![]() |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Gina i Noah też mogą jej pomóc, w końcu chodzi o ich spadek :D
|
Odp: Simowe rodziny Mile18
Wow. :O
Fabian mnie wkur...zył. No zrobić takie coś Mii? Ale skoro niby z nią ma być szczęśliwy...NIE! Nie zgadzam się! Barney jest totalnie jak Leo z tej książki. ;p Czekam na next. ;) |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Witajcie dziękuję bardzo za komentarze.
Kolejny odcinek familii Kent ( nr 5 ) Całą niedzielę spędziłam w domu, z rana sprawdziłam w necie ogłoszenia o pracę. Muszę coś znaleźć, pomyślałam. O jest jakieś w sklepie z antykami, zawsze interesowała mnie sztuka. Może to będzie coś ciekawego i czegoś się nauczę? http://i.imgur.com/RM79N.jpg Później poczytałam książkę, obiecałam sobie, że będę czytać co najmniej dwie miesięcznie. To nie jest duży wysiłek, ale jak ma się takie postanowienie, to łatwiej utrzymać się w ryzach i ma się satysfakcję z dobrze wykorzystanego czasu. http://i.imgur.com/fpKMO.jpg Była piękna pogoda, więc po śniadaniu poszłam poćwiczyć skoki do wody. Nie było łatwe ale kilka mi ładnie wyszło. http://i.imgur.com/rfaTf.jpg http://i.imgur.com/YNGNn.jpg http://i.imgur.com/eeIIT.jpg http://i.imgur.com/GttCN.jpg http://i.imgur.com/zG2D5.jpg Zadzwonił do mnie Mortimer, więc musiałam przerwać: - Cześć Mortimer, co słychać? - Pamiętasz o naszej randce? - Uhm - Mam takie pytanie, a co byś powiedziała na mecz? Mam dwa bilety na sobotę, FC Barcelona kontra Real Madryt, to może być świetny mecz. To jedyna okazja. Być może jedyna, że zagrają u nas. Co myślisz? - dopytywał się – Co? Ginka? O nie tylko nie to zdrobnienie, chciałam go trochę wkurzyć i zaczęłam marudzić i przy okazji sprawdzić co jest ważniejsze, ja czy mecz? - Mecz? Eeee no wiesz … myślałam, że jesteśmy umówieni do kina, a ty teraz zmieniasz zdanie, już kupiłam ładną sukienkę i zależało mi żeby się tobie pokazać... nie wiem, nie wiem, może idź z kolegami, a ja sama sobie posiedzę w domu. - Nie, nie Gina, jak chcesz pójdziemy do kina, oddam bilety, bardzo chcę iść z tobą do kina – powiedział jednym tchem. Cholera teraz będę musiała kupić nową sukienkę a to nie jest moja mocna strona. Pomyślałam. Zaraz to odkręcę. A jednak zależy mu na spotkaniu ze mną. Co go tak przypiliło? - Dobrze Mortimerek – odgryzłam się – nie musisz oddawać biletów, pójdę z tobą na mecz- powiedziałam grzecznie - Dziękuję Gina, bardzo się cieszę – odrzekł uradowany – przyjadę po ciebie w sobotę około 18 - ok tylko nie spóźnij się, wiesz, że tego nie lubię – dalej się pastwiłam. - Tak? Na pewno się nie spóźnię. To na razie. Miłego dnia - Dziękuję nawzajem – rozłączyliśmy się. http://i.imgur.com/IFekO.jpg http://i.imgur.com/W3Qv3.jpg http://i.imgur.com/yqm43.jpg Miłego dnia? Boże jaki ułożony, hm może niepotrzebnie mu dogryzam. Zastanowiłam się. Właściwie co ja od niego chcę, jest wysoki, przystojny, dobrze zbudowany, grzeczny. Tak myśląc poszłam na obiad. Zjadłam obiad z Mią i Noah. Noah jak zwykle zjadł szybciej niż inni i już poleciał. Później zobaczyłam, że poszedł rzeźbić, to jest jego pasja, jest świetnym rzeźbiarzem. Mia zaproponowała, żebyśmy zagrały w Gnuba. Wspomniała też, że drugi dzień dzwoni do ojca i nie może się dodzwonić, dzwoniła do Barneya, ale on też ma wyłączoną komórkę. Dziwne, ojciec jest zapobiegawczy i zawsze przed wyjazdem ładuje komórkę, bo jak