TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   FS: "Groupie" - The story about the sins... (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=29401)

*Linka* 27.03.2006 15:06

FS: "Groupie" - The story about the sins...
 
"Groupie" dedykuję odwiecznej przyjaciółce Dolores Miednicy.

Moje pierwsze FS. Myślę, że się wam spodoba. Starałam się łączyc wszystkie elementy - humor, groza i takie tam. Narazie odcineczek krótki, bo nie wiedziałam czy się przyjmie. Jeśli ktoś nie rozumie tytułu : "Grupą" - historia o grzechach.

*

- Ożesz kurczaczek! Mówię ci, Leo, gliny się normalnie napatoczyły - zasapany Brojgel zdawał relację z pościgu - cudem im nawiałem, ale mamy tego superowego jaguara!

- Ta, ziom, dzielny to ty jestes za dwóch. Chcicałem ci pomóc, ale sam wiesz, nie mogłem jej tak zostawić. hejla węszy.

- Domyślam się.

Leo i Brojgel stali w ciemnym zauku, niedaleko ich kryjówki. Brojgel - mistrz swojego fachu. Leo - elokwentny i charyzmatyczny ściemniacz.

http://img76.imageshack.us/img76/3582/foto16ur.png

- Hejla nie popuści. Jak się wyda, to już po nas.

- Rany, Brojgel, jaki ty jesteś tępy.

Chłopak bez zastanowienia spłaszczył koledze nos.

- A niby czemu tak sądzisz, hę? Może chcesz się bić, co? - zapytał rozjuszony Brojgel.

- Co to, to nie! Nos mi złamałeś, ale wykastrować się nie dam! - po tych słowach obaj parsknęli śmiechem.

http://img126.imageshack.us/img126/1559/foto25xz.png

Szli ulicą jakgdyby nic sięnei stało. Była dopiero 7 rano, a żaden z nich nieprzespał ani sekundy tej nocy. Brojgel kradł furę, a Leo pilnował JEJ.

http://img126.imageshack.us/img126/3478/foto33gy.png

Siedzieli już na kanapach w swojej norze za przystankiem PKP.

- Te, Brojgel, zadzwońmy po jakieś panny.

- Nie ma szans. Ręki nie uniosę do góry a co dopiero... no wiesz, co mam na myśli...

- Oj, Brojgel ty to czasem naprawdę jestes tępy.

Mężczyzna drgnął gwałtownie.

- O nie Brojgel, nie patrz tak na mnie. Nie waż się tknąć moich jaj!

- Leo, ziom, nie snuj tam w głowie jakichś fantazji ze mną na czele.

- Brojgel! Wynocha z moich marzeń!

http://img126.imageshack.us/img126/3973/foto40fi.png

Przez chwilę nie patrzyli na siebie, ale Leo długo milczeć nie potrafi.

- Zamówmy te panny.

- Już ci mówiłem, że nie chcę.

- Jeny Brojgel, ty się relaksujesz, a lala robi swoje, no prosze, będzie fajnie.

- Zamawiaj sobie, zwisa mi to aż do ziemi. Wybywam na godzine. Miłej zabawy.

- Nara ziom.

- Ta nara...

http://img68.imageshack.us/img68/467/foto52tj.png

Godzinę później:

Brojgel wrócił do kryjówki.

- No Leo, jak było?

- Beznadziejnie. Źle zaprogramowałeś numer, pacanie. Napadło mnie stado napalonych szachistek.

- Mmm.. tak też można.

- Głodny jestem.

- A Aby nakarmiłeś?

- Nie, ale możemy zanieść jej pudełko.

- Idiota.

Leo chciał dołożyć Brojglowi, ale udało mu się tylko niezdarnie wbić koledze palec w oko. Później bardzo tego żałował.

Zapadał już wieczór. Przyjaciele pojechali samochodem na miasto. W drodze rozmawiali.

- Hejla będzie jej szukać, zobaczysz.

- Zawiadomi gliny?

- Nie, zrobi to sama.

- Przyjedzie się zemścić? Nie trzeba jej było robić bachora!

- To było 10 lat temu. Mieliśmy po 14 lat. Byliśmy dziećmi!

- Szybko dojrzałeś!

- Jak banan w eksporcie.

- Ah, to były czasy.

- Wojny gangów, fajne panienki.

- No Hejla nie marnowała czasu.

- Aby ma coś ze mnie

- Upierdliwość.

- Cicho Leo...Odwieziemy furę i pójdziemy na spacerek.

http://img46.imageshack.us/img46/3558/foto74dp.png

Kiedy nastał ranek, Leo obudził się na mokrej trawie. Brojgla zastał leżącego na ławce.

- BROJGEL!

- Spiliśmy się jak ten, e, Belka!

- Ruszaj zadek z łąwki.

- Trza się przejść do Aby.

- Sprżatnijmy ją!

- Nie trzeba jej było porywać.

