![]() |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Nieźle się dzieje! :P
Swoją drogą, szkoda, że traciłaś te foty, to jakaś masakra T__T Mała Zosia jest faktycznie śliczna i przypomina Bellę w tych włosach zaczesanych do tyłu :O Co teraz zrobi Lubek skoro Ela już nie żyje? Czemu nie dajesz tym simom eliksiru młodości? :P Za każdym razem jak przyzwyczajam się do postaci to one umierają no :< Judyta wybrała sobie dziwnego faceta na miłość życia xD No ale jak to się mówi: każda potwora znajdzie swego adoratora! :D Ostatnie zdjęcie wgniotło mnie w fotel xDDD Btw. niezły ten gostek z brodą :> Czekam na więcej! Bo u mnie chwilowy zastój :P |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
To i ja skomentuję :3
buuuu! A zaczynałam (dopiero :P) tak lubić Elką ;C Swoją drogą to wydaje się mieć krótki ten żywot. Zawsze jak dla mnie to Lubuś wyglądał na starszego, a nawet emerytem nie zdążył zostać :O Judyta ma lekko dziwny gust co do mężczyzn :P Jestem ciekawa co teraz zrobisz ;) i czekam na następny odcinek |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Zrób z Elki zombiaka i strasz nią po okolicy :D
Cóż, szkoda, że tak musiałaś przeskoczyć z historią, ale jakoś to przeboleję ;). Judyta niebyt dobrze dobrała sobie partnera, mam nadzieję, że nie będziesz tak tego akceptować :P. Mówiąc krótko, ciekawi mnie, co zrobisz dalej. To tyle ode mnie :) |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
@ Rudzia Co do Lubka - szału nie będzie. Tzn. radzi sobie, ale nadal nie mogę nim sterować ze względu na ten dziwaczny błąd, a serio nie mogę się zebrać do tej reinstalki, zwłaszcza, że nie wiem, czy na pewno to pomoże, bo podejrzewam błąd okolicy, więc reinstal z zachowaniem KW nie będzie miał sensu ;/ Lubek wciąż chodzi w tych samych ciuchach, chociaż pościągałam ostatnio fajne fatałaszki... Nie dam rady go nawet przebrać (jako emeryt będzie chyba chodził w ubraniach eaxisowych! :O). Poszaleć na przedmieściu czy na wakacjach też nie mogę, a Lubomir ma masę pragnień związanych z wakacjami, wyjazdami, wycieczkami czy nawet zakupem domku letniskowego :( Totalnie zmarnowany sim, czego strasznie żałuję, bo naprawdę bardzo go lubię :( Co do eliksiru młodości - muszę przyznać, że chociaż staram się unikać takich sytuacji, to jednak już raz Insimenator poszedł w ruch i gdy Ela miała się starzeć, to wróciłam ją na początek etapu dorosłego. Tak więc "eliksir młodości" już raz został użyty ;) To szybkie starzenie w tym temacie to po prostu wina tego, że nie zagłębiam się w jakieś straszne szczegóły, tylko raczej skrótowo i ogólnie opisuję, co się dzieje i dlatego tak szybko ten czas ucieka. Nie umiem tworzyć aż tak długich i skomplikowanych historii ;) Judyta w ogóle zrobiła się jakaś dziwna i odwala mi numery :P Z tym Klarkiem rozbawiła mnie niemożliwie, no przecież on jest taki brzydki i staro wygląda, ale cóż... O gustach się nie rozmawia xD A jak jeszcze przy obcych simach zaczęła rozbierać się do naga, to w ogóle wymiękłam. Ale uwielbiam, gdy krzyczą zszokowani na jej widok xDD @ Cytrynowa Wiśnia Jak pisałam wyżej, Elżbietę już raz odmładzałam Insimenatorem, tak więc żywot miała wyjątkowo długi ;) Najpierw trochę nią grałam, gdy nie miała drugiej połówki, potem był okres Benka, a następnie Lubomira. Tego drugiego poznała, gdy była już prawie emerytką. I Lubek sprawiający wrażenie starszego? Ja się zawsze śmiałam, bo wyglądał mi na takiego nastolatka :D zwłaszcza w tej eaxisowej fryzurze. Elżbieta jeszcze pojawi się w historii, chociaż nie fizycznie ;) @ Mrok Nie lubię zombie! xD Elżbieta Kluczyk spoczywa w pokoju i raczej nie będzie powlekać nogami po okolicy i rozkładać się publicznie, w dodatku myśląc wyłącznie o mózgach :P Za bardzo ją lubię, by jej zgotować taki los xD Dla Judyty mam już wymyślony mały, dziwny scenariusz, ale o tym w następnej części :P "Niezbyt dobrze dobrała sobie partnera"... hmm... nie wiem, czy kolejny też będzie odpowiedni :D Dzięki za komentarze! |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Malin ! Przeczytałam twoją całą historię,fantastico po prostu ! :) Bardzo mi się podobają twoi simowie,tak bardzo,że chciałabym do pobrania :P Szkoda Eli,ale najważniejsze,że wiodła szczęśliwe życie ;) Czekam na następną cześć ! :)
