![]() |
Tyskie na forum
Tak więc zaczynając moje dwójkowe OJSG powinnam najpierw zaznaczyć, że pomysł na to OJSG wpadł do głowy przypadkiem i to na początku nie miało być OJSG, tylko takie granie. Niektórzy już widzieli wersję roboczą i te pe. Na początku nie planowałam tego nawet do OJSG pisać, gdyż bałam się, że to OJSG może być zbyt kontrowersyjne, ale po wielu namowach zdecydowałam się to zrobić.
No więc w tym OJSG będą brać udział m.in. forumowicze, także jeżeli masz ochotę wystapić w OJSG to proszę pisać, na pewno znajdziemy ci rolę! Drugą kwestią jest to, że jeżeli znajdzie się odpowiednia liczba czytelników, w tym OJSG pojawią się ankiety dot. dalszych losów. No a trzecie - występuje w OJSG, jednak zdecydowałam się na narrację z punktu widzenia narratora. Historia czwórki współlokatorów, którzy wprowadzili się do domu w miejscowości Tyskie. Stawką zamieszkania jest zakład, na podstawie którego Jakub Modest Perplexite ma uwieść jedną z trzech dziewczyn. Ta, która pierwsza da się uwieść, zostanie jego żoną. SPIS TREŚCI Część 1 Odcinek 1 - Pierwsze zapoznanie, pierwszy obiad Odcinek 2 - Troll-gazeta Odcinek 3 - Cebula Niedomowa Odcinek 4 - Agatunia Odcinek 5 - Jestem Olek Odcinek 6 - Miesięcznica kontra biznes Odcinek 7 - Bez Tytułu Odcinek 8 - Miesięcznica / / Manifestacja Odcinek 9 - Przygotowania do wesela Odcinek 10 - Wesele, nie autorstwa Wyspiańskiego Część 2 Odcinek 11 - Dzień po Odcinek 12 - Porządki masońskie Odcinek 13 - Mówię jak jest Odcinek 14 - Podwójna niespodzianka Odcinek 1 - Pierwsze zapoznanie, pierwszy obiad Jakub jako pierwszy wprowadził się do domu w Tyskie. Bez czekania na pozostałe współlokatorki i na dokończenie budowy domu poszedł obejrzeć swój pokój. Jego uwagę przykuł stoiczek na płyty z muzyką. - Nie jest tak źle, jak się spodziewałem. - pomyślał http://i.imgur.com/n3aMgwJ.png Zaczął też w oczekiwaniu na współlokatorki grać w jakąś grę na komputerze, najpewniej pasjansa albo kierki. Nie mógł zainstalować żadnej gry, bo jego komputer nie posiadał napędu CD-Rom, a Internetu póki co nie miał. http://i.imgur.com/9ae3dn3.png 2 godziny później, przed domem stały współlokatorki. Jechały dosyć długo i wielokrotnie błądziły w drodze do Tyskie, przez co przyjechały później, niż myślały, że przyjadą. Ciemnowłosa - Miyoki, w koku - Cytrynowa Wiśnia/Cytryśnia, a w najjaśniejszych włosach - Lase. http://i.imgur.com/P2Tuikd.jpg - Miyoki, ciekawe, czy w ogóle wytrzymamy mieszkając w jednym domu? - Spokojnie, najwyżej się wyprowadzimy. - odpowiedziała. Lase gadała z Miyoki, a Cytryśnia druga (po Jakubie) weszła do domu. http://i.imgur.com/7lehRhq.png W przedpokoju Jakub czekał na wszystkie współlokatorki. Od razu, jak zobaczył Cytrynową Wiśnię, zaczął z nią rozmawiać. http://i.imgur.com/RJvhz7s.png LL z Miyoki również weszły do domu i kontynuowały rozmowę o ślimakach jej byłej współlokatorki i pracy. http://i.imgur.com/gTmOUHR.png Lase poszła obejrzeć salon i usiadła na kanapie. Przed telewizorem. Niby nic, ale jednak to jest już jej salon. Trzeba jakoś z tym żyć. Ale Lase stwierdziła, że kanapa wygodna. http://i.imgur.com/A7wWUbK.png Miyoki dołączyła się do niej, a w przedpokoju po paru minutach rozmowy Jakub próbował przytulić CW, ale odmówiła. http://i.imgur.com/Z8PQ0gM.png Jakub usłyszał dzwonek do drzwi. Najprawdopodobniej dało ją najbliższe zgromadzenie moherów. dali tam albo nadajnik TV Trwam, albo zestaw do przyrządzenia kota. Jednak Jakub nie otworzył tego, gdyż bał się, że jest w niej bomba bądź, o zgrozo, komputer zawierający napęd Cd/DVD-Rom. http://i.imgur.com/LtZl7Mz.png Po obejrzeniu przesyłki Jakub dołączył się do przesiadujących w salonie i wszyscy wspólnie obejrzeli film w telewizji. http://i.imgur.com/WmfnSyG.png Lase i CW poszły oglądać dom. W łazience na pierwszym piętrze Lase zaczęła skakać w wannie. Nikt nie wie, czemu. http://i.imgur.com/uXeYWzc.png Po skakaniu w wannie Laselight poszła do swojego pokoju się napić. - Nie wiem, jak ja wytrzymam w tym domu. - pomyślała http://i.imgur.com/9pJXDdE.png Na "balkonie" z wanną była reszta. CW kłóciła się z Miyoki. http://i.imgur.com/NB7f2cM.png Kuba nie chciał słuchać kłótni, więc poszedł nawozić swój ogród. http://i.imgur.com/NSrUW5x.png Lase, CW i Miyoki poszły jeść kromkę chleba na obiad, bo nie umiały gotować niczego innego. - Wiesz co, zastanawia mnie, kim w ogóle jest ten cały Jakub. - powiedziała CW - Jutro się tym zajmiemy. http://i.imgur.com/WKc79c6.png http://i.imgur.com/HEccaWq.png Jakub dalej działał w ogrodzie. Tym razem sadził pomidory. http://i.imgur.com/0XQlkZx.png Natomiast Lase z CW po obiedzie poszły pic w pokoju Lase. - Za wspólne mieszkanie! http://i.imgur.com/BbgT6gk.png CW w pokoju Lase grała, a Lase w pokoju Jakuba grała. Obie grały w szachy na kurniku, bo w końcu mają wszyscy internet. CW była zbyt leniwa, by iść do swojego pokoju, a Lase weszła dla zasady do pokoju Jakuba. http://i.imgur.com/HWmgpmG.png - Czemu ten pokój jest taki różowy? - pomyślała Lase http://i.imgur.com/TFj98go.png CW, LL i Miyoki przed snem zagrały w bilarda. Jakub dalej zajmował się ogrodem, więc nie mógł dołączyć. http://i.imgur.com/ruzc9As.png - Jestem zwycięzcą! http://i.imgur.com/SZndGjx.png |
Odp: Tyskie na forum
Lase!
Zamysł na OJSG jest świetny! Te intrygujące rozmowy, uściski... Ach... Czekam na dalszą akcję i dalszych forumowiczów :D |
Odp: Tyskie na forum
YOLO
Czuję się zaszczycona! Teraz będę czekać na odcinek trzeci (tak, trzeci? Tak trzeci...) Z tą narracją opowiadanie przybiera jeszcze większej głębi. Pozdrawiam ja, CW |
Odp: Tyskie na forum
Sam pomysł jest bardzo ciekawy. Trzy kobiety i jeden mężczyzna :D
Dziewczyny są naprawdę ładne. Miyoki pasuje mi na gotkę lub coś takiego. Szkoda tylko, że zachowują się trochę jak słodkie idiotki. Przydałoby się je ogarnąć lub coś. Bo w przeciwnym wypadku, to też się zastanawiam jak oni z sobą wytrzymają :D Ale czekam na rozwój wydarzeń, bo nieźle się zapowiada. I jakby co, to z chęcią wystąpię w OJSG ;) |
Odp: Tyskie na forum
Hej :)
Super pomysł, już się nie mogę doczekać, aż zaczną rozrabiać :D |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Najwidoczniej przenikliwość mają we krwi... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jako, że mam aż 5 komentarzy, co jak na to forum jest bardzo dużo, także zapraszam na drugi odcinek. Tylko od razu mówię, że ten odcinek jest bardziej satyryczny/suchy/humorystyczny itp... I dziękuję wam wszystkim za komentarze. Odcinek 2 - Troll-gazeta Drugiego dnia, rano Lase odważyła się i wyniosła śmieci. http://i.imgur.com/39xis0c.png Gazeciarz przyniósł gazetę, którą zamówił Jakub. Lase nie wiedziała, dla kogo ona jest, więc postanowiła ją przeczytać. -. Boże, poradnik trolowania?! Naprawdę?! To na pewno dla Jakuba! – pomyślała Lase, widząc nietypową okładkę tego tygodnika. Jakub posiada nietypowe hobby – w wolnym czasie oprócz zajmowania się swoim „ogródkiem” trolluje i prowokuje w internecie. http://i.imgur.com/vUHz8ea.jpg http://i.imgur.com/fTVbuiR.png Cytryśnia leżała w łóżku i czytała książkę o nieznanym nikomu tytule. - Dobra, mam oprawioną, dobrze ją skrywam, wiec nikt się nie dowie, co ja czytam. Jakby się dowiedzieli miałabym kłopoty. – pomyślała http://i.imgur.com/hJdydM0.png Po chwili czytania, CW zeszła na dół, żeby porozmawiać z Lase, swoją przyjaciółką. - Więc widzisz, sprawdzałam w nocy kim jest nasz cały Jakub. Proszę, oto lista. Lase podała wydrukowaną przez siebie listę CW. http://i.imgur.com/6Dn2mGa.png - A tak poza tym to widziałam gazetę, którą sobie zamówił. 100 sposobów na podryw i poradnik, jak zostać trollem internetowym. Porady dla początkujących i średniozaawansowanych. – rzekła Laselight - Przecież od zawsze wiadomo, że jest trollem i prowokatorem. Czyżby nie wierzył w swoje umiejętności trolowania, że kupił poradnik? – odpowiedziała Cytryśnia - Każdy mu wszędzie powtarzał, że jego umiejętności trolowania są na zbyt wysokim poziomie. - Pewnie chciał się doszkolić. No ale wracając do informacji, co znalazłaś o Jakubie, to nie spodziewałam się po nim tylu osiągnięć. Kulturysta, który nie jest kulturysta? Nie wygląda na takiego. Sułtan? Zaskoczenie. Ale najciekawsze jest to, że w Biblii jest postać, która jest jego imiennikiem. No ale w końcu wiemy, czemu jego komputer nie ma napędu CD. Wynalazł komputer bez tego napędu. http://i.imgur.com/WLSB2GO.png W międzyczasie Miyoki poszła podkraść się do lodówki, w celu okupowania jej i ochrony przed dostępem niepożądanych gości, takich jak Jakub. W tym celu swój wzrok skierowała w taki sposób, jakby chciała tam uwięzić głowę. http://i.imgur.com/tFQDPWP.png Niestety, Miyoki znużona okupacją lodówki musiałą odstąpić miejsca Jakubowi. Wygłodniały jak wilk wziął jedyne różowe mleko i je wypił. http://i.imgur.com/VWYmQLH.png Jakub postanowił okazać się dobroduszny i przygotować im śniadanie. - Na pewno kawałek szynki posmarowany masłem, bez niczego będzie im smakować. – powtarzał sobie Jakub. – Nie wiem tylko, po co wyciągałem ten cholerny chleb. Nie jest mi potrzebny. W tle Miyoki wpatrywała się w gazetę Jakuba. - Serio, poradnik dla trolli internetowych?! – pomyślała Lase z CW grały w „papier, kamień, nożyczki”. http://i.imgur.com/dzem4QW.png Lase z CW okazują się być bardzo rozrywkowe. Nawet pierze wezmą do kuchni! http://i.imgur.com/eQbjGhl.png Podczas śniadania, CW z Jakubem siedli osobno, a Miyoki z Lase osobno. Jakub z CW rozmawiał o wszystkim, czym się tylko dało. http://i.imgur.com/iGhDEic.png Lase podczas jedzenia poruszyła sprawę Jakuba. - Widziałaś już tą gazetę, co kupił. Jak ciebie interesuje, to wczoraj wyszukałam w sieci nieco o nim. Mam tę kartkę i ci mogę później pokazać. http://i.imgur.com/pj7QbiN.png Po obiedzie, Lase poszła grać samotnie w bilard. Do mieszkania, bez pukania weszła anonimowa stalkerka, ubrana na zielono. Weszła Jakubowi do łazienki, gdy brał kąpiel. http://i.imgur.com/h0aOzuw.png CW nie chcąc okazać się chamem, prostakiem ani brudasem zrobiła coś niezwykłego. Umyła wannę. http://i.imgur.com/LkLZb2W.png Znudzona Lase na komputerze Cytrynowej Wiśni zaczęła trollować na stronce z czatem. Wypisywała do każdego, że chciałaby zostać terrarystą. W końcu znalazła kogoś, kto z nią mniej więcej pogadał. Niestety nie dość, że gadał po angielsku, to jeszcze nie wiedział kto to terrarysta. LL: chciałbym zostać terrarystą Obcy: Heloo LL: hej Obcy: How are you? LL: yyyy LL: aj dont spik inglisz LL: ja z polski Obcy: POLAND? LL: tak LL: chciałbym zostać terrarystą Obcy: You stupid men LL: czemu Obcy: Terrorist? LL: TERRARYSTA Obcy: Im love terrorist <3 LL: terrArysta LL: Terrarysta to w terrarium hoduje wszystko Jak widać, jej umiejętności trollingu były na wyjątkowo niskim poziomie. http://i.imgur.com/CeYfdEz.png Miyoki weszła na komputer Lase, bo miała jej zdaniem najładniejszy pokój. Rozmawiała na czacie z kilkoma osobami z Chin oraz ze swoją byłą współlokatorką, która w tym czasie grała w Lola. - Boże, jak dobrze, że z nią już nie mieszkam. Pamiętam, jak przez nią nigdy się nie wyspałam, ale że na studiach ciężko o mieszkanie, to musiałam z nią mieszkać. A Lase z Wiśnią i tak się jarają jej ślimakami. http://i.imgur.com/7emOMgV.png Później Miyoki porozmawiała z CW w swoim pokoju. Jak widać, CW nie przeszkadzają krzesła, czy inne przeszkody. http://i.imgur.com/7emOMgV.png W kuchni Jakub czytał swoją gazetę. Brak światła mu nie przeszkadza w zdobyciu ważnych informacji. http://i.imgur.com/obSJDEV.png Lase, jak to już ma w swoim zwyczaju, skakała w wannie, podśpiewując nieznaną nikomu pieśń. http://i.imgur.com/zLoegMC.png Mozolny, twardy i trudny jest nasz wielorybniczy znój. Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk i nie zlęknie groza burz. Dziś powrotnym kursem wracamy już, Rejsu chyba to ostatnie dni I każdy w sercu już chyba ma, piękne panny ze starej Maui. Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas. Płyńmy w dół, do starej Maui. Arktyki blask już pożegnać czas. Płyńmy w dół, do starej Maui. Z północnym sztormem już płynąć czas, wśród lodowych groźnych gór. I dobrze wiemy, że nadszedł czas, ujrzeć niebo z tropikalnych chmur. Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś, wśród piekielnej, kamczackiej mgły. Żegnamy już Arktyki blask i płyniemy do starej Maui. Za sobą mamy już Dimon Head, no i groźne stare Oahu. Tam maszty i pokład na długo sukł wszechobecny, groźny lód. Jak odrażająca i straszna jest biel Arktyki, tego nie wie nikt. Za sobą mamy już setki mil, czas wziąść kurs na starą Maui. http://i.imgur.com/rBj6cI7.png Tymczasem wieczorem Jakub gotował obiad. Oto efekt. http://i.imgur.com/lgCrWrd.png http://i.imgur.com/cybEFTO.png Mimo przeciwności losu, dziewczyny zjadły obiad. http://i.imgur.com/NIQs8Mp.png A Jakub nie jadł, bo zajmował się ogrodem. http://i.imgur.com/BwL4c2H.png Jakub, o 2 w nocy, trolował w internecie. http://i.imgur.com/b1LVlyV.png |
Odp: Tyskie na forum
Zaczęłam się śmiać jak zobaczyłam te trolle, ale że wszystko mnie boli, to był to bolesny śmiech. A potem przez to zaczęło mi się kręcić w głowie. Jednakże ta karuzela śmiechu była nie do powstrzymania. To od tej karuzeli tak mi się kręciło w głowie.
Czyj Jakub już coś wyhodował? (pewnie posadził pomidory) Nna razie jest tak... spokojnie i bez akcji! Czekam na porywajace romanse i bohaterskie kariery! czekam na gości bardzo specjalnych :) i czekam aż Jakub wykorzysta 100 sposobów na podryw na |
Odp: Tyskie na forum
Lase,ty mnie śmiechowo dobijasz....
