TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims 1: Uwagi na temat gry (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Gwiazdowe Telenowele.. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=3221)

Basieńka 01.11.2004 18:18

"Dwie miłości"
 
Odc. 2 "Dwie miłości" - odp.3

Nauczyciel spojrzał na nią lekceważąco i powiedział przez zaciśnięte zęby:
- Lepiej uważaj na tą szkołę. Jesteś tu niepotrzebna! Rozumiesz?! Oni cię tu nie chcą!!!
Alicje przeszły ciarki. Wryło ją z przerażenia. Nauczyciel odszedł, a dookoła Ali leżały rozsypane papiery i książki. Podbiegli do niej uczniowie i pomogli pozbierać.
- Co on miał na myśli...? -powiedziała sama do siebie Ala.
- Sie pani nie martwi. On tak zawsze. Ten Grzyb uczy w tej szkole od samego początku. Nienawidzi nowych.
- A ty chłopcze z której jesteś klasy?
- Ja? Z III e, Marcin Skuter.
- Wyglądasz mi na starszego. A powiedz, co jeszcze wierz o tym nauczycielu?
- Oj, niewiele. Może panią odprowadzę i wszystko opowiem. Więc tak: On ma na imię Dariusz, Dariusz Grzyb. Ma ok. 40 lat. Jest wychowawcą klasy III c i uczy geografii. Ma lekkiego bzika. Jest starym kawalerem. Wszyscy mówią że zbzikował po śmierci matki, ale on chyba był taki od urodzenia... Lepiej niech pani uważa na niego.
- Och, dziękuję. To już tutaj. Do widzenia.
Alicja weszła do domu i ujżała....

1. Ojca leżącego na podłodze
2. Ślady włamania
3. Brak ojca
4. Sąsiadką rozmawiającą z ojcem na temat Dariusza

Zong 01.11.2004 18:27

Niech będzie 2! Koniec Twojej telenoweli [Karusiu]( ;( ) a początek mojej....
Dziesięciokrotne szczęście (kontynuacja "Dwóch gwiazd") odc. 1
Nazywam się Edyta. Edyta Kowal. Miałam narzeczonego.. Zresztą, wszystko po kolei. Byłam świadoma, że za niedługo będzie slub, właściwie on mi się już oświadczył, więc zgodziłam się spedzić z nim noc.. Sami wiecie jak.. To znaczy w duchu się zgodziłam, on się o nic nie pytał, o nic nie prosił... Następnego dnia, po wspólnym wieczorze on gdzieś znikł.. Pod koniec dnai wrócił i powiedział: Wyjeżdzam z Kate. Nie wrócę. Już cię nie kocham. Złamał mi serce. Przez cały dzień źle sie czułam. Po południu, następnego dnia, to jest dzisiaj powiedziałam do siebie: Może jestem w ciąży! Kupiłam sobie test. Wpadłam na pomysł takiego pamietnika. O, tak dla siebie.. Może mi poże, jak będę w trudnej sytuacji... W ciąży.. A jak nie będę... Też sie przyda.. Teraz siedzę na tym testem. Boję się wyniku. Nie chcę go robić, ale muszę. Przed chwila wymiotowałam. Musze sie w końcu zdecydować, musze...
Juz jestem po teście. Wynik, niestety, pozytywny. Mam jeszcze przed soba 8 miesięcy i 27 dni ciąży.. Zawsze mogę usunąć... Wiem, jak to się robi, w końcu jestem lekarką!
Godzinę temu siedziałam w gabinecie. Już chciałam usunąć ciąże. Nie, nikt mi nie przeszkodził. Myślałam.. "A moze zostawić to dziecko.. Będzie musiał mi alimenty płacić... I my jesteśmy bogatą rodziną..."... Zdecydowałam się. Nei usune ciąży. Zostawię. Teraz jeszcze musze powiadamić rodzinę.. Jimmiego później... Jak się urodzi...
Siedze teraz w naszej wannie z hydromasażem... Mieliśmy nakręcić film. Ale ze mna to się nie uda... Powiedzieć im jutro, czy dzisiaj? Chodzi o rodzine. Filmowcy mnie nei interesują. Teraz liczy się tylko dziecko! A jeszcze kilka godzin temu chciałam je usunąć.. Poweim im jutro. Musze się przygotować. Co mam im powiedzieć?
Siedzieliśmy przy kolacji. Zdecydowałam się, ze powiem im dziesiaj. Patzryłąm to na Johna, to na Dianę opiekującą się szerścioraczkami (mają po 2 tygodnie), to na Różę, Alinkę, Henry'ego (męża Klary), Klarę w ciąży, Alinę i jej męża... Alinka też jest w ciąży.. Klara i Alina 5 miesiąc. W końcu wydusiłam:
-Jestem w ciąży.
-Z Jimmy'm?
-Tak...
-Który tydzień?-zapytaąłm matczynym instynktem Diana
-3... dzień.
I wtedy wyszłam. Nie chciałąm innych pytań. Miałąm dość. Dość! Trzeba było usunąć ciążę... CO JA MAM ROBIC??? Jednocześnie chcę i nie chcę tego dziceka! Mam cas.. MAM CZAS! Do 14 tygodnia....
CDN.

