![]() |
Pier(w)si w Akcji
SERIA I
Prolog - poniżej ODCINEK I ODCINEK II ODCINEK III ODCINEK IV ODCINEK V ODCINEK VI SERIA II ODCINEK I (VII) _____________________ Haha, no i jestem :D Proszę nie traktować tego FotoStory na poważnie. Jest to komedia forumowa. Jakością zdjęć też nie grzeszę :D Jakby ktoś chciał wystąpić proszę o kontakt :D Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Miłej lektury :) __________________________________________________ _______________ PROLOG Witajcie na komendzie stołecznej policji w Warszawie. Jesteśmy (przeważnie) do Waszych usług. Komenda mieści się w starej kamienicy, przy ulicy Reymonta 107a. No ale, nie traćmy czasu nad jakimś zapyziałym budynkiem. Musicie się dowiedzieć, kto tu pracuje. http://img40.imageshack.us/img40/328...nshot113dn.jpg Inspektor Marian Rupieć - To on tu włada, choć czasem mu w tym pomagam. Zwyczajny chłop ze wsi. Potulny jak baranek szef, który nie umie zabić komara. Czasem się zastanawiam czemu ja nie jestem inspektorką? http://img829.imageshack.us/img829/4...enshot114o.jpg Aspirant Mateusz Ziemniak - Co by tu powiedzieć o Ziemniaku? Pracuje tu od niedawna. Pamiętam jakby to było wczoraj (bo było to wczoraj). Totalnie wyluzowany odgrywał luzaka, mówiąc: - Siema, Ziemniak jestem! Nie no, tak naprawdę to było tak: - Dzie-Dzie-Dzień Dobry, czy… czyy.. to tu? – Jakął nasz nowy współpracownik. Mateusz miał wymalowany lęk w oczach. - Nie! To tam! – Maniek podśmiewał się pod nosem, wywróciłam na to oczami. - A, to przepraszam! – nowy kolega Mateusz chyba się wtedy przeraził. - Co Pan?! Dobrze Pan trafił! Tam pana biureczko! – A to ci nowość, w Mańku odezwał się instynkt samowychowawczy! Na razie o Ziemniaku nic mi więcej nie wiadomo. http://img714.imageshack.us/img714/7...nshot115hs.jpg Komisarz Malwina Malina - Największa świruska jaką moje wymalowane, nie pamiętam jakiego koloru oczy widziały. Zastanawiam się, jak to różowe coś zaszło tak wysoko. Jej iloraz inteligencji wynosi z pewnością mniej niż zero. Dobra, poniosło mnie. Rzeczą jeszcze dziwniejszą jest to, że Malwina kręci do Mariana. W sumie do siebie pasują. No ok, temat Malwiny już skończmy. http://img43.imageshack.us/img43/497...nshot116bc.jpg Dr Analija Horsez - Analija przyjechała do nas z Hiszpanii na wymianę pracowników. My Hiszpanom wysłaliśmy kokosa, a oni nam Analiję. Coś się nie skarżą. Ale co ona u nas robi? Tak właściwie to pomaga w sprawach większego formatu. Miła babka, i jak na kobietę, która napisała doktorant, jest bardzo, bardzo ładna. Ale kim ja jestem? No właśnie, nie przedstawiłam się. http://img585.imageshack.us/img585/6...enshot117b.jpg Nazywam się Laura Bluszczyńska, jestem podkomisarzem, zajmuję się sprawami poważnej wagi. Najczęściej są związane z pewną "grupką z Wariatkowa" a mianowicie Gangiem Tańczących Muffinów. Jedną z wielu rzeczy które musicie wiedzieć o Muffinach, to to, że są bardzo okrutni (ich zdaniem). No ale ok, trzeba ich przedstawić. http://img694.imageshack.us/img694/7...enshot118f.jpg Mafindens - To ona jest właśnie szefową Muffinczaków. Kieruje nimi jak ołowianymi żołnierzykami, które są owinięte wokół jej chudego palucha. Uważa się za jakiegoś wielkiego przestępcę, lecz nie jest tak jak myśli. http://img89.imageshack.us/img89/902...enshot119a.jpg Szannon Vel Szatanowicz - Prawa noga i lewa półkula mózgu Mafiny. Ona jedyna nie daje się omamić swojej szefowej. Uważa siebie za pępek świata. Dla niej liczą się: ona, ona i kto jeszcze? ona. Lecz nasza Szannon skrywa pewien sekret: panicznie boi się czajników. Nikt nie wie jak do tego doszło, nawet ona sama. http://img705.imageshack.us/img705/7...enshot120a.jpg Połówka Vel Szatanowicz - Siostra bliźniaczka Szannon. To ona kieruje mrocznymi sprawami Muffinów, takimi jak skręcanie marihuany. Połówka to tylko jej pseudonim, nikt nie zna jej prawdziwego imienia. Połówka wzięła się od tego, że gdy chodzili z gangiem na piwo, to zawsze upijała od każdego pół kufla. http://img37.imageshack.us/img37/226/screenshot121k.jpg Kacperskii - Największy fan Mafiny. Zakochany w niej od pierwszego wejrzenia. Uważa siebie za jej męża. Lecz bądź co bądź jego szefowa nie daje mu się uwieść. http://img833.imageshack.us/img833/3...nshot122rv.jpg Dajliuu - Kolejny który zbizkował na punkcie MafinDens. Nie znosi Kacperskii'ego i za wszelką cenę chce go odciągnąć od "swojej wybranki". Nie raz kłótnie Dajliuu'ego z Kacperskiim, przynoszą pecha zespołowi. http://img839.imageshack.us/img839/1...nshot125bx.jpg Raven - Najbardziej zorganizowana osoba w całym gangu. Lecz ma pewien problem, a mianowicie alkohol. Raven uwielbia wszelakie rumy i absynty. Pomimo alkoholizmu, nasza przyjaciółka radzi sobie z wszelakimi technikami złodziejskimi. http://img846.imageshack.us/img846/8...enshot123n.jpg Rosaria - Postrach ulicy, tyle, że w spódnicy. Tak wyrażają się o niej "kumple" których Rosaria poznała w spelunkach. Piękna złodziejka kusi każdego mężczyznę do oddania jej kosztowności oraz serca. http://img854.imageshack.us/img854/8...enshot124b.jpg Mefisto - Najsilniejszy, i najniemoralniejszy z całego gangu, dla którego podobnie jak dla Raven liczy się jedynie alkohol, oraz jego sztangi, które podnosi całą noc. Dziwne, że się jeszcze nie przetreno... - Laura! - Marian mi przerwał. - Co się stało? - Zniepokojona spytałam się mojego szefa. - Muffiny znowu rozrabiają. - Inspektor Rupieć powiedział to dość poważnie. http://img189.imageshack.us/img189/5...nshot126pi.jpg - Musimy to sprawdzić. - Powiedziałam bez wachania. CDN... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
hla <3 zawsze chciałam mieć siostrę <3
Jeszcze nic się nie dzieje, więc nie ma co komentować. Ta blondynka jest prześliczna 8D ej, a dlaczego Szannon i Mafindens mają taką samą pozę? ;c dziwnie to wygląda |
Odp: Pier(w)si w Akcji
No walsnie! Ja sie zgadzam z Shannon :> i wpadles z tymi pozami ;C
Laura jest sliczna! Kurcze, fotk isa kiepskie. ;C ale te przedstawiające gang wygladaja o wiele lepiej :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
omg ; o xD
dobra, trochę inaczej się sobie wyobrażałam XD a nawet zupełnie inaczej :D w każdym razie w sumie nie ma co oceniać tak jak to uznała shannon (aaahh, siostrzyczko moja x**** xD kto jest starszy w ogole? :|) em no, Laura ladna, szczegolnie na 2 fotce! no i wiadomka muffin, gang najlepszy B) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
hyhy bo Bluszczyk nie umie pstrykać ;D
i jest do tego ostatnią pierdołą :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Szykuje się bardzo fajne FS. Przedstawienie postaci podobało mi się. Lubie taki rodzaj humoru.
Marian przypomina mi mojego byłego szefa, tylko jeszcze okularki mu dodać :) Oczywiście jak najbardziej piszę się na jakiś (niekoniecznie skromny) epizod :P |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Rozwaliłeś mnie tym tekstem o Rosarii: ''Postrach ulicy, tyle, że w spódnicy''... Muszę sobie to zapisać :P
FS całkiem nieźle się zapowiada. Zdjęcia są faktycznie nie najlepsze, ale ćwiczenia czynią mistrza, no nie? Musisz uważać na te kratki, bo to naprawdę okropnie wygląda. A, no i chmurki. Ja też piszę się na jakiś odcinek :) Dobra, pozostaje czekać na ciąg dalszy :P |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Szczerze mówiąc nie widzę w tym fs nic ciekawego. Miało być śmiesznie, ale zupełnie Ci to nie wyszło. Wszystko wydaje się mi oklepane. Mam nadzieję, że następny odcinek będzie lepszy, bo póki co nie widzę tu nic fajnego ani tym bardziej śmiesznego.
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dziękuję za wszystkie opinie.
Postaram się was zaciekawić, a wszystkich zainteresowanych rolą, proszę o kontakt na PM. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
FS jako takie. Zabawne na pewno. Podoba mi się. Nie obraź się, ale zdjęcia tragiczne. Oprócz tego, oczywiście. :) Będę czytał(ba, muszę!). :) Na razie nie oceniam. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
http://img854.imageshack.us/img854/8...enshot124b.jpg ale ze mnie ciacho. czekam na wiecej edit; zdjecia fajne, co ty pieprzysz Kacper? |
Odp: Pier(w)si w Akcji
ja tez chce tu byyć:( ale ogólnie świetnie, ciekawe czy pani Analija Horsez się skapnie że tu jest :P
na razie bez oceny, na pewno zaglądnę:) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Fajne fotostory bardzo mi się spodobało i czekam na dalsze odcinki...=)
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
A co do postarchu ulicy(...), to jest tekst mojego kumpla, kiedy dostał w szczęke za nazwanie mnie sadystką.Miałam na sobie spódnicę, więc samo wyszło :D A co do zdjęć, to się nie uczepię, bo mi tam pasują xD Ale ja to jestem piękna xD I żadnych wątów do postaci nie mam :) Ale kucyki to mógłbyś sb darować xD Weź popatrz na tą fryzurę : http://mybluebookblog.blogspot.com/2...converted.html i tą też http://mybluebookblog.blogspot.com/2...165-fixed.html ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Podejście do napisania tego komentarza #3...