100 sposobów na Podryw i ta focia trolli z WP :rdlaugh: Nic dodać,nic ująć,epickie :D ! |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mało komentarzy pod tym odcinkiem, ale jednak ze względu na popyt... Odcinek 3 - Cebula niedomowa Następnego dnia, rano CW przyszła do pokoju Laselight. - A może byśmy dzisiaj wszyscy gdzieś wyszli. Już trzeci-czwarty dzień, a dalej siedzimy w tym domu jakby powodzie były! – zaproponowała Cytryśnia - Dobry pomysł, jak Miyoki z Jakubem odmówią, to ich zmusimy do pójścia. http://i.imgur.com/kdjqVDd.png W mieście była wiosna, a temperatury nie przekraczały nawet jednego stopnia. Z tego powodu wszyscy, oprócz Miyoki, której mrozy aż tak nie wadziły, poszli w zimowych kurtkach do Parku Шых. W Tyskie widoczne są duże wpływy Białorusinów, z tego powodu niektóre miejsca, w tym otoczenie studenckie ma nazwy białoruskie - Jak zimno! – skarżyła się CW - Sama chciałaś wyjść, to nie narzekaj! – odpowiedział Jakub http://i.imgur.com/08kjp4g.png Lase położyła się na ławce w parku. - No czemu się położyłaś jak bezdomny jakiś, a mi miejsca nie dasz? – oburzyła się Miyoki - Bo mogę, poza tym jest ławka obok. http://i.imgur.com/9gndnQq.png Do Jakuba podszedł tajemniczy gość wyglądający jak Arnold Boczek ze Świata Wg Kiepskich. - W morde jeża! Panie! Afera jest! Jestem Arnold Boczek-Bieber. – odpowiedział Arnold - Witam pana, ale jaka k… afera? Bo co? Weź człowieku znajdź sobie inne centrum zainteresowania. A czemu pan nie jest Arnoldem Boczkiem, tylko jeszcze Bieberem? - Panie! Bo się ze mnie śmiali, żem Boczek i grubas promografitowy jest, panie! To musiałem dopisać sobie do nazwiska, bo jednak lubię swoje nazwisko, nie. No ale w dupę węża! Ma pan dziewczynę, czy nie ma pan, bo jak pan ma, to muszę znaleźć sobie kogo innego do rozmowy. – odpowiedział Arnold - No dziewczyny nie mam, a co to pana obchodzi, czy mam, czy nie mam? Chłopaka pan szuka? – rzekł Kuba - W morde jeża! Ja w Gruzji, no znaczy tym Gruzjogruzo… - Gruzjanistanie? - Tak, tam koło Tyskie otworzyłem wie pan co. Taki dom publiczny. No i ja żem chciał pana zaprosić. W mordę jeża! - Może przyjdę, bo nie pracuję. http://i.imgur.com/8SziBJ6.png Po długiej rozmowie z Arnoldem Boczkiem-Bieberem, przyszedł się przywitać z Jakubem Jacek Soplica. - Dzień dobry, Jacek Soplica. Pan jest nowy? - Dzień dobry, Jakub Em. Tak, wprowadziłem się niedawno. Całkiem ładna okolica. http://i.imgur.com/FH5YOml.png Lase z CW dopadły parkową beczkę z napojami. Nie wiedziały, że coś takiego jest w Parku Шых, to nie przyszły z kanistrem, ale na następny raz będą wiedzieć. Ale spróbowały przynajmniej i im smakował napój. Nawet Lase, która jest nieco wybredna smakowo. http://i.imgur.com/uyHkGTW.png Jakub tego dnia nie mógł wytrzymać bez zrobienia czegoś głupiego, więc otworzył buzię i zaczął krzyczeć. - Patrzcie na moje zęby! Mam jednego, białego i długiego. I pamiętajcie, ku… jedno - każdy kto pije alkohol przed 18 rokiem życia jest dla mnie skończonym kretynem! Pamiętajcie, ku… o tym! Zresztą w domu mam trzy kobiety i mnie głodzą! Patrzcie, tak wygląda człowiek, którego głodzą w domu! http://i.imgur.com/9xewiDn.png Miyoki w tym czasie poznała blondwłosego Klaudiusza, który się zapytał jej o numer, żeby dać go swojemu kumplowi, bo uznał, że Miyoki jest bardzo fajna i dobrze by było, jakby się poznali. http://i.imgur.com/VXLkacD.png W międzyczasie, cała czwórka wyszła w parku i poszła do pobliskiej kawiarni „Słońce”. Spotkali tam młodego Dona Banana, syna znanego piłkarza Konrada Banana pogrywającego na skrzypcach. http://i.imgur.com/GMiPGb8.png Pozamawiali sobie homary i spędzali miło czas. http://i.imgur.com/Ao07j9N.png Jakub, po skończonym posiłku wziął szklankę wody i wylał ją sobie na talerz. - No patrzcie, jak wyleję tą wodę na talerz to będę mieć pyszną zupę! No nie mam łyzki, no ale mogę ją wypić widelcem. http://i.imgur.com/BcDD5ky.png Lase patrzyła z niedowierzaniem. Miyoki zabrała ukradkiem swój talerz, a Cytryśnia sztućce, żeby je wymyć i użyć w domu. Miyoki, Laselight i Cytryśnia poszły do domu, a Jakub skorzystał z zaproszenia Arnolda Boczka-Bieber i pojechał taksówką do burdelu w Gruzjanistanie, w celu skorzystania z usług. - Śmierdzisz! - powiedziała do Jakuba prostytutka. - Ale cóż, klient to klient, nie mogę narzekać. - myślała http://i.imgur.com/EwOUzNs.png |
Odp: Tyskie na forum
Dwa odcinki do tyłu, to trochę za dużo :(
Wynoszenie śmieci taki poważny problem XDD Świetna gazeta! Fuu. Tak z gwinta pić? Bleh! Takie smaczne danie jak....... KANAPKI! XD Do Jakuba nawet jakieś dziwne stworzenia lgną? :D Rozmowa na czacie :smiech: Ogród rozwija się. Tylko żadnej chemii XD A teraz 3 odcinek :D Siłą albo wypchnięciem z domu XDDD Spotkanie z Arnoldem :smiech: Same gwiazdy w Tyskie widzę mieszkają XDD Miyoki ma parcie widzę :D Głos oddałem :D Czekam na następny odcinek :D |
Odp: Tyskie na forum
W Tyskie mieszkają takie barwne postacie.
Czy to Jacek jest bohaterem narodowym? Czy coś pokręciłam? nie ma to jak homary, które sa podawane nawet w najgorszych melinach . I teraz przynajmniej CW będzie miała sztućce do jedzenia kanapek |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Akurat ankietę anulowałam, bo uznałam, że jednak nie ma sensu. I dziękuję za komentarz. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tak więc dziękuje za komentarze, jest ich strasznie mało, więc zachęcam do jakiejkolwiek formy skomentowania mojego OJSG i zapraszam na odcinnek 4. Odcinek 4 - Agatunia Jakub siedział w łazience i ją czyścił. Ale zaczęło mu odpi***alać i całował szczotkę. Fuuj. - Od dzisiaj jesteś moją ukochaną. Buzi, buzi. http://i.imgur.com/RD00LlP.png Dziewczyny wróciły do domu. Wszystkie zjadły kolację i wszystkie, oprócz Cytryśni poszły spać. CW nie poszła, gdyż zastanawiała się nad jednym. - A może by tak zostać masonem i zawojować świat? Każdy przecież nim może być! Stanisław August Poniatowski był, Adam Mickiewicz był, to czemu nie ja?! O, zapomniałam o Napoeloffu. A Agatunia nie była. Więc będę lepsza od Agatunii, będę masonem. A w ogóle Agatunia gdzieś w okolicach mieszka. Jak tylko się dostanę do masonerii, to ją zaproszę. Nieźle być w masonerii. Jak nie wyjdzie to zostanie Grupa Billgatesberg, czy jak to się czyta? Iluminacje? Dam radę przejąć władzę nad światem! – rozmyślała CW http://i.imgur.com/DZzMU9J.png Cytryśnia postanowiła więc włączyć komputer w poszukiwaniu informacji o ukochanej masonerii. A przede wszystkim, jak nim zostać. - No tak, trzeba być pełnoletnim. Powiedzmy, że jestem, bo dostałam swój dowód, na którym mam wpisaną pełnoletność. Karana nie jestem. Umiem dotrzymać tajemnicy, jak chcę. Wolność, Równość, Braterstwo? Dobra, niewolnikiem nie jestem, ale równa nie jestem. Każdy przecież ma inny wygląd, wzrost i inne. Braterstwo? A czemu nie siostrzeństwo? No ale dobra, nie narzekam, warto cierpieć, by być masonem. Muszę albo znać masona albo złożyć aplikację. No ale nie znam żadnego masona. Miyoki i Lase nie wyglądają na masonki, Jakuba by pewnie nie wzięli, z Muff, redmoonem nie mam kontaktu, więc muszę złożyć wniosek. Tak, muszę się rozwijać niczym papier toaletowy. Eh, jeszcze biurokrację mają w tej masonerii! Będą mnie sprawdzać, czy coś. Ej, chwila, mogę im e-maila wysłać! Mam się przedstawić, wiek i wykształcenie, praca. A co, jak jestem bezrobotna? No ale dobra, wpiszę, że jestem fotografem. Co? Nawet rok to trwa?! No ale dobra, napiszę te papiery, jak nie to sobie zrobię własną lożę. Z wiekiem podkoloruję, napiszę tak jak mam w podróbce dowodu. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporają, bo naprawdę już teraz chcę być masonem. http://i.imgur.com/sEMprPF.png - A teraz idę spać. http://i.imgur.com/ZIAwdIE.png Następnego dnia wszyscy poszli jeść śniadanie. Jak widać, Lase jedząc posiłek koło Jakuba, walnęła facepalma na talerz. Lase posprzątała po posiłku. http://i.imgur.com/4pgd032.png Jakub po śniadaniu poszedł zajmować się swoim ogrodem. http://i.imgur.com/D4oXlUv.png Później, nieblokowany przez nikogo wziął i wypił mleko z lodówki. http://i.imgur.com/qVMeVSe.png W tym czasie, pod drzwi ich domu podszedł tajemniczy Józef Cena i zabrał im gazetę. Jako, że gazeta nie była w rękach osób do tego przeznaczonych, stała się przezroczysta. http://i.imgur.com/QCfOrH1.png Józef Cena, jak się okazało, szybko pobiegł do domu i powiadomił rodzinę o tym, że pod domem rodziny Perplex znalazł darmową gazetę. Zapewne jego syna, Johna nie było w domu, tak więc Józef nasłał swoją żonę Wojciecha (jego żona ma na imię Wojciech – przypisek mój), żeby podeszłą pod dom rodziny i również wzięła gazetę. Jak widać, wzięła nieaktualną gazetę, ale cóż – przynajmniej mają kogoś, kto posprząta im gazety – za darmo. http://i.imgur.com/f1cGFeM.png W salonie Cytryśnia rozmawiała z Lase o swoim pomyśle. - Bo widzisz, myślę, czy nie zostać masonem. To jest modne, ale i trudne. Ale za to możesz rządzić światem i w ogóle. – mówiła CW - Jasne. - No i widzisz, jak tylko zostanę, to ty masz dołączyć, będziesz miała łatwiej, bo przez znajomego masona. - Ale po co mi to? - No bo fajnie by było być otoczonym masonami, a ty MUSISZ nim być wraz ze mną. - Nie widzę w tym sensu, pozatym mam ksenofobobiochemofotofobię i nie mogę. No ale jak mus to mus. - Oprócz tego, potem powinnyśmy zaprosić do masonerii Shivera. Nie wiem czemu, ale zaprośmy. Jeszcze Agatunię, może Miyoki, Muff jak znajdziemy z nią kontakt i może jeszcze redmoona/Nostradamusa, o ile też z nim znajdziemy kontakt. - A czemu nie zaprosisz, przynajmniej dla jaj Jakuba? - Bo Jakub nie jest tego wart. - Poza tym jeszcze możemy zaprosić Luflee, jak znajdziemy kontakt z nią. Morgana z Donem pewnie już są. Zaprośmy jeszcze SPC, zapomniałaś o nim. I może jeszcze Łezkę. - Nie no, za dużo masonów będzie. - A ciekawe, czy Julia M, tak ważna dla nas bohaterka też była masonką. - Wątpię. http://i.imgur.com/j52I0Yw.png W tym samym czasie Jakub podczas posiłku zagadywał Miyoki. - A może byśmy pogadali o tym spadku cen ropy? LPG nawet za 1,70 zł jest na stacji. Wiem, bo mi mówili. - A po co nam to, jak my nawet samochodu nie mamy, a poza tym tu się używa samochodów bez paliwowych? – odpowiedziała Miyoki http://i.imgur.com/7jSqOhm.png Później Jakub poszedł do pokoju i włączył swój komputer bez napędu cd-rom. Wszedł na słynne forum o simsach, żeby kogoś sprowokować. Tak napotkał Bochenka, którego naobrażał. - Jak to bana dostałem?! Czy ty k… powariowaliście! Was powinno się wyzyskiwać! Boże! Odbanuj mnie! – myślał Jakub – A, wiem. Spróbuję przekupić adminkę. Dam jej w zastaw mój dom żeby tylko mnie odbanowała i nigdy nie zbanowała. Napisał więc do niej na PW: Witam, może oddać ci mój dom, a w zamian mnie odbanujesz i coś zrobisz, bym nigdy nie został zbanowany. Błagam, jak nie to się potnę i wyślę ci zdjęcie. Pozdrawiam. http://i.imgur.com/cEKuJVL.png Tym czasem pod domem współlokatorów stał gość, któremu było na imię Jakub. Cytryśnia otworzyła mu drzwi. - Ej, dajcie se siana z tym mieszkaniem i pisaniem próśb o kasę, ale zawołaj Jakuba. Tak poza tym jestem Kubuss. – powiedział gość http://i.imgur.com/umOjBG7.png http://i.imgur.com/MfmbMQC.png Cytryśnia poszła do Jakuba trollującego na forum o Justinie Bieberze. - Plerpel, jakiś Kubuss do ciebie. Chce cię na dole widzieć. http://i.imgur.com/OMVTm4H.png Jakub zeszedł na dół, by zobaczyć Kubussa. - No daj spokój, wiem, że mnie nienawidzisz to nie gadaj. I komentujesz moje niemądre zachowanie dla podbicia własnej satysfakcji. Daj mi już człowieku święty spokój, bo nie każdy musi być tak poważny jak ty. – rzekł Jakub - Po pierwsze, moją satysfakcję mogę co najmniej nakarmić, a nie podbić. A po drugie święty spokój możesz mieć 2 metry pod ziemią, myślę, że zrozumiesz. Ja i poważny? – odpowiedział Kubuss - Bo co tyle jadu i nienawiści, nie rozumiem cię. Rozumiem, po prostu mnie nienawidzisz. - Idę powiedzieć tym twoim współlokatorkom, żeby cię z domu wyrzuciły, bo twoje wypowiedzi obniżają mój i ich poziom inteligencji. Wystarczy ciebie posłuchać, żeby się dowartościować. No i mam większe poważanie niż ty pomnożony przez dwa i do sześcianu. - Chamie jeden, teraz to naprawdę mnie wku***łeś, myślisz, że możesz se tak gadać? Ja ci pokażę zaraz, ku**a! – odparł Jakub i uderzył Kubussa. I tak doszło do bójki między obydwoma, którą ostatecznie wygrał Kubuss, a Jakub wrócił do domu z siniakami. http://i.imgur.com/IG4q8ko.png http://i.imgur.com/iREXDca.png http://i.imgur.com/CBZooZo.png - Jeszcze mnie popamięta! No owszem, czasem daję się sprowokować czy coś, ale on mnie najzwyczajniej w świecie nienawidzi! I to jeszcze jak! – myślał Jakub http://i.imgur.com/quusDPN.png Cytryśnia z Lase rozmawiały w pokoju Lase, pijąc. - Podobno w tej okolicy mieszka gdzieś Agatunia. Musimy iść jej poszukać, może ją poznamy. – zaproponowała Lase - Więc w drogę. http://i.imgur.com/6jmYVcO.png Gdy Lase schodziła, przed wyjściem kubuss dalej bił się z Jakubem. http://i.imgur.com/SXeOsiT.png Poszły do najbliższego spożywczaka, w nadziei, że może ktoś tam zna Agatunię. W końcu zakładu fryzjerskiego w Tyskie nie ma, to może w spożywczaku ktokolwiek będzie znał Agatę? Cytryśnia podeszła do dziewczyny napotkanej przez spożywczakiem. Była nią miastowa plotkara, która wie prawie wszystko o prawie wszystkich. - Znasz może Agatę albo Agatunię? Podobno tu mieszka. I lubi pieski. - Mówisz o tej takiej nieco ciemniejszej? Znam nią, nazywa się Agata Lubiepieski i chyba jest statystką. - Tak, to na pewno ona. A wie pani, gdzie ona mieszka? - Wiecie, gdzie jest ulica Dolasa? Taka ulica, gdzie same domy mieszkalne są. Ulica prostopadła do tej, na której jesteśmy teraz. Ulica między sklepem zoologicznym, a domem Bananów. I tak na końcu, przy skrzyżowaniu. Tam ona mieszka. – wyjaśniła im dziewczyna - Lase, w każdym razie wiemy, gdzie raczej mieszka Agatunia, w drogę! http://i.imgur.com/kSBTRrt.png Cw z Lase poszły. Doszły do domu na końcu, przy skrzyżowaniu. - To chyba tu. Skromny ten dom, ale ładny. – odparła Lase - Masz rację. Tylko czemu żadnej budy dla psa? Nikt nie szczeka. Jakby tu mieszkała Agatunia, to od razu szczekałyby psy. - Może po prostu jej jeszcze nie stać, pewnie wprowadziła się niedawno. - No właśnie, a może ma mało wolnego? - Poza tym to słynna Żelazna Dama, czyli Iron Lejdy. Była słynnym kierowcą rajdowym. A ty ją znasz tylko z tego, że lubi pieski lubi małe duże zgrabne i powabne.* - To bardzo fajna dziewczyna, szkoda, że się nie zaaklimatyzowała. Pamiętam dobrze ten Silan na Vat Arze. http://i.imgur.com/s19HUJY.png Cytryśnia zapukała do drzwi. http://i.imgur.com/9lEFvGf.png Otworzyła im długo wyczekiwana Agatunia. - Hej, kim jesteście? - Może nas pamiętasz. Ja jestem Laselight, a to CW. My też lubimy pieski lubimy małe duże zgrabne i powabne* i tęsknimy za tobą. Nie wiemy, co się z tobą stało od odejścia i tak tęsknimy. – powiedziała Lase - A no nie udało mi się i usunęłam się w cień. – odpowiedziała Agatunia – Niedawno się tu przeprowadziłam i zaczęłam pracę. A tak to tyle. Coś jeszcze, bo już wieczór, a tak rozmawiać wieczorem dziwnie. - Tylko może zostaw nam kontakt do siebie, to się spotkamy i pogadamy na spokojnie. – powiedziała CW http://i.imgur.com/Z8unwdl.png Tak więc Agatunia zostawiła do siebie numer telefonu, a Lase z CW poszły do salony gier „Gierek”. Poszły grać w interesujące gry, takie jak szachy. - Tylko czemu na planszy jest dwóch królów, skoro królowa jest tylko jedna? – spytała się Lase - A czemu ja gram w tobą, skoro można grać w pojedynkę? – odpowiedziała pytaniem Cytryśnia - No ale nie podoba mi się plansza. - No ja bym pousuwała losowe pionki, ale podobno to niedozwolone. - Gdzie niby pisze, że to niedozwolone? Nie ma regulaminu szachów. Nikt ci niczego nie zabroni. - No ale był kiedyś gracz, co tak grał i ci władcy szachów uznali, że jest to niedozwolone. - No ale nie jesteśmy na żadnym meczu szachowym, gramy, bo gramy. - No dobra, to pozmieniajmy sobie pionki. - To ja usunę sobie króla. – powiedziała Lase, śmiejąc się złowieszczo i robiąc minę podobną do miny Wiktora Orbana. http://i.imgur.com/WFk5Cy7.png Do stołu szachowego podszedł jakiś szachista. - Co wy tu od***rda**cie? - No gramy. – odpowiedziały - Wy nie umiecie w ogóle grać. No bo kto to widział grać bez króla, a druga na usuwanie losowych. - Niech się pan zajmie swoją grą, my jak będziemy mieć ochotę to będziemy się rzucać kamieniami. – odparła Lase - Widzę, że nie warto było, k…. Bawcie się jak dzieci w piaskownicy. http://i.imgur.com/aP85Qff.png - No to która z nas wygrała? – spytała Cytyśnia - No chyba ja, bo nie mam króla przecie. - No, ale król to się w wieży ukrywa chyba. - A kto go tam wie. Król se poszedł i może trzeba zmatować króla ze stolika obok? No bo ukryłam króla i nie wiem gdzie jest, bo się ukrył. - No a ja jeszcze mata nie mam, a żadna z nas nie ma większości pionków. - No to pokojowy remis. http://i.imgur.com/GPI7klR.png W tym czasie, w domu Miyoki poproszona przez Jakuba zajęła się ogrodem. Jakub stwierdził, że nie mógł się dzisiaj po bójce nadwyrężyć. Jak również widać, w końcu zainwestował w lampy ogrodowe. Sam wszedł na forum i zaczął wypisywać, jak to został pobity przez gościa, co go nienawidzi i prześladuje i Bóg wie co jeszcze. Dostał bana i na tym forum. Zarejestrował się jeszcze na forum dla trolli internetowych, bo na nim mógł trollować bez ograniczeń, w końcu to forum dla trolli. http://i.imgur.com/Nf65YqC.png http://i.imgur.com/Rnr8wUc.png * do tych, co chcieliby wytykać tu błąd, że nie ma przecinka między małe a duże – to celowo napisane, część powinna wiedzieć dlaczego, a jak ktoś nie wie, to można prosić o wyjaśnienie. Tak więc, to koniec dzisiejszego odcinka i zachęcam do komentowania. Możecie zaproponować, bo byście chcieli w następnym odcinku. |
