Kiedyś moja simka poszła wyrzucić śmieci, ale zapomniała opróżnić ten worek. Zrobiła takie ruchy jakby go wyrzuciła (otworzyła kubeł i wogóle), ale worek nadal trzymała w ręcę.
Chodziła tak z nim, spała, kąpała się i tak przez cały czas.


Na końcu mnie już to denerwowało i wyrzuciłam ją z gry. :D

Panna_x, jakie screeny? Ja widzę tylko "user posted image". :(

Panna_x fajne screeny zrobiłaś. MI się podobają ^_^

mam rodzine w której wszyscy byli blondynami i urodziło mi sie dziecko z czarnymi włosami (wcześniej w tej rodzince urodziła sie dwójka blondynów albo w innej urodziła mi sie dziewczynka a kilka dni póżniej taka sama ubierałam je tak samo były jak bliżniaczki :P

Panna x-Super screeny!
Mi jeszcze nigdy ufo nie porwało... <_< Może to dlatego że bardzo rzadko używam teleskopu :rolleyes: hehehe

No mnie też się tak zdarzało calkiem niedawno i to tylko w jednym domu. Dzięki temu mam mały cmentarzyk w ogrodzie! :lol:

Mi się ostatnio coś takiego stało,że...simy przechodzą przez sibie.Albo pies przechodzi przez szafkę.
I dzięki za uznanie :D

czsem jak cos kasuje kodem move_objects on z rak sima, to on potem jest niewidzialny, tylko rece i glowe mu widac... ^_^ razmoja simka glaskala psa, a oja kazalam psu "podejdz tu" i wtedy moja simka zaczela glaskac powietzre... ona to by sie na mima nadawala ^_^ a jeszcze kiedys , jak jeszcze nie bylo zwierzakow, mialam psa z neta, ktory mi wyszedl z dzialki na to szare... i sie oczywiscie tam zacial... a podobno, kolezanka mi opowiadala, ze kiedys zrobila zdjecie i sim, ktorego fotografowala nie wyszedl na zdjeciu... ale srednio jej wierze... ^_^

mi to raz przyszedł złodziej ale jaki dziwny bo alarm ani pisnąć ukradł telewizor obraz i kanape gdy wychodził dopiero alarm się włączył

Pewnego dnia gdy moje simy siedziały w domku w bardzo złym nastroju :angry:, to wtedy przyszedł Klaun i zaczął ich denerwować, np. ody chciałam położyć sima spać to on wchodził do jego sypialni i zaczynał płakać i wtedy sim się budził. I w pewnym momencie odkryłam, że mogę zadzwonić po Łowcę Klaunów (zadzwoniłam). Przyszła taka pani ubrana na czarno i dużym pistoletem i łapała Klauna. Dopiero za trzecim razem jej się udało (Klaun uciekał!!!). Gdy już sobie poszła, mogłam znowu poprawić simom humorek ^_^ .

Inna historia jest taka: Pewnej nocy, gdy moje simy już spały koło ich domu (a dokładnie przy koszu, koło skrzynki pocztowej) pojawił się Niedźwiadek Niejadek. Otworzył śmietnik, spojrzał do niego, wyjął śmieci i...wyrzucił je na ulicę!!! Potem nic sobie z tego nie robiąc, odszedł.
:huh: :huh: :huh: :huh: :huh: :huh: