![]() |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Zgadzam się z Horsez. Mimo niedoskonałości i braku wielu opcji to i tak gra jest super i nie mogę się od niej oderwać :)
|
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
W skrócie dodam, że żadna seria The Sims nie wciągnęła mnie do gry jak nowa odsłona. Aż chce w nią grać i to więcej, niż jednym pokoleniem :D
<3 (zgadzam się z przedmówczyniami) |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Cytat:
|
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Ok, więc teraz ja wtrącę swoje dwa grosze :D
Wiadomo, miłość do czwórki jest bardzo trudna. Zaraz po zakupie żałowałem tych 140zł. Tak samo myślałem kiedy włączałem grę i kiedy tworzyłem swojego sima - kompletnie nie umiem się tym posłużyć, tworzenie sima jest powolne i męczące - w końcu pobrałem gotowego z biblioteki (dzięki bogu ona istnieje). Wprowadziłem rodzinę na działkę i przystąpiłem do budowy domu i co - kolejne rozczarowanie :< Co to do uja jest?! Kompletnie nieintuicyjne, w ogóle jakieś dziwne akcje, żeby zrobić taras, podłoga też się nie chce robić tam gdzie powinna, malowanie ścian to jakiś koszmar. Jeśli chodzi o mebelki to dużo lepiej, ładnie to wygląda, ładnie posegregowane i tutaj akurat ok :D No ale kiedy przeszedłem do gry, wtedy zrozumiałem, że jednak bardzo mi się podoba i nie żałuję ani grosza! ;P Mnogość interakcji (nawet jeżeli animacje są te same), emocje i różne śmieszne rzeczy - tyle się dzieje na ekranie! Nie sposób grać kilkoma simami bo tyle może ujść naszej uwadze gdy zajmujemy się kimś innym! Miasto w końcu żyje, nawet jeżeli jest półotwarte. Gra daje mi na tacy to, co chciałem mieć w poprzednich seriach, ale musiałbym się zbyt namęczyć - czyli dużo towarzystwa, sim ciągle coś robi itd... Po prostu, mimo, że to podstawka, to nie jest nudno :) Tak jak napisał krewetka - w wieku 20 lat, po graniu we wszystkie wcześniejsze części - dopiero teraz dałem się wciągnąć w grę tak naprawdę. Niesamowite :D |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Po dwóch dniach intensywnego grania jestem zdecydowaną fanką TS4!
Po pierwsze i przede wszystkim: gra śmiga! Obawiałam się, że w ogóle nie ruszy, a jeśli nawet, to będzie się cięła co chwilę (lapek nie jest zły, ale najlepsze dni ma już z pewnością za sobą). TS3 chodzi jakby chciało, a nie mogło (sama podstawa, bez dodatków), wywala mnie, tnie się, ładuje tyle czasu, że się człowiekowi grać odechciewa... Tymczasem TS4 włącza się błyskawicznie, ekrany ładowania trwają po kilka sekund, nic mnie nie wywala, praktycznie brak bugów (nie licząc niemowlaka a la Voldemort). Poza tym gram w trybie okna i po zminimalizowaniu simsów mogę spokojnie korzystać z przeglądarki, słuchać muzyki czy robić sto innych rzeczy i nic mi nie zacina. Wielkie wow! Teraz może pokrótce o pierwszym wrażeniu. Ekran startowy mnie nie przekonał, oczekiwałam czegoś bardziej w stylu poprzednich serii, brakuje mi tego trochę szczerze mówiąc, ale po zastanowieniu - jest fajny, choć inny. Grafika podoba mi się bardzo. Nie jest może zbyt realistyczna, raczej cukierkowa, ale wszystko jest takie ładne i miłe dla oka, że ta cukierkowość zupełnie mi nie przeszkadza. Przez pierwszą godzinę rozgrywka była męcząca. Interfejs zupełnie inny, tryb tworzenia rodziny zmieniony (nie grałam w demo), już nie wspominając o trybie budowy, w którym znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem, czy opcjach kamery. Ale wystarczyło pograć dłużej, żeby do wszystkiego się przyzwyczaić. I po przyzwyczajeniu jestem zdecydowanie na TAK. Dla interfejsu, który jest przejrzysty (i teraz czuję się, jakbym nigdy na innym nie grała), dla trybu tworzenia rodziny, który podoba mi się baaardzo, choć wciąż wiele pozostało do sprawdzenia i wypróbowania, i dla trybu budowania, który jest po prostu rewelacyjny! Co poza tym? Przede wszystkim multizadaniowość - to jest naprawdę COŚ! Wreszcie simy są bardziej ludzkie, naturalne, niekukiełkowate. Teraz naprawdę mam wrażenie, że gram rodziną, a nie grupką obcych sobie ludzi. Do tego bardziej naturalny i swobodny sposób poruszania się, nareszcie! Emocje - naprawdę są i już za samo to plus. Podoba mi się jak bardzo wpływają na zachowanie sima, interakcje (których jest teraz całe mnóstwo) i ich efekty, a nawet mimikę, sposób poruszania się czy dodatkowe potrawy do ugotowania. Z innych, mniejszych, ale ważnych plusików: - możliwość manipulowania przy stworzonej rodzinie, - wygląd dzieci (wreszcie są ładne, aż chce się tworzyć), - paleta kolorów przy obiektach (bardzo wygodna, choć odrobinkę brakuje tworzenia stylu z TS3), - możliwość manipulowania pomieszczeniami, - duża ilość dodatków (bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła), - przegląd karier podczas szukania pracy, - przebieg ciąży, jej wpływ na simkę i oczywiście test ciążowy, - przebieg randek, wesel i całe to wypełnianie zadań, - system aspiracji. Minusów też się kilka znalazło: - wygląd nastolatków (mogliby chociaż trochę