TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   Zwariowana szkoła (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=29435)

Caesum 28.03.2006 15:00

Zwariowana szkoła
 

Witam!
Wiem że nie jestem dobry w fs ale chciałem pokazać moje fs które już kiedyś pisałem na kompie które niestety "nie żyje".
Będzie krótkie, jak na pierwszy odcinek, ale co tam.
Odcinek 1 "Witam was!"

http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0000.jpg

Cześć!Jestem Przemek i chciałbym wam opowiedzieć pewną historię.
Wszystko zaczęło się w szkole.
-Dobra nieuki!-wrzasnęła pani od informatyki-Kogo znowu nie ma?
-Prawie wszystkich!-Wrzasnąłem.
-Kto się odzywa?Ty, Przemek ,Masz uwagę!Nie gadać na lekcji.A teraz róbcie se co chcecie a ja napiszę parę drobiazgów-Potem dodała prawie szeptem-Na pamięć.
Wszystko szybko spisałem.Sciągałem akurat z emule nową grę o nazwie Fable.
-Akurat się ściągnęła!EXTRA-pomyślałem-pogram sobie i będzie.
Włożyłem słuchawki i włączyłem.
Grałem przez całą lekcję ale nie opowiem wszystkiego dokładnie bo to by było nudne.No to strzelałem piorunami tu i tam!!A w Harrym Potterze tak się nie dało!To było super!
-Dzwonek nieuki!-Wrzasnęła pani-Wynosić sie!!

http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0001.jpg

-Heh...Marcin znowu siedzi u dyrektorki!-Powiedziała Patrycja i dodała pośpiesznie-Już trzeci raz!Nic nie zrobił poza tym że z niego klamliwa świnia.
-Masz rację!On nic...eee...poza wybiciem przez tamtego głupka szyby...ale poza tym nic nie zrobił!-powiedziałem-Coś trzeba zrobić.Co teraz mamy?
-Plastykę z obskurnym draniem od w-fu.Ciekaw na co jest pani chora...
-Nie wiem ale choćmy już!-powiedziałem i poszliśmy na pierwsze piętro.

http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0002.jpg

Poszliśmy pod salę i weszliśmy po jakimś czasie do środka.
-Dobra wy namolne bachory malować mi tu!Ale już, ale już, ale juuż!!I ja też se pomaluje ale po tablicy...(hihihi)-zaczęliśmy malować...
-Pssssst...psssst Przemek.Jak ci idzie??-Spytała Patrycja kiedy "nauczyciel plastyki" gadał do siebie że nie może zrobić koła.-Dobrze??
-nom...nawet fajnie mi to wyszło...yyy... cokolwiek to jest.
-hehe...Wracam do pracy.
-ok.
-Cicho namolne muchy!-Wrzasnął nauczyciel po 23 nieudanej próbie "stworzenia" koła.-Jak będziecie tak gadać to was wszystkich do dyrektorki pośle!!
-Cicho stary ośle-pomyślałem.
Teraz jest więcej czasu więc mogę wam opowiedzieć więcej o sobie!
No wiec(jak już wiecie) nazywam się Przemek.Mam 11 lat. Chodzę do piątej klasy w szkole z internatem.moi koledzy to:
-Marcin(potworny kłamca)
-Paweł(najlepszy z matematyki)
-Patrycja(najlepsza koleżanka)
A reszta to namolne ,jak to mówi ten staruch, maluchy.
-Ktoś skończył wy szczurki?-Wrzasnął nauczyciel.
-Ja!-krzyknąłem.
Potrzedł do mojego portretu i mu się przyglądał przez dłuższy czas.

http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0003.jpg

-I co to ma być?-Wrzasnął że aż mi zabolały uszy.
-To dom...
-Dom??Jak dlamnie to d...ehem.
-heh...
-eee...o!Dzwonek wy wicherki!!Wyłazić!
I wyszliśmy z klasy.
Tym czasem dyrektorka coś knuła.
-Tak, ma być tego 10 sztuk.Będzie wieeelki tak wieeelki hahaha!-i podskoczyła z radości.
Gdy tym czasem przechodziłem usłyszałem głosy więc poszedłem podsłuchać co ta pani dyrektor wyczynia!Zajrzałem do środka i zacząłem słuchać.
-Tak, tak to będzie piękne!Namolne bachory nie będą już psuć wszystkiego!!haha!-Wrzasnęła Dyrektorka
-Co też ona chce zrobić?-pomyślałem
-Oj tak!!będzie pięknie!!-Powiedziała chwilę później
-No powiedz to...-szepnąłem
-Świetnie!-Wrzasnęła
-Powiedz...-Powtórzyłem
-Oni niedługo przestaną być na tym świecie!!Spalimy ich!!-Wreszcie wykrzyczała Dyrektorka
-Co?!?Ona chce spalić szkołę!?-powiedziałem pół głosem

C.D.N.

Myślę że się wam spodoba :) .Oceniajcie i mówcie jak mam błędy,poprawię wtedy.
Nara!

...:Chocolate:... 28.03.2006 20:51

Mam nadzieję, że ci nauczyciele to jedynie wymysł Twojej wyobraźni xD Chociaż wiele już w swoim życiu widziałam ;]

Po pierwsze wszystko dzieje się potwornie szybko. Prawie nie ma opisów, a jedynie same (w dodatku mało zrozumiałe) dialogi. Zamiast dodawać wstawki typu "hihih" lepiej po prostu napisz: blablabla - zaśmiał się nauczyciel. ;) Ładniej wygląda.
To dopiero pierwszy odcinek, także czekam na kolejne i mam nadzieję, że się poprawisz :)

Isi 28.03.2006 20:57

O, The sims 1. Nie wiem, czemu, ale jakoś podobają mi się fs z TS1. :) (na pierwszy rzut oka, potem wszystko zlależy od tekstu).
Odcinek wcale nie jest krótki, w sam raz. :)
Cytat:

Napisał Caesum
Myślę że się wam spodoba :).

Oj, nie wiem, czy będzie tak różowo. ;)
Przyznam, że pomysły na dialogi i na fabułę masz bardzo fajne, jednak źle się czyta ze względu na błędy w tekście. Skoro prosiłeś o wymienienie, to wymienię (ogólnie), ale wątpię, czy będzie Ci się chciało poprawiać. Mam nadzieję, że drugi odcinek dasz poprawny. :)

*problemy z interpunkcją- po każdej kropce, trzech kropkach, przecinku, wykrzykniku, znaku zapytania, myślniku powinna być spacja. Czyli np. ten fragment:
Cytat:

Napisał Caesum
-Dobra nieuki!-wrzasnęła pani od informatyki-Kogo znowu nie ma?
-Prawie wszystkich!-Wrzasnąłem.
-Kto się odzywa?Ty, Przemek ,Masz uwagę!Nie gadać na lekcji.A teraz róbcie se co chcecie a ja napiszę parę drobiazgów-Potem dodała prawie szeptem-Na pamięć.

powinien wyglądać tak:
Cytat:

- Dobra nieuki!- wrzasnęła pani od informatyki- Kogo znowu nie ma?
- Prawie wszystkich!- wrzasnąłem.
- Kto się odzywa? Ty, Przemek, masz uwagę! Nie gadać na lekcji. A teraz róbcie se co chcecie a ja napiszę parę drobiazgów- potem dodała prawie szeptem- Na pamięć.
I tak dalej, w każdym fragmencie, ale przecież całego fs nie będę przepisywać. ;)
Poza tym wykrzykniki i znaki zapytania dajemy po jednym lub po trzy, nigdy po dwa.
*niektóre zdania zaczynasz z małej litery, np. tu:
Cytat:

Napisał Caesum
-nom...nawet fajnie mi to wyszło...yyy... cokolwiek to jest.
-hehe...Wracam do pracy.
-ok.

Nawet takie "ok" czy "hehe" powinno być z dużej. ;)
* literówki i jeden błąd ortograficzny "obskurnym" (powinno być "obskórnym").

Najważniejsze to dawać te spacje po znakach insterpunkcyjnych. ;)
A niektóre pojedyncze zdania są dla mnie niezrozumiałe, nie wiem, o co chodzi. Choćby te "Na pamięć" powiedziane przez nauczycielkę. Co na pamięć? I inne. Ale może po prostu nei umiem skupić się na tekście. ;)

Co do zdjęć, to fajnie zrobiłeś szkołę. Szkoda, że ściany na zdjęciach są niskie, ale pewnie już nie masz tej rodziny i nie możesz tego poprawić, więc OK.

Oceny jeszcze nie daję, zobaczę, czy poprawisz się w kolejnym odcinku, czy nie. ;)

Pozdrawiam

linkinhay 29.03.2006 08:49

Pomysł jest... oryginalny. Nie mam nic przeciwko FS'om z TS1, ale trochę mnie odstręczają...
Zdjęcia w miare dobrej jakości, ale w tekście są literówki. No ale Fs to zabawa, a nie lekcja polskiego :D
Czekam na nowy odcinek i pozdrawiam...

karoleczkaaa 29.03.2006 10:00

zdjęcia są spox, tekst w miarę długi ale jest dużo błędów interpunkcyjnych, a niektóre zdania są niezrozumiałe.pomysł ciekawy, popieram...aha no i nie jestem pewna ale dyrektorka na 2 zdjeciu to ta sama babka co od informy :O ??

..::CaRmEn::.. 29.03.2006 11:23

Hmmm... no nie wiem... Mało przejżyste to FS i w dialogach panuje wielki chaos... źle się czyta.
Niby dużo się wydarzyło, a nic się niewydarzyło... no ale to w końcu pierwszy odcinek ;)
Zobaczymy co będzie dalej...
Pozdrawiam ..::CaRmEn::..

efciaq 29.03.2006 12:47

O, fajna rzecz. Heh, można się trochę uśmiać z tych tekstów nauczycieli.
Kojarzy mi się to z Sasetką ze smerfów (na skaczące żółwie, na różowe smerfy,
na czerwone karaluchy!). Poprotu piszę, że mi się podoba i nie zależy mi wcale, byś poprawiał cokolwiek, przeciwnie!
To jest naprawdę wyśmienite fotostory. I bardzo mi się podoba. To taki kawał
polskiej literatury. :)

Pozdrawiam (szczególnie faceta od w-fu i jego koło), życzę weny i miłego pisania.

Caesum 29.03.2006 14:15

Nom...
 
... Masz rację karoleczkaaa(obym nie zrobił w twym nicku błędu) . To ta sama osoba ale wiesz, jeszcze może fs urozmaice spalając tą "rodzinkę" i dodając nową. Te same osoby ale jeszcze jedna na dyrektorkę.
Fajnie że niektórym się podoba! Ale wiecie, jeśli większości osobom się nie podoba że wypisuje takie żeczy jak np. "obskurny" to w następnych się poprawię
(bo będę pisać w wordzie a nie odrazu wsadzać z gry :) )
O, Bym zapomniał. Dzięki efciaq za te miłe słowa ale wiesz... Może lepiej poprawię te moje "chaotyczne" słowa.
A Midey! Powiem ci jak to było:

-Tak, tak to będzie piękne!Namolne bachory nie będą już psuć wszystkiego!!haha!-Wrzasnęła Dyrektorka
-Co też ona chce zrobić?-pomyślałem
-Oj tak!!będzie pięknie!!-Powiedziała chwilę później
-No powiedz to...-szepnąłem
-Świetnie!-Wrzasnęła
-Powiedz...-Powtórzyłem
-Oni niedługo przestaną być na tym świecie!!Spalimy ich!!-Wreszcie wykrzyczała Dyrektorka
-Co?!?Ona chce spalić szkołę!?-powiedziałem pół głosem

Edytuję fs i napiszę do końcówki

LikeGirl 29.03.2006 14:22

Heh
 
FS z "TS 1"...
No cuż,fajny pomysła na to FS...
Zdjęcia Całkiem Dobre...
Lecz są literówki...
I jest to napisane dziwnymi sformułowaniami...
No cuż FS to tylko zabawa więc pozdrawiam i zcekam na 2.odc...

Riel 29.03.2006 15:32

-Cicho namolne muchy!-Wrzasnął nauczyciel po 23 nieudanej próbie "stworzenia" koła
A reszta to namolne ,jak to mówi ten staruch, maluchy.

Tak,to jest najlepsze. :)

karoleczkaaa 29.03.2006 15:41

Caesum w nicku nie zrobiłeś błędu;pp właściwie nie ma co się dziwić bo w porównaniu do TS2, TS1 ma małe możliwości i jak na TS1 jest całkiem O.K...a no i wiesz twórz następny odcinek bo jush bym sobie przeczytała, a przy okazji to bardzo dawno nie widziałam FS w TS1 i bardzo mi sie podoba, tak trzymaj
POzdrawiAM
Karolina B)

szabatka2 29.03.2006 15:49

Calkiem, calkiem.... mnie sie podoba. Nie ma za duzo akcji, ale podobaja mi sie teksty nauczycielow, np.: "nieuki". Nigdy nie bylam nazwana nieukiem xP Poza tym, to fajne :*
Pozdr, szabatka2
*Ocenie po 2 odcinku*

Caesum 29.03.2006 17:30

Odcinek 2 "Coś Podobnego!"
 