Podoba mi się! :P Może być naprawdę fajne fotostory, na pewno będę zaglądać. Nie doszukałem się jakichś błędów ortograficznych, interpunkcyjnych. Jedynie popracuj nad zdjęciami, np. na tych pierwszych widać kratkę z trybu kupowania, a tak być nie powinno. Natomiast te przedstawiające członków gangu są dobre, tylko jak wspomniałem, rób zdjęcia w trybie życia :P Pisz dalej, życzę weny twórczej itd. itp., i jak chcesz to możesz mnie też wprowadzić do opowiadania (resztę na gg "ponegocujuemy" :P). Pozdro! |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Bardzo dobre mało błędów i jest co w każdej komedii musi być czyli humor! Ale dość tych pochwał zobaczymy co przyniesie 1 odcinek ! :D
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
świetne :)
błędów nie widzę, zdjęcia też są dobre, kacperzewsky musi kupić okulary :) MeGusta musi uśmiechnąć się do Bluszcza o rólkę :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Oooo też bym chciała się tu znaleźć :D
Do tematu, hahaha niezłe, przedstawienie postaci jest świetne, parę zwrotów zapadnie mi w pamięci . Zdjęcia są w porządku, może nie jakiś szczyt umiejętności, ale ważniejszy jest śmieszny tekst. Mimo wszystko mogło być lepiej, błędy takie jak podziałka podłogi na zdjęciu dość brzydko wyglądają. czekam na więcej. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
świetne < 3
a ja też mogę się tu znaleźć ? ; ) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
mam małe urwanie głowy z powodu Żywiołów, gdy zakończy się to zadanie, to zacznę pisać :)
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
To jest jedwabiste! Czekam na nexta. Co z tego, że zdjęcia nie są perfekcyjne, skoro treść ocieka... jedwabistością! Piekielnie zazdroszczę tym co są i czekam z istnym zniecierpliwieniem na następny odcineeeek! :D
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
haha, świetne, tekst nadrabia nad zdjeciami >D
ej, tez chce tu byc, jak znajdziesz jakies miejsce, moge byc nawet zulem ! <3 |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Łaaaał...!
Super, śmieszne, a główna bochaterka jest najładniejszą simką w tym Fotostory ! Oczywiście inni te,z sa przystojni i piękni, z wyjątkiem szefa :P Mog,ę być kimś ?...Proszę, proszę, proszę !...(jakby co jestem dziewczyną ) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
A ona sama mnie urzekła ta hiszpańska krew i cycki :p |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Trochę tu zatęchło smrodem ale to nic :D
___________________________ Pier(w)si w Akcji Kolejny dzień na komendzie mijał tak jak co dzień (czyli nijak). Maniek wżerał pączki z dziurką, Ziemniak popijał coca colę, a Malina strzelała rzutkami w moje zdjęcie, ale zaraz zaraz! SKĄD ONA JE MA?!ODC. 1 - Ej, Bluszczyńska! Cho no tu na chwilę! - Malwina zaczęła drzeć mordę. - Idę, idę. - Niestety musiałam ruszyć tyłkiem z fotela. Po kilku minutach, zanim udało mi się dotrzeć do śmierdzącego kącika Malinki w którym jechało zgniłymi żelkami. - No co? - Odparłam do Różowej. - Mamy wezwanie. - Malwinka oczywiście nie mogła powiedzieć o co dokładnie jej chodzi. - To może coś więcej powiesz? - E, no ten teges, od jakiejś drużyny rosyjskich gimnastyczek. Notuj nazwiska - Malwince wreszcie ślina coś przyniosła na język. - Czekaj. - Musiałam schylić się po długopis, który kurczę mi zleciał. - No dawaj. - Jestem Gotowa! - E no to tak: -Aszelia Kowalsky, Nesjetta Nowakowsky, i Stanislava Serl. http://img695.imageshack.us/img695/5...nshot184en.jpg - wtf?! co to za imiona? maj gasz.. - musiałam to powiedzieć. - A czego chcą? - Zrozumiałam, ze tamto było niewłaściwe, i szybko zmieniłam temat. - Ukradli im wszystkie sprzęty, i teraz lamentują. - No to jedziemy! MANIEK! ZIEMNIAK! HORSIA! Pakować manaty, i do samochodu. http://img37.imageshack.us/img37/637...enshot180r.jpg Gdy dojechaliśmy na miejsce, do szkoły z internatem im. Jana Kopytko, od razu ja i Mr. Ziemniak weszliśmy do budynku, i spytaliśmy się jakiejś nauczycielki, czy wie gdzie przebywają dziewczyny. Jej mina była niezastąpiona. http://img52.imageshack.us/img52/808/screenshot182v.jpg Odparła, że zajmują pokój nr 33 na górnym piętrze. Podziękowałam i udaliśmy się w kierunku pokoju nr 33. http://img64.imageshack.us/img64/707...nshot181wq.jpg - No! Wreszcie jesteście!* - Odparła do Nas jakaś małolata. - To wy nas wzywałyście dziewczęta? - Spytał się Mateusz. - Tak, to ja Stanislava Serl. A to jest Aszelia. Nesjetty nie ma, gdyż pojechała nad jezioro. - Jesteś kapitanem tej waszej mini-drużyny? - Musiałam w końcu wkroczyć do akcji. - Tak, to ja. - W takim razie, to Ty będziesz musiała złożyć zeznania. - Oczywiście, oczywiście. Zabraliśmy pannę do naszej siedziby i Analija zaczęła robić to co najbardziej lubi, czyli przesłuchiwać. Choć była wyraźnie śpiąca. Usiadły do szarego pomieszczenia i zaczęła się vendetta słowna. http://img404.imageshack.us/img404/9...enshot183w.jpg - A więc, wiesz coś o tym kto mógłby dokonać się tej "zbrodni"? - Nie mam pojęcia, ale mam jedno podejrzenie. - Nawijaj. - Myślę, że to mogą być dziewczyny z przeciwnej drużyny. - Powiedz coś dokładnego o nich. - My do tej szkoły przyjechałyśmy, żeby mieć gdzie trenować i mieszkać do czasu zawodów gimnastycznych, które odbędą się za tydzień w parku. Tamte dziewczyny tak samo. My jesteśmy z Rosji a one z Niemiec. Niezbyt nas lubią. - Znacie się? - Tak, poznałyśmy się na turnieju w Czechach. Od początku nas nie darzyły sympatią. - A podasz ich nazwiska? - No, postaram się. - To dawaj. - Dagmar Megustoch, Cynthia Schiwerstolf a nazwiska trzeciej nie pamiętam, ale na imię ma Anastasia, a nazwisko chyba Kendylsh. - Bardzo dziękuję. Możesz odejść. - Nie ma za co. Myślę, że szybko rozwiązacie sprawę. + BONUS! fajna piżamka c'nie? :D http://img254.imageshack.us/img254/3...eenshot185.jpg * - Słowa Stanislawy, zostały przetłumaczone z rosyjskiego akcentu, na całkiem polski :D CDN... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
hahahah HORSIA! Pakować manaty, i do samochodu
rozwaliło mnie, ja powaga i ten wywiad mocne, fajnie :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Szkoda, że mnie nie pokazałeś. Byłam ciekawa, jak wyglądam ;)
Muszę powiedzieć, ze nic mnie szczególnie nie rozbawiło i niektóre zdania były tak dziwnie napisane. Np: Cytat:
Cytat:
Cytat:
No, ale nie jest źle. Jestem ciekawa, co z tego wszystkiego wyniknie ;) P.S. Ta piżamka jest naprawdę fajna. A, no i pamiętasz może skąd jest fryzurka tej ich nauczycielki? Strasznie mi się podoba :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Może i nie jest perfekcyjnie (kto powiedział, że ma być?), ale jest fajna wesoła energia w tym FS, że chce się czytać. Nie wspominając o tym o tym, że każdy szuka siebie, taki fajny pomysł. Zasadniczo mi się podoba i czekam na kolejne odcinki! Ot co!
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
To jest bardzo dobre! Dobry tekst, ale nie jesteś bezbłędna! Dam Ci dobrą radę czytaj to co napisałaś 10 razy i zaglądaj do słownika! Zdjęcia są bardzo dobre! dostaniesz ode mnie 9/10 punktów! Powodzenia przy dalszym pisaniu!
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
@up, Bluszczyk jest chłopakiem :D
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No dawaj - jestem gotowa! bez tej kropki po dawaj. I jeszcze ta duża literka G, która takową być nie powinna :P Cytat:
Cytat:
Cytat:
Muszę kupić i ziemniaki, i koper. to wtedy możesz go postawić. W takim zdaniu "prostym" nie stawiamy przecinków przed "i". Chyba wytłumaczyłem jasno, nie jestem polonistą :D Cytat:
Cytat:
Cytat:
Się rozpisałem xD Odcinek całkiem niezły. Troszeczkę błędów zrobiłeś, ale może troszeczkę za szczegółowo zagłębiłem się w tekst >D Trudno. Nawet fajna fabuła, czekam na następny odcinek. JA TEŻ CHCĘ WYSTĄPIĆ NO! ;<<<< |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Stanislava Serl eta ja? :D
Ten odcinek nie może mi się nie podobać :) Były momenty, w których się zaśmiałam :) "Zgniłe żelki" tak na przykład :) Mam nadzieję, że szybko złapiecie złodzieja naszego sprzętu :) A piżamka fajna :) Stanislava taką też chce :) (Ja toże chacziu :P) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Podstawowe pytanie:
DLACZEGO MAM BYĆ NIEMKĄ! Ogólnie, to spox, trochę błędów, ale podoba mi się ten pomysł :) Jak się wczytać, to nie zwraca się uwagi na braki przecinków i inne takie Będę czekać, teraz jak każda dziewczyna (kobieta) wracam do kuchni :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
CZŁOWIEKU DLACZEGO MNIE TU NIE MA I CZEMU TO TAKIE KRÓTKIE I NJET SMIESZNE ?
Ja tu protestuje, ja chcę dłuższe odcinki i ma się pojawiać często Rosi no :< Ale ogólnie spoko. Ale za krótkie. Prolog to narazie mój nr 1. Musisz siem postarać :D Mam nadzieję, że to ja podprowadziłam sprzęt razem z Mefistem i Kacperskiim xD |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Hyhy, dziękuję za pozytywne komenty :D
odc. jest tak krótki, gdyż nie chciałem zwlekać i szybciej was czymś zanudzić :D Zacierajcie rączki na MUFFINKI :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Och dziękuję Bluszczyku:)
Mam nadzieję, że zostanę tutaj na dłużej... PS. Zgniłe żelki rządzą! EDIT: Zdejmij mi te okulary! |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Zacieramy rączki, no baa xD
Mam nadzieję, że zminiłeś Rose fryzurę, hę ? |
Odp: Pier(w)si w Akcji
no dzięki dzięki, od razu się czuję jak z gumy.
podziwiam na 10/10 :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek bardzo fajny choć krótki ale były momenty gdzie mnie rozbawił ;).
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
a gdzie ja w wersji zul? :(
dobra, przejde do rzeczy fajny odcinek, chociaz o wiele za krtoki :C |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Spoko ;) Swego rodzaju humor, tak na luzie, no to inaczej nie umiem napisać.
Mina dziewczyny na (chyba) pierwszym zdjęciu mnie po prostu zabiła :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Hje, hje! Też chcę tu być :P. A FS jest super :)
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
gdzieś ty się Bluszczu podział?
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
jestem w akcji :D
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
No to ta akcja coś w spowolnionym tempie się porusza XD
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
hahhah lubię :)
dawaj kolejny odcinek! |
Odp: Pier(w)si w Akcji
A ja to co ?:( Powietrze ?
