TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63503)

Malin 24.11.2012 15:54

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Niebawem :> Dziś czyszczę Downloads, a mam naprawdę kupęęęęęę plików do przejrzenia ;/

Mroczny Pan Skromności 24.11.2012 16:14

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Zgodnie z obietnicą, przeczytane :D

Beniamin jest strasznie wkurzający z tą swoją osobowością :P W sumie to niech się rozstaną, nie będę miał nic przeciwko. Judyta bardzo ładnie wyszła :O Ciekawe, jak to będzie z jej "chorobą" ;>
Właściwie tyle tylko mogę napisać :D
Pewnie powtórzyłem to, co było w poprzednich komentarzach xDD

Cytat:

im bardziej się o dziecko starali, tym mniej z tego wychodziło
na początku trochę dziwnie zinterpretowałem to zdanie :P Bardziej... dosłownie :D

Malin 24.11.2012 20:10

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Pewnie się rozstaną, bo mnie też on wkurza, do lusterka zagląda zaraz jak wstanie z łóżka czy zejdzie z klopa ;/ I ciągle się kąpie ;// Co do Judyty, ja tu wyczuwam potencjał :> Nie jest najgorsza jako małe dziecko, więc mam nadzieję, że będzie dość ładna jak dorośnie :P A co do choroby to cicho sza :>
Cytat:

Napisał Mroczny Pan Skromności (Post 1605937)
na początku trochę dziwnie zinterpretowałem to zdanie :P Bardziej... dosłownie :D

Dlaczego za każdym razem, gdy czytam Twoje teksty, turlam się i płaczę ze śmiechu? xD Mroku Ty niedobry z włochatymi myślami! :D

Mroczny Pan Skromności 24.11.2012 20:16

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Jest głuchoniema, więc "cicho sza" jak najbardziej tutaj pasuje :D

Cytat:

Dlaczego za każdym razem, gdy czytam Twoje teksty, turlam się i płaczę ze śmiechu?
może to jakaś reakcja alergiczna? Ja płaczę jak sprzątam, bo mam alergię na kurz :<

Malin 04.12.2012 21:25

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
@ up:
Cytat:

Napisał Mroczny Pan Skromności (Post 1606254)
może to jakaś reakcja alergiczna? Ja płaczę jak sprzątam, bo mam alergię na kurz :<

nie, to zdecydowanie nie jest reakcja alergiczna, no chyba, że tak chcesz to traktować :>


Wrzucam dziś nowe fotki. Zmniejszałam je "wagowo" ile się dało z uwagi na to, że jest ich dość sporo (zawsze zbiera mi się masa fotek i mam potem problem ;/), a nie chcę, żeby komuś zbyt długo ładowała się strona (znam ból wolnego łącza), jednak wydaje mi się, że strasznie na jakości nie straciły. Tak, czy siak, wciąż zachwycam się swoją grą i jak patrzę na zdjęcia ze starego komputera, to oczom nie wierzę widząc ten pikselozowo-rozmyty koszmar :O No ale do rzeczy.



**********

Podczas wakacji Elżbieta miała sporo czasu, aby przemyśleć, czy chce spędzić życie u boku mężczyzny, do którego już chyba nic nie czuła, i który w dodatku jak powietrze traktował ich córkę. Trochę się wyciszyła, poznała wielu wspaniałych ludzi, a nawet poflirtowała z przystojnym tubylcem :> W tamtym czasie otarła się również o śmierć, gdy trzasnął w nią piorun! :O (chciała się nauczyć tańca w ogniu, ale akurat zaczął padać deszcz, anulowałam tę interakcję, ale ona tak stała, stała i stała... aż nagle trzasnęło! Myślałam, że ją zabiło, ale na szczęście przeżyła...)

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/2-11.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/1-11.jpg

Powrót z raju do rzeczywistości był bolesny. I choć miała więcej sił do zmagania się z przeciwnościami, nie było jej łatwo tak od razu rozstać się z Beniaminem. Nawet rady przyjaciółek nie przyspieszały jej decyzji.

