![]() |
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
EDIT: Kurde, czy ja kiedykolwiek napiszę posta, którego nie zedytuję? Bo chciałam dodać coś :D "Ostatnio edytowany przez Naomi - 03.09.2007 o 19:05. Powód: bo pies szczekał jak pisałam" - muahah, fajny powód :D |
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
Ciekawe, nie zaprzeczam.
|
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
To jest super, orginalny pomysł, grasz naprawdę wspaniale i fajnie nam to przedstawiasz. Mam jeszcze pytanko skąd masz te rogi o satyrów bo ich wszędzie szukam i niemogę znaleź a bardzo mi na nich zależy (robie rogate syreny :P :D) błagam... o następny odcinek :)
|
„Codzienne życie – czyli co słychać w Dziwnowie”
Cytat:
pisałam już :O, w tym projekcie są też rogi lub szukać w wyszukiwarce 'horn' na innych stronach :D Ale ja mam rogi z "satyrs project" Nie lubię pisać takiego off topa. Unikam tego jak ognia. Ten temat to "Spojrzenie jednym okiem..." Szukacie czegoś to zapraszam http://www.forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=68 A teraz już na temat, czyli kolejna część :D 4 „Codzienne życie – czyli co słychać w Dziwnowie” Dawno, nic już nie pisałam w moim pamiętniczku. Siadam więc, i piszę, aby nie narobić sobie zaległości. Jak pamiętacie, ostatnio zajmuję się pomocą w wybieraniu domu na „całe życie”. Pomagałam Jadziuni Kowal i Donowi Lotario kupić dom. O doradztwo w wyborze odpowiedniej nieruchomości poprosił mnie również Bolesław Kamasz. Jednak Bolesław wybrał już dom, który chce kupić. Moja obecność więc, wydawała się być tylko formalnością, aby tradycji stało się zadość. Bolesław zapragnął odkupić dom państwa Sęk. Dom był świeżo po remoncie, wykonanym według pomysłu najlepszego architekta wnętrz, czyli pani Irbis. Bolesław omawiał szczegóły kupna z panem domu. http://images26.fotosik.pl/76/9a63c7c1f25a600c.jpg Dogadali się zadziwiająco szybko. Bolesław cały szczęśliwy stał się dumnym właścicielem, pięknego starego domu z cudownymi ogrodami. Zawartą umowę przypieczętował, przyjacielski uścisk, obu poważnych simów. http://images29.fotosik.pl/77/4945a1905ef53dac.jpg Chyba tylko przez ułamek sekundy, simowi Sęk przemknęła przez głowę myśl, że być może sprzedał dom zbyt tanio. http://images13.fotosik.pl/74/98421563f50db37f.jpg Państwo Sęk, przenieśli się do Skrzyni Rodzin. A ja, w zamian za duchowe wsparcie, mogłam sobie narwać owoców i warzyw, ile dusza zapragnie. http://images28.fotosik.pl/76/7893309faed81e88.jpg Wiadomo, że nie odmówiłam. Poza tym ostatnio, mam coś przeogromny apetyt, na świeżą żywność. http://images28.fotosik.pl/76/b042772b17e7a4a9.jpg Tak więc, ogołociłam cały ogródek, i wyłapałam chyba wszystkie ryby ze stawu. Oczywiście za pozwoleniem Bolesława Kamasza. - Moja świętej pamięci małżonka, jak chodziła w ciąży z naszymi synami, to też miała apetyt za cały pułk żołnierzy – uświadomił mnie. http://images21.fotosik.pl/406/2389ae061d86f053.jpg Bardzo polubiłam Bolka Kamasza. Rozmowa z nim, uświadomiła mi, że niedługo urodzę. Uświadomiła mi też, że czas najwyższy wziąć ślub z ojcem dziecka, czyli Zoomem. Pewnego dnia na zakupach. http://images13.fotosik.pl/74/fe6421faa07f1d69.jpg Po oplotkowaniu wszystkich spraw z Jadziunią. Namówiłam Zooma na przymiarki strojów ślubnych. Wybrałam sobie skromną i w miarę tanią sukienkę ślubną. Jednak wcześniej przymierzyłam ich chyba z tuzin. http://images13.fotosik.pl/74/ee50a4b8da5abaed.jpg