TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   Forgotten affection (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=48183)

Jula881 29.08.2009 13:30

Odp: Forgotten affection
 
Spoko, a jakie stronki(bezpłatne oczywiście) lubisz najbardziej?

Mikolea 29.08.2009 14:24

Odp: Forgotten affection
 
Nie mam raczej ulubionych.

Volturia 21.10.2009 22:16

Odp: Forgotten affection
 
Hm.. A kiedy coś nowego? :P

Mikolea 26.10.2009 21:42

Odp: Forgotten affection
 
Dobra, więc zacznę od tego, że przepraszam, że tak długo nie dawałam odcinka. Miałam to jeszcze zrobić na początku września, ale już od pierwszego tygodnia miałam dużo nauki. Postanowiłam, że nie wejdę na forum, dopóki nie robię odcinka. Później były testy. Nie byłam na forum 2 tygodnie. Dziwię się, że wytrzymałam. A teraz już odcinek.

Część IX

[IMG]http://i33.************/33js19d.jpg[/IMG]

- Wyrusz, ze mną.- oznajmiła, a uśmiech nie schodził jej z twarzy.
- Co?
– Słyszałeś.
– Ale...
– Bez żadnego „ale”. Albo idziesz ze mną, albo ci nie uwierzę.
Stał chwilę i rozmyślał. W końcu podjął decyzję.
– Dobrze, tylko mam jeden warunek.
– Jeszcze będziesz stawiał warunki, ale mów.
– Nie wspominajmy tego co zdarzyło się wczoraj, udawajmy, że nic nie miało miejsca.
– Jeśli to twój jedyny warunek to... wychodzimy o 11. Spotkajmy się przy huśtawce. Nie spóźnij się!- krzyknęła i odeszła.
– Co za kobieta.- powiedział i także wrócił do namiotu.
Pakowała swoje rzeczy. Nagle ze stron książki wyleciała karteczka. Przeczytała ją i chwilę się zastanawiając, zmięła ją, już chciała wyrzucać, ale rozmyśliła się. Wyprostowała skrawek papieru i włożyła z powrotem, między strony książki.
Kończył pakowanie i starał się przystopować myśli. Nie chciał, by znowu rozmyślania pochłonęły go w całości. Postanowił nie zamęczać się teraz, nie robić bilansu słuszności decyzji, jaką podjął. Powiedział jej, że z nią idzie, to z nią idzie. Postanowione. Nie chciał pamiętać o przeszłości, ale ona już na zawsze pozostanie w nim. Aż do śmierci.
Włożył mały batonik do bocznej kieszeni plecaka.
Spotkali się chwilę przed wyznaczoną godziną. Pierwszy na miejsce przybył Adam.

[IMG]http://i35.************/w8bbyx.jpg[/IMG]

– To dokąd idziemy?- spytał.
– Przed siebie. Chciałabym dotrzeć do rezerwatu przyrody.
– Też planowałem się tam wybrać.
– Po drodze zajdźmy do sklepu. Muszę kupić kilka rzeczy.
– Ok, to chodźmy.
Po 10 minutach dotarli do sklepu. Przed wyprawą usiedli jeszcze na ławkach i pili kupioną lemoniadę. Zaczęli rozmawiać o planach dalszej podróży i czasie postojów.
– Słyszałam o ścieżce, która jest rzadko uczęszczana, ale znacznie szybciej można nią dotrzeć do naszego celu.
– Możemy nią pójść. Nawet lepiej, że to zapomniana droga, nie będzie tłoku takiego jak na głównych.
– Przepraszam, że se wtrącam, ale przypadkiem usłyszałem, że chcą państwo iść bezpowrotną ścieżką.- powiedział jakiś obcy mężczyzna.
– Jaką ścieżką?-spytała Marta.
– Bezpowrotną, taka nazwa. Oczywiście nie oficjalna, ale miejscowi jej używają.
– No dobrze i co w związku z tym?
– Nie radziłbym.
– Czego by pan nie radził?
– Iść tą ścieżką.
– Dlaczego?

