![]() |
"Koniec"
Zgoda, Karo! Tutaj bardzo żadko ktokowiek zagląda. o wiele popularnieszym tematem jest TS2 i Offtopic... Ale ja tu będę bardzo długo zaglądać! Wybieram... A :) !(drastyczne, no ni :) )
DWIE GWOAZDY odc. 23 -John?! Jak mogłeś?-słychać było z telenoweli- Ożeniłeś się ze mną tylko dla pieniędzy! I zdradzasz mnie z Emanuele!!! -Diano.. Nie płacz... -Jak mogę nie płakać!!-wydusiła przez łzy Diana -Moze.. Słyszałaś. Może on też ożenił sie z toba dla pieniędzy? I zdradza cię z Emanuele? -JAKĄ EMANUELE?? Nie znam żadnrj Emanuele..!! -Uspokój się! Żartowałam! -Diano..!-dziewczyny usłyszały stanowczy głos Anne -TAk, proszę pani? -Oglądałaś TVP1? Pzred chwilą, w czasie "Mody na sukces"? -Czekałyśmy na film. A co, pani ogląda te bzdury?-powiedziała drwiaco -TO NIE SĄ BZDURY! A teraz przejdzmy do rzeczy. przyjechałaś tu jako sprzątaczka. Uwiodłaś mojego syna, masz z nim dziecko, i teraz on.. NIE ŻYJE! -Jest szansa, że zyje-wtrąciła Róża -Nie uwiodłam go! To on się we mnie zakochał! A pani ma jeszcze 9 dzieci,a ja jestem już wdową z dzieckiem!! MŁODĄ WDOWĄ! TO JEST PONIŻENIE! -Gorsze jest być panną z dzieckiem-szepnęła Róża -Diano, Różo. Pokój będzie miał PIERWOTNĄ formę. Tak jak na początku, będziem mały. Damy dawne meble. Nic nie bedzie dla dziecka... -ALE TO PANI WNUCZKA ORAZ CÓRKA PANI SYNA! -... znów będziecie tylko sprzątaczkami. Będziecie zarabiać 150$, miesięcznie, jedna. I nie chcę słyszeć słów sprzeciwu.-wyszła. Diana...: I TERAZ WYBIERZ KARO_KARO! A. rozpłakała sie. B. powiedziała:koniec życia.-i wzięła się za sprzatanie C. powiedziała, jakby nigdy nic: Siadaj Rózo zaraz film się zacznie... |
Zongusia B!!!!!!To może być ciekawe!
odc. 10
wielkie płomienie ognia wokół mnie. Po chwili zapaliło się siano na którym stałam. Wiedziałam że zaraz zapali się moja spódniczka a potem nogi, koszulka brzuch i ręce. Stałam tak czekając na śmierć. Nagle zauważyłam że z sufitu zwisa sznur. Chwyciłam się go mocno i zaczęłam wspinać. Bogu dzięki że nauczyli nas tego na w-f ie. Ale nie zdążyłam ocaleć. Moje nogi były niemal zwęglone: skóry pozostały jedynie szczątki. Nie mogłam znieść tego okropnego widoku. Na rękach też były duże blizny. Popatrzyłam na brzuch: krwawiłam z niego i to mocno. Przerażona ułozyłam się na ławce przy szkolnym podwórzu i usnęłam. rano obudził mnie szum karetek. Wykrwaiwałam się: podłączyli mnie do aparatu pompującego krew i do maski dotleniającej. Lara Bouncle wkrótce jak się o tym dowiedziałam zaczęła coś węszyć. Wiedziała że żyłam ale nie wiedziała jakim cudem. Teraz kiedy patrzę na spalone obandażowane nogi dziwię sie że mam w ogóle siłę chodzić. Lekarze mówią żebym się zbytnio nie forsowała i na razie jeździła na wózku. Z tydzień dostanę wypis. ********** Tydzień później. Leżę w domu na łózku. Ciąży nie ma ale jakim skutkiem dla mnie. Mama wchodzi do pokoju co jakiś czas i sprawdza co robię. na zakupy i do szkoły jeżdżę na wózku: mama przepisała mnie do skzoły integracyjnej żeby było mi jatwiej np. wyjeżdżać windą zamiast męczyć się po schodach. - Kochanie> - zapytała mnie mama podczas jednych zakupów. - Tak? - zapytałam. - Przykro mi ale badania są jednoznaczne. - odparła mama i spuściła głowę. - Już nigdy nie będę chodzić? - zapytałam ją. - Nie. Ty jesteś...chora na..... Zong wybieraj: A. Grypę i musisz dwa tygodnie leżeć w łóżku B. Białaczkę i zostały ci 4 miesiące życia czy C. jesteś chora umysłowo i postanowiłam oddać cię do domu dziecka. |
"(...)Płacz i zgrzytanie zębów(....)"
