![]() |
Odp: Forumowa Mafia
Don nagle zostal zaatakowany przez Maqrylla. Upadl na ziemie, wywaracajac rowniez talerz z jedzeniem. Diana obserwowala cale zdarzenie z przerazeniem.
- Ty psycholu! - krzyknal Noga kopnal go w brzuch, po czym wstal i biegiem ruszyl do swojego mieszkania. Zamknal wszystkie zamki i nerwowym krokiem pobiegl po walizke. - Szybko szybko szybko..... - mowil, wbijajac elektroniczny kod. Walizka otworzyla sie, a Don wyciagnal z niej bron. Wiedzial teraz na co mu sie moze ona przydac. - Niech sie on tu tylko zjawi, a odstrzele mu ten wstrety ryj! - mowil nerwowo @down, nie no, to juz przegiecie xD |
Odp: Forumowa Mafia
Pobiegłem za nim, biegłem ile miałem sił w nogach
Zamknął mi drzwi przed nosem. -Don! Don, przepraszam! Złość mnie napadła, rozumiesz?! Tak jak Ciebie wczoraj, na spotkaniu! Przepraszam!- powiedziałem i oparłem się o jego drzwi- czemu nikt mi nie wieży?!- usiadłem opierając się o jego drzwi, i zacząłem szlochać. |
Odp: Forumowa Mafia
postanowilam troche pospacerowac po antlantydzie.znow dotarlam na taras niedaleko hangaru. przysiadlam tam na chwile. caly czas bylam smutna, przytloczona i bardzo zagubiona. zamknelam oczy, nie moglam zrobic nic innego, nawet wstac. wspominalam juz ze moja psychika zaczela swirowac po tym wypadku?
po tej chwili slabosci odwrocilam glowe i zobaczylam obok siebie kawalek kartki. lezala na krawedzi, pewnie za chwile spadlaby do wody. szybko ja podnioslam. bylo na niej napisane "nie ona pierwsza i nie ostatnia...". zostawic ja musial gdzies ktos z ekspedycji. moz wiatr przywial ja tu? zastanowilam sie chwile nad tymi slowami. pasowaly mi one do maqryll'a, sam to powtarzal. wczoraj w nocy zginela kolejna osoba, ktora znal maqryll. podejrzewalam go o bycie zabojca, ale nie moglam go tez jednoznacznie oskarzyc. mialam tez inne swoje typy, ktore jeszcze bardziej doskonale pasowaly do obrazu zdrajcy... chcialabym znalezc jakies wskazowki... ale czy w tym miescie, wsrod tej spolecznosci to mozliwe? @edit: warto bylo sprobowac... nikogo przeciez za szmaty do oskarzen sie nie zaciagnie, prawda? :p |
Odp: Forumowa Mafia
Don uslyszawszy mocne walenie w drzwi wstal i podszedl, celujac bronia w drzwi.
- Maqryll, odejdz! - krzyknal. - Poprostu sobie idz, zostaw mnie w spokoju! |
Odp: Forumowa Mafia
-Nie! Zrozum! o co Wam chodzi?! jak mam udowodnic, ze nie jestem morderca!?- wrzasnalem
|
Odp: Forumowa Mafia
Po analizie tego, kto mógłby być zabójcą zaczęłam zastanawiać się, kto może umrzeć następny. Taki ktoś na pewno będzie. Może kolejna osoba z otoczenia maqrylla? Diana... Ona często około niego się szwenda. A może zupełnie przypadkowa osoba? Może nawet ja? Może Chrupencjusz, albo ten reżyser, albo Qwerty...
Stwierdziłam, że musze się dowiedzieć, czego Qwert wtedy ode mnie chciał. Poszłam do jego domu, ale najwidoczniej nie było go, bo nikt nie otwierał. Mówi się trudno. Połaziłam jeszcze chwilę w tamtych okolicach. A co jeśli to ja będę następna? |
Odp: Forumowa Mafia
- Odczep sie, ode mnie, rozumiesz to?!
|
Odp: Forumowa Mafia
Stwierdziliśmy z Chrupkiem, że na razie lepiej jeszcze pozwolić Maqryllowi działać. Każdy z nas musiał już iść, więc wymieniliśmy się swoimi numerami i poszliśmy, każdy w swoją stronę.
Postanowiłem poszukać Roi i porozmawiać z nią jeszcze raz. Zagłębiłem się w labirynt korytarzy... |
Odp: Forumowa Mafia
-Nie, bo Ja nic nie zrobilem, ku*wa! Myslisz, ze poco mialbym byc morderca?! Nie rozusziesz?! Dam mi jedna szanse, prosze!
|
Odp: Forumowa Mafia
Po krótkiej chwili zrobiło się chłodniej, więc poszłam do swojego domu. Z daleka ujrzałam Qwerta. Posłałam mu miły uśmiech.
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 04:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023