Odp: Tyskie na forum
Julia M. <3 nasza bohaterka, przed domem powinnaś postawić jej pomnik. Albo w domu i tak jest wystarczająco upiorny. Tylko pokój Jakuba jest taki bardziej kolorowy :P
4. Odcinek a Jakubowi nadal nie wyrosły pomidory. czy wiesz, ze od soku z pomidorów można zabijać simów? Mam nadzieję, że Miyoki w końcu znajdzie miłośc swojego życia i ze CW odnajdzie się w wolnomularstwie. i nie przejmuj się brakiem komentarzy! oni tylko udają... |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bardzo dużo komentarzy, aż ciężko się czytało, ale ze względu na stałych czytelników... Odcinek 5 - Jestem Olek Gdy Lase z CW były w salonie, Jakub szybko przejrzał teksty na podryw z gazety. http://i.imgur.com/K5iOVkg.png Miyoki sprzątała w kuchni. http://i.imgur.com/MoLIre3.png Prawie północ, a kubuss dalej w domu, w dodatku do ich jacuzzi wszedł i wlazł do pokoju CW. http://i.imgur.com/VjQUpI4.jpg Gdy Lase z CW wróciły, a CW była na piętrze, Jakub podszedł do Cytryśni, by ją poderwać stosując teksty z poradnika. nie bolą cię nogi od tego stania jak widły w gnoju? – próbował Jakub podrywać* - Spi****laj! http://i.imgur.com/4xRSVdy.jpg Ale po nieudanym podrywie się nie załamał i podszedł do Miyoki. bo jesteś z Alaski?no bo tam są takie laski? – próbował poderwać Jakub Miyoki - A czy to nie będzie pedofilia? Ja jestem pełnoletnia, a ty chyba nieletni. tylde,że ja rocznik 95 i od dawna jestem pełnoletni,więc nic nam nie stoi na przeszkodzie! – odpowiedział Jakub http://i.imgur.com/eQGiNGK.jpg I tak Jakub znalazł sobie szybko dziewczynę, Miyoki. Jako, iż jako pierwszą ją skutecznie poderwał, także będzie musiała za niego wyjść. http://i.imgur.com/DhTzUqu.jpg Rano, gdy wszyscy wstali Lase zawołana przez CW poszła do jej pokoju. - No, jesteś – rzekła CW - Czemu mnie wołałaś? – spytała Lase - A bo widzisz… pamiętam naszą wczorajszą rozmowę. Czy Julia Mefisto** była masonką. Mam w dupie, czy była masonką, czy też nie, ale ona jest naprawdę ważną osobą. - Tylko czy żywą? Ale co chcesz przez to powiedzieć? - No nikt nie wie, co z nią. Ale nie chodzi o to. Ona jest dla nas naprawdę ważna! – odpowiedziała CW - No tak – założyła banowanko. Ale co z tego? Jest ważną osobą i tyle. - Ona jest wręcz bohaterką narodową naszych czasów! - Tak jak na ten przykład Mieszko I? Bo założyła, to co mamy teraz? – spytała Lase - Dokładnie! No i dlatego jest jeden problem! Nie ma pomnika nigdzie julii! Budują pomniki Janowi Pawłowi Drugiemu i Wałęsie, a czemu my nie możemy zbudować pomnika Julii Mefisto! - No, bo… nie wiemy, jak wyglądała. – stwierdziła Lase - No to pomnik może być symboliczny. Ważne, żeby był. - Możemy w sumie jeszcze do malarza iść, by porter namalował, zapłacimy mu i sprzedamy obraz galerii. Zaznaczymy tylko, żeby było, że to obraz przedstawiający Julię Mefisto. - Albo piszy o zmianę nazwy jakiegokolwiek placu, czy cokolwiek. Wszystko da się zrobić. - Ale ważniejsza kwestia pomnika. Nikt przecież nie umie rzeźbić. - To zamówmy rzeźbę z internetu. Albo Napiszy do władz miasta. – rzekła CW - A po co? - No żeby nazwę placu jakiegoś zmienili. Bo to ważna w końcu dla nas postać. - Ale dla miasta niekoniecznie, więc mogą nie zrobić tego. - No ale spróbujmy, a poza tym trzeba na śniadanie iść, bo wystygnie. http://i.imgur.com/RZKfsE4.jpg Miyoki przygotowywała Miyoki, ale oczywiście rudy Jakub musiał się wtrynić i sam chciał zrobić śniadanie. Jak zwykle na śniadanie były kanapki, bo nikt nie umiał zrobić niczego innego. http://i.imgur.com/k8863t4.png http://i.imgur.com/lanF0CZ.png Lase z CW poszły na śniadanie. Wszyscy zjedli tym razem w jednym pokoju – jadalni… http://i.imgur.com/uJikgIq.png Podczas sniadania Jakub zaczął płakać. Miyoki zapytała: - Co ci odwala, Jakub? nic takiego,zdałem sobie sprawę,że tyle osób mnie nienawidzi,ciągle mnie banują na forach i już mi się kończą fora do trollowania. http://i.imgur.com/6567LPr.png Natomiast po śniadaniu do Cytryśni zadzwonił telefon. - No przy telefonie - Halo, tu Agatunia. Chciałam was zaprosić, żebyśmy gdzieś może wyszły. Ale tak wieczorem. Bo teraz do pracy idę. - No to tak o 19-20, może być? - Tak. http://i.imgur.com/dndEADW.png Tym czasem, Lase z Cytryśnią poszły do komputera poszukać rzeźbiarza bądź jakiejkolwiek rzeźby nadającej się na pomnik. - YYYYY Taki wielki drwal. Jakby był tak samo wielki, ale nie drwal, to byłby świetny. – stwierdziła Lase - A tamta bez rąk. Nigdzie nie znajdziemy rzeźby. - No chyba, że ku**A manekin. Ale nie – same męskie, ku**a! - Patrz, gigantyczna małpa! Ale Julia Mefisto to nie małpa jest! - Co to, pomnik Gagarina! Chociaż nie, ostatecznie ten rycesz to jeszcze, ale asortyment jest do dupy, nie obrażając dupy. - To popiersie i tamten spoko, ale maluśkie… - Kupmy nagrobek! A jak zdobędziemy wystarczająco dużo kasy to wybudujemy drugi Wawel, pochowamy tam symbolicznie Julię, pochowamy siebie, może Miyoki i Agatunię! - Dobry pomysł. A następny sklep jeszcze gorszy. Same karetki, wozy, taksówki! A ten biały z różową laską to burdel-auto? Ale ten sklep to porażka – krzyże, jakieś muzułmańskie cuda. Lepiej już wróćmy do tamtego sklepu. - Ej! Tą rzęźę ominęłyśmy! - Jeszcze gorsza. http://i.imgur.com/neqCRFL.png http://i.imgur.com/iIU38d1.jpg http://i.imgur.com/0cmouCd.jpg http://i.imgur.com/xrnyBah.jpg - A tak poza tym, na szczęście Jakub zakochochał się w Miyoki. Uff, miałyśmy farta. – rzekła CW - To znaczy, że będziemy musiały im pomóc w organizacji wesela. Ale wszystko w swoim czasie. – odpowiedziała Lase http://i.imgur.com/5jTj1QQ.png Jakub w tym czasie trollował na forach internetowych, w drugiej zakładce włączając Kurnik.pl czemu na Kurniku nie mogę zrobić własnej farmy?! – zirytował się Jakub Miyoki na swoim komputerze rozmawiała ze znajomą z Chin, a przy okazji napisała do swojego chłopaka. - Ej, zrywam z tobą! Bo muszę wziąć ślub nie z tobą! No muszę zerwać! Dalej rozmawiała ze swoją znajomą z Chin. http://i.imgur.com/mS8bzut.png Natomiast Lase z CW dyskutowały. - Pamiętasz Hebe***? Ona nam mówiła, że po co nam sen, jak jest kawa? A mi kawa nie smakuje. Uraz z dzieciństwa, wiesz. – stwierdziła CW - No w takim razie po co komu kawa, jak jest łóżko i alkohol? – odpowiedziała Lase - No a po co komu alkohol, jak jest pracoholizm? - No a po co komu pracoholizm jak wystarczy się przebrać za Araba, mile widziana zabawko lalka-niemowle, pochodzić trochę bez dowodu i ci dadzą duży zasiłek? http://i.imgur.com/BiD1suo.png Do rozmowy dołączyła się Miyoki z Jakubem - Musimy to kiedyś wypróbować! Ale zmieńmy temat. Jak woda zamarza to wygląda jakby kaczki chodziły po niej. Śmieszne. – powiedziała CW - Ja ostatnio to widziałam, mnie też rozbawiły kaczusie chodzące po lodzie. – stwierdziła Lase - Na południu Polski są góry. – powiedziała CW - Niesamowita nowina! – stwierdziła Miyoki – No ja bym się chętnie pobawiła w niedziałający Tumblr, gdyby nie było mrozu. tumblr jest do niczego,nie rozumiem tego portaul. – stwierdził Jakub - Ja miałam kiedyś problem jak mówić tumblr i mówiłam po prostu tumblr. Zostało mi. – stwierdziła CW - Ja tak to wymawiam, bo taka moja mentalność, że nazwy angielskie wymawiam po polsku, jak się pisze. – stwierdziła Lase - Też lubię cebulę. – stwierdziła CW http://i.imgur.com/H0e9Kq9.png Jakub poszedł dbać o ogród, a Miyoki oglądać Wspaniałe Stulecie Supernatural. http://i.imgur.com/SaZP1VO.png http://i.imgur.com/jq3kOOr.png Natomiast Lase i CW, jako iż zbliżał się wieczór, wypiły trochę nektaru i zadzwoniły do Agatunii w celu ustalenia miejsca spotkania. - W Gruzjanistanie. Może Jarwód? - Dobra. http://i.imgur.com/Coueo7w.png http://i.imgur.com/ZncwPNM.png Po dotarciu na miejsce, wszystkie dziewczyny poszły razem do tego niewielkiego klubu. - Czemu kluby w Gruzjanistanie są takie małe? – Lase i Cw się spytały - Bo podobno architekt tego miejsca jest leniem i beztalenciem, a nie chce zatrudniać innych firm, bo w końcu to JEGO/JEJ miasto. – odpowiedziała Agatunia – Ale trzeba przyznać, że Jarwód nie jest aż taki zły, jak go malują. http://i.imgur.com/6qPXsFY.png - Może po drinku się napijemy i o wszystkim się wygnamy? I tak poszły pić drinki. Jeden za drugim. Rozmawiając. - No więc nie było miło i fajnie na tym forum no i się nie zaaklimatyzowałam, to usunęłam konto. Szkoda, bo wy takie miłe. Ale czemu zamieszkałyście tu? – spytała Agatunia - No bo my wraz z Miyoki i Jakubem, którego pewnie nie kojarzysz zrobiliśmy coś takiego. No, że mieszkamy sobie, a pierwsza osoba, jaką poderwie Jakub się z nim ożeni. - odpowiedziały - A kim jest Jakub? – spytała Agatunia - Oj, wiele można by o nim gadać. W skrócie to lubi prowokować, nie ma napędu w komputerze, trolluje, prowokuje, mało kto go lubi, prowokuje i taki niefajny jest no. I później dostał bana i to tyle. – odpowiedziała CW - I nie zapominaj, że obie lubimy pieski lubimy małe duże zgrabne i powabne. Poza tym dopowiem do tego, co CW mówiła jedno – Jakub lubi prowokować. – powiedziała Lase - Pozatym to teraz jestem statystką i mnie nie stać na psa. – powiedziała ze smutkiem Agatunia - Nie przejmuj się, my nie możemy mieć psa, bo Jakub jest nieobliczalny i boimy się, co z psem będzie. – powiedziała Lase - To wtedy pójdziecie na policję. Żaden problem. – powiedziała Agatunia - Po pierwsze: Jem pierogi. – powiedziała CW - Jak Janusz Palikot – dopowiedziała Lase - A po drugie: w Tyskie nie ma komisariatu policji! – dodała CW - No bo w Tyskie to się dzwoni telefonem na 997. – odpowiedziała Agatunia - 997 ten numer to kłopoty! – wrzasnął mężczyzna siedzący przy barze - Zgadzam się z panem! – odpowiedziały Lase z CW - No ale z tego co wiem są w trakcie budowy sądu i sejmu, więc miasto się rozwija! – odrzekła Agatunia http://i.imgur.com/O8q1BvI.png http://i.imgur.com/Xh7jXeM.png http://i.imgur.com/mQRqnuO.png - Ale się nawawaliłyłyśmymy! Jaak faaaaajnie! – stwierdziła Agatunia – A tak wogólelelelele to jaaaaaaa nie jesteeeeeem Agatunia, ja jezdem Olek! Tag! Jezdem Oleg! - Eeeeeeeeeeeeee Olek! Uciekkaaaaajmymymymy Wisnia! Jeżdzeeeeeeeeee naaaas zgwaaaaaaaałciiii! Deeen Oleeegegegek! - Da swidanianiania Oleeeeeek czy tam Agatuuuuuuunia! Pijane dziewczyny wsiadły do taksówki, która ich zawiozła prosto do domu. http://i.imgur.com/RiThi3s.png http://i.imgur.com/XjpUHtQ.png Do domu przyszedł dostawca żywności. Jakub Modeste poszedł otworzyć drzwi. yyy, kim jesteś? - Donald Tusk, ku**a! – odpowiedział dostawca **** błagam, nie kradnij tylko! – odpowiedział Modeste - Ja tylko przyszedłem dostarczyć żywność! 600 simoleonów proszę! Pozatym nie jestem Tusk, wkurzyłeś mnie gościu. nie mam tyle. - To będę musiał coś ukraść. http://i.imgur.com/bgI0fB3.png W tym czasie, gdy dziewczyny były w klubie, Miyoki i Jakub jak widać dobrze wykorzystali ten czas. Zaczynając od ogródka… http://i.imgur.com/4hUVkmo.jpg … przez jedzenie… http://i.imgur.com/FlUYfac.png … kończąc na bardziej interesujących zajęciach. http://i.imgur.com/f3JdkDJ.png Na dzisiaj to tyle, miłego czekania na kolejny odcinek. * Kwestie Jakuba od dziś nie są pisane od myślnika, efekt artystyczny związany z tym, że Jakub pomija niektóre kwestie, a czasem nie zwraca się bezpośrednio do rozmówcy. Osoby, które wiedzą, o co chodzi z Jakubem, powinny wiedzieć dokładniej o co w tym chodzi. Pozatym nie stawia spacji między przecinkiem, więc to też jest efekt soecjalny. ** Julia Mefisto – ważna postać dla obu bohaterek, gdyż założyła tzw. Banowanko. Obecnie zaginiona, nieznane są jej dalsze losy *** Hebe – kolejna użytkowniczka **** Kiedyś w Tyskie żył ciemnoskóry dostawca żywności, który nazywał się Donald Tusk. Obecnie przez skomplikowaną sytuację społeczną w Tyskie prawdopodobnie wyemigrował. Miłego czytania! |
Odp: Tyskie na forum
Jakub widać desperacko szuka dziewczyny :D
CV miażdży XD A czemu oni jedzą w betonowych miskach? :O U mnie w Dawidowie niektórzy też kradną nieaktualne gazety. Groźby na poziomie :piesel: A dlaczego ten drugi Jakub przyszedł pod dom? Mógł zostać w swoim. Mam radę. Ciemne zdjęcia rozjaśniaj :) Dlaczego ogród ma ściany normalne, a nie szklane jak w szklarni? xDDD Ciekawe czemu Jakub czyta tą gazetę na podryw. Jakie teksty :smiech: Miyoki z Jakubem?? :O Czekam na ślub :D Miyoki przygotowała Miyoki? Świetna strona internetowa. Bardzo podoba mi się to, że takie szczegóły wplatasz do odcinka :D Widać CW z Lase skutecznie próbowały zniechęcić Miyoki i Jakuba do rozmowy z nimi :D Jednak coś dostawca żywności ukradł, czyli może to jednak ta osoba, którą Jakub podejrzewał? Ciężko się czyta, ale komentuję :D |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Ich rozmowy brzmią tak, jakby byli pod wpływem nargodygów. A te rozmowy to cytaty... Widzę postęp w produkcji pomidorów. O, Miyoki i Jakub wspólnie pielęgnują pomidory, urocze! przypisy też fajne xD |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuję za tą skromną ilość komentarzy. Nie miałam zbytnio nathnienia na ten odcinek, więc zaplanowałam, że ten odcinek będzie taki skrótowy - taka jakby połowa 1 części, przejściowa. Czesci będzie niewiadomo ile, ale kazda będzie liczyć koło 10 odcinków. No i zdjęć do ostatniego nie ma, bo gra mi się w tymm momencie zawieszała :| Odcinek 6 – Miesięcznica kontra biznes Rano, CW przypomniała sobie o jednym. - Chwila, pojutrze jest miesięcznica urodzin Julii Mefisto! Nie wiem kiedy były jej urodziny, nie znam dnia ani roku, ale mogę uznać, że pojutrze jest któraśtam miesięcznica. Nie wiem nawet która, więc uznam, że 265 miesięcznica jej urodzin. Muszę o tym powiedzieć Lase, tyle, że pewnie jak zwykle bywa, śpi. http://i.imgur.com/zH7arnL.png CW poszła do pokoju Lase, żeby zobaczyć czy śpi. Zobaczyła nietypowy widok – Lase grającą na komputerze. - Allah Akbar, już wszyscy będziecie wyznawać islam! Muahahahahahahha! – mówiła Lase, jednocześnie zacierając ręce. - Pojutrze jest miesięcznica urodzin Julii Mefisto! – powiedziała CW z radością - Akurat dzisiaj? - No dobra, nie wiem kiedy się urodziła, ale pojutrze jest miesięcznica! - To trzeba coś zrobić. Jakiś pochód może? – zaproponowała Lase - No ale skąd weźmiemy ludzi na pochód?! - Mamy Miyoki, Perplexa, zaprosimy Agatunię, zapłacimy losowym mieszkańcom, ściągniemy z forum. Tyle ścieżek. Albo jak już jesteś masonką, to twoich znajomych masonów wetniemy. - Tyle, że co mamy robić? - No chodzić po mieście. - Ty nie wiesz, że chodzenie po ulicy jest zakazane w Tyskie?! – powiedziała CW - Nie jest, ale jest jakieś ograniczenie w długości marszu. Można chyba do 20-60 metrów chodzić. - To jak się pomieścimy? - Normalnie. - Jeszcze ustalmy jakąś trasę tylko. Może tak przez Dolasa do kościoła, potem