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/4-10.jpg

Przełom nastąpił którejś nocy. Beniamin, wielbiciel wszelakich stworzeń futrzastych (to chyba jedyny jego plus) tak bardzo zaprzyjaźnił się z pewnym wilkiem, że... stał się wilkołakiem!

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/4a-1.jpg

Jednak nawet ta okropna przemiana nie zmieniła nic w jego stylu bycia... T___T Nadal zakochany był w swoim odbiciu w lustrze! :O

http://i1048.photobucket.com/albums/...oeemi83/4b.jpg

Mała Judyta tak bardzo przestraszyła się wyglądu swego ojca, że wpadła w histerię i bardzo długo nie mogła się uspokoić.

http://i1048.photobucket.com/albums/...oeemi83/4c.jpg

To przesądziło sprawę. Elżbieta postanowiła definitywnie rozstać się z Benkiem, gdyż nie chciała narażać córki na niepotrzebne traumatyczne przeżycia i conocne stresy związane z przemianą Beniamina w potwora. Była bardzo tolerancyjna, ale takich wybryków natury nie zdzierżyła. Elżbieta była nieubłagana. To był koniec ich związku.

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/5-9.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/6-7.jpg

Nie była do końca przekonana, czy na pewno dobrze zrobiła... jednak uszczęśliwiona mina córki utwierdziła ją w tym przekonaniu.

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/7-6.jpg

Życie upływało im leniwie i w spokoju, ale Elżbieta zaczęła odczuwać w końcu samotność. Była dorosłą kobietą i miała swoje potrzeby. Chciała się z kimś spotykać, próbować poukładać życie. Nie czuła się stara i chciała jeszcze korzystać z życia.
Któregoś dnia obok jej domu przechodził niepozorny gość, którego nagle postanowiła zapoznać. To była spontaniczna decyzja, w końcu niewielu miała bliskich znajomych, a przyjaciółki powyjeżdżały na wakacje... Okazało się, że Lubomir <333 Kluczyk jest ciekawszą osobowością, niż jej się na początku zdawało. Powierzchownością również trafił w jej gust... Elżbieta oszalała na jego punkcie!

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/8-4.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/9-5.jpg

Było tylko kwestią czasu, kiedy młodzi wdadzą się w romans. Stało się to szybciej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Lubek został stałym gościem w domu Elżbiety, zaprzyjaźnił się z Judytą. Był nawet swego rodzaju bodyguardem, gdy Elę nachodził Beniamin (kocham tę fotkę; nie dlatego, że jest specjalna, bo akurat jest zwyczajna aż do bólu, ale dlatego, że Lubomir naprawdę rzucił się na Benka kiedy ten przyszedł w odwiedziny : D Od wyprowadzki codziennie przyłazi nieproszony, wpycha się do domu i panoszy, mam go dość ;/ Wcześniej ci dwaj pokłócili się i pobili, ale to Benek dostał łomot : D No i któregoś dnia sytuacja poniżej naprawdę się zdarzyła, Lubomir zaczął szturchać Benka, a sądząc po obrazku w dymku, chodziło o Elżbietę ^^ Kocham tego zazdrośnika!):

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/11-5.jpg

Romans przerodził się w głębsze uczucie bardzo szybko. Elżbieta nie zwracała uwagi, że Lubomir jest sporo od niej młodszy. Była zakochana po uszy, z wzajemnością zresztą. Lubek też spragniony towarzystwa był... :P

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/10-4.jpg

Po pierwszej randce zainicjowanej przez Elżbietę, zaczął się prawdziwy maraton - umawiali się nawet dwa razy dziennie! Lubomir był niestrudzony. A tekst pewnej piosenki Sokoła i Pono, podczas randki miał w głowie jakieś 3 razy. Dobrze, ze Elżbieta miała swoje... auto :P Poniżej kilka fot z randek, było tego sporo, ale nie ma sensu wrzucać wszystkich:

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/12-4.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/13-4.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/14-3.jpg

To mnie rozwala, niezłe zbiegowisko :P Nie muszę chyba mówić, co działo się w budce fotograficznej ^^ ale to był wypadek przy pracy, bo Elka zaparkowała auto zaraz przy znaku drogowym i Lubuś nie mógł wsiąść ;/

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/15-3.jpg

A randki? Oczywiście każda z nich była tą wymarzoną ;)

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/16-4.jpg

Aż któregoś dnia... Lubomir zaskoczył ukochaną na środku drogi. Mało romantycznie, ale tak zupełnie spontanicznie...

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/17-4.jpg

Reakcja była wiadoma :) Ślub zaplanowali oczywiście na sezon letni. Póki co, czekają na koniec zimy.

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/18-2.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/19-3.jpg

Tymczasem mała Judyta przestała być dzieckiem i wyrosła na nastolatkę!

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/18a.jpg

Nie jest to jakiś szczyt moich wyobrażeń, ale nie jest taka zła ;) Poniżej zdjęcie zaraz po przemianie:

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/18c.jpg

I prezencik od mamy. Na takie urodziny należał się w końcu własny telefon z pakietem 1000 sms-ów do mamy :P

http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/18b.jpg

I tak już tylko jako ciekawostka: dwa psiaki, które Ela przygarnęła ze schroniska zaraz po wprowadzeniu do Kwitnących Wzgórz, odeszły z Mrocznym :( właściwie dzień po dniu...
Gremlin:

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/21-2.jpg

...i Korek (wiem, że niskie ściany, ale nie dałam rady zajrzeć do łazienki, a akurat tam Mrok musiał przyleźć ;/):

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/22-3.jpg

A jako, że Elżbieta nie wyobrażała sobie domu bez zwierząt, przygarnęła ze schroniska kolejną znajdę - kocicę, którą nazwała Alekto (od jednej z trzech Furii). Imię pasuje bezbłędnie, póki co, niszczy wszystko na swojej drodze ;]

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/23-2.jpg

http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/24-2.jpg

**********

Bonus:

Lubomir Kluczyk w pełnej krasie. Jestem w nim zakochana, uważam, że jak na miastowego jest boski. Te oczy koloru avady... Już nie mogę się doczekać, by się do niego dobrać przed lustrem ^^

http://i1048.photobucket.com/albums/...2-40-21-76.jpg


Na dziś to wszystko. Wiem, że historia taka przeciętna, ale to tylko OJSG, a nie dział z FS :P Miało być więcej zdjęć z wakacji i ogólnie narobiłam ich masę, ale byłoby ich za dużo jak na jeden post. Chyba muszę wstawiać je częściej.... Ach, i jeszcze jedno. Na niektórych zdjęciach widać czarodziejską poświatę - to dzieło wiedźmy Eufemii Grosik, która jest przyjacielem rodziny i często odwiedza dom.
No to chyba tyle, pozdrawiam ^^

Laselight 04.12.2012 21:41

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Benio nie jest zbyt poważny. Uwielbia nawet swój wilczy wygląd. Znarcyzowany ;) Co się tak śmietnika czepia? Przecież Lubek na straży stoi.
Obleganie budki rządzi. Wszyscy mają ochotę na jedno.
Judyta jest ładna. Tylko nie może mieć charakteru po tym głupim B , którego imienia nie chcę pisać.
Nawet Mrocznego nie może zabraknąć.
Eli ładniej w poprzedniej fryzurze :c , ale z Lubka ciacho.