Chcieliście odcinek drugi, więc macie :)

Odcinek 2”Coś Podobnego!”
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0004.jpg
-Nie no!!- Wrzasnęła Patrycja-Coś podobnego! Chce nas pozabijać!?
-Najwidoczniej. Jak myślisz, czy ona naprawdę chce to zrobić?
-Nie wiem...Jeśli tak mówiła to chyba była prawda...
-Teraz obiad!!
-Ty myślisz o obiedzie podczas gdy nauczycielka chce nas zabić...Lecz się
-Dziś podają wszystkie dania! EXTRA
-Heh ...lepiej coś...-zaczęła lecz się wtrąciłem-Będzie budyń!
-Budyń? Eee ...och, może lepiej porozmawiajmy przy jedzeniu...- Powiedziała Patrycja
-Wiedziałem. – Pomyślałem.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0006.jpg
-No dobra. Powiedz, co jeszcze usłyszałeś tam? -Spytała się Patrycja przeżuwając dokładnie tost z masłem.
-Ma być...-powiedziałem jedząc kotleta-10 sztuk
-Czego?? -Spytała Patrycja.
-Nie wiem. -Odpowiedziałem.
-O czym wy wogule gadacie?? -Spytał Marcin kiedy usiadł i zaczynał jeść torcik.
-Więc nie wiesz?? -Spytałem.
-Nie... -Odpowiedział
-Dyrektorka chce nas spalić!- Wtrąciła Patrycja
-O kurcze!! Na serio??- Prawie krzyknął Marcin.
-No -Powiedziałem
-No i... co zrobimy??
-Nie wiem... -Powiedziała Patrycja- Wiem tylko że musimy się dowiedzieć czego dziesięć sztuk ma być!
-Właśnie -Powiedziałem
-Ale jak?? -Spytał Marcin
- Hmmmm... Powinienem wkraść się w nocy do jej gabinetu i poszperać w jej śmieciach. -Powiedziałem
-Racja! -Powiedzieli chórem Marcin i Patrycja.
-Dziś w nocy to zrobię. -Powiedziałem.
-Ok! -Powiedzieli Marcin i Patrycja.
-Ale teraz chodźmy na lekcje! - Powiedziałem a potem wstaliśmy i poszliśmy na lekcje.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0007.jpg
Zapadła noc a przyjaciele rozmyślali jak "wparować" do gabinetu Dyrektorki...
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0008.jpg
- To już teraz... -Powiedziałem do Patrycji
- Ojej! Ale ten czas leci! No to... hehe. Leć!
- Życzę szczęścia! - Wrzasnął Marcin idąc do łóżka.
- Dzięki! - Odpowiedziałem i zszedłem na dół.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0009.jpg
-hmmm... Wcześniej tego tu nie było. -Powiedziałem do siebie- Pewnie tu jest to czego szukamy...
Podszedłem do regału i wyjąłem jedną książkę.
-O! To musi być to... Przecież nie każdy ma dziennik z napisem "Moje potworne czyny". - Po tych słowach podszedłem do foteliku Dyrektorki i zacząłem czytać...
- Rok 1994 - Za pomocą paru zbirów pozabijałam wszystkie dzieci z pobliskiej szkoły im. Henryka Sienkiewicza. Ale te dzieciaki się darły!
Boże! Ona zabiła już inne dzieci!
Rok 2000 - Zrobiłam małe ognisko które spaliło cały las w którym był mój były mąż z swoją dziewczyną. Och! Jakie to było przyjemne uczucie!
O rany , a jednak ona jest naprawdę zwariowana!
Rok 2006 - Mam zamiar spalić moją szkołę z tymi głupimi bachorami! Już zamówiłam 10 sztuk beczek benzyny! Te namolne dzieciaki będą wrzeszczeć w niebogłosy!
Będę musiał to powiedzieć Patrycji i Marcinowi!
Pobiegłem szybko do nich i opowiedziałem wszystko do końca.
- Więc te dziesięć sztuk, to dziesięć sztuk beczek z benzyną? - Spytała Patrycja drżącym głosem.
- Tak. Najwidoczniej, będziemy musieli coś zrobić. Może będziemy obserwować całą sytuację??
- Dobry pomysł. - Powiedział Marcin powstrzymując potężny ziew. - Ale chodźmy już spać.
- Dobrze. - Powiedziałem i poszliśmy do łóżek

C.D.N.

ReGiNa 29.03.2006 18:07

:O :O :O :O

Nie wiem jak mam to ocenić. Pierwszy raz spotkałam się z takim Fs.
Zdjęcia są nawet ładne, tekst bardzo ruchliwy i niestabillny.
Czasami nie wiem kto co mówi :wacko:
Ale nie dam jeszcze oceny do sądy..
hmm 6/10 ?

Pozdrawiam,
Madzia :*

..::CaRmEn::.. 29.03.2006 18:19

Hm... ja też pierwszy raz widze takie FS, ale ten odcinek dużo bardziej mnie zaciekawił :)
Pomimo, że nieprzepadam za TS1 to jednak ma w sobie jakiś taki urok... bo zdjęcia masz bardzo ładne.
No, no... fajna fabuła, zobaczymy co będzie dalej :)
Czekam na następny odcinek ;)
Pozdrawiam ..::CaRmEn::..

Isi 29.03.2006 19:38

Jest coraz ciekawiej. :)
Poprawiłeś tekst, i to bardzo. Doceniam to. Szczególnie pod ostatnim zdjęciem było dobrze- tak jak powinno być. Po prostu wolę czytać poprawnie napisany tekst, ze spacjami, więc ten odcinek lepiej mi się czytało. :)
Tylko zostały jeszcze te podwójne znaki zapytania i wykrzykniki. Zrobisz, co zechcesz, ale wolałabym, byś dawał po trzy (albo po jednym), zgodnie z zasadami. ;)
Cytat:

Napisał Caesum
-hmmm... Wcześniej tego tu nie było.

"Hmmm" z dużej. ;)
Czasem są powtórzenia (np. słowo "lekcje", a za chwilę znów "lekcje"), ale Twoje fs jest "na luzie", więc nie będę się tego czepiać.
Pomysł z dyrektorką zabijającą dzieci jest świetny.
Ogólnie fotostory przypomina mi pamiętnik ucznia. ;)
Zdjęcia są fajne, wadą są widoczne kryształki. ;)
Ostateczną ocenę wystwię po 3-4 odcinku.

Pozdrawiam :)

Caesum 29.03.2006 20:08

Hmmm...
 
Powiem krótko... Dzięki :) . Nie wiedziałem ze wam sie spodoba na tyle :) .
No , ale zabiorę się do pracy nad następnym odcinkiem :)
Ooooj już mam jeden moment :D .

efciaq 30.03.2006 12:03

Naprawdę... Bardzo mi się podoba. I nie wiem czemu. Chce mi się z tego śmiać
(raczej z fabuły, nie z pisania). I to jest właśnie najlepsze! Mnie to ciągle wciąga!
Ja bym wolała, żebyś zostawił jeszcze te odzywki nauczycieli, bo według mnie, to
to jest bardzo zabawne. Ale jeśli nie chcesz robić z tego parodii (zaręczam, że
wyszłaby dobrze), to trudno. Cóż, bardzo mi się podoba. Nie patrzę na te
sformuowania (wiedziełem - pomyślałem; powiedział, powiedziała, oznajmiła,
myślałem, wzięła, spojrzała poszła [zbyt dużo czasowników jak na zdanie];..),
ale parę tego jest ..:)

Caesum 30.03.2006 14:20

Odcinek 3
 
Hej! No to czas na trzeci odcinek!
Tu zbyt dużo raczej nie będzie się dziać, ale są wasi ukochani nauczyciele :)

Odcinek 3 "Co począć?"
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0010.jpg
- Wy małe kiszone ogórki! - Wrzasnęła Dyrektorka - Kto grzebał w moich rzeczach?!
- Na pewno nie my - Odpowiedział Marcin.
- Czyżby wy brudy pomiędzy palcami u nogi? - Powiedziała Pani.
- Nawet nie ma pani dowodów że szperaliśmy w pani rzeczach! - Krzyknąłem
- Ciooo? Chce się dzidziusiowi tępemu płakać? - Powiedziała przymilnym tonem
- Wcale nie jestem dzidziusiem! - Wrzasnąłem.
- Właśnie! - Krzyknęli chórem Patrycja i Marcin
- I niech pani nie mówi bzdur! - Dodałem
- Właśnie! - Powtórzyli.
- Może ich pani nazywać tak! Ale nie mnie! - Krzyknąłem a Patrycja i Marcin na to:
- Wła... eee EJ!
- No żartowałem... Niech pani tak nas nie nazywa! - Powiedziałem.
- Bo co mi zrobicie wy ogórki kiszone? - Wrzasnęła Dyrektorka.
- Nic ale niech pani nie mówi takich rzeczy zanim nie zdobędzie pani dowodów! - Krzyknąłem a Patrycja i Marcin przytaknęli.
- Wy! Wy! Ooooooch! - I odeszła.
- Dobrze jej przygadałeś - Powiedział Marcin strojąc głupkowate miny.
- Prawda. - Przytaknęła Patrycja - To było naprawdę coś!
- Dobra ale co teraz robimy? Wiemy już że ona wie że my wiemy że chce spalić szkołę. - Powiedziałem.
- Ona wie że ja nie wiem... eee nie... - Mówił pod nosem Marcin.
- To prawda! Ale musimy ją powstrzymać! - Krzyknęła Patrycja.
- Wiem! Ale... jak?? - Powiedziałem do Patrycji.
- Ej! Za chwilę lekcja Muzyki! Chodźcie, szybko! - Wrzasnął Marcin i pobiegliśmy do Sali.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0011.jpg
- Dobra wy nieuki, wandale, KRYMINALIŚCI, słuchać mi tu co gram to może kiedyś się czegoś nauczycie! - Wrzasnął potężnie nauczyciel muzyki i zaczął grać.
- Pssst, PSSST Przemek, no wreszcie się odwróciłeś, to jest potwornie nudne co nie? słuchałem czegoś takiego ale on to tak gra tam gdzie ma być inaczej to inaczej. - Szepnął Marcin.
I rzeczywiście miał rację. To co wyczyniał na pianinie ten "muzykant" było potworne. Wszystko poprzekręcał, tam gdzie miało być ciszej to on robił coraz głośniej. W końcu tak głośno grał że nic nie można było od siebie odróżnić a Marcin wyglądał jakby miał zwymiotować.
- No i co wy świry? - Spytał nauczyciel. - Podobało się? Jasne że tak! Ale ja wam nie powiem co to było!!! - Powiedział ale ja nie zrozumiałem o co mu chodziło.
- Pssst. Przemek, to się nazywało "Potworna melancholia potwornego muzyka" - Szepnął Marcin.
- Hehe. Masz rację - Odpowiedziałem.
- Ciszej. Chcecie mieć kłopoty? - Spytała Patrycja.
- Ciszej tam wy gamonie! - wrzasnął ten melancholijny muzykant.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0012.jpg
- Patrzcie! - Krzyknęła Patrycja. - Gabinet Dyrektorki jest otwarty!
- Myślisz że coś tam ona knuje? - Spytałem.
- No a jak! Przecież nigdzie jej nie widać! - Odpowiedziała
- No to chodźmy! - Krzyknął Marcin.

- Nie ma jej. - Powiedziałem.
- Skąd tu się wzięła ta biblioteczka? - Spytał Marcin.
- Nie wiem! Ale to w niej znalazłem książkę.
- Przeczytamy ją znowu? - Spytała Patrycja.
- Nie. -powiedziałem. - Zabierzemy ją.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0013.jpg
- Chodźcie! - Powiedziałem i wyszliśmy.
- Co z tym zrobimy?? - Spytał Marcin.
- Poszukamy informacji! - Odpowiedziałem.
- Aha - Powiedział.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0014.jpg
- No i masz coś? - Spytał Marcin po chwili czekania.
- zaraz. rok 1994 , 2000 o mam! rok 2006 wpis drugi! - Krzyknąłem.
- Czytaj! - Prosiła Patrycja
- Ok! rok 2006 wpis drugi.
Myślę że te dzieciaki coś wiedzą. "Spytałam" je o to ale one zaprzeczyły! Muszę je pilniej obserwować ale najpierw pogadam z Panem od muzyki.
- Musimy to sprawdzić! - Krzyknęła Patrycja.
- Zgoda. - Odpowiedziałem i schowałem książkę do poduszeczki.
- Chodźcie! - Krzyknął Marcin który już szedł na dół.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0015.jpg
- Ech ty... - Usłyszałem gdy schodziłem ze schodów.
- Chodźcie! Są w pokoju nauczycielskim! - Szepnąłem do nich i poszedłem popatrzeć. Zajrzałem przez ścianę i nie uwierzyłem własnym oczom.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0016.jpg
- Ech ty dryblasie! - Powiedziała Dyrektorka.
- Och ty moja rybeńko. - Odpowiedział jej nauczyciel i po chwili rozległ się głośny "CMOK".
- Błee - Szepnął Marcin. - Czy oni naprawdę...
- Tak. - Odpowiedziałem.
- Ciii! - Szepnęła Patrycja.
- Czy lubisz te "dzieci" które tutaj chodzą? - Spytała Dyrektorka.
- Nienawidzę tych oszołomów. - Odpowiedział trochę bardziej wilgotnym tonem.
- Ja też. - Krzyknęła podniecona dyrektorka. - Może ich zniszczymy?
- Jak? - Spytał zaciekawiony pan.
- Po prostu ich spalimy. - Odpowiedziała. - Nie będą się już pałętać.
- To świetny pomysł! - Krzyknął nauczyciel i po chwili rozległ się znów donośny "CMOK".
Nauczyciel podszedł do barku i powiedział:
- Za Przebiegłość!
- Za przebiegłość! - Powtórzyła Dyrektorka a potem usłyszeliśmy "brzdęk" a potem siorbanie.
- Czy wy myślicie że to prawda? - Spytał Marcin.
- No, przecież nie sen - Odpowiedziałem.
- Chodźmy lepiej do sypialni. - Powiedziała Patrycja.
C.D.N.