do tego chińskiego parku koło Gierka. Na koniec się przeniesiemy do Moskwy lub Gruzjanistanu. Bo do tej Poczty-Zielonej Herbaty nas nie wpuszczą ze względu na wiek*. – stwierdziła CW - Ale bez tego kościoła, bo tam nie ma nawet księdza chyba! A i kto by chciał iść do kościoła? - No ale wejście do kościoła pokaże, jacy jesteśmy pobożni no. Ale jednak po cjo marnować czas? - Jeszcze kwestia pieniędzy. Skąd weźmiemy na to kasę? Wiesz, że nam się nie przelewa, bo nie pracujemy, rachunki są opłacane za nas? – spytała się Laselight - Wyślemy Miyoki do pracy, Perplexite zatrudni się jako troll internowy, ewentualnie pisarz. My wstąpimy do masonerii. Może coś z masonerii będzie. Ale teraz napiszmy list do kogokolwiek bogatego. Może Putin? W końcu umiesz rosyjski. – stwierdziła CW - Dziwne wydaje mi się być pisanie listu do Putina, a Perplexite może co najwyżej pisać sobie nekrolog. – stwierdziła Lase – No ale możemy pisać już teraz. - No to będziesz pisać, bo umiesz. - Więc no zacznijmy od przywitania się. - No jak się wita po rosyjsku? Saalam Walejkuulum Al-Leghdadihistan? – spytała się CW - Byłaś naprawdę blisko. CW z Lase pisały list. http://i.imgur.com/BSkUk7C.png http://i.imgur.com/S1ClGaN.png W tym samym czasie Jakub rozmawiał na dole z Miyoki. - Kocham cię! - Ja ciebie też. Ale wiesz, myślałam, że nieletni jesteś i wyjdę na pedofilkę. Wtedy to by Lase z CW policję wezwały. http://i.imgur.com/bB9TViu.png Dzień dobry panie Władimirze! Tak więc my, Lase i CW nie jesteśmy obywatelkami Federacji Rosyjskiej, tylko mieszkamy w mieście o nazwie Tyskie, jednak pragniemy prosić o pomoc. Pierwsza rzecz, w jakiej potrzebujemy pańskiej pomocy, jest wsparcie finansowe. Jesteśmy patriotkami i bardzo dbamy o nasz interes. Pojutrze będzie miesięcznica urodzin Julii Mefisto. Ona założyła nasz naród i nauczyła nas bycia dumnym ze wspólnoty i osiągniętego dziewictwa. My, jako porządne patriotki zamierzamy uczcić ten dzień pochodem ku jej czci. I tu zaczyna się problem. Nie mamy pieniędzy. Musimy opłacić ludzi biorących udział w tym pochodzie, bo w zasadzie biorących udział w pochodzie dobrowolnie jest może 4-5, bo reszta nie wie nawet o jej istnieniu. A robić pochód w 4-5 osób to jest wstyd. Prosimy więc o wsparcie finansowe, nie ważne jak duże, ważne, by można było pokryć koszt manifestacji. Drugą rzeczą jest sprawa naszego miejsca bytu. Architekt, który to budował był nietrzeźwy i dlatego nasz dom nie ma światła, a do tego jest brzydki i trzeba po prostu zmienić miejsce bytu. Także prosimy także o dom. Po trzecie, my chcemy mieć ślimaki. Nasza współlokatorka, której na imię Miyoki jest temu przeciwna, gdyż jak sama twierdzi jej współlokatorka, która posiadała ślimaki grała wiecznie w Lola, a ślimaki sprowadzają klątwę gry w Lola. Jeśli można pisać, to prosimy o ślimaki brązowe, rasy ciemnej, ciemnoskóre wchodzą w grę. Czwarta prośba jest podobna do trzeciej, ale tym razem prosimy o psa. Tu przeciwieństwem do posiadania psa jest to, że boimy się naszego współlokatora, co on zrobi z psem. Więc prosimy o psa rasy aryjskiej, ważne by był agresywny i miał napęd CD/DVD. Piątą kwestią jest zaproszenie na wesele. Wkrótce będziemy organizować wesele dla naszego współlokatora i współlokatorki i chcemy, by było niezwykłe, więc zapraszamy pana Prezydenta Rosji na to wesele. Ostatnią kwestią jest sprawa naszego współlokatora. Uwielbia trollować w internecie, obraża innych. Uprawia ogródek w pokoju tj. w pokoju na parterze bez podłogi posiał grunt i sadzi tam rośliny. Jest rudy. Przez niego nie możemy mieć psa, bo boimy się, co z nim zrobi. Gdy pewnego dnia Arnold Boczek zaprosił go do burdelu, ten poszedł tam z ochotą. Każe nam słuchać muzyki, której nie możemy słuchać. Trolluje w internecie i przez niego na wielu forach mamy bany na IP, więc musimy mieć oddzielny internet, a nam się nie przelewa. Ma paniczny lęk przed napędem CD Rom i DVD Rom. Gdy tylko widzi komputer z napędem na płyty, ten od razu zachowuje się, jakby był opętany. Myślimy, że tylko usunięcie z mieszkania jego komputera bez napędu CD-Rom usunie tę przypadłość. Tak więc prosimy o komputer z napędem CD/DVD, który byłby w stanie usunąć tę klątwę. Na koniec proszę o odzew i przelanie pieniędzy na konto XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX. Pozdrawiamy, Cytrynowa Wiśnia i Lase bez nazwiska - No to myślę, że wysłąłysmy całkiem dobry list. Miejmy nadzieję na odzew. – powiedziała CW - A może byśmy wysłały podobny list do Donalda Trumpa? Ten ostatni akapit o Perplexite ma potencjał. – stwierdziła Lase – Zobaczymy, czy odpiszą. - Trochę tłumaczenie znowu, zjedzmy najpierw. Dzisiejszy dzień to trochę taki nudny, samo pisanie listów, zero rozmów z Miyoki i bez oglądania Tak więc Lase z CW po zjedzeniu tostów, bo to jedyna potrawa oprócz kanapek, jaką umieją przyrządzić mieszkańcy wysłały zmieniony list do Donalda Trumpa, z nadzieją na odzew. http://i.imgur.com/yN8Mo7k.png http://i.imgur.com/AwmEWYr.png […] Pierwsza rzecz, w jakiej potrzebujemy pańskiej pomocy, jest wsparcie finansowe. Jesteśmy patriotkami i bardzo dbamy o nasz interes. Pojutrze będzie miesięcznica urodzin Julii Mefisto. Ona założyła nasz naród i nauczyła nas bycia dumnym ze wspólnoty i osiągniętego dziewictwa. Pan jest Amerykaninem, to pewnie zrozumie. My, jako porządne patriotki zamierzamy uczcić ten dzień pochodem ku jej czci. I tu zaczyna się problem. Nie mamy pieniędzy. Musimy opłacić ludzi biorących udział w tym pochodzie, bo w zasadzie biorących udział w pochodzie dobrowolnie jest może 4-5, bo reszta nie wie nawet o jej istnieniu. A robić pochód w 4-5 osób to jest wstyd. Prosimy więc o wsparcie finansowe, nie ważne jak duże, ważne, by można było pokryć koszt manifestacji. Obiecujemy za to głos na pana w wyborach. […] Ostatnią kwestią jest sprawa naszego współlokatora. Uwielbia trollować w internecie, obraża innych. Uprawia ogródek w pokoju tj. w pokoju na parterze bez podłogi posiał grunt i sadzi tam rośliny. Jest rudy. Przez niego nie możemy mieć psa, bo boimy się, co z nim zrobi. Gdy pewnego dnia Arnold Boczek zaprosił go do burdelu, ten poszedł tam z ochotą. Każe nam słuchać muzyki, której nie możemy słuchać. Trolluje w internecie i przez niego na wielu forach mamy bany na IP, więc musimy mieć oddzielny internet, a nam się nie przelewa. Ma paniczny lęk przed napędem CD Rom i DVD Rom. Gdy tylko widzi komputer z napędem na płyty, ten od razu zachowuje się, jakby był opętany. Jednakże najgorsze w tym wszystkim jest, że jest on meksykaninem, jego dziadkowie to byli Chińczycy, a sam praktykuje islam. Czci meksykaninów, a w dodatku często mu się zdarza naśmiewać się z Ameryki. Myślimy, że tylko usunięcie z mieszkania jego komputera bez napędu CD-Rom usunie tę przypadłość. Tak więc prosimy o komputer z napędem CD/DVD, który byłby w stanie usunąć tę klątwę. Za to zagłosujemy w wyborach na Pana. […] Podczas pisania listu do pokoju weszła Miyoki, która chciała omówić z Lase i Cytryśnią pomysł, na który wpadła. Tyczył się on założenia agencji towarzyskiej, będącą konkurencją do domu publicznego Arnolda Boczka. Ostatecznością miał być harem. Miyoki otworzyła drzwi: - Dziewczyny, wpadłam na dobry pomysł! – powiedziała Miyoki z widocznym entuzjazmem - A możesz powiedzieć jaki? Tylko szybko, bo wysyłamy ważne listy. – odpowiedziały dziewczyny, czując lekką irytację i zdezorientowanie - No, byśmy założyły burdel. Obojętne gdzie. – Miyoki wysunęła propozycję – Co prawda, na początku może być ciężko z funduszami, ale pójdę w razie czego do pracy i zarobię. Ewentualnie możemy zrobić harem. - A co to jest harem? – spytała zaciekawiona CW - No wiesz, harem to takie coś co mają te władcy muzułmańskie no. Tym się różni od domu publicznego, że wszystkie dziewczyny są tego władcy. I pilnuje ich taki miły pan, który nie posiada wszystkich części swego ciała. – odpowiedziała Lase - Ogląda się Wspaniałe Stulecie widzę. – powiedziała Miyoki – No ale wracając do tematu. Jak wam się to podoba? - Może być. Tylko gdzie się pomieścimy z tym. Bo kasę to może będziemy mieć. – odpowiedziała CW - A w ogóle jest to legalne? – spytała się Laselight - Tak, dom publiczny Arnolda Boczka w Gruzjanistanie ma się świetnie. I miał nawet klienta specjalnego – Jakuba. – odpowiedziała Miyoki - Spodobała mi się perspektywa haremu w sumie. Choć jak mamy iść w biznes, to czemu nie zrobić biura porad czy poradni psycjologicznej? – stwierdziła i zaproponowała CW - No ale tu nikt nie chodzi do psychologa. Ale biuro porad na telefon mogłyby być w ramach burdelu i w domu. – stwierdziła Lase – Więc zróbmy i to i to. - To musimy sprawić sobie odpowiedni strój. Strój alfonsa. Ruszajmy w drogę zatem! – oznajmiła Miyoki. http://i.imgur.com/vsdnLpO.png I Miyoki, Lase i CW poszły do jedynego odzieżowego H&Ma w okolicy, który był w Moskwie (dzielnica handlowa miasta Tyskie). - To już jesteśmy w Haiemie… Haremie… Hajejmie. – powiedziała Lase - W Haendemie. – poprawiła Miyoki – Musimy znaleźć strój alfonsa. Pamiętajcie, strój powinien być na długie rękawy, w podobnym kolorze komplet, nie może być czarny, tylko biały lub kolorowy. Najlepiej jasne barwy. Do tego dobry jest kapelusz, też kolorowy. I naszyjniki. Tylko żadnych skromnych i wyzywających strojów. Pamiętajcie. – pouczyła dziewczyny Miyoki, mówiąc cicho http://i.imgur.com/TFJEZeA.png Dziewczyny zaczęły poszukiwanie stroju. Gdy znalazły cokolwiek, co można byłoby założyć, wróciły do domu. * Poczta Zielona Herbata (nazwa jest po białorusku ;P) to otoczenie studenckie |
Odp: Tyskie na forum
Odcinek 7 – Bez Tytułu
W czasie zakupów Jakub Modest stanął w ogrodzie i się nie ruszał. http://i.imgur.com/UrEhddm.jpg Kilka zdjęć ogrodu Jakuba http://i.imgur.com/3JZBOyV.jpg Sekcja pomidorów. Mały krzaczek to tuskawki, a jeden nierosnący to pieprz. http://i.imgur.com/kmGsSjk.jpg Pomidory, tuskawki i fasola. http://i.imgur.com/tY2KyF6.jpg Miyoki po powrocie z zakupów zajęła się formalnościami przy założeniu własnej firmy. - Tam więc lokalizacja. Lepiej nie zakładać w Gruzjanistanie, bo tam jest konkurencja, do tego trzeba jeździć dość długo, a nie ma na to czasu. Naprawdę nie ma czasu. Nazwa, hmmm może Klub Ślimaków – Lase i CW się spodoba, nikt się nie domyśli charakteru działalności. Ewentualnie Chatka Miyoki. Teraz trzeba będzie zatrudnić główny obiekt zainteresowań, tylko… jaka płeć? Nie znam za dobrze rynku w tej strukturze. CW sprawdziła swoją pocztę e-mailową, aby sprawdzić, czy może jednak dostała odpowiedź od loży masońskiej. Otrzymała. „Dzień dobry Cytryśnio Seagal, my, przedstawiciele Wielkiej Loży Masońskiej Wschód Polski chcielibyśmy poinformować, iż pani podanie o przyjęcie do naszej Loży zostało rozpatrzone pozytywnie. Jednakże zapraszam panią na spotkanie kwalifikacyjne 30 maja o godzinie 15. Pozdrawiam, Jarosław Gęsiński, Wielka Loża Wschód Polski” http://i.imgur.com/8yk2139.jpg - W końcu przeczytali moje podanie! Chyba dużo mają kandydatów do tej loży, że tak późno spotkanie. Muszę być najlepsza. Rzucić się na tory. Mam nazwisko Seagal, to może mnie chętniej przyjmą. – myślała Cytryśnia Jakub Perplexite zajął się tym, co umie najlepiej, czyli trollowaniem w internecie. Na swoim ulubionym forum rzucił się w konflikt z użytkownikiem bochenek666. ty śmiesz mówić,że słuchanie Bieber Ladena,mandaryny i odgłosów miksera jest do dupy?ty w ogóle masz słuch?!idź się potnij,nie da się ciebie słuchać. - Spokój Jakub, ja tylko mówię swoje zdanie. A ja chciałem ci miłość wyznać, mimo, że jestem satanistą. Tak więc może i wyznam, kocham zUo. – odpisał bohenek666 aha,dobra – odpisał Jakub – i tak cię nie lubię,nawet jak mnie kocasz - To idź spać, już północ, a dzieci śpią od 19. – napisał mu na koniec bochenek666 dziecinny jesteś,aż za bardzo. tak więc dobranoc,bo jesteś niedojrzały. – odpisał Perplexite http://i.imgur.com/Rj71WWY.jpg Rano, pierwsze co zrobiła Cytryśnia, to podzieliła się z Lase dobrymi nowinami. - Słuchaj, Lase! Dostałam się do loży! 30 maja mam rozmowę. Przyjmą mnie i zawładnę światem. - Nie chcę ci psuć humoru, ale to trzeba być iluminacją czy jak im tam. albo prezydentem Stanów. - Nieważne, ale jak się dostanę, to zaraz ty wchodzisz! Zrozumiane? - Ale po co mam być masonką? Nie chce mi się. - Bo fajnie jest być masonem. A mieć znajomych masonów jeszcze fajniej. A no i bo tak. – odpowiedziała Cytryśnia - Nie przekonałaś mnie, ale żeby cię uszczęśliwić… - stwierdziła z niechęcią Lase http://i.imgur.com/oHa0mzO.jpg Później wszyscy oprócz Jakuba Modesta zjedli śniadanie zrobione przez Miyoki. - Cos mi się wydaje, że nie wyjdzie nam z tym burdelem, lepiej już zróbmy harem, biuro porad, ewentualnie więzienie. – w trakcie posiłku stwierdziła Lase - Ale nie warto się poddawać, a jakąś kasę zarobić trzeba. – powiedziała Miyoki - No to nie rób tego o tak od razu, bo musimy trochę spraw załatwić. My z CW szukamy pieniędzy, robimy manifestację z okazji miesięcznicy urodzin Julii Mefisto, później wesele pewnie dojdzie, tyle rzeczy do roboty, a żeby jeszcze robić dom publiczny?! – stwierdziła Lase - I tak nie jest gotowy, ale nazwą tymczasową może być Klub Ślimaków? - Ślimaki Współlokatorki Miyoki brzmi lepiej. – zaproponowała Cytryśnia - Muszę się zgodzić z Cytryśnią. – powiedziała Lase http://i.imgur.com/tVrtMO0.jpg Po obiedzie Cytryśnia z Laselight poszły do swojego ulubionego salonu gier „Gierek” pograć tym razem w gry hazardowe. Grały z nietypowym gościem. - TW Trwam - Moher? – spytała Lase - Nie, Lase, przecie każdy tu ma swój nick, bo ten salon ma tą zasadę, że jak się tu ktoś zapisuje, to ma identyfikator przecie. – odpowiedziała CW - Konrad Walezy, witam. – odpowiedziała Lase - TW Cytrynowa Wiśnia. – odpowiedziała CW - Ej moher, może idziemy zaraz do kościoła? A nie, jesteś telewizją. To chodź, pooglądamy razem w domu telewizję mój moherku. Pochodzimy razem w beretach moherowych jeszcze. – Lase zaczęła zagadywać gościa, jak to zwykle bywa. Niestety TW Trwam nie odpowiadał i ograł je obie. Wyszedł bez słowa. – Co za idiota?! Myśli, że jak jest TW to jest fajny cwaniaczek jeden. I jeszcze nas ogrywa. Sprawdź CW skrzynkę może teraz, czy odpisał ktokolwiek. http://i.imgur.com/96XUY3Q.jpg CW sprawdziła skrzynkę e-mailową. Znalazła tam odpowiedź na jej list od Donalda Trumpa. Witam drogich państwa! Z racji dbania o patriotyzm i ze wzruszenia tym listem pieniądze zostały wysłane na konto, choć mi ich szkoda. Głos na mnie to naprawdę wielka nagroda. A co do współlokatora to radzę zrobić zakaz wstępu do domu dla muzułmanów. I oczywiście przyjmuję zaproszenie na wesele. - Chociaż tyle, w końcu kasa na manifestację. Pisz na fejsbuczku, czy gdzieś, że szukasz ludzi, którzy przyjdą za kasę na manifestację. Ja się zajmę reklamą na 6obcy. Jeszcze trzeba poszukać ludzi w klubach, to wysyłaj Miyoki SMSa, żeby pochodziła po klubach i zachęciła jakiś ludzi do przyjścia. – rozkazała Lase http://i.imgur.com/NzNgG4z.jpg Jako, że Jakub lubił wykorzystywać kobiety, Miyoki za niego naprawiła węgorza w ogrodzie. http://i.imgur.com/MH6dl5O.jpg Po powrocie do domu, Lase reklamowała manifestację na 6obcy, CW na fejsbuku, a Miyoki poza domem rozdawała ulotki i reklamowała manifestację. http://i.imgur.com/ofvgkKI.jpg http://i.imgur.com/Imp1rSM.jpg Perplexite zaś robił to co najlepiej potrafił, czyli brał udział w zawodach na najlepszego prowokatora w internecie. APPLEELELELELE MR BEEN LADEN TO ŚWIETNY PIOSENKAŻ,ALE CO Z TEGO,RZE NIE IZDNIEJEE!!!!!!111OMEONEONEO!!!!! POZATYM PISZE TO Z KOMURKI MUZGOWEJ,BO CZAK NORIZ KOPNĄ MUJ KOMPÓTOLEW Z PUŁTÓSKA I MI SIEM WYŹWIEDLA,RZE KOMPÓTELEW KOPNIENTY S PUŁTÓSKA I NIE MOGEM GO ÓRÓHOMICZ!!!!!!! POMURZCIE LÓDY BO NIE WYTRZYMAM BEZ KOMPÓTOLEWA tu154m~!!!!!!1111!!!!!!1111111!!!!!!!!11111111!!!! !!!! POZDRAWIAM MOJEGO PRZYJACIELA TÓSKENA PUKI MAM KOMURKI MUZGOWE!!!!!!1111 http://i.imgur.com/c2vrT0j.jpg Po wygraniu zawodów, w nagrodę poszedł zająć się swoim pięknym ogrodem. Załamany pomyślał: kolejny ban!to niesprawiedliwe,że ja dostałem bana,a nie ktokolwiek inny. http://i.imgur.com/mAzTNK2.jpg |
Odp: Tyskie na forum
Zacznę od skromnej ankiety nt. przyszłego wesela Jakuba i Miyoki. Jak ktoś chce, może dodać własną, zaznaczyć kilka itp.