Cocaine 01.11.2004 20:38

Ojoj Zong ale mnie ciekawi co będzie dalej!!
 
basienka....2
oto moja nowa telenowelka:
Bebe Twins odc. 1
Elo jestem Ashley. mam 19 lat i zdaję w tym roczku maturę.Mam siostre bliźniaczkę, której nienawidzę. Kocham siedfziec na czacie komputerowym.
- Wychodzę!!! -krzyknęłam gniewnie po kłótni z Mary-kate. Wzięłam kilka groszy do kieszeni i pobiegłam wprost na postój taksówek
- Poproszę pod Inter Cafe! - krzyknęłam i siadłam z tyłu.
- Okay. To będzie 14 $. - Rzuciłąm na siedzenie wybraną sumę i pojechałam pod kawiarenkę. Nie lubię kiedy Mary - Kate patrzy mi z kim gadam, kiedy podgląda gadki z dziewczynami. Prawdę mówiąc mamy o czym gadac - a to się mojej siorze spóźnia okres, a to jedna ma wielkie piersi, a to kolejna już ma ten Z"pierwszy raz" za sobą....ja muszę jeszcze poczekać bo rodzice nas wychowują - do ślubu i koniec!! Więc wchodzę. Login do gg: Ashshell hasło *****. Ok. OOO!! To ciekawe ledwie wyszłam Mary - Kate siadła na net a już jej nie ma....jejtuś pewnie kuje do klasówki z angola. Albo maluje pazury. A Melissa/ - jest dostępna. Klikam na nią
- Ashshell :
Hej Mel poklikamy?
- Meliss
Okay
Jak tam kłótnia z M-K?
- Ashshell
Dalej w toku. wczoraj jej zabrałam puder
- Meliss
i co/
- Ashshell
Oczywiście zrobiła mi awanturę. Ale wykręciłam się geografią.
- Meliss
Lubisz geografię?
- Ashshell
Bardzo, wręcz nawet uwielbiam
-Meliss
Ja nie cierpię. Wiecznie mam z nią problemy
- Ashshell
Pogadamy przez Skype?
- Meliss
Przykro mi ale dzisiaj nie. Susie mnie zgania z kompa.
- Ashshell.
Ok papapapap!! Do jutra :*!
-Meliss
PA!!
No i skończyłam z nią rozmawiać. Zamknęłam posłusznie okienko z napisem Meliss i weszłam na czat. Ciekawe czy jest Michael. Może jest na ICQ. Przelogowywuję się./...nie ma! Kurde beleq! Nagle dzwoni moja komóra - wypasiony model Sony Ericssona.
- Czego/ - pytam niegrzecznie
- Niczego. Słuchaj przyjeżdżaj szybko. Pa
Pojechałam posłudznie do domu. Ale w czasie jazdy stało się coś strzasznego...