|
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Dziś baaardzo krótko, no ale wstawiam, bo dawno tu nie zaglądałam. Nie było czasu, najpierw te 4Ż, potem zamieszanie z wynikami i wszystko wokół, dodatkowo robię inny projekt w grze - jednym słowem bardzo dawno nie grałam Kluczykami. Fotki poniżej zostały zrobione jakiś miesiąc temu :O nawet nie miałam siły ich wcześniej obrobić. ************************************* Od śmierci Elżbiety nie minęło dużo czasu, gdy zauważyłam bardzo niepokojące zachowanie Judyty... http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/1-18.jpg Myśli o Lubomirze bardzo często zaprzątały jej głowę, czego nigdy wcześniej nie zaobserwowałam :| Którejś nocy, podczas gdy Lubomir spał, Judyta zakradła się do jego sypialni. Wyczuwając czyjąś obecność w pokoju, Lubek obudził się i zaskoczony zarejestrował widok Judyty w samej bieliźnie, stojącej nad jego łóżkiem ;) Nie bardzo wiedział, co to wszystko znaczy, a już zupełnie zwariował, gdy nagle Judyta rzuciła się na niego, namiętnie go całując :D http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/4-14.jpg Lubomir szybko się opamiętał i przerwał pocałunek. Wyjaśnił Judycie, że zawsze traktował ją wyłącznie jak swoją córkę i nigdy nie myślał o niej w inny sposób. Zawstydzona Judyta wyjaśniła, że od dawna chodziło jej to po głowie i była po prostu strasznie ciekawa, ale kocha Klarka i nie chce go zdradzać. Oboje obrócili więc całą sytuację w żart ;) http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/5-12.jpg A romans z Klarkiem kwitł w najlepsze... http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/3-14.jpg Najmłodsza pociecha Kluczyków również przeżywała swoje pierwsze miłosne uniesienia. Często po szkole odwiedzał ją jeden z kolegów (nie pamiętam imienia -,-'). Na początku ciągle się kłócili i ciężko było im nawiązać kontakt, ale z czasem zaczęli się oswajać i w pewnym momencie nienawiść przerodziła się w zauroczenie. http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/12-7.jpg Tymczasem Lubomir stał się emerytem. Bardzo aktywnym emerytem... Praca na najwyższych obrotach, codzienny jogging, kręgle. Tylko Judyta niespecjalnie ucieszyła się z urodzin Lubka. Ciekawe czemu... http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/7-9.jpg (udało mi się go jakoś przebrać... jako emeryt wygląda wciąż nieźle) http://i1048.photobucket.com/albums/...eemi83/8-8.jpg Którejś nocy Judyta obudziła się z przedziwnym uczuciem. Była strasznie zaskoczona, bo okazało się, że jest w ciąży z Klarkiem! Przez kilka dni zastanawiała się, jak mu to wyjaśnić, w końcu nie jest łatwo układać sobie życie z kimś, kto wykonuje taki "zawód", jak Klark... Postawiła jednak wszystko na jedną kartę i zaprosiła go na rozmowę. Jego reakcja była bardzo pozytywna, ucieszył się na wieść o dziecku i zaczął nawet snuć plany o wspólnym życiu we troje. http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/10-7.jpg Nikt jednak nie spodziewał się tego, co nastąpiło... Podczas porodu okazało się bowiem, że dzieci jest dwoje! Ku szokowi całej rodziny urodziły się dwa śliczne chłopaki - bliźniaki! :) (uwierzycie, że to moje pierwsze bliźnięta w czasie tych wszystkich lat grania w TS2? moje zdziwienie nie miało granic xD) http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/16-7.jpg Oto Darek... http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/17-7.jpg ... i Marek: http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/18-5.jpg Nie spodziewam się, że ktoś ich odróżni :P Ja sama mam z tym problemy xD dla mnie punktem zaczepienia jest ciemniejsza karnacja Marka. Obecnie dla Lubomira jest to trudny czas. Judyta nie radzi sobie za dobrze z dwójką dzieciaków, chodzi wciąż głodna i niedospana. http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/19-6.jpg Lubomir po cichu rozważa przejście na emeryturę, by pomóc w opiece