TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims 1: Uwagi na temat gry (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Gwiazdowe Telenowele.. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=3221)

Magi 31.08.2004 12:11

Czarna Krew
Odcinek 5

Wtem Komisarz zemdlał. Lara zadzwoniła po pgotowie, zabrali go a ona została sama. Nagle weszła Amanda.
- Nie zabrała cie policja?-
- Uciekłam...-
- Po co?-
- Żeby z tobą wyjaśnić pewną sprawe...-
- Jaką?!-
- Dobrze wiesz jaką...-
Rozległa sie ztrzelanina. Amanda stała z bronią w ręku, z brzucha Lary ciekła obficie krew. Schowała pistolet na którym widniał napis LARA, do wewnętrznej kieszeni. Lara podeszła do niej i powiedziała -Mogłaś ze mną nie zaczynać...- Wyszła na taras, przeszła przez barierke i skoczyła. Zobaczyła jak dobrze sie teraz czuje lecąc...

POLICJA WESZŁA I WYWNIOSKOWAŁA ŻE AMANDA ZASTRZELIŁA LARE I WYRZUCIŁA JĄ PRZEZ BALKON. AMANDA DOSTAŁA DORZYWOCIE.

Cocaine 31.08.2004 12:16

Sydney ja dalej na A z tą szpilą może być interesująco!!
Zong ja daje A.
odc.3
-A więc to tak??-zapytała stając nad nimi przy kawiarnianym stoliku.
- Nie, Kathy, to Ewa, ona jutro jedzie do Paryża i wiesz........- tłumaczył się mętnie Maciek.
- I co? polecisz za nią do Paryża?-zapytała głośno by wszyscy to usłyszeli.
- Nie, Kathy! - wrzasnął Maciek. Taca zdrętwiała w rękach kelnerki.
- Czego jeszcze chcesz? Mam być dziewczyną na wyjazdy twojej stałej co? - zapytała głośno.
- Uspokój się ruska małpo. On nie jest moim chłopakiem. Namiętnie pocałował mnie na przelocie. Kiedyś byliśmy parą. KIEDYŚ! - położyła nacisk Ewa na słowo Kiedyś.
- Dobrze. A teraz do zobaczenia, bo właśnie jest trzecia i o 4:58 mam pokaz(co było nieprawdą) a zanim mi ułożą fryzurę to minie hoho. - powiedziała, wzięła torebkę ze stolika i wyszła. Dogonił ją Maciek.
- Nie, Kathy to nie tak.
-Daj sobie spokój. MOżesz jutro do mnie przyjść. Czekam pod pomnikiem na Simkrólewskiej. - powiedziała szybko i uciekła.
- Dobrze. - zgodził się maciek i popatrzył w dal za nią. W rzeczywistości nie poszła wcale na pokaz ale poszła do kiosku kupić kartki. Jedną napisała do rodziców, inną do sióstr ciotecznych innych kilka do koleżanek. Wyjazd do ZPolski był dla nich atrakcją. Marzyło jej się by wyjechać do Paryża. Była 16:58. Nim się zorientowała była już pod domem towarowym w którym miała pokaz. Ubrali ją sw bieliznę, potem w ubrania countury a potem elegancko. Wyszła świetnie. Dostała 1589 $ wynagrodzenia. Zadowolona wyszła ze studia. Poszła do parku. Siedziala na ławce kiedy podeszła do niej kobieta z wózkiem.
- Kathy?- zapytała niepewnie.
- Kathy. KARINA!-wrzasnęła głośno. Okazało się że to jest jej dawna przyjaciółka. Zaprosiła ją na noc do ciotki, nie miała się gdzie podziać z maluchem. Dziecko wyglądało jak lalka, ale nic nie mówiła. Rano obudziła się. Zamiast ciuchów porozwalanych na podłodze i biżuterii na szafkach zobazcyła ciotkę. Złą ciotkę. I spakowaną walizkę.
- Karina okradła nasze mieszkanie. Wynoś się. - powiedziała ciotka i wyciągnęła jej walizkę za drzwi. Po czym ją wykopała w piżamie. :blink:

she 31.08.2004 13:30

"Czarny Smok" od.19
W wejściu zaatakowałą ją Hazel.
- C.. co ty robisz!
- Jak to co?! Wspypałaś policji , że to ja , a do tego NIKOGO NIE ZAMORDOWAŁĄM!- Hazel trzymała Angel za szyję tak , że ta nie mogła się ruszyć.
- Puszczaj! Nikomu nie powiedziałam! To nie ja!
- proszę , jak się bronisz... - I w tej chwili przyszła nauczycielka:
- Co tu się dzieję?? - Wykrzyknęła. Hazel puściła Angel i poszła do swojej sali krzycząc- Nic proszę pani , jestem spóźniona! Wzrok Angel utkwił na plakacie z napisem Angelina Lee w filmie "czarna gwiazda"!". Przypomniała sobie o premierze. Film miał iść dzisiaj w kinie. Oznaczao to , że na premierze musi być. Potem przypomniała sobioe o bankiecie sławnych osobistości. Pobiegła do sali lekcyjnej. Gdy wszyscy usiedli, zauważyli , że na tablicy pisze namalowane czerwoną farbą: Angelina , dopadnę Cię!!!! . Dobrze wiadomo było , że to Hazel. Angel nie miałą wyboru. Musiała ją zabić. Ale zrobić to tak umiejętnie, żeby nikt się nie domyślił , że to ona , zdążyć na premierę i bankiet. zaraz po lekcjach śledziła Hazel. Hazel poszła do parku. Angel sięgnęła do kieszeni po coś ostrego. Znalazła kawałek metalowego prętu który nosi na wszeli wypadek. Gdy Angel stanęła obok Hazel , ,Hazel krzyknęła
-Jak dobrze , że jesteś. Mam ci paę żeczy do powiedzenia. - Angel cisnęła prętem przed siebie i gdy hazel osunęła się na ziemię uciekła do domu. CDN

Zong 31.08.2004 13:59

DWIE GWIAZDY odc. 2
...Mogliśmy od razu pojechać do dzielnicy SB, a nie gary zmywać...
-Możemy pojechać.
-Za dwa dni.
-Dobrze.
Dwa dni później. Diana i Róża wysiadły z taksówki.
-Jak się panie nazywacie? -spytał zdumiony reżyser.
-Diana i Róża Kowalik.
-Pani ma piękny głos, pani Diano.
-Różo.
-Może panie zechcą... coś zaśpiewać.
Dziewczyny weszły na scenę. Zaczęły śpiewać dziecięce piosenki. Pojawiła się grupka klaszcząca im. Reżyser spytał je czy mogą tu częściej przychodzić.
-Raczej nie...-powiedziała Róża
-Oczywiście.-Powiedziała Diana
-Nie? Szkoda.
-Oczywiście, że tak.-poprawiła Diana
-Mogą panie jutro przyjść?
-Pojutrze.
-Może panie spróbują zagrać w reklamie? Panie świetnie śpiewają, ale jak z graniem?
-Pojutrze-krzyknęła Róża i zaciągnęła Dianę do taksówki. Powiedziała do Diany:- Zgłupiałaś? Przecież nie możemy.
-Będziemy zarabiać tak jak inne gwiazdy.
-Już uważasz siebie za gwiazdę?
-Jesteśmy sławne.
-Po zaśpiewaniu piosenki?!
-Czasem tak jest...
Dotarły do domu, gdzie...
A. Czekał na nie Marek (jeden z chłopakółw w ich wieku)
B. Stał kamerdyner Bean'ów(właścicieli rezydencji)
C. Stała pani Anne Bean

