![]() |
demur_ fantazjuje
Nie jestem nowicjuszką, jeżeli chodzi o Simsy - spędziłam nad nimi naprawdę wiele godzin, ale przez ostatnie pół roku miałam przerwę techniczną. Teraz, przy okazji ponownego rozpoczęcia gry, postanowiłam się nią z Wami podzielić. Mam tylko nadzieję, że uda mi się wgrać zdjęcia :). 3... 2... 1... Blueberry Rosalie Blueberry - postać, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. W mojej opinii ma w sobie mnóstwo uroku i uwielbiam każdy jej element, na czele z rudą czupryną. Rosalie wprowadziła się do Bridgeport kiedy stwierdziła, że w rodzinnym Sunset nie ma dla niej przyszłości. Zawsze chciała grać na gitarze i zawsze chciała być sławna. O ile pierwsze pragnienie spełniała od zawsze, to z drugim było już gorzej. W małym mieszkanku nie było nawet miejsca na swobodną grę na gitarze, więc Ruda spędzała wieczory przed budynkiem, szlifując kolejne utwory. Do nauki chwytów zachęcała Rosalie podjęta kariera muzyczna. Chociaż muszę przyznać, że większość wieczorów kobieta spędzała w klubach, gdzie wciąż próbowała dostać się do strefy VIP-ów. Na jednym z takich "wypadów" (tym razem była to spelunka, ale csii) poznała Romeo Rake'a - agenta specjalnego, który postanowił przekwalifikować się na aktora (a przy okazji przeszedł szereg operacji plastycznych). (ok, wiem, zdjęcie jest do kitu) Dni mijały i życie Rosalie nabierało tempa. Pięła się po szczeblach kariery, zdobywała kolejne gwiazdki i udało jej się założyć własny zespół - Blueberry. Występowała razem z Lolą Belle, która była ikoną popu. (Zrobię zdjęcie Loli - ona również przeszła głęboką metamorfozę). Poza tym Rosalie coraz bardziej zbliżała się do Romeo. Wydawali się być w sobie naprawdę zakochani, zostali nawet oficjalną parą, ale wtedy... No cóż, nie wszystko musi być kolorowe. * * * Kojarzycie Matthew Hamminga, aktora z Bridgeport? Rosalie również go kojarzy. Od pierwszego przypadkowego spotkania twierdziła, że Hamming to niezłe ciacho - zwłaszcza po tym, jak zmienił fryzurę i zdjął okropne szkła kontaktowe, które obrzydzały jego wspaniałe oczy. Matthew również zwrócił uwagę na Rosaliee. Zresztą nie on jeden, bo Ruda, kiedy już ujarzmiła swoje włosy, stawała się całkiem pociągająca. Muszę mówić, jak skończyło się spotkanie pięknych ludzi? Na drugim spotkaniu (bo randka to nie była) wylądowali w łóżku Hamminga. Rosalie dziwnie szybko zapomniała o zdarzeniu - tego samego dnia zaprosiła do siebie Romeo i wskutek kolejnych miłosnych uniesień postanowiła mu się oświadczyć. Rake oświadczyny przyjął, po czym stwierdził, że on musi iść. A Rosalie powróciła do muzykowania... (Uwielbiam jej emocje na tym zdjęciu) I niby wszystko powróciło do normy, gdyby nie jeden mały (choć stale powiększający się) mankament - brzuch Rosalie. Poleciała do apteki, gdy tylko zaczęły się mdłości. Wszystko wskazywało na to, że jest w ciąży. Chociaż nie była pewna, z kim, postanowiła zadbać o dzidzię najlepiej, jak potrafi i zaczęła czytać książki o ciąży. A potem, no cóż - czas powiedzieć t a t u s i o m. Jeden przyjął... ... natomiast drugi, patrząc na wyraz jego twarzy, raczej nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw. I jeszcze mały bonus - część mieszkania Rosalie (: Będę wdzięczna za konstruktywną krytykę (: teraz już chyba powinno być dobrze (: |
Odp: demur_ fantazjuje
Przede wszystkim radzę zmniejszyć zdjęcia, bo strasznie niewygodnie się je ogląda.
No i są nieregulaminowe Bardzo ładna simka, ma taką dziewczęcą urodę. Podoba mi się. No cóż, czekam na więcej ;) Jak mi się coś przypomni to edytuję posta :> |
Odp: demur_ fantazjuje
Edytowałam, zmniejszyłam, chyba jest dobrze :)
Dziękuję za opinię :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Ale telenowela się szykuje :) Miłość, zdrada i dążenie do sławy :)
Podoba mi się główna bohaterka wizualnie, ale pod względem zachowania (spotyka się z jednym facetem, a włazi do łózka następnemu), to mnie do gustu nie przypadła. |
Odp: demur_ fantazjuje
Bardzo fajnie, lekko piszesz :D Podoba mi się i dobrze się czyta. Rosalie jest bardzo ładna i dziewczęca, tak jak wspomniała Sqiera. No cóż, nie spodziewałam się, że jest taka szalona, że od razu do łóżka wskakuje :D Myślałam, że będzie ciut bardziej nieśmiała, aczkolwiek podoba mi się :)
|
Odp: demur_ fantazjuje
Jej zachowanie mogę wytłumaczyć jedynie własnymi zachciankami. Kiedy poprzednio grałam w trójkę, nie miałam "Po Zmroku" - wiecie, bycie osobistością uderzyło mi do głowy :). Poza tym nie tworzę żadnej historii, tylko gram - wiele rzeczy wychodzi spontanicznie. Ale uroczyście przysięgam, że Ruda się ustatkuje i będzie wiodła spokojne życie z dala od skandali. Przynajmniej przez jakiś czas :)
|
Odp: demur_ fantazjuje
O, kolejna nowa opowieść! Więcej czytania dla Herby :D
Rosalie jest przepiękna *___* Z gitarą jej do twarzy <3 Powiem ci, że tego Hamminga nie lubię ogółem, ale ty sprawiłaś, że tego faceta polubiłam :) Mam nadzieję, że to dziecko będzie Matthewa, bo tego Romea nie cierpię już :\ Coś czuję, że będzie tu często zaglądać, oj, będę! Tak więc wyczekuję niecierpliwie już kolejnej części <3 |
Odp: demur_ fantazjuje
Tak jak mówię - nie ma to jakiejś określonej fabuły. Co wyjdzie, to wyjdzie.
