![]() |
Nie opuszczaj mnie...
Jest to moje pierwsze FS, więc nie oceniajcie od razu. Niektóre zdjęcia są małe, inne większe-przepraszam za to. Ogólnie to w pierwszym odcinku będzie mało zdjęć i będzie krótki. Następne będą dłuższe.
Ok, zaczynam. W najbiedniejszej dzielnicy Miłowa-Drycity mieszkała dziewczyna. Miała na imię Anette Waren. W tym roku skończyła 20 lat, ale dalej mieszka z ojcem, ponieważ nie ma pieniędzy na własne mieszkanie. http://img119.imageshack.us/img119/7053/2qqj6.png Jej matka zginęła 4 lata temu. Jak?-Tego nie wie nikt. Jej ciało znaleziono na brzegu rzeki. Nie miała jednak żadnych obrażeń-lekarze sądzą, że popełniła samobójstwo. Ojciec Anette szybko zapomniał o śmierci matki. Nie wiedziała czy naprawdę ją kochał. Pół roku po jej śmierci ojciec sprowadzał coraz to nowe dziewczyny do domu. Ale nigdy nie zaniedbał córki. O nie! On taki nie był. Anette była dla niego najważniejsza. Troszczył się o nią, odkładał pieniądze na ciuchy i kosmetyki dla niej. Oddał jej swój pokój, a sam spał na sofie. Nic sobie nie kupował. No, chyba, że piwo, wino, jaki kolwiek alkohol. Nie był alkoholikiem, ale czasem potrafił upić się do żywego i wtedy wykrzykiwał różne głupstwa. Ogólnie nie byli biedni. Nie najbiedniejsi... Na drugim końcu Miłowa mieszkała Dominique. Była w tym samym wieku co Anette. http://img444.imageshack.us/img444/9189/24464995hu4.png Były podobne pod każdym względem, ale żadna nie wiedziała o istnieniu drugiej. Różniło je tylko to, że Dominique była bogata. Nie mieszkała w willi. Za to miała ciuchy od Gucciego, Armaniego, Cavalliego... Można wyliczać i wyliczać. Ale ją to nie interesowało. Fakt, fajnie, ma dużo kasy, może sobie kupować co chce, itd. Ale tak naprawdę ona pragnęła jednego. Mieć wreszcie prawdziwą przyjaciółkę. Na zakupy, do kina, do wyżalenia się. Ktoś komu będzie mogła zaufać. To miało niedługo nastąpić... *** Było lutowe popołudnie, sobota, Anette wracała z kina. Weszła do domu i zastała w pokoju pełno butelek po wódce i ojca leżącego na sofie. http://img503.imageshack.us/img503/5809/65180780eu9.png Ojciec wstał, a An zapytała: -Co ci jest? -Chodź kochanie...Na sofie znajdzie się miejsce i dla ciebie...A założe się, że byłoby fajnie... -Tato jesteś pijany...Zostaw mnie!!! http://img233.imageshack.us/img233/1624/37730687og0.png Dziewczyna wyślizgnęła się spod uścisku ojca i szybko pobiegła na górę. Zamknęła się w pokoju i zastawiła drzwi biurkiem. -Anette! Chodź...Jeden numerek i po sprawie... "Muszę się zmywać! Nie wytrzymam tego więcej. To powtarza się poraz kolejny! Upija się ii...Nie wiem gdzie pójdę. Hmm... Mam 4000 simoleonów z oszczędności. Całkiem spora sumka...Dobra jeszcze parę rzeczy i gotowe..." http://img265.imageshack.us/img265/8862/32822193dc9.png -Anette? Czemu zamknęłaś drzwi?!-krzyczał ojciec. Ale dziewczyna była już daleko od domu... CDN. |
Odp: Nie opuszczaj mnie...
Uciekła z domu po jednym takim incydencie? :O
Ogólnie to zapowiada się fajnie. Błędów nie znalazłam (to cud!:)). Gratulacje za to. Trzymaj tak dalej!:tu: |
Odp: Nie opuszczaj mnie...
Cytat:
|
Odp: Nie opuszczaj mnie...
Ładnie zrobiłaś te dwie simki.
Ale akcja jest przewidywalna. Anette ucieknie, spotka tą drugą, zostaną przyjaciółkami, coś tam się będzie działo... No chyba że czymś nas zaskoczysz. Odcinek mógłby być trochę dłuższy, na trzecim zdjęciu są niskie ściany. Ogólnie to mi się podoba, lubię tego typu historie. Ocenię po drugim odcinku. |
Odp: Nie opuszczaj mnie...
Fajnie się zapowiada. Kiedy 2 odcinek? ;)
|
Odp: Nie opuszczaj mnie...
2 odcinek dam dziś albo w niedziele
|
Odp: Nie opuszczaj mnie...
A mi to niesamowicie przywodzi na myśl książkę pod tytułem "Książe i żebrak", albo film z młodymi siostrami Olsen. Zdaje się "Czy to ty, czy to ja?". Błędów zauważyłam wiele. Nie tylko mało trafne przejścia z jednego czasu na drugi. Wszystko opowiedziane jest tak flegmatycznie... Powoli... Smętnie... To należy koniecznie zmienić! Znalazłam parę nietrafnych stwierdzeń. Np. upić się do żywego. Nie przypadkiem do upadłego?
Życzę zapału w poprawianiu błędów. Bo jak mówią: ćwiczenie czyni mistrza. Więc ćwicz. :) |
Odp: Nie opuszczaj mnie...
Ładne simki :) I wątpie żeby jej tato od razu chciał ją... no wiecie :) Ale ogólnie mi się podoba, ciekawe, ale za krótkie. Podoba mi się to zdanie:
Cytat:
|
Odp: Nie opuszczaj mnie...
Cytat:
Strasznie powoli idzie akcja, ale rozumiem, że to początek. No więc, jak na początek nie jest źle. Ocenię po next odcinku. |
Odp: Nie opuszczaj mnie...
FS może być fajne. Podejrzewam, co będzie dalej, ale chętnie przeczytam ciąg dalszy. Lubię takie historie. Pozdrawiam.
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023