TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Życie simów według Irbis. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=67729)

Nina14! 21.05.2015 15:02

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Jak tu weszłam i przeczytałam (a może przeżułam?) cały wątek to uważam,że historia twojej rodziny jest bardzo smaczna,mimo dużej ilości wzlotów i upadków :)
A Kazimierz jest bardzo ładny,strasznie mi się podoba.

Pisz tak dalej,bo masz talent do opowiadania,ja napewno zostanę stałym klientem tego wątku :aww:

Rose 25.05.2015 15:29

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Masz talent Irbis! Pożar? Czyżby historia Borowików(myśli)?
Ha! więc Kazik jednak chce by Ewa wróciła do domu... :lovers:
Autorka bloga mówisz? To faktycznie do niej pasuje.
Oby tak dalej,życzę weny :aww:

Annetti 25.05.2015 16:27

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Ahaha, jak to możliwe, że przegapiłam nowy odcinek? Zdolna jestem xD Jejku, ale fajnie wplotłaś historię Borowików i Wichur (?). Nie sądziłam, że Kazik będzie szukał Ewy. Hm... Jestem ciekawa co z tego wyniknie i co z Ewą. Aleksander jest cudny. No i sama chciałabym wkrótce ocenić co z nim jako nastolatkiem :P No i mam przeczucie, że jeszcze jakoś splączesz losy obu twoich rodzin ;)

Sovillian 25.05.2015 17:33

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Chciałam powiedzieć to samo co Annetti, strasznie mi się podobało, że napomknęłaś o rodzinie Borowików ;) Nadal nie mogę się napatrzeć na tego Kazimierza w tych długich włosach *.* Przedtem to taki nijaki był dla mnie. Co do Ewy. W internecie można zaleźć praktycznie każdego, a że Kazimierz natknął się akurat na jej bloga to dopiero fart :D Ciekawe jak zareaguje na jego list.

Irbis 27.05.2015 21:36

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Dziękuję za komentarze, jestem mile zaskoczona, że jest ich tak dużo :redface:

Witam nowych czytelników Nina14! i Rose :smile:

Nina14:
ja napewno zostanę stałym klientem tego wątku
Miło mi. Postaram się, żeby historie simów były ciekawe :)
Rose:
Ha! więc Kazik jednak chce by Ewa wróciła do domu...
On nigdy nie przestał jej kochać :)
Annetti:
Jejku, ale fajnie wplotłaś historię Borowików i Wichur
Dziękuję, miło mi, że się podoba.
Nie sądziłam, że Kazik będzie szukał Ewy.
Czyli udało mi się zaskoczyć czytelnika :D
No i mam przeczucie, że jeszcze jakoś splączesz losy obu twoich rodzin
:wredny:
Sovillian:
Nadal nie mogę się napatrzeć na tego Kazimierza w tych długich włosach
Mam to samo, Kazimierz to mój pupil od dnia, w którym wyskoczył z kołyski :wub: nie wiem co zrobię jak on się zestarzeje, choć sądząc po tym jak zestarzał się Antoni to i jego syn nadal będzie ciachem :D

Dzisiejszy odcinek będzie słodziutki :P
Napiszcie co sądzicie o urodzie nastoletniego Aleksandra, bo ja czasami nie wiem co mam o nim myśleć ;P
------------------------------------------------------------------------------------

Życie rodziny Wichura
Część 15


Dni mijały, ale odpowiedź od Ewy nie nadchodziła. Kazimierz starał się normalnie funkcjonować i zajmował umysł codziennymi sprawami, zwłaszcza że zbliżały się urodziny Aleksandra. W przeddzień urodzin syna, gdy późnym wieczorem Kazimierz wracał z pracy, czekała na niego niespodzianka. Na werandzie siedziała Ewa z małą dziewczynką.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/150.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/151.png

Widok Ewy ucieszył go, ale nie wiedział kim jest dziecko, które tuli się do jego ukochanej.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/152.png

Ewa nie czekając na pytania powiedziała:
- Dostałam Twoją wiadomość i przyjechałyśmy. To Twoja córka. O niej chciałam Ci powiedzieć, gdy byłam tutaj ostatnio.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/153.png

Kazimierz, choć zaskoczony i zmieszany, przywitał się z małą Lilianą.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/154.png

Ponieważ cały dom pogrążony był już we śnie, Kazimierz postanowił, że nie ma sensu nikogo budzić, a nowe, zaskakujące wieści zdąży przekazać rano. Byli małżonkowie położyli swoją córeczkę spać, a sami wrócili na werandę, gdzie rozmawiali niemal do świtu.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/155.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/156.png