http://goo.gl/ao6l75 Odcinek 8 – Manifestacja // Miesięcznica Poprzedniego wieczora Cytryśnia na simowym fejsbuczku zamieściła ogłoszenie: „MIESIĘCZNICA URODZIN JULII MEFISTO Jutro od godziny 10 oficjalne obchody miesięcznicy urodzin Julii Mefisto. Spotkanie w parku „Szych”. Stąd pochód biegnie przez Tyskie, a o 14 w Moskwie następuje kontynuacja marszu, spotkanie w placu imienia Cytrynowej Wiśni, gdzie przewodniczący marszu wspomną najważniejsze chwile z życia Julii Mefisto. Nawet, jeśli nie wiesz kim była Julia Mefisto, przyjdź.” http://i.imgur.com/5HhLylA.jpg Natomiast Lase podejmowała rozmowy na 6obcy. „Witam, jestem Rumun Mietek, słynny piosenkarz z Holiłódu i chcę państwa zaprosić na marsze w Tyskie i Moskwie”. „Witam, jestem Gej Marian, zapraszam na manifestacje w Tyskie i Moskwie” „Witam, jestem prezes TV Religia, zapraszam na marsz w Tyskie i Moskie” „Al-Alibanadaban Islamadabad jhezdem Abdul Poniedziałek, zapraszam na manifestację nienawidzących poniedziałku, manifestacja w Tyskie i Mokwie, więcej szczegółów na fesjbuku” „Zapraszam do Tyskie i Moskwy” http://i.imgur.com/xDYvEBB.jpg Miyoki zaś przygotowywała plakaty. Rano wszyscy musieli wcześniej wstać, gdyż musieli się szybko przygotować do manifestacji. Lase i Cytryśnia musiały przygotować jakiekolwiek informacje o żywocie Julii Mefisto, miyoki musiała zrobić szybkie śniadanie, a Perplexite zająć się swoim ogrodem, bo powierzanie innych prac domowych Jakubowi mogło być skrajnie niebezpieczne. http://i.imgur.com/JLIYbpJ.jpg http://i.imgur.com/JLIYbpJ.jpg - Tak więc… Co trzeba powiedzieć o Julii? – zastanawiała się Lase, wiedząc, że nic nie wiedzą kim była Julia ani czym się zajmowała. Laselight i CW wiedziały tylko to, że była ważną dla nich osobą. - No to co wiemy. – odpowiedziała CW - Czyli nic. - No to, skoro nic nie wiemy, to trzeba coś wymyśleć. No najważniejsze, że Julia jest idealna. NAWET, jeśli coś zrobiła, to to trzeba pominąć i wskazywać same pozytywne rzeczy. – wskazała CW, gdyż wiedziała, że to jest najważniejsze - Hmm… W wieku 7 lat już czuła pociąg do tego, że trzeba założyć banowanko, żebyśmy się spotkały. – zauważyła Lase, że można byłoby coś takiego powiedzieć - No i jeszcze dzięki niej Justin Bieber nie jest największym zbrodniarzem na ziemi. Zamknęła go w norweskim więzieniu i resocjalizowała go. Nawet, jak to by się zdarzyło, że stosowała torutury i tym podobne to nie możemy mówić o stosowaniu przez nią terroru, no bo nie wypada, żeby nie wyszło, że zła i w ogóle. - Tyle, że Bieber ma na koncie mimo to miliard ofiar. Ale może to kupią. - Ej jeszcze powstrzymała bolszewików pod Wiedniem, o! Na pewno to kupią. - No i wymyśliła teorię względności, ale Einstein ukradł jej pomysł i zgarnął Nobla za nią. Ona to taki Zweistein. - I odebrała Pokojową Nagrodę Nobla. Obamie. - Taka zemsta na Einsteinie. http://i.imgur.com/FVyQjzm.jpg Wszyscy siadli do śniadania. - Tak więc zaraz wyruszamy w drogę, co nie? – spytała Miyoki - Oczywiście! Miejmy tylko nadzieję, że kupieni manifestanci dotrzymają umowy. – odpowiedziała Cytryśnia bo jak nie dotrzymają, not to samotny pochód. – odparł Jakub http://i.imgur.com/GtCFKjX.jpg W parku „Szych” Miyoki, Jakub Modest, Laselight i Cytryśnia spotkali się czekając na wykupionych manifestantów, a także na tych, którzy przyszli z własnej woli. Wśród nich pojawiły się moherowe berety, skinhead, i kilku kolorowych gości. - Możemy iść gdzieś dalej, tak na chwilę? – Szepła Lase do współlokatorów - Przepraszam państwa, my, organizatorzy marszu wrócimy za chwilę, musimy tylko załatwić potrzebę rozmowy na świeżym powietrzu. – rzekła Cytryśnia do manifestantów. http://i.imgur.com/B3kbSEF.jpg http://i.imgur.com/ZozhCQq.jpg http://i.imgur.com/efHzMoB.jpg http://i.imgur.com/kqqU0ff.jpg - Skąd ty wzięłaś tych manifestantów? Narodowiec, geje, mohery?! – Spytała Lase z wyrazami zwątpienia. – Niech sobie te mohery będą, ale geje sio. – powiedziała Lase, odkrywając swoją lekką naturę mohera - Nie no pisałam, że to miesięcznica urodzin Julii Mefisto. – powiedziała CW - MIESIĘCZNICA. Słowo klucz. Pewnie te mohery się nabrały na tą miesięcznicę. No ale dobra, przyznaję, na 6obcy pisałam do kogoś jako prezes TV religia, jednemu przedstawiłam się jako gej Mietek, no ale to było, żeby no zachęcić. Ale tylko do dwóch tak pisałam. Geje psują reputację manifestacji. http://i.imgur.com/RXS9PVO.jpg W tym czasie doszło do rozmowy między manifestantami. - Ej wy, zaraz wam k.. wybiję te p… pomysły k… przebieranek. – Powiedział dresiarz bujnowłosy do Mariana i Zbyszka, dwóch kolorowych uczestników http://i.imgur.com/437pPbp.jpg - Jarek, mogłeś sobie darować tą brodę! Nie widzisz, że pośmiewiskiem jesteś? – rzekł Lech do swojego brodatego brata - A ty nie jesteś pośmiewiskiem przez to, że nie masz żony?! – odparł szybko Jarek - Wolę być samotny, niż mieć żonę-byłą prostytutkę. – zripostował Lech – Weź się pochwal, jeśli uważasz, że stan cywilny jest powodem do dumy, że masz takie piękne choroby. Albo i nie, ja to powiem przed wszystkimi. - A to mów, a co mnie to ile osób wie o tym, że mam problemy ze stawami.* http://i.imgur.com/4Td3Tc0.jpg - Tadek, tacy młodzi, a jacy patrioci! W tym bezdusznym mieście zrobili prawdziwą manifestację, a ja nawet nie pomyślałabym, że są tu takie mądre osoby. Tylko co tu robią te dwa gaje? Pan Bóg nie pozwoliłby na takie ekscesy. – powiedziała zaś Krystyna do swojego męża http://i.imgur.com/uLmA2Xg.jpg - Słuchajcie wszyscy tu zgromadzeni! Jestem uczestnikiem tej manifestacji i chcę oznajmić wam jedno! Ten brodaty pan, na imię mu Jarosław ma choroby takie i takie, więc radzę nie robić z nim tych rzeczy. Pozdrawiam, Lech, brat Jarosława, mąż Hildegardy. – powiedział Jarosław do zgromadzonej ludności. http://i.imgur.com/FmTNZWn.jpg - Jak widzę, jest was więcej, niż było przed chwilą. Ej geje z tyłu. Marian, Apoloniusz. To nie jest parada równości, więc zalecam wam wyjście z parku w trybie natychmiastowym z tego parku. Czyli w skrócie Wy Pierniki. – przywitała się z współmanifestantami Lase, zwracając uwagę na to, co jej zdaniem psuje tą manifestację. - To jest manifestacja miesięcznicy urodzin Julii Mefisto, wspaniałej bohaterki banowankowaniczów. Można by o niej mówić wiele, co też będziemy omawiać przede wszystkim w Moskwie na placu mojego imienia. Do Miyoki po transparenty i maszerujmy! - dodała CW http://i.imgur.com/uwHUsfJ.jpg Tak więc wszyscy, oprócz kolorowych panów poszli grzecznie w marszu, pokrzykując za Lase, CW i Miyoki: „Julia Mefisto na 100%”, „Z Julią Mefisto mogę wszystko!”, „Wolność Banowania”, „Julia Mefisto chodź ze mną na ognisko!”, „Bo Mefisto to chamisko”, „Julia wielka jak boisko!”, „Julia lepsza niż Grodzisko”. Marsz przebiegał normalnie, bez zakłóceń, bo manifestanci mieli w dupie samochody, które magicznie hamowały przed nimi wszystkimi. Po zrobieniu pochodu przez Tyskie każdy na swój rachunek pojechał do Moskwy, by tam móc kontynuować manifestację. Na placu imienia Cytrynowej Wiśni nastąpiła kontynuacja marszu. Cytrynowa Wiśnia, Laselight, Perplexite i Miyoki stali na głównej „scenie” tego placu, gdzie publicznością byli manifestanci i niektórzy mieszkańcy Moskwy, którzy byli zaciekawieni, co tam się odbywa, bo nie mieli pojęcia o manifestacji przygotowanej jako miesięcznicę urodzin Julii Mefisto. - Julia Mefisto to była yyyy…. Żżżżonna…. Mąż? Stanu. No wiecie, super fajna, wspaniała dziewczyna. No wiele można o niej mówić. – zaczęła CW - Najważniejszym jej osiągnięciem jest założenie Banowanka. Jest to ważne dla nas zdarzenie, bo pozwoliło nam na rozwinięcie skrzydeł i poznanie siebie nawzajem. – powtórzyły razem Cytryśnia i Lase, mając na celu podkreślenie tego - Zaczęło się to w wieku 7 lat. Już wtedy wiedziała, że musi istnieć wolne Banowanko, żebyśmy tylko my się poznały. A jak miała już 2 lata tworzyła utwory na pianinie, pełne różnorodnej barwy dźwiękowej. To było wspaniałe. – zaczęła mówić Lase – Nie była tylko wspaniałą osobą, założycielką Banowanka czy pianistką. – skończyła Lase na tym zdaniu - Bardzo ważnego odkrycia dokonała w 100 roku naszej ery. Odkryła, że Ziemia krąży wokół Słońca i istnieje 6, czy tam 7 planet w Układzie Słonecznym. – powiedziała Cytryśnia http://i.imgur.com/FsU0aOD.jpg http://i.imgur.com/cfPVlG3.jpg - Innym znanym jej odkryciem z dziedziny fizyki jest wynalezienie teorii względności. Tak naprawdę słyszą państwo w propagandzie rosyjskiej, że odkrył to Albert Einstein, ale to nie jest prawda. Albert Einstein przypisał sobie zasługi naszej wspaniałej Julii Mefisto i otrzymał w tej dziedzinie nagrodę Nobla, którą powinna otrzymać właśnie Julia. – dopowiedziała Lase w sprawie jej osiągnięć z fizyki. - Ponownie ma się sprawa odkrycia przez nią praw rządzących zderzeniem elektronu z atomem, co przypisuję się panu Hiercowi. - Mam nadzieję, że krótki wykład z jej osiągnięć w dziedzinie fizyki nie przynudził państwa. Myślę, że można przejść do jej osiągnięć pokojowych i do tego, dlaczego zasługuje na… bo potępienie – dodał szybko Perplexite, pokazując gest szatańskich rogów - Na pochwałę i postawienie jej ogromnego pomnika ku czci. – szybko uratowała sytuację Lase http://i.imgur.com/JRbG8YW.jpg - Tak więc może zacznę od największego zbrodniarza Justyna B. mającego na swoim koncie miliard trzysta sześćdziesiąt milionów ofiar w swojej sześcio-siedmioletniej karierze, zaczynając w wieku 16 lat. Gdyby nie Julia Mefisto, tych ofiar byłyby miliardy! Ona postawiła na zresocjalizowanie i zamknęła delikwenta w więzieniu standardów norweskich. Dzięki niej Justyn nie jest największym zbrodniarzem na ziemi. – zaczęła mówić Cytrynowa Wiśnia – Drugim ważnym osiągnięciem jest powstrzymanie murzyńskich bolszewików pod Wiedniem 100 000 lat temu. – dopowiedziała CW http://i.imgur.com/RzTCRwU.jpg Wtem do przodu sceny wysunęła się Miyoki, targając tam Modesta. Uklękła przed nim. - Z racji tego, że dziś jest bardzo radosny dzień, pragnę zrobić to przed wszystkimi. – powiedziała Miyoki do Jakuba Wyciągnęła pierścionek zaręczynowy. - Wyjdziesz za mnie? Znaczy wiem, że wyjdziesz, bo taka jest między nami wszystkimi umowa, że kogo pierwszego poderwiesz, za tego wyjdziesz, więc to tylko formalność. bo oczywiście,zgodnie z umową,bo inaczej nie znajdę dziewczyny. – odpowiedział Jakub, zgadzając się na oświadczyny http://i.imgur.com/sw68qfk.jpg http://i.imgur.com/lIKKFoz.jpg bo lool,miyoki mi się oświadczyła.aż upadne na ziemie – pomyślał Jakub i upadł na ziemię http://i.imgur.com/GrHPPxm.jpg - Piękny obraz, nowa rodzina i nowe dzieci zasiedlające nasze miasto i pracujące na emerytury nasze. – stwierdziła Cytryśnia - Julia Mefisto odebrała Pokojową Nagrodę Nobla. Obamie. Ale przed nami najważniejsze. Julia Mefisto zasługuje na wyróżnienie wśród nas, Drużyny Sprawiedliwości lub też Drużyny Banowanka. My wszyscy tworzymy Drużynę Sprawiedliwości. Jesteśmy następcami Julii Mefisto i musimy dbać o kult Julii w naszych miastach. Była ona wybitną fizyczką, bohaterką narodową i muzyczką, lecz niestety jej kariera muzyczna została zatrzymana. Zamierzamy zbudować pomnik tej postaci. – powiedziała Lase - Kilka osób chciało zostać po naszej manifestacji, więc zapraszam na scenę, porozmawiamy. – dopowiedziała Miyoki. Chodziło jej o osoby, którym obiecano zapłatę za udział w manifestacji. http://i.imgur.com/wJMIeMM.jpg Modest po zaręczynach zaczął się zachowywać jakby był pijany. Zaczął od tańczenia kaczuszek. http://i.imgur.com/QeOkyzR.jpg bo litwo,ojczyzno moja,ty jesteś jak zdrowie. http://i.imgur.com/XzqN47F.jpg Każdy, kto chciał zapłatę to poszedł sobie, bo już nie chciał zapłaty. Gdy już wyszli wszyscy, z współlokatorami został jeden z uczestników manifestacji, Dawid. - Witam, jestem Dawid, ale wołają na mnie Lepki. – przywitał się Lepki – Bardzo podobała mi się ta manifestacja i nie przyszedłem po pieniądze, tylko dlatego, że… - Czy my się przypadkiem nie znamy? – powiedziały Lase i CW - Tak, jest Dawid Lepkiepaluszki. – odparł Dawid – Szukałem was i znalazłem. - A gdzie mieszkasz? – spytała się Cytryśnia - A mieszkam w Moskwie, w małym domku, może kiedyś będzie większy. – odparł Lepki – Przeprowadziłbym się do Tyskie, ale tam jest już dużo mieszkańców, a ja wolę mniej ludne miasta. - To musimy się umówić, kiedy idziemy do Gierka. – powiedziała Lase – W sumie to jeszcze trzeba dodać, że będziemy z Cytyśnią organizować wesele, może przyjdziesz i nam pomożesz w organizacji? – zaproponowała Lase - Chętnie. – odparł Lepki http://i.imgur.com/LYZ8fcI.jpg * Zbieżność imion przypadkowa |
Odp: Tyskie na forum
[robi komentarz, bo to jest miłe dla twórcy]
Nie ma to jak mieć własny plac, CW <2 Mają najtańsze krzesła i najtańszy stół, wszystko z IKEI, wszystkie pieniadze poszły na ogródek Jakuba :( LepkiePaluszki! |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mało komentarzy, ale żeby wstawić szybko odcinkek i zrobiźć przerwę do ich wesela, to... Odcinek 9 – Przygotowania do Wesela Miyoki i Perplexite wieczorem, po powrocie z manifestacji prowadzili rozmowę w łóżku. - No więc, jak się czujesz z tym, że Lase i Cytryśnia organizują nam wesele? – spytała się Miyoki bo jak ja mam się czuć?myślę,że mimo wszystko zrobią dobre wesele. – odpowiedział Jakub - Dzisiaj mają zająć się organizacją wesela, to gdzie wychodzimy? może do domu publicznego arnolda boczka.I do kina,ewentualnie na melanż. – zaproponował Modest - Dziwna wydaje mi się wizyta w takim miejscu pary przed ślubem, ale nie brzmi źle. Ale i tak się zgadzam. – odpowiedziała Miyoki – Jeśli chodzi o datę, to z tego co wiem, chyba chcą w połowie maja. http://i.imgur.com/f2M59RE.jpg Rano, wyjątkowo CW zrobiła śniadanie dla całej rodziny. Wiadomo co. http://i.imgur.com/dCUQuqB.jpg - Tak więc, załatwiłam wam dzisiaj bilety do kina. – poinformowała Lase Miyoki i Jakuba Modesta - Na jaki film? Na jakiś film o teorii ewolucji, opowiadający o tym, jak wykształciły się współczesne organizmy. – odpowiedziała Lase - Wybierałyśmy film ze szczególnym okrucieństwem. Tfu, uwagą na to, jaki film będzie najlepszy dla was. – dodała CW bo nie widzę tego dobrze,ale dzięki za chęci. - Bawcie się dobrze na mieście! – pożegnały przyszłe małżeństwo Lase i Cytryśnia http://i.imgur.com/cKUK2qp.jpg Parę godzin później, do domu przyszedł zgodnie z obietnicą Dawid Lepki. Wszyscy udali się na naradę do pokoju CW. - No od czegoś trzeba zacząć. No czy kościelny czy jaki? Gdzie? – zaczęła temat wesela Cytryśnia - W małym mieście koło Tyskie, na k. Wiecie, władze miasta wymyśliły debilną nazwę, której w pełni podać się nie da. Tam można na spokojnie wszystko ogarnąć, bo dom weselny w naszym mieście jest malutki i nie da się w nim zbytnio zrobić takiego wesela. – powiedziała Lase - Ślub kościelny fajna sprawa, ale co jeśli się rozwiodą? Nie znam tego Jakuba, ale mówicie, że dziwny. Postawiłbym na świecki jednak. Na świeżym powietrzu, jest ciepło, to po co się kisić w kościele. – powiedział Lepki - Zresztą ani w Tyskie ani w Kur… nie ma księży. – dodała Lase - Dobra, już dom weselny będziemy mieć, w parku się ożenią. To co z muzyką, powiedzcie? No nie będziemy raczej disco polonezy dawać, bo to poważne wesele i nie może być też normalne. No wiecie, gang Finlandii mógłby być, ale nie muzyka na wesele. - Czemu tak? – spytał się LP - Bo to Jakub. – odpowiedziała CW – Cóż, ja proponuję bitwę freestylową. - Ja proponuję Gang Finlandii, Albanii, ewentualnie heavy metal, covery Gracjana Roztockiego lub Marsz Imperialny. Fajnie byłoby, jakby Jakub na weselu tańczył do „Napadu na bank”. Umarłabym z wkurzenia, ale dla jego miny – bezcenne. Albo satanistyczne wesele czy tańczenie w kółko do tutudutududutududu vejder tututututudutududu. – stwierdziła Lase - Ja myślę o bitwie Adam Mickiewicz vs Juliusz Słowacki. - Ej, to jest pomysł. Taniec do recytacji Pana Tadeusza czy Dziadów. Dawaj Lepki, tu masz Pana Tadeusza, zarapuj inscenizację. – Lase dodała, że to dobry pomysł. Podeszła do regału i wyciągnęła egzemplarz Pana Tadeusza. Dała go Dawidowi. http://i.imgur.com/zRrhWdK.jpg http://i.imgur.com/KhCkNeS.jpg - Dobra, próbuję. Joł, joł, joł, joł, Gospodarstwo, teraz Litwa. Raz, dwa, raz, dwa. Litwo ziomku mój, ty jesteś jak zdrowie. Ile cię trzeba cenić, dowiedzą się ziomy jak stracą. Bo to ulicy wieczny wybraz, zasady niepisane. Kto cię stracił… - Nie jest źle. Ale skończ już może, starczy na dziś. Da się to tego tańczyć, przyjmujemy. Do tego może raz na jakiś czas ktoś może sobie zaśpiewać. – rzekła Lase http://i.imgur.com/qNC2HbS.jpg - Ja mówiłam o pojedynku, no wiesz, jadą po sobie, a goście balują. Ale rapowanie Pana Tadeusza i tego drugiego, nie wiem czego też wygląda świetnie. – CW powiedziała - Kordiana. – uzupełniła Lase – Za kim jesteś? - Team Mickiewicz. – odparła CW - Team