Zoom kupił sobie nowy garnitur. Ja sukienkę. Za wszystko zapłaciłam kartą kredytową. Pamiętając, że wspomnienia ze ślubu będą bezcenne. http://images23.fotosik.pl/76/d6a91c090e796562.jpg Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Chyba powinnam wspomnieć, że Wenus i Mars już wzięli ślub. http://images21.fotosik.pl/419/2d90b5ac950bd8f0.jpg Poszłam, na uroczystość jako simka towarzysząca. Mars poprosił, aby Zoom został jego świadkiem. Mój ukochany, nie odmówił. http://images28.fotosik.pl/81/7fd8e3421d1f005d.jpg Mało tego, szepnął mi do ucha: - Eryka, nie mogę się doczekać Naszego ślubu. Przyjęcie w ogrodzie było cudowne. Oliwka Widmo i Paskal zachwycali się dekoracjami ślubnymi. - Córuś – zaczęła Oliwka - Jesteś brzemienna, aż widać. A kwiatki dziewicze sobie we włosy wpięłaś – podsumowała Oliwka. http://images25.fotosik.pl/81/494e3ac8d24a9462.jpg - A dajże jej spokój, stara wiedźmo – zareagował Paskal – Sama się puszczałaś z Mrocznym Kosiarzem, kiedy zamężna byłaś, a biedą Wenus oceniasz. - Mroczny posiadł mnie siłą – broniła się Oliwka. - A weź mi tutaj bajek nie opowiadaj – ciągnął Paskal – Nerwus mi wysoko opowiedział, jak to było z tobą i jego ojcem. Ostra wymiana zdań trwałą dość długo. Nie słuchałam dalej. Mars i Wenus też odeszli. Poszli tańczyć. Widać w ich tańcu namiętność. Waldemar rzucił żartem: - Noce są wam za krótkie? http://images25.fotosik.pl/81/46bbf3c95a738efe.jpg Od razu naszły mnie myśli o tym, że chyba mnie i Zooma nie stać na takie wesele. Posmutniałam. Mnie i Zooma, nie stać na wiele rzeczy. Czy ja powinnam do ślubu założyć welon? W końcu też spodziewam się dziecka. Zoom spostrzegł moją zmartwioną twarz. Podszedł i czule zapytał się co mnie trapi. Opowiedziałam mu o podsłuchanej rozmowie przy stole. Zaśmiał się i powiedział: - Ha ha, tak Nerwus mi opowiadał – spojrzał na mnie i dodał – Kochanie, Ty się nie martw Oliwką. Najwyżej, jak będzie biadolić to jej nie zaprosimy – dotknął czule mojej twarzy i dodał – Ważne, że ja wiem. Byłem tym pierwszym. W moim oku, jesteś idealna. Założysz welon na ślub Eryka, bo inaczej się z Tobą nie ożenię – dodał na koniec przekornie, i pocałował. Ślub i całe przyjęcie naprawdę było huczne. Wenus nie wytrzymała i urodziła. Urodziła syna, mały miał kopytka. http://images21.fotosik.pl/419/4b46133c34c91af0.jpg Lucek, się zachwycał. A ja ? Wpadłam w straszne przygnębienie. Moje dziecko. Ono też może mieć jedno oko. To coś, czego ja czasami tak u siebie nienawidzę. To coś, co tak bardzo kocham u Zooma, bo sprawia to, że On jest taki sam jak ja. Łzy mi płynęły, a czarne myśli kłębiły w mojej głowie. Dlaczego taka jestem? c.d.n. |
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
jak zwykle świetny odcinek . życzę samych miłych komentarzy :*
|
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
Super! Eryka kupiła sobie śliczną suknię ślubną :)
Był chyba jeden błąd widomo zamiast wiadomo. Ale co tam, fotostory jak zwykle jest fajne. Moja ocenka to 10/10 Pozdrawiam. |
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
No jak zawsze świetny odcinek 10/10 :)
|
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
świetny jak zawsze!!! Nie mogę się doczekać ślubu :)
|
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
Odcinek fajny;). Czekam na ślub. :P
Na zdjęciu Jadziuna jest dorosła a ostatnio chyba przecież została emerytką:>? Pozdrawiam! |
Odp: Spojrzenie jednym okiem...