- Masz ci los, to tylko bachor.

- Ale mój bachor.

- A co ci z niej?

- W sumie niech zdycha. Idziemy na panienki.

- Tak trzymaj ziom, tak trzymaj!

http://img236.imageshack.us/img236/83/foto81ex.png

_________________________________

Następny odcinek już wkrótce. Oceniajcie!

Isi 27.03.2006 18:59

Nietypowe fs. Jeszcze tu takiego nie widziałam.
Ale trochę źle mi się czyta, pewnie przez te spacje między wierszami- moim zdaniem są zupełnie niepotrzebne.
Jest nie do końca w moim typie, z oceną jednak sie oczywiście wstrzymam i napiszę coś więcej po kolejnym odcinku. ;)
Tekst jest napisany poprawnie, widzę chyba 3 literówki:
Cytat:

Napisał *Linka*
Leo i Brojgel stali w ciemnym zauku

zaułku
Cytat:

Napisał *Linka*
Szli ulicą jakgdyby nic sięnei stało.

I czasem drobne literówki (brak kreseczek w polskich znakach).
Zdjęcia ładne, dobrej jakości.
Czekam na 2. odcinek. :)

Pozdrawiam

Cocco 27.03.2006 19:15

Zdjęcia mnie nie urzekły, ale fabuła i tekst - owszem.

cameleon 27.03.2006 20:35

Tak jak Isi jeszcze nie widziałem takiego fotostory... Narazie nie wiem zazbytnio o co w tym chodzi, więc poczekam z oceną na następne odcinki ;>

Powodzenia życzę...

elkakub17 27.03.2006 21:20

Hmm... zaciekawiło mnie:) Zdjęcia są wporządku, w tekście chyba zauważyłam jakąs paskudną literówkę typu poprzekręcane literki:P Mogłoby być troche więcej opisu, ale dobrze jest jak na 1 odcinek;)
Cytat:

Napisał *Linka*
*
- Ożesz kurczaczek!

hahaha :D rozśmieszyło mnie to. Czekam na drugi odcinek:)

GosieQ 27.03.2006 21:30

W sumie ja nic nie rozumiem. Nie wiem o co chodzi, za mało tekstu, ale za to bardzo dużo dialogu. W sumie się pogubiłam, który w końcu ma to dziecko? moim zdaniem chociaż co którąś wypowiedż powinno być " - powiedział pan blebleble" lub " - odparł i coś tam"... wiesz o co mi chodzi, ale ogólnie FS spoko mam nadzieje, że w drugim odcinku się rozkręci. Pozdrawiam.

*Linka* 28.03.2006 13:05

Pierwszy odcinek nie powinien nigdy nic wyjaśniać. Powinien lekko wprowadzić w atmosferę. Następny odcinek obejrzysz, żeby dowiedziec sie kim jest Aby. Dla niekumatych : Brojgel - to ten z irokezem, Leo - ten w czapencji. 2 part wkrótce.Pracuję nad tekstem.

..::CaRmEn::.. 28.03.2006 13:34

Jak narazie to mi się w sumie podoba.
Tak jak powiedziały niektóre osoby przedemną - sądzę, że takiego FS jeszcze nie było i bardzo dobrze... Nie lubie plagiatów :)
I uważam, że to że robisz spacje pomiędzy wypowiedziami jednej i drugiej osoby, jest ok, bo wygląda to estetycznie oraz przejżyście i mi osobiście tak czyta się bardzo dobrze.
Czekam na drugi odcinek :)
Pozdrawiam - ..::CaRmEn::.. ;)

Toxic 28.03.2006 13:50

FS może być na razie nie wiadomo o co chodzi, ale tak chyba ma być. Też nie wiem kto jest kto. Nie powinnaś mówić do czytelników którzy nie wiedzą kto jest kto, że są: "niekumaci". To nie jest zbyt miłe :/

*Linka* 01.04.2006 16:06

Part 2
 
Part 2 bez zbędnego wstępu. Krótki, bo się spieszyłam, 3 postaram się żeby był dłuższy. Czytajcie! I zapraszam do oceny...

________________________


W estetycznie, choć nie do końca efektownie urzadzonym pomieszczeniu siedziały dwie kobiety.
Czarnowłosa, krótko ścięta Hejla wydawała się dominować w tym posępnym duecie. Byłą kobietą wysmukłą, zwinną, inteligentną i przebiegłą. Kessa natomiast...była wielką zagadką. Poznały się rano - pod monopolowym w centrum. Kessa z powodów bardziej lub mniej oczywistych, odrazu się przyjeła. Nim się obejrzała, a już siedziała tu wraz z Hejlą i nawijała.

http://img84.imageshack.us/img84/97/part2foto17dz.png

-Hejla, jak on mógł ci to zrobić! Nikczemny... - mówiła Kessa

-Zdradzał mnie z Kaśką, Izabelą, Moniką, Małgorzatą, Eweliną, Krystyną z osiedla i..i..z tą bezczelną pukwą z lumpexu za rogiem. Jak jej tam było?

