TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Galonowie (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=66700)

Libby 14.10.2014 12:13

Odp: Galonowie
 
NARESZCIE! Ile można czekać? Blog też leży i kwiczy :P. Coś słabo Cię ta energia roznosi, bo inaczej zostalibyśmy zawaleni lawiną postów :D.
Ciekawie się u Michasia zaczyna :P. Beatrice przypadkiem przechodziła obok domu burmistrza? Bo jej uwierzę... :P
Szkoda, że nie wspomniałaś o próbach zeswatania Michasia z Dianą chyba..., które podejmowała Dominika.
Taka drobna uwaga: Bartosz przejął nazwisko po żonie? Bo pod zdjęciem chyba powinien być podpis, że Kosynier ;).
Ciekawa jestem, co knuje Beatrice. Jakoś jej nie ufam. W końcu niedaleko pada jabłko od jabłoni a jej ojciec to też był lepszy agent.
Czekam NIECIERPLIWIE na ciąg dalszy :P.

Liv 17.10.2014 18:35

Odp: Galonowie
 
Cytat:

W każdym razie Michałowi troszkę się udzieliło i parę razy wymknął się z domu i skopał kosz na śmieci.
Taki rebel z niego! :D
Beatrice ma bardzo fajne rysy twarzy imo :D Tylko na jej miejscu skróciłabym sobie włosy xD
Maja robiła za przyzwoitkę czy co? :D
No chwilunię... MAJA? Maja od uciekinierki Kai?! :O Te dzieciaki zdecydowanie za szybko rosną :(
Ale co się tak przyszła pani Galon wściekła? :D Suknia była za ciasna może?

No i czym ona się tak zmęczyła? xD
Lol, będą kłopoty! Ale w sumie mi od początku było dziwne, że Michaś związał się z panną o tak oryginalnym nazwisku :| Ale to chyba jest coś w genach - przecież też mi się nie podobało to, że Gabryś ożenił się ostatecznie z Emilką ;)

No i racja, za krótko:< Tym bardziej, że narobiłaś nam smaka na więcej - np. co tam u Kai i Mai oraz co za diabeł siedzi w czarnowłosej Beatrice. Mam nadzieję, że kolejna cześć pojawi się troszkę szybciej.

Annetti 08.11.2014 10:00

Odp: Galonowie
 
Jejku, ludzie, ale się rozleniwiłam ;) Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego paradoksalnie im mam więcej czasu tym mniej rzeczy robię? Nawet w simsy nie gram tak dużo jak kiedyś! Teraz odbiję to sobie w ten długi weekend ;)
Tymczasem zapraszam na opowieść o Galonach ze strony Fabiana oraz kolejną części perypetii Michasia.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8a7b386a.jpg

Konrad Galon podobnie jak jego rodzice i starsza siostra bardzo zainteresował się nauką. Dużo chętniej spędzał dzień z ciekawą książką albo filmem edukacyjnym w czasie, gdy inne dzieciaki z jego najlepszym przyjacielem na czele (mowa tu o Marcelu Galonie) wolały pograć w piłkę albo powłazić na drzewa.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psaf92a9dc.jpg

Razem z Majką pochłaniał wszystkie możliwe ciekawostki, a historie rodziców z laboratorium były dla niego znacznie ciekawsze niż zwykłe bajki dla dzieci.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps03e40479.jpg

Szukał informacji dosłownie wszędzie i właściwie nie było tematu, którego nie chciałby poruszyć. Obiecywał dziadkom, że kiedyś wynajdzie eliksir, który sprawiłby, że nie będą się już starzeć i wszyscy będą już zawsze żyli razem :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps50637828.jpg

Pewnego razu w odwiedziny do Galonów wpadli państwo Felek z Jankiem i o ile rodzice chłopca wydali się Konradowi bardzo mili, to nie mógł tego samego powiedzieć o nowym koledze. Janek, starszy o kilka lat, trochę mu dokuczał i nie rozumiał dlaczego nie potrafi porządnie kopnąć piłki.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psad6a64c1.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3deefce3.jpg

Na całe szczęście nie spotykali się zbyt często. Janek wymigiwał się od odwiedzin u Galonów jak tylko mógł, co Konradowi bardzo odpowiadało. Mógł spokojnie zajmować się swoimi sprawami, np. Obserwować chmury i zastanawiać się nad tym po co są one we wszechświecie itd. Naukowiec jak się patrzy ;P

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps0cc39434.jpg

Życie dalej płynęło powoli. Dzieciaki uczyły się, a Marianna telefonowała do dzieci i wnuków :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps474f3a66.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps586af5f5.jpg

Niestety nic nie może trwać wiecznie, szczególnie taka sielanka jaka toczyła się u Galonów.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psda9d3fa8.jpg

Wszyscy bardzo przeżyli śmierć Marianny. Ona jednak była szczęśliwa. Nareszcie mogła połączyć się ze swoim ukochanym Dominikiem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps191b064e.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa0f3b9c7.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps5aa78623.jpg

Majka w tym czasie skończyła studia, a Konrad stał się nastolatkiem. I mimo smutku, który panował wokół, pojawił się dla kogoś mały promyczek szczęścia. Pewnego dnia Kaja przyprowadziła ze sobą z pracy nowego znajomego – Benedykta Rydla, któremu miała przekazać dokumentację jednego z eksperymentów. Majce od razu się spodobał i to najwyraźniej ze wzajemnością! :lovers:

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8020d7e6.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps6b050127.jpg

Ich znajomość rozwijała się błyskawicznie, jakby od razu wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. Benedykt wpadał do Galonów, kiedy miał tylko wolną chwilę. Kaja i Fabian bardzo go polubili; od jakiegoś czasu pracowali w tym samym instytucie i wiedzieli, że Rydel jest porządnym Simem. Ponadto bardzo się cieszyli, że ich córka w końcu kogoś sobie znalazła, bo powoli zaczynali myśleć, że już się tego nie doczekają ;)

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps0039870c.jpg

Jednego się nie spodziewali ;) Benedykt i Majka po zaledwie kilku miesiącach znajomości postanowili się zaręczyć i zorganizować szybki ślub. Kaja z początku nie była przekonana co do tak pochopnej decyzji, w końcu nie było żadnego przymusu do przyspieszenia zalegalizowania tego związku. Młodzi byli jednak uparci.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps076f93c3.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...pse274c10f.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psd3f831c6.jpg