Zong 01.11.2004 21:54

Mnie też ciekawi co się stanie dalej!!! PISZ, ja napiszę c.d. jutro koło 18 (mój brat wyjeżdza na kółko)!
Zaraz wróci, ale teraz czas na c.d. może zdążę....
Dziesięciokrotne szczęście odc. 2
.. Mam czas... Jeszcze zdążę się zastanowić... To dziecko mnie wkurza! Musze z kimś porozmawiać! Z kimś z doświadczeniem! Ale z kim?... Moje siostry są ode mnie młodsze, ich mężowie także... Ach, gdybym miało matkę! Jeszcze rok temu moje siostrzyczki myślały, że to ja.... Co prawda, jestem trochę szalona, ale żeby aż tak?? NIGDY! GDYBYM MIAŁA MATKĘ! Musze z kimś porozmawiać.. Naradzić się... Z Różą! On jest najstarsza z tych wszystkich....
-RÓŻO!!!!-krzyknęłam
Zaraz przyjdzie. Ona, w całej swej dostojności, piękna i urodziwa, a także mądra. Też taka jestem.. takiej samej urody jak ona... Musze schować pamiętnik... NIKT NIE MOZE SIĘ O NIM DOWIEDZIEĆ!!
-Tak?-powiedziała
-Musze... Ja się zastanawiam, czy usunąć to dziecko.
-DZiecko jest darem Bożym! To cud! Zostaw je...
-NIE!
-.. ale naradz się z Jimmy'm.(czyt. Dżimmim)
-Z TYM ŁAJDAKIEM?? ON MNIE ZDRADZIŁ!! RZUCIŁ DLA JAKIEJŚ KATE!
-Musisz... To także jego dziecko.
-Ale i moje! Go nie ma, ja decyduję! USUNE JE!
-Zastanów sie, masz jeszcze 14 tygodni czasu...
-NIE WIEM!-pojawiły mi się łzy w oczach
-Zostaw je...
-Zastanowię się..
-Ja ci mówię, w tej ciąży będziesz miała więcje dzieci niż Diana-powiedziała tajemniczym, proroczym głosem. Mozliwe. Ona sie zna.. Czasem przewiduje... Ale ja chcę jedno dziecko!!!!! Ale w rodzinie mieliśmy już.. sześcioraczki, a Jimmy...(czyt. Dżimmi) też... Zadzwonię do niego.. Jutro...
Szósta rano. Odruchowo pakuję się do pracy, ale dzisiaj sobota. Idę po gazetę. Pierwsza strona: widzę zdjęcie Jimmy'ego. I... TO MOJA PZRYJACIÓLKA! KATE! Z SZKOLNYCH LAT!!!!! JAK MOGŁAŚ!!!! KATE!!!!!!... I co pisze: Jimmy Flowy i jego narzeczona (CO???!!!!!!) Kate Ryan zginęli w czasie.. snu (JUŻ JA WIEM CO ONI ROBILI!!!!!!) na dzień przed swoim ślubem (ŚLUBEM?!?!). Prawdopodobnie zabił ich celowo rozpadlony ogień w sypialni (AŻ TAK BYLI ZAJĘCI SOBĄ ŻE NIE ZAUWAŻYLI, CO?!?!). Nie chcę dalej czytać....
CDN.