rudzielec 04.12.2012 23:26

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Noo Lubek wygląda nieźle, jak na miastowego, maxisiaki się postarały huehue :D
Fajnie, że Ela zerwała kontakt z Benkiem, chryste, nie mogłam się już patrzeć na tego faceta T__T
Judyta wyrosła na ładną dziewczynę :)
MROKU PRZYSZEDŁ PO PSY?! aaa jak ja nie lubię takich chwil :<
swoją drogą, wcale bym się nie zdziwiła, jakby pod tym Mhrocznym ubrankiem krył się Chrupek xD
Apropo tej budki ze zdjęciami, bo nie wiem czy Ci kiedyś mówiłam... akurat tak się składa, że w tym samym lokalu mój Ivan też się bzykał xD pamiętam, że pod tą budką zgromadziło się chyba ze dwadzieścia simów plus Zadecka xD miałam niezły ubaw, jak ta stara raszpla próbowała się dostać do Ivana, żeby sprać go torebką i jej się nie udało bo nie dała rady przejść ahaha xD TEST PASSED!

apropo, ten tubylec z wakacji <333 :rolleyes:

Malin 05.12.2012 11:43

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Laselight - Beniamin jest koszmarnym narcyzem, to jego przeglądanie w lusterku doprowadzało mnie do szału. Cieszę się, że w końcu pozbyłam się go z domu. Chociaż tak właściwie też nie do końca. Nie przewraca mi śmietnika ani nie robi na złość, po prostu przychodzi jako gość, tyle, że włazi mi do domu bez powitania, ma aktywne wszystkie interakcje. Wpienia mnie to, bo się panoszy, włącza telewizor, korzysta z łazienki, wanny dla dwojga i ciągle muszę go żegnać, choć po kilku godzinach i tak wraca. I tak w kółko. ;/ To pewnie przez to, że jest przyjacielem na zawsze, ale jak to zmienić, to nie mam pojęcia ;/
Judyta nie ma charakteru po ojcu, już się przyjrzałam :P Wydaje się całkiem w porządku. A fryzury zmieniam Elżbiecie dość często, więc nigdy nie jest zbyt długo w jednej :P

Rudzia - ahahah, no to by było podobne do Chrupka xD Zwłaszcza przychodzenie w takich momentach, jak korzystanie z łazienki xD
Dobrze wiedzieć, że Ivan w tym samym miejscu zaliczał panienki xD Teraz ten lokal ma jakąś historię, hahah xD zawsze będzie mi się już z tym kojarzył. Bardzo lubię to miejsce, najczęściej tam się właśnie wybieram, ewentualnie do "Mrocznej Krypty". Inne miejsca baaaardzo rzadko odwiedzam. A Zadecka wymiata xD To babsko jest niemożliwe! Aż dziwne, że zwątpiła w dostaniu się do Ivana.
Tubylec z wakacji ma na imię Makary (nazwiska nie pamiętam), gdzieś go tam Elka ma w znajomych i nawet chciała zaprosić do siebie na kilka dni, ale teraz, gdy jest Lubomir, to trochę się obawiam, bo są sobą zauroczeni (ach, ten wakacyjny klimat :P) i nie wiem, czy bym upilnowała, gdyby zebrało mu się na czułości :P Chociaż... nie wykluczam tej opcji z zaproszeniem ;)

Dzięki dziewczyny :D

Cytryśnia 05.12.2012 12:22

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Jak pisałaś Lubuś czytałam Lubiś :|
Całkiem fajny odcinek, bardzo dobrze że tego Brenka-sarenka się pozbyłaś, oby tylko nie chciał dostać praw do córki :<
to zdjęcie jest bardzo ładne *.* http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/14-3.jpg
Ela rzeczywiście bardzo lubi zwierzęta :P ale ten kot... Jest jakiś dziwny z wyglądu :|
ciekawe co będzie dalej

Mroczny Pan Skromności 05.12.2012 17:20

Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
 
Kosiarz wcale nie jest aż tak Mroczny :D
Dobrze, że Benek został sam. Może w końcu zda sobie sprawę, że z lustrem to nie to samo, co z kobietą :P Judyta całkiem nieźle wygląda, a o Lubomirze ze względów wiadomych się nie wypowiadam :D.
Ogólnie fajnie się toczy Twoja gra. Czekam na kolejne relacje :)


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023