Niedługo później świętowali razem w jacuzzi. Prawdopodobnie też wtedy powołali na świat swoje pierwsze dziecko ;P

http://i1152.photobucket.com/albums/...psd396a6e3.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa98c1f1b.jpg

Majka zaczęła podejrzewać, że spodziewa się dziecka niedługo przed ślubem. Nie była co do tego pewna i nudności oraz złe samopoczucie postanowiła zrzucić na stres związany z zamążpójściem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps97abdbb1.jpg

Tak jak zaplanowała z Benedyktem ślub odbył się w piękny, wiosenny dzień. Uroczystość miała miejsce przy jej nowym domu, gdzie już za chwilę miała zamieszkać.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps10d8f26c.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps4b4d9be9.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9a3fa7f6.jpg

Goście :) Z przodu świadkowie: Mikołaj Wojtaszek i Rita Konieczna. Za nimi od lewej: Fabian, Kaja i Konrad Galonowie, burmistrz Michał Galon i Diana Głowacka.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psf737f6a5.jpg

Patrząc na ich radość chyba nikt nie miał wątpliwości, że ta dwójka jest sobie przeznaczona. Prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia <3

http://i1152.photobucket.com/albums/...psd68e4fd9.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps53a93307.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps04be7c85.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps239fcd6e.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps4c398d0c.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3960ea4a.jpg

Zabawa udała się doskonale :D A niedługo później młode małżeństwo miało jeszcze jeden powód do świętowania. Okazało się, że Majka naprawdę jest w ciąży, z czego Benedykt bardzo się ucieszył.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psc4c0f75d.jpg

Radosna nowina bardzo ucieszyła także Kaję, która wpadała do córki aby jej pomagać :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa39b10a3.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9e920d65.jpg

Poza tym uwielbiała czuć jak przyszły wnuczek się z nią wita. To było takie niezwykłe!

http://i1152.photobucket.com/albums/...psb435e84e.jpg

Nie tylko ona zachwycała się rosnącym brzuchem ;) Przyszły tatuś wręcz promieniał z radości xD

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps5e636a33.jpg

Poranna gorąca czekolada :D Państwo Rydel są od niej wprost uzależnieni.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psbe136af7.jpg

[img]http://i1152.photobucket.com/albums/p483/Annetti96/snapshot_80cf3179_411790f2_zpse7c9eead.jpgimg]

Poza tym Majka często zastanawiała się jaką będzie matką. Bała się, że jej nie zajmie się maleństwem tak jak powinna. Bo co jeżeli jest taka sama jak jej matka? Nie chciała aby jej dziecko czuło się niekochane.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps4e423504.jpg

Inni postanowili szybko rozwiać jej wątpliwości. Jej najlepsza przyjaciółka, Rita, przyprowadziła nawet swojego synka Wiktora, żeby udowodnić jej, że świetnie nadaje się na matkę :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...psbf370c26.jpg

Mały całkiem nieźle bawił się z nową ciocią, ale chyba dużo bardziej odpowiadało mu towarzystwo kota Rydlów – Oxforda.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8746680f.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps97ec2395.jpg

<3

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps0bb48f43.jpg

W końcu nadszedł dzień rozwiązania i Rydlowie przywitali na świecie małego Adriana. Chłopiec to najwyraźniej kopia ojca ;P

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9c3cdd45.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9b99c1f3.jpg

Ogólnie to bardzo grzeczny chłopczyk ;) Chociaż czasami potrafi dać nieźle popalić :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...psead18b21.jpg

Majka okazała się być jednak bardzo dobrą mamą i robiła wszystko, aby jej synuś nie czuł się tak jak ona w dzieciństwie.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps347a9491.jpg

Benedykt też całkiem nieźle spisywał się w roli kochającego tatusia ;)

A Adrianek? On rósł jak na drożdżach i był ogromną pociechą dla rodziców. Przynajmniej na razie :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...pse8cac5bd.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps1ffad864.jpg

<3

_________________________________________________

Emilii Galon ciężko było dogadać się z synową. Nie rozumiała jak ta może przez cały czas obgadywać innych ludzi, szydzić z nich i zajmować się jedynie sobą. Czasami naprawdę trudno było jej wytrzymać.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3b7173d1.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps93cea6c1.jpg

Za to Michaś niezupełnie się tym przejmował. Kochał Beatrice całym sercem i ta miłość przysłaniała mu wszystkie jej wady. Poza tym jak mógł złościć się simkę, która nosiła pod sercem jego dziecko? Nie mógł się doczekać aż zobaczy to maleństwo.

http://i1152.photobucket.com/albums/...pse8f9203e.jpg

Niedługo później, prawie w tym samym czasie, do Galonów dołączyły dwie małe istotki. Pierwszy pojawił się Atos – uroczy szczeniak, który szybko zjednał sobie domowników, a w szczególności Gabrysia.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3bf1ac01.jpg

Kilka dni potem na świat zapragnął wyjść mały Galon.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa3a31284.jpg

Chłopiec dostał na imię James zgodnie z wolą Beatrice. Choć Emilia i Gabriel pragnęli aby dziecko miało imię bardziej pasujące do tych rejonów, to ich synowa dalej obstawiała przy swoim, że to jej głos jest najważniejszy i chłopiec dostanie imię po którymś z jej pradziadków.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps724b728d.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps2648a9f3.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psbc2be633.jpg

Jimmy był wręcz uwielbiany przez ojca i dziadków. Beatrice zajmowała się nim od czasu do czasu, zdecydowanie bardziej woląc zrzucić całą odpowiedzialność na pozostałych domowników. W czasie gdy Michaś i Gabriel po pracy przechwytywali malucha, żeby się nim zająć, ona wychodziła na zakupy i różne spotkania.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps93d82b63.jpg

Atos, podobnie jak Jimmy, szybko się zaaklimatyzował w nowym miejscu ;)

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps40b651ee.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps18fe6b94.jpg

Pierworodny był dla Michała ósmym cudem świata. Kochał bawić się z tym maluchem, opowiadać mu bajki, usypiać go. A miłość ta była jak najbardziej odwzajemniona. Jimmy, choć jeszcze malutki, uśmiechał się szeroko za każdym razem jak tylko widział swojego ojca.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psf5c518be.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps6c951589.jpg

Ogólnie Jimmy to mega uroczy brzdąc ;)

C.D.N.