Zielona Herbata - Hamminga da się lubić, jeśli wyrzuci się go ze świata snobizmu. Uwaga! Uprzedzam, że będzie słodko. Może za słodko. Okazuje się, że bardziej niż Rudą, można kochać jej córkę. Wszystkich, którzy nie lubią dzieci, uprasza się o cierpliwość :). * * * Blueberry-Hamming Mijały dni, a Romeo się nie odzywał. Rosalie próbowała być twarda. Czuła, że została sama... http://imageshack.com/a/img443/782/1kuw.jpg Tymczasem chwila rozwiązania nadeszła i na świat przyszła córeczka Rosalie i Matthew - April. Otrzymała cechy "Artystka" i "Wirtuoz" - chyba będzie podtrzymywać rodzinne tradycje. http://imageshack.com/a/img39/5171/2ro0.jpg http://imageshack.com/a/img833/3168/yml0.jpg Mała urosła zaskakująco szybko (dobra dobra, po prostu nie lubię simowych niemowląt). Tutaj wygląda, jakby była nawiedzona: http://imageshack.com/a/img7/5915/yxnt.jpg ... ale potem jest już tylko lepiej. (Swoją drogą, całkiem urocze - palec wychodzący z ramienia) http://imageshack.com/a/img69/5725/jntr.jpg http://imageshack.com/a/img191/5186/75vt.jpg http://imageshack.com/a/img546/7875/ysfh.jpg http://imageshack.com/a/img9/7206/6lvd.jpg http://imageshack.com/a/img842/5963/b43f.jpg http://imageshack.com/a/img5/9632/gan5.jpg (Nie przejmujcie się roboczą wersją pokoju April - właśnie szukam odpowiednich dodatków do "odpicowania" królestwa Małej) http://imageshack.com/a/img513/251/i1bn.jpg http://imageshack.com/a/img716/3842/g0oy.jpg Rosalie świetnie radziła sobie z Małą, za to dużo gorzej ze swoimi uczuciami. W końcu postanowiła, że odwiedzi Romeo u niego w mieszkaniu. Chciała przeprosić, porozmawiać, powiedzieć, że kocha. Nie wyszło... http://imageshack.com/a/img14/4599/ba63.jpg http://imageshack.com/a/img96/3376/h343.jpg Romeo definitywnie zakończył swój związek z Rosalie, a ona nie miała siły o niego walczyć. Znów pragnęła tylko tego, co będzie najlepsze dla jej córki. Tutaj nauka chodzenia: http://imageshack.com/a/img600/369/9ffm.jpg http://imageshack.com/a/img20/5490/q3ne.jpg http://imageshack.com/a/img28/5513/sw7g.jpg A tutaj mówienia: http://imageshack.com/a/img818/6443/3pa4.jpg http://imageshack.com/a/img854/6156/p3io.jpg Kochamy malutką, kochamy <3 http://imageshack.com/a/img542/2250/eaoh.jpg Nieuchronnie zbliżały się urodziny Rosalie. Tymczasem ani jej przyjaciółka z zespołu, Lola, ani Matthew nie mieli dla niej czasu. Dobrze, że znalazł się sąsiad, z którym można świętować :) http://imageshack.com/a/img5/5701/qg67.jpg Po urodzinach światopogląd Rudej ulegał diametralnym zmianom. Co prawda nie dopadł jej kryzys wieku średniego (może dlatego, że już nie mam "Pokoleń" :)), ale zaczęła poważniej myśleć o przyszłości - swojej i April. Po przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" stwierdziła, że sama nie da sobie z małą rady. I, no cóż, zachowała się bardzo, ale to bardzo niemoralnie... http://imageshack.com/a/img9/1206/8jyj.jpg "Będziesz moim chłopakiem?" http://imageshack.com/a/img31/8868/sszz.jpg "Będę" A potem to się już potoczyło. Rosalie stwierdziła, że nie będzie czekać na ruch Hamminga... http://imageshack.com/a/img844/9636/hhr8.jpg Wybaczcie brak romantyzmu i powagi sytuacji - mimo wszystko kocham śluby w domowym zaciszu http://imageshack.com/a/img41/4143/tm5u.jpg http://imageshack.com/a/img853/4141/psdo.jpg http://imageshack.com/a/img854/3586/3i7e.jpg Rosalie jest od teraz panią Blueberry-Hamming, natomiast Mała ma nazwisko ojca (chociaż Blueberry bardziej mi do niej pasuje). * * * A tu nasza April (dużo słodyczy!): http://imageshack.com/a/img856/723/v2mg.jpg http://imageshack.com/a/img542/434/y1ll.jpg Matthew okazuje się być całkiem niezłym ojcem: http://imageshack.com/a/img191/8161/jm7u.jpg Nie ma to jak zatopić się w ubraniu tatuśka :) http://imageshack.com/a/img46/4742/tpsr.jpg (Dlaczego April musiała zamknąć tu oczy?!) http://imageshack.com/a/img818/6232/sqcd.jpg "Chodź, tatuś cię przytuli..." http://imageshack.com/a/img822/3108/5j2l.jpg http://imageshack.com/a/img801/2455/6aqw.jpg A Rosalie czuła, że wybrała idealnie - i wcale nie ze względu na majątek Matthew. KONIEC CZĘŚCI II * * * I tą oto słodyczą pozwolę sobie zakończyć. I tak jest strasznie dużo zdjęć - a kolejnych, które są już zrobione, nie miałam za bardzo kiedy wybrać. |
Odp: demur_ fantazjuje
No no, córeczka jest prześliczna. Dobrze, że Rosalie ułożyła sobie życie z facetem, który potrafi ją i jej córeczkę obdarzyć prawdziwym uczuciem.Ten Romeo nie pasował mi od początku (to imię w ogóle do niego nie pasuje, no chyba że to jest nazwisko :P)
W każdym razie, ja jestem jak najbardziej ZA słodkimi zdjęciami małej. Mnie zawsze cieszą takie sielankowe widoki :) A teraz mam pytanko, bo nie wiem, albo mi to gdzieś umknęło, ale kto jest w końcu ojcem małej April? |
Odp: demur_ fantazjuje
Nie dziwię się Romeo, że nie chciał być z rudą - w końcu go zdradziła i ma dziecko z innym. Natomiast dziwi mnie fakt, że Matthew wcześniej nie zatroszczył się o dziewczynę i jego dziecko.
|
Odp: demur_ fantazjuje
Ja też zawsze robiłem śluby swoich Simów z miastowymi! :D
(Poza tym grając kiedyś w Bridgeport moja Simka też była z Matthew i Romeo ;o Przypadek?) Bardzo ładne zdjęcia, bardzo ładni Simowie, świetny styl pisarski i ogólnie ciekawe OJSG. Będę tu zaglądać :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Sqiera -
Cytat:
Mi też do Romea nie pasuje jego imię, ale to miastowy i stwierdziłam, że o ile mogę zrobić mu "operacje plastyczne", to nie będę mu zmieniać tożsamości. Searle - Matthew w końcu jest celebrytą. Może początkowo myślał, że dziecko odbierze mu atrakcyjność wśród kobiet? Pantera - Jeśli chodzi o pisanie, to jednak profil humanistyczny i ogrom napisanych wypracowań do czegoś zobowiązują :). Miło czytać, dziękuję. |
Odp: demur_ fantazjuje
Ohoho, już kolejna część <3 April jest przepiękna, i widzę już w niej piękną gwiazdeczkę *___* Jest moim oczkiem w głowie! Szkoda, że Rosalie musiała przeżywać koniec związku z Romeo. W końcu i tak już mnie denerwował. :| Cieszę się zaś, że Ruda ożeniła się z Mattem <333 Oni są tacy słodcy *.* Sama przyznam, że też lubię, jak moi simowie pobierają się w domu, w towarzystwie samych siebie. Mam nadzieję, że będą tworzyć naprawdę kochającą się rodzinę, bo aż mi się łezka w oku kręci jak na nich patrzę I szczerze ci też powiem, że mnie ogromnie motywujesz do grania w simsy i włączenia systemu osobistości, który zawsze mam wyłączony :D Herba czeka na następną część! :3
|
Odp: demur_ fantazjuje
Zaciekawiała mnie historia twojej simki ;) piękna jest jej córeczka :) myślę z Matem pasują do siebie :) z przyjemnością będę zaglądała :)
Czekam na kolejne losy tej rodzinki :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Nie za bardzo mam czas na pisanie całych rozdziałów. Znajdę go, jak już przestanę stresować się prawem jazdy (trzymajcie kciuki za praktykę), poza tym w przyszłym tygodniu będę już miała dodatki :).
