TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims 1: Uwagi na temat gry (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Gwiazdowe Telenowele.. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=3221)

Fayy 19.10.2004 14:18

Pytanko?
 
Już kiedyś tu pisalam i teraz sie pytam czy mam jeszcze pisac nie wiem czy ktokolwiek to czytal. A jezeli wroce do pisania to za jakies 2-3 tygodnie.

Zong 19.10.2004 16:47

"Pogodzenie?"
 
Jasnę, że możesz pisać, tylko przypomnij o czym to było, bo było to daaawno temu. :) Czekamy.
DWIE GWIAZDY odc. 44
.. ujrzeli Dainę leżącą w wbitym nożem. Lekko drgnęła. Siedzący przy niej John szepnął:
-Kochanie.. ty żyjesz!
-nie mów tak do mnie-szepnęła. John wręczył jej otwarty list. Ta z niechęcią go przeczytała i powiedziała:
-Czy tu jest sama prawda..?
-TAK!
-Różo?
-Tak...
-Diano, kto ci to zrobił?
-Ja..
-Chciałaś popełnić samobójstwo! Znowu! Ty panuj nad sobą!
-Pomóżcie mi... oł... ja UMIERAM!
***
W szpiatalu, dwie godziny po operacji.
-Kochanie... Jak się czujesz?
-Ty mnie naprawdę kochasz?
-A jak myślisz.
-nie wiem..
-Ależ jak mogę cię nie kochać! A nasze słodziutkie dziecko!
-Jutro...
-Jak ona zniesie urodziny bez ciebie?
-Będę...
Róża zajrzała przez uchylone drzwi. Małrzeństwo całowało się.
-Pogodzili się. I dobrze.
***
Urodziny Aliny. zaproszeni zostli wszyscy przyjaciele rodziny nie wyłączając reżysera, którego z niechęcią zaproszono. W czasie urodzin...
A. Reżyser zginął od kuli
B. Diana gdzieś zaginęła
C. Piszesz sama

Karuś a jak z Twoim opowiadankiem :) ?

Binek 21.10.2004 06:51

Cociu....
 
Ciociu zong suiper pisz dalej!!:)

Zong 21.10.2004 13:18

A jak Ci się tak bardzo podoba to czemu nie napiszesz opcji, którą wybierasz?

Karuś? Gdzie jesteś? ;(

Pinia 21.10.2004 17:10

No, no fajnie Zong koniecznie pisz dalej!

Zong 21.10.2004 21:16

"Nareszcie premiera!"
 
O tak moja "siostrzeniczko" (córko siostrzeńca...) cieszę się, że ci się podoba :D TYlko dlaczego nie wybierasz jakiejś opcji?? Masz do tego WIELKIE prawo! NAPISZ CO WYBIERASZ!!!!!
PS. Naprawdę cieszę się, że wam się to podoba :) !


Karuś ;( ?
no dobra skoro milczycie, a jednak bardzo chcecie c.d. to wybiorę...B!
DWIE GWIAZDY odc. 45
...Diana gdzieś zaginęła.
-Gdzie ona jest? Na pierwszych urodzinach pierwszego dziecka?-Róża zastanowiając się poszła na górę. Było po 11. Niedługo goście mieli wyjść. Zobaczyła...
-MIKE! Co ty jej robisz? Jeszcze okupu zażądasz!? Wynoś się z domu! Zostaw ten wór, to znaczy Dianę! WYNOCHA!
-Edyta?
-Diano? To ja, Róża! Edyta.. przecież wiesz...
-Ona ŻYJE!!
-Diano! Nie zachowuj się tak szalenie jak ona! Ona NIE żyje! Diano...
***
Pół roku później. Nakręcony został film ze scenariuszem Johna (po kilkdziesięciu zmianach) "Agentki" z Dianą, Różą i Alinką w rolach głównych. Oczywiscie zwięto jedengo z początkujących reżyserów (nigdy Mike'a![żeby osiągnął sławę]) Następnego dnia miał wejść na ekrany kin. Mówiono, że to jest film Bean'ów. Film osiągnął zainteresowanie.

Następnego dnia, po seansie. Bliźniaczki, a raczej 2/3 trojaczek zauważały jakby tajemniczopść Johna. Wreszcie on powiedzial:
-Diano... Różo... Ja wam musze coś powiedzieć...
CDN.

Cocaine 24.10.2004 09:44

Jejtuś Zong bardzo cię przepraszam....
 