Mięli sobie naprawdę dużo do powiedzenia. Kazimierz opowiadał o sobie i Aleksandrze oraz o tym, jak ułożyli sobie życie pozostali członkowie rodziny. Ewa opowiadała o tym gdzie była i co robiła odkąd wyjechała z Wierzbowej Zatoczki, o tym jak uświadomiła sobie, że Kazimierz jest miłością jej życia, jak tęskniła za nim i za synkiem, a także o tym jak radziła sobie sama z maleńkim dzieckiem. Mówiła też jak wiele razy chciała wrócić, powiedzieć o Lilianie, prosić o wybaczenie, ale w każdej z tych chwil przed jej oczami pojawiał się obraz sprzed lat, gdy Kazimierz nie chciał jej nawet widzieć.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/157.png

Wszystko to opowiadała z uśmiechem na twarzy, bez cienia żalu do byłego męża, ale Kazimierz wiedział, że to on był przyczyną większości trosk jakie spadły na Ewę, a także tego, że dzieci tak długo nie miały kompletnej rodziny. Ukradkiem otarł łzę.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/158.png

Ewa nie chciała już tego roztrząsać i o to samo poprosiła Kazimierza. Pragnęła zacząć nowe życie pod jednym dachem ze swoimi bliskimi.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/159.png

Gdy już wszystko sobie wyjaśnili i opowiedzieli, w końcu spojrzeli sobie w oczy.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1510.png

Zobaczyli w nich te same iskry, które widzieli przed ślubem i które przypomniały im, że są sobie przeznaczeni.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1511.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1512.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1513.png

Wraz z nadejściem świtu Ewa zabrała Lilianę i opuściły dom Wichurów, żeby wrócić do niego wieczorem na przyjęcie urodzinowe Aleksandra. Tak ustalili: to będzie dla chłopca najpiękniejszy urodzinowy prezent.

Aleksander zaczął świętować swoje urodziny tuż po obiedzie. Razem z kuzynami wybrał się do parku, gdzie szaleli na całego.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1514.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1515.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1516.png

Wieczorem dorośli urządzili dla dzieciaków ognisko, które było dla Aleksandra niespodzianką, choć nie tak wspaniałą jak pojawienie się mamy.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1517.png

Chłopiec na jej widok poczuł niesamowitą radość. Uściskom nie było końca.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1518.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1519.png

- Mamo, tak bardzo za Tobą tęskniłem.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1520.png

W pokoju czekała na niego jeszcze jedna niespodzianka - siostra.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1521.png

Dzieci ucieszyły się, gdy zostały sobie przedstawione. Liliana cieszyła się, że będzie teraz miała starszego brata, a Aleksander będący już niemal nastolatkiem, pomyślał, że nie zaszkodzi mieć młodszą siostrę.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1522.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1523.png

Gdy rodzina była już w komplecie nadszedł czas zabawy i jedzenia.

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1524.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1525.png

C.d.n.
-------------------------------------
Aleksander jako nastolatek:

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1526.png

http://vpx.pl/i/2015/05/27/1527.png

Rose 28.05.2015 06:47

Pierwszy komentarz ! Cieszę się,że Ewa wróciła do domu. Alex ma siostrę ! No i rodzinka w komplecie. Oby tym razem nic ich nie rozdzieliło. A Kazik odzyskał radość życia ! Mój boże! Alex jako nastolatek!:aww: Wdał się w ojca. Jak zwykle czekam na kolejną relację.

On nigdy nie przestał jej kochać :)

Racja,w końcu stara miłość nie rdzewieje:rolleyes:.

Nina14! 28.05.2015 15:23

Odp: Życie simów według Irbis.
 
No to masz kolejny kawałek super historii :3
Liliana i Aleksander wyglądają razem zupełnie jak bliźniacy (a z tego co pamiętam nie są bliźniakami,jeśli są to przepraszam za pomyłkę-ostatnio jestem strasznie zakręcona xD )
a sam Aleksander jest bardzo podobny do Kazimierza.
I wspaniale że Ewa i Kazimierz są znowu razem,bo miłość nigdy nie gaśnie...

I z niecierpliwością czekam na kolejną część ;)

Lion 30.05.2015 16:13

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Nie mogę uwierzyć, jak dawno mnie tu nie było :O Ale przeczytałem wszystkie zaległe odcinki, mając przy tym nie małą przyjemność! Fantastycznie prowadzisz życie tej rodzinki, każdy sim ma swój niepowtarzalny charakter, wykorzystujesz możliwości gry na maksa :smile:

Bardzo polubiłem odcinki tworzone w Granitowych Kaskadach, aż sam zamarzyłem o wypadzie na łono natury... Jeżeli chodzi o Ewę i Kazika, to od razu czułem, że Ewa chciała mu powiedzieć właśnie o ciąży :P Dobrze, że do siebie wrócili! Według mnie decyzja o rozstaniu była zbyt pochopna. Zuzanna z kolei jest zbyt ambitna, widzieliśmy to przy odchudzaniu, widzimy przy biznesie, oby tylko w pewnym momencie nie przesadziła...