Podejrzewam, że w następnym odcinku dowiecie się co takiego do tej pory planowała Beatrice ;) A z Majką jesteście już całkowicie na bieżąco. Mały Adrianek jest cudowny :D

Liv 08.11.2014 10:27

Odp: Galonowie
 
Cytat:

Nawet w simsy nie gram tak dużo jak kiedyś! Teraz odbiję to sobie w ten długi weekend
Ooooh, ja też! :love: Już się cieszę na te kilka dni :>
A dosłownie przed chwilą skończyłam grać Dziekan-Zdrójkowskimi.

Okularnicy! Co za rodzina! :D
Konrad i Janek to dobry materiał na przyjaciół - koszule mają te same :D:D:D
Awww, nie ma to jak poleżeć sobie trochę na chodniku :>
Marianna wygląda świetnie na tym zdjeciu z telefonem - taka hoża babuszka z niej :D
R.I.P. Marianno :(
A Konrad zmienia się w oczach w badacza wszechświata :D

Kaja i Benedykt! Nono, za bardzo eksperymentowali w tym jacuzzi :D Tylko teraz pytanie - wynik doświadczeń był zadowalający czy nie? xD
Czemu tacy wybrakowani ci goście? Chociażby Beatrice od Michała?

Śliczny ślub ^^ A p. Konieczna to bardzo urodziwa simka :)
Co Kaja się tak wyrychliła do pomocy nad wnukiem? :O Jakby zapomniała co kiedyś zrobiła!
Adrian :love: Fajna z nich rodzinka ogólnie :> Tylko czemu młody ma takie jasne te włoski? Jego tata ma w odcieniu Incendiary i powinnaś się tego trzymać ;)

Ahahahaha, Gabryś ma pieska ^^
James? Nie mogli go nazwać polskim odpowiednikiem? (Jakub)
I zgadzam się z Tobą - słodziak z niego :D
Ooooo, Beatrice ma okazać się definitywnie zołzą? Czekam z niecierpliwością ; D

Libby 08.11.2014 16:11

Odp: Galonowie
 
Nareszcie odcinek! Nie każ nam więcej tyle czekać :(!
Skądś to znam niestety. Im mam więcej wolnego czasu, tym mniej robię...
Fajny chłopiec z Konrada. Wyrobił się jako nastolatek :). Jednak mógłby się zaprzyjaźnić z Jankiem. Ciekawa jestem, czy kiedyś wypłynie, że to syn Kai :P.
Ładnie Majkę wzięło :D. Niby naukowiec jak rodzice, ale jednak serce nie sługa. Ciekawe, że Kaja (zwłaszcza ona) i Fabian martwili się, że Majka nikogo nie ma. Kai nie spieszyło się do zakładania rodziny :P. Coś się chyba musialo zmienić, skoro tak się rzuciła na wnuka.
Marianno, będziemy tęsknić :(...
Miłość jest naprawdę ślepa, a przynajmniej w przypadku Michała. Niech on wreszcie przejrzy na oczy... Ciekawa jestem, co tam u nich wymyśliłaś, bo króciutko dziś o nich było.
Adrian i James są uroczy :3

Annetti 12.12.2014 19:25

Odp: Galonowie
 
Nie pisałam tu ponad miesiąc ;) Mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale jakoś tak ciężko było mi zabrać się do napisania czegokolwiek. Mam nadzieję, że następny odcinek wstawię szybciej, ale nic nie obiecuję, bo wtedy na pewno nie uda mi się z tego wywiązać. Takie fatum ;P Chociaż teraz pewnie uda mi się zabrać za pisanie, bo mam w przyszłym tygodniu próbne matury, czyli na pewno będę robić w weekend wszystko tylko nie powtarzać .

Cytat:

Napisał Liv
Czemu tacy wybrakowani ci goście? Chociażby Beatrice od Michała?

Oj tam wybrakowani ;) Zapomniałam ostrzec, że to co się dzieje u Majki, to naprawdę jest aktualna sprawa, podczas gdy historię Michasia dopiero poznajecie. Mam nadzieję, że po dzisiejszym odcinku sprawa się nieco wyjaśni ;)

Cytat:

Tylko czemu młody ma takie jasne te włoski?
Ogarnęłam to już, a przynajmniej tak mi się wydaje :)

Dzisiaj z początku trochę treści, ale odrobinę mnie poniosło ;)
__________________________________________________ _______________

Życie dalej kręciło się głównie wokół najmłodszego Galona. A przynajmniej było tak z perspektywy większej części domowników.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps38e9ace7.jpg

Beatrice znikała ostatnimi czasy coraz częściej, co naprawdę zaczynało irytować Michała. Kiedy jednak próbował jakoś interweniować w tej sprawie i napomykać o tym, że jego żona powinna od czasu do czasu spędzić wieczór z nim i z ich synkiem, to natychmiast zarzucała mu, że ona też potrzebuje spotkać się ze swoimi znajomymi i czasami ma dość pozowania na idealną żonę burmistrza. Nie poznawał swojej ukochanej, ba, zaczynał się powoli zastanawiać co w niej do tej pory widział. Jakoś tak nagle okazało się, że wcale nie jest taka miła i kochająca jak do tej pory. Odtrącała go na każdym kroku, co było dla niego zupełnie nową sytuacją!