Ale i 6ak było fajne ! Mam nadzieje, że kolejne teksty będą bardziej rozbrajające ... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Moi drodzy, nie złośćcie się na mnie, gdyż pomimo waszych skarg, jazgotów, i próśb, nie będę dodawał odcinków szybciej, no sory :|
Tak samo z rolą, raz kogoś dodam raz nie :| Następny odcinek, być może pojawi się jutro, Najłatwiej by było, gdybyście napisali mi na PW kim dokładnie chcielibyście być, to ja może coś dopasuje :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
łee, a ja myślałam, że nowy odcinek :C
już dawno wysyłałeś mi tamten urywek, jeszcze nie skończyłeś? :{ |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Ja się pytam i zapewne publika sie do mnie dołączy, GDZIE JEST TEN ODCINEK? Większość już usycha ! xD
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cześć dzieci, jestem z nowym odcinkiem
Wygląd postaci uległ zmianie, gdyż KTOŚ robi mi teraz zdjęcia do fs, za co mu teraz dziękuję. :D PIER(W)SI W AKCJI odc. 2 Po skończonym przesłuchaniu opuściliśmy placówkę szkoły, a, że był to wieczór, udaliśmy się do domów. Po przespanej nocy jak co dnia musiałam udać się do biura. A jako, że to nie daleko, to postanowiłam pójść na piechtę. Ubrana jak latawica. http://www8.pic-upload.de/18.11.11/ehhpvhuv1cj.jpg - O, gołąb! - Euforia przepełniająca mnie w tamtej chwili nie była bezpotrzebna. Ciężko jest spotkać gołębia w tej dzielnicy. A, że to wredne ptaki, to oczywiście mnie obsrał. Czym prędzej pobiegłam do sklepu z łaszkami. Kupiłam byle co i to był błąd. http://www8.pic-upload.de/18.11.11/gumw9jb1g6ve.jpg Wyszłam z tamtąd w jakiejś koszulce i jeansach za 5 złotych. No ale cóż, w coś odziać się musiałam. Gdy zjawiłam się pod budynkiem, wiedziałam, że czeka mnie jakiś skandal odnośnie tych Rosjanek. http://www8.pic-upload.de/18.11.11/i69uwh2qhm8d.jpg Zamiast skandalu czekali na mnie Ziemek i Analija. Był tam również stróż szkolny i nauczyciel informatyki w jednym! Pan Anastazy Konstanty Mateusz Piotr Euzebiusz Adam Sergiusz Kalafjor-Rzodkiew, który oszałamiająco podobny był do mego ojca, lecz po pieprzyku na nosie, a raczej jego braku, poznałam, że to nie on. http://www8.pic-upload.de/18.11.11/ntvcs124k5b.jpg - Pan chciał składać zeznania. Wie coś w sprawie kradzieży. - Odparła do mnie Analija. - Ok, ok tylko dajcie mi się przebrać. - Właśnie co ty masz na so... - CICHO! Pozostawmy to bez komentarza. Odeszłam do swojej szafki, w której na moje szczęście znalazłam łachy, które o dziwo dobrze wyglądały, tak samo jak wcześniejsze. Przebrałam się i wróciłam do moich towarzyszy. http://www8.pic-upload.de/18.11.11/q5yfvyhb2sd.jpg - Ok, możemy zaczynać. Zapraszam Pana do HWDP*. - Idę, idę. Ale musi pani iść wooolno, bo ja idę woolno, a jak idę woolno to jest bardzo wooolno!. - Odparł staruszek. - Poczekam na pana w HWDP. Po dokładnie 34 minutach Pan Kalafjor-Rzodkiew dogramolił się do pomieszczenia. http://www8.pic-upload.de/18.11.11/s5x2pvmzwpl.jpg - Proszę usiąść. - Siadam, siadam kobieto. - Co pan wie w tej sprawie? - Widziałem taką trójkę ludków pod naszą szkółką. - Mieli na sobie coś szczególnego? - Tak! To była taka kobieta w długich rudych kitach, i dwóch ciemno ubranych faciów. Po wyjściu Pana z komisariatu spoczęliśmy nad przemyśleniem, kto tak na prawdę mógł to zrobić. Babkę w długich, rudych kitkach, tzn. Rosarię rozkminiliśmy od razu, lecz z "menami" był problem. - Jak nieśli skrzynię do przeskakiwania, to musiałby być to Mefisto, on jest najsilniejszy. - Mądrze z resztą powiedział Ziemniak. - To prawda. Musimy być pierwsi w akcji! http://www8.pic-upload.de/18.11.11/emwkd2k4pte.jpg * - Hiper wielkie drewniane pomieszczenie. CDN... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Jeeeeej :D
Czuję się spełniona xD Głównie dlatego, ze to ja coś podprowadziłam i zgaduję, że razem z Kacprem i Mefisto xD Diabelska trójka A co do odcinka, to jak dla mnie za krótki, i aż się dziwie, że napisanie takiej drobinki tekstu zajęło ci tyle czasu :| |
Odp: Pier(w)si w Akcji
O jejku, mam swoje sprawy, szkołę, i trochę szukałem osoby robiącej zdjęcia, a tekst był gotowy już ze 3 tyg. temu, ale dzięki za pozytywny komentarz xd
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Mniej serdecznie wygląda teraz główna bochaterka, ale to i tak super FTS ! Informatyk mnie rozbroił .
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Wiadomo, że cudoffnie, ale krótko! Parę literówek Ci się zdarzyło, ale to tam pomińmy :D
Czułem się jakoś... dziwnie czytając ten odcinek FS. ...wiesz czemu >D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
o Ty! to jest naprawde swietne i nawet smieszne! obraze sie jak w nim nie wystapie : D fajnie konstruujesz nazwiska XDD
jedynie przyczepię się do paru błedów, ale nie bede juz ich tutaj przytaczac. a 2 odcinek taki sobie, jakoś prześmieszny nie jest. prolog i 1 odcinek wyszły Ci lepiej, mam nadzieje, ze nie wychodzisz z prawy! powodzenia B) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
eee... takie krótkie? odrobinę się zawiodłam. nie będę ci gadać, ze szkoda, ze mnie nie ma, bo rozumiem, ze nie można wsadzić wszystkich do każdego odcinka.
Ok. Teraz tekst. otóż było kilka błędów, nie podoba mi się, że wyśrodkowałeś tekst, bo tak niestety ciężej się czyta. dialogi były takie sztuczne. poza tym mogłeś bardziej się rozpisać. jakieś opisy, ciekawsze dialogi itd. raczej wiesz, o co mi chodzi. p.s. główna bohaterka wygląda teraz tak ślicznie *.* zdjęcia rzeczywiście są śliczne :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Czuję niedosyt po tym odcinku. To, że krótki to pal licho, ale 2/3 tekstu to dialog. Były błędy ortograficzne. Szukaj i popraw :P
Główna bohaterka teraz bardziej mi się podoba :) A kto robi zdjęcia? :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Na prawdę bardzo dziękuję za docenienie tego chłamu.
Wiem, że tekstu jest tyle co kto napłakał, ale w następnym odcinku obiecam: WIĘCEJ TEKSTU WIĘCEJ LAURY WIĘCEJ HUMORU i mówię, że zdjęcia robi ktoś :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
A ja wiem kto robi zdjęcia i nie wiem czemu nie "ujawniasz" tej osoby >D
Marudziłam ci już na gg (albo i nie), że tekst strasznie krótki i jakiś chaotyczny taki zdjęcia fajne (to kieruję do fotografa), a Laura na ostatnim wygląda ślicznie :3 Cytat:
Cytat:
na siłę śmieszne imo po 1; bez potrzebna - piszemy razem po 2; pogrubiona część zdania mi nie pasuje jakoś stylistycznie po 3; Nie pisz takich krótkich zdań, zamiast kropki tutaj Cytat:
błędów było więcej, ale na moje oko zrobiłeś to na odwal, więc nie będę ci ich wymieniać :3 |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Możecie mnie za to zjeść, ale główna bohaterka (z wyglądu) wcale mi się nie podoba. Ma dziwną twarz i make-up.
I wcale nie przeszkadza mi to, że odcinek krótki. Krótkie odcinki lepiej się czyta, chociaż fajnie by było, gdybyś dodawał je częściej :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
Ee tam, skoro się wydało, to powiem, że ja robiłem te zdjęcia. Cóż, nie jestem doświadczony w kwestii robienia zdjęć do fs, ale cieszę się, że nawet Wam się podobają, chociaż na pewno nie jest to ideał, który chciałem osiągnąć... Cytat:
Spoko! :D To była najładniejsza Simka, którą fotografowałem w Simach kiedykolwiek. Ale masz rację, makijaż ma nie ten, co miał być :P Na przyszłość go zmienię (bo prawdopodobnie będę robił fotki dla Ruiku jeszcze przez jakiś czas). |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dlaczego Raiku nie chciał ujawnić fotografa? Przecież zdjęcia są super, więc nie ma się czego wstydzić (brawa Vigero!). Podział ról jak najbardziej trafiony. Teraz autor będzie miał więcej czasu by dopieścić odcinek, a nie zawracać sobie głowę fotami :P
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
a nie wiem, vigero chciał być anonimowy. :D
Dziękuję za docenienie, teraz odcinki będą pojawiać szybciej, a wiem, że tego chcecie. Już jutro zabieram się za pisanie. W następnym odcinku pojawi się Dżołana Krupa :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Oo super, odcinek boski, ach ta latynoska ambicja Analijy :d:D
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Pier(w)si w Akcji odc. 3 Nastała sobota, dzień wolny. W planach miałam udać się do spa, tylko jedna osoba była w stanie zepsuć mi ten dzień. http://www7.pic-upload.de/29.12.11/wguzq4egma2y.jpg On! Przez niego niemalże każda sobota staje się okropnym, spędzonym na papierkowej robocie dniem w pracy. Tak też było tym razem. - Słucham? - Laura, spotykamy się o 12 przed komisariatem, to rozkaz. - O nieee, co to to nie! Dzwoni Rupieć i każe pracować w weekendy. - A co tym razem? - Jedziemy do studia Top Model, a Ty masz się zjawić pod komisariatem. - No dobrze, będę. Do zobaczenia. - Uff, odetchnęłam z ulgą. Tylko po co tam jechać? Musiałam niestety odwołać wizytę u masażystki. - Helgo, wybacz ale muszę odwołać nasze spotkanie. http://www7.pic-upload.de/06.12.11/p3ykad8uxfi3.jpg - To po cholerę do mnie wydzwaniasz i blokujesz drogę do mnie innym klientkom?! Gdy wybiła godzina dwunasta, stałam w sukni balowej pod komisariatem http://www7.pic-upload.de/06.12.11/ql7q2fzxbc1u.jpg Analija wyjaśniła, że jedziemy strzec studio, gdyż ekipa ochroniarzy w tajemniczy sposób wyjechała do Vegas, a my byliśmy pod ręką. http://www7.pic-upload.de/29.12.11/nvbfdh9vqsyh.jpg Pomieszczenie które zostało nam przydzielone mieściło się tuż za studiem nagraniowym. Od czasu do czasu któreś z nas musiało iść na obchód, żeby sprawdzić czy nic się nie dzieję. Podczas mojej warty zaciekawiła mnie pewna modelka: http://img707.imageshack.us/img707/8...nshot1492p.jpg Została poddana surowej krytyce szanownego jury. Wyglądało to mniej więcej tak: http://img854.imageshack.us/img854/3648/mrauuu.jpg Dowiedziałam się, że modelka nazywała się Catti Landrut. Łudząco była podobna do pewnej postaci zwanej Szannon. http://www7.pic-upload.de/29.12.11/su12pwxqjs3s.jpg Sprawa wydała mi się podejrzana, więc postanowiłam zawitać do garderoby, gdzie "Catti" pindrzyła się przed lusterkiem. - Panna Landrut? - Spytałam tej kobiety. - Yyym, tak to ja. - Odpowiedziała. - Jestem Laura Bluszczyńska z warszawskiej policjii przy Reymonta. Mam pytanie. - Tak, słucham? - Znasz może tą osobę? - Powiedziałam, pokazując jej zdjęcie Szannon. - Nigdy jej nie widziałam, a Pani powinna już iść! Niedługo ogłoszenie wyników! Wyrzucona z garderoby, poczęłam wracać do naszego pokoiku, gdy drzwi za mną zostały zamknięte z hukiem. Wybiegła z nich Panna vel Szatanowicz. - Teraz się doigrasz! - Krzyknęłam i rzuciłam się w pogoń za naszym zuem. Po 20 minutach, gdy w końcu "zberkowałam" Szannon, postanowiłyśmy umówić się na pojedynek. Miała to być gra w "Ropka" - popularną i uwielbianą przez simów grę podobną do szachów. Mentalną pomocą dla Szannon była jej siostra Połówka, która za wszelką cenę chciała się jej spodobać, gdyż była starsza o minutę dwadzieścia sekund. http://www7.pic-upload.de/29.12.11/iwk1exdy2qx.jpg Pojedynek odbył się zaraz po jego umówieniu. Siadłyśmy na krzesłach i zaczęłyśmy grę. Połówka, która wprost nienawidziła przegrywać oraz patrzeć gdy ktoś przegrywa więc kibicowała jej, ale mi również. Starcie zakończyło się moim zwycięstwem. Szannon została zakuta w kajdanki i wywieziona do więzienia na Pradze. CDN... http://www7.pic-upload.de/29.12.11/nmgefk6uyei.jpgBONUS Laura oraz cała ekipa życzą wszystkim szczęśliwego nowego roku oraz zayebistego sylwestra!!! :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Super, ja w mundurze to sam seks :D
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek nawet fajny. Rozwaliło mnie jury Tap Madl, naprawdę świetnie Ci wyszło. Twoje oczy są hipnotajzing. Szkoda mi Szannon :{
Czekam na kolejny odcinek, Bluszczyku :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Jesteś hipnotajzin bluszczu!