nad dziećmi, ale nie jest mu łatwo, bo bardzo lubi swoją pracę. Mimo wszystko chyba jednak zdecyduje się na bawienie wnuków, zwłaszcza, że najgorszy okres dopiero przed nimi... Nie ma możliwości, żeby Judyta sama wyuczyła chłopców wszystkich potrzebnych umiejętności. Tym bardziej, że nie może liczyć na pomoc siostry, gdyż Zosia zdecydowała się w końcu pójść na studia. To był ostatni dzwonek, na krótko przed jej urodzinami. Stwierdziła, że nie chce zmarnować swojej życiowej szansy i ugrzęznąć w Kwitnących Wzgórzach bez wykształcenia, z rozdartymi dziećmi u boku ;) Odezwała się w niej dusza artystki. Chce zostać zawodową tancerką baletową i robić międzynarodową karierę. http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/20-6.jpg Jako młoda dorosła, Zosia niewiele się zmieniła fizycznie. W akademiku już poznała nowe osoby, jedna z nich jest kimś bardzo dla niej ważnym, ale ona jeszcze o tym nie wie. Tutaj fotka po przemianie: http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/21-4.jpg ***************************************** A tu takie dwie fotki bez związku jako bonus. Judyta w ciąży: http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/13-6.jpg Dom Kluczyków - przerabiany około 5 razy, zmieniany, rozbudowywany, malowany itp... Bardzo dziwaczny, ale gram w nim od samego początku i lubię go, dlatego wrzucam: http://i1048.photobucket.com/albums/...emi83/14-6.jpg Na dziś tyle. Strasznie mało, ale naprawdę ostatnio nie mam ani czasu, ani nawet chęci do grania :( Następnym razem postaram się bardziej. |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Na początku nie wiedziałam o co chodzi :|
Muszę przyznać, że Zosia jest bardzo ładna :) w ogóle nasz ładnych simów :) Czy zdjęcie z Elżbietą po przemianie Lubomira jest celowe? :D Nie sądziłam, że Judyta zajdzie z tym bandytą w ciążę! :O Sądziłam, że będzie to raczej przelotne uczucie Bliźniaki są śliczne, ale jakoś do siebie nie podobne :P inna skóra, oczy.... Ale w simsach prawie zawsze tak jest :rolleyes: :| Fajny odcineczek ^^ Tylko jeszcze jedno pytanie, ten dom to tak na pokaz, czy zawsze starasz się tworzyć takie ładne? |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Bliźniaki! :D
I do tego jakie śliczne! <3 Ciekawe jak będą wyglądać kiedy dorosną :3 Zosia wyrosła na śliczną dziewczynę, bardzo mi się podoba! Ciekawią mnie jej losy, jak również to, co dalej będzie z Judytą, Klarkiem i dzieciakami. Czekam na next! :3 |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
No te bliźniaki to podobne są do siebie jedynie płcią... o_O Marek ma karnację Klarka i oczy Judyty, natomiast Darek ma oczy ojca, a karnację... pojęcia nie mam czyją. Myślałam, że dziedziczy się bezpośrednio po rodzicach, a tu mi wyszła jakaś karnacja pośrednia, bo ani to jasna po matce, ani to najciemniejsza po ojcu. Wyszedł jakiś mulat. Nie znam się na bliźniętach w grze, naprawdę pierwszy raz w życiu mi się urodziły, więc nie wiem, dlaczego one tak wyglądają. No ale urozmaicenie jest :) A co do domu - ładny? Ja uważam, że jest trochę dziwaczny, zwłaszcza z zewnątrz :P No ale jak mam w nim tylko grać, to muszę pomieścić te wszystkie łóżka, szafy i inne graty :P A jak jeszcze simom się zachce różnych innych sprzętów, to trzeba to jakoś upchnąć, więc rozbudowuję nie patrząc, czy jest ładnie, tylko funkcjonalnie. Ostatnio musiałam dobudować to oszklone pomieszczenie na piętrze, bo potrzebowałam miejsca na siłownię... A teraz mam kolejny problem, bo nie mam bladego pojęcia, gdzie upchnę 2 dzieci jak podrosną :| Ten dom nie jest na pokaz, jest zwyczajny, taki do grania ;) Dzięki dziewczyny ;> |
Odp: Migawki z życia... czyli simowanie wg Malin.
Szkoda, że krótko, ale rozumiem brak czasu, bo też mi go ostatnio brakuje :)
Akcja bardzo szybko się potoczyła. Mam nadzieję, że teraz trochę pograsz Zosią, a do czasem Judyty będziesz zaglądać. Albo chociaż graj obiema po równo. Na temat bliźniaków się nie wypowiadam, bo nie chcę wyjść na za bardzo czułego :D Czekam na dalsze relacje :) |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023