TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   "Wybacz mi mamo" (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=28649)

Mgiełka 30.04.2006 14:04

Kurczę no tak weszłam tu, patrzę i okazało się, że jestem 3 odcinki do tyłu. Ale fajnie tak dużo na raz :D Naprawdę piszesz bardzo ciekawie i odcinek jest odpowiednio długi. Szkoda tylko, że zdjęcia takie rozmazane, ale wiem, że to wina Twojego komputera. Bardzo fajne fs. :)

airam 30.04.2006 15:06

Z tym rakiem pluc to mnie zaskoczyłaś :)

FS jak już wspomniałam ciekawe, tylko ciągle mnie zastanawia kim jest ta kobieta z pierwszego odcinka. Pisz dalej, bo wychodzi Ci to rewelacyjnie
:* :* :*

Isi 30.04.2006 23:06

Bardzo szybko dodałaś odcinek. :)
Zdjęcia udało mi się jednak otworzyć. ;) Wszystkie są świetne, bardzo podobają mi się ujęcia. Tylko to zdjęcie z Moniką z bliska jest trochę rozmazane.
Wydaje mi się, że piszesz coraz ładniej, lepiej dobiersz słowa, to jednak zabrzmiało nieco komicznie:
"- Tak, mnie też jest ciężko. Ale musimy walczyć i będziemy walczyć. Musi być dobrze i będzie, rozumiesz?- pytał groźnie."
Jakby jej groził. :D
I to zabrzmiało odrobinkę dziwnie, choćby dlatego, że telefonu się nie odkłada, tylko słuchawkę (wiem, wtedy z kolei byłoby powtórzenie :P):
"W tym momencie z słuchawki wydobył się dźwięk odłożonego telefonu..."
Poza tym wszystko dobrze, tylko w pewnym momencie, podczas rozmowy Romana z Iwonką zaczęłaś powtarzać co chwilę słowo "dziecko". I "misiu". ;)
Ciekawie pokierowałaś wydarzeniami, jednak czytając dział "TS2 Ooo muszę to mieć!" można było się domyśleć, że chodzi o raka, bo szukałaś tej chusty. :D
Przypuszczam, że Monika pokona chorobę, ale może na przekór zrobisz inaczej. :)
Czekam na następny odcinek,
pozdrawiam.

elkakub17 01.05.2006 12:00

Naprawdę bardzo interesujące fotostory:) Tylko żałuję, że tu wcześniej nie zajrzałam, bo teraz musiałam czytać wszystkie odcinki po kolei od razu :P
A chyba w 4 czy to bylo w 5 odcinku rzuciło mi się w oczy nazwisko Koks ;P Bo mi się przypomniał mój dawny nauczyciel fizyki :P(Tak go przezywaliśmy) Czasami zdarzają się drobne literówki zdarzają się drobne literówki;) A ta kobieta w 1 odcinku to pewnie Anna? Tylko starsza?

riannon 01.05.2006 12:21

Piszesz coraz lepiej, coraz bardziej podoba mi się twoje FS. I powiem, że jest to dopiero drugie FS, którego odcinki śledzę wszystkie po kolei. Tylko nie podobało mi sie to zdjęcie z przybliżeniem Moniki. I bardzo szybko dajesz ostatnio odcinki:)

~Asiulek94~ 01.05.2006 12:52

9 odcinek
 
No fajnie, bardzo się cieszę, że sie wam podoba. Teraz daję 9 odcinek (wiem, że szybko :D ). To będzie chyba ostatni odcinek, który daję tak szyciutko, bo w czwartek do szkółki i troche pouczyć się trzeba niestety, ale najpóźniej odcinek 10 w sobote. To najpóźniej, ale teraz cieszcie się 9 odcinkiem :) :