Słowacki. – powiedziała Lase - To co, pojedynek? - Oczywiście, na broń atomową. Już wyrzucam głowicę. - I na wasz dom wejdą sankcje przez was. – rzekł Lepki Dawdi - No ale tak na poważnie, to jeszcze trzeb zadzwonić/napisać do kamerzysty. Znam jednego, Don Lotario się nazywa, ale mówią też o nim Genesis, Snaejider Soto czy Malfurion. Ktoś musi nakręcić filmy z naszego wesela, a on się zna bardzo dobrze na kręceniu. – stwierdziła CW - Zapomniałaś o Arianie. Jest o niebo lepszym kamerzystą. – przypomniała Lase - Ale czy uda się do niego zadzwonić? Nikt nie zna numeru do niego oprócz innej znajomej, do której tez nie mamy kontaktu. – zauważyła CW, że rzeczą niemożliwą jest zadzwonienie do Ariana, gdyż nikt nie zna do niego kontaktu. - Jak się poszuka w internecie, to się znajdzie. - Widziałam zdjęcia tego domu i jest naprawdę dobry. Przyroda na zewnątrz ładna, a wewnątrz jest wszystko, czego potrzeba. – powiedziała Lase – Właśnie, chyba ostatnie, co warto omówić, to gości. - Trzeba zaprosić Dawida. I Muff, bo mimo, że utraciłyśmy z nią kontakt, to warto, bo jednak była mocno zaangażowana w nasz projekt. – zaczęła CW - Trump przyjedzie. - No oczywiście Adam Mickiewicz i Juliusz Cezar. Tfu, Słowacki. – powiedziała CW - Zaprośmy Kim Dzong Una, może jak zobaczy Jakuba to się zlituje i da mu bilet do Korei. – powiedziała Lase – Udało mi się już namówić Ferdynanda i Halinę Kiepskich - Marię Skłodowską-Curie! – dodała CW - I nie zapomnij o Szaszy Grej, bo Miyoki się denerwuje na jej widok, jak to nam kiedyś opowiadała. – przypomniała Lase o tym, co drażni Miyoki - Aleksandra Kwaśniewskiego! Chcę z nim bić się na balony z wódą! - Może Karol Strasburger? – zaproponował Lepki - Bronisław Komorwski! – krzyknęła Cytryśnia - Drużynę Czerwonych! Adama Małysza! Lila Łajna! – powiedziała Lase - Islamistę? – zaproponował Dawid - Pomysł z Lilem Łajnem bez sensu, ale reszta jak najbardziej. – powiedziała CW - Zapomniałaś o PiKeju! - Więc chodźmy do komputerów i skontaktujmy się, pozapraszajmy na wesele. – rozkazała CW – Ty Lepki możesz skorzystać z komputera Miyoki lub tego bez napędu CD-Rom należącego do Perplexite w tym różowym pokoju. Lase, już wynajęłaś dom weselny? - Wynajęłam już. - To ty jeszcze napisz do Malfuriona, że potrzebny kamerzysta na wesele. Więc każdy poszedł do komputera wykonać swoje zadanie. „Witaj Malfurion, potrzebuję kamerzysty na wesele Jekuba Modesta i Miyoki, zapłacę hojnie. Pozdrawiam, Lase.” Później pozapraszała fikcyjne konta, oficjalne i wszystkie inne jakie znalazła do udziału w weselu. Odpowiadała za Szanszę Grej, Adama Małysza, Muffshelbynę i Druzynę Czerwonych. http://i.imgur.com/GnQaENH.jpg Dawid Lepkiepaluszki odpowiadał za Kim Dzong Una, islamistów, Marię Skłodowską-Curie i Bronisława i Karola Strasburgera. http://i.imgur.com/iKTGgZr.jpg Cytryśnia odpowiadała za resztę. Chciała w szczególności się zająć Mickiewiczem i Słowackim, jako fanka ich twórczości. Zaprosiłą również przez telefon Agatunię. http://i.imgur.com/9xTyjPf.jpg Po godzinie wszyscy już skończyli. - Więc co teraz robimy? – spytał się Lepki - Chodźmy do Gierka! Lase, CW i Dawid poszli do pobliskiego salonu gier „Gierek”. Dzisiaj postanowili pograć w trójkę w szachy. Lase i CW grały na siedząco, a Lepki na stojąco. - Lase, czemu nie masz króla? – spytał się Lepkiepaluszki - Bo nie ma króla, nie ma mata! - A ty czemu Cytryśnia pozbyłaś się losowych pionków? – znowu spytał się Dawid - Bo gram na czystkę. - No dobra, zaczynam. – zaczął Dawid i ruszył pionka Lase i pionka CW I tak grali, że po każdym ruchu Lase i CW, Lepki robił dwa ruchy – jeden przy użyciu pionków Lase, a drugi przy użyciu pionków CW. http://i.imgur.com/Pf86z7F.jpg Z racji, że ludzie krzywo patrzyli na tę grę w szachy, poszli grać w pokera. Zaczęli tym razem od śpiewu. Pokopopoker fejs POPOPOker fejs mamamama POPOPOPOker fejs POPOPOker fejs, mamamama Partie pokera polegała na grze w trójkę przy jednoczesnym śpiewaniu Poker Fejs, a na początku rozgrywki śpiewali wszyscy razem „haraszo, haraszo, i ran dys frikin szoł”. Prawdopodobnie rozgrywka odbyła się z udziałem alkoholu. http://i.imgur.com/XISKKMl.jpg Perplexite wyskoczył do sklepu kupić cokolwiek dobrego na ślub, a Miyoki czekała w domu, aż wróci CW z Lase, bo miały iść kupić suknię ślubną w jedynym sklepie w mieście, bo architekt tego miasta - Ta sukienka jest najlepsza. http://i.imgur.com/qahVyJ2.jpg http://i.imgur.com/l5repnA.jpg W domu, po powrocie z zakupów Jakub czytał gazetę dla trolli internetowych. http://i.imgur.com/BVkJauu.jpg Tak więc do zobaczenia na weselu! |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
fajne przygotowania. Podobają mi się ręce Mioyki zatapiajace się w tych piórach. W dodatku suknia jest tak zaprojektowana, że wygląda jak... kontusz damski? Nie wiem jak to nazwać :P W moich simsach zawsze panowała dyktatura i pokolenia simów szły do ślubu w tej samej sukience z podstawki |
Odp: Tyskie na forum
Najbardziej pokręcone ojsg jakie czytałam ever :D Mimo, że te ręce topią się w tej sukni, trzeba przyznać, że piękna. Czekam na to wesele. Tyle sław... tego nie można ominąć xD
|
Odp: Tyskie na forum
Ja widzę, że muszę uważać co mówię na forum, bo potem to w tu wyląduje :O :P
Ogólnie tak - napisane w Twoim stylu, Lejs xd |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tak więc dziękuję za wszystkie komentarze. Tak więc dzisiaj kończy się w zasadzie pierwsza część OJSG z nieskończoności, która to, jak sam tytuł wskazuje kończy się weselem głównych bohaterów. Tak więc zapraszam do lektury. Odcinek 10 - Wesele, nie autorstwa Wyspiańskiego Dziś w końcu nadszedł (nie)szczęśliwy dzień dla współlokatorów, bo to właśnie dziś jest ślub Miyoki i Perplexite. Wszyscy, oprócz Lase i Cytyśni byli zestresowani całym tym wydarzeniem, a cała rodzina czekała na taksówkę, która miała ich zawieść do miejsca wesela, miasta na K, którego nazwy ze względów kulturalnych nie można państwu przytoczyć. W końcu dojechał pod dom taksówkarz. Radosny, że może zarabiać jedynie na tym, że jeździ sobie, przekracza prędkość i tym podobne, podjechał pod dom delikwentów. Zatrąbił z radością. Rodzina wsiadła do taksówki. - Dokąd państwa zawieść? - Do takiego miasta w okolicy, yyy… na K. Kurcośtam, reszty nie powiem, lepiej dam mapę. – odpowiedziała Cytryśnia i podała mapę - Rzeczywiście dobrze, że nie podaliście tej nazwy. http://i.imgur.com/9YRAsxg.png Po dotarciu na miejsce wszyscy obejrzeli miejsce wesela i spotkali Lepkiego, który przybył mniej więcej w tym samym czasie na życzenie Lase i CW. - Podoba mi się ten ogród! Piękny! - oceniła ogród Miyoki Oczywiście Lase i CW również podobało się to miejsce, ale same je wybrały i widziały na zdjęciach, więc nie były aż tak zachwycone, choć ogród rzeczywiście na zdjęciach nie był tak piękny jak w rzeczywistości. Po wyrazie twarzy Jakuba Modesta nie było widać wielkiego zachwytu nad ogrodem. Reszta czasu spędzona była na nadzorowaniu przygotowań uczty. http://i.imgur.com/tPjHTZO.png Około pół godzinę przed weselem, zgodnie z umową przyszedł Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki. Od razu było słychać, że to oni. - Gdy w moim wychodku deska zachlapana, zawsze mam pod sobą egzemplarz Kordiana. – zaczął Adam - Lepiej zachlapana niż brązowe ślady, boć wtedy pomagają tylko twoje Dziady. - powiedział brązowowłosy Juliusz, który miał tendencję to zbytniego dbania o wygląd http://i.imgur.com/jpKrxyg.png - Zapraszam, my tu jesteśmy! – krzyknęła Cytryśnia do gości Juliusz i Adam podeszli do organizatorów. - Tak jak już mówiłam,. Państw są gośćmi, mogą państwo zając miejsce podczas ślubu, a potem są państwo zespołem weselnym. Tak proszę państwa, wzajemne dissowanie się, rapowanie swojej twórczości i bitwy freestyleowe proszę. – przypomniała CW Adamowi Mickiewiczowi i Juliuszowi Słowackiemu, co mają robić http://i.imgur.com/YGeQI8x.png Don Malfurion ukrył się w krzakach. Jak tylko zobaczył, że to jest wesele Jakuba Modesta Perplexite, którego znał bardzo dobrze, uciekł z miejsca zdarzenia, jak gdyby niczego nie widział. http://i.imgur.com/ZXbX6ID.png Za to w międzyczasie zjawił się drugi kamerzysta, anonimowy, znany pod pseudonimem „Wróg Arian”. Ubrany nieco niedojrzale jak na swój wiek, podszedł do gospodarzy. - No więc co ku**y płacicie mi, czy ból dupy macie, że się tak ubrałem i nie płacicie? – odezwał się pierwszy Ariana - To wesele Jakuba, Jakuba wesele nie może być udane, więc zgoda. – odparła CW http://i.imgur.com/Y0O9QUh.png Kilka minut później przyszła na wesele, uznana przez Lase i CW za zaginioną, ich stara znajoma Muffshelbyna wraz ze swoim narzeczonym, raperem znanym pod pseudonimem PiKej. - Coś słyszałam, że wesele robicie, noto jestem. Wyprowadziłam się na Grenlandię i dlategożto mnie tak długo nie było. Zagrałam w Szybkich i Wściekłych i w ogóle… – Zaczęła szybko opowiadać Muffshelbyna, co się z nią stało, bo Lase i Cytryśnia dawno jej nie widziały. - Najważniejsze, że wróciłaś, chociaż na wesele. Pamiętasz Jakuba? Właśnie dziś jest jego wesele. Z Miyoki, o ile ją pamiętasz. Wiesz, taki tam zakład – zamieszkujemy razem w czwórkę i ta, którą Jakub poderwie najszybciej zostaje jego żoną. Na szczęście szybko straciłam swoją szansę u Jakuba. – zaczęła równie szybko odpowiadać Lase - Tylko po co nam PiKej, mamy Słowackiego i Mickiewicza…v – zaczęła narzekać Cytryśnia na to, że na weselu pojawił się dodatkowy gość - Aj waj, to jest przecież krul rapu! – niemal jednocześnie odpowiedziały Muff i Lase - Cóż, jak wyjechałam na Grenlandię to objawił mi się Pikej. Powiedział do mnie, że już wkrótce się tu pojawi, a ja mam czekać. Więc się udało. Niech lepiej zarapuje na weselu, zamiast tych nudnych MC Mickich i Słowaków. - Najwyżej w przerwie, bo jednak taniec do Dziadów jest lepszy. A i ja chcę raz zaśpiewać. – odpowiedziała CW – Jeszcze może o gościach opowiem. Drużyna Czerwonych, Szasza Grej, Donald Tramp, Kiepcy i ktośtam jeszcze. A to Lepki Dawid, poznajcie się, bo się nie znacie. – zaczęła mówić Cytryśnia, chcąc zapoznać Dawida z Muffshelbyną. Niestety Pikej jej plany swatania popsuł. - Czemu KaeN nie został zaproszony? – zdziwiła się Muff - Bo to ekskluzywne przyjęcie i takie fajne osoby nie powinny tu być. – szybko odpowiedziała Lase. http://i.imgur.com/Pj85pph.jpg PiKej stał z boku. http://i.imgur.com/qGpz7Hf.jpg W międzyczasie przybyli pozostali goście i zajęli miejsca w ogródku. Zaczęła się zwyczajna procedura ślubu. Goście wesela, począwszy od lewej strony. Pierwszy rząd: Bronisław Komorowski, Adam Małysz, Kim Dzong Un, Laselight, Cytryśnia. Drugi rząd: DJ Bomba, Karol Strasburger, Dawid Lepkiepaluszki, Muffshelbyna, Pikej. Trzeci rząd: Szasza Grey, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Donald Trump. http://i.imgur.com/CdjQw4M.png http://i.imgur.com/bN34BTd.jpg Rainbow, Chario i Bjork – przedstawicielki Czerwonych pojawiły się na weselu. Obok ubrany jakby go stworzył Bóg artysta-krętacz wideo-reżyser „Wrogi Arian”. Drugi rząd: Maria Skłodowska-Curie oraz Halina i Ferdynand Kiepski. http://i.imgur.com/DuhLZ7I.jpg ślubuję ci miłość, wierność i uczcziwość majątkową.i że cię nie opuszczę aż do śmierci,tylko problem będzie,jak będziesz żyć wiecznie. – zaczął Modest, fałszując niektóre fragmenty - Jakubie Modeście Perplexite, biorę ciebie za żonę. Miyoki Seagal,biorę ciebie za żonę. http://i.imgur.com/A9PE1UU.jpg Pierwszy pocałunek pary młodej i zdjęcie. http://i.imgur.com/e4jXWMV.jpg http://i.imgur.com/IZDEILl.jpg Po tym zaczęła się zabawa. Kim Dzong Un wzniósł toast za parę młodą. Jako Wielki Wódz umie przechodzić przez stoliki, co też zrobił. - I żeby żyli długo i szczęśliwie Jakub Modest i Miyoki Seagal o obrzydliwym, zachodnim nazwisku. http://i.imgur.com/bL3e81e.jpg http://i.imgur.com/yP3CFRg.jpg http://i.imgur.com/Dnw0EcI.jpg http://i.imgur.com/G4d3kEE.jpg W międzyczasie na dworze, niespodziewanie Don zaczął swój własny toast. - I żeby Miyoki z Donem się rozwiedli. - Czołem wielkiej Polsce! – powtórzyli na dworze jednocześnie Ferdynand Kiepski i Kim Dzong Un http://i.imgur.com/MRxpQGh.jpg http://i.imgur.com/XLEi4mk.jpg Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki zaczęli występ. - Joł, joł, joł, joł, Wilno, dwa ka szesnaście, jedziemy z koksem! – zaczął Adam stylem młodziezowym - Adam, gnoju, jestesmy w Kurowie, jesteśmy w kurowie, uświadom to sobie sobie. Ty nie jesteś w Wilnie, tylko wyobraź to sobie, sobie. Masz jedną pier… schizofrenię, zaburzenia emocjonalne, proszę puść to na antenie. Powiem ci, że to fakt, powiem ci, że to obciach. Odwal się, i tak rozejdzie się po łokciach. To ja jestem bogiem, uświadom to sobie sobie. – dokończył Juliusz Słowacki, oszukując przy freestyle’u, gdyż przerobił utwór hiphopowy tak, by pasował. – Ej, Julek, żulek, nei dam sobie przerwać. Litru, ojczyzno moja, wódka jest jak zdrowie. Kto tylko wódkę stracił, niech się dowie. – Adam Mickiewicz zaczął rapować początek „Pana Tadeusza”, choć pomylił słowa. Po paru sekundach zaczął od nowa wersje poprawną. http://i.imgur.com/DUFbnKF.jpg CW postanowiła DJować bity pod bitwę freestyle’ową. - Jadą jadą jadą jadą. Muraondabithał.To jest dramat dramat dramat dramat dramat. Pozdrawiam Miyoki i Jakuba, Kuba, Kuba, Kuba, Kuba. http://i.imgur.com/i4lnL7d.jpg Donald Trump tańczył z Małyszem. http://i.imgur.com/eRBDNBG.jpg Wrogi Arian starał się filmować całe wesele. Starał się, bo czasem no nie chciało mu się filmować i szedł bić z innymi. http://i.imgur.com/zzYsqfK.jpg Zaczęła się jakaś dyskusja pomiędzy Miyoki, Dawidem, Pikejem, Juliuszem Słowackim i Wrogim Arianem. Juliusz i Arian mieli skrzywienie cebulowe, chcąc najeść się za darmo. http://i.imgur.com/MfD0AOS.jpg Przy innym końcu stolika dyskutowała Lase i Rainbow z Jakubem. http://i.imgur.com/pTGfMAn.jpg Podczas krótkiej przerwy w rapie konsolę przejął muzułmański gość. - Będzie! Będzie bombowo! Będzie się działo! I znowu noc, będzie rano, będzie głośno! DJ Bomba rozkręca imprezę, niczym Cyganie w salonie Fiata. Bum bum bum bum bum! Za chwilę będzie eksplozja! Jeeeee pragnienia wybuchnie bomba! OO! Za moment będzie się działo! Jee! – Djował muzułmanin, śpiewając przy tym słynny utwór disco polo http://i.imgur.com/5nFlIam.jpg W tym czasie Dawid Lepki rozmawiał sobie przy barze z Szaszą Grey. - Takie dobre wesele. Coś mówiły, że ten Jakub podejrzany, a on wydaje się być normalny. – dyskutował Dawid z dziewczyną o weselu - Raz słyszałam, że w burdelu go widzieli. Pewnie zdradza Miyoki. http://i.imgur.com/yONscpg.jpg Lase zapaliła lont jakichś wybuchowych substancji. http://i.imgur.com/DIbXV2r.jpg Maria Skłodowska-Curie się radowała. - Uciekać to ni ma komu. W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem. Uciekam, bo podobno teraz Edzio mówił, że zamachy tu są. – rozmyślał Ferdek, biegając http://i.imgur.com/HUSAHfD.jpg Po tym Ferdynand Kiepski tańczył z Adamem Małyszem, który był bardzo towarzyski. http://i.imgur.com/Gicp387.jpg W przeciwieństwie do Pikeja, który stał z boku Sali, zapewne zazdrosny o Modesta. http://i.imgur.com/v8dwXf7.jpg http://i.imgur.com/IeJuPvU.jpg Dawid nie miał nic do tego, że po kolejnej przerwie obmacywał go sam Juliusz Słowacki. http://i.imgur.com/wwDhWSu.jpg Taniec Bronka z Karolem Strasburgerem. - A wie pan, jak się nazywa ósma żona kucharza? Usmażona! – opowiedział Karol Bronisławowi suchara - YYY Wiem, szogunie. http://i.imgur.com/kPlPIck.jpg Donald Trump tańczył niekonwencjonalny, polegający na machaniu rękami, nazywany w kręgach simowej społeczności „I shall not pass” taniec. http://i.imgur.com/bmble5T.jpg Halina Kiepska wolała tańce plemienne. http://i.imgur.com/hR3TJRD.jpg Jakub, nieco podpity wyszedł z Piotrem Pikejem z lokalu. Nieco podpity. – Podobasz mi się. – powiedział mu Pikej wiem Zaczęli robić różne rzeczy, będąc pod wpływem alkoholu. http://i.imgur.com/550dFnG.jpg - Jestem Wielkim Wodzem i nic, co wielkie nie jest mi obce! – filozofował Kim Dzong Un http://i.imgur.com/7oLpPm1.jpg Miyoki wywijała na parkiecie, pozakując, że mimo sukni ślubnej ciężkiej można pokazywać pachy i bawić się świetnie. http://i.imgur.com/As7L8At.jpg Lase za to spędzała czas głównie z zaręczoną Muffshelbyną, którą na tym weselu zdradził narzeczony, PiKej, każący nazywać siebie krulem. http://i.imgur.com/i23vB3g.jpg Bronisław Komorowski, Adam Małysz i Karol Strasburger urządzili pogaduchy przy jedzeniu. - Przychodzi Bieber do lekarza, a lekarz też baba. – zaczął opowiadać dowcipy Karol. – Co robią cyganie w salonie Subaru? Rozkręcają imprezę. A gdzie leży Krym? No Ciostku. A jaki znak drogowy irytuje narkomana? Zakaz skręta. - Możesz mówić co innego, niż jakieś suche żarty? – powiedział zażenowany Adam Małysz – Coś dla ciebie mam. Co Małysz ma w