Magi 02.11.2004 18:51

Tatułaż

Odcinek 6

Gia myślała że Robbie więcej wezimie... No ale i tak wrócila do domu z 300$ w kieszeni więcej. W domu zastała policje.
- Idzie pani z nami.
- Dlaczego?!- Gia spostrzegła że wpada w panike...
- Ponieważ jest pani podejrzana o przemyt narkotyków.-
- A czy moge wziąć rzeczy osobiste z łazienki?-
- Tak. Mark idź z panią.-
- No przecież wam nie uciekne!-
- Nigdy nic nie wiadomo...- Gia poszła z policjantem do łazienki. Schyliła sie i bezszelestnie wyjeła Karabin Maszynowy M240 (ciężki karabin maszynowy znajdujący sie na wyposażeniu armii amerykańskiej). Szybo odwracając sie nacisneła spóst. Policjanta odrzuciło na 0,5 metra. Wbiegł drugi, dostał heda. Gia zpuściła i przywiązła line do parapetu. Spóściła sie po niej i pobiegła na tyły. Wiedziała, że to duż wykroczenie. Robiła to kiedyś już, ale nie z taką adrenaliną...

Sory że takie któtkie ale... <<<<<<<<<<>>>>>>>

Cocaine 02.11.2004 20:03

Magi ekscitejszon!!
 
Zong zong to sie rozkręca!
Bebe Twins odc. 2
Nagle poczułam ostry wstrząs. Rzuciło mną w jakiś słupek, poczułam ostre ukłucie w oczy. Ktos mnie podniósł. Obudziłam się w szpitalu
- Coś ci jest/ - zapytała Mary- Kate
- Nie. - skłamałam i ściągnęłam bandażź. Widziałam wszystko, co znaczyło że nie jestem ślepa.
- Nie ściągaj! - krzyknęła mama
-Chciałam ci powiedzieć....- powiedziała Mk
- No.
- Jestem niewidoma.
- COOOO???- wykrzyknęłam
- Tak to prawda.
- Pokaż oczy - istotnie moja siostra była niewidoma. Ledwie wróciłam do domu z ręką na temblaku a cały dom zostal zmieniony pod Mary./
- MaryK? - zapytałam
- No? - spytała ona z łóżka
- Kocham cię....
- Ja ciebie też....ale nie tak jak kiedyś
- Ale czemu nie tak jak kiedyś? - spytała
- Bo...bo tak - i rozpłakałam się. Jej niewiedzące palce błądziły wśród moich włosów.



Kończę bo rodzice mnie wganiają do wanny!!

Zong 02.11.2004 21:49

Magi kiedy dopiszesz mnie do Kwików?
Dziesięciokrotne szczęście odc. 3
..idę do pokojiku i wrzucam gazetę w ogień... Jestem wściekła.. Nosze w sobie dziecko (dzieci?) byle jakiego kretnyna, jakiegoś Jimmy'ego... I on jeszcze... KATE!!.. Ja ją lubiłam.. Do czasu... Teraz, kiedy uświadamiam sobie, że zginęła moja przyjaciółka... Kate... Może ona nie celowo.. On ją zmusił... Tak, napewno.. Ona by mi tego nie zrobiła... Ale co aj zrobię z tym dzieckiem? CO JA Z NIM ZROBIĘ??? Pójdę do matki Jimmy'ego.... Zażądam alimentów.. On mnie opścił w dzień po tym.... Musi mi zapłacić.. Zaraz do niej pójdę! Ale jest dopiero wpół do szóstej... Ona pewnie śpi do 10... Pójdę po obiedzie... A teraz... Co teraz mogę robić?
Byłam u tej "pani Flowy"... Weszłam o 11... Myślałam, ze będzie po śniadaniu... Słyszałam jak mówiła do swiojej córki (biedactwo!): ANGELINO, PODAJ CUKIER! Ile można jeść śniadanie? Pół godzniy? Godzinę?
-Pani Karolina Flowy?
-To moja siostra-powiedziała pani Flowy
-A kim pani jest?
-Rebecka Flowy, jaj siostra bliźniaczka.-uderzające obrzydliwe podobieństwo! Byłam kiedyś u pani Karoliny Flowy.. Jimmy mnie zaprowadził.. Powiedziała, ze jeżeli go kocham muszę kochać jego matkę... Takie brzydulstwo!
-A gdzie jest pani Karolina?
-FLOWY, dziecko, FLOWY!! Przeszłaś z nią na imię?-co za charakter!
-Gdzie ją mogę spotkać?!-zapytałam zdenerwowanym głosem
-Kogo?
-PANI WIE!! KAROLINĘ.. FLOWY!!!!
-Panią Karolinę Flowy, panią, dzeicko drogie, panią..
-DZIĘKUJĘ PANI ZA NAUKĘ!!!! GDZIE JEST TA..-chciałam powiedzieć brzydkie słowo, ale denerwowałam się na "naukę" PANI Flowy-.. Karo.. pani Karolina Flowy?
-Nie ma jej.
ILE DO TEGO MUSIAŁAM DOCHODZIĆ!! Ten Jimmy miałą okropną rodzinę! Jezlei takie będą moje dzieci, to ja.. je na pewno usunę!
-Ja jestem w ciąży z Jimmy'm Flowy'm i żądam alimentów.
-A.. To panienka się pomyliła! My mamy nazwisko jak Jimmy, ale jego rodzina mieszka na przeciwko.. Właściwie my tez jesteśmy rodziną...
-Ciotką, mamusiu, ciotką-odezwała się Angelina
-Ja i Karolina jesteśmy ciotkami Jimmy'ego. Panienka niech idzie na przeciwko.
Omal się nie powstrzymałam. CO ZA UPARTA KOBIETA!!! Ja nie chcę mieć takich dzieci! Teraz mnie czka wizyta u prawdziwej matki Jimmy'ego... Flowy.
CDN.