Zdjęć mam od cholery - tylko podczas dzisiejszej gry zrobiłam ich ok. 180. Cały dzień bawiłam się suwakami, fryzurami, skinami i wszystkim, co mogłam. No cóż, efekty były zaskakujące - patrzcie na przykład TUTAJ. Pokażę Wam jednak tylko kilka zdjęć - jakże kluczowych :) * * * Jak myślicie, kim jest ten mały przystojniak? http://imageshack.com/a/img46/9719/0gti.jpg (Potem dostał w prezencie od cioci demur_ nowy skin (tak jak cała rodzina), ale niestety nie mam takich zdjęć, żeby widać było mordkę. W każdym razie - teraz jest ładniejszy) A tu widzicie znajomą buźkę? http://imageshack.com/a/img547/5013/z915.jpg http://imageshack.com/a/img585/9154/t5iz.jpg * * * I jeszcze jedno zdjęcie - pierwsza simka, którą zrobiłam z nowymi skinami i Master Controller'em - czyli fajnymi suwakami :love:. Wiem, że muszę jeszcze duuużo popracować - ale i tak przedstawiam Wam Berenicę, która i tutaj się pojawi. http://imageshack.com/a/img196/3333/qcp7.jpg * * * Lecę do moich rzeczy - matematyki ciąg dalszy. Pozdrawiam, demur_ :) EDIT: Mam jeszcze do Was pytanie czysto techniczne - nie jestem "oblatana" w tych sprawach. Czy jeżeli wyprowadzę jednego Sima z rodziny do innej miejscowości (np. z BP do SV), to będę później mogła nim wrócić bez zerwania więzi rodzinnych i takich tam głupot? Czy z Simami żyjącymi w innym mieście można się kontaktować? Bardzo potrzebne do dalszej rozgrywki! Edit one again: Berenica przestała mi się podobać i musiałam coś z nią zrobić. Zrobiłam, enjoy :) http://imageshack.com/a/img31/4666/oe8a.jpg Uroczyście przysięgam, że już nie gram, tylko obrabiam zdjęcia. Chociaż np. dzisiaj nie grałam w ogóle, bo budowałam dom - takie pocieszenie :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Ogólnie historyjka mi się podoba. Zaciekawiłaś mnie. Poza tym, dużym plusem jest to, że to jest lekka lekturka, taka na nudne dni.
Co do pytania - nie da się. Możesz jednak zrobić "trik" - zapisać Simkę*w*skrzyni*Simow*(ta*w*CAS, włączasz szafę i zapisujesz). Potem tworzysz nową grę w SV. W CAS "wyjmujesz" ze skrzyni Simów Simkę i żyjesz nią. Potem, jak chcesz "wrócić" swoją Simkę, po prostu włączasz starą grę. :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Mam czas. W sumie to nie mam, ale znalazłam, csii.
Zdjęcia mam zrobione i wybrane do kolejnych dwóch części - pozostało mi tylko napisać tekst, ale to stosunkowo mały problem. A więc zaczynajmy. Enjoy. * * * Hamming Na czym to ostatnio skończyłam? Ach tak, Matthew przytula słodko małą April (teraz już nie jest taka mała). Chwilę później pewnie uwięził ją w łóżeczku i położył się obok żony. Ale ona, jak na złość, spać nie mogła... http://imageshack.com/a/img202/2822/tq0g.jpg Aha, wszystko jasne! Hammingowie zostaną rodzicami po raz drugi. Nastała radość wielka, ale i poczucie obowiązku - Rosalie musi sobie przypomnieć pewne rzeczy, a Matt uczyć się o niemowlęciu od podstaw. http://imageshack.com/a/img707/1295/32fu.jpg Aktor dobrze wie, że należy odciążyć żonę w tym, bądź co bądź, trudnym okresie... http://imageshack.com/a/img13/4411/anvq.jpg ...chociaż Rosalie zdecydowanie nie chce leżeć plackiem i gotuje jedzenie dla całej rodziny. http://imageshack.com/a/img802/3419/91zv.jpg Dobrze Ruda robi - bo oto April już nie może się doczekać swojej racji żywnościowej. http://imageshack.com/a/img607/6308/pwde.jpg To dziecko ma w sobie demona... http://imageshack.com/a/img36/1581/hqej.jpg W tak zwanym "międzyczasie" Hammingów w ich gwiazdorskim apartamentowcu odwiedziła Lola Belle. (Chyba szła prosto z treningu, bo miała na sobie strój sportowy.) Na zdjęciu dialog: - Lola, jestem w ciąży... - No co ty nie powiesz?! Patrząc na twój brzuch w życiu bym się nie domyśliła! http://imageshack.com/a/img716/7521/ozvh.jpg Tego samego dnia, korzystając z obecności Loli w swoim mieszkaniu, Rosalie i Matthew postanowili wyskoczyć na miasto załatwić bardzo ważną sprawę. Załatwili! Sprawa okazała się chłopcem i otrzymała imię Conrad. http://imageshack.com/a/img824/1520/mbuv.jpg Kondziu, jak wszystkie moje niemowlęta, rośnie w zaskakującym tempie. http://imageshack.com/a/img713/8528/2g4q.jpg UWAGA! Porcja słodyczy! http://imageshack.com/a/img545/3876/svaj.jpg http://imageshack.com/a/img593/4383/n0g4.jpg http://imageshack.com/a/img23/3588/d829.jpg (Rosie się zestarzała, nie sądzicie?) http://imageshack.com/a/img811/4760/jeyk.jpg (Polecam szyję Rudej) http://imageshack.com/a/img547/1071/vy6y.jpg (To zdjęcie już chyba kojarzycie :)) Podczas gdy rodzice zajmują się bratem, April całkiem nieźle daje sobie radę... http://imageshack.com/a/img14/2986/0gn4.jpg A Rosalie nawet przy dwójce dzieci stara się wszystko ogarnąć. http://imageshack.com/a/img440/2445/2apu.jpg Dzięki intensywności mojego grania nadeszły urodziny April. http://imageshack.com/a/img69/416/cm5m.jpg Tu po wstępnej metamorfozie: (dostała nawet nową karnację, skubana) http://imageshack.com/a/img707/3307/mpyt.jpg Natomiast tutaj już po wizycie w sklepie odzieżowym: http://imageshack.com/a/img577/9538/ctbp.jpg I to tyle na dzisiaj. KONIEC CZĘŚCI III * * * BONUS Ciocia demur_ jest łaskawa dla swoich podopiecznych i lubi, jak mieszkają w ładnych wnętrzach. Tak prezentował się pokój April, kiedy udało mi się pościągać, co potrzebne: http://imageshack.com/a/img43/1398/5vm1.jpg Natomiast robiony "na szybko" pokój Conrada wyglądał nieco tylko gorzej... http://imageshack.com/a/img69/5373/iguh.jpg Szczęście, że April tak szybko urosła i po kosmetycznych zmianach jej pokój nadawał się dla Młodego. Ona za to dostała swoje królestwo z cegieł i kropek: http://imageshack.com/a/img844/4681/ulo8.jpg * * * A teraz to już na serio koniec. Wieje nudą i zwyczajnością. Nawet gra zaczęła mi się powoli nudzić, ale April została nastolatką - i szaleje. O tym jednak kiedy indziej... Pozdrawiam, demur_ Mały edit: No to żem się zdenerwowała. Tyle wgrywania i okazało się, że zapomniałam zmniejszyć zdjęcia. Zabijcie. |
Odp: demur_ fantazjuje
Powiem Ci, że śliczne zdjęcia robisz. Historia nawet fajna, ale niezbyt oryginalna :P.