nam z bratem powtarza, ona może wam uratować życie. Czyżby celowo wyłączył? Nie, nie tata niby po co? Musi być jakiś inny powód. Zamyśliłam się przez chwilę. A może coś się stało? Cicho. Powiedziałam sama do siebie, dobra czas rozgromić Mię. http://i.imgur.com/Bhi3M.jpg http://i.imgur.com/mgggM.jpg http://i.imgur.com/qNO3a.jpg http://i.imgur.com/QAgEC.jpg http://i.imgur.com/IprIS.jpg Zmachałyśmy się tym graniem, więc położyłyśmy się na leżakach, miło było sobie tak poleżeć i nic nie robić. http://i.imgur.com/eXpYI.jpg Późnym wieczorem usiadłyśmy z Mią przed telewizorem, czekając na ojca. Jednak ojciec nie przyjeżdżał. Mia co chwilę dzwoniła do niego na komórkę z nadzieją, że wreszcie włączy i odbierze. Niestety nie. Ta nerwowość Mii też mi się udzieliła i zaczęłam myśleć, czy nie dzwonić na policję, ale nie chciałam tego mówić na głos, bo Mia chyba by oszalała. Ona nie może znieść długiego rozstania z ojcem, nigdy nie było takiej sytuacji, żeby się nawet nie odzywał. Siedziałyśmy przed telewizorem i udawałyśmy, że dajemy radę. http://i.imgur.com/oz5hb.jpg http://i.imgur.com/OXl4e.jpg http://i.imgur.com/4iTmo.jpg http://i.imgur.com/K6G3l.jpg Zaczęła nerwowo chodzić po salonie, podeszłam do niej. - Mia przestań – odezwałam się – na pewno nic się nie stało, po prostu telefon mu się rozładował i tyle. Idź spać, zmęczona jesteś, ja też już idę spać. Jest 2 w nocy a ty rano idziesz do pracy – powiedziałam i trochę się uspokoiła albo tak mi się wydawało. - Tak myślisz? Dobrze, ale jutro z nim pogadam i dam mu nauczkę - Uśmiechnęła się słabo i poszła spać. Wzięłam szybki prysznic i jeszcze wyjrzałam przez okno i poszłam spać. http://i.imgur.com/meedA.jpg http://i.imgur.com/10Y9c.jpg http://i.imgur.com/jlWl6.jpg http://i.imgur.com/5tQ3E.jpg Fabian wrócił prawie na ranem, wziął gorącą kąpiel i położył się obok Mii. http://i.imgur.com/IzhHG.jpg http://i.imgur.com/5Z9G2.jpg http://i.imgur.com/kjOQL.jpg To na razie tyle, proszę o komentarze. |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Fajny obraz w tle:
http://i.imgur.com/fpKMO.jpg :P A pidżamka Giny też spoko xD. Ciekawe czy będą razem. ( Gina - Mortimerek & Fabian - Cassie ) :D Wszystko cudne. :3 Czekam na next. I jak Fabian się nie przyzna, to mają ogłosic w prasie ( i dać zdjęcia na dowód! )że on ją zdradził. No bo on jest pisarzem, nie? xD |
Odp: Simowe rodziny Mile18
a propo obrazów. Mnie rozwalił ten (prawy górny róg)
http://i.imgur.com/OWdoB.jpg i jestem nim bardzo zainteresowana :D |
Odp: Simowe rodziny Mile18
hm a ja myslałam, że wam sie spodoba ten na pierwszym zdjęciu to Hugh Jackman, tamte jak będziecie chciały to poszukam i podam link. Teraz nie pamiętam skąd mam. :)
|
Odp: Simowe rodziny Mile18
Też na tego faceta zwróciłam uwagę. :)
A ja nie wiedziała kto to. xD |
Odp: Simowe rodziny Mile18
a nie masz takiego tylko z boskim Keanu <3 :D ?
|
Odp: Simowe rodziny Mile18
Wymiatasz kobieto, po prostu wymiatasz :D Też zwróciłam uwagę na ten ołówkowy szkic, jest b.o.s.k.i. (Hugh Jackman co? mrrr...:P). Oj Mia da Fabianowi do wiwatu, nie mogę się doczekać. I niech jeszcze Candy ogłosi prasie, że spotyka się ze sławnym pisarzem, byłoby cudnie, hehe ]:>
Gina nieźle dowala Mortkowi, dałaby spokój. Niech się ubierze w ładny ciuszek i do dzieła! :D |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Witajcie dziękuję bardzo za komentarze.