Tenebris 30.03.2006 14:46

Wielkie ukłony dla ciebie, że zdecydowałaś się na opublikowanie FS z The Sims1. Dlaczego ukłony?? Bo to FS ci w miarę wychodzi. Trudno ocenić po pierwszym odcinku, ale nie jest makabrycznie. Tekst możesz bardziej rozbudować i uwydatnić, żeby nie było to nudne opowiadanko i wciągnęło trochę. Zdjęcia hmmm zdjęcia takie sobie uważaj na te ściany obniżone i może zwiększ rozdzielczość będzie ładniej.

Isi 30.03.2006 15:06

Nieźle, fajne dialogi, teksty (Wy małe "kiszone ogórki!" :)) i coraz ciekawsze jak dla mnie.
Tekst bardzo się poprawił, czasem zaczniesz zdanie z malej litery, dasz dwa znaki interpunkcyjne, ale to już sporadyczne przypadki. Znacznie lepiej mi się czyta niż pierwszy odcinek. :)
Zdjecia fajne, tylko te kryształki... ale OK, fs niezłe, nauczyciele fajni, do tego fs oryginalne- TS1, a poza tym wiekszość osób daje poważne fs-y. Daję 4 gwiazdki. ;)

Pozdrawiam

linkinhay 30.03.2006 16:21

Fs jest coraz lepsze :)
Myślałam że to fs jest skazane na porażkę, bo jest z ts1. No i myliłam się :P Moge z pewna swobodą zagłosować na 4 gwiazdki... :)

Midey 31.03.2006 10:21

to jest boskie
ale
nauczyciele nie sa tacy przynajmniej dwojga
i napewno nie dyrektorka
i dlaczego zdjecia
z normalnych the sims?
nie masz the sims 2?

Tenebris 31.03.2006 10:47

A ja myślę, że zdjęcia robione w TS1 i zrobione dobrze są swojego rodzaju wyzwaniem.

Caesum 31.03.2006 12:13

Cytat:

Napisał Midey
to jest boskie
ale
nauczyciele nie sa tacy przynajmniej dwojga
i napewno nie dyrektorka
i dlaczego zdjecia
z normalnych the sims?
nie masz the sims 2?

Tak ;( .Nie mam ts 2...
Nie każdy ma tyle kasy że może sobie na wszystko pozwolić.
Ja próbuję tylko czekać aż ktoś mi pożyczy bo kasy nie mam :( .
Chciałem się postarać w ts1 przez co pobolewa mi ząb.
W ts2 jest łatwo ale nie ma duszy!
Ts 1 ma dużo dodatków ale mało animacji.

Ja to tylko robie:
- move_objects on
- I piszę.

Jakoś mi się to udaje :)

..::CaRmEn::.. 31.03.2006 20:49

Jest całkiem niezłe ;)
Podoba mi się! Fajna fabuła - nigdy nie spotkałam się z taką o spaleniu dzieciaków ;-P
Pozatym uwielbiam tych nauczycieli! Są boscy! Wy kiszone ogórki... muahahaha xD
Ale mam pytanie: Czy do tej szkoły chodzi tylko 3 uczniów?
Dam 5 gwiazdek ;) Pozdrawiam! :)

Caesum 31.03.2006 21:11

Cytat:

Napisał ..::CaRmEn::..
Jest całkiem niezłe ;)
Podoba mi się! Fajna fabuła - nigdy nie spotkałam się z taką o spaleniu dzieciaków ;-P
Pozatym uwielbiam tych nauczycieli! Są boscy! Wy kiszone ogórki... muahahaha xD
Ale mam pytanie: Czy do tej szkoły chodzi tylko 3 uczniów?
Dam 5 gwiazdek ;) Pozdrawiam! :)

Dzięki ;) . Niedługo czwarty odcinek.
Uwaga!
Zwariowana szkoła może trwać bardzo długo ponieważ to w pewnym sensie są szkolne przygody Przemka, więc nawet jeśli z tą szkołą już się skończy to następna się zacznie.
Uwaga 2 !
Dyrektorka raczej wciąż będzie się pojawiać, mam przykład :) .
Będzie się pojawiać zupełnie jak Chrabia Olaf w książce "Seria Niefortunnych Zdarzeń" więc jeśli podoba się wam fs i już zaczynacie myśleć co będzie jak się skończy to...Będziecie mieli na to jeszcze dużo czasu bo (jak już mówiłem) to są losy szkolne Przemka i jego przyjaciół.
Pozdrawiam!

P.S. - Wiem że krążyłem w kólko ale kiedy to pisałem to się pogubiłem :/ .

Caesum 01.04.2006 11:15

Odcinek 4
 
Odcinek 4 "Czy to koniec?"
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0017.jpg
- Patrzcie. - Powiedziała Patrycja. - Co on pali??.
- Nie wiem. - Odpowiedziałem.
- Na pewno ważne dokumenty. - Powiedział poważnym tonem Marcin.
- Masz rację. - Powiedziałem i wychyliłem się jeszcze bardziej by popatrzeć.
- Ciekawe kiedy odejdzie. - Powiedziała Patrycja.
- Już... - Powiedziałem trochę podniecony. Pobiegliśmy zobaczyć co takiego tam palił.
- Patrycjo, ty pójdziesz i przyniesiesz nam jedzenie. Marcin, ty i ja poszukamy czegoś w ogniu. - Powiedziałem. - O! Patrycjo! Przynieś jeszcze wodę. - Dodałem.
- Ok! - Krzyknęła Patrycja i pobiegła do szkoły. Po chwili wróciła taszcząc żarcie i wiaderko z wodą.
- Dzięki! - Powiedziałem i polałem trochę ognisko wodą. Od razu zgasło.
Zaczęliśmy szperać.
- Mam chyba coś! - Powiedziała po chwili Patrycja. - Słuchajcie:
...oszę żeby pan rozpalił ognisko z tych papierów. Wtedy przyjedzie mafia która dostarczy mi amunicji potrzebnej w razie gdyby jakieś dziecko chciało uciec lub by przeżyło w co wątpię. Proszę żeby pan tu wypalił też wszystkie moje książki, nie chcę by się bachory czegoś jeszcze dowiedzia...
- To tyle. - Powiedziała Patrycja. - Pójdę i schowam to do książki ok?
- Jasne. Rób co chcesz. - Powiedziałem i dodałem. - Pójdę z tobą.
- I ja! - Krzyknął Marcin.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0018.jpg
- Dobra wsadź to i szybko z powrotem wsadź na miejsce. - Powiedział obojętnym tonem Marcin.
- Myślałam że od rozkazów jest tu Przemek. - Odpowiedziała troszkę rozzłoszczona Patrycja.
- Naprawdę? - Spytałem ale nikt nie odpowiedział. Patrycja wsadziła karteczkę i schowała książkę.
- Musimy naprawdę uważać. - Powiedziała po chwili.
- Ale najpierw musimy znaleźć amunicję i wyrzucić ją! - Dodał Marcin.
- Och, no tak. - Powiedziała.
- Ja się tym zajmę! - Krzyknąłem. - Wy zbierajcie informacje i uważajcie! - Po tych słowach odszedłem i zbiegłem po schodach na dół przed drzwi pokoju nauczycielskiego a potem do Gabinetu tej Pandory, Dyrektorki...
Zajrzałem do środka. Siedziała tam i dzwoniła gdzieś.
- Masz to? - Spytała.
- Jak to nie!? - Krzyknęła chwilę później.
- Musisz mi to przywieść! Szybko ty Leszczu! - Wrzasnęła i odłożyła z hukiem słuchawkę. Po chwili ciszy rozległy się tupania i musiałem szybko uciec bo dyrektorka chciała wyjść.
- O rany. - Pomyślałem.- i wszedłem do pomieszczenia. Już nie było tam półki z książkami. Pomyślałem że trzeba będzie poszukać w szufladach.
- Hmmm... tu niema, i tu też. Nigdzie nie ma... O zaraz. - Zobaczyłem pręcik który wziąłem do ręki. Widać że był jej potrzebny bo był wygięty przy jego końcu. Popatrzyłem jeszcze raz na szufladki.
- No tak! - Przypomniała mi się gra " Dracula 2 Ostatnie Sanktuarium ".Tam była podobna akcja. Popatrzyłem na pręcik a potem na szufladę.
- Zaraz... Ona się do końca nie otwiera! - Popatrzyłem jeszcze trochę i zauważyłem że jest tam przyczepione coś metalowego co uniemożliwiało dalsze wyciąganie się szufladki. Wziąłem pręt i odłamałem metalową część.
- Udało się. - Pomyślałem i wysunąłem do końca szufladkę.
- tak jak myślałem... Amunicja jest. - Wziąłem spluwę oraz amunicję i wyrzuciłem do śmietnika.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0019.jpg
- Tak! Teraz nie będzie jej tak łatwo! - Pomyślałem i wyrzuciłem zawartość do kosza.
- O Przemek! Tu jesteś - Powiedziała Patrycja która dopiero wyszła ze szkoły. - Szukałam cię. Co wyrzuciłeś?
- Amunicję. - Odpowiedziałem.
- To świetnie! A czy znalazłeś nowe informacje? - Spytała.
- Wiem tylko że amunicja i spluwa dotarły na miejsce i że chciała to przed nami ukryć... - Powiedziałem.
- Jak? - Spytała gorączkowo Patrycja.
- Na końcu szuflady to chowała i zamknęła za pomocą tej metalowej części. - Po tych słowach pokazałem jej kawałek metalu z odrobiną drewna.
- Ojej. Przemek, W-F teraz. Choć szybko!
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0020.jpg
- Grać mi tu wy oszołomy bo jak nie to pięćdziesiąt pąpek! - Wrzasnął W-Fista. - Co wy wicherki pozłocone? Nie wiecie jak się gra?
- Wiemy! - Krzyknęliśmy.
- No to grać, no to grać, no to grać! - Ryknął na całe boisko.
- Dobra! - Krzyknął zdesperowany Marcin.
- Grać nie gadać wy ogórki w smalcu! - Wrzasnął W-Fista.
- Och ale tortury! - Powiedziała Patrycja do siebie. - Podaj mi Przemek!
- Ok! - Krzyknąłem i rzuciłem do Patrycji.
- Mam, mam, nie mam! - Krzyczała Patrycja
- Ty! Rzucaj lepiej! A ty mała nie umiesz łapać? - Ryknął Nauczyciel.
- Och... potworność... - Powiedziała Patrycja.
Lekcja minęła na słuchaniu okropnych wrzasków nauczyciela i jęków Patrycji.
Potem Poszliśmy na obiad.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0023.jpg
- Dzieci! - Usłyszeliśmy głos i nim się spostrzegliśmy okazało się że siedzi obok Patrycji Dyrektorka.
- Dzieci. - Ciągnęła. - Więc. Jesteście tylko wy w szkole bo reszta się rozchorowała to pójdziemy do kina. Na koszt szkoły. Obowiązkowo. O 10:00 do w moim gabinecie, dobrze?
- yy... Dobrze... - Powiedziała Patrycja.
- Świetnie! - Odpowiedziała i poszła.
- No i co zrobimy? - Spytał Marcin dłubiąc w nosie.
- Błee... Nie rób tego. To obrzydliwe! - Powiedziałem
- Ok ale co zrobimy? - Powtórzył.
- Nie wiem... - Odpowiedziałem.
- Musimy uważać. - Powiedziała Patrycja. - Znalazłam takie bomby które mogą zniszczyć kawałek ściany, rozwalić ją. - Dodała.
- No i co to nam da? - Spytałem.
- Nie wiem... - Odpowiedziała smutnym tonem.
- Mam plan! - Krzyknął Marcin. - No to, kiedy będą zalewać szkołę benzyną i nas zamkną to my weźmiemy tą bombę i rozwalimy okno. Następnie wyjdziemy stamtąd i uciekniemy!
- Dobry pomysł! - Powiedziałem.
-Trzeba go trochę udoskonalić! - Dodała Patrycja.
- Masz rację - Powiedziałem i wszyscy poszliśmy do toalety poprawiać plan Marcina.
C.D.N.

..::CaRmEn::.. 01.04.2006 11:29

Heheh ;-) Jak zwykle świetne FS. Jedyne co mi się nie podoba, to ta trawa ;-P Wygląda jak jakaś zielona plama (?)
Zauważyłam tylko 2 błędy:

- Grać mi tu wy oszołomy bo jak nie to pięćdziesiąt pompek! - Wrzasnął W-Fista. - Co wy wicherki pozłocone? Nie wiecie jak się gra?

Oraz, że pisze się WF-ista. Tak to chyba wszystko jest wporządku.
Ty smalcu! Bueheheh ;-D Czekam na kolejny odcinek!
Pozdrawiam ..::CaRmEn::..

Anex 01.04.2006 12:51

Fajne są fotostory z tS1 :) Fajne tylko,żę troche nudne np. na informatyce,sztuce itp. ciągle to samo się dzieje ale ogólnie spoX pOzdrO

Isi 04.04.2006 13:44

Fajny odcinek. :)
Najbardziej podobała mi się lekcja WF-u. :)
Zdjęcia są ładne, fajnie przedstawiłeś boisko, stołówkę, tyle, że jest pusto, ale to przecież dlatego, że reszta szkoły się rozchorowała. ;)
W tekście zdarzają się drobne literówki ale nie utrudniają czytania.
Ciekawie, czekam na 5. odcinek (czyżby miało się niebawem kończyć?)