Nawet gdyby chciał walczyć o swoje małżeństwo, to sam nie miał w tym szans. Potrzebował do tego dobrej woli Beatrice, a widząc co ona wyprawia naprawdę zaczynał wątpić. Dużo czasu poświęcał za to synowi. Kochał tego maluszka najbardziej na świecie i cała rodzina widziała jak promienieje za każdym razem, gdy brał Jimmy'ego na ręce. Chociaż to nic dziwnego. Mały Galon nie potrzebował wiele czasu do zaskarbienia sobie miłości simów z otoczenia.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa1c29ca3.jpg

Ciocia Dominika była jedną z jego najwierniejszych fanek ;) Często przyjeżdżając na weekendy ze studiów starała się poświęcać kilka godzin na spotkanie z ukochanym kuzynem. Pewnego razu zabrała ze sobą także swoją przyjaciółkę – Dianę Głowacką. Dziewczyny wpadły do Galonów w sobotni poranek i Dominika od razu poszła pozachwycać się Jimmym. Pozostawiona właściwie sama sobie Diana nie musiała narzekać na brak towarzystwa. Michał postanowił dać nacieszyć się kuzynce zabawą z chrześniakiem, a sam postanowił porozmawiać z drugim gościem. Szybko okazało się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Rozmowa potoczyła się niezwykle naturalnie i już po chwili nie przejmowali się tym, że właściwie nie znają się zbyt dobrze.

http://i1152.photobucket.com/albums/...pse687dc67.jpg

Potem, jako że dzień był wyjątkowo ciepły i przyjemny, cała czwórka (Michaś, Diana, Dominika i Jimmy) wybrała się na spacer. Pod ich nieobecność do pustego domu (Gabriel i Emilia wybrali się z wizytą do Fabiana) wróciła Beatrice. Jednak nie była sama!

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3351813f.jpg

Beatrice zawsze chciała żeby było tak jak ona tego chce. Nigdy nie miała wątpliwości, że zdobędzie dobrą partię na męża, a później, gdy ten będzie zajęty zarabianiem simoleonów ona znajdzie sobie ciekawsze rozrywki i towarzystwo. Jak na razie realizowała ten plan z niezwykłym powodzeniem.
Tego dnia, gdy zauważyła z okien kawiarni niedaleko ich domu, że Michał nareszcie wyszedł na spacer z synkiem, jego kuzynką i kimś tam jeszcze mogła wrócić do domu na kilka godzin do domu z nowym przyjacielem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8a4f1201.jpg

No cóż... Los bywa przewrotny i wszelkie kłamstwa w końcu wychodzą na wierzch. Sytuacja, w której się znalazła była dość skomplikowana. Wystarczy powiedzieć, że jej nowy kochanek to chłopak Diany, tej samej która przybyła wraz z Dominiką w odwiedziny. Jak widać Ian Forteca też do najuczciwszych Simów nie należy.

Właściwie nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji. Michał zawsze zabierał Jimmy'ego na dłuższy spacer, a także w odwiedziny do rodziny, więc wracał do domu po kilku godzinach. A Beatrice nie miała zamiaru zbytnio ryzykować. Chciała zabawić się jedynie z Ianem przez jakiś czas w domu, bez większego grona ewentualnych świadków. Pewnie po godzince czy dwóch przeniosłaby się w jakieś inne miejsce, więc wszystko powinno być w porządku. Nie przewidziała jednak tego, że tym razem spacer jej męża będzie naprawdę króciutki. Jimmy marudził trochę bardziej niż zwykle i niespodziewanie spadł deszcz, choć nic tego nie zapowiadało. Może to właśnie był ten kawał od losu?

Otwarty dom mocno zaniepokoił Michała, choć z drugiej strony nagle pojawiła się w nim iskierka nadziei, że to być może Beatrice, która postanowiła spędzić z nim i z Jimmym choć jeden weekend. Gdy jednak dobiegły go śmiechy i chichy z jego gabinetu zaczęła do niego docierać ta prawda, o której nie chciał nigdy tak naprawdę usłyszeć. Szczególnie się zirytował, gdy do chichotu Beatrice dołączył męski głos.

Ruszył po schodach na górę, a Dominika z Dianą po chwili wahania poszły za nim. Gdy otworzył drzwi gabinetu wszystko stało się jasne.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps49a2ed66.jpg

Diana zdawała sobie sprawę z tego, że Ian nigdy nie był ideałem. Wierzyła jednak, że jej nie zdradza. Byli ze sobą już dość długo, odkąd byli nastolatkami. Doskonale wiedziała, że przed nią miał wiele dziewczyn, ale potem byli tylko we dwoje. Gdy wyjechała na studia nie spotykali się już tak często, kłótnie stały się niemal codziennością, lecz nie przypuszczała, że powrócił do dawnych zwyczajów. I to w dodatku z żoną Michała!

Nie potrafiła się opanować. Wyładowała całą swoją złość na Ianie, wyrzucała mu, że nigdy tak naprawdę jej nie kochał i że to koniec. Forteca próbował się przez chwilę tłumaczyć, w końcu jednak dał za wygraną i wyszedł z gabinetu za nim swoje pretensje dołączył burmistrz. Ten jednak zachował zimną krew. Spoglądał z obojętnością na całą sytuację, układając sobie wszystko w głowie. Diana, która w końcu pękła, ze łzami w oczach zeszła do salonu. Michał nie chciał teraz rozmawiać z Beatrice. Chyba nie miał na to siły. Machnął jedynie ręką i podążył za koleżanką Dominiki. Jego żona opadła na fotel, zastanawiając się jak to się stało, że jej idealny plan nie wypalił.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps694522ec.jpg

Na dole zauważył kompletnie już rozklejoną Dianę. Naprawdę polubił tę dziewczynę i w życiu by nie przypuszczał, że coś takiego mogłoby się jej przytrafić. Była na to za dobra i choć może nie znał jej osobiście zbyt dobrze, to już zdążył zauważyć, że kompletnie różni się od Beatrice. Kiedy podszedł do niej i po prostu ją przytulił zrobiło mu się lżej na sercu. Łkała w jego ramionach, a on wiedział, że to koniec. Pewien koniec dla niego i dla niej.

- Ćśś... Nie płacz już...


* * *

Prawdziwa kłótnia rozgorzała dopiero wieczorem. Do tego czasu Dominika postanowiła wrócić z załamaną Dianą do akademika, a Michał wszystko sobie przemyślał. Z żoną zobaczył się dopiero po kilku godzinach, gdy ta wróciła z miasta. Wszedł za nią do sypialni i dopiero tam za zamkniętymi drzwiami powiedział jej kilka gorzkich słów prawdy, o tym co o niej sądzi.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3f43bd4c.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps764cc7f1.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psd598db0c.jpg

Na płacz, przeprosiny i przymilanki było już zdecydowanie za późno. Michał nie mógł już tak dłużej. Nie chciał żony, która do tak niedawna była jeszcze dla niego ideałem. Zakochał się w jej wyobrażeniu, jakiejś zjawie, która zniknęła, gdy tylko miała go już całego. Teraz byli dla siebie całkowicie obcymi Simami.