odcinek spoko, najlepsze jest jednak jury Tap Madl. Mam tylko pytanie (może jestem nie teges) Czemu zamknęli tylko Szannon, skoro mogli też przymknąć Połówkę? |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Nie żeby odcinek mnie zachwycił, ale był spoko :D
Złapali Szannon... ciekawe kto teraz będzie dowodził Muffinczakami, bo przecież nie jesteśmy leszcze i nie popadniemy w rozpacz tylko dlatego, że nie ma naszej szefowej xD Pomścimy ją B) Mało błędów, aczkolwiek zdenerwowało mnie to, że jeszcze nie skończyłeś tej sprawy z tymi akrobatkami z Ukrainy, czy skąd, a już zabrałeś się za to Tap Madl. Ale nie mam za złe. Dodawaj szybko następny ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
wiesz jak trafić w me gusta B)
ale gdyby nie ja nie poznałbyś tap madl song(<3) i nie byłoby o nim w tym odcinku więc jakieś podziekowanie czy co kuwa xd Cytat:
Cytat:
Cytat:
to tyle ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
dziękuję za wspaniałe komentajzing.
@Ashelly - bo Połówka w tym odcinku nie zrobiła nic złego, i ona (jak każdy zresztą) będzie złapana inaczej. @Rosari - Waszą szefową jest MafinDens @Scheisse - dziękuję za wytknięcie błędów :) A o Tap Madl Song dowiedziałem się wcześniej xd W Każdym odcinku będzie poruszana jedna osoba z gangu. Tym razem była to Szannon, a w odcinku 4 będzie to Rosaria. Każdy będzie mieć swoje 5 minut, a więcej nie mówię ;D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dobre <3 Jury Top Model mnie urzekło ^^ Woliński wyszedł ci jak oryginał :D
Tylko czemu takie krótkie??? No, ale ok, nie będę sie czepiać ;) Ogólnie supcio :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
@down: Bonus był zrobiony na takim spontanie, że głowa mała :D Po prostu Simka zrobiła tak śmieszną minę, aż pomyślałem, że można to jakoś wykorzystać :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
No widzisz :)
No i nie można zapominać o bonusie ^^ Rozwalił mnie :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Ty dobrze wiesz, ze ja uwielbiam to czytać. :D Uśmiałam się! Zauważyłam jeden błąd w zdaniu, mianowicie jest źle ułożone. Poza tym całkiem okej.
Tap Madl mnie rozłożyło, tak samo jak gra w szachy. xD Szanon jest swietna!! I zdjęcia są super. :) Czekam na cd. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
To mnie rozwaliło..
Z tego co czytałam, to o ile się nie myle, Catti Landrut to ja :P Nawet na tym zdjęciu wyszła podobnie, wygląda tam jak ja gdy mnie w szkole chłopacy wkurzają. Czyli to mina pt. " Chcesz wylądować w krzaki lub stracic zęby głupku ? " Według mnie jest to jedno z najśmieszniejszych FS jakie czytałam, pisz tak dalej :D Zdjęcia też są baardzo fajne :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
@up, Catti Landrut nie istnieje? :|
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
@.Catti. & Schicksal - tak, Catti Landrut nie instnieje. Szannon zmyśliła Catti. Po prostu chciałem Ciebie jakoś tam upchnąć, a, że wyszło tak jak jest to ok.
@.Catti. - Dziękuję, że Tobie, jak i całej reszcie się podoba. To, że podobają Ci się fotki to kieruj do mojego profesjonalnego fotografa :D Cytat:
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Hah xD
Uwielbiam to! A zdjęcia niczego sobie vigero:D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Hm... nie bij, ale ten odcinek mi się nie podoba. Mało śmiesznych tekstów i sytuacji. Nie widzę nawiązania do poprzedniej sprawy, która przecież nie została jeszcze rozwiązana.
Ale zdjęcia bossskie ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dziewczyny i Chłopaki :)
Prace nad nowym odcinkiem idą sprawnie, i w tym miesiącu raczej się pojawi. :) Cytat:
Pochwały za zdjęcia proszę kierować do vigero, to jego zasługa :) Goodbye! |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Proszę daj mi jakąś rolę chociaż małą .Proszę, chociaż nie ja już cię błagam:D
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Pier(w)si w Akcji odc. 4 Są takie dni, w których nawet ja mam dosyć całego świata. Zazwyczaj bywa to latem w okresie potocznie zwanym "wakacjami". Potrzebuję wytchnienia od natrętnych współpracowników, od ludzi którzy nękają mnie swoimi pytaniami. Jednak najbardziej muszę odpocząć od szefa. Często w wakacje wyjeżdżałam do swej ciotki Apolonii. Postanowiłam, że w tym roku będzie inaczej. Malwina wyjechała razem z Marianem do Francji*, a mnie mianował jego tymczasową zastępczynią. Olałam to i zastępcą zastępcy został Mateusz. Gołąbeczki miały wrócić dopiero za dwa tygodnie, więc swój wyjazd zaplanowałam na tydzień. Przypomniało mi się, że moja dobra przyjaciółka Amelia mieszka w Egipcie w jakiejś małej wiosce. Tam też spędziłam swój urlop. Lot przeminął bez szwanku i wszyscy go dobrze wspominali. Taksówka (czyt. wielbłąd) dowiozła mnie do wioski o nazwie Abbu-Zabhara. Błądziłam dwie godziny nim znalazłam dom Amelii, a raczej ona znalazła mnie. - Amelia! Moja przyjaciółko! - Krzyknęłam do niej jeszcze siedząc na wielbłądzie. - Laura! Kopę lat się nie widziałyśmy! - Odkrzyknęła do mnie. Zeszłam z wielbłąda i uściskałam swoją dawną przyjaciółkę. Zaprowadziła mnie do swojego domu. No dobrze, nie całkiem swojego. Wynajmowała pokój u znajomej rodziny Polaków. Grabczykowie mieszkali tu od dawna. W Abbu-Zabharze urodził się ich syn Bartosz, któremu od razu przypadłam do gustu, lecz był tylko zwykłym dziesięcioletnim chłopcem, więc odpada. TYMCZASEM... - Chodź rzesz! - Te słowa padły z ust Rosarii. Odbiorcą tych słów był Mefisto, z którym nasza przyjaciółka również udała się do Egiptu. - Idę, idę. Nie czepiaj się tak - Odpowiedział. Ich pobyt tutaj z pewnością nie był odpoczynkiem, lecz okazją do ukradnięcia czegoś, no bo trzeba przyznać, najlepszym złodziejem w gangu jest jednak Rosaria, która wie co zrobić, żeby coś zwinąć tak aby nikt tego nie zauważył, nawet gdy jest się w samotności. WRÓĆMY JEDNAK DO MNIE I AMELII... Moje wakacje mijały dobrze. Poznałam tutejszą kuchnię, kulturę, tradycje, zwyczaje. Wraz z Amelią zwiedzałam pobliskie bazary. Chcąc bardziej upodobnić się do mieszkanki Egiptu, zakupiłam strój który pozwolił mi się maskować z tłem. Środa była przedostatnim dniem mego pobytu tutaj. Zwiedzając park "Buddha", który słynął z palm, oraz kaktusów. natknęłam się na pewną parkę, która przechadzała się alejką. Czerwone brwi kobiety oraz ubranie koloru nienaturalnie czarnego, i muskularna budowa mężczyzny wydały mi się podejrzane. Pomyślałam jednak, że to z pewnością zbieg okoliczności, nic poważnego. Ominęłam ich, jak gdyby nigdy nic i wróciłam do domu Amelii. Usiadłam w salonie, i zaczęłam rozmyślać o tym, jak na prawdę potoczyła się sprawa kradzieży sprzętu gimnastycznego należącego do tych rosjanek. Nic ciekawego do głowy mi nie przyszło. Po chwili jednak przyszedł Bartosz i spytał się mnie co robię. Powiedziałam mu, że jestem policjantką i właśnie rozwiązuję zagadkę. Trudno byłoby inaczej wytłumaczyć to dziecku. - A jaką zagadkę? - spytał się chłopiec. - Chodzi o kradzież. - odpowiedziałam. - Tak? A czego? - Sprzętów gimnastycznych, ktoś je ukradł i nie chce ich oddać. Rozmawialiśmy tak aż do wieczora, więc położyłam się spać i kazałam to samo zrobić Bartkowi. NA DRUGIM KOŃCU WIOSKI... - Błagam Cię kobieto, wytłumacz mi co Ci przyszło do łba, żeby przywieźć te rupiecie aż do Egiptu?! - Mefisto wrzasnął do czerwonowłosej Rosarii. - To, że tu sprzedamy to za duże pieniądze, i uciekniemy stąd pacanie! - Odpowiedziała kobieta. Ranem Rosaria i Mefisto udali się na targ w celu sprzedania sprzętów gimnastycznych, lecz nie powiodło im się to, gdyż nie docenili mnie i moich umiejętności. - Proszę, proszę! Kogo my tu mamy? - Rzekłam do gagatków. - La...La...la...? - Rosaria aż zaniemówiła. - Laura! - Dopowiedział jej towarzysz. - Tak to ja, a Wy czego tu szukacie? - Chcemy sprzedać te sprzęty gimnastyczne co je ukradliśmy tydzień temu. - Powiedział Mefisto. - Zamknij się idioto! - Czerwonowłosa krzyknęła i kopnęła mężczyznę w kostkę. - Auuu! - Wrzasnął. - Masz za swoje! - Długo zamierzacie się tak kłócić? - Spytałam się ich. Zaczęła się pogoń. Czerwonowłosa i mięśniak zaczęli uciekać przed zwykłą blondynką z parą kajdanek w ręku. Po mimo tego, że ja biegłam a oni jechali na wielbłądach nie stwarzało znaczącej różnicy w odległości między nami. Byli na tyle niemądrzy, że zostawili kozła, skrzynię, wyskocznię, oraz drążek pod straganem. Nie tylko kobiety bywają zmienne. Mężczyźni również. Tak też było w przypadku Mefista, który uderzył wielbłąda Rosarii w głowę i odjechał w niewiadomym kierunku zostawiąc czerwonowłosą i jej zwierzę, leżących na piasku pośród palm. - Teraz ty masz za swoje! - Krzyknął, a jego głos zaczął się rozpraszać w okolicy. - Pomszczę się kretynie! Oj pomszczę! - Ryknęła Rosaria, która wręcz bulgotała ze złości. W przytrzymaniu kobiety pomogło mi dwóch egipcjanów. Z łatwością założyłam kajdanki i zaprowadziliśmy ją do aresztu w komendzie policji w Abbu-Zabharze. Inspektor powiadomił mnie, że Rosaria zostanie przewieziona do Polski do więzienia na Pradze* za dwa dni. Sprzęty gimnastyczne nie były w dobrym stanie, lecz właściciel sklepu sportowego w Kairze, który był nieopodal obiecał, że sprawi mi nowe, i wyśle je do Warszawy najbliższym samolotem. Nie wiem dlaczego to się stało, ale cieszyłam się, że nie będę musiała pokrywać kosztów zniszczenia tych jakże drogich przedmiotów Mój pobyt w Egipcie dobiegał końca. Spakowałam bagaże, pożegnałam się z Amelią oraz Grabczykami i wróciłam z powrotem do Polski, do rodzinnego domu. To były bardzo udane wakacje, rozwiązałam sprawę która męczyła mnie od dawna, odhaczyłam kolejną członkinię gangu z mojej czarnej listy. http://www7.pic-upload.de/27.01.12/er9vwweovkxs.jpg Pozostaje tylko jedno pytanie: Co się stało z Mefistem? * - wyczuwam miętę ^^ ** - do tego samego więzienia do którego trafiła Szannon CDN... @down - Rosaria ma czerwone :| i dziękuję, że się podoba :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Bardzo fajne, szkoda, że tak mało humoru.
