłócić. Więc Chanda nie powinna do niej podskakiwać. 3. Chanda mogła porozmawiać z Rayem, a nie od razu poddawać się emocjom. 4. Bo fajnie piszesz. 5. Bo już chcę odcinek. |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Dziękuję za komentarze, naprawdę, bardzo mi miło, gdy je czytam :) Dzisiaj czas na odcinek 7.
Był piątkowy wieczór. Wiatr wiał lekko, w domu zaś było ciepło – i przytulnie. Ray stał na środku pokoju i przyglądał się wnętrzu, które po drobnej modyfikacji wyglądało nieco lepiej. Kilka roślinek, obrazów i drobnych dekoracji ociepliło i ożywiło pokój. Nie było to mistrzowskie wykończenie, na pewno, jednak Rayowi i tak się podobało. http://img845.imageshack.us/img845/1...enshot9763.jpg http://img580.imageshack.us/img580/6...enshot9766.jpg Chanda leżała na łóżku w mniejszym pokoju. Obudziła się parę minut temu. Słyszała, jak Ray i ta dziewczyna rozkładali po domu jakieś rzeczy, ustawiali coś. To było bardzo denerwujące. Jak ten Ray się zachowywał?! Zamiast przyjść, przeprosić, to on z tą dziewczyną (!) przychodzi do domu i nawet się nie zainteresuje swoją partnerką! A dodatkowo – jak on mógł flirtować z tą typiarą? ,,Sama nie jesteś lepsza’’ – Chanda usłyszała w swojej głowie głos. ,,Racja – pomyślała – sama go zdradziłam... a mam pretensje do niego. Skoro woli tę dziewczynę ode mnie, to oznacza, że ze mną w związku nie jest szczęśliwy. A skoro tak... Och, co się ze mną dzieje, tu, w tym mieście?’’ Po paru minutach intensywnego myślenia Chanda postanowiła pogodzić się z Rayem. Nie wiedziała, dlaczego chce to zrobić. Coś tak w niej pękło, przełamała się i wyszła z pokoju. Zauważyła chłopaka stojącego tyłem do niej. Zawołała go i natychmiast rzuciła mu się w ramiona. http://img811.imageshack.us/img811/7...enshot9772.jpg - Chanda, o co chodzi? – spytał Ray z uśmiechem na ustach. Był szczęśliwy, to było widać. Ale jednocześnie chciał z Chandą porozmawiać na temat jej karygodnego zachowania względem Mariseli. Na razie jednak uznał, że lepiej będzie poczekać i nie przerywać miłej chwili. - Ray, wiesz, przepraszam...nie mam łatwego charakteru... - Wiem, w końcu dużo czasu z tobą spędziłem – oczy Raya śmiały się do Chandy. Postawił ją z powrotem na podłogę. - Chanda, kochanie, cieszę się, że się pogodziliśmy. Może się gdzieś wybierzemy? - Nie, nie... nie mam ochoty – odmówiła Chanda – ale, może zamówimy pizzę i obejrzymy jakiś film w tv? - Możemy... http://img703.imageshack.us/img703/9...enshot9776.jpg Podczas gdy Ray dzwonił po pizzę, Chanda, szczęśliwa, usiadła na kanapie i pstrykała pilotem poszukując odpowiedniego kanału. Na jakimś miał lecieć film nakręcony na podstawie książki ,,Gdzie podziała się Bella’’ czy coś w tym stylu, a więc zapowiadała się niezła zabawa. Ray nagle przysiadł się do Chandy i objął ją ramieniem. http://img833.imageshack.us/img833/2...enshot9782.jpg Zaczęli rozmawiać. - Wiesz, Chanda, dostałem swoją pierwszą wypłatę, 500 simoleonów, upiększyłem trochę nasz domek, co? - Rzeczywiście – Chanda rozejrzała się dookoła – nawet nie zwróciłam uwagi. No, ładnie teraz się wszystko prezentuje. - A ty... zostaniesz tą piosenkarką, czy nie? – zapytał brunet. - Wiesz, właśnie jutro idę na 12.00 na przesłuchanie. Mam nadzieję, że jakoś mi pójdzie. - No to super, że dostałaś szansę – ucieszył się Ray. - Tak – w tym momencie Chanda przypomniała sobie o wizycie