Jakiś czas później oboje byli wolni. James został z ojcem. Beatrice nawet nie próbowała walczyć o swoje dziecko. W końcu jakoś do tej pory za bardzo się nim nie przejmowała.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psf601e3d0.jpg

Mały w końcu skończył roczek i stał się ciekawym świata dzieckiem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps01c4a2c8.jpg

Był też oczkiem w głowie i jedną z większych nadziei (na kontynuowanie rodzinnej kariery burmistrza ;P ) dziadka Gabrysia, który w końcu osiwiał :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps32041602.jpg

Na razie Jamesowi było jeszcze daleko do kariery politycznej :)

Gdy Michał był w pracy, opiekę nad wnukiem obejmowała babcia Emilia ;P

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps60b214b9.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps1bfdd688.jpg

Michał nie potrafił wymazać obrazu Diany z pamięci. Jej uśmiechu, wesołego tonu gdy rozmawiali ani zapachu, który czuł kiedy się w niego wtulała. Sam nie do końca wiedział co się z nim działo. Czy to możliwe że czuł się tak samo, jak wtedy gdy poznał Beatrice. Z jednej strony obawiał się tego, ale z drugiej... Przecież Diana to nie jego była żona. Dlatego też skontaktował się z Dominiką, żeby ta jakoś umożliwiła im spotkanie ;)

Haha, pełna konspira <3

http://i1152.photobucket.com/albums/...psbac1089b.jpg

A Dominika, jak to ona, od razu wyczuła co się święci i nie mogła być szczęśliwsza. Przecież to ona wiedziała, że ta dwójka jest sobie przeznaczona zanim zamienili ze sobą dwa słowa!

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9093bd83.jpg

Panna Galon szybko ogarnęła temat i mimo początkowej niechęci ze strony Diany umówiła ją z Michałem. A potem... Potem to już się jakoś tak samo potoczyło. Po jednym spotkaniu szybko się okazało, że oboje lubią ze sobą przebywać. Poza tym wiedzieli już, że drugi raz nie mają zamiaru zawieść się na swoim partnerze. I choć może było to trochę dziecinne z ich strony, to zgodzili się na pewien układ, który zaproponował Michał. Mieliby stworzyć związek, który nie byłby niepewny. Było to swego rodzaju zabezpieczenie na przyszłość, choć żadne z nich nie przyznało się do końca, że to co ich łączy, to chyba nie tylko zwykłe zauroczenie.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps5ad68499.jpg

Swoją drogą James szybko przyzwyczaił się do nowej cioci, a Diana pokochała tego malucha z wzajemnością :) Michał, stając nieraz w drzwiach lubił oglądać jak jego dziewczyna i syn wygłupiają się ze sobą kompletnie nieświadomi jego obecności.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps03f33338.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps77cfff7a.jpg

Tak swoją drogą Diana, w przeciwieństwie do Beatrice, znalazła wspólny język z Emilią ;)

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3389edd9.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps0667e653.jpg

Jimmy jednak nie zawsze jest posłusznym dzieckiem ;) Nie zawsze chce mu się uczyć, a powtarzanie w kółko tych samych słówek z dziadkiem to czasem naprawdę nudne zajęcie!

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8c4e0c33.jpg

Przecież wszyscy wiedzą, że dużo większą frajdą jest zabawa z małym Atosem ;P

No dobra, zabawa z babcią też jest całkiem niezła :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...pscf6c0216.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps79eee42f.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psf5f8e56a.jpg

Ojciec i syn :wub:

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps7f2f0ceb.jpg

Pewnego dnia, po kilku miesiącach znajomości Michał wpadł niespodziewanie w odwiedziny do Diany. Od dłuższego czasu chodził mu po głowie pewien pomysł i nie mógł dłużej żyć w niepewności. Wybrali się na spacer po miasteczku, aż w końcu wylądowali w parku.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps0091aa66.jpg

W pewnej chwili Galon uklęknął czym całkowicie zaskoczył swoją towarzyszkę. Była jeszcze bardziej zdziwiona, gdy usłyszała deklarację z ust Michała, który świetnie opisał to, jak miło spędza im się razem czas, że potrafią świetnie współpracować i nie wyobraża sobie większego szczęścia niż zostania jej mężem <3

http://i1152.photobucket.com/albums/...psec97fc91.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8e8b9bce.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps01b822d5.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps46e46c9c.jpg

Chyba nie macie wątpliwości co do odpowiedzi?

http://i1152.photobucket.com/albums/...pse56adc72.jpg

Wszyscy z otoczenia burmistrza bardzo się ucieszyli, szczególnie jego rodzice, którzy bardzo polubili Dianę ;)

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa5b877b5.jpg

O! A tutaj macie jeszcze zdjęcie Emilki:

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps02f6b9b5.jpg

Jimmy, choć nie za bardzo wiedział co się dokładnie dzieje, to bardzo się cieszył, gdy widział jak roześmiany tata przytula Dianę, albo kiedy szedł między nimi, ściskając ich za ręce, żeby się nie wywrócić :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...psa13530fd.jpg

Wszystko było w porządku :)

A przynajmniej na razie...

Libby 12.12.2014 21:29

Odp: Galonowie
 
Jakie "na razie" :P?
Ale po kolei:
Nareszcie odcinek :D! Już myślałam, że się nie doczekam. W końcu wszystko wyszło na jaw :). Jak tylko zobaczyłam Iana, to wiedziałam, że skądś znam dziada, tylko nie mogłam sobie przypomnieć, czyj to był chłopak... Dobrze, że go Diana tak pogoniła :P.
Bardzo dobrze też, że Michał jeszcze przed tym wydarzeniem, zaczął dostrzegać, że Beatrice się zmieniła. Dzięki temu na pewno było mu minimalnie łatwiej.
Zastanawia mnie, że Michał i Diana praktycznie się nie znali i pierwszy raz chyba rozmawiali tego feralnego dnia. Kiedyś pisałaś, że Dominika już dawno chciała i chyba nawet próbowała ich zeswatać ;).
Nic dziwnego, że przypadła teściom do gustu :). W końcu znają się na ludziach :P.
Fajnie, że Diana tak świetnie dogaduje się z Jimmym :). Życzę Michałowi i Dianie dużo szczęścia i mam nadzieję, że zadbają o rodzeństwo dla Jamesa :D. Oby im się układało :D.
I oby następna część była szybciej, bo inaczej Cię dorwę :P!