Bedę czytać dalej, zobaczymy jak rozwiniesz losy rodzinki. |
Odp: demur_ fantazjuje
Nie jest oryginalna, bo to nie fotostory :). W tym momencie staram się głównie jarać tym, że mam możliwość grania. Inna sprawa, że aktualnie mam tylko podstawę i Po Zmroku (przy czym ciągłe łażenie po klubach mnie nie kręci, zwłaszcza że mam jakiegoś buga i nie mogę zamówić drinka :)) - jak już ogarnę inne dodatki (mam nadzieję, że szybko, bardzo szybko), to zacznę się nimi bawić i próbować wszystkiego, co możliwe. Wtedy zobaczymy :)
|
Odp: demur_ fantazjuje
A dla mnie jest ok - w końcu to dział OJSG, a nie FS.
Po wielu przeżyciach, zdradach itp przyszedł czas na sielankę :) Ale chyba kompletnie zapomniałaś o pasji rudej. No i co z jej zespołem? |
Odp: demur_ fantazjuje
Zrobiłam bardzo niefajną CR-kę i napisałam wypracowanie z "Pana Tadeusza". Czas odpocząć przed matematyką :)
Hamming Czasem Rosalie i Matthew myśleli, że ich życie jest zbyt piękne. Kochali się bardzo... [IMG]http://i43.************/157opis.jpg[/IMG] Kiedy nadarzyła się okazja, zostawiali dzieci pod opieką niani i biegli do klubu, żeby przypomnieć sobie stare czasy. [IMG]http://i40.************/2i1c8yt.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.************/4gstmp.jpg[/IMG] Dzieciaki również korzystały z wolności. Głównie April, która pod nieobecność rodziców urządzała samotne dzikie party :) [IMG]http://i44.************/2gwgcd2.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.************/2ngseue.jpg[/IMG] Ale Pan Niania zawsze spisywał się rewelacyjnie - i kiedy Hammingowie wracali do domu nad ranem, April pochrapywała słodko w swojej kropkowanej pościeli... [IMG]http://i41.************/30tt7gx.jpg[/IMG] Zresztą, April ogólnie była świetnym dzieckiem. I do tego strasznie uzdolnionym. Malowała... [IMG]http://i43.************/23tielg.jpg[/IMG] ...odrabiała solidnie prace domowe... [IMG]http://i40.************/mjlg60.jpg[/IMG] ...ale potrafiła również znaleźć czas dla swoich przyjaciół. [IMG]http://i43.************/scb7yg.jpg[/IMG] Mały Conrad był prawie tak samo słodki, jak April w jego wieku. [IMG]http://i40.************/eamkn6.jpg[/IMG] A Matthew znów perfekcyjnie spełniał się w roli tatuśka... [IMG]http://i39.************/29zrme8.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.************/33o5sb5.jpg[/IMG] Hammingowie dzielili się rodzinnymi obowiązkami. Raz gotowała Rosalie... [IMG]http://i43.************/2q175lw.jpg[/IMG] ...a raz Matthew. [IMG]http://i44.************/2w6dv15.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.************/14l3880.jpg[/IMG] Czas jednak mija zaskakująco szybko. Najpierw Conrad stał się dzieckiem: [IMG]http://i42.************/ff7od1.jpg[/IMG] A zaraz potem April wkroczyła w wiek buntu... [IMG]http://i40.************/andcsh.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.************/2ds1l3d.jpg[/IMG] Świetne ujęcie, Ros! [IMG]http://i43.************/20rpbbd.jpg[/IMG] Tak nastoletnia April wyglądała bez mojej ingerencji: [IMG]http://i43.************/2n9hn2a.jpg[/IMG] A tak po lekkiej obróbce wizualnej: [IMG]http://i43.************/nfh75j.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.************/6jfua0.jpg[/IMG] Chyba dalej nie polubiła odrabiania lekcji... [IMG]http://i41.************/16kp2rb.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.************/29p6jip.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.************/34sl107.jpg[/IMG] Ale za to gorąco polubiła Berenicę, dziewczynę z sąsiedztwa. Wiedziałam, że się polubią, wiedziałam! [IMG]http://i39.************/289bqso.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.************/1zm1549.jpg[/IMG] Kiedy już obiad został zjedzony, a lekcje odrobione, przyjaciółki postanowiły wybrać się do Spelunki. April chyba przygrała :( [IMG]http://i42.************/30tovpl.jpg[/IMG] Berenica zmieniła nieco rysy twarzy. No troochę pod moim wpływem :) [IMG]http://i42.************/10psxav.jpg[/IMG] Pomimo zmiany grupy wiekowej, April nie zrezygnowała ze swoich pasji Ba, zaczęła je nawet pogłębiać! [IMG]http://i41.************/293dca8.jpg[/IMG] W dodatku okazało się, że gotowanie dla całej rodziny może być niezłą frajdą. Niedługo każde z nich będzie musiało mieć swoją kuchenkę, bo się nie zmieszczą :) Pomimo różnicy wieku, April całkiem nieźle dogadywała się z Conradem. Szkoda, że na korytarzu... [IMG]http://i40.************/qn2xjk.jpg[/IMG] Chociaż w sumie w mieszkaniu nie bardzo mieli warunki do rozmowy. Rosalie postanowiła podszlifować swoje talenty (Tak! Rosalie gra i ma się dobrze. I obiecuję, że do niej wrócę)... [IMG]http://i41.************/2qvcyuo.jpg[/IMG] A Matthew po raz kolejny naprawiał kran. ZNOWU się zepsuł. [IMG]http://i40.************/3164zll.jpg[/IMG] Tego samego dnia odbyła się narada rodzinna dotycząca kranu. No, przede wszystkim. I przynajmniej na początku, bo potem rozmowa jakoś tak zboczyła z toru. Nieważne - najważniejsze, że Hammingowie podjęli decyzję, że wynoszą się z centrum. Przestał im odpowiadać ścisk panujący na ulicach i serdecznie znienawidzili metro. Zapragnęli miejsca na samochód i basenu (burżuje). Zresztą, kto bogatemu zabroni? Matthew usiadł przy komputerze z rodziną za plecami. Wybredni oni są, nie powiem. Ale udało się. Po spakowaniu wszystkiego (wiecie, sztaluga dla April, teleskop dla Conrada, gitara dla Rosalie i Honda S2000 dla Matthew) Hammingowie udali się w długą podróż na drugą stronę mostu. I osiedli tutaj: [IMG]http://i42.************/jajtyd.jpg[/IMG] (Przykro mi bardzo, ale to nie ja jestem taka zdolna. Mój wkład w bryłę polegał na pomalowaniu białych ścian i zmianie okien. Dom pochodzi z TSR i, jak większość moich dodatków, był ściągnięty jako darmowy, bo promocja czy coś. Tak, przyznaję się, ściągałam dodatki, nie mając Simsów.) KONIEC CZĘŚCI III Wciąż mam od cholery zdjęć. W sumie to z gry na grę coraz więcej i coraz ciekawszych. Ale na razie to tyle. Enjoy. |
Odp: demur_ fantazjuje
historia jak dla mnie taka o...
zdjecia fajne ;-) i bohaterowie bardzo bardzo ;-) ps: zachęcam do klika na blog Simki http://simssims.blog.pl/ |
Odp: demur_ fantazjuje
A dlaczego te zdjęcia takie małe? Da się coś z tym zrobić?
|
Odp: demur_ fantazjuje
Przepraszam, że dopiero teraz - w końcu się zebrałam i użyłam tinypic zamiast imageshack. Zdjęcia są!