Kolejny odcinek familii Kent ( nr 6 ) Mia wstała wcześnie rano, zobaczyła, że Fabian smacznie śpi. Niech śpi pewnie zmęczony biedaczek, po pracy z nim porozmawiam. Pomyślała i poszła do pracy. http://i.imgur.com/uOpBX.jpg Ojciec wstał, zszedł do swojego gabinetu i zaczął pisać nową powieść, ale wcale mu nie szło. Napisał coś, wykasował i tak w kółko. Zajrzałam na chwilę do niego, tylko przez zaciśnięte zęby syknął. - nie przeszkadzać, pracuję. http://i.imgur.com/yL05f.jpg http://i.imgur.com/qLvuM.jpg http://i.imgur.com/mlxp2.jpg Wyszłam z domu zapytać o tą pracę w sklepie z antykami. Podeszłam do faceta przy kasie. - Dzień dobry, czy mogłabym rozmawiać z szefem? Przyszłam w sprawie ogłoszenia o pracę - powiedziałam z uśmiechem. http://i.imgur.com/trlfO.jpg - Dzień dobry, ale mi przykro, szefa nie ma, panienka Kent? Od razu panią poznałem – uśmiechnął się do mnie porozumiewawczo - chyba nie chciałaby pani sprzedawać za kasą, bo to taka praca, na moje miejsce, ja odchodzę do innej lepszej pracy, tu nie ma przyszłości, firma upada, zresztą widzi pani jakie tu barachło sprzedają, to nie żadne antyki. Nikt tu nic nie kupuje – powiedział jednym tchem. - Aha, hm, rozumiem – odpowiedziałam zasmucona, rzeczywiście rozejrzałam się po sali, jakieś dziwadła, pomyślałam. http://i.imgur.com/7E0RO.jpg http://i.imgur.com/mnp8e.jpg Podszedł do mnie i zapytał: - Mogę zrobić pani zdjęcie? Żonie pokarzę jaką sławną osobę spotkałem – zaskoczył mnie pytaniem, a co mi tam zrobiłam głupią pozę i dałam się sfotografować. http://i.imgur.com/TZFg4.jpg http://i.imgur.com/Qcaoi.jpg Wyszłam. Myślałam o wielkiej sztuce a dostałam tanią tandetę. Nic trudno, żeby mieć kontakt z prawdziwą sztuką, trzeba iść do muzeum, jak pomyślałam tak zrobiłam. Poszłam do sali na górze, zaczęłam się przyglądać jakiejś misie i zauważyłam, że nie było w ogóle ludzi, tylko jeden gość coś tam oglądał. http://i.imgur.com/EKxJG.jpg Wpatrywałam się w tą wielką salaterkę a kontem oka widziałam, że ten gość do mnie podchodzi. Milion myśli przeleciało mi przez głowę, czego chce? Kto to jest? Mam się bać? Hmm Całkiem, całkiem. http://i.imgur.com/M5TyU.jpg A on się zatrzymał i zaczął się przyglądać tej samej cholernej salaterce. Ale obciach pomyślałam. http://i.imgur.com/K4ltU.jpg o Boże, o Boże jednak idzie do mnie. http://i.imgur.com/mxYf9.jpg - Dzień dobry, przepraszam czy pani tu pracuje? - usłyszałam aksamitny głos i obcy akcent. Turysta, stwierdziłam w myślach. http://i.imgur.com/vItU6.jpg http://i.imgur.com/TKIyl.jpg - Nie, ale może panu w czymś pomogę? Słyszę po akcencie, że nie jest pan stąd - zapytałam podtrzymując rozmowę. Chciałam jak najdłużej patrzeć na te niebiesko-szare oczy. - Tak. To może ja się przedstawię. Nazywam się Rocco Genco, jestem dziennikarzem. W tym muzeum będzie kręcony program dla National Geographic Channel. Jest tutaj część z kolekcji posągów Michała Anioła. Stałam i słuchałam jak zaklęta. http://i.imgur.com/e6C2A.jpg http://i.imgur.com/imG9G.jpg A on mówił dalej: - Posąg Herkulesa, który zaginął w 18 wieku i naukowcy przypuszczają, że to jest właśnie ten, pobrali próbki, które są teraz badane. Nagraliśmy już cały program we Włoszech i tu ma się odbyć finał, czekamy na wyniki ekspertyz i razem z naukowcami ogłosimy wyniki. - Przerwał na chwilę, spojrzał na mnie. - ale to pewnie panią nie interesuje? http://i.imgur.com/RT1tC.jpg - Interesuje oczywiście, tak w ogóle to nazywam się Gina Kent – tylko to mogłam powiedzieć w tym momencie. Ale ze mnie ignorantka, światowe odkrycie a ja nic o tym nie wiem – Pokażę Panu gdzie stoi ten wielki posąg. - Bardzo mi miło. Specjalnie przyjechałem kilka dni wcześniej, żeby wszystko zorganizować na miejscu, za kilka dni zamkniemy muzeum dla zwiedzających na czas kręcenia programu. – ciągnął – Przejdźmy się po salach, z przyjemnością z panią obejrzę pozostałe eksponaty, jeżeli ma Pani czas oczywiście? - gadał jak najęty, ja tylko kiwałam głową. Ruszyliśmy w kierunku zwiedzania, oglądaliśmy różne przedmioty, wymienialiśmy się uwagami. Okazało się, że Rocco ma bardzo dużą wiedzę historyczną. Specjalizuje się w przedstawianiu zagadek archeologicznych i dzięki temu, wiele się nauczył, dodatkowo skończył archeologię na uniwersytecie w Rzymie. Dużo mi opowiedział o całej wystawie. http://i.imgur.com/c0x2T.jpg http://i.imgur.com/MSGiz.jpg http://i.imgur.com/hWin0.jpg http://i.imgur.com/DNxsU.jpg Jest uroczy. Była taka jedna zabawna sytuacja. Stanęliśmy przed miniaturowym posągiem Anubisa, Rocco gada, gada, zachwyca się ile tu oryginalnych i pięknych rzeczy och, ach a ja do niego. Słuchaj oglądamy go od tyłu, zatkało go na chwilę ale tylko na chwilkę i zaczął się głośno z siebie śmiać, ma w sobie tyle radości życia. Temperament i chyba nie wyleczone ADHD, bo cały czas gdzieś idzie, coś dotyka wraca, potem znowu, cały czas mówi. Dotąd nie znałam jeszcze takiego faceta, zawsze trzeba ich ciągnąć za język a z nim nie ma problemu. Zapytasz, szczerze odpowie. http://i.imgur.com/5eRhg.jpg http://i.imgur.com/ymbIO.jpg http://i.imgur.com/sNAQD.jpg Obeszliśmy jedno piętro i usiedliśmy na ławce chwilę porozmawiać. Dowiedziałam się, że jest Włochem, urodził się w Mediolanie, a obecnie mieszka w Rzymie. Ma 31 lat i jest wolny. Tak to była kluczowa informacja. W międzyczasie przeszliśmy na ty, był tak jak myślałam wcześniej, ujmującym, zachwycającym człowiekiem. On opowiadał a ja słuchałam jak cudownej bajki. Miał miły, męski głos i potrafił doskonale przekazać swoją wiedzę. http://i.imgur.com/ZhPtq.jpg http://i.imgur.com/V3pNZ.jpg Wreszcie doszliśmy do posągu Herkulesa. Okazało się, że był z drugiej strony nie trzeba było obchodzić całego muzeum, jednak cieszyłam się w duchu, że Rocco tego nie zauważył. Stanął i patrzył z zachwytem. Wtedy zaległa cisza, przez dobre pięć minut, a to dla niego naprawdę dużo. Degustował piękno. http://i.imgur.com/L4Okb.jpg Zwrócił się w moją stronę: - To może być przełom w nauce. Jeżeli okaże się dziełem Michała Anioła, to może zmienić karty historii. Dla ciebie to też jest ekscytujące? http://i.imgur.com/N8vyC.jpg - tak, to jest niesamowite. To, że tu przyszłam dzisiaj, to zupełny przypadek i nie przypuszczałam, że mogę się otrzeć o tak wielki świat nauki i sztuki. Dziękuję ci, że mnie w to wprowadziłeś. http://i.imgur.com/jqb4X.jpg - Nie ma sprawy, bardzo mi było przyjemnie spędzić z tobą to popołudnie, czy zechciałabyś się ze mną jeszcze spotkać? Umówić na kawę? - zapytał z uśmiechem. We mnie coś krzyczało: tak oczywiście, zaraz teraz, po co czekać, ale odpowiedziałam spokojnie - Tak. Z przyjemnością. http://i.imgur.com/yL4nV.jpg Wymieniliśmy się numerami telefonów i pojechałam do domu. To na razie tyle, proszę o komentarze |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023