cornishonka 02.11.2004 23:49

,,Nawet nie wiesz jaki czuje bol"

Odc. 1
Siedzialam na wysokim, fioletowo-czerwonym fotelu z duza, zlota (i papierowa) korona na glowie. Obok wszyscy sie smieli, zartowali, usmiechali sie. Nie rozumiem, dlaczego ja tak nie moge? W tym momencie zgaslo swiatlo, a wszyscy inni zamilkli. Male swiatelko, drugie - to plomyki swiec, ktore zostaly wepchniete w tort tak swiecily. Matka niosla ogromne ciasto z napisem "9 szczesliwych lat". Czy ja wiem czy takich szczesliwych? Postawila tort przede mna.
- Teraz pomysl zyczenie i zdmuchnij swieczki. - Usmiechnela sie cieplo mama. Rozejrzalam sie po sali; wszyscy zaproszeni byli... procz ojca. Juz wiem. 'Chce byc szczesliwa corka szczesliwych rodzicow, ktorzy sa razem' - Pomyslalam, nabralam powietrza i dmuchnelam mocno - dziewiec swieczek zgaslo, a mama zapalila swiatlo. Po zaspiewaniu ''wszystkiego najlepszego'', wszyscy rzucili sie na tort, a mama ledwie go kroila. Mi przyniosla najwiekszy kawalek. Zauwazyla moja smetna mine, i gdy moje kolezanki zajadaly sie galareta i tortem, ukucnela przy mnie i spytala sie:
- Czemu jestes taka smutna?
- Bo nie ma taty - Mruknelam. Mama westchnela.
- A jak myslisz, dlaczego? - Spytala sie.
- Bo mnie nie kocha. - Powiedzialam.
- Wlasnie chodzi o to, ze mnie nie kocha - Zaczela mama. - Nie chce mojego towarzystwa. Ale obiecal, ze jutro da ci prezenty w McDonaldzie.
- Obiecalam kolezankom, ze bedzie je rozsmieszal i ze przyjedzie w polowie urodzin. - Spojrzalam tesknie w okno.
- A tak mowil?
- Tak, mamo.
Mama zrobila dziwna mine, cos jakby wscieklosc plus zdumienie. Wstala i poszla po rozne rzeczy przygotowane do konkursow na moich urodzinach. Zaczelam robic dobra mine do zlej gry - tzn. usmiechalam sie, jak ktos mnie zaczepil, ale ogolnie nie mialam checi do rozmowy.
~~~~~~~~~~~~
Kazde urodziny powtarzaly sie tak samo - dla innych mnostwo radosci, dla mnie tylko smutek, bo ojciec nigdy nie przychodzil, a zyczenie nie spelnialo sie juz od osmiu lat i w ogole stracilam na nie nadzieje. Przypominalam sobie jedynie o nim wtedy, kiedy patrzylam na kartke wiszaca nad moim lozkiem - recznie wykonana ladnym tekstem i kolorowymi dlugopisami, z napisem 'Chce miec szczesliwa rodzine'.
W ogole myslalam, co jest sensem tej kartki. Po co ma tak wisiec? Zeby psuc mi humor, bo przypomina o czyms, czego pragne, a wiem, ze tego nie dostane? Ale zawsze jak ja gniote i reka mi juz wisi nad smietnikiem, powstrzymuje sie, prostuje ja i wieszam ponownie na gwozdziu nad lozkiem.
~~~~~~~~~~~~
Mam brazowe wlosy, zielone, zawsze tajemnicze, pociagajace chlopakow oczy i wysportowana sylwetke. Mam duzo kolezanek, ale tylko dwie z nich zaliczam do prawdziwych przyjaciolek. Wlasciwie to jedna - z druga czesto nie mozemy dojsc do porozumienia, bo mamy zupelnie inne gusta. W styczniu skoncze 18 lat. Nazywam sie Jessie.