kuchni? Widelce. – opowiedział Karol kolejny dowcip, który uważał za śmieszny, którego adresatem był właśnie Adam Małysz. Po niezrozumieniu przez Adama i Bronisława odwrócił od nich wzrok, a oni mogli w spokoju gadać o sukcesach Polaków w piłce nożnej. http://i.imgur.com/VzE6IMG.jpg Do wymienionej wyżej dyskusji dołączyła się Cytryśnia, a Strasburgerowi minął foch. - No proszę państwa, po co drążyć temat reprezentacji Polski w piłce nożnej? My w Tyskie żadnej drużyny nie mamy, a i tak wyprzedzamy Polaków w rankingu FIFA. Zresztą Banowankowość jest lepsza. Nie mamy drużyny, banowankowiczów jest niewiele i mamy jedną ważną dla nas osobę. http://i.imgur.com/HU6YLEN.jpg Miyoki już w środku imprezy złapało pijaństwo. - Ojej, gdzie ja jestem? Chyba na planie Łorzoł Szoł! http://i.imgur.com/eZ4hrOo.jpg Jeden gość na tym radosnym dniu płakał. http://i.imgur.com/fIFiFc8.jpg Znowuż to Lepki nietrzeźwy i omal nie padł na Muff. http://i.imgur.com/QDBoe5r.jpg Potem padł na podłogę. - Lecimy tutaj! Jest dobrze, a ze mną Tiwi Maniek! – zaczął wygadywać Lepki pod wpływem alkoholu, leżąc na podłodze. http://i.imgur.com/z7B5bvY.jpg Bronisław zaczął wyglądać za okno, wykrzykując: - Chodź szogunie na wesele! Widzę jedną wielką noc, jednego wielkiego szoguna. http://i.imgur.com/Cguwgat.jpg Pikej zachowywał się jakby przygód z panem młodym nie było i tańczył z Muffshelbyną. http://i.imgur.com/mEQkdeT.jpg Powróćmy tym razem do muzyki weselnej. Juliusz i Adam skończyli właśnie jedną z ich paru bitem freestyle’owych. - Taki z ciebie Pan Tadeusz, jak ze mnie papież! – zaczął Juliusz - To co? Gonga. - Tego nie było w planach imprezy. To jest bitwa freestylweowa. - Joł, joł, joł, joł, joł, joł. Dobra, rapuję „Wielką improwizację” z Dziadów, a ty będziesz diabłem. To jedyne, kim umiesz być. Tak więc Adam Mickiewicz rapował Dziady, potem była kolej Juliusza, by zarapował Balladynę, z przerwą na posiłek, potem znowu bitwy freestyle’owe. http://i.imgur.com/uDR1Cyy.jpg Cytryśnia zaśpiewała z Bronisławem Komorowskim na karaoke. Bronisław nie znał słów, więc udawał, że śpiewa. http://i.imgur.com/ILpg3uU.jpg Wszyscy do tego karaoke wykonywali tzw. Taniec złodzieja, polegający na złożeniu dłoni w taki sposób, jakby to robił złodziej, wyglądając na chytrusa. http://i.imgur.com/ILDP52D.jpg PiKej uznał, że nikt tu nie umie rapować, więc on, jako Krul rapu ma moralny obowiązek uratować - A teraz posłuchajcie największego geniusza, Szopena XXI wieku. – zaczął PiKej rapować jeden ze swoich hitów. http://i.imgur.com/sWlbN2f.jpg Jak się okazuje, Maria Skłodowska-Curie jest fanką PiKeja. http://i.imgur.com/sKcW9BK.jpg Kolejny pijaniec na podłodze. Tym razem kolej na CW. http://i.imgur.com/nFEsdpM.jpg Bronisław wyczuwał zbliżającego się kaca. http://i.imgur.com/QlrwZS6.jpg I padł przez dźwięki Haliny Kiepskiej, wydobywające się z karaoke. http://i.imgur.com/4VksgSW.jpg Znowu CW. - Uwaga, umiem latać, jeea! http://i.imgur.com/lz0njcf.jpg Bronisław zasnął na stojąco, a Ferdynand Kiepski się do niego modlił. - Panie, nie zasypiaj pan, bo jeszcze pana sen świadomy ominie. http://i.imgur.com/lWCuBCn.jpg Tak samo Miyoki. http://i.imgur.com/lyQWXQg.jpg Maria Skłodowska postanowiła zrobić parę przysiadów. http://i.imgur.com/QhzawAP.jpg Alkohol odbił się na Miyoki. http://i.imgur.com/bBuNcs7.jpg Aż Ferdynand Kiepski śmiał się z panny młodej. http://i.imgur.com/sJS1pIn.jpg Wszyscy się boją o zdrowie Bronka. http://i.imgur.com/9LBlAxl.jpg W końcu Cytryśnia dorwała się do karaoke i sama zaśpiewała swoją ulubioną piosenkę. http://i.imgur.com/uzMEXvy.jpg - Ale od was jedzie. Tfu! http://i.imgur.com/qguTaA1.jpg Jakub, CW i LAse mimo wszystko pili kolejne drinki. http://i.imgur.com/HEgDHxD.jpg Pijany PiKej zaczął się kłaść na podłodze. - Jeeea ja tu wprowadzam terrrooorrr, tooo jeeest terrroooor Pikeeeeja, serrrdecznenene pozdrooowieeeenia! http://i.imgur.com/5GepRNX.jpg - Ejjj, no koleeeś, noo odsuń się, ja chcę skoczyć na cieeebeiee! – powiedział PiKej do Kim Dzong Una http://i.imgur.com/qAeSM9R.jpg http://i.imgur.com/Dq7eU6o.jpg Pierwszy taniec pary młodej, bo przez całe wesele w ogóle nie tańczyli razem. http://i.imgur.com/c50nB14.jpg Ferdek Kiepski śpiewał piosenkę własnego autorstwa. - Siekiera, motyka, baba głowa, Marian Paździoch to pierdoła, siekiera, motyka… http://i.imgur.com/cfXCiQh.jpg PiKej nie wytrzymał i rzucił się z pięściami na Jakuba Modesta. - Nie będziesz ty Miyoki macać! http://i.imgur.com/2fYQSRZ.jpg Jak widać, mieli grono kibiców. http://i.imgur.com/jmQF9bu.jpg http://i.imgur.com/qf6qBdP.jpg - O ku**a! Co oni?! http://i.imgur.com/H57wSUz.jpg Ferdynand Kiepski pocieszył Jakuba po bójce. - Nie smuć się, w tym kraju też nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem. W ogóle spójrz na tą czarną czerń twojego ubioru! Nie bądź jak twoja odzież! Spójrz na tą białą biel sukni Miyoki! Nie bądźcie tacy czarno-biali. Czemu nie ubierzecie się na wesele w laczki, kolorowo, goło i wesoło! http://i.imgur.com/BRLXeiF.jpg Kim Dzong Un podejmował tańce z Bronisławem, choć nieco chwiejną wersję. http://i.imgur.com/gdETXmC.png Ferdynand Kiepski podszedł do Cytryśni: - Piękne wesele pani zrobiła, tylko czemu takie czarno-białe? Para młoda taka kolorowa, a i piwa nie ma. Mocnego Fulla. - Bo to taka lekka impreza, tradycyjne wesele, choć świeckie, bo w Tyskie i okolicy nie ma księży. http://i.imgur.com/GcyCxfO.png A tym czasem, za zabrudzonymi stołami weselnymi Adam Małysz pobił Halinę Kiepską. I wygrał bójkę. http://i.imgur.com/E3jt16R.png |
Odp: Tyskie na forum
Za każdym razem po przeczytaniu Twojego odcinka nie wiem co napisać, po prostu brak mi słów ;P
W ogóle to ja nie wiedziałam, że był jakiś zakład, coś przegapiłam, czy dopiero teraz o tym napisałaś? No i jak Ci się udało ogarnąć taką ilość ludzi na weselu. Gratulacje xD Aż dziwne, że wesele nie zakończyło się żadnym dramatem ;d A i samo wesele przegenialne. Nikt by tego lepiej nie skonstruował :) |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale najważniejsze, że z obawy o to, że popsuje otoczenie, zrobiłam wesele w innym mieście. Na parcelę-dom weselny wprowadziłam rodzinę główną, a potem, przy użyciu InSima (przywoływacz sąsiadów), przywoływałam resztę gości weselnych. I tu mogli robić co chcą, ale w szczegółnych wypadkach, typu oglądanie wesela, pilnowałam, aby usiedli. I tu mogę dodać, że zdjęcia do wesela były robione w jednym ciągu, gdyż po ponownym wczytaniu gry wszyscy goście uciekli i trzeba ich od nowa ustawiać. Cytat:
______ Tak zwana „Część 1” już za nami. Poznaliśmy przede wszystkim głównych bohaterów, jakimi są: Jakub Modest Perplexite, Laselight Seagal, Cytryśnia Seagal i Miyoki Seagal. Poznaliśmy ich przygody nie tylko na polu poznawczym, jak też na polu wypadów na miasto czy tym podobnych. Poznaliśmy też tych mniej głównego bohatera, jakim jest Dawid „LP” „Lepkiepaluszki” Lepki. Tak więc przed nami są dalsze przygody, już po weselu Miyoki i Jakuba, a także nowi bohaterowie, którzy się pojawią! Zachęcam jeszcze raz do przeczytania, nie polecę tego gorąco, żebyście się nie poparzyli! Odcinek 11 (Część 2, odcinke 1) – Dzień po Po skończonym weselu do miasta Tyskie wraz ze współlokatorami nowożeńców pojechał Donald Trump, który chciał u nich przenocować, gdyż nie miał ochoty wracać nad ranem do domu. Reszta gości się porozjeżdżała do domów. W tym Muffshelbyna i PiKej pojechali do nowokupionego domu w Tyskie, do którego przed ślubem Jakuba Modesta Perplexite i Miyoki Seagal zdążyli przywieść rzeczy. Lecz wróćmy do naszych współlokatorów. Nad ranem, przed pójściem spać nowożeńców, Lase i Cytrysni zaczęły się przekazywania prezentów. Donald podszedł do Jakuba chwiejnym krokiem. Zaprowadził go do swojego samochodu, który zaparkował na ulicy. - Proszę, to dla ciebie. – wskazał prezent. - Wiem, że masz fobię na temat komputerów z napędem CD-Rom, ale myślę, że się przyda. W środku jest jeszcze inna niespodzianka, dla takich jak ty. Ale wiedz, że gardzę takimi jak ty. Nie rozumiem, jak mogła za ciebie wyjść. – zaczął krytykować Donald Jakuba co to za niespodzianka? – spytał się zaciekawiony Jakub - Nie powiem, bo wtedy wyrzucisz prezent. http://i.imgur.com/wEuNi55.png Lase z CW za to podeszły do Miyoki. - Kim Dzong Un dał mi ten prezent, bo jak było uzgodnione – goście dają prezenty do nas, my je dajemy. Tak więc proszę, oto bilety do Korei. - A Muff do nas przyjdzie i da nam prezent osobiście. – dodała CW - Tak, jeszcze mam Pana Tadeusza dla ciebie, a także książkę Cacao Decomorreno. Podobno to świetny bestseller, w internecie każdy poleca go tak gorąco, że aż ręce pieką. I ofertę pracy od Ferdynanda Kiepskiego. I jeszcze rozmawiałam na 6obcy i ten taka ten dostaniesz 500 złotych na każde dziecko z urzędu. – dodała Laselight w sprawie prezentów weselnych http://i.imgur.com/YHJsixB.jpg - Ale to nie wszystko. Chodźcie wszyscy do garażu. – Cytryśnia zaprowadziła wszystkich do garażu. W garażu stał samochód wyglądający na policyjny. bo skąd to masz? – spytał się Jakub - A no tak, ten no… Byłam w Moskwie w salonie aut no tam był taki Mirek. Mirek , no taki naprawdę miły ten sprzedawca. No żeby kupić dla was auto, bo kasę miałam z manifestacji. Nie znam się na samochodach, ale Lase coś mówiła, że trzeba kupić policyjny, to mandatu nie będzie za przekroczenie prędkości, no bo pojazd uprzywilejowany. No i miał. Na Ferrerri mnie nie stać, chociaż nie, ukraść mogę PiKejowi. – odpowiedziała CW na pytanie - Wiem, że nie umiecie jeździć, więc kupiłam konsolę z grą Nidforspid. Bo jak trochę w to przegrasz to się nauczysz jeździć. Co prawda, to głównie dla mnie, bo ja chcę kupić drugi samochód i umieć jeździć, ale w końcu wy też będziecie się uczyć jechać, więc… Jeszcze kupiłam od takiego Niemca, Angela Mermaklera czy jak mu tam obrazy akwarelowe. Z budynkami monachijskimi, czy jakoś tak. Miały dziś dojść, ale nie doszły. A co do auta, to wiem, Muff nam radziła, by kupić Ferrari czy coś bardziej, ale czy nie fajniej jechać radiowozem?! http://i.imgur.com/tkBKSlg.jpg http://i.imgur.com/Vk56r7z.jpg - A właśnie Jakub, co nam dał Trump? – spytała się Miyoki yyy…komputer z napędem cd-rom i jakieś mięso – odparł Perplexite, pokazując gest Kozakiewicza Miyoki spojrzała na mięso. - To chyba wieprzowina. – odparła Miyoki przyglądając się mięsu. po co nam wieprzowina? – spytał się Jakub Lase i CW zamilkły, wiedząc, czemu Jakub dostał wieprzowinę. Odeszły niezauważone, chcąc spać. http://i.imgur.com/FYSUdG2.jpg http://i.imgur.com/WAhjUYe.jpg http://i.imgur.com/cPRdb7v.jpg Reszta też zdrzemnąć się poszła. Lecz Miyoki i Modest poszli spełnić swój przenajświętszy obowiązek małżeński. Co prawda robili takie rzeczy już kilkakrotnie… http://i.imgur.com/QRRVhV4.jpg Jakuba obudził dźwięk z komórki jego. boże,noc jest,a nie dzień! – pomyślał wkurzony Przeczytał SMSa, którego nadawcą był PiKej. - Pamiętasz, co robiliśmy na weselu? Było świetnie! Możeby to powtórzyć. Odpisał mu: - Jasne, jestem przerażony tą monotonią, a do prostytutki nie chce mi się iść na nogach aż do Gruzy! – odpisał mu Jakub - W takim razie cho do Majksrera szybko! I Jakub Modest kartkę z wyjaśnieniem na biurku Miyoki, bo idzie do toalety, a sam wyszedł spotkać się z PiKejem. http://i.imgur.com/lNJmf6k.jpg http://i.imgur.com/ReEnelm.jpg Przed klubem spotkał PiKeja. - Jesteś już! Co jak co, ale się chyba w Tobie zakochałem! Spotykajmy się o tak, bo trzeba mieć jakąś miłość, radość, szczęście i dostatek! tag krulu. - Wiesz, nie samym nagrywaniem człowiek żyje. A moja narzeczona mi nie wystarcza. - powiedział PiKej tylko wiesz,ostrożnie,bo jak się Lase i CW dowiedzą,to seryjny samobójca się nam objawi.Ona szukają cały czas na mnie haka i nie zdziwiłabym się,gdyby mnie obserwowały.Jeszcze na mnie CBA naślą. http://i.imgur.com/YKCHYuH.jpg - No ale nie gadajmy, tylko chodźmy po przeznaczenie! http://i.imgur.com/u5wU0ls.jpg http://i.imgur.com/gJQAb96.jpg Tłum fanek PiKeja oczekuje przed budką, widząc idola swego w jednoznacznym wypadzie z „przyjacielem”. http://i.imgur.com/tKPF27h.jpg - WOW, jaki przystojny! - Wrzeszczały fanki PiKeja na widok Perplexite. http://i.imgur.com/pydRHII.jpg bo było miło Piotrek,to ja idę,już powinienem być w domu,bo jeszcze się zmartwią,że się zgubiłem w gierze**. - Idę do domu nagrywać rap. Pewnie Muff się niecierpliwi, że mnie tak długo nie ma, a mówiłem, że idę szukać inspiracji. Do tego jeszcze później się w sumie spotkamy, bo przyjdziemy do was. http://i.imgur.com/sgXddnY.jpg - No chodź PiKej, nie bądź PiGej! http://i.imgur.com/JexgdiK.jpg Reszta współlokatorów wstała po kilkugodzinnej drzemce. Miyoki, Lase i Cytryśnia zjadły. - Och, poszedł Jakub do toalety, zaraz wróci, jak musiał iść. Nie dziwię się, po takim stresie związanym z weselem… – rozmyślała Miyoki i kartce zostawionej przez Jakuba. - Pewnie ciężkie sprawy, że aż kartkę zostawił. – dopowiedziała CW – A, Miyoki, wiesz jak z naszym burdelem ma być? – spytała się Lase - No właśnie. Jeszcze nie jest zbudowany budynke, a budowniczy leniwi, więc im to zajmie dużo czasu. Trzeba czekać, co z tego wyjdzie. – odpowiedziała Miyoki http://i.imgur.com/0GRMyU8.jpg Lase wraz z Miyoki poszła do salonu zagrać w grę wyścigową Need for Speed. - No dobra, masz tu alkomat, dmuchaj w niego. – powiedziała Laselight wyciągając alkomat i podając go Miyoki - Czemu sprawdzasz moją trzeźwość? – spytała się zdziwiona Miyoki - Nie będziesz ze mną grać pod wpływem alkoholu. – odpowiedziała LL Miyoki dmuchnęła w alkomat. - 0,02 mg alkoholu w wydychanym powietrzu, możesz grać! – stwierdziła Lase, patrząc na alkomat. Żeby nie było, również dmuchnęła w alkomat, który pokazał trzeźwość. http://i.imgur.com/eX6L0am.jpg Gra się zaczęła. A CW oglądała, albowiem była to gra dla dwóch osób. http://i.imgur.com/RjVsgVG.jpg http://i.imgur.com/CNrpy0K.jpg Facepalm o joysrik do gry. http://i.imgur.com/xCGqbDb.jpg - Ein Spiele, Ein Auto! http://i.imgur.com/4XpZuqN.jpg - Ein Haus, Ein Reich, Ein Gewinner! http://i.imgur.com/o8cMyIM.jpg W międzyczasie i Jakub wrócił do domu swego. I wszedł Jakub niezauważony, zostawiając za sobą tylko odgłosy hałaśliwe. I to nie było dobre. Poszedł do Salonu. Ujrzał tam współlokatorki i żonę swą, o ciemnych włosach niewiastę. Lecz ona zmartwiła się zniknięciem męża swego. I zaczęła żona Jakuba Modesta od pytania: - Jak było w toalecie? Martwiłam się o ciebie, lecz to, że jesteś jest ważne. świetną przegodę przeżyłam w gierze. tęskniłem za tobą,tak długo bycie odciętym od świata nie jest dobre. http://i.imgur.com/NTfHsoG.jpg - A były tam może inne dziewczyny? Czy zdecydowałeś się na faceta? – tym tonem spytała się Cytryśnia, córka Stevena Seagala, znająca dobrze wyczyny współlokatora swego, zdolnego do terrolingu. http://i.imgur.com/0u2SwJ9.jpg Lecz Jakub odpowiedział krzykliwym tonem: co ty śmiesz do mnie mówić!jak śmiesz śmieć takie rzeczy!mnie,który stał na czele trolli i nie został zbanowany!pomyślenie jest zbrodnią wobec mnie!chyba ciebie powaliło już całkiem,że sugerujesz mi,że zdradzam swoją żonę w toalecie!może jeszcze zdradzam ją z umywalką?nie!jesteś fajna,kiedyś się przyjaźniliśmy,a teraz tego w ogóle nie naprawimy!ić się potnij lepiej! – po czym uciekł z Salonu Jakub Modest Perplexite. http://i.imgur.com/qjetlcJ.jpg Po czynie tym wyszedł z kuchni Jakub, kierując się w stronę górną, do swojego poprzedniego pokoju. Miyoki z nim pokój dzieli, lecz jego pokój jest dla niego sentymentalny. Tam znajduje się jego ulubiony komputer pozbawiony napędu. Wszedł więc do pokoju, w którym Donald Trump odbywał spoczynek i wszedł na strony internetowe, ażeby czynić trolling internetowy, a w spoczynku Donaldowi Trumpowi nie przeszkadzać. http://i.imgur.com/UWkNvDx.jpg http://i.imgur.com/L3vvg7c.jpg Jednak, obudzony z powodu „bo tak” Donald Trump wstał z łoża Jakuba, żeby znaleźć Lase i Cytryśnię i podziękować im za gościnę w ich domu. W Salonie powiedział do nich takie słowa: - Dziękuję wam bardzo za gościnę, może jeszcze kiedyś wpadnę, a teraz lecę ratować Amerykę przez muzułmańskimi Chińczykami z Meksyku! – powiedział, żegnając się jednocześnie ze współlokatorkami. http://i.imgur.com/6euUQ0C.jpg W tym samym czasie pod dom podszedł PiKej z kwiatami i prezentem ślubnym. http://i.imgur.com/3Ow37h8.jpg - Dobra, Muff mi kazała iść pod dom, to pójdę. Może i chodzenie z kwiatami podejrzane trochę, no ale, co Muff kazała im dać, top dam. Jeszcze mają tam coś fajnego, otworzą i zobaczą. http://i.imgur.com/Wl7wNed.jpg **gier (gwara więzienna) – kibel w celi Tak więc, tym razem w komentarzu możecie się wykazać wszelką kreatywnością. W czym? Imiona przyszłego/przyszłych bohatera, bohaterki/bohaterów. Nie ma tu żadnych ograniczeń, podawać ile się chce. |
Odp: Tyskie na forum
No więc tak......