[IMG]http://i37.************/t50ls3.jpg[/IMG]

– Nie bez powodu nazywana jest „bezpowrotną”. Ludzie, którzy szli tą ścieżką znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Było wielu śmiałków, którzy pragnęli pokazać jacy to oni są odważni, tylko że tym męstwem już nie zdążyli się popisać.
– Co za brednie. To oczywiste, że turyści nie wracali. Po prostu szli dalej, dlaczego mieliby zawiadamiać was o dotarciu?
– Jak już mówiłem byli śmiałkowie, głownie miejscowi. Kiedyś zawitała do nas para. Chcieli posłuchać miejscowych legend. Mężczyzna postanowił się przekonać, czy to co mówimy to prawda. Wybrał się i...
– Oczywiście nie wrócił.- powiedział ironicznie Adam.
– Kobieta szukała go miesiącami. Pewnego dnia, gotowa na wszystko wyruszyła ścieżką. Wróciła cała roztrzęsiona, nie mówiąc nic nikomu. Osiadła w wiosce i wyłączyła się zupełnie z życia społecznego. Po 5 latach zaczęła z nami rozmawiać. Nigdy nie wspomniała nic o feralnym dniu. Mieszka tu do dziś i jest jedyną osobą, która wróciła ze ścieżki.
– Może my też będziemy wyjątkami i uda nam się przejść trasę bezkolizyjnie. Dziękujemy za dawkę miejscowych legend i do zobaczenia. Chodź Mata, idziemy. Mamy duży poślizg.
– Do widzenia panu.- powiedziała Marta.
– Ostrzegałem was. Jeszcze możecie pójść właściwą drogą, jeszcze możecie żyć.
Przeszli kawałek i doszli do owej ścieżki.
– Może to prawda co on mówi.- powiedziała Marta.
– Przestań.
– Nie zaszkodzi nam przejść kilka kilometrów więcej.
– Nie wierz w to co on opowiadał. To jakieś miejscowe opowiastki, koloryzowane pod sklepem, przy winku.
– Pewnie tak, nie wiem dlaczego się tak przejmuję.

[IMG]http://i37.************/15wnon8.jpg[/IMG]

Szli bez słowa jakieś półgodziny. W końcu Adam podjął próbę rozmowy.
– Mówiłaś, że lubisz teatr.
– Tak i to bardzo.
– Często bywam na różnych spektaklach jak wrócimy, to moglibyśmy się razem wybrać.
– Chętnie...
I znowu zaległa cisza. Jak bardzo na początku ścieżki było malowniczo, tak gdy coraz bardziej przybliżało się do końca wszystko robiło się ponure. Jakby droga zachęcała do przejścia nią, a w miarę jej końca ukazywała swą prawdziwą naturę. Można to było odebrać jako aluzję do tego co może wydarzyć się później. Podróżni tak tego jednak nie odbierali. Mimo krajobrazu jakaś magnetyczna siła posuwała ich dalej. Jak zabójca zwabiający swą ofiarę do pułapki. Znaleźli idealne miejsce na nocny wypoczynek. Postanowili nie tracić czasu i rozbili jeden namiot. W ten sposób czuli się bezpieczniej.
Adam czuł ciepło jakie emanowało od Marty. Był tak blisko, a jednak myślami gdzie indziej. Zazwyczaj w takich sytuacjach tulił kobietę do siebie i obsypywał czułościami. Ale tej dziewczyny nie mógł przytulić, chociaż bardzo by chciał. A tak w ogóle dlaczego nie? Co mu szkodzi spróbować. Najwyżej się na niego obrazi. Ale szybko jej przejdzie. Zdążył już ją trochę poznać. Miała do niego wyraźną słabość. No nie, teraz już się zrobił egocentryczny. Bezszelestnie przysunął się do niej, jednak zachował odległość, w której mógłby zrobić odwrót. Objął ją prawą ręką. Nie odczuł żadnego protestu. Wsunął drugą rękę pod jej głowę. Nic. Pomyślał, że może śpi. Już podnosił dłoń, by się odsunąć, nie budząc jej, lecz w tej chwili poczuł wyraźny sprzeciw. Nie śpi, a co więcej, nie spoliczkowała go i nie obraziła się. Był w siódmym niebie. Po pierwsze, bo nikt go nie odrzucił, po drugie, żadne myśli nie napływały mu do głowy. O, odwróciła się do niego, tak że patrzeli sobie prosto w oczy. Przybliżył swe usta do jej ust i zatracił się w namiętnym pocałunku. Nic i nikt im nie przerywał. A niby ta ścieżka miała być dla nich przeklęta. Obróciła się na plecy. Zaczął jeździć rękami po jej ciele i delikatnie dotykać piersi, a ona gładziła jego plecy i powoli zdejmowała mu koszulkę. Ta noc była wspaniała. Nic nie zapowiadało koszmaru jaki miał ich czekać. W nocy obudził ich przerażający i przenikliwy krzyk...