Cocaine 31.08.2004 14:47

ZONG JA STAWIAM NA B
Sydney pisz dalej bo jush nie moge.
odc.4
Kathy stała osłupiała za drzwiami. Po chwili zeszła na dół do piwnicy i przebrała się tam. Wyciągnęła walizkę na górę i ujrzała wielki napis na bilboardzie: "królowa dzisiejszego modelingu:" a pod spoem........jej zdjęcie. Natychmiast spięła włosy i umalowała się. Niezbyt umiejętnie ale przynajmniej. Postanowła parzyspieszyć spotkanie z Maćkiem. Musiała u niego zamieszkać choćby nie wiem co. Wyvgrzebała z torebki komórkę i jego numer po czym zadzwoniła do niego.
- Halo?- zapytała nerwowo.
- Kathy! Możemy się spotkać wcześniej? Albo nie, zaraz będę pod pomnikiem papa.- krzyczał rozentuzjazmowany do słuchawki. Kathy zamówiła taksi i pojechała pod pomnik. Zobaczyła Maćka z bukietem róż.
- Witaj królowo modelingu - rzucił jej na powitanie i podał jej róże.
- Hej królu mojego życia. - mruknęła Kathy i wzięła do rąk bukiet.
- Ej, co jest??- zapytał niepewnie Maciek.
- Ciotka mnie wyrzuciła z domu. Jest zła. Przyprowadziłam koleżankę a ona nas okradła.......- odparła chrypiąc Kathy.
- Jezus Maria. Jedziemy do mnie. Żadnego gadania. - powiedział Maciek i wciągnał ją do swojego samochodu. Kathy była zadowolona- plan w 100 procentach się powiódł. Minęły dwa tygodnie. Skończył jej się bilet. Za zarobuone mieszkanie kupiła kawalerkę, wyprowadziła się od Maćka choć byli już parą. Ewa nie przeszkadzała im w ich związku. Została najlepszą przyjaciółką Kathy i chodziły razem na zakupy. Maciek pewnego dnia przyszedł na pokaz Kathy. Zaczęła płakać za sceną. Była ubrana w króciutką miniówkę i na głwoie miała dzbanek. Nagle oślepił ją blask flesza od tyłu. Obróciła się. To byli paparazzi!! Rzuciła w nich wściekła wazonem z głowy koleżanki. Źle jej poszło. Pierwsze okrążenie po wybiegu przeszła niepewnie i drżąc, podczas drugiego wywróciła się i spadła z wybiegu. Przyjechało pogotowie, zabrało ją do szpitala. Okazało się że to misterna intryga Ewy.......... :angry:

Zong 31.08.2004 18:48

DWIE GWIAZDY odc. 3
... Stał kamerdyner Bean'ów(właścicieli rezydencji)
-Panie się spóźniają! Dwie godziny więcej pracy!
-Ale my miałyśmy cały dzień wolny...
-Dzień to dla nas 20 minut. A wogóle proszę iść do pani Anne.
U pani Anny.
-Słyszałam, że pojechałyście do dzielnicy Show Biznesu.
-Tak.-powiedziała Diana.
-Więc zaśpiewacie na moim przyjęciu. Tak jako początkujące gwiazdy.
-Ale my...
-Wypadłyście świetnie. Nie ma dyskusji. No już, przebierajcie się.
Godzinę później. Diana i Róża przebrały już się w stroje 'balowe'. Dzisiaj nie musiały ani nakrywać do stoły, ani sprzątać. Usiadły przy stole. Zaczęło się. Przyjęcie trwało już z pół godziny. Anne wstała i powiedziała:
-Dziś dwie początkujące gwiazdy Diana (wskazała na Różę) i Róża (wskazała na Dianę) Kowalik zaśpiewają nam piosenki.
Weszły na scenę. Śpiewały cokolwiek. Wszyscy chcieli aby śpiewały jeszcze. I tak minęła godzina. Przez resztę przyjęcia wszyscy mówili tylko o tym występie. Na koniec Dziewczyny ulegając proźbom zaśpiewały jeszcze piosenkę. Następnego dnia zosrtały wezwane do Anne.
-Byłyście świetne!....:
A. Oto wasze wynagrodzenie (wyjmuje pół miliona $)
B. Dostajecie awans!
C. Możecie raz na tydzień wyjerzdzać do dzielnicy SB na cały dzień!