Pozdrawiam

Caesum 04.04.2006 14:52

Rozdział 5 "Koniec i Początek"
 
Rozdział 5 "Koniec i Początek"
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0024.jpg
- No to będzie tak ok? - Spytała Patrycja.
- Patrycjo jesteś genialna! - Krzyknął podekscytowany Marcin. - No to co teraz robimy?
- Idziemy podsłuchać co robi Dyrektorka! - Odpowiedziałem za Patrycje.
- No to chodźmy! - Wrzasnął Marcin i pobiegł na dół a my za nim.
- Słyszycie coś? - Szepnęła Patrycja.
- Nic. - Odszepnąłem smutnym tonem.
- Może jej tam nie ma? - Spytała Patrycja.
- A może stoi i patrzy co wyczyniacie? - Powiedział kobiecy głos za nimi.
Szybko się odwróciliśmy. Okazało się że to była Dyrektorka.
- O kurczę. - pomyślałem i zacząłem myśleć gorączkowo.
- My-y - Wyjąkała Patrycja.
- My tylko chcieliśmy się czegoś spytać. - Szybko powiedziałem. - No bo... my zapomnieliśmy kiedy mieliśmy przyjść do pani żeby pójść do kina!
- Właśnie! - Krzyknęli Patrycja i Marcin.
- Ach tak? - Spytała tak jakby była matką profesora Snape'a z Harryego Pottera.
- Naprawdę! - Odpowiedział Marcin.
- Więc, macie tu być o dziesiątej rano. - Powiedziała i odeszła.
- Brrr! To było straszne - Wyjąkała Patrycja. - Ciągle się trzęsę!
- Masz rację... - Odpowiedziałem.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0025.jpg
Resztę dnia spędzili siedząc i wspominając stare czasy.
- A pamiętacie jak Marek wypił nosem mleko a potem przez godzinę kichał i zaplamił mi spodnie! - Krzyknął Marcin i zaczął wić się ze śmiechu.
- Pamiętam! - Oznajmiła Patrycja. - Ciągle kichał a wszyscy śmiali się tak przez dobre dwie godziny!
- A pamiętacie jak Matylda wpadła na Arnolda a on zwalił całe jedzenie przez przypadek? - Krzyknąłem.
- Tak! - Wrzasnęła Patrycja i śmiejąc się spadła z kanapy.
- A pamiętacie jak klamka się urwała w drzwiach bo Michał ją ciągnął? - Spytał Marcin.
- HAHAHA! - Ryknęła Patrycja a ja się roześmiałem z tego powodu.
- Ciszej tam! - Ryknął WF-ista. - Do łóżek!
- On ma rację... - Powiedziałem smutny. - Czas już do łóżek.
Poszliśmy razem się myć a potem spać.
- Przemek. - Pisnęła Patrycja kiedy czytałem pamiętnik Dyrektorki. - Czy będzie dobrze?
- Z pewnością - Wyprzedził mnie Marcin. - Nie martw się. Po tym jak zmieniłaś trochę mój plan to na pewno będzie dobrze.
Patrycja się lekko uśmiechnęła i zasnęła.
Następnego ranka obudziliśmy się o dziewiątej i poszliśmy się ubrać.
- To już za godzinę. - Oznajmiła Patrycja. - Lepiej się pośpieszmy!
- No masz słuszność. - Odpowiedziałem. - Musimy się przygotować.
Patrycja wzięła bomby i wsadziła je do kieszeni.
- Pamiętajcie, oni mogą nas zamurować. - Ostrzegła Patrycja.
- Wiemy - Powiedziałem. - Och nie! Za minutę dziesiąta!
- Szybko na dół! - Krzyknął Marcin i zbiegliśmy po schodach do gabinetu.
- Witam was! - Powiedziała Dyrektorka. - Zaraz wracam. Zaczekajcie tu na mnie.
- Dobrze - Odpowiedzieliśmy.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0027.jpg
- Och nie! - Krzyknął Marcin. - Zamknęli nas i zamurowali! Ja mam Klaustrofobie!
- O kurcze. - Mruknąłem. - Patrycjo czy to już czas?
- Jeszcze nie. - Odpowiedziała. Muszą zacząć wlewać benzynę. - Zobaczymy to z pewnością bo zamurowane miejsce ma dość dużą szparę.
- O coś się wlewa! - Ryknął Marcin
- Odsuńcie się! - Wrzasnęła Patrycja i rzuciła bombą w okno.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0028.jpg
- Jest! Udało się - Powiedziała Patrycja i pobiegła a ja za nią. Marcin początkowo nie wierzył własnym oczom ale potem też zaczął biec.
- UDAŁO SIĘ!! - Ryknęliśmy kiedy szkoła stanęła w płomieniach.
- Szybko do mojego domu! - Krzyknąłem.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0029.jpg
- Zadzwoń! - Krzyknąłem.
- Dobra! - Odpowiedział Marcin i zadzwonił do drzwi mojego domu.
- Kto tam? - Powiedział kobiecy głos.
- To ja mamo! - Krzyknąłem.
- Przemek? Och wchodź. - Odpowiedziała i otworzyła drzwi. - Czemu nie jesteś w szkole? O witam was!
- To długa historia - powiedziałem i poszliśmy do salonu.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0030.jpg
- Przemek. Czemu nie jesteś w szkole? - Spytała mama.
- No bo dyrektorka spaliła szkołę. - Odpowiedziałem bez entuzjazmu.
- Jak to? - Spytała. - Nie zmyślaj. powiedz prawdę!
- Ale to jest prawda mamo! - Krzyknąłem. - Masz dziennik Patrycja?
- Mam! - Krzyknęła Patrycja i wręczyła mi go.
- Przeczytaj mamo. - Powiedziałem i dałem mamusi dziennik.
- Hmmm... O kurcze! - Krzyknęła. - To dobrze że uciekliście. A co z resztą uczniów?
- Nie było. Dziwnym trafem wszyscy się rozchorowali. - Powiedziała Patrycja.
- To dobrze. - Powiedziała mama i uśmiechnęła się. Potem wstała i powiedziała że zadzwoni do rodziców Patrycji i Marcina i powie o tej całej sprawie.
- Tak. Myślę że powinni do... tak... nie! Dobrze, z przyjemnością! - Tak mniej więcej przechodziła rozmowa między rodzicami.
Po pewnym czasie przyszła.
- Marcin, Patrycjo. Zostajecie u nas na noc. - Powiedziała.
- A co z łóżkami? - Spytałem.
- Ja i twój tata będziemy spać tu. - Powiedziała i uśmiechnęła się. - A co do szkoły to jedno wiem. Będziecie w jednej szkole. - znów się uśmiechnęła i usiadła na fotelu.
Oglądaliśmy wiadomości. Okazało się że pokazali naszą szkołę!
- Szkoła z internatem na ulicy nokturnu została spalona. Niestety nie dowiedzieliśmy się kto był tego winny. Okazało się że zginęła tylko jedna osoba a dosłowniej nauczyciel plastyki. A teraz czas na prognozę pogody…
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to tyle! Już koniec ale... Tylko pierwszej części!To narazie tylko koniec początku więc to nie będzie taak do końca koniec :) .
Narka!

Isi 04.04.2006 21:22

Zgadzam się z Mgiełką, że fajne było. Fajnie skończyłeś. :)

Ostatnie zdanie mi się spodobało "A teraz czas na prognozę pogody..." I ten fragment: "Spytała tak jakby była matką profesora Snape'a z Harryego Pottera". :D

A tu:
Cytat:

Napisał Caesum
Resztę dnia spędzili siedząc i wspominając stare czasy.

mogłeś napisać "spędziliśmy", bo przecież bohater jest narratorem. ;)

A zdjęcia bez zarzutu.

Fs było bardzo ciekawe, na pewno przeczytam kontynuację, kiedy się pojawi. :)

Pozdrawiam

berata 04.04.2006 23:00

Właśnie wątek został wyczyszczony z niepotrzebnych postów i tu wielka prośba do komentujących, aby nie schodzili z tematu. Osobiste sprawy można załatwiać na PMie.

Isi - Nie powinno się cytować konkretnych fragmentów fs. ;)
http://forum.thesims.pl/showthread.php?t=24633 -> punkt 5; Może nie dosłownie, ale o to miedzy innymi chodzi.


Pozdr. ;)

Isi 04.04.2006 23:25

Cytat:

Napisał berata
Isi - Nie powinno się cytować konkretnych fragmentów fs.

W ogóle nie cytować? Ciężko będzie, szczególnie, gdy autor prosi o wypisanie błędów (jak w tym przypadku, przy 1. odcinku). Właściwie prawie w każdym fs-ie coś cytuję, a i nie zawsze ma to związek z błędami... Poza tym nie tylko ja. ;) A o punkcie w regulaminie wiem, dlatego nie przesadzam z tym nigdy. Myślałam, ze pojedynczy cytat nie łamie regulaminu, tylko takie poprawianie w nadmiarze, jakie występowało w tym dziele przed pojawieniem się tego regulaminu.

OK, przestanę cytować. :P


saya edit: W wielu Twoich postach widać cytaty, które niestety stwarzają je tak długimi, jak sam odcinek i przeszkadzają w przeglądaniu tematu.

Caesum 05.04.2006 14:36

Niedługo!
 
Isi, niedługo się pokaże nowa seria przygód ale najpierw muszę zrobić na nowo rodzinkę (rodzina "Fotostory") i zrobić budyneczek szkoły :) .
No to niedługo druga część!

Caesum 08.04.2006 11:50

Odcinek 6 "Kontynuacja Przygód"
 
Cześć!
To znowu ja i moje fotostory.Będzie chyba najkrótrze ale po długiej przerwie to tak przeważnie jest

Odcinek 6 "Kontynuacja przygód"
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0031.jpg
- Zaczekajcie! - Krzyknęła Patrycja do mnie i Marcina.
- Po co? - Zaszydził sobie Marcin.
- Nie bądź wstrętny! - Krzyknęła gdy dotarła do drzwi szkoły.
Była to szkoła im. Henryka Ćwira. Nad drzwiami była wielka tablica na której było wyryte "Memento Mori" Co znaczyło "Pamiętaj że umrzesz".
Ja Marcin i Patrycja niegdyś byliśmy w innej szkole w której uczyła naprawdę okrutna Dyrektorka. Niestety już nas tam nie ma bo szkoła została spalona przez nią. Szczerze mówiąc dobrze jej tak! Chciała nas spalić!
- No dobra. - Powiedziałem. - Wchodźmy.
Weszliśmy do wielkiego Holu na którym było dość dużo dzieci. Z oddali zobaczyliśmy naszych rodziców więc szybko tam pobiegliśmy.
- No dobrze - Powiedział Tata. - Ja i Przemek Wejdziemy pierwsi a wy tu a wy po nas.
Rodzice od razu się zgodzili.
- No to idziemy Przemek. - Powiedział a potem znalazłem się w Gabinecie Dyrektorki.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0032.jpg
- Tak będzie się tu czuł jak w domu! - Powiedziała Dyrektorka uradowanym tonem.
- To dobrze - Powiedział tata. - A jeszcze chcę się spytać do jakiej klasy zostanie przydzielony?
- V a oczywiście! - Odpowiedziała Dyrektorka uśmiechając się zabójczo.
- O to dobrze - Oznajmił zamyślony Tata. - Dziękuję i dowidzenia.
- Dowidzenia! A jego sypialnia jest na górze pokój nr 3! - Wykrzyknęła Dyrektorka kiedy Tata zamykał drzwi.
- No i co? - Spytała Patrycja gdy rodzice gadali. - Do której klasy jesteś przydzielony?
- V a - Odpowiedziałem znudzonym tonem. - Pójdę teraz zobaczyć mój pokój.
- Idziemy z tobą! - Krzyknęła Patrycja.
- Tato! Idę zobaczyć swój pokój. - Ryknąłem bo Tata był za bardzo zajęty opisywaniem tego co powiedział. – Chodźmy
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0034.jpg
- Otwórz pudełko! - Krzyknął Marcin.
- A co ja niby robię? - Spytałem zdenerwowany.
- E... no tak. - powiedział Marcin.
- Jeszcze trochę i już! - Krzyknąłem.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...ory_6_0035.jpg
- O! Tu jest pamiętnik starej Dyrektorki! - Wykrzyknąłem.
- CO?! - Ryknęli chórem Marcin i Patrycja.
- Serio! - Wziąłem pamiętnik i otworzyłem go. - Ojej!
- CO ZNOWU!? - Wrzasnęli Marcin i Patrycja.
- Tu jest jej zdjęcie! - Powiedziałem. - Jest tu napisane Memento Mori!
- A więc się od nas nie odczepiła... - Powiedziała rozżalonym tonem Patrycja.
- Nie martw się. - Odpowiedziałem. – Na pewno nas tu nie złapie!
- No to prawda... - Powiedziała.
- Chodźmy do rodziców! - Krzyknął Marcin. – Na pewno czekają na nas!
- Ok - Odpowiedziałem i poszedłem wraz z Marcinem i Patrycją na dół.
- No wreszcie! - Krzyknęła Mama Patrycji. - Teraz my! - i poszły do dyrektorki.
- A my teraz obejrzymy całą szkołę - Oświadczył Tata.
- Dobrze... – Odpowiedziałem
C.D.N.

Isi 08.04.2006 20:04

Ciekawie sie zapowiada kontynuacja. :)
Krótki odcinek, ale mi to nie przeszkadza.
Dwa ostatnie zdjęcia są identyczne. ;)
A jak chcesz coś zrobić kursywą, to w tym ostatnim "I" zrób tak: [/I] - z tą kreską. Wtedy zadziała.
Fs jest fajne, czekam na 7 odcinek.
A przerwa wcale nie była taka długa. ;)

Pozdrawiam

Edit- no rzeczywiście, zdjęcia są tylko bardzo podobne. ;)

NaNiKo 09.04.2006 13:58

Cytat:

Napisał Isi
Dwa ostatnie zdjęcia są identyczne. ;)

Jak już wyżej zostało napisane są podobne bo
a)Patrycja patrzy w inną stronę
b)pudło z pamiętnikiem jest otwarte

:)

Caesum 12.04.2006 16:45

złe i dobre wieści
 
UWAGA!
Dobra wieść:
Mam The sims 2 i kontynuuje na nim FS :D
Zła wieść:
Musiałem formatować dysk żeby zainstalować grę...
Więc teraz będę musiał robić szkołę od nowa!
Ale jeśli znajdę tematy dotyczące tablic i crackow do TS 2 na budowanie to moze sie wyrobię!!