szkoda, że moja rola już się kończy:( I jakie w końcu Rosaria ma włosy RUDE czy CZARNE?! |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Niektóre teksty były niezłe [Hiper Wielkie Drewniane Pomieszczenie :D]. Na początku napisałeś, żeby nie brać tego FS poważnie. Po przeczytaniu trzech (na razie) odcinków stwierdzam, że trudno byłoby uczynić inaczej xD Może nie jest to jakiś górnolotny humor, ale myślę, że wystarczający na polskie standardy :P
Pisz dalej ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
No nieźle ^^ Ciekawe, co się stało z Mefistem :rolleyes:
Muszę też przyznać, ze Rosaria jest prześliczna ^^ Wkradło się parę błędów, ale jestem tak zmęczona, że nie chce mi się wypisywać -_-' Ogólnie jest w porządku, ale za łatwo poszło z tą sprawą. No, ale mam nadzieję, że coś jeszcze z tego wyjdzie ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dziękuję za komentarze :)
@Nesye - jak widać, Mefisto uciekł, ale nie myśl, że Laura da mu za wygraną, o nie! :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
narobiłeś błędów Bluszczu, ale nie mam dzisiaj weny na wypisywanie, więc sobie odpuszczę :P wcześniej nie komentowałam, bo czekałam na rozwój akcji, ale teraz postaram się to robić na bieżąco ^^ ps. fajne foty Panie Powyżej! ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Tak, w tym wydaniu Rose jest ładniejsza.
Ale, dlaczego mi ją zamknąłeś ? Noooo ?! T^T Pomszczę cię, kretynie, oj pomszczę. xD Ale pokażesz jeszcze przemyślenia z więzienia (człek nie czuje jak rymuje ^^) Rosarii i Shannon :D Fajne, faajne :> |
Odp: Pier(w)si w Akcji
+noo, zgadzam się z rudzią, zdjęcia wyszły wyjątkowo dobrze : D
+nie jestem już samotna w więzieniu (@up, relacja z kicia to dobry pomysł B)) +ile tekstu bluszczyku : o -geez, kolor włosów Rosari jest strasznie straszny i nie pasuje do jej spódnicy -no i jest trochę błędów, ale z racji że nie chce mi się, ominę większość <3 Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wiesz co myślę, nie ma Szannon, nie ma sensu :c |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cóż... więc Szannon i Rosaria zamknięte, a Mefisto w Egipcie. No to jak sobie radzi zastępca zastępcy? Bo pozostałe Muffiny mogły tymczasem narozrabiać...
Zdjęcia fajne :) Za szybko się ten gang rozpada, oj za szybko! Będę czytać :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dziękuję za komentarze i zwrócenie uwagi na błędy, które popełniam dość często, ale postaram się to zmienić ;)
Muffiny nie są zbytnio zorganizowanym gangiem, więc rozchodzą się jak świeże bułeczki :3 @Rosari and Shannon - Co jakiś czas będą odcinki bonusowe, pokazujące jak muffinom żyje się za kratami. Najbliższy będzie po odc. 5, czyli nawet niedługo :) odc. 5 jest już w trakcie pisania, podejrzewam, że pojawi się w lutym. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Najśmieszniejszy odcinek z tego FTS ! Super nie licząs niektórych błędów gramatycznych.
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek nawet nawet.
Strasznie podobają mi się pamiątkowe zdjęcia z wakacji. Laura fajnie na nich pozuje :) Co do treści: Cytat:
Te złodziejaszki to rozumem nie grzeszą. Jechać aż do Egiptu, by sprzedaż skradziony sprzęt? Przecież mogli to wystawić na Allegro:P A o co kaman w ogóle z tym sprzętem? Dlaczego niby Laura miałaby go zniszczyć? Powinien on zostać wraz z Rosari przewieziony do polski, jako dowód w sprawie. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
wybaczcie, że tak długo czekaliście
wiązało się to z problemami z grą. Nightfall'owi popsuła się gra, więc zrezygnował ze stanowiska mojego fotografa. Później zdj. miała robić Katerina, ale też miała problemu z grą. W końcu ja się zmobilizowałem i sam zrobiłem. have fun Pier(w)si w Akcji odc. 5 Zwykły listopadowy dzień. Dzień jak co dzień. Nic nie wskazywało na to, że dzisiejsze południe będzie przepełnione radością, szczęściem oraz wzajemnym zrozumieniem. Gdy zjawiłam się na komisariacie, poproszono mnie, abym zjawiła się w sali konferencyjnej. Byli tam wszyscy inni pracownicy, a przy stole przykrytym białym jak gołąb obrusem, siedzieli Marian i Malwina. Byli bardzo radośni, lecz nikt nie wiedział czym ta radość była spowodowana. Zjawiłam się jako ostatnia, więc gdy tylko szef mnie zauważył, rozpoczął swoją przemowę. http://img6.imageshack.us/img6/260/screenshot48uc.jpg - Kochani, nie umiemy dłużej już tego ukrywać. Od dwóch lat, ja i Malwina jesteśmy parą. Planujemy wziąć ślub, na który serdecznie was zapraszamy. Od początku wiedziałam, że coś mi tu śmierdzi. Długo utrzymywali ze sobą dobre kontakty, wspólnie wyjeżdżali, a Malwina dostawała coraz to wyższe podwyżki, lecz wszyscy cieszyliśmy się ich szczęściem. Po uroczystym apelu każdy rozszedł się do swojej roboty i pracowaliśmy tak, jak każdego dnia. - Lauro, wybacz, że tak cię traktowałam. Jesteś zdolna do przyjęcia tych przeprosin? - Malwina podeszła do mojego biurka i widać było po niej, że cieszyła się jeszcze bardziej, gdy usłyszała „tak” wypowiedziane z moich ust. - No, to teraz trzeba wybrać suknię, dekoracje, personel, a to nie jest takie łatwe. Pomóc ci? - spytałam. - Jasne, będę ci bardzo wdzięczna. http://img842.imageshack.us/img842/5...eenshot49s.jpg Dni mijały, a ja i Malwa zaczęłyśmy się przyjaźnić i wybaczać sobie nasze wady, a także doceniać zalety. Pochłonął nas szał zakupów i moc śnieżnobiałych sukni. Nieodzownym elementem przed ślubem była wizyta w salonie fryzjerskim. Przyszła panna młoda musiała zrobić porządek ze swym różowym dobytkiem. Zdecydowałyśmy się na kolor brązowy, który podkreślałby niebieskie oczy pani komisarz. Postawiłyśmy również na zmianę stylu ubierania się Malwiny. Po metamorfozie wyglądała jak zupełnie inna kobieta. http://img109.imageshack.us/img109/8...enshot50je.jpg Nadszedł dzień wesela. Odbyło się ono w parku „Rujowskim” - pięknym skwerku z masą zielonych drzew oraz kolorowych kwiatów. Wyglądało to pięknie, nawet jesienią. Po uroczystej ceremonii odbyło się przyjęcie. Panował świetny nastrój, a jedzenie było wyśmienite. Jedynym wyjątkiem była upierdliwa matka Mariana, ale dało się ją znieść. Jedynym błędem, jaki popełniliśmy, było wybranie kelnerów, a raczej zaufanie im. Szczególną uwagę zwracał na siebie muskularny jegomość imieniem Fist. Mówił, że pochodzi z Rosji, lecz na to nie wyglądał. Prędzej obstawiałabym jakiegoś latynosa, ale nie Rosjanina. - Wreszcie mi się uda! Na dodatek bez pomocy tych idiotów z gangu. Niech świat wie, jaki nikczemny jest Mefisto! - te słowa mówił do siebie Fist. Nam tylko się wydawało, że tak ma na imię. W rzeczywistości był to przebrany Mefisto, który najwyraźniej chciał się usamodzielnić. - Gdy blondyna już wypije ten szampan, trucizna zacznie krążyć w jej krwi, co spowoduje długą, lecz męczeńską śmierć. http://img687.imageshack.us/img687/3...eenshot51r.jpg - To najwyższa klasa szampana, „Morlette’a” popijają wszyscy bogacze. Czy zechciałaby pani spróbować? - podszedł do mnie „Fist” i zachęcał do wypicia trunku. - Laura! Czemu nie tańczysz?! - krzyknął Marian i chwycił kieliszek z tacy, którą nasz „kelner od siedmiu boleści” trzymał, i wypił jego zawartość. Momentalnie zemdlał i upadł na ziemię. Wszyscy weselnicy byli zdezorientowani całym zajściem, w końcu ojciec Malwiny zadzwonił na pogotowie. 30 minut później... Szpital św. Zofii, ul. Iriańska 10b. Tu właśnie został przewieziony Marian, który został otruty trucizną najwyższej skali zwaną „Scream”. Najbardziej nieszczęśliwą osobą, która była obecna przy oknie do pokoju chorego mężczyzny, była Malwina. Dziś wyszła za niego za mąż, a teraz może go stracić. To było straszne, nawet lekarze nie wiedzieli, jak mają go ratować. Po około godzinie siedzenia w szpitalnym korytarzu, poproszono mnie, abym weszła do sali, w której leży mój szef. - Pani Bluszczyńska, proszę za mną - pielęgniarka. poprosiła, abym poszła za nią. W sali nr 23 leżał schorowany 50-latek, który wyglądał jakby był męczony gorzej, niż Jezus podczas drogi krzyżowej. - Lauro, złotko. Zaopiekuj się proszę Malwiną, Mateuszem, Analiją oraz całą policją. Mianuję cię na inspektora. Proszę… - to były ostatnie słowa wypowiedziane przez ś.p. pana Rupiecia. http://img696.imageshack.us/img696/9...enshot53vm.jpg Tydzień po tych dramatycznych wydarzeniach, na cmentarzu im. Pomordowanych Harcerzy, odbył się pogrzeb naszego szefa, męża, przyjaciela oraz opiekuna życiowego. Będziemy o Nim pamiętać... Co wydarzyło się dalej? http://img534.imageshack.us/img534/5...eenshot52o.jpg * Adam "Mefisto" Peles, za umyślne spowodowanie śmierci został skazany na dożywocie. * Ja, Laura Bluszczyńska, objęłam władzę nad komendą i zostałam inspektorką. * Do pracy na okres próbny zostali przyjęci: http://img694.imageshack.us/img694/9...eenshot47g.jpg * Alexander Ruki - Polak japońskiego pochodzenia, mieszkający w Warszawie od 4 roku życia. http://img252.imageshack.us/img252/7...enshot46fk.jpg * Julia Walender - Wychowywana przez ojca dziewczyna, posiadająca umiejętności harcerskie, nabyte w dzieciństwie. Kto wie? Może się kiedyś przydadzą. CDN... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Ciekawy odcinek.. Bardzo przyjemnie się czytało. Szczerze mówiąc nie spodziewałem, ze tak się to wszystko potoczy :O.