Libby, chodzi Ci o to zdjęcie w sklepie z warzywami? Ona na tym zdjęciu jest emerytką ;>
Cholera jasna, właśnie sobie przypomniałam, że mój cudowny, piękny, długi, cudowny i piękny (i długi, a poza tym cudowny i piękny, no i jeszcze oprócz tego długi) post się nie chciał załadować czy coś, i go nie ma :( A taki był fajny.. no, a poza tym cudowny, piękny... bla bla bla bla. Tak więc spróbuję go napisać jeszcze raz, chociaż nie pamiętam go w całości. Odcinek jak zwykle świetny, blablabla, powtarzam się. Zawsze tak piszę. Bo to prawda! Kobieto, jeśli Ty nie wydasz książki (pod pseudonimem Naomi lub Dziecko Słońca, oczywiście) w następnym piętnastoleciu, to przyjadę do Ciebie do domu (chociaż nie znam nawet miasta, w którym mieszkasz) i osobiście Cię walnę w Twój piękny, słoneczny nos. Nie możesz zmarnować takiego talentu, Słonko. Nie wiem, jak Ty to robisz, że piszesz normalną, zwyczajną relację z gry, która poza pewnymi humorystycznymi smaczkami właściwie jest zwyczajna (ciągle piszę to słowo), a ja i tak się wciągnęłam i ile razy jestem na forum (czyli: za każdym razem, gdy wchodzę na kompa), zaglądam do tego tematu, by zobaczyć, czy aby nie dodałaś odcinka lub chociaż nie napisałaś posta do czytelników. (Jejciu, jakie długie zdanie napisałam :O) Jestem naprawdę pod wrażeniem, naprawdę lubię Twoje fotostory. Co do odcinka... Jak zawsze bardzo mi się podobał, a szczególnie fragment, gdy Oliwka przyczepiła się do Wenus, że wpięła do włosów dziewicze kwiatki :laugh: Skąd Ty, kobieto, bierzesz takie pomysły? Tylko że zdziwiła mnie reakcja Paskal. OK, rozumiem, że mogła się wkurzyć, bo znoszenie komentarzy słynnej Oliwki Widmo wcale nie jest łatwością, ale... Paskal zwróciła się "stara wiedźmo" do matki swojego narzeczonego, czyli do potencjalnej przyszłej teściowej! To mnie zdziwiło. Myślałam, że Paskal jest odpowiedzialna i SPOKOJNA, a tu się okazuje, że ma też kłótliwą stronę... hmmm ]:-> Aha, pamiętam że w tamtym (pięknym, cudownym i długim, choć nie tak długim jak ten) poście pisałam o maluteńkim kruczku :) Mianowicie Bolek (Lolek) Kamasz powiedział Eryce "Moja świętej pamięci małżonka, jak chodziła w ciąży z naszymi synami(...)" a z tego, co wyczytałam ostatnio na ich drzewie genealogicznym (bo dzięki Tobie gram coraz więcej w Dziwnowie:D), to oni się rozwiedli, więc Lilia już nie była jego żoną :) Ale to malutka usterka. (Tak tak, Lizek przyczepi się do najmniejszego błędu.) "Za wszystko zapłaciłam kartą kredytową. Pamiętając, że wspomnienia ze ślubu będą bezcenne." - to aluzja do MasterCard? :) Powiedz Eryce, żeby się nie martwiła kosztami wesela ani Oliwką, bo czytelnicy na pewno dadzą jej po parę Simoleonów, a Oliwka jak będzie marudzić, to się nie dostanie na wesele, tak jak powiedział Zoom. OK, kończę, bo znowu wyjdzie mi tasiemiec jak poprzednio. Pamiętaj, że moja opinia jest bardzo pozytywna - i nie waż się rezygnować z pisania SPO (wiem, że nie masz takiego zamiaru, ale mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do to Twojej słonecznej głowy). Lizek |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 04:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023