Caesum 13.04.2006 22:26

Rozdział 7 "Piękne chwile w nowej szkole"
 
Oto moje foto story: ZARAZ! Zapomniałem o rodzince! A oto oni:
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_11495fb1.jpg
Dzieci:
Ten mały w okularach to Przemek (Ja).
Ta dziewczynka to Patrycja!
Drugi chłopak to Marcin.
Dorośli:
Facet ten to Nauczyciel.
Tamta kobieta z dlugimi włosami i w brązowym ubraniu to Nauczycielo – Dyrektorka.
Tamta Facetka z suknią brązową(jakby od babci) to zła Dyrektorka!
A to moje foto Story:

Rozdział 7 „ Piękne chwile w nowej szkole ”
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_714a85aa.jpg
Ja, Marcin oraz Patrycja przyjechaliśmy nie dawno do szkoły im. Henryka Ćwira.
Akurat ja i Marcin bawiliśmy się w Złodzieja i Policjanta.
- A masz ty szpetny złodziejaszku! – Krzyknął Marcin na całą szkołę,
- I to ty nazywasz strzałem? – Odgryzłem mu się kiedy strzelił do mnie wymyśloną kulą.
- A ty niby lepszy? – Spytał kiedy wywijałem dość trudny taniec. – BUM! – Trafiłem!
- Oooo… ała – Ryknąłem i opadłem na podłogę. – Dobry strzał!
- Dzięki – Powiedział śmiejąc się.
- Pomożesz zranionemu? – Spytałem powstrzymując śmiech.
- Jasne! – Krzyknął Marcin i pomógł mi wstać.
- Dzięki – Odpowiedziałem.
Przez chwilę staliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy a potem ze śmiechu upadliśmy.
- HAHA! A to dobre! – Wrzasnął Marcin ocierając łezkę z oka.
- AAAAAA! – Ktoś krzyknął.
Od razu wstaliśmy.
- Kto to był? – Spytał ściszonym tonem Marcin.
- To była Patrycja! – Wrzasnąłem i pobiegłem na górę.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_d14ab6bf.jpg
- Co się stało? – Krzyknąłem wpadając jej pokoju.
- O NIE! – Ryknęła. – Przysłali mi d-domek dla l-lalek!
- Powinnaś się cieszyć! – Krzyknął Marcin dysząc ciężko i opierając się o drzwi.
- Ale to jest okropne! – Ryknęła.
- Ale mi tragedia! – Wrzasnąłem.
- No wielka! – Odpowiedziała Patrycja.
- Przestań zmyślać na ten temat i choć się z nami bawić. – Powiedziałem po chwili.
- No… dobra – Odpowiedziała patrząc na domek jakby miał ją ugryźć.
- No to co czekamy? – Wysapał Marcin. – Chodźmy!
I tak resztę dnia spędziliśmy na zabawie w złodziei i policjantów.
- No to kto będzie policjantem a kto złodziejem? – Spytała Patrycja.
- My złodziejami Patrycjo a Marcin policjantem. – Odpowiedziałem i dodałem. – Złodzieje niektórzy są w grupach no nie?
Patrycja uśmiechnęła się i przygotowała do zabawy.
- RĘCE DO GÓRY! – Ryknął Marcin.
- Ha! Nie zrobimy tego! – Krzyknęła Patrycja turlając się po to żeby nie dostać kulką.
- A macie! – Wrzasnął Marcin i ugodził mnie w pierś kulą na niby.
- Ała! – Krzyknąłem i upadłem. – Znowu celny strzał!
- Hehe! Taki mój zawód! – Powiedział Marcin śmiejąc się.
- I bum! – Pisnęła obok Marcina i wystrzeliła kulę na niby.
- O nie! – Udawał Marcin a potem, tak jak ja spadł na podłogę.
- Udało się! – Krzyczała podniecona Patrycja.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_f14ac41a.jpg
Tej nocy znowu przejrzałem notatki starej Dyrektorki. Czy to prawda? Czy kiedyś naprawdę spaliła las i inne szkoły? Zadawałem sobie to pytanie jeszcze długi czas i w końcu zasnąłem.
- Przemek! Wstawaj! – Krzyknęła Patrycja przez drzwi.
- Yyy… Czemu? – Spytałem głupkowatym tonem.
- Bo za godzinę lekcje a musisz jeszcze się umyć, ubrać i zjeść! – Wrzasnęła wyraźnie wściekła Patrycja.
- No… kumam! – Krzyknąłem trochę bardziej rozbudzony i poszedłem się ubierać.
- No czemu nie włazisz ty głupie ubranie? – Spytałem ubranie. – Jestem stuknięty. Gadam do siebie i na dodatek do ubrania!
Po paru minutach byłem już ubrany i czysty.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_914ac6e2.jpg
- Hej! Jesteś już! – Przywitali mnie radośnie Marcin i Patrycja. – Co tak długo?
- Gadałem do ubrania. – Odpowiedziałem bez namysłu.
- A… - Odpowiedział Marcin a Patrycja wyglądała jakby patrzyła właśnie na wariata.
- No co? – Spytałem. – Byłem śpiący!
- Ale teraz już nie jesteś, mam taką przynajmniej nadzieję.
- Zjedz szybko Przemek to wcześniej będziemy pod salą i nie będzie kłopotów z wejściem! – Ponagliła mnie Patrycja.
- No dobrze, dobrze Patrycjo! – Krzyknąłem zrezygnowany. – Oby nauczyciele nie byli tacy jak w tamtej szkole!
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_114aca5d.jpg
Myliłem się… Nauczyciele byli tak samo okropni jak w tamtej szkole. A tak oto przepięknie przebiegała lekcja:
- Cicho wy gamonie! – Ryknął Nauczyciel. – Niczego się z polskiego nie nauczycie jak będziecie tak gadać! A ty czego się tak gapisz?
- To będzie długa lekcja… - Pomyślałem podpierając się łokciem.
- Ej nie podpieraj się! – Ryknął Nauczyciel.
- No dobrze! – Krzyknąłem.
- Co wy smarkacze wyrabiacie? – Wrzasnął Nauczyciel a uszy mu poczerwieniały jak u Vernona, wujka Harryego Pottera. – Przestańcie!
I tak reszta lekcji minęła na rykach nauczyciela. Na szczęście nie był on tak wymyślny jak ci z tamtej szkoły.
Po lekcji poszliśmy do mojego pokoju.
- O! Ciągle masz jej zdjęcie? – Spytała Patrycja pokazując na zdjęcie starej (złej) dyrektorki.
- No… a co? – Spytałem.
- No bo ona sprawiła nam tyle kłopotów! – Odpowiedziała.
- No i co z tego? – Spytałem lecz przerwał Patrycji Marcin który wbiegł do pokoju i powiedział:
- Dostałeś list!
- Jak to? – Spytałem.
- Otwórz go! – Ponaglił Marcin.
- Dobra, dobra. – Powiedziałem zdenerwowany.
- Co tam pisze? – Spytała Patrycja.
- Pisze… Przyjdź do ruin szkoły na Ulicy Nokturnu… Tam się spotkamy mój ukochany. Przyjdź tam jutro o godzinie 19:00.
- O kurcze! – Krzyknęli wszyscy
C.D.N.

Mgiełka 13.04.2006 23:02

Nawet fajna kontynuacja, chociaż to dopiero pierwszy odcinek w simsach 2 :)
To, co mi się nie podoba, to to, że jest słaba jakość zdjęć i że niektóre pomieszczenia są takie puste(wygląda mi to na, to, ze nie możesz budować, więc zrób zrób tak jak tu opisano :P). W ogóle, to gdzie oni mieszkają? W szkole z internatem?
Najbardziej rozśmieszył mnie zdanie: "Przez chwilę staliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy a potem ze śmiechu upadliśmy", ato mowa o facetach :P. W ogóle śmiesznie te dzieci się bawią :D. No, ale FS ma swój styl. I tak trzymaj! Pozdrowionka.

Caesum 14.04.2006 09:19

Mogę budować domki ale nie wiem zabardzo jak je umeblować :( .
Mógłbym komuś wysłał a on by mi zrobił do końca budynek...
Tylko że wtedy to by nie było tak jak powinno!
Mam problemik! Nie mogę znaleźć tablic!
Wsadziłem je do Downloads ale i tak ich nie ma!
POMOCY!!
Mam ts2 bez rzadnych dodatkow choć moze niedlugo se kupie świateczny dodatek!!
Czy pomożecie mi??

Isi 14.04.2006 13:26

Nieźle, fajnie zobaczyć wszystkich bohaterów w TS2. :)
"Niedawno" razem. ;) I tylko ten błąd wymieniłam, bo pojawił się na początku i rzucił mi się w oczy. ;)
Faktycznie w TS2 jest więcej możliwości i warto je wykorzystać...
Jeśli chodzi o jakość zdjęć to podczas gry wchodzisz w opcje kamery i możesz ustawić jakość zdjęć na najwyższą i jeszcze możesz zwiększyć rozmiar, jeśli chcesz.
Tablice są tu (pewnie już wiesz):
http://www.modthesims2.com/showthrea...ght=blackboard
http://modthesims2.com/showthread.ph...ghlight=school
http://modthesims2.com/showthread.ph...ghlight=school
Wymagają tylko podstawowej gry TS2, żadnych dodatków.
A czy wypakowujesz je? Musisz najpierw rozpakować te pliki .zip albo .rar i wtedy dać do Downloads. I szukać tablic w kategorii obrazy.
I musisz na komputerze zainstalowac CEPa, żeby dodatki chodziły. CEP jest tu:
http://modthesims2.com/showthread.php?t=92541 (ten pierwszy link z pięciu)

To chyba wszystko, nie będę się tak rozpisywać na ten temat, jak masz pytania odnośnie dodatków to napisz do mnie na PM.
Czekam na kolejny odcinek. :)

Pozdrawiam

Midey 15.04.2006 12:44

nie podoba mi sie to ze w the sims 2 stracili swoj wdzieka tak ok

Caesum 17.04.2006 09:34

Rozdział 8 "A to dopiero!"
 
Cytat:

Napisał Midey
nie podoba mi sie to ze w the sims 2 stracili swoj wdzieka tak ok

Może jeszcze ich zmienię na takich jakimi byli tylko musze znalezc stroje i cos zrobic zeby dodatki dzialaly.
P.S. - Dzieki za pomoc! Na zdjeciu nie ma tablicy bo niestety zapomnialem jej umiescic.

Rozdział 8 „A to dopiero!”
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_f14e605a.jpg
- U lala! – Ryknął Marcin. – Ktoś cię echem!
- Przestań! – Krzyknąłem.
- Właśnie Marcin! Przestań! To nie twój interes! – Wrzasnęła Patrycja.
- Oddaj to! – Powiedziałem ostrzegawczo.
- ok., ok. – Powiedział Marcin i oddał list miłosny.
- Chodźmy na lekcje! Jesteśmy prawie spóźnieni!
Szybko zbiegliśmy na lekcje.
- No naprawdę… mocno się „spóźniliśmy” – Zadrwiłem.
- Och przestań! No i co z tego że chciałam was pogodzić? – Spytała Patrycja trochę urażona.
- ALE PRZECIEŻ DO LEKCJI JESZCZE PIĘĆ MINUT! – Ryknąłem aż podskoczyli wszyscy dookoła.
- No… wiem. – Odpowiedziała zdenerwowana.
- Dobra tam! Poczekajmy na lekcje! – Zdenerwował się Marcin.
Przejrzałem jeszcze dwa razy.
Rozległ się dzwonek. Wbiegliśmy do klasy żeby zaczekać na Nauczycielkę historii.
- Dzień dobry dzieci… – Powiedziała miłym tonem Nauczycielka.
- O jedyna normalna! – Pisnął Marcin.
- Dziś będziemy uczyć się historii jak wiecie! – Ciągnęła dalej. – I JEŚLI KTOŚ BĘDZIE ROZMAWIAĆ TO GORZKO TEGO POŻAŁUJE!
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_f14e63a0.jpg
- hm… może jednak nie. – Szepnął mi do ucha.
- Nie gadaj! – Ryknęła do Marcina Nauczycielka.
I tak minęła cała lekcja na nudnym gadaniu i ryczeniu nauczycielki.
- Ale to było nudne! – Krzyknąłem wychodząc z klasy.
- Całkowita racja! – Zgodziła się Patrycja. – Nie wiem w jaki sposób ona to robi ale wszyscy dookoła zdychają!
- Chodźmy na obiad. – Powiedział rozmarzonym tonem Marcin.
- A ty to tylko o obiedzie! – Ryknęła.
- Ale co nam szkodzi? – Spytał.
- Szczerze mówiąc możemy tam pójść. – Powiedziałem.
- Och… no… dobra… - Odpowiedziała niechętnie Patrycja.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_714e68e2.jpg
- A jednak to nie był taki zły pomysł! – Powiedziała Patrycja kiedy byliśmy już w stołówce.
- Masz rację! – Krzyknąłem jedząc sałatę.
- No i… mmm… co zrobisz Przemek? Pójdziesz się spotkać z tą swoją „ulubienicą”? – Spytał Marcin przeżuwając indyka.
- A jak myślisz? – Zapytałem.
- Ech ty amancie! – Wrzasnął Marcin i klepnął mnie po ramieniu.
- Przestań! – Krzyknąłem lecz nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu.
Marcin się zaśmiał i zaczął wsuwać indyka.
Po zjedzeniu obiadu poszliśmy na lekcje.
Tej nocy nie mogłem zasnąć. Czy to prawda że jest ktoś kto mnie naprawdę kocha? przez chwilę zaprzeczałem temu, czytałem ze sto razy liścik ale ciągle nie wierzyłem.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...0_d14e6a93.jpg
Obudziłem się o 7:00. Okazało się że zasnąłem w ubraniu. Potarłem sobie oczy i popatrzyłem na wygięty liścik.
- Ojej. – Pomyślałem i od razu wziąłem list. Wstałem i wsadziłem do biblioteczki kartkę.
Ktoś zapukał.
- Proszę! – Powiedziałem ziewając.
- Hej Przemek! – Krzyknął Marcin wskakując do pokoju.
- Cześć. – Ziewnąłem.
- Co tam? – Spytała Patrycja wchodząc do pokoju.
- A dobrze. – Odpowiedziałem. – Zasnąłem w ubraniu.
- O… eee fajnie! – Odpowiedziała z pewną nutką obrzydzenia.
- Muszę Się umyć! – Krzyknąłem rozbudzony.
- Masz rację. – Powiedziała Patrycja. – Śmierdzisz.
Poszedłem się umyć i ubrać a potem pobiegłem do stołówki .
- No jesteś wreszcie! – Wrzasnęła Patrycja. – Co tak długo?
- Eee… nie chcesz tego wiedzieć! – Powiedziałem.
- No powiedz! – Krzyknęła.
- Musiałem się eee…odblokować. – Powiedziałem niechętnie.
- O…
- Dobra tam! Chodźmy na lekcje! – Krzyknął Marcin i sturlał się z krzesła.
- hahaha! – Roześmiałem się z Patrycją.
- No co? – Spytał.
Po „uratowaniu z opresji” Marcina poszliśmy na lekcje.
Trwały do 18:00.
- Za godzinę przyjdzie do ruin naszej szkoły twoja miłość! – Krzyknął do mojego pokoju Marcin.
- Wiem… - Odpowiedziałem mu i rzuciłem w niego poduszką.
- Ej! Haha! – Roześmiał się Marcin.
Popatrzyłem na niego wściekle a on uciekł gdzie pieprz rośnie.
http://www.members.lycos.co.uk/phoenix0/Snapshot.bmp
Byłem już przy ruinach szkoły. Poczekałem do 19:00
- Gdzie ona jest? – Pomyślałem.
- A jednak przyszedłeś! – Odpowiedział pewien głos.
- TO TY?- Ryknąłem.
http://www.members.lycos.co.uk/phoen...8_f14f8f9c.jpg
C.D.N.