....ale zainstalowałam sobie TS2 i one mi spieprzyły komp i byłw naprawie więc nie mogłam klikać. Wczoraj bym napisała ale miałam jakiś propblem z hasłem (****!!)
odc.32
Spakowałam szybko Larę i wybiegłam z olbrzymiej hali. Wezwałam taksówkę i popjechałam do domu. W limuzynie wybuchłam gromkim płaczem. Mąż powitał mnie z rodzicami Stacy.
- Wiemy pani Kaju, to był nhieszczęśliwy wypadek. - powiedzieli uśmiechając się
- Pani się śmieje> - zapytałam zdenerwowana.
- Tak. Chcieliśmy się pozbyć Stacy bo nie była nazszą córką. I udało się. - powiedziała pani i uśmiechnęła się jeszvze szerzej. Poszłam do domu i ułożyłam Larę spać.
- Mamo....- dobiegło mnie z sąsiedniego łóżka.
- Uhm? - zapytałam przykrywając malucha,
- Czy Stacy już nigdy nie wróci?? - zastygłam w pół ruchu.
- Tak nie wróci. Odrobiłąś lekcje? - zręcznie zmieniłam temat
- Tak, jak chcesz to sprawdź. - powiedziała ona i wskazała na zeszyty.
- Nie muszę. Połóż się i śpij. - zażądałam od niej i przykryłam kocem. Poszłam do łazienki i wychyliłam się z malutkiego okienka. Wyciągnęłam papierosa i zapaliłam szybko tak by nikt nic nie usłyszał. i nie poczuł.
- Kochanie palisz? - zapytał zaniepokojony Maciek z przedpokoju
- Nie nie. - powiedziałam w strachu i wyrzuciłam niedopałka przez okienko. Umyłam szybko zęby i puściłam wodę do kąpieli. Nalałam dużo wody z pianą a potem wyciągnęłam ze spłuczki mały kartonik schowany w plastikowym pojemniczku. Zobaczyłam zdjęcia. Przesunęłam szybkiim ruchem wszystkie zdjęcia i znalazłam to jedno. długowłosa dziewczyna o ładnej twarzy ubrana w krótką miniówkę i bluzkę do pępka. Odwróciłam je. "na wieczną pamiątkę: Denise Reynolds.". To więc jest Denise. Wypuściłam zimną wodę, wzięłam szybki prysznic i ubrałam się na nowo.
- Kochanie wychodzę. Wrócę za jakieś pół godzinty. - wzięłam 50 $ i poszłam na pocztę.
- Poproszę kartę 20 impulsów. - powiedziałam przymilnie i wzięłam ją do ręki. Wystukałam szybko numer na klawiaturze telefonu.
-Halo? - spytał mnie zapchany głos.
- Tu Kaja. Jesteś może Denise? - zapytałam
- KAJA? Pamiętasz mnioe? Naprawdę? Może się umówimy? - zapytałą mnie szybko
- Dobra jutro w Garde D'orsay o 18:50. Pa. - powiedziałam i rzuciłam słuchawkę. Wróciłam do domyu i.........
CDN

Zong 24.10.2004 14:58

"Tajemnica"
 
Och jak się cieszę że jesteś :)
DWIE GWIAZDY odc. 46
...długo przed wami starałem się to ukryć, ale teraz już widzę, że nie mogę... Powiem wam: Anne nie jest moją matką... Ani Joe ojcem. Moja matka była biedna i oddała mnie do adopcji, a oni mnie zaadoptowali. Dowiedziałem się o tym od mojej "siostry", Klary.
-Johnie...
-Ale.. ale ona JESt moją siostrą. Byliśmy bliźniakami.
-Kto jest twoją matką!?
-Katarzyna Baen.
-Co za zbieżność nazwisk!
-To.. moja ciocia.. o znaczy... siostra Anne. Ona... to znaczy Anne jest bezpłodna.. to znaczy trochę była ale 2 dzieci wzięła od mamy.
-Jedziemy do twojej matki!
-A twój ojciec?-zapytała, dotąd milcząca Róża
-On zmarł... na wojnie... ja go nie znałem.. tuż przed moimi narodzinami.. i wtedy.. mama musiała zarabiać... i Anne zaproponowała że "dzieci będą u mnie mieszkać, a ty je będzisz odwiedzać", ale wzięła nas i się do mamy nie przyznawała....
-Klara musi się do nas przeprowadzić.
Pojechali do wili (wszyscy), potem chcieli do Kasi, ale...
CDN.

Cocaine 24.10.2004 16:08

och Zonguś jak się cieszę że się nie obraziłaś!!
 