Jest ktoś chętny, żeby się wypowiedzieć? |
Odp: demur_ fantazjuje
Ciekawa rodzinka. :D
April, Rosalie, Matthew, Conrad... właściwie wszyscy są bardzooo ładni. I spoko, że dzielą się obowiązkami, a nie: "ty gotujesz, bo jesteś kobietą i powinnaś" :P Czekam an kolejną część. ;) |
Odp: demur_ fantazjuje
Dopiero niedawno nadrobiłam posty w tym temacie. Robisz świetne zdjęcia! *w* Rodzinka też bardzo fajna, April jako nastolatka jest ładna. Z resztą Rosalie też mi się podoba, ma piękne włosy. :)
Czekam na dalsze losy Hammingów. :fun: |
Odp: demur_ fantazjuje
Dzięki za opinię :). Może ktoś jeszcze?
Fryzura Ros, jak zresztą wszystkie inne, jest z thesimsresource. A tymczasem dwa screnny - braci Wilson, Keith'a i Eric'a. Właśnie zaczęłam nimi grać i jestem cholernie dumna! [IMG]http://i39.************/xn52yv.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.************/21c5t0l.jpg[/IMG] |
Odp: demur_ fantazjuje
April po dorośnięciu była przecudna! Moim zdaniem nie potrzebowała żadnej przemiany :)
A wydawało by się, że Matthew to będzie stronił od domowych obowiązków :) Podziwiam go :) Zdecydowanie już na samym początku powinni przenieść się do większego domu :) Mam nadzieję, że nie porzucisz obecnej rodzinki dla tej nowo zaprezentowanej. |
Odp: demur_ fantazjuje
Ostatnio tyle się działo - począwszy od problemów technicznych, a skończywszy na przygotowaniach do studniówki - że zanim włączyłam ponownie grę, zdążyłam zapomnieć, o co mi chodziło poprzednim razem. W związku z kombinacjami w folderach zapis z Rosalie zaginął w czeluściach laptopa - spokojnie, kiedy już go znajdę, to być może uruchomię go z powrotem :).
Ze wszystkim innym też się już CHYBA uporałam - piszę chyba, bo gra nie działa jeszcze w zadowalającej mnie wersji. Moje superdziałania pozostawiły mnie jedynie z zapisem kuzynki, którego nie wolno mi ruszać. Pod wpływem szoku postudniówkowego ściągnęłam pustą okolicę z MTS (Charlton Island) i jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, tam umieszczę całą akcję swojej gry. O ile nie spotka mnie kataklizm albo wstrętny wirus :) Przedstawię Wam teraz pierwszą rodzinę umieszczoną na wyspie - będzie tak swojsko, bo nazywają się Nowakowie. Mieszkają w domku wybudowanym przez twórcę otoczenia i, chociaż w sumie jeszcze nimi nie grałam, to wydają mi się być tacy... Sympatyczni. Zobaczymy, jak to będzie. Wrzucam na razie tylko tyle, bo mama kazała wyłączyć mi grę pod groźbą wyrzucenia laptopa przez okno. Byłam bezbronna :< Nowak Na zdjęciu rodzina w komplecie - Szymon, jego żona Róża oraz ich dzieci - Zofia i Fryderyk. [IMG]http://i41.************/2n00let.jpg[/IMG] Zocha wydaje się całkiem pocieszna... [IMG]http://i41.************/m9sneo.jpg[/IMG] ... a Frydziu to sama słodycz, jak wszystkie simowe maluchy. [IMG]http://i42.************/sqi8g0.jpg[/IMG] A tak poza tym - kto powiedział, że rodzeństwo musi się kłócić?! [IMG]http://i44.************/2mcu9s8.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.************/1zyv4a0.jpg[/IMG] * * * Dzisiaj proszę o wybaczenie. Wczoraj wróciłam do domu o siódmej rano i jeszcze nie do końca odespałam :). Zdaję sobie sprawę, że jutro przeczytam ten tekst i złapię się za głowę, więc śmiało wytykajcie błędy językowe i każde inne. Aaa, i jeszcze mam pytanie. Czy żeby tymczasowo powrócić do trybu gry, jak w dwójce (gram jedną rodziną, inne w tym czasie się nie rozwijają), wystarczy wyłączyć postęp historii? A teraz chyba idę spać. Dobranoc. |
Odp: demur_ fantazjuje
Rodzinka Nowaków wydaje się fajna, ale na razie wolę poczytać o losach Rosalie :)
|
Odp: demur_ fantazjuje
Czasem wydaje mi się, że zaczynam tracić serce do simsów. Może to przez to, że ostatnio mam mnóstwo problemów z grą i samo jej uruchomienie graniczy momentami z cudem.