P.S 2 - Wiem że brzydkie zdjecia ale to dlatego bo tylko na tyle stac mojego radeona...(Dlatego jest taka tapetka i podloga)

Isi 17.04.2006 09:51

Ten odcinek jest ciekawszy od poprzedniego- wiecej się dzieje i w ogóle fajne dialogi. Ciekawa jestem, co będzie dalej.
Pisałam Ci w moim poprzednim poście, co zrobić, żeby dodatki były. ;)
Klasa nie wygląda najlepiej, a stół na stołwce jak dla mnie zbyt uroczysty.
Jakość zdjeć jest do przyjęcia, ale na przedostatnim widać kratki trybu budowy (rób zdjęcia w trybie życia) i ogólnie trochę za ciemne. ;)
Czekam na kolejną część.:)
Pozdrawiam

Vavill 17.04.2006 11:18

Trochę... Mało opisu, a dużo dialogów.
Widać też kratkę z trybu budowy, czy też kupowania...
Jakość zdjęć jest średnia, ale są one związane z treścią i do tego klasa jest trochę pusta, a stołówka królewska. Zaś 5 zdjęcie jest za ciemne i nie ma dachu... Nie rób tego więcej. Ogólnie jest dobrze... A napewno lepiej niż poprzedni odcinek.

Pozdrawiam i powodzenia.

Caesum 17.04.2006 11:58

Cytat:

Napisał Vavill
Trochę... Mało opisu, a dużo dialogów.
Widać też kratkę z trybu budowy, czy też kupowania...
Jakość zdjęć jest średnia, ale są one związane z treścią i do tego klasa jest trochę pusta, a stołówka królewska. Zaś 5 zdjęcie jest za ciemne i nie ma dachu... Nie rób tego więcej. Ogólnie jest dobrze... A napewno lepiej niż poprzedni odcinek.

Pozdrawiam i powodzenia.

Vavill... TAM DACHU NIE MA bo to są ruiny starej szkoły!

Midey 17.04.2006 12:11

bardzo fajny odcinek a moze bys tak zrobil to raz w the sims a raz w the sims 2?

Vavill 17.04.2006 18:17

Cytat:

Napisał Caesum
Vavill... TAM DACHU NIE MA bo to są ruiny starej szkoły!

Ruiny też mają dach. Szczególnie jeśli widze gdzieś tam schody lub coś schodopodobnego. Dobra - ja już się więcej dachów czepiać nie będę. Przepraszam - -

NaNiKo 17.04.2006 18:52

Widze zdjęcia :). Przyznam, że w TS1 jakoś bardziej mnie wciągało. Dlaczego przy 6 albo 7 odcinku piszesz "zapomniałem o rodzicach" a pokazujesz nauczycieli? Kuje mnie w oczy też to ciągłe "rykną". Czy oni nie mogą poprostu mówić? Cały czas ryczą, wrzeszczą i krzyczą. Ogólnie nie jest xle, ale nie jest też zachwycająco

eloquence 17.04.2006 22:50

Rzeczywiście w TS1 to fotostory miało taki "swój" klimat. Tekst jest dobry, ale niektóre opisy nudzą np. opis ich zabawy w policjantów i złodziei. Zdjęcia lepiej by wyglądały, gdyby pokoje były lepiej umeblowane. Jeśli nie meblujesz porządnie, to rób zdjęcie w większym przybliżeniu, wtedy to nie będzie takie widoczne.
Pozdrawiam i życzę miłej pracy nad FS

martish 01.05.2006 21:44

Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale mam uraz do imienia jakim obdarzyłeś głównego bohatera Twojego fs i to mi się nie podoba :P poza tym fs jest trochę chaotyczne, ciężkie do przeczytania... Ale to da sie przegryźć. Poza tym nawet wciąga :)
Pozdrawiam,
martish

karoleczkaaa 01.05.2006 22:23

nie wiem...wszyscy mówicie mu żeby jednak robił w TS1 a on sie tak cieszył że ma TS2... przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. mi to nie przeszkadza że jest w TS2 przynajmniej postacie można bardziej odróżnić. wiesz co pmkkochu zarąbiście piszesz te teksty są rozbrajające momentami ale troche brak mi tych "kiszonych ogórków" i pana wf-isty który przychodził na zastępstwa na plastykę który "usilnie próbował narysować koło"... no jak dla mnie jest super tak jak jest....no to by byłó na tyle....pozdro :*

P.S do końca odcinka myślałam że tajemniczą "adoratorką" jest patrycja a nie pani dyrektor (ta zła :P )...pomyśl nad tym ale wtedy kulgający się z krzeseł marcin zostałby sam... ze stołówką :D

efciaq 14.05.2006 17:46

Nadrabiam straty...
 
Ale ja proponuję pomimo posta karociiiiiiii, żebyś kontynuował wszystko w ts1.
Jest wiele ciekawsze i zgadzam się co do tych tekstów. Może byś przywrócił nam te teksty "kiszonych ogórków" i plastyka "malującego koło" hehe B) . Jeżeli istnieją już inteligentniejsze plany, to nie będę się naprzykrzać. Ale tęsknię za tymi błędami interpunkcyjnymi, teraz już jakoś nie śmieszy mnie to jak wcześniej...

Caesum 29.05.2006 17:00

Cytat:

Napisał efciaq
Ale ja proponuję pomimo posta karociiiiiiii, żebyś kontynuował wszystko w ts1.
Jest wiele ciekawsze i zgadzam się co do tych tekstów. Może byś przywrócił nam te teksty "kiszonych ogórków" i plastyka "malującego koło" hehe B) . Jeżeli istnieją już inteligentniejsze plany, to nie będę się naprzykrzać. Ale tęsknię za tymi błędami interpunkcyjnymi, teraz już jakoś nie śmieszy mnie to jak wcześniej...

Jesteście mili :) .Myślę o powrócenu do starych korzeni i zaprzestaniu narazie tworzeniu gier w Rpg Makerze(bo jakoś Zamczysko Rpg Makera zaczęło mnie nudzić i jeszcze się popsuło)
Może zrobię miejsc na dysku i zainstaluje simzy :) tylko nie wim czy jedynka czy dwójka :D. Mam pomysła :D Cieszylibyście się gdyby pan W-F ista powrócił ale tylko na plastykę?? :D

Kadia 21.08.2006 12:27

Sama się dziwię, że to piszę ale... Bardziej mi się podobało w simsach 1!!! Teraz to jest mi ich tak jakoś trudno rozróżnić i zapamiętać kto jest kto, a poza tym the sims 1 ma swoje klimaty i ich w tej wersji "nowej" brakuje... :( Ale tak wogóle to FS jest odlotowe!

Caesum 24.08.2006 20:16

hehe
 
Właśnie mi sie przypomniało o tym forum :D Chyba jednak będę skazany na robienie dalej w ts1 bo ts2 mi sie gdzieś zawieruzsyło :/ niestety ts1 ma posput płytę jedną też! Ale spróbuję jednak zainstalować :D Ze mną nie ma tak łatwo wstrętna płyty xD

Caesum 28.01.2007 19:45

Jakby ktoś szukał innych odcinków Zwariowanej Szkoły to odsyłam na www.forum.simsweb.pl

Caesum 17.08.2007 01:38

Zwariowana Szkoła II
 
Tak, tak, po długim czasie moje FS wita was z zasłużonym numerem II!


Zwariowana Szkoła II
Odcinek 1

http://www..yoyo.pl/szkola/odcinek1/1.jpg
- Tato, ale ja lubiłem starą szkołę… - Powiedziałem tacie, który śmigał samochodem z zawrotną szybkością żółwia…
- Nie ważne że lubiłeś, sam wiesz że dyrektorka szkoły, w której pierwszy raz się uczyłeś, znowu zaczęła atakować… - Odpowiedział oschle.
- Oj! Tato! To nie ma nic do rzeczy! – Krzyknąłem oburzony.
- Tak, tak… A pamiętasz Marcina? – Spytał i dodał – Pokłóciłeś się z nim a teraz co? Służy tej wariatce!
- Oj… Przecież… Ale! – Nie mogłem znaleźć słów.
- Tak, tak! Masz jednak szczęście, ponieważ namówiłem ojca Patrycji by i jej zmienił szkołę! – I zaśmiał się z dumą – Poleciłem mu tę szkołę, do której cię zapisałem!
http://www..yoyo.pl/szkola/odcinek1/2.jpg
Nazywam się Przemek i mam 13 lat, kiedy byłem dziewięciolatkiem to zdarzyła mi się niewiarygodna przygoda! Otóż z moimi kumplami, Marcinem i Patrycją, dowiedzieliśmy się o szatańskim planie Dyrektorki szkoły. Cudem udało nam się uciec, jednak owa Dyrektorka nas ciągle prześladowała… Jednak w końcu udało nam się ją unieszkodliwić spalając ją w laboratorium… Niestety powróciła z podwojoną siłą, stała się kimś, kto miał niesamowite zdolności telepatyczne, umiała zapanować nad innymi, a to tylko garść jej dziwnych zdolności…
Właśnie przejeżdżaliśmy przez łąki, w których ostatnimi razy działy się dziwne rzeczy, ominęliśmy też zgliszcza laboratorium i wjechaliśmy do lasu. W owym lesie ukryliśmy się przed Dyrektorką… Po miejscu w którym spotkaliśmy się z pewnym… Erm… Golasem... Zostały tylko zgliszcza, dookoła były w połowie spalone drzewa.
http://www..yoyo.pl/szkola/odcinek1/3.jpg
- Tato! A czy słyszałeś więcej informacji o Dyrektorce? – Spytałem.
- Nie… Wiem tyle że ostatnio działy się dziwne zjawiska, zabito już pięć ludzi! W tym pewnego starca, na każdym miejscu zbrodni znaleziono dziwne znaki z krwi na ścianach oraz wielki znak, który był podobny do sztyletu wbitego w serce z którego leje się krew…
- Aha… Dziwne…
- Przestępcę nazywają „Monstrum”… Dowiedziałem się też że owy postrach miejski to kobieta, więc zapewne to ta cała Dyrektorka nią jest…
- Hmm… Możliwe…
http://www..yoyo.pl/szkola/odcinek1/4.jpg
Jechaliśmy właśnie szosą gdy zza rogu nagle wyskoczyła dziwna postać, miała kształt człowieka ale trupie ręce, szmatę z kapturem i jak mgła skórę…
- Tato! Co to?! Zatrzymaj się bo zaraz to przejedziesz! – Wrzasnąłem przerażony ale jednocześnie podniecony.
- O rany! – Zahamował… Przez chwilę wydawało się że potrącił tą dziwną postać, usłyszeliśmy krzyk, wysiedliśmy pośpiesznie i zaczęliśmy szukać, jednak po ciele ani śladu, ale spod samochodu wyleciał nietoperz.
- Aaa! Nietoperz! – Krzyknąłem przerażony, tata aż podskoczył.
- Co, gdzie, jak?! – Wrzeszczał jak oszalały.
- Eee… Uciekł… Wracajmy do samochodu… - Po tych słowach wróciliśmy do auta i pojechaliśmy dalej…
- Tato… A jaka jest ta szkoła? – Spytałem się po raz setny.
- Hehehe, dowiesz się w swoim czasie! – Powiedział podekscytowany i dodał – To niedaleko!
Godzinę, lub dwie, później wyrosła jakby spod ziemi łąka z wielką jak las rzeką. Wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy nad wodę.
- Tato, gdzie idziemy? – Spytałem się.
- Przekonasz się! – Zatrzymał się i powiedział podekscytowany – Wszystkiego się dowiesz po drugiej stronie! – I ruszył dalej.
- Ehh… - Po chwili zatrzymaliśmy się przy pewnej łodzi z jakimś mężczyzną w czarnym kapturze. Wsiedliśmy do łodzi, mężczyzna w kapturze odbił od brzegu.
Cudownie było znaleźć się na łodzi, lustro wody odbijało blask księżyca ukazując płynące rybki. Woda była w sam raz na kąpiel, aż żal było że nie miałem kąpielówek…
- Nie sadzaj paluchów do wody… Chyba że chcesz je stracić – Powiedziała grobowym tonem zakapturzona postać.
- Erm… Dlaczego? – Spytałem zdziwiony.
- Ponieważ tam są ryby gorsze od rekinów i piranii…
- Omg… Aha…
http://www..yoyo.pl/szkola/odcinek1/5.jpg
Po pewnym czasie dopłynęliśmy do wielkiej wyspy z ogromnym lasem. Był tak gęsty że nie dało się zobaczyć dalszych drzew, na szczęście w pewnym miejscu była wydeptana ścieżka, która chociaż była dość zarośnięta to jednak ułatwiała przejście lasu. Szliśmy tak chyba z półgodziny, ponieważ tata się przewrócił i wpadł do rowu z ruchomymi piaskami, jednak zakapturzona postać jednym machnięciem ręki wydostała go z pułapki.
- Tato… Nie podoba mi się ten las… Nie wygląda na zbyt bezpiecznie… - Szepnąłem mu do ucha gdy zobaczyłem parę czerwonych oczu w krzakach.
- Tak… - Mruknęła zakapturzona postać i dodała – W tych lasach ginie co roku pięciu uczniów…
- To jak szkoła jeszcze się trzyma? – Spytałem ale zamilkłem czując że nie uzyskam odpowiedzi.
- Ten las jest naprawdę ciekawy… - Powiedział tata próbując porozmawiać z facetem w kapturze - Jest tak ciemny że nie widać końca…
- Bo nie ma… Ten las jest inny niż wszystkie, jeżeli wejdziesz tutaj, to musisz też wyjść tą samą drogą bo inaczej zabłądzisz… Las ten ma tylko jeden koniec… - Po tych słowach wskazał na wyjście z lasu na jakąś polanę, przekroczyliśmy ją i trafiliśmy na wielki dziedziniec z pięknym, gotyckim zamkiem i małym cmentarzem z boku.
http://www..yoyo.pl/szkola/odcinek1/6.jpg
- Wooow… - Z moich ust wydobył się okrzyk zachwytu – Piękny…
- Tak… Cudny… - Powiedział tata zachwycony tym widokiem ale po chwili dodał normalnym tonem – No to chodźmy!
Ruszyliśmy w stronę zamku, gdy staliśmy już przy wielkich wrotach to one otworzyły się. Zakapturzona postać wróciła do wejścia w las i machnęła ręką, która była z kości, po czym drzewa zasłoniły konarami wyjście z lasu wraz z nim.