-Majka.

-No właśnie, z nią. Jrobił mi dziecko a później zostawił.

-Chodź, weźniemy Aby na spacer. Nastrój ci się polepszy.

-Właśnie, gdzie Aby? Była z nami pod monopolowym!!

-Była, ale nie ma. - Kessa uśmmiechnęła się szyderczo.

-Co cię tak śmieszy, cwelu? - oparowała Hejla.

-Nie, nic, coś zaklinowało mi się w trzonowcu. Zechcesz wydłubać?

-Śnij dalej. Jesteś obleśna! Lepiej szukajmy Aby.

http://img98.imageshack.us/img98/4813/part2foto25gs.png

Rozeszły się po całym pomieszczeniu. Szukały pod łóżkiem, za szafą, Kessa zajrzała pod deskę toalety. Aby nigdzie nie było. Hejla była wyraźnie zdenerwowana swoją nieuwagą i zastanawiała się, jak to się stało, że Aby im uciekła. Jesli uciekła...

- O pierwiosnek! Małej nigdzie nie ma! - krzyknęła Hejla z drugiego końca pomeiszczenia.

- A może...Leo... - zaproponowała dyskretnie Kessa.

- Leo? Niemożliwe! Ej..nie mówiłam ci o żadnym Leo.

- Ee..nieważne, chodź przejrzymy okoliczne śmietniki.

- Wspaniały pomysł. Ty idź na Batorego. Ja zalicze Szewską i Dąbrowskiego.

- Dalej nie mogła pojść.

- Z nią to różnie bywa.

http://img98.imageshack.us/img98/8061/part2foto38zb.png



*

Tymczasem drzwi do małego, ciemnego pokoiku uchyliły się. Stanął w nich rosły młodzieniec o wspaniale ułożonych włosach i nonszalanckim wyrazie twarzy...króko mówiąc: stanął w nich Brojgel.


- Siemasz Aby? - zapytał wyraźnie podchmielony Brojgel.

- Zejdź mi z oczu ty fałszywy nicponiu! - odpowiedziała niegrzecznie dziewczynka.

- Oj ty to odrazu musisz sie burzyć. Ja tu grzczny, miły, taki elegancki do córki
przychodze z balonikiem w ręce.

- Jedyny balon to ty masz w głowie! A ręce masz usmarowane...Boże!! Co to jest?

- To? - Brojgel spojrzał na swoją dłoń - to ketchup...taki do wyciskania, w tubce, czaisz, czaisz? Hehe!

- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! To krew!! Świnia! Wypuść mnie stąd! - krzyczała dziewczynka.

http://img98.imageshack.us/img98/5156/part2foto47pm.png

Za plecami Brojgla błysnęła stal. Słychać było już tylko głuchy krzyk dziewczynki niknący w oddali...Prawdopodobnie to guma do żucia, którą żuła od godziny utknęła jej w gardle. Te dziwną scenę z udziałem noża do krojenia ogórków przerwał Brojgel.

- Leo! Jeszcze jeden taki wyskok, a urwę ci genitalia!

- No już dobra, chciałem się tylko podroczyć... - odparował z marszu Leo.

- Już ja wiem co chciałeś zrobić, cieciu malinowy! Chciałeś mi zadźgać jedyne dziecko! Prawowitego dziedzica Złotej Włóczki mojej praprababki, którą dostałem od matki, które przechodzi z pokolenia na pokolenie! Z którą dobrnąłem w złowieszczym fachu, aż do tego momentu!! Ty bucu!

- Brojgel, jak zwykle histeryzujesz. Żeby policzyć wszystkie twoje dzieci potrzeba by kalkulatora.

- Co to jest kalkulator? - zaciekawił się Brojgel , lecz jego towarzysz skarcił go bezczelnym i pełnym pogardy dla takiej głupoty spojrzeniem.

Aby słuchała tej rozmowy i przyglądała się mężczyznom.

- Ale z was ofiary! - znów odezwała się niegrzecnie.

- Te, mała, sie lepiej zastanów do kogo mówisz, bo duży Leo, zrobi małej Aby KUKU!!! Muahuahuahauhauha - Leo też zbytnio się nakręcił. Po tych słowach został ogłuszony jedną nogą od krzesła, które jakimś cudem, utrzymało się na trzech.

http://img98.imageshack.us/img98/6770/part2foto55kk.png

Leo obudził się w lesie. Otaczały go zewsząd choinki. Sam nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Czuł się jak po 13 urodzinach Brojgla, kiedy to tak strasznie się zacpali. Ale teraz Brojgla nie było w pobliżu... Czyżby uciekł razem z dziewczynką..?

http://img47.imageshack.us/img47/939/part2foto69fx.png


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 01:18.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023