Liv 20.12.2014 09:58

Odp: Galonowie
 
Akurat wczytuje mi się Nieznanowo, więc w międzyczasie coś Ci tu skrobnę :)
Cytat:

Często przyjeżdżając na weekendy ze studiów starała się poświęcać kilka godzin na spotkanie z ukochanym kuzynem. Pewnego razu zabrała ze sobą także swoją przyjaciółkę – Dianę Głowacką
Haha, co za zrządzenie losu! Tak, wiem, co było potem, bo zaglądnęłam :D
Cytat:

Dominika od razu poszła pozachwycać się Jimmym.
Aż się zaśmiałam :D
Ohoho, Michaś ją nawet o studia wypytał :>
Cytat:

Jednak nie była sama!
A to zołza!!! :((
Cytat:

Wystarczy powiedzieć, że jej nowy kochanek to chłopak Diany
A TO PALANT!!! :((
Cytat:

Wierzyła jednak, że jej nie zdradza. Byli ze sobą już dość długo, odkąd byli nastolatkami.
Idioci, wszędzie kuwa idioci! :((
Cytat:

Machnął jedynie ręką
Iście po męsku i to mi się podoba! :D

Jeee! Kto by pomyślał, że tak się będę cieszyć z rozwodu :D Wgl zauważyłaś, że już (przynajmniej) dwie czarnowłose simki okazały się u Ciebie być czarnymi charakterami? :D
Cytat:

Zakochał się w jej wyobrażeniu
Argument nietrafny, bo tak naprawdę zakochujemy się nie w osobie jako takiej, a w naszym jej wyobrażeniu.
Cytat:

Teraz byli dla siebie całkowicie obcymi Simami.
Now you're just somebody that I used to know :nutki:

http://i1152.photobucket.com/albums/...psf601e3d0.jpg na tym zdjęciu Jimmy jest cudowny :love:
Cytat:

Przecież to ona wiedziała, że ta dwójka jest sobie przeznaczona zanim zamienili ze sobą dwa słowa!
Ale że jak? :O Chciała swatać swojego kuzyna, żonatego i dzieciatego faceta, burmistrza Secretissimum? :O

Jim i szczeniaczek :love:
Swoją drogą, Michaś w nowym wydaniu to ciaaaaaaaacho :D (a ja właśnie odwiedziłam Roklinów i Adamowi też przyda się taka zmiana jak Twojemu Michałowi :D)
Cytat:

Ojciec i syn
... i Duch Święty? :D
Cytat:

W pewnej chwili Galon uklęknął czym całkowicie zaskoczył swoją towarzyszkę
AWWWWWW! :wub:
Cytat:

Chyba nie macie wątpliwości co do odpowiedzi?
Już słyszę dzwony weselne :D

NA RAZIE w porządku?! :O Co Ty tam jeszcze wymyśliłaś, Anetko? :O

Shattered 04.01.2015 16:15

Odp: Galonowie
 
#50
Jakie ładne ubranka ma Michaś. To chyba CC, bo nie widziałam ich chyba w grze

O matko, Beatrice Howard :O chyba używa baardzo dobrego lakieru do włosów skoro włosy tak jej stoją
. Dla mnie jakoś ten ich związek się nie podoba..

Damian bardzo przyjemny sim, tylko te włosy :look:

Boże! Ja chcę sukienkę, naszyjnik i fryzurę Emilii
http://s1152.photobucket.com/user/An...85684.jpg.html

Szkoda, że jakoś nie przyozdobiłaś miejsca na ślub, ta pustka z przodu jest nieco niepokojąca :huh:

No to gratulacje, oby żyli długo i szczęśliwie

Biedna Beatrice.. Tzn. nie biedna. Wszystkie są takie same, nogi rozkładają a potem biedne jakie one, nie chcą dziecka, nie chcą być z jego ojcem. Jak ja będę taka sama, to wolę sobie w łeb strzelić

#53
O matko, te miny :D
Padłam!
http://s1152.photobucket.com/user/An...40479.jpg.html

Przez chwilę pomyślałam jak by to było ciekawie gdyby połączyła ich miłość..
http://s1152.photobucket.com/user/An...a64c1.jpg.html

Matko :O :O To chyba był zmęczony skoro na chodniku się położył
http://s1152.photobucket.com/user/An...39434.jpg.html

Marianna jest teraz w lepszym świecie :(

Benedykt i Majka popełniają kolosalny błąd !

Uu no ale takie noce w jacuzzi, no ja zazdroszczę :P

O i jak uroczo, że postawiłaś te krzaki :P Wygląda o wiele lepiej niż ta pustka :)

Jacy wszyscy pięknie wystrojeni :fun:

O JEJu, Wiktor jest taki słodki :3

Adrian! O jezu, przypomniałaś mi o tym gnoju z gimnazjum... Zemszczę się na tym szczurze. :((:((:((

dzieciątko jest urocze, ładne ubranko i już włoski nawet ma :)

Jednak James wygrywa bilet na Filipiny :D Taki słodki, ten smoczek chyba dodaje tego uroku

#56
Phi, nie dziwię się Beatrice :P Też bym spierniczała od tych wyków. Tak, tak. Nie mam instynktu macierzyńskiego :P
No i pewnie. Niech sobie ulży. Lepiej jakby wpadła w depresję? Aj, sama bym tak robiła..
Biedne te moje dzieci

Ach, coś czuję że oni będą razem :huh:

To co do niej powiedział? Czemu ona się nie broniła? :O

No szkoda robaczka, będzie bez mamy. Ale skoro matka była nieszczęśliwa przy nim..

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps60b214b9.jpg
Mały ma tu świetną minkę :3

Diana jest śliczna. A niech tam będą szczęsliwi. Chodź mam nadzieję, że Beatrycze jeszcze kiedyś wróci i odbije jej chłopa :)

No to szybko. O i włosy ściął :D
No fajnie, fajnie. Ale czy ten pośpiech dobrze wróży?