C. D. N.

Mam nadzieję że się spodoba! Miałem sporo problemów z nim! XD

Hehehe ^^ Zajął mi dwie kartki formatu A4 bez obrazków z czcionką rozmiar "12"! xD ale fajnie sie pisało :D

Sandy 17.08.2007 08:36

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Moim zdaniem jest ciekawe. Ale to tylko moim skromnym zdaniem :) Jednak jak na pierwszy odcinek nie nazwałabym tego zwariowana szkoła. Coś bardziej w stylku mroczna szkoła, black scool... nie wiem. Coś w tym sensie. Ale to twoje f.s wiec się nie narzucam :)

Caesum 17.08.2007 09:15

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
:P Kontynuacja zwariowanej Szkoły to w końcu ^^, ale masz rację, to pierwszy docinek ;) Będzie się dziać wiele innych rzeczy ^^

EDIT: Uwaga ;P Zamek ten to wersja "beta", z pewnością go zmienię :P I to dość boleśnie ]:->

Naruto 18.08.2007 11:28

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
fajne... szkoda że nie zrobione w the sims 1 tak jak na początku zwariowanej szkoły 1. po następnym odcinku ocenię :smirk:

Caesum 18.08.2007 16:50

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Jeżeli chcecie to mogę dać czasami odcinki poboczne zrobione w Sims1 :) Ale to takie nic nie wnoszące do FS :)

Naruto 19.08.2007 11:56

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Cytat:

Napisał Erestor Narmolanya
Jeżeli chcecie to mogę dać czasami odcinki poboczne zrobione w Sims1

Jestem za!!!

Caesum 25.08.2007 17:46

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Hmmm... Będę je dawać jak się powiększy grono czytelników(2 to trochę mało...), drugi odcinek dam za tydzień ;)

Karima 25.08.2007 18:43

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Cytat:

Napisał Erestor Narmolanya
Jeżeli chcecie to mogę dać czasami odcinki poboczne zrobione w Sims1 :) Ale to takie nic nie wnoszące do FS :)

Ja też jestem za!!A tak na marginesie to fs ciekawie się zapowiada :)

TonyHawk 25.08.2007 19:35

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Noo, Zwariowana Szkoła była bardzo fajna, mam nadzieję że druga część również będzie :)
BTW: Płynięcie łódką.... zamek... zakapturzona postać... Hogwart? :D

Caesum 26.08.2007 09:19

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
=D no cóż trochę już przeszło od czasu "jedynki w jedynce" więc napisałem że zasłużona =P

I ok, następnym razem popracuję nad tym lepiej ;) Miałem wtedy kłopot z fotografiami(są są... I nie ma... xD)

EDIT: łups =D zapomniałem powiedzieć że przeniesiony został odcinek z powodu "szkółki" i zapału =]

ArcticViolet 27.08.2007 20:39

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Bardzo ciekawie się zapowiada, jednak czuję tam nutę "Harrego Pottera". Dopisz mnie do listy czytelników!

Caesum 01.09.2007 23:09

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Heh, miałem dzisiaj dać ale jak zwykle komp odmówił posłuszeństwa ^^ Najpierw dysk nie chciał wleźć, potem tapetki zniknęły... Do tego mulenie bardziej niż zwykle(odczułem to na... Tomb Raider 3! :| ) więc odcinek będzie się spóźniał i spóźniał... xD Ale w końcu go dam! :P

EDIT: Ahh! Do tego szablon strony xP

Jaredka 02.09.2007 10:17

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
hmmm ciekawie się zapowiada:) czekam na następny odcinek:)

Caesum 11.09.2007 16:51

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Odcinek2

- No to wchodzimy! – Powiedział tata i wszedł do zamczyska a ja wraz z nim.
Holl zaświecił na złoto, od kamiennych ścian świetnie odbijały się świece z żyrandola, po środku stały wielkie, gotyckie schody a po bokach drzwi do dwóch wież.
Nagle zza rogu wyskoczyła znajoma kobieta. Była blada, miała ciemne włosy i brązowe oczy, twarz jej była pokryta dziwnym wzorkiem, nosiła długą, czarną suknię wyglądającą jak ze średniowiecza.
- Witajcie w Gimnazjum im. Józefiny Black! – Wrzasnęła radośnie i uścisnęła dłoń mi oraz tacie – Jak wam minęła podróż? Żadnych… dziwnych… zjawisk?
- Nie… - Odpowiedział tata wyraźnie zdziwiony owym pytaniem.
- Ohh… To dobrze! – Powiedziała i dodała – No to chodźmy do mojego gabinetu! A ty młodzieńcze zapoznaj się z nową szkołą!
http://www..yoyo.pl/szkola/2/1.jpg
Weszła z moim tatą do wieży i po chwili ze schodów zbiegła Patrycja.
- Jesteś! Długo na ciebie czekałam! – Powiedziała Patrycja i dodała uśmiechając się – Chodź, pokażę ci wszystko!
Poszliśmy schodami na górę, Patrycja pokazała mi wszystkie klasy , stołówkę i sypialnie, zamek w środku był większy niż na zewnątrz.
http://www..yoyo.pl/szkola/2/2.jpg
- A co to za drzwi? – Spytałem i pokazałem palcem drzwi obok klasy do matematyki.
- Nie wiem… - Próbowała poruszyć klamkę. – Są zamknięte, a klamka zardzewiała… Widać dawno nie używano tego pomieszczenia…
- Dziwne, tu jest jakaś tabliczka… - Zauważyłem i dotknąłem jej. – Ale przerdzewiała!
Starłem kurz i przeczytałem na głos:
- Wchodzisz na własne ryzyko! Pomieszczenie się… rozpada?
- No nieźle! Dobrze że zamknęli to miejsce!
- Drzwi są strasznie spróchniałe… - Powiedziałem i przycisnąłem palec do drzwi, drewno puściło i na jego miejscu ukazała się dziura. Zajrzałem do środka ale było za ciemno by cokolwiek zobaczyć.
- Chodźmy do sypialni… Śpiąca jestem! – Powiedziała Patrycja i głośno ziewnęła.
http://www..yoyo.pl/szkola/2/3.jpg
Poszliśmy do sypialni. Powitał nas rząd łóżek zachęcających do zanurzenia się w cieplutką pościel. Patrycja podbiegła do drzwi, otworzyła je i wbiegła. Była to łazienka, Patrycja powiedziała mi, że chłopaki i dziewczyny mają wspólną łazienkę(widać było że jej to pasowało, nawet się uśmiechnęła podejrzanie). Umyliśmy się i wskoczyliśmy do dwóch łóżek przy oknie, Patrycja wyjęła spod swojego chipsy, oranżadę i czekoladę. Okazało się że Patrycja jest zwolenniczką czekolady, ucieszyła się wiadomością, że ja jestem zwolennikiem chipsów, uważała że będzie więcej dla niej(i tak połowę zjadła za jednym razem).
- Erm… Jak myślisz… Czy Marcin dalej się na nas gniewa? – Spytałem nagle.
- No… Nie odpowiadał od tamtego zajścia… Dziwne… Tak się pogniewać za to, że to nie była jego kolej do komputera…
- Taa… Dziwne… Ciekawe co teraz robi…
- Hmm… Nie wiem, za to ja wiem co teraz zrobię… Dobranoc! – Poprawiła sobie poduszkę i zasnęła.
- Do jutra… - I ja też zasnąłem…

No na razie to tyle… Komp mi pada, cudem udało mi się zrobić ten odcinek, poza tym strona i szkoła… Wiecie, mam mało czasu ;) straszne xD

Wieeem że mało i nudno :P Komp mi się rozlatuje... Jeśli padnie to będę robić FS w Sims1 do czasu zakupu nowego(ale to chyba nie możliwe...)

Master ciaster 12.09.2007 19:24

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Prosimy! Rob, nawet w TS 1! Fs jest super! 10/10!
PS. Gdzie jest Zwariowana Szkola 1?

Caesum 12.10.2007 12:51

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Master Ciaster i reszta, do czasu uświadomienia moim rodzicom, że potrzebuję nowego kompa moje FS kontynuuję w The Sims 1 :) Jeżeli ktoś zna jakiś hack na zrobienie nastolatków do TS1 to proszę do mnie(kiedyś coś o tym czytałem) ;)

Kati_Simka 15.10.2007 11:18

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
No zapowiada się całkiem ciekawie... Ale jak na razie wstrzymam się z oceną.

Słodka_mandarynka 15.10.2007 17:33

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
E tam mi się podoba tylko szkoda,że ten drugi odcinek taki krótki narazie ocenka 7/10.Czekam na trzeci odcinek albo fs "ZS" w thesims1 :)

Iminashi 16.10.2007 07:29

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
super! czekam na trzeci odcinek!

Caesum 19.10.2007 16:33

Odcinek 3
 
Trzeci odcinek już jest! :D Wybaczcie że tak długo :P

Odcinek 3 "Pierwsze Wrażenia"