~9 odcinek~

- Monika!- Piotr krzyczał biegnąc za Moniką na łące.
http://img477.imageshack.us/img477/5041/14ta.jpg
- Tak?- śmiała się dziewczyna.
- Masz raka, a ja boję się o siebie i...- mówił powoli.
- Co? No mów! Nie wstydź się już się przyzwyczaiłam, że mam raka i wierzę, że uda mi się go pokonać. No dalej mów!- mówiła z uśmiechem dziewczyna.
- Ja... już nie chcę być z tobą. Moja druga dziewczyna jest zdrowa i kocham ją ona mnie i jest nam razem dobrze- mówił wstydząc się Piotr.
- Co? Ale jak to?- pytała zapłakana Monika.
- Wybacz... nie mogę być z kimś chorym...- zaczął się od niej odsuwać, aż w końcu biec.
Monika próbowała go gonić, ale on był szybszy. Znikł gdzieś w soczystej zieleni trawy...
http://img477.imageshack.us/img477/8990/26ck.jpg
- Piotr!- Monika wyrwała się ze snu.
Wstała z łóżka, spojrzała na krzesło gdzie dwie godziny temu siedział Piotr z Anną. Podeszła do okna, wyjrzała przez nie. Nikogo nie było. Świeciło słońce. Wyszła na korytarz, podeszła do telefonu i wykręciła numer komórki Piotra.
Po pół godzinie do sali Moniki otworzyły się drzwi.
http://img207.imageshack.us/img207/5929/37ps.jpg
Rzuciła się w objęcia Piotra. Zapłakała.
- - - - - - - - - -
- Samolot do Simcity odlatuje za dwadzieścia minut. Prosimy o wejście do samolotu i jego nie opuszczanie- z głośnika na lotnisku wydobył się dźwięk kobiecego głosu.
Roman podążył w stronę samolotu. Wsiadł do niego i... spokojnie czekał aż ruszy...
- - - - - - - - - -
- Monia, posłuchaj to był tylko sen. Ja cię nigdy nie opuszczę, choćbyś miała nie wiadomo jakie choroby, rozumiesz?- zapewniał Piotr Monikę.
- Tak- kiwała głową dziewczyna.
http://img463.imageshack.us/img463/4504/46cr1.jpg
- No, to teraz powiedz jak się czujesz?- zapytał Piotr.
- Jak się czujesz, jak się czujesz. Jak mam się czuć? Mam skakać z radości?- pytała dziewczyna.
- Musi być dobrze i będzie- powiedział do niej spokojnie.
- Ta jasne, na pewno. Nie rozumiesz, że ja umrę?!- mówiła do chłopaka.
- Chcesz wygrać?- pytał, patrząc na dziewczynę.
- To chyba oczywiste, ale zrozum, to koniec. Ja to czuję.
- Jeśli chcesz wygrać to walcz. Jesteś ambitna i wierzę, że uda ci się zwyciężyć. Na pewno będzie ciężko, ale będę ci pomagał. Razem musi się nam udać. Stajesz do walki?- wyciągnął do niej rękę.
Dziewczyna spojrzała na niego. Potem w podłogę.
- Staję, będę walczyć- powiedziała uśmiechając się odważnie.
- - - - - - - - - -
http://img463.imageshack.us/img463/2793/52od.jpg
Anna spała na kanapie u Piotra w domu. Była już zmęczona. Cały czas myślała o Monice. Nie umiała już spokojnie wypić kawy. Nie umiała rozmawiać o nikim innym niż Monika. Anna wierzyła, że ta dziewczyna ma w sobie coś co przyciąga do niej ludzi. Kiedy chodziła do szkoły wszyscy ja lubili, jak do gimnazjum to samo. Do liceum chodziła dopiero rok, ale też miała tłum dobrych przyjaciół i nauczycieli którzy ja cenili. I to wcale nie dlatego, że jest dobra uczennicą , ale dlatego, że ona lubi ludzi, a oni ją. Obudziła się. Zobaczyła, że Piotr nie ma. Przed nią na stole leżała karteczka. Przeczytała ją.
- „Mamo! Jestem w szpitalu. Nie chciałem cię budzić. Jak przeczytasz te karteczkę to zadzwoń.
Piotr”
- Więc jest w szpitalu?- pytała sama siebie Anna.
Po chwili wykręciła numer komórki Piotra.
http://img480.imageshack.us/img480/6702/67eg.jpg
- Piotruś? No cześć! Coś się stało, że pojechałeś do szpitala?
- Nie, nic się nie stało. Z Moniką dobrze. Opowiem ci jak wrócę.
- To może przyjadę do was?- pytał Anna.
- Nie, chcemy pobyć trochę sami- mówił Piotr.
- No... dobrze jak chcecie, ale wróć szybko, bo już 17.00 i ciemno się będzie robiło- prosiła Anna.
- Mamo, jestem dużym chłopcem- zaśmiał się chłopak.
Anna odłożyła słuchawkę.
http://img480.imageshack.us/img480/8569/74nk.jpg
Poszła do kuchni zrobiła sobie jakiś obiad. Za chwilę wezwała taksówkę. Gdy podjechała, pojechała do hotelu. Podziękowała z pokoju. Zabrała swoje rzeczy i wróciła do mieszkania Piotra. Poszła do sypialni na górę, weszła do sypialni w której spała Monika. Nie wiedziała, że Monika tam nocuje. Zobaczyła na podłodze pudełko po tabletkach, domyśliła się, że to pewnie nimi otruła się Monika. Poczuła, że łzy napływają jej do oczu. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Wytarła łzy i powolnym krokiem ruszyła na dół. Otworzyła drzwi. Za drzwiami ujrzała...
- - - - - - - - - -
Do gabinetu lekarza ktoś zastukał.
- Proszę!- krzyknął lekarz.
- Dzień dobry! Ma pan chwilę?- spytał Piotr wchodząc do gabinetu.
- Oczywiście, słucham o co chodzi?- spytał uprzejmie doktor.
http://img480.imageshack.us/img480/4333/87rs.jpg
- Chciałbym tylko oznajmić, że powiedzieliśmy z mamą Monice o jej chorobie- powiedział Piotr.
- Tak, wiem. Pielęgniarka mi mówiła. Musiała podać Monice środek uspokajający. Spała dwie godziny. Potem z tego co wiem zadzwoniła po pana.
- Tak, rzeczywiście. Ustaliłem z Moniką, ze jesteśmy gotów walczyć.
- Walczyć?- zdziwił się lekarz.
- Tak, walczyć z chorobą. Chciałbym wiedzieć co pan planuje- powiedział poważnie Piotr.
- Przeprowadzimy chemioterapię, wskazane jest, aby Monika spędzała dużo czasu na świeżym powietrzu. Aby wdychała dużo świeżego powietrza.
- Dopilnuję osobiście, aby Monika przebywała na świeżym powietrzu- uśmiechnął się Piotr.
- I bardzo dobrze, teraz proszę wrócić do Moniki. Ja mam dużo pracy- powiedział lekarz.
- Tak, tak oczywiście. Już wychodzę- powiedział Piotr, poczym wyszedł.
Wszedł do sypialni Moniki. Dziewczyna spała.
http://img463.imageshack.us/img463/289/98yd1.jpg
Spojrzał na nią. Cieszył go jej widok, choćby chorej. Wiedział, że przecież mogła umrzeć, a właściwie nadal może, ale dla niego ta opcja nie istniała. On wierzył, że będzie żyć i koniec...
- - - - - - - - - -
- Co ty tutaj robisz?- zapytała Anna widząc w drzwiach domu swojego męża.
- Przyjechałem do Moniki- powiedział Roman.
- Mogę wejść?- spytał.
- Wejdź, ale pamiętaj, że to mieszkanie mojego syna i nie powinno cię w nim być- odparła stanowczo kobieta.
Roman postawił walizkę w korytarzu, a zaraz po tym usiadł na kanapie w salonie.
- Ładna kanapa- chwalił Roman.
http://img480.imageshack.us/img480/3662/104oq.jpg
- Czego chcesz?- pytała stanowczo Anna.
- W którym szpitalu leży Monika?- spytał grzecznie Roman.
- Na Simskiego, ale teraz jest tam Piotr- mówiła Anna.
- No to co? On wyjdzie, a ja wejdę- mówił Roman wstając z kanapy.
- Nie, on nie wyjdzie. Wejdziesz jak Monika będzie tego chciała, rozumiesz?
- Dlaczego ty mi mówisz co ja mam robić?- pytał Roman.
- Kiedy Monika potrzebowała pomocy ciebie nie było przy niej, a teraz po dwóch dniach objawia się kochany tatuś. Phi... też mi coś- prychnęła.
Roman zabrał z korytarza walizkę i wyszedł. Anna usiadł na kanapie.
http://img480.imageshack.us/img480/2610/119zl.jpg
Za chwilę podbiegła do okna. Spojrzała na Romana wchodzącego do swojego samochodu, który po chwili odjechał w kierunku szpitala...
- - - - - - - - - -
- Już nie śpisz?- spytał Piotr budzącą się Monikę.
- Ooo jesteś jeszcze?- uśmiechnęła się dziewczyna.
- A jestem, jestem. Byłem u lekarza. Od jutra zaczynasz chemioterapię. Za 5 dni wracasz do domu, a za tydzień wyjeżdżamy- powiedział uśmiechnięty chłopak.
http://img463.imageshack.us/img463/4938/120ki.jpg
- Tak? A gdzie jedziemy?- pytała szczęśliwa dziewczyna.
- Niespodzianka- uśmiechnął się mężczyzna.
W tej samej chwili do sali ktoś wszedł...
- O matko!- krzyknęła zdziwiona Monika, gdy zobaczyła kto wchodzi do jej sali.