Nie, nie. Niech lepiej Beatrycze nie wraca, niech odnajdzie szczęście tam gdzie jest i da szczęście im.
Może doczekają się kolejnego dziecka :P

Czy jednak Beatrycze wróci? :huh:

Annetti 24.01.2015 06:12

Odp: Galonowie
 
Nie sądziłam, że będę pisać ten odcinek o 3 nad ranem, ale nie miałam co robić w przerwie pomiędzy meczami tenisa :) Grunt, że coś skleciłam.

Cytat:

Napisał Libby
Zastanawia mnie, że Michał i Diana praktycznie się nie znali i pierwszy raz chyba rozmawiali tego feralnego dnia. Kiedyś pisałaś, że Dominika już dawno chciała i chyba nawet próbowała ich zeswatać .

Rozmawiali tak dłużej i w zasadzie na poważnie. Wcześniej wiedzieli o swoim istnieniu, ba, raz nawet Domi ich sobie przedstawiła (skończyło się jedynie na krótkim cześć-cześć), ale wtedy ta znajomość jakoś specjalnie się nie rozwinęła. A sama Dominika za wiele też nie mogła zrobić bez wyraźnych chęci ze strony Michała i Diany.

Cytat:

Napisał Liv
Wgl zauważyłaś, że już (przynajmniej) dwie czarnowłose simki okazały się u Ciebie być czarnymi charakterami?

Dopóki o tym nie napisałaś to nie ;) Widocznie popadam w jakąś rutynę, ale w tym odcinku nie tylko czarnowłosa simka okaże się czarnych charakterem ;P

Cytat:

Chciała swatać swojego kuzyna, żonatego i dzieciatego faceta, burmistrza Secretissimum?
Domi widocznie nie zapomina o planach z przeszłości. Poza tym nigdy nie przepadała za Beatrice i nie ukrywała, że widziałaby Michała z kimkolwiek innym tylko nie z nią, nawet po ich ślubie. To akurat nic dziwnego, sama znam kilka takich przypadków, że rodzinie niekoniecznie podobają się wybory bliskich ;)

Cytat:

Napisał Shattered
Czy jednak Beatrycze wróci?

A kto byłby bez niej schwarz charakterem?

Dzięki za komentarze, a teraz zapraszam na nowy odcinek :) Poza tym, jest już rozbudowane drzewo Galonów, jakby ktoś miał trudności z koligacjami rodzinnymi (sama je czasami mam xD ). I w tym odcinku zaczniemy od innej rodziny niż aktualni burmistrzowie ;)

__________________________________________________ ___________

http://i1152.photobucket.com/albums/...psawo3dqp5.jpg

Lucjan Konieczny zawsze był zdolnym simem, a jego matka, Eliza, widziała w nim świetny materiał na burmistrza Secretissimum. Problem polegał jednak na tym, że ten charyzmatyczny chłopak nie miał żadnych ambicji politycznych. Chciał zostać przedsiębiorcą, a nie reprezentantem i przywódcą miasteczka.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psyyirkc8v.jpg

Młody Konieczny dzięki wsparciu starszego brata dał radę przeciwstawić się matce, co na pewien czas ostudziło jej chęci przywrócenia rodziny na stanowisko burmistrza. W tym czasie też Lucjan bliżej zaprzyjaźnił się z Joachimem Fręchem, któremu zawsze bardzo współczuł. Wiedział, że mu się nie przelewa, a sytuacja z jego ojcem nie należała do najlepszych. Dlatego też zapraszał przyjaciela do siebie do domu kiedy tylko mógł, a ten czasami przyprowadzał ze sobą swoją młodszą siostrę – Ritę.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psknuzdoq2.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psihlhjrim.jpg

Naprawdę dobrze dogadywał się z panną Fręch, która widziała w nim swojego bohatera. Uwielbiała przychodzić do schludnego domu Koniecznych, tak różnego od jej własnego!

http://i1152.photobucket.com/albums/...psze4usblj.jpg

Wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, że Eliza na nowo zaczęła roztrząsać sprawę z burmistrzowaniem. Dostała kontakt do jakiejś wróżki, która za odpowiednią zapłatą zapewniła ją, że Konieczni w końcu odzyskają należną im posadę.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psf9z8krko.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psig4000jd.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psadogkftu.jpg

Czyżby na nowo ogarniało ją szaleństwo?

http://i1152.photobucket.com/albums/...psywdilcua.jpg

Lucek, który przebywał z nią na co dzień niczego nie zauważył. W zasadzie nie było w tym nic dziwnego. Niedługo miał iść na studia, więc swój wolny czas spędzał na spotkaniach z bratem i nauce.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psgu1cb6qg.jpg

W końcu Konieczny wyjechał na uniwersytet, a Rita Fręch stała się naprawdę urodziwą nastolatką.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps41uvjkbk.jpg

Wtedy też w Secretissimum odbyła się głośna sprawa zabójstwa Klausa Fręcha, którego zabić miał jego rodzony syn – Joachim. Sytuacja w domu mocno się skomplikowała. Abigail (matka Rity i Joachima) musiała znaleźć nowy dom i zaopiekować się najmłodszymi dziećmi. Rita postanowiła wtedy pójść na swoje mimo bardzo młodego wieku, a Joachim poprosił Lucka, aby miał oko na jego siostrę.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psw7xqpvdy.jpg

Panna Fręch od zawsze kochała kwiaty i to właśnie dzięki nim znalazła sposób na zarobek. Skontaktowała się z kwiaciarnią, dla której układała bukiety. Poza tym do podjęcia tej inicjatywy zachęcał ją nie kto inny, a sam Lucjan, w którym zakochana była już od dłuższego czasu.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps5lwpqmzk.jpg

Czas mijał, a Rita radziła sobie coraz lepiej. Czuła, że życie w końcu układa jej się naprawdę dobrze. Dawała radę na siebie zapracować, zaczęła spotykać się z Lucjanem, a już niedługo na wolność miał wyjść jej starszy brat. W dodatku miała także oparcie w przyjaciółce (Majce Galon), która chętnie służyła pomocą.