Zdjęcia też w miarę dobre, ale mam jedno zastrzeżenie. Mógłbyś robić je z większymi przybliżeniami na postacie i z perspektywy oczu sima. Dwa ostanie zdjęcia są świetne. Jakby w taki sposób były zrobione pozostałe, byłoby idealnie :P. Jak już mówiłem, bardzo przyjemnie mi się czytało, i nie mogę się doczekać, co wydarzy się w następnym odcinku. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Marian nie żyje :O Nie spodziewałam się. Biedna Malwina, stracić ukochanego w dniu ślubu... ojej. Dlaczego poprosił Laurę do siebie? Powinien pożegnać się z Malwiną! Mefisto siedzi i nie wyjdzie... ale dlaczego chciał zamordować akurat Laurę? Przecież to Marian był najważniejszy!
Cmentarz imienia Pomordowanych Harcerzy... leżę :D To ma jakiś związek z Julią? Co do zdjęć... tak jak napisał Einarr, rób większe zbliżenia. Może w kadrze amerykańskim? ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek naprawdę fajny ale łezka mi się w oku zakręciła jak przeczytałam o Marianie.
Wiesz, że Julia Walender jest do mnie podobna :O Ubieram się dokładnie tak samo, mam tylko ciut dłuższe włosy. Też mam umiejętności harcerskie. Jedyną różnicą jest to, że ją wychowywał tylko tata, a mnie tylko mama. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
hehe, miło mi czytać, że Wam się podoba :D
co do pytań: Avis - poprosił Laurę do siebie, dlatego, żeby ona przejęła władzę nad policją :D Avis x2 - Mefi chciał zamordować Laurę, dlatego, że ona złapała Rosarię i Szannon, ale sam stał się ofiarą własnej pułapki Avis x3 - co do cmentarza: nie, nie ma to żadnego związku z Julią :D Avis x4 - a ze zdjęciami to popróbuję :D Ashelly - haha, no to fajnie :D Co prawda nie wzorowałem jej na Tobie, a jej umiejętności będą przydatne w późniejszych odcinkach. Uprzedzam, że nast. odcinek też nie będzie taki śmieszny jak ten... no może kawałek :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Om... ^^
Dobry odcinek. Szkoda, że mr.Marian wącha kwiatki od spodu.[*] Jej, b.fajnie się czytało. ^^ No i ten, czekam na więcej. x) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tego odcinka :(
Mam nadzieję, że skoro Laura awansowała szybciej złapią tę cała bandę. Cytat:
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Nie spodziewałam się śmierci Mariana, ale i tak go nie lubiłam ;p
Odcinek całkiem fajny :) Rzeczywiście, dwa ostatnie zdjęcia są genialne :D No i nie powiem, jestem ciekawa, co ten nasz Alexander wniesie do historii ^^ Całkiem nieźle się zapowiada ;p |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Pier(w)si w Akcji odc. 6 Zimą 2011 roku, cztery miesiące po śmierci Mariana Rupiecia, wiele się wydarzyło. Julia i Alexander zagnieździli się u nas i nie zamierzają opuszczać naszej policji. Malwina nadal nie może otrząsnąć się po śmierci swojego męża, ale terapeuta okazał się być dla niej ukojeniem w tych chwilach. Mateusz stał się bardziej towarzyski, nie jest szarą myszą, która żyje w cieniu innych, lecz umie postawić na swoim. Analija aktualnie jest na Syberii, gdzie prowadzi badania o których nam jeszcze nie powiedziała. Twierdzi, że to niespodzianka i na pewno będziemy zadowoleni. U mnie natomiast nic się nie zmieniło. Staram się sumiennie spełniać swe obowiązki i nie zaniedbywać żadnego z pracowników. Opowiem Wam jednak co stało się w święta Bożego Narodzenia, lecz nie w komendzie, a w moim domu i prywatnym życiu. Jak wiecie (albo i nie), nadal mieszkam z ojcem i dwoma braćmi adoptowanymi przez rodziców, kiedy jeszcze żyła moja mama. Zginęła 11 lat temu podczas pożaru domu. Wtedy byłam nastolatką, a Jacek i Robert mieli roczek. Biologicznymi rodzicami Roberta są Afroamerykanie. Nie wiadomo, dlaczego znalazł się w sierocińcu. Wiemy tylko, że było to w dzień jego pierwszych urodzin, 21 lipca. Rodzicami Jacka natomiast są Polacy. Oddali go do domu dziecka, gdyż byli bardzo biedni i nie starczało im pieniędzy na utrzymanie swojej latorośli. Mój tata ma na imię Henryk. Jego pasją jest zbieranie znaczków. Wcześniej zbierał je z mamą, lecz niestety teraz musi to robić sam. Mama nazywała się Gabriela. Uwielbiała gotować i zbierać kwiaty. Poniżej widać nasze zdjęcie rodzinne z 2000 roku. http://img717.imageshack.us/img717/8...enshot93oc.jpg W Wigilię wróciłam z pracy później niż zwykle, gdyż musiałam zamknąć komendę i złożyć życzenia wszystkim pracownikom. W domu czekała na mnie niespodzianka przygotowana przez rodzinę. Niczego nieświadoma weszłam do domu. Zwykle o tej porze tata z braćmi oglądali "Simowe Sprawy", ale teraz tego nie robili. Na całym parterze światło było zgaszone i nikogo nie było. Zdjęłam płaszcz, zapaliłam światła i sprawdzałam, czy gdzieś są. Później weszłam na piętro. Również nikogo tam nie było. Zaniepokoiłam się zaistniałą sytuacją. Na drugim piętrze była tylko łazienka i mój pokój. Tam czekali na mnie tata i bracia. Wszyscy byli uśmiechnięci i bardzo zadowoleni, a w pokoju stała choinka. Nie w salonie jak zwykle, tylko u mnie. Pod choinką leżało mnóstwo prezentów i małe pudełeczko wielkości pilota od telewizora. Do niego przyczepiona była kartka z moim imieniem. Dla reszty domowników prezentów było więcej. Bracia bardzo cieszyli się z nowych zabawek, a tata z nowej laski do chodzenia. Ja otworzyłam swój prezent na końcu. Była to para kluczy. Z początku myślałam, że dostałam samochód, ale na podwórku takowego nie było. Ojciec roześmiał się i bardzo tajemniczo powiedział: - Lauro, jako że masz już 25 lat, sądzę, że jesteś gotowa aby otrzymać ten prezent. Bracia mocno rechotali, a po 5 minutach założyli mi na oczy opaskę. Wsiedliśmy do samochodu taty i pojechaliśmy w nieznane mi miejsce. W końcu wysiedliśmy, a tata pozwolił Robertowi i Jackowi zdjąć mi opaskę. Przed nami stał niewielki dom. - To dla ciebie córciu. Twój własny dom - oznajmił mi ojciec, a ja rzuciłam mu się w ramiona. - Dzie-Dziękuję! - wyjąkałam zaszokowana, a po chwili chłopcy się do mnie przytulili. Obejrzeliśmy dom. Był cudowny! Taki, o jakim zawsze marzyłam, a klucze idealnie pasowały do drzwi. Każde pomieszczenie było idealne, tak jak duży ogród niczym wyjęty żywcem z moich marzeń. W jadalni stała choinka, a stół był suto zastawiony do Wigilii pysznymi, świątecznymi potrawami. W kuchni czekała jeszcze jedna niespodzianka. Stali tam Mateusz, Malwina, Alex i Julka. To oni przygotowali kolację. http://img848.imageshack.us/img848/4...enshot94tf.jpg Wspólnie z rodziną i przyjaciółmi zasiedliśmy do wieczerzy. Złożyliśmy sobie życzenia, podarowaliśmy prezenty. Wszyscy czuliśmy, że brak nam jednej osoby - Mariana, ale wiedzieliśmy, że duchowo jest z nami. Kilka dni później, a mianowicie 29 grudnia wybrałam się z wizytą do znajomych. Anna i Julek Matusiakowie to moi przyjaciele od dzieciństwa. Z Anią chodziłam do podstawówki, Julka zaś poznałam nieco później. Mieszkają blisko ode mnie, zaledwie dwie ulice dalej. W domu przy ul. Jagodowej 334 rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Otworzyła mi Cecylka - ich 10-letnia córka. Przywitałam się z nią, chwilę później z jej rodzicami. Nagle poczułam, że czegoś mi brakuje. Od paru dni mieszkam sama. Z jednej strony się cieszę, że mogę się wreszcie usamodzielnić, ale z drugiej czuję się samotna. Matusiakowie są ode mnie tylko rok starsi, a już są małżeństwem i mają dziecko. Ja nadal nikogo nie mam. Mam co prawda przyjaciół, ale miłość w moim życiu niestety nie gości. Dzień z Anią i Julkiem upłynął mi miło. Pod koniec mojej wizyty, gdy już miałam się zbierać do wyjścia, Cecylka chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do swojego pokoju. Chciała, abym się z nią pobawiła. Byłam nieco zaszokowana, ale zgodziłam się. Dziewczynka pokazała mi swoje zabawki, o których w moim dzieciństwie nawet mi się nie śniło. Musiałam jednak już iść. Cecylka była smutna z tego powodu, a ja i gospodarze byliśmy zadowoleni, że się spotkaliśmy. Podczas drogi powrotnej przechodziłam lasem. Była dopiero piętnasta, ale już zaczynało się ściemniać. W lesie zauważyłam psa, który leżał pomiędzy liścmi. Wyglądał bardzo mizernie. Miał złamaną łapę i ciężko było mu się podnieść. Gdy mnie zauważył, zaszczekał. Podeszłam do niego bliżej i go pogłaskałam. Wiedziałam, że mógł mieć wściekliznę lub inne choroby, ale mimo to wzięłam go na ręce i zaniosłam do domu. Nie był ciężki, duży też nie. Przygarnęłam go do siebie. http://img403.imageshack.us/img403/4...enshot95va.jpg Od razu po powrocie do domu poszłam do łazienki i umyłam go. Wyglądał o wiele lepiej. Dopiero teraz widać było, że to samiec. Następnego dnia zabrałam go do weterynarza. Okazało się, że piesek jest zdrowy. Lekarz założył mu mały bandażyk na łapę. Mojego nowego towarzysza nazwałam Afi. Noc z 31 grudnia na 1 stycznia spędziłam z przyjaciółmi na imprezie. Odbyła się ona w domu mojej znajomej, Asi. Przyjęcie miało temat "piracki". Kobiety były poprzebierane za piratki, a mężczyźni za prawdziwe wilki morskie. Moim partnerem tanecznym był Maks, mój dawny kolega z klasy. Dawno się nie widzieliśmy, więc dużo czasu spędziliśmy razem. Między 22 a 23 poczułam się głodna, więc weszłam do kuchni, gdzie stał bufet. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Alex, mój współpracownik też tu był. Podeszłam do niego. http://img407.imageshack.us/img407/8...enshot97ma.jpg - Oo, cześć, Alex! - Witaj, Laura! Widać, że mamy wspólnych znajomych? - zaśmiał się. - No, najwyraźniej - odwzajemniłam śmiech. - Chodź, znam pewne ciche miejsce, gdzie moglibyśmy porozmawiać chwilę na osobności. - Okej, no to prowadź. Poszłam z Alexem do gabinetu. - To jak? Dobrze się bawisz? - spytałam. - Tak, świetnie. Doskonała zabawa. A ty? - Również. Gadaliśmy razem z godzinę. Później Alex zaprosił mnie na parkiet. Nasza rozmowa przerodziła się w coś więcej. Gdy wszyscy odliczali do północy, nasze usta zlepiły się w pocałunku. To było magiczne uczucie, którego nigdy wcześniej nie zaznałam... http://img716.imageshack.us/img716/7...enshot98ya.jpg CDN... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Świetny odcinek, ale krótki, troszkę. : )
Nie sprawdzałem żadnych błędów ortograficznych , ale zauważyłem to (nie wiem czy to błąd) Cytat:
Ale poza tym to pięknie. : ) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Mam wrażenie, że po śmierci Mariana akcja fs trochę zwolniła. Nie ganiają non stop za gangiem, poznaliśmy rodzinę i historię z młodzieńczych lat Laury, to na plus. Cóż, ciekawie się to wszystko potoczyło. Nie spodziewałem się, że Laura będzie z Alexem. Okaże się jednak, czy akcja będzie nadal tak dynamiczna jak wcześniej w następnych odcinkach. No i dziwnie było czytać, że tak powiem, wigilijną historię pod koniec maja XD Ogólnie poprawił Ci się styl pisania w porównaniu z poprzednimi częściami tej historii - widać większe zalążki opisów, emocji i tym podobne, nie jest już tak drętwo (oprócz końcówki, bo tutaj zawaliłeś, tak, jakbyś chciał jak najszybciej uciąć, skończyć). Poćwicz jeszcze, and you'll be a master ;p
Poradziłeś sobie ze zdjęciami, są naprawdę fajne i dobrze ilustrują tekst. Julka jest śliczna :D Ciekawi mnie dalsza część, także czekam ze zniecierpliwieniem ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Fajny odcinek, w kocu dowiadujemy się czegoś więcej o Laurze:)
Ale serio ta Julka to kopia ,mnie;). Mają 26 i 10 - letnią córkę:D? No wiem, że takie rzeczy się zdarzają ale tak trochę nie tegos... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
dzięki za komentarze, to bardzo miłe :D
@Lubie - obie wersje są poprawne :D @Nightfall - taak, końcówkę zwaliłem, wiem :D @Ashelly - tak, Anna zaszła w ciążę gdy była w liceum, taka tam mała wpadka ich zbliżyła :D A co do Julki to planuję ją wstawić tu na forum :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
No chyba pierwszy raz nie ma literówek *klaskklask*
W ogóle poprawiłeś się w pisaniu, że szok D: Zdjęcia też imo lepsze, więc te sprawy są na duży plas. Fabularnie to ja tam i tak sensu nie widzę, co odcinek co innego, bez ogólnego przekazu itakdalej. Nawet nie wiem co napisać, bo nic nie 'czuję' do tej historii :| Niby dziewczyna ma problem z samotnością, znajduje chłopa, a mi to tam wisi i powiewa. I tak będę czytać i komentować bo mi każesz, hehs lofciulofciu |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek fajny, miło mi się go czytało :).
Widzę poprawę w robieniu zdjęć Czyżby tajemniczy fotograf? ;P Bez zbędnych wypowiedzi - czekam na kolejny odcinek :D.- |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Sympatyczny odcinek, chociaż brakuje mi tu jakiejś akcji, czegokolwiek. Widzę, że uporządkowujesz życie Laurze i fajnie, że główna bohaterka ma teraz dom, psa i całuje się z chłopakiem... ale to wszystko w tym odcinku leci, pędzi w zawrotnym tempie... no i cóż poradzić nie ufam temu Alexowi. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się podejrzany...
Zdjęcia są dobre. Zdecydowanie lepsze niż poprzednio. Mam nadzieję, że następnym razem Tańczące Muffiny coś wywiną, żeby się przypadkiem Laurze nie nudziło. :D |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Hm... co by tu napisać? Mam mieszane uczucia - nie podoba mi się to, że ze zwariowanej komedii omyłek robisz dramat, albo co gorsza love story.
Odcinek ogólnie mógłby ujść, gdyby był wstawiony właśnie w okresie świąt Bożego Narodzenia. Z tym pieskiem skopałeś sprawę, bo skoro miał złamaną łapę (w sumie nie wiem jak Laura na pierwszy rzut oka to poznała, skoro nawet nie wiedziała czy to pies czy suczka) to od razu powinna go zabrać do weterynarza (który łapkę powinien porządnie usztywnić, a nie tylko bandażem zawiązać, jakby to była zadrapanie), a nie kąpać obolałego psiaka. Błędów i literówek nie było i faktycznie piszesz lepiej, ale napisz mi szczerze: masz jeszcze pomysł na to FS? |
Odp: Pier(w)si w Akcji
dziękuję za komentarze :)
jestem tu po długiej przerwie, na prawdę mam pomysł na to fotostory, no, ale jak w życiu - czasem jest śmiesznie, a czasem poważnie :) Pier(w)si w Akcji odc. 8 2 LATA PÓŹNIEJ... W ciągu dwóch lat zdarzyło się wiele. Zacznijmy od złych wieści: Muffiny urosły w siłę niczym z dnia na dzień, co niestety przełożyło się na negatywne efekty pracy naszej komendy – przez cały 2012 rok nie złapaliśmy ani jednej osoby z gangu. Natomiast całkiem dobrze układało się w naszym życiu osobistym. Malwina w końcu otworzyła się na świat po tragicznej śmierci Mariana, jej terapia odniosła oczekiwany przez nas wszystkich sukces. W moim życiu również zaszło trochę zmian – Alex i ja zostaliśmy parą. Jeszcze nigdy nie czułam się tak szczęśliwa, we własnym domu, niedługo może i z ukochanym mężczyzną u boku tamże. Być może mój ukochany niedługo zamieszka razem ze mną, jednak na razie mieszkamy osobno. Natomiast Analija wreszcie wróciła z Syberii. Przywiozła nam parę rosyjskich, drogocennych pamiątek, a także podzieliła się swoim nowym odkryciem, mianowicie dowiedziała się, że tamtejszy śnieg po wymieszaniu z jakimiś chemikaliami ma działanie odmładzające. Cóż, uznałam, że to głupota, ale może faktycznie jej cera wyglądała lepiej..? Maj to miesiąc pracowity. Tak też było w naszym przypadku. Staraliśmy się odpracowywać to, co zaniedbaliśmy w poprzednim roku. 14 maja – niby dzień jak co dzień. Nic nie zapowiadało, że będzie to dzień pełen wrażeń. Znudzona wypełniałam jakieś głupie papiery, gdy nagle zadzwonił telefon. Nie chciało mi się podnosić słuchawki, ale co zrobić, w końcu to praca. Mimo żalów i dylematów, zdecydowałam się podnieść aparat telefoniczny i nacisnąć zielony przycisk. Usłyszałam głos sekretarki burmistrza dzielnicy Wesoła, pana Szarlotki. Była cała zapłakana, a w tle było słychać krzyki i strzały. Zaintrygowana słuchałam dalej: http://img835.imageshack.us/img835/7684/loloiw.png - Pani Bluszczyńska, proszę tu... tu... przyjechać! Na… na Główną 27, do ratusza! Jakaś para wdarła się do biura i wzięła... wzięła... pana Szarlotkę za... za... zakładnika, i... i... i... grożą, że go zabiją! Są uzbrojeni! Aaa! – wyjąkała kobieta naprawdę wystraszonym głosem. - Jasne! Zaraz będziemy, proszę się nie martwić! Do widzenia! – odrzekłam jej i rozpoczęłam bojową akcję odbicia burmistrza. Natychmiast zebrałam ekipę i ruszyliśmy na ratunek. Od razu rzucił nam się w oczy obraz zdemolowanego ratusza – niektóre okna były powybijane, na ziemi przed budynkiem leżało mnóstwo zepsutych sprzętów wyrzuconych z góry, ludzie czuli się bezbronni i uciekali. Weszliśmy po marmurowych schodach na czwarte piętro budynku. Usłyszeliśmy krzyki dwóch bardzo dobrze nam znanych członków gangu Muffinów wprost z gabinetu burmistrza. W biurze pana Szarlotki czekała na nas niemiła niespodzianka - Kacperskii mierzył w burmistrza z pistoletu, a Raven zaczaiła się na nas od razu, gdy weszliśmy do pomieszczenia. - Proszę, proszę. Kogo my tu mamy? - spytała się Raven i szyderczo się zaśmiała. - Odłóżcie natychmiast broń i zostawcie go! - krzyknęła Julia. - Złotko, nie denerwuj się. Zaraz Szarlotka straci cały swój miąższ - dopowiedział Kacperskii i razem ze swoją towarzyszką zaśmiali się jeszcze głośniej. Nagle dostrzegliśmy, że Alex zapadł się pod ziemię. Nie było go ani w