Araceli – ale wiesz, jutro też przyjeżdża tu Araceli, i... - Cooo? – Ray odsunął od siebie Chandę i spojrzał na nią zdumiony. - Noo... przyjeżdża, tak mi napisała – odparła rudowłosa. http://img825.imageshack.us/img825/7...enshot9788.jpg - Co? Nie, ja nie wierzę – Ray pobladł i utkwił wzrok gdzieś w dal. - No ale o co ci chodzi właściwie? Ja też jej nie lubię, ale... – odezwała się Chanda. - Chodzi mi o to, że ona zakłóca nasz spokój – powiedział Ray z lekką złością – nie możesz jej odwołać? - Dobrze wiesz, ona jest uparta, nie mam na to siły. No cóż, napisała, że tylko na weekend, przeżyjemy jakoś, nie? http://img843.imageshack.us/img843/6...enshot9792.jpg Ray był zdenerwowany z powodu wizyty Araceli. Nagle usłyszał dzwonek i pobiegł po pizzę. Zaczęli jeść wspólnie z Chandą. Potem usiedli na kanapie. Akurat rozpoczął się jakiś film, więc oglądali go z zainteresowaniem. http://img571.imageshack.us/img571/7...enshot9793.jpg Jednak gdzieś tak w połowie zajęli się czymś nieco ciekawszym... http://img585.imageshack.us/img585/5...enshot9795.jpg http://img21.imageshack.us/img21/675...enshot9797.jpg Oboje wyglądali na szczęśliwych. Pewnie na przytulankach na kanapie by się nie skończyło, gdyby nie to, że Chanda musiała się na jutro wyspać. - Muszę się wyspać, Ray, muszę być wypoczęta, inaczej mi nie pójdzie dobrze na przesłuchaniu – oświadczyła. Pożegnała się z ukochanym i poszła spać. Przez jakiś czas Ray siedział na kanapie i rozmyślał nad wizytą Araceli. ,,Jeżeli Araceli przyjedzie aż na dwa dni, to Chanda siłą rzeczy się dowie... zwłaszcza, że Araceli uwielbia jej sprawiać przykrość...A jeśli tak będzie, to przyszłość naszego związku stoi pod wielkim znakiem zapytania.’’ http://img43.imageshack.us/img43/982...enshot9798.jpg Na dziś koniec ;) |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Ostro się dzieje:D Chanda jest jakaś niezrównoważona, raz się obraża na cały świat a za chwilę wpada w ramiona swojego chłopaka... I jak mogła nie zauważyć, że Ray tak ładnie udekorował domek:D
Ciekawa jestem tej Araceli... :P Czekam na next :) |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Hę? Czy ja dobrze rozumiem, że Ray zdradził Chandę z jej własną siostrą? No nie.. To ja tak jechałam po tej lasce a tu się dowiaduję, że z Raya też wcale taki świętoszek nie jest.. Co oni jeszcze robią ze sobą, nie rozumiem. Już dawno powinni się rozejść.. Nie ma co, przyjazd Araceli mocno im namiesza, widzę na horyzoncie nadchodzące rozstanie naszej parki..
Swoja drogą Chanda mnie zaskoczyła, że pierwsza postanowiła wyjść do Raya i go przeprosić, w życiu bym się tego po niej nie spodziewała. czekam na więcej :) |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Ooo, iness92 cieszę się że wreszcie skomentowałaś ^.^ no, widzicie, akcja się jeszcze rozkręci, nie znamy tak naprawdę dobrze bohaterów :D Mam nadzieję, że parę razy uda mi się Was zaskoczyć ;)
|
Odp: Rodzinki muffinki :D
ja tez ciekawa jestem co z ta Aricella bedzie, moze niezle namieszac :)
moi poprzednicy juz wszystko napisali, nie mam nic do dodania. Bardzo ciekawie sie rozwija twoja opowiesc, czekam na wiecej :) |
Odp: Rodzinki muffinki :D
Chanda się poprawła..Aricela namiesza wiele.Ray jest taki brzydki że szkok nie lubie go za to i ma on takie dziwne policzki że normalnie...
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023