Wlasnie zadzwonil dzwonek, i gdy zaczelam pakowac ksiazki, podbiegla do mnie Kate (ta najlepsza, z ktora zawsze sie dogaduje).
- Wiesz, ze pojutrze jest dyskoteka? - Powiedziala niespokojnie.
- Gdzie?
- W szkole.
- Nie cieszysz sie? - Zachichotalam.
- Nie wspominaj mi... Chlopaki mnie poprosza do tanca, to bedzie obciach!
- Myslisz, ze mnie nie?! - Teraz zasmialam sie na serio.
- No, ciebie tymbardziej, ale... mnie zawsze prosza tacy, ktorzy naprawde wygladaja jak... hm... bez komentarza. (;d)
No i przypomnialam sobie, ze na dyskotekach zawsze podchodza do mnie przystojni, super ubrani i mili chlopcy.
- Nawet racja - Wspomnialam.
- Dzieki za slowa otuchy... - Burknela Kate.
Przez cala droge do domu (mieszkamy w tym samym budynku) tlumaczylam jej, ze napewno podejdzie do niej ktos przystojny, ze pozycze jej super ciuchy, ktorych jeszcze nie zakladalam i ktorych nikt jeszcze nie widzial. W koncu ja przekonalam i pozegnalysmy sie przy windzie (sa dwie windy, obie jezdzimy dwoma oddzielnie).

~~~~~~~~~~~~
**

Ol bosh ;p zachcialo mi sie pisac .. ;dd
Tutaj macie cos ekstra - wyglad dziewczyn, ale zrobionych w warsztacie, a nie jakies rysunki ;dd.
Jessie - glowna bohaterka ;dd
Kate - najlepsza przyjaciolka Kate - zawsze sie dogaduja ;]
Ania - To ta, z ktora Jessie czesto sie nie zgadza ;dd.

Ocencie .. hm .. to cos ;p wiem ze takie malo oryginalne :]

Cocaine 03.11.2004 13:37

Zong co z dziesięciokrotnym?
 
Bebe Twins od. 3
- ale ja cię kocgam . - wyszpetała ona i wstała. Zaprowadziłam ją do kuchni. Wieczorem kiedy okryłam ją jak dziecko kocem wybuchnęłam w swoim pokoju płaczem. Mam niewidomą siostrę która jest bardzo nieszczęsliwa, rodziców ktorzy coraz częściej się kłóca,,,,
- Dość tego Stacy.
- Czego?
- Ładowanie całej forsy w Mary Kate. Ashley nie ma nowych spodni od pół roku
- Niektóre dzieci chodzą 3 lata w tych samych spodniach
- Ale ona nie jest z takiej rodziny - usłyszałam zdenrwowany głos ojca.
- Nie bron tak swoich córek. Nie umiesz się nimi zaopiekować.
- Umiem, właśnie że umiem. Co nam zostalo po kupieniu alarmów, nakładek, wypiłowywaniu kantów, kupowaniu specjalnego komputera? Kilka marnych groszy!
- A co ze zdrowiem Marci? - zapytała wprost moja mama
- Nic, jesteś uparta jak osioł Stacie. Dobranoc. - I wszedł do sypialnia trzaskając drzwiami/ Znowu się pokłócili. Podeszłam do komputera. Usłyszałam szybkie stukanie po drugiej stronie ściany _ mary kate była na internecie. Melissa też była