http://i1152.photobucket.com/albums/...pskq8ybm12.jpg

Pewnego dnia, niedługo przed urodzinami Rity, dorosły już Lucjan zaprosił ją na obiad do restauracji. A później stało się coś, czego panna Fręch zupełnie nie przewidziała :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...psppzy7nvr.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psftjlguzd.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psjv11acbs.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...pslcjetxr0.jpg

Różne były teorie na temat tego, dlaczego Lucek nie poczekał tych kilku miesięcy, aż Rita stanie się dorosła. Być może bał się, że Joachim nie będzie zbyt optymistycznie nastawiony do tego związku. O co chodziło w zasadzie wiedział tylko Lucek i zachował to dla siebie.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psqox9fspq.jpg

Rita, już jako dorosła, przeprowadziła się do narzeczonego, gdy jej brat z żoną przygotowywał się do przyjścia na świat ich dziecka (dla zainteresowanych, to historia Ady Galon). Wyrosła na piękną simkę :)

http://i1152.photobucket.com/albums/...psaman5jxo.jpg

Poza tym Eliza bardzo szybko zaakceptowała ją jako przyszłą synową. Z początku bardzo dobrze się dogadywały, ale z upływem czasu Rita zaczęła odnosić wrażenie, że pani Konieczna jest jakaś dziwna i trochę ją przeraża.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psvvdpdmv6.jpg

Warto również wspomnieć, że narzeczona Lucka założyła swoją własną kwiaciarnię, która całkiem nieźle prosperuje aż po dziś dzień :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...psxnxjy6l3.jpg

Nic więc dziwnego, że Rita jest bardzo szczęśliwą simką.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psecwqib1x.jpg

Nadszedł wielki dzień.
Lucjan Konieczny + Rita Fręch
4 VI 2014

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps7oo845id.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psajumbckq.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psjaexotoo.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psiwzunpwi.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psi3tih4ea.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psmbsbxb5q.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...pslialezwk.jpg

Z przodu ojczym Rity: Zygmunt Krakus oraz jej przyrodni brat – Aleksy. Za nimi jej młodsze rodzeństwo: Jakub i Miriam Fręch,a na końcu przyjaciółka – Majka Galon oraz współpracownica – Jagoda Wtorek.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psguo8cuqz.jpg

Na początku matki nowożeńców: Abigail Krakus (Fręch) oraz Eliza Konieczna. Dalej Damian i Sara Konieczni, z tyłu natomiast Adrianna i Joachim Fręch.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9ilkweem.jpg

Dość szybko okazało się, że Lucjan i Rita zostaną rodzicami.

http://i1152.photobucket.com/albums/...pspi1s7nm7.jpg

Wtedy też zaczęła się swego rodzaju obsesja u Elizy. Niecierpliwie czekała na narodziny swojego pierwszego wnuka, wierząc w głębi duszy, że będzie to chłopiec, który odzyska dla Koniecznych należną im posadę burmistrza. Na razie jednak nie dzieliła się z nikim swoimi spostrzeżeniami.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psqxi7xhzk.jpg

Rita momentami naprawdę zaczynała bać się swojej teściowej.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps3apg6frs.jpg

Chciała podzielić się swoimi wątpliwościami z mężem, ale ten uważał, że przesadza. Eliza naprawdę nie wyglądała na kogoś, kto miałby jakieś nieczyste zamiary. Przy nim zachowywała się normalnie, podobnie jak i przy Damianie oraz Julicie, co do której nie miała takich zapędów, chociaż również pochodziła z Koniecznych.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps01bfhhgu.jpg

W każdym razie mały Konieczny był bardzo oczekiwaną osobistością ;)

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps2tmczxip.jpg

I bynajmniej nie kazał na siebie długo czekać :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...psppywg2l1.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...pstvnkk02b.jpg

Maluszek został nazwany Wiktorem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psc3uswps3.jpg

Jest to istna kopia Lucka, no naprawdę :D

http://i1152.photobucket.com/albums/...pscxndkaej.jpg

Czas płynął powoli, a Eliza z ogromnym zadowoleniem spoglądała na Wiktora. Pokładała w nim wiele nadziei. Wiedziała jednak, że losu należy dopomóc! Z tego też powodu skontaktowała się z Mirosławem Kosynierem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psjpz9tqob.jpg

A już niedługo później tuliła swojego wnuka, szepcząc mu do ucha, że teraz wszystko pójdzie z górki.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psctvspnus.jpg

__________________________________________________ ____________

Nikt nie przypuszczał, że tak zwyczajny dzień może zmienić życie tylu simów. A zaczęło się tak niewinnie. Michał miał przekazać Jamesa Beatrice, aby ta zabrała go na weekend do dziadków Howard. Umówili się na placu zabaw w parku im. A. Sima.

http://i1152.photobucket.com/albums/...pseiybdwzm.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps9volmpko.jpg

Michał i Diana odprowadzili Jimmy'ego wspólnie.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psndm0gnjf.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...pslvqp1y6f.jpg

Jamesowi w parku bardzo się podobało :D Niestety nie można tego samego powiedzieć o jego ojcu. Beatrice nie pojawiła się bowiem sama, a z Ianem. Ta sytuacja nie była przyjemna dla żadnej ze stron.

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps8mganom8.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psrvsqbvvv.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psiuhrh5tb.jpg

Ciężko powiedzieć aby Beatrice była najodpowiedzialniejszym rodzicem na świecie. Zbyła jedynie Michała, obiecując, że małemu nic się przecież nie stanie. Jimmy został pod jej opieką.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psyabxel9m.jpg

Niestety zamiast nim, Beatrice zajmowała się swoim kochankiem.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psgr7gh1u2.jpg

I to był błąd. Ktoś tylko czekał na taką okazję i na pewno nie spodziewał się, że nadarzy się ona tak szybko.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psqor9ffi4.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...psjkwhb2iu.jpg

Jimmy z początku był przerażony, gdy obcy pan wziął go na ręce. Poznał go dopiero po chwili, po głosie, co oznaczało, że już wcześniej musieli mieć ze sobą styczność.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psof0dpctk.jpg

Niezauważony przez nikogo James Galon zniknął.

http://i1152.photobucket.com/albums/...psioc1funk.jpg

http://i1152.photobucket.com/albums/...ps07lespkw.jpg

C.D.N.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:05.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023