Nevermind. Jestem z nową porcją zdjęć. Co będzie dalej - z chęciami, a także nauką do matury - zobaczymy. Na razie mam ferie i korzystam. So enjoy it. Gra miała być osadzona w realiach internetowego otoczenia - Charlton Island, ale byłam zbyt leniwa, żeby poustawiać tam szpital albo teren festiwalu. Więc jest Sunset. Klasyka. * * * Nowak Wiele lat temu do Sunset Valley wprowadził się Franciszek Mikołajczyk wraz z żoną. On - złota rączka i wynalazca, ona - wzorowa pani domu. Z czasem w ich życiu pojawiła się trójka dzieci - syn Emilian oraz bliźniaczki, Róża i Jagoda. Dzieci rosły i zaczynały się coraz bardziej od siebie różnić. Emiś miał zadatki na gwiazdora. Wciąż zwracał na siebie uwagę, a poza tym wolał balet od skautingu (dobrze, że nie było wtedy pojęcia gender). Już w podstawówce nie mógł opędzić się od wielbicielek. Za czasów licealnych, przy okazji koła teatralnego, poznał Lottę i z nią postanowił spędzić resztę życia. Zamieszkali w super wypaśnym apartamencie i rozwijali swoje kariery aktorskie w Kryształek Pikczers. Jednocześnie wspinali się na coraz wyższe poziomy gwiazdorstwa. Tymczasową przeszkodą w ciągłym chałturzeniu okazała się ich córka Rachela - stworzonko podobne raczej do dziadków, aniżeli do rodziców. Cicha, spokojna i piekielnie ekologiczna ruda nie zdołała jednak wywrócić życia młodych Mikołajczyków do góry nogami. Aktualnie jest nastolatką i powoli zaczyna przyzwyczajać się do przeznaczonego jej stylu życia. Bliźniaczki, pomimo takiej samej daty urodzenia i identycznych rysów twarzy, różniły się od siebie w znacznym stopniu. Jagoda - starsza o trzy minuty - zawsze była rozważniejsza, bardziej ułożona i ostrożna. Męża znalazła sobie dopiero po zakończeniu edukacji. Został nim niejaki Poręba Tomasz (a może Piotr? Paweł?). Zamieszkali naprzeciwko domu starych Mikołajczyków, gdzie wiedli spokojne życie nauczycielki i strażaka. Z ich miłości narodziła się córeczka Eliza, a potem, już bez mojej ingerencji, syn Jan. Główną bohaterką tej historii jest druga z bliźniaczek - Róża. Kiedy poszła do liceum, do Sunset sprowadził się samotny mężczyzna z dwoma synami - Szymonem i Michałem. Prawdę mówiąc, bardziej zainteresowany osobą Rózi zdawał się być drugi z braci, jednak panna Mikołajczykówna swoje serce od razu oddała Szymkowi. Oddała nie na darmo, bo tuż po maturze stanęli na ślubnym kobiercu. On - społecznik z ambicjami politycznymi i ona - spokojna, ale nieco nierozgarnięta młoda dama ze smykałką kulinarną. Zamieszkali tuż obok rodziców, z którymi Róża zawsze pozostawała w bliskim kontakcie. Ich związek nigdy nie był burzliwy. Dla kogoś spragnionego wrażeń życie młodych Nowaków wydawało się nudne i beznadziejne, ale oni sami odbierali je niczym bajkę. Szymon wspinał się po szczeblach kariery politycznej, a Róża była szczęśliwa, robiąc mu najlepsze kanapki pod słońcem. Nigdy nie rozpoczęła kariery zawodowej, bo nigdy tego nie chciała. Tym bardziej, że niecały rok po ślubie na świat przyszła Zośka, będąca od tego momentu oczkiem w głowie rodziców. Kilka lat później Róża urodziła wymarzonego syna i wnuka - Fryderyka. Zosia, borze szumiący broń, nie została zepchnięta na plan dalszy, ale rozpocznę jednak od zdjęć Frydzia (bo jest słodziak!) Zabawy z mamą: [IMG]http://i59.************/2n0tzpk.jpg[/IMG] [IMG]http://i62.************/34fcie1.jpg[/IMG] Oraz z tatą (jakkolwiek by to nie brzmiało :D): [IMG]http://i57.************/nxon5i.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.************/34hxh8z.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.************/1jm78x.jpg[/IMG] Sam Frydek też jest słodki. Bardzo bardzo! [IMG]http://i58.************/2s8l7d2.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.************/1232vzk.jpg[/IMG] (Uwielbiam pozy dla małych dzieci. Są rozkoszne, serio) Zofia była generalnie grzeczną dziewczynką. Nurkowała w wannie... [IMG]http://i60.************/1112n91.jpg[/IMG] ... albo korzystała z uroków zimy i lepiła bałwany. Ciągle, na okrągło. [IMG]http://i59.************/10hruyt.jpg[/IMG] Miała też przyjaciółkę od serca, córkę Miśka Nowaka i Zeni (Zenony) Suwaczek, swoją kuzynkę - Ksenię. [IMG]http://i59.************/52fal2.jpg[/IMG] Róża i Szymon wciąż pałali do siebie miłością namiętną. Ambitny polityk lubił od czasu do czasu rozpieszczać małżonkę. [IMG]http://i58.************/24lo26t.jpg[/IMG] Tymczasem mały Frydziu stawał się całkiem dużym Fryderykiem. [IMG]http://i60.************/ra207o.jpg[/IMG] Wystrojony w odświętne ubranko, dmuchał świeczki w towarzystwie domowników i dziadków. [IMG]http://i61.************/2cxvztj.jpg[/IMG] Sprawa przykra bardzo, bo nie mam zdjęcia po urodzinach. Mała szkoda, uwierzcie. W Sunset Valley wciąż zima. [IMG]http://i59.************/2agw7pl.jpg[/IMG] W czasie, kiedy brat z siostrą ZNÓW lepili bałwany w ogródku... (bardzo przykry bug, przy stroju wierzchnim Frydek zmienia fryzurę i przyodziewa złe ciuchy) [IMG]http://i60.************/2807ekj.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.************/jha1cm.jpg[/IMG] ...rodzice odnawiali swoje uczucia http://i60.************/28m22rn.jpg [IMG]http://i60.************/5cnn5z.jpg[/IMG]. Byli zgraną rodziną. Róża, wciąż nie pracująca zawodowo, przyrządzała ulubione potrawy rodziny... [IMG]http://i61.************/351txc9.jpg[/IMG] ... a Zofia chwaliła się sukcesami w balecie. (Swoją drogą, mogliby tutaj dać jakąś żywszą reakcję rodzica, a nie takie... zlewanie) http://i60.************/2s01oit.jpg Czasem jednak dzieci pokazywały różki. Zaczynało się delikatnie, a kończyło na ostrych kłótniach. [IMG]http://i62.************/30bh66g.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.************/zssi6w.jpg[/IMG] (przepraszam za włosy w plecach) [IMG]http://i57.************/21jx9w4.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.************/k9clcx.jpg[/IMG] Zośka z grzecznej dziewczynki stała się wredną smarkulą, która ciągle miała szlaban. I ciągle próbowała udobruchać rodziców odrabianiem lekcji albo wynoszeniem śmieci. Róża i Szymon stwierdzili, że Fryderyk jest bardzo uzdolniony artystycznie. Nauczyciel plastyki z miejscowej szkoły potwierdził ich opinię. Pragnąc dla swojego syna jak najlepiej, rodzice postanowili wysłać go do Le Fromage. Ostatnie godziny w domu chłopiec spędził na beztroskiej zabawie. [IMG]http://i62.************/nw9l.jpg[/IMG] http://i59.************/2872iab.jpg http://i58.************/k3unoh.jpg Następnie opuścił dom rodzinny, podążając w kierunku rozwoju artystycznego [IMG]http://i62.************/156500m.jpg[/IMG] Zosia zachorowała, więc postanowiła udać się do szpitala. Sama. Na rowerze. W balerinach i bluzce z krótkim rękawem. Zimą. Błąd w grze? [IMG]http://i59.************/2drc1eo.jpg[/IMG] Róża kiepsko się ostatnio czuła. [IMG]http://i60.************/npjoe8.jpg[/IMG] Na początku myślała, że to przez stres związany z wyjazdem ukochanego syna, ale jednak nie. Czas powiedzieć Szymonowi! http://i59.************/313srx2.jpg Patrząc na te dwa zdjęcia - chyba się ucieszył. [IMG]http://i57.************/11kgrxd.jpg[/IMG] http://i60.************/f0su2d.jpg Coś jak... Mamuśka, dalej jesteś sexy? http://i57.************/309jztw.jpg Sama Róża również wydaje się być zadowolona. [IMG]http://i62.************/2qktp3c.jpg[/IMG] Nie można jednak zapomnieć o małej, często przemęczonej dziewczynce, która notorycznie zasypia przy dobranocce :) [IMG]http://i62.************/folu8j.jpg[/IMG] Ale czas mija bardzo szybko. Mała dziewczynka wyrosła ze swojej truskawkowej piżamy - zresztą tak samo, jak Ksenia. Na urodzinach pojawiła się rodzina w komplecie! [IMG]http://i59.************/x3s8aw.jpg[/IMG] [IMG]http://i57.************/xo084k.jpg[/IMG] [IMG]http://i57.************/6htjy8.jpg[/IMG] Zdjęcia Kseni nie mam, natomiast jeśli chodzi o Zośkę... Ładniejsze simki widziałam, ale jest okej! http://i62.************/dzjqko.jpg * * * Dzisiaj tyle. Aż tyle. Fakt, dużo zdjęć, ale też kawał gry. Au, już prawie pierwsza. Pozdrawiam i polecam - demur_ @Kędziorek: Za duże zdjęcia |
Odp: demur_ fantazjuje
A więc jednak teraz będziemy śledzić losy Nowaków :) Podoba mi się, że na początku przedstawiłaś nam genezę rodziny.
