Odp: Simy są różne.
 

przypomniała mi się sytuacja w domku pana Kozłowskiego który nawiasem mówiąc nie był zbyt towarzyski. ja wtedy dopiero zaczynałam grać i zaprosiłam Belle (Majkę?) do domu. wszystko było spo puki nie zgłodniała no to ja podałam jej coś ale nie zaprosiłam do stołu i się dziwie czemu nie je oczywiście drzwi były czymś zastawione i nie mogła wyjść. była śpiąca więc postawiłam jej łóżko:D potem bo niechciała tego co jej podałam to lodówkę:P no i w końcu zginęła.
a ja takie : że wchat?:O

Odp: Simy są różne.
 

Kiedyś zrobiłam młode małżeństwo i oni ciągle "zabawiali się" w tym specjalnym łóżku i jak kończyli to facet robił takie "Buuuu" jakby chciał ją wygwizdać :D A ona ciągle chichotała. I jeszcze mi się zdarzyło, że ktoś z nich zaczął się kulić i wydawać dźwięki jakby wymiotował. :d I raz też jak skończyli to ta babka zaczęła płakać, tak jak zazwyczaj płaczą gdy mają zły humor, tyle że ona miała paski na ful :rolleyes: Potem już ciągle dawałam na opcje "Zabawa w łóżku" żeby oglądać ich reakcje. I w końcu, po wielu próbach babka zaczęła wymachiwać rękami w górze i krzyczeć z zadowolenia. (Tak jak wtedy gdy sprzedają własny obraz) Praktyka czyni mistrza... :rolleyes:
Aham, i jeszcze było coś takiego, że jak oni byli tam w środku to temu facetowi się pokazała na pasku zadań twarz tej babki z podpisem "Dokuczaj". I jak jej dokuczał to tak się śmiał z niej a ona zachichotała i się plusy pokazały ;)

Odp: Simy są różne.
 

Zawsze w jedynce jak simy sobie dokuczają to się pokazują plusy.

Odp: Simy są różne.
 

Gram se w jedynkę dzisiaj. I Bella Ćwir patrzy przez teleskop, alby jej logika urosła (do magiczych pokazów). I ja patrzę, co tak jej mąż lata po podwórku jak poganie po mazowszu z dymkiem przedstawiającym UFO. Okazało sie, że Bella leci do góry "na kryształkach" :O

Odp: Simy są różne.
 

mój sim zaprosił swoją żonę na randkę do okolicy randkowej. Kazałam simowi zamówić ten skręt kiszek usiedli przy stoliku zjedli jedno danie a drugie tylko sim zjadł i trzecie tak samo a simka siedziała sztywno i się nie ruszała nie wiedziałam co się stało. Okazało się,że simka się zablokowała i sim wrócić bez niej do domu nie mógł więc weszłam do okolicy a potem z powrotem do domu i już było wszystko ok. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło żeby sim się zablokował przy stoliku.

Odp: Simy są różne.
 

Zawsze kiedy mam w rodzinie więcej niż jednego sima i jadę do centrum kupować misie, kwiaty czekoladki i inne takie to pojawiają się tam moi współlokatorzy i nawet można z nimi rozmawiać i nie czują się z tym dziwnie. No ładnie, tak śledzić. :P
Nie lubię humorków, miałam nie raz, że straciłam miłość czy przyjaźń bo sim nie chciał robić jakiejś interakcji a po chwili nagle chciał i znów zyskiwałam przyjaciela. :|