Wiesz z czego tytuł :) ? Nie chcę zbyt drastycznie potraktować biednej Kaji. Do rzeczy. A!
DWIE GWIAZDY odc. 24 ...powiedziała: Koniec życia-i zabrała się za sprzątanie. Jej siostra 10 minut stała wpatrzona w siostrę i nagle powiedziała: -Co miałaś na myśli, Diano? - ;( Bez Johna nie ma i mnie. -Pamiętasz co ci powiedział kilka miesięcy temu? -Kiedy? -Jestem twoją siostrę. Pocieszam cię już 10 raz z kolei. Ten dom nam nie służy. -Nie wyjadę.-nagle wszedł mały boy, chłopak od posyłek. -Kwiaty dla pani-podał Róży -Dla Diany-przeczytałą Róża-To dla ciebie. A ty masz dolara. -Dla Diany-powtórzyła Diana-Kochanie, od lat cię kocham, a ty mnie nie zauważasz. Anonimowy wielbiciel. Od lat??? Mniej więcej od tego jak miałyś po piętnasce? -Tak. Kto to może być? -Ktoś z klasy? -Możliwe.-powiedziała Róża, która często bardzo liczyła się z rachunkiem prawdopodobieństwa. -JA NIKOGO NIE KOCHAM OPRÓCZ JOHNA!! *** Tydzień później. Róża i Diana kupiły dla Alinki kołyskę, łóżeczko, zabawki oraz ubrania (nawet ich nie dała babcia wnuczce!). Musiały "małej" dużo czasu poświęcać. Diana powoli starała się nie myśleć cały czas o Johnie. Myślała o wielbicielu, ale wstydziła się przyznać siostrze, choć wiedziała, że ta wszystko zrozumie. Róża była bardzo mądra, powiedziałabyś: genialna. Nagle Diana powiedziała: A. Chodzmy do dzielnicy SB. B. Różo ja o nim (tym od kwiatów) ciągle myślę. C. Różo ty nie możesz się tu marnować,... I jeśli Karo wybierzesz C dokończ! MAM PYTANIE: KTÓRA Z SIÓSTR JEST TWOJĄ ULUBIONĄ?? 1. Edyta (o niej w 1 odcinku, może później też...) 2. Róża 3. Diana |
Ojoj ja wybieram C:
wybieram C: Różo, ty nie możesz się tu marnować, widziałam ogłoszenie o castingu dla modelek. Najbardziej lubię Dianę...:):)
odc. 11 - Jesteś chora na grypę i musisz 2 tygodnie leżeć kołkiem w łóżku. - wydyszała moja mama. - Nie zaszkodzi mi. Skoro leżę w nim już od 2 miesięcy dwa tygodnie więcej mnie nie zbawią. - odparłam i pojechałam tak szybko by nie mogła mnie dogonić. Niestety kiedy tylko wróciłam zastałam w domu płaczącego tatę. -kaju. Należy do ciebie bardzo poważne zadanie. - powiedział bezwiednie tata i wybuchnął na nowo szlochem. - Mianowicie? - spytałam. - No bo....mama odjeżdża z dzielnicy Sb. A teraz to nie wiem z czego się będziemy utrzymywac skoro mama definitywnie kończy karierę. - Więc ja mam jechać do SB? Na wózku inwalidzkim?? - wykrzyknęłam i zaeróicłam sprytnie na wózku i wjechałam do pokoju. Usiadłam na łóżku i odkręciłam bandaże. Komu byłaby potrzebna dziewczyna ze spalonymi kończynami i wyglądająca jak 7 nieszczęść? - zastanawiałam się. - Kaju, jesteś nam potrzebna. Do rozmowy - wiedziałam jaki będzie jej temat. Sięgnęłam po kule i doczołgałam się do pokoju w którym siedzieli rodzice. - Słucham was. - odparłam szybko i stanęłam opierając się o wysięgnik na telwizor. - Jutro jedziesz po raz pierwszy do dzielnicy SB, zobaczysz jak tam jest przyjemnie - łagodnie powiedziała mama. - Nigdzie nie pojadę. Jestem podobno chora na grypę. - wypowiedziałam szybko i słowa płynnie popłyneła potokiem z moich ust. -To była tylko podszywka by cię ściągnąć do domu . Poczekaj odbiorę telefon. - powiedział tata. - Kaja. Chcesz być.... A: modelką B: aktorką czy C: piosenkarką. wybór należy do ciebie Zongusia! |
"modelka Róża"
Karuś-A!