Fajna rodzinka - rodzice może nieco nudni (zapewne na razie :)), ale dzieci to nadrabiają :) Zosia jako nastolatka jest prześliczna :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Jacy oni są śliczni! *-*
Zdjęcia bardzo mi się podobają, kolory są ładne. Aż miło oglądać. :3 Czekam na następny odcinek! :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Searle, Diana - dziękuję za opinie :)
Co do następnego odcinka i śledzenia ich losów to jedna wielka klapa - aktualnie nie mam gry i jeszcze nie znalazłam rozwiązania swojego problemu technicznego. Trochę mnie to odrzuca, bo już ostatnim razem poświęciłam mnóstwo czasu (którego nie mam) na reanimację rozgrywki. Zapis (zarówno ten, jak i z Ros Blueberry) jednak ocalał i mam nadzieję kiedyś do nich powrócić. Na razie pozostały mi jedynie zdjęcia, które przed reinstalką przeniosłam do innego folderu. Być może w przypływie tęsknoty za grą przypomnę sobie, o co chodziło z Hammingami (bo z tego co pamiętam, mam trochę screen'ów z nimi). A tak to, no cóż - mogę mieć jedynie nadzieję, że uda mi się uruchomić grę bez większego nakładu czasu i energii. |
Odp: demur_ fantazjuje
A ja się nie mogę napatrzyć, jacy oni są piękni. A w szczególności Róża... no po prostu przepiękna :) A tam... Zosia to też piękność, a Fredzio tez niczego sobie.
U Szymona strasznie podoba mi się bródka(ostatnio mam fazę na bródki). Dodaje mu takiej męskości :) Szkoda, że znów gra nawaliła, ale mam nadzieję, że jeszcze wrócisz :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Dzięki wielkie, Sectumsempro :). Sama nie uważam ich za wybitnie pięknych, ale fakt - parę dni spędziłam na samym tworzeniu simów.
Co do powrotu - na chwilę obecną grę odinstalowałam całkowicie (po reinstalce problemy powróciły). Niestety (albo i stety) okazuje się, że najprawdopodobniej to nie wina Simsów (zaczyna charczeć nawet w Winampie), tylko komputera. Jak tylko przestanie mi być paląco potrzebny, to go oddam. A potem zobaczymy... |
Odp: demur_ fantazjuje
bardzo fajne zdjęcia.
ja też uwielbiam sesje z dziećmi, choć moja obecna rodzina w TS3 do dzieci ma jeszcze daleko, chociaż kto wie, może zmienię zdania :P Róża jest bardzo ładna a Szymon...no cóż jakoś bardzo kojarzy mi się z nowym imagem Michała Wiśniewskiego. ;/ zapraszam czasami tez i na moje OJSG :) |
Odp: demur_ fantazjuje
O kurczaczek złocisty - faktycznie. Jak odzyskam grę, to go zmienię czym prędzej. Zniszczyłaś mój świat :<
|
Odp: demur_ fantazjuje
A mnie się ten image w ogóle z Wiśniewskim nie kojarzy :)
Nie, nie zmieniaj, jest ok, dopóki nie będzie śpiewał "Filiżanki" :P |
Odp: demur_ fantazjuje
Na razie i tak nie mam możliwości nic zmienić, cóż za smuteczek :<
Nie, do Filiżanki bym się nigdy nie zniżyła. Co najwyżej - Za ten papieros albo A wszystko to. Z sentymentu do dzieciństwa :D :D |
Odp: demur_ fantazjuje
Róża i Szymon - piekne imiona, bardzo lubie te rodzinke <3
Fryderyk jest przeslodki, az mozna go zjesc w calosci bez chlebka :D Szkoda, ze nie bedzie narazie losow rodzinki....;/ |
Odp: demur_ fantazjuje
jestem zachwycona kolorystyką Twoich zdjęć :D
Franciszek <3 |
Odp: demur_ fantazjuje
eyvee, Sheil - dziękuję bardzo za opinie :)
Co do zdjęć, to są one poddawane lekkim zabiegom graficznym, ale i bez tego prezentują się całkiem zdjęcie. A co do dalszych losów - mój lapek jest aktualnie po reinstalce systemu i trochę z własnej chęci, a trochę pod namową rodziców zdecydowałam, że simsów instalować nie będę do matury. Dobrze mi to zrobi - fakt, pograłabym, ale wiem, że wciągnęłabym się maksymalnie, odstawiając na bok matematykę :). Poza tym cieszę się śmigającym komputerem :D W maju wrócę. Maksymalnie 27., bo wtedy mam prezentację z polskiego i będę wolna :) |
Odp: demur_ fantazjuje
to czekam w takim razie z niecierpliwością :( Kopniak w tyłek na szczęście, co by matura poszła jak najlepiej! |
Odp: demur_ fantazjuje
Cześć. Pamiętacie mnie jeszcze? No weźcie, powiedzcie, że pamiętacie :).