rozróżnić wzrostem od dorosłych...), - mała ilość obiektów, ubrań, mebli, fryzur (choć są ładne, więc da się przeżyć), - zdecydowanie za ciemno w domach, zupełnie jak w TS3, - oczywiście brak małych dzieci - nie jest może aż tak odczuwalny w tej chwili, bo jest co robić, ale jak z kołyski wyskoczyło mi dziecko w wieku szkolnym... cóż, - mały, atrapowy świat (choć akurat dla mnie nie jest to jakimś wielkim minusem, w sumie jest mi to obojętne), - ekrany ładowania między pobliskimi parcelami (trwają krótko, ale jednak nie powinny pojawiać się przy każdej "podróży", bez przesady), - brak możliwości wyłączenia samouczka... już tyle razy mi się wydawało, że się skończył, a tu kolejne wskazówki wyskakują... - brak automatycznych dachów, - bardzo szybko spadający pasek znajomości (pokrewne dusze pokłócą się przez chwilę i już całkowite niedopasowanie? serio? tak jest w realnym świecie?). Ogólnie bardzo mnie wciągnęło. Jest jeszcze tyle rzeczy do zbadania! Minusów prawie się nie zauważa, a poza tym większość (jeśli nie wszystkie) zniknie wraz z dodatkami. Także warto było kupić :) |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Po przegraniu paru godzin stwierdzam, iż gra MOGŁABY być bardzo dobrą grą ale niestety nie jest. Zacznę od plusów. Bardzo podoba mi się grafika w grze, jest taka kreskówkowa i nadaje to fajnej stylistyki. Podoba mi się wielozadaniowość simów np. że siedzenie nie przeszkadza im w tym żeby flirtować albo żeby podczas tańca rozmawiać z innymi, bardzo fajny element. Galeria jest bardzo świetnym urozmaiceniem gry za to też należy się pochwała. Wkurza mnie trochę ten samouczek na początku, którego nie da się wyłączyć. Emocje, z jednej strony to jest mega urozmaicenie gry, bo wprowadza wiele interakcji związanych z tym, ale zmieniają się za szybko. Np. jeden nieudany flirt i sim nagle jest przygnębiony a potem tylko rozmowa i nagle szczęśliwy. Można to było dopracować. Podoba mi się to że wreszcie jakieś przyjaźnie, miłości itp. nie nawiązuje się tak szybko tylko wymaga to czasu i poświęcenia. No niby to podróżowanie między dwoma światami jest ale moim zdaniem to jest wymuszone, bo miasta są tak małe, że podróżowanie tylko po 1 świecie to by było już duże ograniczenie.
Oczywiście CAS i tryb budowania jest bardzo intuicyjny i ja, gracz który nie lubi budowy domów i tworzenia simów, świetnie bawiłem się z tymi dwoma narzędziami. Co do minusów. Oczywiście okrojenie gry z elementów, które powinny być już w podstawowej wersji. Zamknięty świat i to ciągłe wczytywanie na parcele. Myślałem, że jak jest sektor z 4 parcelami to te 4 parcele są dostępne a nie że trzeba dodatkowo wczytywać parcele obok. Świat który stoi w miejscu jest wielkim minusem. Usunięcie z gry małych dzieci było złym pomysłem. Test ciążowy to fajna nowość, ale mogliby postarać się nad interakcją. A nie simka po prostu siada jakby robiła siku. Bardzo mało karier, nie ma takich karier jak medycyna, policjant itp. Coż gdyby grze tak dać jeszcze z rok, to wyszłoby z tego coś naprawdę fajnego a tak to mamy grę która się cofa, a nie postępuje :C |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Wczoraj pierwszy raz uzyskałam nastrój SMUTNA. Oczywiście pojawiły się nowe interakcje - łóżko - wypłacz się - simka chowa się pod kołdrę i szlocha; telefon - zadzwoń na linię pocieszycieli. Można się żalić do innego sima oraz poprosić o wsparcie itd. Na prawdę emocje w The Sims 4 są fajnie dopracowane :) A do tego fajne jest to, że nie przeszkadzają przedmioty postawione obok łóżka żeby się do niego położyć. Kiedy moja simka urodziła dziecko, kołyska automatycznie ustawiła się obok łóżka, od tej strony co sim do niego wchodzi. I simka zamiast wchodzić od drugiej strony (jakby to było w poprzednich odsłonach), tak normalnie wchodziła od tej co stała kołyska. Oto dowód :)
[IMG]http://i57.************/98vl3n.jpg[/IMG] |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Gram nastolatką, która mieszka sama po tym jak jej mama zmarła ze starości. Chciałam ją przebrać więc kliknęłam na szafie opcję "zaplanuj stroje". Otworzył mi się CAS i wybrałam dla niej nowe ubrania, już nacisnęłam akceptuj, a tu się okazuje, że nie da się zaakceptować, bo pojawił się komunikat: "w tej rodzinie musi być choć jedna dorosła osoba". Jedyne co mogłam zrobić to anulować. Większej głupoty dawno już nie widziałam.
|
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
No to teraz ja...jesli to kogoś wogóle interesuje....
Bałam się zinstalowac na moim starym komputerze. A tym czasem działa. i to płynnie. Bardzo mi sie gra podoba. Ma swoje minusy naturalnie...nastolatki i ten świat gdzie nie można wszedzie podejść. Ale simy są przefajne i uważam że gra ma bardzo duży potencjał. Juz sie cieszę na dodatki. Uważam że jest to naprawdę upgrade dla TS2 tak jak to powinno było być z TS3. Zobaczymy co będzie dalej.... Pozdrawiam |
Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 13:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023