http://www..ugu.pl/zwariowana-szkola/3/1.jpg
- Przemek obudź się! – Wrzeszczała mi nad uchem Patrycja.
- Co! Gdzie! – Obudziłem się nagle wystraszony i wybałuszyłem na Patrycję oczy gotowy do ataku.
- Szybko! Zaraz lekcje! – Podniecona Patrycja biegała dookoła mnie podniecona całym wydarzeniem – Jeju! Pierwszy dzień! Ciekawe jak będzie! Ojej! Nie mogę się doczekać!
- Doczekasz się… Może się nawet spóźnisz… - Powiedziałem i zacząłem naśladować jej głos - Pomyśl, „jakie to piękne! Spóźniłam się na lekcje pierwszego dnia! To mi wyrobi dobrą ocenę od innych!”
- Ja wcale tak nie mówię! – Oburzyła się Patrycja, ale po chwili dodała – Szybko!
- Już się ubrałem, możemy iść – Lekko sennym tonem oznajmiłem jej to i zataczając się doszedłem do klamki, nacisnąłem ją i otworzyłem drzwi.
- Ojej! – Wykrzyknęła Patrycja.
- Cooo? – Lekko nieprzytomnie spytałem się.
- Patrz! – Wrzasnęła i wyciągnęła palec wskazujący.
- Hmm? - Poszedłem do miejsca wskazanego przez Patrycję i ujrzałem…
- TRUP! – Wrzasnąłem przerażony – Co on tu robi?!
- O Boże! I co my zrobimy?!
- Może go gdzieś zaciągniemy i schowamy?
- Tak! Tak! Z pewnością! Tylko gdzie?
- Może do sali, która jest nie używana?
- Genialny pomysł!
http://www..ugu.pl/zwariowana-szkola/3/2.jpg
Wzięliśmy trupa i zaczęliśmy go ciągnąć do zamkniętych drzwi na piętrze.
- A może jednak poszlibyśmy z tym do dyrektorki? – Spytałem.
- Hmm… No… Może to jednak byłoby lepsze wyjście. – Powiedziała i zbiegła do gabinetu dyrektorki, a ja wraz z nią. Zapukaliśmy do drzwi wieży i czekaliśmy…
- Taak? Czemu nie jesteście na lekcjach? – Drzwi się otworzyły i ukazała się w nich twarz dyrektorki.
- Widzieliśmy trupa! – Wykrzyknęliśmy jednocześnie
- Trupa? A cóż to za niedorzeczność? – Spytała dyrektorka mocno oburzona.
- To prawda! Jest na schodach! Niech Pani idzie z nami! – Wykrzyknęła Patrycja i pociągnęła dyrektorkę w stronę trupa.
- No i gdzie jest ten trup? – Spytała
- Był tu… Z pewnością tu był… Wiem to… To nie mogło mi się przywidzieć! – Odpowiedziałem zdziwiony.
- Dobry żart… Świetny… Oby mi to było ostatni raz! – Krzyknęła ostro i zawróciła się do swojej wieży.
- Był tu… Prawda?
- Tak… Był…
Poszliśmy do naszej klasy, na szczęście okazało się że nauczycielka się spóźniła i wróciła dopiero na 15 minut przed przerwą.
http://www..ugu.pl/zwariowana-szkola/3/3.jpg
- No dobrze bachory! – Zawołała – Nie będzie tutaj machania bezmyślnie długopisami! Jak chcecie się bić to zróbcie to teraz!
- Proszę pani! – Zawołał jeden z uczniów podnosząc rękę.
- CZEGO?! – Wrzasnęła na całe gardło wściekła – JAK ŚMIESZ PODNOSIĆ NA MNIE RĘKĘ!?
- Erm… Przepraszam…
- Oby mi to było pierwszy i ostatni raz! Bo inaczej popamiętasz mnie!
- Przepraszam…
- CICHO!
Reszta lekcji minęła dokładnie tak jak jej początek, potem poszliśmy na stołówkę.
http://www..ugu.pl/zwariowana-szkola/3/4.jpg
- Bleee… Co to jest? – Spytałem Patrycji.
- Hmm… Galaretka z zębem, makaron… Czy makaron bywa zielony? Lepiej tego nie jeść… No i oczywiście udka kurczaka, jest też bonus… Włos kucharki…
- Mniam… Szczególnie podoba mi się bonus…
- Włos najsmaczniejszy, cała reszta smakuje jak podeszwa
- Bo to jest zrobione z podeszwy! – Ryknęła do nich uśmiechnięta kucharka przechodząc obok.
- Omg… To ja się wstrzymam chyba z jedzeniem TEGO – powiedziałem zniesmaczony.
- Yhy… Radzę galaretkę z zębem, ale lepiej nie jedz tego w środku…
- Nie mam zamiaru…
- To bardzo dobrze…
Zbliżyliśmy się do stołu i usiedliśmy, zacząłem skubać galaretkę… Była nawet niezła…
Później poszliśmy na zajęcia Matematyki, mam nadzieję, że nauczyciel, lub nauczycielka, będzie milszy niż poprzednia… Myliłem się…
http://www..ugu.pl/zwariowana-szkola/3/5.jpg
- No! To znowu wy bachory! Wy kluski nadziane pokrzywami! Lekcja jak lekcja! Ile to 2 + 2 matoły?!
- Cztery! – Powiedział jeden z uczniów
- ŹLE! Po pierwsze: Czekaj oliwko z tą jadaczką dopóki cię nie wybiorę! Po drugie: Dzisiaj spodobała mi się liczba trzysta sześćdziesiąt więc wynik jest jasny! Dla ułomnych, a tu same ułomy są, wynik to TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT! Każdy kto się sprzeciwi dostanie pałę! I to nie byle jaką!
- Omg… Wolę nie wiedzieć… - Szepnąłem do ucha Patrycji
- Yhy… Lepiej nie… - Odparła.
Lekcja mijała powoli i nudno, czasami ktoś na kogoś się nadarł, i tym kimś była oczywiście nauczycielka.
Po lekcji udało nam się wyjść bez szwanku, widać nauczycielka nie znalazła na nas haka…
- Omg… To było straszniejsze niż poprzednia lekcja…- Powiedziała Patrycja i odetchnęła z ulgą.
- Hmmm… Dyrektorka mi kogoś przypomina – Powiedziałem zamyślony patrząc na przechodzącą dyrektorkę.
- Tak? Mi też… Kogoś, kogo bardzo dobrze znam, a jednocześnie nie wiem sama kogo…
- Tak… Kogo mi ona przypomina…
- Gdybym wiedziała tylko kogo…
- Ej zaraz! – Zmieniłem temat nagle ożywiony – Czy to nie jest tamten nie żywy facet?!
- Gdzie?! Tak! To on! Jezu! – Krzyknęła przerażona
- Gdzie on poszedł?!
- Schodami w górę!
- Szybko za nim!
Pobiegliśmy ile sił w nogach, trafiliśmy do znanego korytarza z zamkniętymi drzwiami…
- Wszedł tam?
- Chyba…
- Wchodzimy?
- Nie… Chociaż…
Dotknąłem klamki, pociągnąłem i…
- Otwarte!

Naruto 19.10.2007 19:10

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Fajne 10/10 byłoby 8/10 ale dodałem 2 za to że robiłeś w jedynce NIe moge sie kontynuacji doczekać ;)

Słodka_mandarynka 28.10.2007 15:39

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Strasznie mi się podoba! Czekam na kolejny odcinek z wielką niecierpliwością :)

Caesum 28.10.2007 17:15

Odcinek 4
 
Odcinek4 „Szkolne Błonia”


Weszliśmy do środka, pokój był dość mały, bardziej wyglądał na schowek na miotły niż na klasę. Była tam sterta krzeseł i stołów, gdzieniegdzie walały się beczki. Na samym końcu z prawej strony były drzwi, lekko uchylone a za nimi iskrzył się blask świecy.
- Pssst – szepnąłem do Patrycji – Tam jest chyba…
- Myślisz?
- No… Niby kto inny miałby tam być?
- Skąd JA mam to wiedzieć?!
- Cicho… ktoś tu idzie…
Schowaliśmy się prędko za stertą beczek i wyczekiwaliśmy. Po chwili pojawił się pan „Zombie”, rozejrzał się, następnie zamknął drzwi na klucz, potem schował go między kartkami jakiejś książki, która leżała samotnie na starej półce, i poszedł.
- Wbijamy się? – Spytałem
- No jasne… - Odpowiedziała Patrycja.
Po chwili już drzwi stały otworem. Weszliśmy do środka i rozejrzeliśmy się, wszystko byłoby normalne gdyby nie to, że w kącie stała jakaś trumna, stara i zniszczona.
- T – t - trumna… - Szepnęła Patrycja wystraszona
- Omg…
- Co chcesz zrobić?
- Ja? Ja… Otworzyć?
- Otworzyć?!
- No co… Chcesz bym coś zrobił…
- Ale nie TO!
- Histeryzujesz…
- Histerajcuje?!
- Eee… Nieważne…
- Heh…
Zbliżyłem się i otworzyłem. W środku na szczęście było pusto, jednak poczułem czyjąś obecność. Odwróciłem się do Patrycji chcąc coś powiedzieć.
- P-Przemek… - Nagle wykrztusiła Patrycja wskazując na trumnę
- Hę?

Odwróciłem się i spostrzegłem jakąś trupią rękę, następnie nogi a później czaszkę.
- Omg! – Na nic więcej nie było mnie stać z przerażenia.
Szkielet wyszedł i rozejrzał się, następnie zwinnie skoczył i zaczął zbierać śmieci, które leżały na podłodze.
- Eee… O co chodzi? – Spytała Patrycja zbita z tropu.
- To… To chyba sprzątaczka – Odpowiedziałem zdziwiony.
- Czy… Czy ona ma fartuch?!
- Nie tylko! Zmiotkę też!
- Ale fartuszka nic nie przebije!
I roześmialiśmy się. Sprzątaczko-szkielet wskoczył do swojej trumny, która zamknęła się powoli, skrzypiąc przy tym straszliwie.
Wyszliśmy z tamtego jakże dziwnego pomieszczenia i skierowaliśmy się na błonia.
- Ładnie tu… - Mruknęła Patrycja
- Nie ma co… - Odpowiedziałem jej – Ile tu kolorów…
- Tjaaa… A te martwe drzewa dodają uroku…
- A ta brudna sadzawka, ta, która jest cała w jakiś chwastach jest taka klimatyczna…
- A te groby? To one nadają najwięcej uroku…
- Groby?
- No… Tamte z prawej, za tamtymi drzewami je widać, widzisz? O tam!
- Nie wiedziałem, że tu są groby…
- Witaj w klubie!
- Może się przyjrzymy bliżej im?
- Z chęcią!

Po tej jakże ciekawej konwersacji udaliśmy się do owego cmentarzyka. Patrycja z wielkim zapałem próbowała odczytać wszystko, co tylko się dało, zaś Ja rozszyfrowywałem znaki, jakie były na niektórych grobach.
- Patrycja, zobacz!
- Hę? O co chodzi?
- Tu jest jakiś bardzo dziwny znak!
- Pokaż! – Podeszła i przyjrzała się jemu bliżej – No faktycznie, nigdy się z nim nie spotkałam…
Owy znak wyglądał jak smok, smok przekuty krzyżem na wylot, wiedziałem, że już go gdzieś spotkałem, ale gdzie?
Patrycja dotknęła krzyżyka, następnie popatrzyła na główkę smoka, była otwarta, a z niej wylatywał jakiś krążek, dotknęła go, a on się zaświecił.
- Coś ty zrobiła? – Spytałem
- Nie wiem! To chyba jakiś przycisk…
Nagle grób zaczął się zapadać a pod nami ziemia się rozstąpiła tym samym zabierając nas na sam jej dół.
Obudziłem się, musiało byś już dość późno, ponieważ złotawy blask ledwo rozświetlał mroczne przejście
- Patrycja, żyjesz?
- Tak… Żyję…
- Tu jest jakieś przejście…
- No to chodźmy, musimy się stąd wydostać! – Po tych słowach wstała i ruszyła, a ja za nią.
Szliśmy z dobre półgodziny, jedynymi ciekawymi rzeczami w tunelu były dziwne znaki na ścianach, których nie umiałem odczytać.

W końcu trafiliśmy do jakiejś komnaty, była dość mała, a na jej środku stał stół, na którym spoczywała urna…
- Co pisze na tej urnie? – Spytałem Patrycji, która już się do niej pchała z zaciekawieniem.
- „Tu spoczywa założycielka szkoły Wampirów, Elżbieta Kakolupia, ta, która przezwyciężyła strach i zabiła legendarnego smoka(a przynajmniej tak twierdziła), wojowniczka i mistrzyni magii.”
- "Szkoły Wampirów"?
- Tak… Chodzi o tą szkołę?
- Najwidoczniej…
Patrycja dotknęła urny, która spadła na ziemię, nagle wszystko zaczęło się trząść, całe pomieszczenie drgało niebezpiecznie, a kawałki sufitu sypały się, by w końcu kawałek po kawałku odpadać i niszcząc wszystko na swojej drodze runąć na ziemię.
- Uciekajmy! – Krzyknęła Patrycja i pobiegła w stronę jakiś drzwi.
- Szybko! Do miejsca z którego przyszliśmy! – Zawołałem, ale było już za późno, wielki głaz spadł i zagrodził przejście.
- Pomóż mi otworzyć drzwi!
- Dobra już! – Wziąłem urnę i rozwaliłem drzwi.
- Uciekajmy! – Wrzasnęła ponownie Patrycja i wybiegła. Podążyłem za nią.

Po chwili byliśmy już bezpieczni. Patrycja, ledwo stojąc na nogach, radowała się że żyje, potem spytała się:
- Gdzie jesteśmy?
- Chyba w opuszczonej części zamku.
- Ojej, Wyjrzyj przez okno, może się czegoś dowiemy…
- Okno? A no tak… - Wyjrzałem przez okno i stwierdziłem, że jesteśmy w niedostępnej części zamku, w baszcie.
- Baszta?! Ona została spalona w 1984! Poza tym tu straszy!
- Straszy?
- Taak! Straszy tu duch pierwszej dyrektorki!
- To nie możliwe… Duchy nie istnieją!
- Zobaczysz!
Nagle usłyszeliśmy jakiś huk.
- Co to było?! – Spytała przerażona Patrycja.
- Nie wiem…
Wyjrzałem zza rogu i zobaczyłem coś, a raczej kogoś, którego już od bardzo dawna nie widziałem.
- Cześć, dawno się nie widzieliśmy! – Powiedział do nas przyjaźnie, z lekką nutą ironii oraz obrzydzenia w głosie.
- To Ty?!

Słodka_mandarynka 30.10.2007 18:38

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Hmm... no widzę ,że akcja coraz bardziej się rozkręca i coraz bardziej mi się podoba :> Czekam na dalsze przygody :)

Vegeta 02.11.2007 16:25

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Wow super FS!Bardzo mi się podoba.Lepiej wyglądałyby zdjęcia z sims2 ale i tak jest super nie mam zastrzeżeń 10/10 :) Czekam na kolejny odcinek

Caesum 02.11.2007 21:39

Odp: Zwariowana Szkoła II
 
Zdjęć w Sims2 nie dam bo niestety miałyby gorszą grafikę niż w sims1 ;) poza tym tną się niemiłosiernie! :) Dziękuję za te jakże dobre oceny :)

EDIT: Zamykam temat, nie mam juz czasu na FS, może je kiedyś wznowię

Dziękuję wszystkim, którzy raczyli poczytać FS i zostawić ocenę, lub po prostu komentarz ;)

Pozdrowienia i do zobaczenia! :)


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:04.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023