[IMG]http://i37.************/245d2ye.jpg[/IMG]

Liv 27.10.2009 15:30

Odp: Forgotten affection
 
Cytat:

- Wyrusz, ze mną.- oznajmiła, a uśmiech nie schodził jej z twarzy.
Bez przecinka.
Cytat:

– Bez żadnego „ale” albo idziesz ze mną, albo ci nie uwierzę.
– Bez żadnego „ale”. Albo idziesz ze mną, albo ci nie uwierzę.
Cytat:

Jak to twój jedyny warunek to... wychodzimy o 11. Spotkajmy się przy huśtawce. Nie spóźnij się!- krzyknęła i odeszła.
Bardziej pasuje mi tam "jeśli"
W opisie pakowania powinien być odstęp. Kończysz opis jej przygotowań, a zaczynasz jego. No aż się tam prosi wciśnięcie tego pięknego przyciska, jakim jest "Enter"!
Cytat:

Kończył pakowanie i starał się stopować myśli.
przystopować
Cytat:

Nie chciał pamiętać o przeszłości, ale ona już na zawsze pozostanie w nim. Aż do śmierci. Włożył mały batonik do bocznej kieszeni plecaka.
ODSTĘP!
Ja swojego czasu musiałam eliminować odstępy, bo były często zbędne. Doszłam do wprawy i teraz już moja polonistka nie zwraca mi uwagi na "niespójność tekstu" . W Twoim przypadku musi być na odwrót.
Cytat:

Przed wyprawą usiedli jeszcze na ławkach i pili kupioną lemoniadę. Zaczęli rozmawiać o planach dalszej wyprawy i czasie postojów.
powtórzenie
Cytat:

Ludzie, którzy szli tą ścieżką znikali w nie wyjaśnionychokolicznościach.
razem
Cytat:

Ale tej dziewczyny nie mógł przytulić. Chociaż bardzo by chciał.
Ale tej dziewczyny nie mógł przytulić, chociaż bardzo by chciał.

Trochę sporo tych błędów, no nie?
Ale przejdźmy do fabuły.
Dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. Większość odcinka to jeden wielki dialog, a pod koniec takie... odetchnięcie.
To FS zawsze zaliczałam do romansideł. Czyżbyś teraz schodziła na inne tory- horror, SF? Chodzi o ten wątek z tą tajemniczą ścieżką i to urwane ostatnie zdanie (nie cierpię takich zakończeń, aczkolwiek sama miałam okazję je zastosować u siebie... :|)
Mam tylko nadzieję, że wątek miłości (heh, jakże szybko nastąpił moment kulminacyjny, w dodatku w taki momencie!) Marty i Adama będzie "ponad" wszystkimi innymi. Często jest tak, że właśnie jest na odwrót. Miejmy nadzieję, że Ty się wybronisz.
Czekam na kolejny z nadzieją, że nie zobaczę tylu błędów, które są chyba Twoją piętą achillesową, bo sam tekst jest w największym porządeczku ;)
8/10

Ellien 27.10.2009 15:33

Odp: Forgotten affection
 
Całkiem w porządeczku jak dla mnie :D XD

Charionette 27.10.2009 15:39

Odp: Forgotten affection
 
Dla mnie również :D Te błędy nie rzucają się tak w oczy :P Fajno ^^
8/10

Volturia 28.10.2009 20:02

Odp: Forgotten affection
 
Jeju . jeju! Wielka stopa! ; D a raczej wielki krok od strony Adama :) Powrót w dobrym stylu. Odcinek jak najbardziej udany. Cholera, mam nadzieję, że niedługo każesz czekać na coś nowego :) Jest coraz lepiej. 9/10
Pozdrawiam. VOLT

Mikolea 31.10.2009 08:22

Odp: Forgotten affection
 
Dzięki za komentarze. Nie wiem kiedy dodam kolejny odcinek, ale już kawałek jest napisany. Jak już pisałam FS się trochę zmieni i będzie można to zauważyć już w następnym odcinku.

Sweet.Dreams 01.11.2009 16:40

Odp: Forgotten affection
 
Właśnie przeczytałam kolejny fajny i ciekawy odcinek. Cóż by tu dużo mówić.. jakieś tam małe błędy się zdarzyły, ale co tam :)
Pozdrawiam i czekam na next ; **


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 04:11.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023