CDN

P.S. skomentujcie :)

Ciara2 01.05.2006 13:07

Wspniały odcinek, Tak szybka dajesz nowy odcinek, a 10 odcinek bedzie ostatnie??Naprawdę nie mogę doczekac na następny,

p.s pierwszy odcinek stara kobieta na pewno to Anna. Mam racje???xD

Toxic 01.05.2006 13:08

Odcinek jest fajny, jedynie na jedym z zdjęć widać kryształek. Do sali pewnie wszedł Roman.
Ta kobieta na początku FS to Anna bo nawet pisze :p Ta dziewczyna co sie nią opiekuje mówi do niej :"Pani Anno" ;)

~Asiulek94~ 01.05.2006 13:26

1. 10 odcinek nie będzie ostatnim. Piszę, że ten 9 to ostatni który daję tak szybko, bo w czwartek do szkółki i się uczyc muszę :P
2. Troche nie rozumiem co wy zgadujecie kto to ta starsza pani. Przecież tak jak mówił Toxic ta opiekunka mowi do niej "PANI ANNO". :O
3. Nie, do sali na pewno nie wszdł Roman :D .

Odcinek 10 napisany, jutro zdjęcia i na forum :P

karolinka1326 01.05.2006 18:05

Brawo!
 
Hejka!
To ja tutaj wpadłam z zamiarem przeczytania pierwszego odcinka, a tak mnie to wciągnęło, że przeczytałam wszystkie dotychczasowo napisane odcinki. Płynnie się czyta i jeszcze lepiej, bo nie ma dużych błędów. Chylę czoła dla ciebie, bardzo mi się podoba to fs :D Booooskie :P Czekam z niecierpliwością na kolejny odcineczek...
Pozdrawiam :rofl:


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:54.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023