DWIE GWIAZDY odc. 25 ....Różo, ty nie możesz się tu marnować, widziałam ogłoszenie o castingu dla modelek. -I co z tego? -Wystartuj! -Jestem potrzebna Tobie i Alince. -Nam bardziej potrzebne są pieniądze. Alinka bardzo szybko rośnie, ubrania już są na nią za małe. -Możemy spiewać.... -JA? ja nie mam na nic siły! -Będę grać w filmach. -To bardzo długo trwa. -Ale dostaje się kilka milionów za film. Pozatym Anne nie pozwoli. -Zwolnisz się. -NIE!! Ja nie nadaję się na modelkę! Już wolę robić karierę naukową! -Różo, kochanie, chociaż miesiąc.... -Miesiąc i ani dnia dłużej-Róża poleciała do domu. Diana zosatła z "małą" -Widzisz Alinko... Takie jest życie. *** Wyniki. Róża-pierwsze miejsce. Następnego dnia miał odbyć się pokaz.Róża wyszła na scenę.Nie zgadzała się na żaden "wyzywający" strój. Za pokaz dostała 1 000 000$. Minął miesiac. Zrezygnowała. Zarobiła 1 000 000 000 $!!! Pewnego dnia, w mieście. Cała trójka "kobiet". Nagle: A. Słychać strzały i... B. Róża pada na ziemię i... C. Diana.... W każdym Karuś wybierasz sama ciąg dalszy! Możesz napisać nawet bardzo odrażające! |
:):)
Ja na B: Róża pada na ziemię ugodzona kulą w brzuch. Diana szybko wezwała pogotowie.....Po badaniach okazało się że Diana jest w ciąży!(dość dramatyczne a ja lubię załamania nerwowe!!)
odc. 12 - modelką i nie ma innego wyjścia. - Modelka na wózku...- popukała się w głowę mama. -Równie dobrze mogę tam nie jechać! - powiedziałam i opadłam na fotel. - Ukołysaj Zuzę. - powiedziała mama i poszła do kuchni. - KOchanie możesz byc modelką ale na pokazach no wiesz nie tak bardzo prestiżowych. - wyszeptał tata. - Przecież chodzi wam o to żebym zarabiała kasę. - odparłam i wyszłam powoli z pokoju. W przedpokoju wybiegła do mnie mama. - Czemu tak się odzywasz do ojca? - zapytała mnie i pchnęła na łóżko. - Odejdź, podobno chcesz żebym zarabiała na życie. Oddam wam tylko 1/3 moich dochodów. Za resztę kupię sobie mieszkanie. - odparłam jej beztrosko. - Skoro tak to możesz sobie zabrać Zuzię. Nie będzie nas stać na jej wychowanie. - rzuciła mi matka i wyszła z pokoju. Moje ręce zacisnęły się w pięści.Poszłam do pokoju. -Daj mi Zuzię. - powiedziałam. Dostałam ją bez słowa. Ułożyłam w łózeczku dla lalek (bogu dzięki się zmieściła) i otuliłam kołderką. Patrzyłam na nią. rano spakowałam jej reczy i kiedy tylko mama wyszła z pracy nabazgrałam