Ale mam problem: albo zacznij pisać nową historyjkę albo pisz dłuższe odcinki tej. Please.....
odc. 33
- Coś się dzieje Larze - wykrzyknął on. Podbiegłam do łóżeczka - fakt Lara dusiła się. Wezwałam szybko lekarza i odliczałam minuty do jego przyjazdu. Momentalnie go wpuściłam do pokoju i pozwoliłam zbadać córeczkę.
- Hmm...- powiedział on.
- Tak? - zapytałam zaglądając do łóżeczka
- W sumie to dziecko jest zdrowe, ma zaledwie astmę. Tu są inhalatory prosze ich używać w przypadku ataku. - powiedział krótko on.
- No to ile płacimy? - powiedziałam irytująco.
- 258$ + inhalatorki x 2 = 560$. - powiedział on szybko wszystko przeliczając. Zawołałam Maćka na bok.
- Maciuś gdzie jest moje 1000$ z piosenki co zostało? - zapytałam zaintrygowana/
- W szufladzie. - powiedział szybko on i wskazał na górną szufladkę komody. Odsunęłam ją i wyciągnęłam 600$
- Plus 40$ napiwku na pizzę. Dziękujemy. - powiedziałam szybko. Kolejnego dnia inhalowałam rano Larę i wyprawiałam Zuzię do szkoły. Mała musiała mieć w tym roku huczną komunię. Wiedziałam o tym świetnie - zresztą byłby wstyd gdyby nasze dziecko nie miało dobrej komunii - matka gwiazda.......
- Kaju, możesz mi zrobić tosty do pracy? - zapytał Maciek wchodząc do pokoju
- Tak oczywiście. - i odrucvhowo zerknęłam na kalendarz. Był drugi listopada. Moja ręka zastygła w pół ruchu z nożem w powietrzu.
- Maciuś idziemy dziś wieczorem na cmentarz - zarządziłam szybko i spojrzałam na niego wymownie.
- Dobrze. - powiedział on i zjadł szybko śniadanie. Do wieczora wszystko było dobrze i pięknie. Odwołałam spotkanie z Denise pod pretekstem choroby i poszłam na cmentarz.
- Tu lezy twoja siostra. - powiedziałam cierpliwie do Zuzi. Dwie wielkie łzy kapnęły na nagrobek Darii. Spojrzałam na złote litery. Daria Sing. Przeżyła lat 8. zginęła śmiercią samobójczą. - biegły one w napis. Byłam zdziwiona/ Zapaliłam lampki. Zeszliśmy na dół do ulicy. Maciek wyszedł na zielonym świetle. iedy nagle jakiś wariat najechał mu na nogi........
CDN czekajcie!!

Zong 24.10.2004 16:35

Jasne... Wiesz, spieszyłam się na "Na dobre i na złe"... Następne odcinki będą o wiele dłuższe! Sama sie dziwię, ten był wyjątkowo krótki...
DWIE GWIAZDY odc. 47
..Róża powiedziała:
-Mam przeczucie, że stanie się coś złego, że nam nie pozwoli zrobić tego co chcemy.
W tym momencie wszyscy usłyszeli jęk. John szybko wyjął klucze. Na próżno usiłował otworzyć. Nie dało się.
-Zmieniła zamki!
Róża przeskoczyłą przez furtkę. Jednak drzwi do domu nie dało się przeskoczyć, a za nią Diana z Alinką i John.
-Macie wytrych?-zapytała. John podał jej kawałek drutu. Udało jej się otworzyć.
-Nie zatrudnia solidnej firmy ta twoja ciocia...-powidziała patrząc zawistnie na Johna. Pobiegli wszyscy na trzcie piętro, do pokoju Klary, skąd dobiegły jęki. Zobaczyli Anne katującą Klarę.
-CO TY ROBISZ!?
-Zabiję cię... zabiję.. Miałeś być mi posłuszny.. Wyręczyłam twoją matkę...
-Przykro mi-powiedziała Róża-Pani zaproponowała to z dobrej duszy. A poza tym pani siostrzenic jest już dorosły. Do widzenia!-porwała na ręce Klarę i pociągnęła małżeństwo za sobą
-ZATRZYMAĆ ICH! ZATRZYMAĆ!-krzyczała Anne. Uznano ją za wariatkę. Bije własną córkę (tak myśleli), a potem każe ścigać swoją rodzinę... Nawet jej mąż się zdziwił. Zadzwoniono do wariatkowa szpecząc między sobą:"Ona jest nienormalna.."
Tymczasem John, Róża, Diana, Klara i Alinka już jechali do Katarzyny.
-Klaro.. zamieszkaj z nami.
-Bardzo chętnie! Ona chciała mnie zabić, dlatego że jestem siostrą Johna. Ona jest nienormalna.
-Nic się nie dzieje bez powodu...
-Boli cię?
-Tak, ale to nic... Ona mnie biła jeszcze jak byłam dzieckiem.
-Różo.. jej trzeba pomóc.
Dojechali do matki Johna i Klary. Tu otworzyli bez problemu.
-Mama?
-John? Co tu robisz? Klara?
-Przyjechaliśmy po ciebie. Zamieszkasz z nami.
-Jestem Diana, pani synowa. A to moja siostra. I pani wnuczka, Alinka.
-Nie mów mi "pani"!
-Jedziemy?
-Zaczekajcie, coś jeszcze musze zrobić!
CDN.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:40.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023