Zostały mi jeszcze tylko dwie matury ustne, więc wczoraj pozwoliłam sobie, po raz pierwszy od lutego, zagrać wczoraj w Simsy. To, co dzisiaj pokażę, będzie sklejką zdjęć lutowych i wczorajszych. Podejrzewam, że Ci, którzy czytali wcześniej mój wątek, mogą mi nie wybaczyć tego, co zrobię. Z góry przepraszam. Blueberry-Hamming Życie Rosalie i jej rodziny w nowym domu wydawało się być bajkowe. Właśnie tutaj April i Conrad mogli rozwijać swoje umiejętności. [IMG]http://i58.************/295s5xg.jpg[/IMG] [IMG]http://i60.************/2qsazwi.jpg[/IMG] Zresztą Matthew coraz lepiej odnajdywał się w kuchni. [IMG]http://i62.************/28indl3.jpg[/IMG] Korzystając z umiejętności kulinarnych ojca, April zaproponowała urządzenie kolacji dla swojej przyjaciółki Bereniki oraz jej matki (która, zabijcie mnie, nie pamiętam jak ma na imię). Tuż przed przyjściem gości ojciec obgadywał z córką wszelkie sprawy organizacyjne. [IMG]http://i62.************/vg34hx.jpg[/IMG] Kolacja się udała. Ba, rzekłabym nawet, że noc była bogata w atrakcje i wrażenia. Zwłaszcza dla Matthew, dla którego czerwona sukienka gościa podziałała, hmm, niezwykle pobudzająco. [IMG]http://i58.************/2vtcyl1.jpg[/IMG] [IMG]http://i59.************/kcgnir.jpg[/IMG] Tragiczne zachowanie aktora spotkało się z potępieniem ze strony córki i żony. Syn miał gdzieś, bo już spał. [IMG]http://i57.************/xq3rm.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.************/30vevqw.jpg[/IMG] Po tej wtopie matka Bereniki została właściwie wyrzucona z domu Hammingów. Nieświadomi niebezpieczeństwa małżonkowie pozwolili zostać przyjaciółce swojej córki na noc. Poskutkowało to, ekhem, wydarzeniami po stokroć dziwnymi. [IMG]http://i58.************/2qlqx78.jpg[/IMG] [IMG]http://i59.************/33ngi9t.jpg[/IMG] * * * Taak. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o zdjęcia lutowe. Teraz przechodzimy do wydarzeń wczorajszych. * * * Pomimo upływu kolejnych dni, Hammingowie wciąż uchodzili za jedną z najszczęśliwych rodzin w całym Bridgeport. Rosalie stwierdziła, że kobiecie statecznej nie uchodzi nosić takich rozwalonych włosów na głowie i po raz pierwszy postanowiła je ujarzmić. [IMG]http://i60.************/fwqe03.jpg[/IMG] A Matthew wciąż uwielbiał swoją żonę. W każdej wolnej chwili włączał płytkę z muzyką poważną i porywał żonę do tańca. [IMG]http://i59.************/mb7bdu.jpg[/IMG] [IMG]http://i60.************/2q025mw.jpg[/IMG] [IMG]http://i60.************/2s1u237.jpg[/IMG] I wszystko wydawało się być idealnie. W poniedziałek, w pierwszym dniu szóstego tygodnia mojej gry, kiedy nieświadomi niczego April i Conrad siedzieli na najnudniejszych w życiu lekcjach, a Rosalie pochrapywała cicho w ramionach męża, dom Hammingów stanął w płomieniach. Pożar został opisany jako największy w Bridgeport od ponad piętnastu lat. Kiedy dzieci wróciły ze szkoły, zastały tylko zgliszcza. Conrad po prostu dał upust swoim dziecięcym emocjom. [IMG]http://i62.************/29px2d1.jpg[/IMG] A April miała wrażenie, że musi być silna. Nie dla siebie, ale dla brata. [IMG]http://i57.************/2h2ktbd.jpg[/IMG] [IMG]http://i62.************/30ho3dd.jpg[/IMG] * * * Śmierć znanej w Bridgeport piosenkarki oraz jej równie znanego męża odbiła się echem także w tygodnikach okolicznych miasteczek. Tragiczne informacje dodały również do Appaloosa Plains, skąd, po niespełna jednym dniu, przybyła Ruth Blueberry - matka Rosalie. [IMG]http://i61.************/vg7iw3.jpg[/IMG] W małym jednopokojowym mieszkanku, które w obliczu tragedii przyznano tymczasowo April i Conradowi, Ruth Blueberry obiecała pomóc swoim wnukom. Będzie dobrze, powtarzała, a dzieciaki chciały jej uwierzyć z całego serca. [IMG]http://i58.************/2m361lc.jpg[/IMG] Tak naprawdę April nie wiedziała, czego oczekuje od babci. W końcu widziała ją po raz pierwszy w życiu. Obca baba przyjechała po śmierci matki i stwierdziła, że chce im pomóc. Chcę Was zabrać do Appaloosa, stwierdziła Ruth pewnego popołudnia. Emocje po śmierci Rosalie jeszcze nie opadły, Conrad ciągle płakał w poduszkę. Poza tym, April nie mogła zrozumieć - przecież matka całe życie mówiła, że mieszkała w Sunset. Zgodzili się. W trójkę dojechali do Appaloosa w letni, deszczowy poranek. Ja samym końcu ulicy, nomen omen, Końcowej, April i Conrad zobaczyli duży dom z zielonym dachem. [IMG]http://i59.************/14ec8s1.jpg[/IMG] W środku czekało na nich kilka niespodzianek. Od drzwi do April przykleił się biały Biszon imieniem Cynthia, natomiast w salonie wylegiwały się dwa koty. April - powiedziała Ruth, patrząc wnuczce w oczy - Mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę. Po schodach weszły na pierwsze piętro, gdzie Ruth wskazała głową pierwsze drzwi po prawej. [IMG]http://i61.************/2cyit87.jpg[/IMG] "- To pokój zrobiony dla Twojej matki. - Czy ona... Czy ona w nim mieszkała? - Zaledwie przez miesiąc, potem wyjechała do Bridgeport. Ale na pewno chciałaby, żebyś właśnie tutaj zamieszkała." * * * Na dzisiaj tyle. Zero weny, matura mnie zniszczyła. Ale bonus będzie. April bez okularów i w innej fryzurze. [IMG]http://i61.************/20zpw8z.jpg[/IMG] * * * ENJOY. |
Odp: demur_ fantazjuje
Oczywiście, że Cię pamiętam. :D
Tak, miałaś rację, nie wybaczę Ci tego. D: Jak mogłaś zabić Rosalie i jej męża! :(( To była moja ulubiona bohaterka, wiesz? D: Ale i tak czekam na ciąg dalszy. xD |
Odp: demur_ fantazjuje
Przykra prawda jest taka, że po tak długim czasie już nawet nie pamiętałam, o co mi chodziło w tej rozgrywce - więc postanowiłam stworzyć nową przy wykorzystaniu starych postaci.
Ale gra mnie nie zawodzi - wczoraj umeblowałam cały dom, nie zapisały mi się dwa najbardziej wymagające pomieszczenia (salon + kuchnia) i ogród. No meega. |
Odp: demur_ fantazjuje
Ale się cieszę że jesteś spowrotem. Mam nadzieję, że matura zdana na 100% :D To się podziało w tym odcinku.. W sumie można by powiedzieć, że pokarało tym pożarem Matthew, tylko czemu biedna Rosalie też nie żyje :( Nie mam zamiaru Cię za to zabijać, ponieważ wtedy nie dowiem się co będzie się działo dalej! :D Babcia ma śliczny domek, sama budowałaś? :)
|
Odp: demur_ fantazjuje
Sheil - bardzo dziękuję :). No cóż, jak na razie wiem tylko o jednej stówce - z ustnego angielskiego :).
Niee, domku nie budowałam sama. Jakoś tak przestawiłam się na grę, a nie na budowę. Ściągnęłam z tsr :) :) |
Odp: demur_ fantazjuje
Strasznie mi jest przykro, że Rosalie i Matt nie żyją. Straszny cios dla dzieci - mam nadzieję, że szybko się z tego otrząsną. Rosialie ślicznie wyglądała w nowej fryzurce.
|
Odp: demur_ fantazjuje
Przeczytałam od początku, bo wcześniej nie miałam okazji. Historia od poczatku jest bardzo fajna, nie dziwie Ci się że jak długo nie grałaś ciężko Ci było kontynuować tamtą historię z tamtymi postaciami. Śmierć co prawda tragiczna, ale myślę że teraz fajnie to pociągniesz, z przyjemnością poczytam o losach April i Conrada.
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 13:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023