kartkę: " nie umiałaś jej wychować to ja ją wychowam. Mieszkamy pod tym adresem: Simowa 50/12 589-582 Simsorlandia. " I nic poza tym ani słowa więcej nawet bez numeru telefonu. Po czym wyszłam z domu. **************** Miesiąc później. Powodziło mi sie świetnie. ZUzia mająca już 6 lat chodziła do zerówki. Nagle zadzwoniła do mnie mama. A: Masz oddać Zuzię do domu dziecka, znalazła się dla niej rodzina B: jestem w ciąży. C: Jesteś chora i resztę życia spędzisz w szpitalu Zongulina wybieraj! |
"Życie na gorąco"
B!!!!! ( :) )
DWIE GWIAZDY odc. 26 ...Róża pada na ziemię ugodzona kulą w brzuch. Diana szybko wezwała pogotowie.....Po badaniach okazało się że Diana jest w ciąży! -Różo-szepnęła Diana-Będziesz zdrowa. Za tydzień wyjdziesz. Ale ja... ja jestem w ciąży! W drugim miesiącu! Tuż przed wyjazdem Johna... w niż zaszłam. *** Mija tydzień. Róża wychodzi. To samo co sprzed miesięcy skrzyżowanie. Niestety, sutuacja powtarza się. Diana znów zostaje potrącona przez samochód i znów traci dziecko. Tym razem jest gorzej. Diana ma otwarte złamanie ręki i nogi oraz kilka innych chorób. Potrzebna, oprócz długiego, żmudnego lecznia i natychmiastowej operacji, jest rechailitacja. Na szczęście Diana nie przeżywa już tak bardzo straty dziecka. -I tak nie mogłybysmy go utrzymać-powiedziałą po operacji. -Co ty mówisz, kochanie! A ten bilion, co dostałąm za "modelkę"? -Musimy zarabiać. Nie wyżyjemy ze mną, Alinką i tobą na 150$. -Muszę ci coś powiedzieć. Pewnie nie zauważyłaś, bo nic nie widziałaś oprócz Johna. Ja się bardzo szkoliłam jeszcze w domu. Z kilku, może kilkunastu przedmiotów szkoliłąm się z pierwszych trzech lat studiów. W ciągu pierwszrj połowy roku, którą spędziłyśmy u Anne skończyłąm czwarty rok matematyki i polonistyki. Przepytali mnie i uznali, że się nadaje. Pożniej nauczycielka rachunku prawdopodobiństwa poprosiłą wszystkich moich nauczycieli, żeby mnie przepytali. Dostałąm dyplom! Z polonistyką było podobnie, tak jak z plastyką i biologią, które zdawałam w drugim półroczu. Mam mnóstwo ofert pracy. Za miesiąc będę zarabiać 10 000-100 000! Chcę także studiować kilka języków. -Różo.... A. Czemu mi nie powiedziałaś? B. Dobrze... C. Co będzie z pracą u Anne? D. Zgadzam się na wszystko, byle dla dobra Alinki. Moje zdrowie mnie nie obchodzi. |
Telenowala pt. "NIEEE!""
ZOng D to będzie piękne i romantyczne...