biurze, ani na korytarzu. - Idiota! Zostawił nas, tchórz jeden! - wkurzył się mocno Mateusz. - Wiem, co robi. Jesteśmy bezpieczni - szepnęła mu na ucho Julia. - Czego chcecie? - spytałam po chwili Raven. - Przyda nam się dawka kieszonkowego. Ostatnio źle nam się powodzi – odpowiedziała mi. Swoją drogą, wyglądała naprawdę strasznie: widać było, że papierosy oraz alkohol, jedne z jej uzależnień, idą w parze z jej wyglądem. Można było stwierdzić, że ma około 50 lat. Młodzieńcze ubrania sprawiały, że wyglądała jeszcze gorzej, za wszelką cenę chciała wyglądać młodo, choć nie za bardzo jej to wychodziło. - Nie dostaniecie ani grosza. A teraz odłóż broń! Nas jest troje, jak strzelisz w jedno z nas, oni strzelą w ciebie. Wybieraj – odrzekłam jej groźnym tonem. Raven najpierw kazała odłożyć broń Kacprowi. Zrobił to, lecz próbował uciec. A jako że my zastawiliśmy jedyne wyjście z biura, wyskoczył przez okno. - Matko, co za idiota z ciebie! – wykrzyczała Raven. – Przecież ty zginiesz, matole! – wyraźnie wściekła gangsterka odwróciła się do okna i warknęła, a my w czasie jej nieuwagi zabraliśmy jej broń. - Zostałaś sama. Twój towarzysz z pewnością nie żyje, więc nie masz wyboru, musisz się poddać - oznajmił Mateusz. Zakułam Raven w kajdanki i tym samym wyszliśmy z budynku. Przed ratuszem stał tabun policyjnych radiowozów. Alex się wszystkim zajął. To, co stało się z Kacprem, nie zostało wyjaśnione. Pod oknem rosły krzaki. Natychmiast wybiegłam sprawdzić, czy znajdują się tam zwłoki. Nie było ich tam. Nie wierzyłam, że udało mu się przeżyć, ale innej opcji nie było. Niemalże niemożliwym jest, by tak lichej budowy człowiek jak Kacperskii mógł przeżyć upadek z czwartego piętra… Załadowaliśmy rozbójniczkę do samochodu, która została wywieziona do aresztu. Tam, odizolowana od reszty społeczeństwa, czekać będzie na proces, w wyniku którego trafi za więzienne kraty na długie, długie lata. ALE CO SIĘ STAŁO Z KACPREM? Nasz 'skoczek' natomiast przeżył i czuje się świetnie. Okazało się, że pod oknem stał jakiś bezdomny, który był w układzie z Kacperskiim. W zamian za część pieniędzy z łupu zgodził się pomóc mu w razie niepowodzenia całej operacji. Przygotował więc pod oknem gabinetu specjalną trampolinę, dzięki której przestępca mógł wylądować bez ubytku na zdrowiu. Nie zwlekając więc, czmychnął do swej tajnej kryjówki niczym struś pędziwiatr, jakimś cudem pozostając niezauważonym. http://img823.imageshack.us/img823/3...enshot108o.jpg Otworzył drzwi, a właściwie przesunął wyłamaną deskę w płocie, i wszedł do ich meliny. Nie wiedzieliśmy gdzie to jest, gdyż Muffiny prowadziły tryb koczowniczy i ciągle zmieniali swoje kryjówki. - Po-Połówko! - Kacperskii krzyknął zdyszany. - Gdzie jest Mafin? - Nie teraz! Akurat robię sobie manicure. Jestem zajęta! - odwrzasnęła. Był zmuszony do tego, aby samemu ją znaleźć. Nie musiał długo błądzić. Jego szefowa wylegiwała się na kanapie w swej „pięknej komnacie”, jak zdążyła ją już nazwać (co było nonsensem), i oglądała "Więzienne wiadomości" na swojej "plaźmie". - O, wróciłeś, kmiocie. Gdzie Raven? – spytała Mafindens, ziewając. - No.. ten, tego... - Kacperskii wyraźnie zaniemówił. - Zakuli ją. - Jak to zakuli?! Kto?! – szefowa gangu zdenerwowała się nie na żarty. - Bluszczyńska… - powiedział z zawstydzoną miną. - Pożałujesz tego, szatański pomiocie! – bulgotała ze złości. – Powiedz, że zabiliście chociaż burmistrza! - Nie, ale... - Nie ma żadnego ale! Forsy też nie masz?! - No nie.. - Z kim ja pracuję, cholera! Idioci skończeni! – wykrzyczała Mafin. - Idź lepiej obierać ziemniaki, żałosna ofermo! – na tym postanowiła zakończyć swój wywód i wyszła do innego pomieszczenia, a Połówka i Dajliuu pobiegli za nią. http://img861.imageshack.us/img861/5...enshot107n.jpg Kacperskii wyraźnie posmutniał. Wyszedł z meliny ze świadomością, że zawalił sprawę i nikt go już tu nie chce. Błądził w lesie nie wiedząc, co ma ze sobą zrobić. NASTĘPNEGO DNIA W BIURZE... - Julka! Chodź na chwilę! – krzyknęłam do dziewczyny. - Idę, poczekaj chwilę. Gdy podeszła, poprosiłam: - Mogłabyś sprawdzić papiery o Raven? Muszę uzupełnić w aktach. - Tak, jasne. Zaraz ci przyniosę – odpowiedziała Julka uśmiechając się. Czekając na aspirantkę, poszłam zaparzyć sobie kawę. Gdy wróciłam do biura, przeżyłam nie lada szok: przy moim biurku stał Kacperskii. Początkowo myślałam, że mam zwidy, bo ten ponoć nie żył, ale to działo się naprawdę. Stałam jak wryta przez dziesięć sekund, potem ochłonęłam i rzekłam: - Oo, proszę, proszę. Kogo my tu mamy? – zapytałam zdezorientowanym tonem. - Czego tu szukasz? Kłopotów? Zakuć go! – wykrzyczałam do strażników. - Nie, nie, stop! – krzyknął mężczyzna. – Chcę tylko chwilę porozmawiać, mam bardzo ważne informacje dotyczące gangu! - Zaczekajcie więc, ale obserwujcie tego typa, bo nie mamy pewności, czy jego zamiary są dobre – powiedziałam do policjantów, którzy stali w drzwiach. – Więc, co chcesz nam przekazać? – kontynuowałam. - To zacznijmy od tego, że po skoku z okna udało mi się przeżyć. Poszedłem następnie do Mafin i wybuchła afera o to, że nie zabiliśmy tego burmistrza, że złapaliście Raven i tak dalej… Lauro, tak przy okazji, oblałaś się kawą. - Jasna cholera! – przez nadmiar wrażeń dopiero teraz zauważyłam i co gorsza poczułam ból, jaki czuje się po oblaniu się wrzątkiem. – MOJA NOWA KIECKA! – krzyknęłam załamana. - Ale mów dalej. - No.. To ja postanowiłem, że opuszczę ich.. I czy moglibyście mi odpuścić? - Odpuścić? - Tak, mówię poważnie. Nie chcę mieć z nimi już nic wspólnego. Poza tym mam cenne informacje o których wam się nawet nie śniło. - Hmm, czyli oferujesz pomoc? - Tak! Właśnie, pomoc. Wiem, że dziwnie to brzmi w moich ustach, ale mówię szczerze. - No dobrze, przyjmiemy cię - uśmiechnęłam się. – Będziesz kimś w rodzaju świadka koronnego, ale pamiętaj, tylko jeden niewłaściwy ruch, a wylądujesz w więzieniu! http://img254.imageshack.us/img254/3...enshot109t.jpg Dni mijały, a Kacper naprawdę nie kłamał. Pod kopułą złoczyńcy kryła się w nim miła i pomocna osoba, która nam pomagała. Obiecał, że dopilnuje, aby Tańczący poszli siedzieć. cdn... |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Fajny odcinek, gang się nieco wykrusza;) Dobry pomysł z tym atakiem. Chciałabym tylko więcej poczytać o Julce - Mojej ulubionej bohaterce. Oceniam 10/10 :)
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
Wow, Kacperskii się zbuntował... gang się rozpada i to szybko. Ale ja nadal temu Alexowi nie ufam :P On jest podejrzany i już! Odcinek jest fajny, ale zdjęcia mogłyby być lepsze. To ta jedna rzecz, do której się przyczepię. Bo nie należę do osób, które wyszukują błędy ortograficzne i tak dalej... Umiesz robić ładniejsze zdjęcia. Pierwsze jest jak najbardziej ok, ale ostatnie i trzecie mogły być lepsze. Aczkolwiek ogólnie fajnie jest ;) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cytat:
Gratuluję, że w końcu udało Ci się zrobić te zdjęcia (które ocenię potem, Plus welcomes you), bo myślałem, że się nie doczekam! Moją ocenę całokształtu już znasz :) |
Odp: Pier(w)si w Akcji
DAJLIUU! Coś czuje, że będzie się działo! I za to plus!
Coś nam składy się zmniejszyły... (przynajmniej dajliuu nie będzie mieć konkurenta. narazie xD) 10/10 :D i czekam na kolejne odcinki. |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Fajna historia. Momentami śmieszna. Co jakiś czas będe tu wchodzić,żeby zobaczyć czy czasem jest nowy odcinek. Ostatni odcinek był bardzo fajny. Jeden z najlepszych. Fotostory też jest bardzo ciekawe. Fajny pomysł, że imiona bohaterów bierzesz z nicków użytkowników forum. Na ostatnim zdjęciu Kacperskii ma nos który wygląda jak u Baby-Jagi(XD). Nie wiem czy mi się zdaje, czy takiego stworzyłaś:)
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Ashelly, Avis, Nightfall, Savigge, sims_fun - dziękuję za komentarze :)
może ktoś jeszcze? |
Odp: Pier(w)si w Akcji
Jeszcze ja! :)
Ale nie wiem co Ci napisać. Trochę to naciągane: Kacperski nie mógł zostać świadkiem koronnym, bo na takich świadków biorą niewinnych ludzi, a nie przestępców, którzy się nawrócili. Co najwyżej mógł dostać złagodzenia kary za współpracę z policją. A oni go przyjęli. Przecież może być też kablem gangu, nie? Odbicie burmistrza, też takie jakieś bez akcji. Policja weszła, powiedziano by się poddali, a Ci bez stawiania oporu praktycznie to zrobili. Przygotował więc pod oknem gabinetu specjalną trampolinę, dzięki której przestępca mógł wylądować bez ubytku na zdrowiu. - uszczerbku |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023