AshShell
Hej Mell
Melissa
Cześć Ashley, jak tam mary Kate?
ASh
Normalnie, poza tym że biedulka jest niewidoma
Mel
Jak to się stało>
Ash
jakiś uraz mechaniczny ponoć nie do wyleczenia
Mell
Szkoda....ona była fajna
Ash
dopiero teraz do zauważyłam...boże jaka ja byłam podła
Mell
Wiesz co ona chciałaby dostac?
Ash
Zawsze marzyła o pięknym srebrnym zegarku na cieniutkim pasku
Mell
To jej go kup. To najpiękniejszy sposób odzyskania jej zaufania
Ash
ale wydałam niemal całą tygodniówkę na słodycze i rozpieszczanie mojego pokoju
Mell
A od czego są rodzice?
Ash
Muszę poczekać do soboty, wtedy dzadzą mi kolejne 900 $ to kupię jej ten zegarek
Mell
Robisz bardzo dobrze uwierz mi
Ash
Co powiesz na spotkanie? Odkąd się znamy - 5 tygodniu ani razu cię nie widziałam
Mell
Wiesz niechcętnie. Na razie mam bardzo napięty grafik
Ash
A czemu./
Mell
Chodzę do liceum sportwego. W tym roku maturza
Ash
Ja chodzę do szkoły rysunkowej
Mell
Pewnie masz talent....ocho siostra płacze. pa
Ash
papapapapapa
Melisa jest bardzo miła, umie ze mną rozmawiać, Niby to samo co moja siostra, lubi to samo, ma identyczne zainteresowania ale niestety nie potrafi tak jak moja siostra wnerwiać. Brak mi tycvh kłótni....teraz pewnie będzie spokojniej.......

Magi 03.11.2004 15:47

Tatułaż
Odcinek 7


Gia spoktkała jakiegoś pijaka, a ponieważ wrzeszczał na ią zastrzeliła go. Usłyszała syreny policyjne i zaczeła gwałtownie uciekać. Wpadła do jakiegoś hotelu i wpadła na recepcje.
- A... Pani do kogo?- Tu zmierzył Gie chłodnyym spojrzeniem
- Ch... Chciałam wynająć pokój...
- Imie i nazwisko?
- G... Genowefa Swingow (czytaj Słingo)
- Ma pani jakieś bagaże?
- Nie. Właśnie przeyleciałam z... Alaski- odpowiedziała wachając sie Gia
- Dobrze. Artur zaprowadzi panią do pokoju 303- Gia poszła posłusznie z Arturem
Po przejechaniu windą 3 pięter wysiedli. Poszli w głąb ciemnego korytarza oświetlonego tylko świecami. Weszła do pokoju, był urządzony był bardzo potulnie. Gia tego nie lubuiła, a szczegulnie... Błękitu.
- Dziękuje- powiedziała Gia
- Dowidzenia- Artur wyszedł
Gia zobaczyła wierze. Puściła sobie muzyke. Weszła do wanny i wzieła odprężającą kompiel. Potem wzieła laptopa i zaczeła grzebać w między narodowej bazie danych. Nagle ktoś zapukał...


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:18.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023