odc. 13 - Jestem w ciąży. - zamurowało mnie. Aż siadłam na stołku. - Wiesz co oznacza ciąża po 40 - tce?? - zapytałam głośno ale na tyle cicho by nie zbudzić Zuzi. - Wiem że mogą być komplikacje. Wysłałam do ciebie tatę żeby ci to powiedział ale zboczyło drodze do nowej koleżanki z pracy. - Moje oczy robiły się coraz bardziej okrągłe. - Nie zaopiekuje się tym bękartem. - Powiedziałam i cisnęłam słuchawkę na widełki. Spojrzałam na Zuzię. ie mogę jej do końca życia wychowywać. Powinna wiedzieć co to znaczy przytulić się do mamusi lub z nią odrobić lekcje Zadzwoniłam do pogotowia opiekunczego i jasne przedstawiłam moją sytuację. Najgorsze było to odprowadzanie Zuzi przez sąsiadki do przedszkoal robienie mi zakupów. Wiedziałam że chcę mieć własną rodzinę i to też powiedziałam w trakcie rozmowy z miłą panią. - Dobrze, dostanie pani co miesiąc 1500$ na życie i wydatki oraz rachunki a co do opieki nad dzieckiem to jutro przyjdzie miła pani Zelda i pani pomoże. - Zelda pomyślałam. Wstrętne imię. Kojarzy mi się z czarownicami. I raczej słusznie bo przecież ona wystąpowała w Sabrinie. Dopadł mnie płacz Zuzi. Wiedziałam że jest głodna więc poszłam do nien z miseczką płatków i nakarmiłam ją. Połozyłam na podłodze i poszłam się pouczyć. Musiałam umieć na jutro chemię i biologię - dwa najgorsze przedmioty. Idę więc jutro do szkoły. **************** Hmmm no cóż, mogę wam swobodnie powiedzieć teraz że leżę w szpitalu. Nie tylko z winy mojej ale i po trochu Zuziuni. Znów ma bóle brzucha, wymioty i okropne samopoczucie i co najgorsze gorączkę. U mnie jest kiepsko z jakimś tam kręgiem. Ale jutro się dowiem. Zuzia w nocy wymiotowała kilkanaście razy. Ja uczyłam się trochę angielskiego ale co to za nauka przy marudzącym dziecku. Nie mam innej opcji - nie zdam w tym roku matury i juz. Cóż w końcu to jest tylko świstek. Kiedy tak popatrzyłam za szybę ujrzałam: A: mojego wymarzonego chłopaka B: tatę płaczącego z okazjii mojego losu : czy może C: mamę z brzuszkiem. ZOnguś decyzdja nalezy dociebei |
co tu sie dzieje??
Co tu sie dzieje??
|
"Jaka praca taka płaca!"
Roamntyczne i piękne.... Zobaczymy. Ja wybieram, romantyczne, A.
DWIE GWIAZDY odc. 27 ...Zgadzam się na wszystko, byle dla dobra Alinki. Moje zdrowie mnie nie obchodzi. -Diano? Jesteś przy zdrowych cmysłach? -TAK! -Nie oszalałaś? -Idź, idź i pracuj. *** "Jak to powiedzieć Anne?"-zastanawiała się Róża -Pani Anne..? -Słucham. -Wie pani, bo Dianę potrąciła samochód i potrzebujemy pieniędzy... W dodatku to dziecko... -Nie dam wam ani grosza! -NIE CHCEMY NIC OD PANI! Pani uważa, że przez Dianę John pewnie nie żyje, to jest okrutne kłamstwo. A to, że pani wyparła się wnuczki... -Nie mów o tym. przejdz do rzeczy. Nie lubię tracić czasu. -Chcę urlop. Półroczny. Prosze panią o mieszaknie, zapłacę.... z góry! -Nie ma mowy, Różo. Potrzebujemy cię. -ALE JA NIE BĘDĘ MOGŁA ZAPŁACIĆ ZA LECZENIE DIANY!! JEJ REHABILITACJA... A DZIECKO???? NIE DA RADY POGODIZĆ TEGO WSZYTKIEGO Z PENSJĄ 150$! -A ten twój bilion? -Zostało z niego 100 000$. PRZEZ panią! Jak można utzrymywać dwie kobiety i małe dziecko z 150$? 100 000 $ nie wystarczy. -Nie dostaniesz urlopu. -Wobec tego..... ZWALNIAM SIĘ! -CO???? Nie masz prawa! -MAM-krzyknęła Róża i pobiegła do swojego pokoju. Wzięła Alinkę i kilka rzeczy. -Różo... RÓŻO! ZOSTAŃ! Ty.. jesteś genialną osobą... Dobrą, wspanialą! Takiej potrzebuję! -Na sprzątaczkę? Znam pani grzeszki. Pani wieczorami, jak śpimy przychodzi do Alinki! Casem nawet ją pani ZABIERA! Pani sie jej wyparła, żeby nie płacić! CO POWIE ANNE? CZekam na propozycje. PYTANIE: Jak według ciebie zachowała się ANNE? A jak Róża? |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023