Cocaine 31.08.2004 19:18

ZONG C
Sydney pisz pisz pisz
odc. 5
Kathy obudziła się z wielkim bólem w szpitalu. Noge miała zagipsowaną a na głowie bandaże. Przycisnęła guzik.
- Tak? - zapytała pielęgniarka stając w drzwiach.
- Rządam ściągnięcia gipsu i bandaży oraz operacyjnego lub laserowego usunięcia blizn i pęknięć w moich kościach. - powiedziała Kathy wypijając wodę.
- To niemożliwe. Nasz szpital nie ma tego oprzyrządowania - przyznała melancholijnie pielęgniarka.
- To je sprowadźcie. Mam w nosie jakie macie oprzyrządowanie a jakiego nie. - odparła dziewczyna rzucając się na poduszki. Przeleżała cały dzień. Wieczorem na wózku inwalidzkim pojechała do toalety. Sama, bez lekarzy. Wjechała do izby przyjęć. Nikogo nie było. Przycisnęła guzik i szafka z lekami się otwarła. Łyknęła dużo środków pobudzających i poszła do pokoju. Nie mogła zasnąć do około 23:00. Wtedy postanowiła że ucieknie do innego szpitala. Spakowała się szybko i wyjechała przebrana na wózku ze szpitala. Wzięła jedną z taksówek i kazała jej jechać do SimWarszawy, jako że była pod SimWarszawą. Natychmiast ją przewieziono. tam zoperowana jej laserowo nogę i już za dwa dni chodziła normalnie. Pojechała do swojej agencjii, wzięła normalnie udział w castingach i pokazach, potem pojechała do Maćka.
- Słyszałem że złamałaś nogę - powiedział ciepłym tonem w drzwiach.
-ach, to nieprawda. Spadłam tylko z wybiegu. Kilka siniaków - machnęła ręką Kathy.
- Ewa przyjdzie do nas wieczorem - powiedział a Kathy zamurowało. Ma tylko kilka godzin na działanie.
- Zaraz ją wyciągnę na zakupy- powiedziała szybko Kathy i zadzwoniła do niej.
- Ewa? - zapytała.
- Tak kochanie, już jadę na zakupy. Papa spotkajmy się w galerii Simkotów. - wyszczebiotała Ewa i odłożyła słuchawkę. Kathy znalazła w mieszkaniu Maćka najostrzejszy nóż i sznurek jaki kiedykolwiek widziała. wzieła go do torby i wyszła z mieszkania. Poszła pod galerię Simkotów i weszły razem do modengo butiku.
- Chodźmy do Adidasa! - wpadła na pomysł Kathy postanawiając tam ją uśmiercić.
- Dobrze - zgodziła się Ewa i pomaszerowała przed nią do szklanych drzwi butiku.
- och, mogę cię zobaczyć w tym dresie? - zapytała Kathy.
- Oczywiście- powiedziała Ewa i Kathy weszła jej do przymierzalni. Zakleiła jej usta taśmą i kazała nie piszczeć. Sprawdziłą kamery: wszystkie były wyłączone, tu były bramki przy drzwiach. Kathy podstawiła reklamówkę pod jej nogi. Wbiła jej nóż w pierś. Po chwili zacisnęła sznurek na szyi, i gdy była pewna że zamordowała ofiarę wyszła rozlewając krew. Poszła do Maćka.
- Kathy.........Ewa nie żyje. - Kathy udała że zemdlała.

Zong 31.08.2004 19:56

DWIE GWIAZDY odc. 4
...Możecie raz na tydzień wyjerzdzać do dzielnicy SB na cały dzień!
-Po co?-spytała Róża
-Tworzycie świetny duet! Zrobicie wspaniałą karierę.
-No ale nie możemy śpiewać cudzych piosenek, żeby zrobić karierę.
-To nie moja sprawa.
Diana i Róża wyszły. Poszły do swojego pokoju.
-Umiesz pisać piosenki?-spytała Diana
-Nie... Joe Bean umie.
-Ale on to jest muzykiem.
-Nie śpiewa piosenek. Tylko pisze słowa i muzykę.
-Może nam by coś napisał?
-Świetny pomysł! Uczesz się i choćmy do niego.
-John (chłopak w ich wieku)nas wzywa.-Róża popatrzyła się na guziki
-Trudno, choćmy do niego.
Doszły.
-Różo-popatrzył się na Dianę-Proszę cię wyjdz.
Róża zaczęła wychodzić.
-Nie ty Diano...
-Ja jestem Róża, a to-wskazała na Dianę-jest Diana.
Wyszła. Poszła do kuchni. Zaczęła zmywać garnki. Potem wróciła do pokoju. Weszła Diana.
-Co ty tam robiłaś pół godziny?!?
-Najpierw siedzieliśmy 10 minut w ciszy. Potem przez 10 minut się na nie patrzył. 10 minut później wręczył mi pare kartek i wyszłam.
Róża oglądnęła kartki.
-To piosenka! Nikt jej nie śpiewał! Napisana... przez Johna!! "Dla Diany" małym drukiem. Tytuł: Życie. Piosenka o....
CDN.

she 01.09.2004 16:46

Matka zaczęła zadawać irytujące pytania , ale Angel powiedziała , że goniła ją Hazel Hackersly i uciekła do pokoju. Została morderczynią. zamordowała 3 osoby.
Stało się to trochę jak narkotyk. Pojechała do studia i nagrała teledysk swojej
.......
Przepraszam , nie mogę pisać, zdenerwowałam się..

Vasa 01.09.2004 16:50

chodzi o temat Avril???


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:16.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023