Rodzina Borowików średnio mi się spodobała, sam nie wiem czemu. Może po prostu muszę ich lepiej poznać.

Czekam na kolejne części!

Annetti 05.06.2015 08:33

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Taa, zabieram się za ten komentarz odkąd wstawiłaś odcinek... Mój zapał jest wręcz powalający ;)
Ooo... Ewa się pojawiła. Na początku myślałam, że ta dziewczynka, to dziecko ze związku z jakimś innym simem. Cudownie, ze się pogodzili. Mam nadzieję, że Ewa odpuści sobie teraz flirty z innymi i zajmie się domowym ogniskiem czy coś. Grunt, żeby Kazik był szczęśliwy. Aleks jest taaaaaki kochany! <3 Cudo! A te jego zabawy w parku. Marzenie xD Tak nawiasem mówiąc, to ten plac zabaw, to najlepsze co zrobili w TS4 :D Aleksander nareszcie ma pełną rodzinę. No i dorobił się siostrzyczki :P Liliana wygląda na całkiem fajną simkę.
Wiesz, Aleks nie jest znowu taki straszny. Fakt, na pierwszy rzut oka jego uroda nie powala na kolana, ale jednak jest w nim coś, co przyciąga wzrok. W sumie to wydaje mi się, że jest coraz bardziej podobny do ojca ;)

Irbis 09.06.2015 21:06

Odp: Życie simów według Irbis.
 
Dziękuję za komentarze :)
Wasze wypowiedzi na temat Aleksandra mnie podbudowują, bo na początku naprawdę nie mogłam się zdecydować, czy on mi się podoba, czy też nie. Przyznam jednak, że gdy już się z nim oswoiłam lubię jego urodę coraz bardziej przez to właśnie, że jest taka nieoczywista :)
-------------------------------------------------------------------------------------

Życie rodziny Wichura
Część 16


Nadszedł w końcu ten dzień, gdy założyciele rodu zakończyli swoje dorosłe życie i musieli przejść na emeryturę. Patrycja założyła na tą okazję nową sukienkę i wyglądała pięknie.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/161.png

Poczęstunek dla zaproszonych gości przygotowali na podwórku, a uzupełnieniem jadłospisu miały być dania z grilla. Najważniejsze jednak były torty i o nie zadbał Kazimierz.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/162.png

Solenizanci zdmuchnęli świeczki, każde na swoim torcie.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/163.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/164.png

Od tego momentu, aż do późnego wieczoru rodzina Wichurów cieszyła się swoim towarzystwem. Patrycja i Antoni byli bardzo szczęśliwi, bo w ostatnim czasie, gdy każde z ich dzieci ma mnóstwo swoich spraw i problemów, trudno było zebrać ich wszystkich razem na dłużej. Tego dnia się udało. Popołudnie spędzili jedząc i rozmawiając.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/165.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/166.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/167.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/168.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/169.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1610.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1611.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1612.png

Następnego dnia wszyscy wrócili do swoich spraw i obowiązków.
Patrycja i Kazimierz mieli bardzo pracowity dzień, gdyż przez przygotowania do rodzinnego popołudnia zaniedbali warzywa w ogrodzie i mięli w związku z tym mnóstwo do nadrobienia. Na szczęście z pomocą ruszył Aleksander, który od dawna podglądał prace w ogrodzie i był nimi wręcz zafascynowany. Nim przystąpił do samodzielnej pielęgnacji roślin, przeszedł krótkie szkolenie.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1613.png

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1614.png

Aleksandra, od czasu wyjazdu do lasu, fascynował świat roślin. Uwielbiał patrzeć jak z maleńkiego nasionka wyrasta duża roślina, która rodzi smaczne i pożywne owoce. Jako dziecko mógł tylko patrzeć i podziwiać, a teraz, jako nastolatek może w końcu uczestniczyć w tym cudzie natury.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1615.png

Zapewne niektórym simom trudno byłoby w to uwierzyć, ale nastoletni Aleksander, pieląc rośliny w ogrodzie swojej babci poczuł, że to jest rzeczywiście to, co chce i co powinien w życiu robić, że uwielbienie dla roślin i przyrody w ogóle, które poczuł jeszcze w dzieciństwie, nie było chwilową fantazją. Wtedy właśnie, dojrzały sim w ciele nastolatka zdecydował, że miłość do roślin będzie jego największą w życiu miłością, czuł, że tylko rośliny będą mu zawsze wierne, że nigdy go nie zawiodą i nie opuszczą, że tylko taka miłość nie przynosi cierpienia, takiego jak miłość jego rodziców.

http://vpx.pl/i/2015/06/09/1616.png

Aleksander tego dnia nie wiedział jeszcze, jaka przyszłość czeka na niego i jak okrutnie los z niego zadrwi.
C.d.n.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:13.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023