![]() |
Odp: Forumowa Mafia
-Okej, dziekuje. Skontaktuje sie jeszczce. Jak dowiesz sie czegos nowego,pisz smialo. - Usmiechnalem sie i wyszedlem z budynku.
|
Odp: Forumowa Mafia
- Jeśli ktoś się tu ośmiesza, to tylko ty! - powiedziałam.
|
Odp: Forumowa Mafia
Qwert mi nie odpisuje, napisałem ponownie
"Więc jak? Maqryll" |
Odp: Forumowa Mafia
- Oczywiscie! - usmiechnal sie.
Don pozostal sam z Diana w niezrecznej sytuacji. - Przepraszam... - szepnal |
Odp: Forumowa Mafia
John wstał od stolika. Obrócił się na pięcie, przystanął przy stoliku obok, gdzie siedziała trójka ludzi. Położył zamaszyście dwie ręce na stoliku, z takim impetem że podskoczyły wszystkie naczynia.
- I tak nie wykorzystacie tej wiedzy. Zaczną nas wybijać po kolei, a Wy nawet nie wiecie gdzie szukać matoły. Rzucił wrogie spojrzenie po każdym uczestniku tego przedstawienia. - Nie chcecie wyginąć i znaleźć się na okładce brukowca jako denaci. Radzę wam zacząć myśleć. A jeżeli wam to nie wychodzi to radzę Wam odwiedzić mnie w pracowni w budynku dowództwa. Pytajcie o kartografa. Skierują Was do mnie. Jak mnie nie będzie zostawcie wiadomość u zastępcy dowódcy. Omiótł raz jeszcze wszystkich wzrokiem. Po czym wyszedł z impetem trzaskając drzwiami od stołówki. |
Odp: Forumowa Mafia
Don siedzial w bezruchu, po tym jak nagle wtargnal nieznajomy mezczyzna.
- Nerwowy koles - pomyslal. |
Odp: Forumowa Mafia
- Ja też przepraszam - odpowiedziałam - Powinniśmy zastanowić się nad jakimś planem... Myślisz, że Meona rzeczywiście jest z mafii?
|
Odp: Forumowa Mafia
Odstawiając fascynujące Johna przedstawienie udał się do swojej kwatery.
- Mam jeszcze chorobowe, poczytam sobie książkę, może w między czasie przyjdzie mi jakiś pomysł do głowy. Udawszy się do kwatery, legł na łóżku zatracając się w lekturze.... |
Odp: Forumowa Mafia
- Hmmm... nie wiem, nawet jej nie znam. To ten typek, co tu podszedl cos o niej mowil... w dodatku do siebie. - odpowiedzial
- Najbardziej podejrzany jest Maqryll. Chodzi i rozpowiada niestworzone historie. To jakis oblakaniec, kto wie co mu moze strzelic do glowy. - dodal |
Odp: Forumowa Mafia
Chodziłem po parku z moją torbą
Przypomniała mi się wczorajsza sytuacja, jak chciał mnie uderzyć Zagotowało się we mnie Wyciągnąłem mój najostrzejszy nóż Schowałem go pod rękaw I spokojnie poszedłem do stołówki Był tam, mam na myśli Dona Podszedłem do niego, wywaliłem jego krzesło na ziemię on również upadł Pochyliłem się nad nim i powiedziałem -Dasz sobie ze mną spokój? Nie jestem mordercą, ale mogę się nim stać-warknąłem i podłożyłem pod jego gardło nóż |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023