Nie wiem co napisać :D Twoje OJSG jest takie orginalne i po przeczytaniu każdego odcinka jestem tak roześmiana...you make my day :) Szczególnie przypadł mi do gustu pomysł ze sprawdzaniem trzeźwości przed graniem xD Co do kreatywności ( i wszelkich podobnych cnót) to ja proponuję zrobić jakiegoś Miecia czy cuś... |
Odp: Tyskie na forum
Dopiero teraz zauważyłam że wstawiłaś wesele już dawno :OOO :oooo
- I żeby Miyoki z Donem się rozwiedli. cooo? Loża czerwonych <333<333<33<<33 Miyoki wygląda bardzo fajnie na tym zdjeciu na którym tańczy <: Ile ty te wesele robiłas xD wszyscy albo na podłodze albo śpią na stojąco Te muchy xDDD Wesele 10/10 Teraz odcinek z wczoraj To nazwisko - Seagal mnie śmieszy xd Miyoki dostała ksiażkę pana Cacao Decomorreno :O Zazdroszczę. Wieprzowina... Do rzucania mięsem? Biedna muff :( Pikej ją zdradza :(:( A Doland Trump dostał chyba skurczu twarzy. Szkoda że nie zostawił im jakiejś Niespodzianki :fun: if you know.... Proponuję spotkanie ze wspaniałym pisarzem o wdzięcznym imieniu Cacao i nazwisku Decomorreno , który wydał ksiażkę Najwyższa jakość, którą Miyoki dostała w prezencie ślubnym. |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[QUOTE=Cytryśnia;1874636] Loża czerwonych <333<333<33<<33[/qupte] Całe szczęście, że nie Armia Czerwona... nie żebym coś sugerowała Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dzisiaj radzę przgotować słowniki do języka litewskiego lub nie przejmować się tym, że nie wiemy, co małżeństwo Cyganas mówi ^^. Odcinek 12 – Porządki masońskie - Dobra, na tamtą rozmowę klasyfikacyjną nie mogłam, śmieszne słowo dojść, to mam ją dzisiaj. Termin mi przełożyli. Lase w tym czasie ma iść do Gierka z Lepkim, a Miyoki i Perplexite mają zajęcia od nas. http://i.imgur.com/1h08H3h.png Wszyscy się zeszli na śniadanie do jadalni. Lase i Cytryśnia miały do przekazania młodo upieczonemu małżeństwu nowinę. - No tak więc, dzisiaj musicie trochę pobyć sami. Bez skojarzeń. – zaczęła Lase - Tak więc można was nazwać małżeństwem. Jeszcze młodym małżeństwem, ale już małżeństwo. Zacznę może od tego, że dzisiaj ja idę na rozmowę klasyfikacyjną, aby zostać masonką. Wiecie, próby ognia, wypytywanie o rewolucję francuską, o oświecenie, równość, miłość, wolność, braterstwo. Taka tam prodecuda. http://i.imgur.com/ltItLnf.png - Ja w tym czasie idę z LepkiePaluszki do Gierka, pograć sobie w Peokera. - A wy w tym czasie będziecie mieć zajęcia z młodym małżeństwem z Litwy. Państwo Cyganas, małżeństwo z 14 dzieci. Oni was oprowadzą o podstawach życia w rodzinie. Choć Równość, Wolność, Braterstwo najważniejsze, ale wy musicie się nauczyć funkcjonować w tej strukturze społecznej, zwanej rodziną. – powiedziała CW - Wiecie, takie tam procedury, ile trzeba mieć dzieci, czego robić nie wolno, dlaczego zapobieganie rodzeniu się dzieci jest złe, eutanazja, czemu adopcja do morderstwo i tym podobne. Kto może tworzyć rodzinę, a kto nie. – dodała Laselight. http://i.imgur.com/sd25bp6.png http://i.imgur.com/cBkqPS6.png W drzwiach stało małżeństwo. Bez dzieci, bo zostawili je u opiekunki. Cytryśnia i Laselight, które szykowały się do wyjścia, wyszły otworzyć. - Witam państwa. – Lase i CW się przywitały - Labas rytas, Małgorzatas ir Mietekas Cyganas – odpowiedziało małżeństwo. - To właśnie my zapraszały państwa, bo wiedzą państwo, małżeństwo na utrzymaniu i ktoś musi im wszystko opowiedzieć, co i jak. Zapraszam do salonu, jak państwo chcą, to możemy dać kawę, trawkę, wódkę, wino, co tylko państwo chcą. http://i.imgur.com/sPsL78I.png Małżeństwo Cyganas weszło do salonu, podczas, gdy Miyoki i Modest czekali na nich. Lase i Cytryśnia poszły załatwić swoje sprawy, odpowiednio grać w pokera z Dawidem i rozmowa w sprawie dołączenia do masonerii. http://i.imgur.com/lzmXbXF.png Przed drzwiami wejściowymi CW i Lase zauważyły bukiet kwiatów. Odpakowały go i zobaczyły pod nim płytę PiKeja. - A, czyli to taki prezent Lecz znalazły tam także adnotację, zapewne pisaną na szybko przez PiKeja. - Dla wspaniałego Jakuba Modesta i jego zony Miyoki - Chwila… czemu Jakuba nazywa wspaniałym?! Upadek cywilizacji – pomyślała Cytryśnia http://i.imgur.com/pl0ydk9.png W tym czasie, w salonie. - Labas rytas, nazywamas się Mietekas Cyganas, a to mojas pięknas žmona Małgorzatas Cyganas. Mes lietuviai. Aš pisarzas ir žurnalistas, ir rasau dużos książek. Najczęściej apie mano rodzinies, mano poglądachas, o źle tego światas, gidais dla rodziców i tym podobnes. Wiecies „Cywilizacja Śmierci”, „Władcas Pierścienis”, „Co gorsze – kradzież czy abortas”, czy też horror „Rodzinas Cyganas” – przestawił się krótko Mietekas* - Warto dodać, kad aktas społecznie w obronies šeimos ir prowadzimy szereg zajęć z małżeństwami, samis turime verslą** i wychowujemys 17vaikai, czyli tyle, ile było apostołów Jezusa. Wychowywanie tak didelis vaiku skaičius*** jest gražus. – dodała Małgorzatas, jak sądziła, istotną informację - Dodatkowos walczymys z ideologią gondoras, zaburzającą rodzinę! http://i.imgur.com/F9khXR1.png Do Jakuba zadzwonił telefon. Było oczywiste, że zadzwonił PiKej. - Siema kochanie, jak tam? jakub max kommando mówię jak jest,ciszej bądź,bo usłyszą.jakieś cygany do mnie się dobijają miyoki,lase się pyta o coś,nie wiem o co jej chodzi – powiedział Perplexite do Miyoki półgłosem, aby się nie domyśliła, że dzwoni do niego kochanek - Dostałeś prezent? jaki prezent? - Przed drzwiami bukiet dla was, szczególnie dla ciebie. I niespodzianka. jaka niespodzianka?john lennon przyszedł do mnie? - Nie, ale jak musisz wiedzieć, to płyta z moją muzyką. dobra,dzięki,ale zadzwoń później Jakub rozłączył się. http://i.imgur.com/gHSF9k4.png - Bet przejdźmys do kontretas, arba į zajęćas. Od czegos bys tu pradeti? – zaczął Mietekas - Zacznę nuo pradžios, czylis iš samego małżeństwa. Braliście ślub kościelny arba civilinis? - Nie wiemy, organizatorki nam tego nie powiedziały. - Ir w kokia miejscu był ślub? - Na jakiejś polanie http://i.imgur.com/kMv550u.png http://i.imgur.com/bZD21nh.png - Niedobrze, bardzo blogai. Ne wzięliście odpowiedniegos ślubu, taip jei to robiliście, zgrzeszyliście! – odpowiedział Mietekas - YYY, nie, nie, nic nie było, nic. – odpowiedziała Miyoki, jąkając się http://i.imgur.com/1VItpqK.png - Svarbu jis, kad jums negali POD ŻADNYMas POZOREMas się skyrybas!**** – powiedziała Małgorzatas - Czemu mielibyśmy się rozchodzić? My się kochamy! – powiedziała Miyoki - Ir no nes, kad daug osóbas imtis ślubys už jaj, tada pads biją, leją i rozwodzą. Tada imti kitas ślubys ir grzeszą. Tai czasas rozwodys yra kasdien, dupas. Ir nes tu mes esame, by nauczyćas was gyvenimas w šeimos. – powiedział Mietekas - Tik vienas sytuacjas, w której galite wziąć kolejnys ślubas. Kai kas norsz was umrze, to nera nieko na przeszkodzie, by imti po ślub. słyszysz Miyoki?jak nie będę cię kochać,to cię zabiję. – stwierdził Jakub http://i.imgur.com/aksBD7S.png http://i.imgur.com/z0HPcQU.png - Dievas, ką idiotai man reikia išmokti, ke**e?***** – stwierdził w myślach Mietekas – Mogę się kažkas napić, sausas mano gerkles? - Jasne, już idę. Kawa może być, czy może sok pomidorowy? – powiedziała Miyoki - Sokas pomidorowas poproszę - Ir man kawas – poprosiła Małgorzatas - To idź Jakub, zrób im soku i kawy, bo chyba to chcą, wiesz, nie wiem, co oni nawet mówią. – poprosiła Miyoki Jakuba http://i.imgur.com/7qak8se.png Jakub poszedł więc do kuchni, zrobić kawę i sok pomidorowy z owoców, które zebrał w ogrodzie. http://i.imgur.com/DedxDLj.png http://i.imgur.com/iT2Bpm3.png - Taigi, nors ji nebuvo pradeti zdania su tiek******, pogadamy apie vaikus. Dużo vaiku. – zaczął Mietekas - Mano mężulek, wydał knygą „Co gorsze – kradzież czy abortas. Odpowiedźas na to atsakymas jest akivaizdus (oczywista). Abortas morderstwo. Kradzież geriau (lepsza). Pamiętajcie! - In vitros jest negerai. Zabijacies embrionus. I żadnejas kontracepcijos. Mes wy musicies tirite daug vaiku. Daug vaiku.*******. Jak mus. My mamy 17 vaiku, kiek apaštalu. Ir mes chcemy tureti więcej. – dodał Mietekas - Vaikai nazywamy šventuju. Mano najstarszy sunus Hubertas. Jis będzie futbolininkas. Jis ura patrona Hubertas Sportas********. Florianas młodszy, nes ji bus gaisrininkas.*********. – opowiedziała Małgorzatas na temat imion swoich dzieci, nie zważając na to, że Perplexite i Miyoki nie znają języka litewskiego. Miyoki łatwiej byłoby zrozumieć po chińsku, jednakże mimo wszystko mniej więcej rozumiałą rozmówców. - Jak jeszcze nazwaliście vaikai, bo z tego co rozumiem, vaikai to dzieci? – spytała się Miyoki - Abrahamas, Gadas, Goliat, Izraelas, Rubenas, Symeonas, Lewis, Judas, Issacharas, Zebulonas, Danas, Naftalis, Aszeras, Józefas, Beniaminas. – odpowiedziało państwo Cyganas, które dzieci nazywało imionami świętych lub postaci z Biblii - Interesujące imiona, nie wiem co powiedzieć. A dajecie radę wychowywać tak daug vaiku? – spyała się Miyoki - Taip. Ir mes tirime mieć daugiau vaiku! – odpowiedział Mietekas - Bet ja myślę, kad to wszystko.- powiedziała Małgorzatas na zakończenie wykładu – Taigi nie rozwodzićas, ne abortas, ne in vitros. Religija 100%. Daug vaiku. - Sudie! – powiedziało małżeństwo na zakończenie wykładu i poszło do swojego domu, gdzie czekała na nich 17 dzieci. http://i.imgur.com/U0VlWJn.png W międzyczasie Lase, Cytryśnia i Lepki poszli się spotkać na kawę w domu Lepkiego. - Mój dom jest jeszcze w remoncie, dopiero pierwsze piętro skończone, jeszcze muszę się zająć drugim. – zaczął Lepki opisywać swój dom - Dużo zadawali takich dziwnych pytań, nie pomyślałabym nigdy, że na rozmowach kwalifikacyjnych do masonerii będą zadawać takie pytania. Na przykład, czy trzymam w domu książki o wierzeniach słowiańskich, co sądzę o konsumpcjonizmie tego świata, czy jestem tolerancyjna i niekarana. Strasznie dziwne pytania. Albo czy zajmuję się nietypową profesją, a jako przykład podali handel narkotykami albo prostytucję. A niekaralność musiałam przyrzekać na honor, na słowo mi uwierzyli. - Nie mów tyle, tylko powiedz, czy się dostałaś – powiedziała Lase do CW opowiadającej o rozmowie kwalifikacyjnej do masonerii - No oczywiście, dostałam się! – odpowiedziała Cytryśnia z entuzjazmem – To znaczy, że teraz wy musicie się zapisać. Wielka Loża Wschód Tyskie. – Skoro musimy… no to ok. - Ale skończmy może gadać o masonerii. CW, powiem ci coś, że ci szczęka opadnie. Byliśmy z Dawidem u Gierka. Wiesz, jak zwykle, w pokera graliśmy, aż tu nagle przysiada się do nas taki dziwny koleś. Cały ubrany na czarno, okryty tym czarnym, nawet taki turban, a może to kominiarka czarna i było widać tylko jego brązowe oczy. No i był Murzynem. – powiedziała Lase, opisując gościa, z którym grała z pokera - No i co z tego? Jesteś rasistką? Mason nie może być rasistą - Daj mi skończyć. No, jak się tam podchodzi do stolika, to każdy się przedstawia swoją ksywką. No to on mówi, że nazywa się Cacao Decomorreno. Dawid się pyta: „Serio, pan jest tym słynnym pisarzem, co napisał „Najwyższą jakość”. Potwierdził i powiedział, że jak chcemy, to możemy się umówić, pogadać. Mam zapisany numer. Pisz: 112 666 666 666. - No dobra, już mam. Ale chwila. Nadeszłą mnie jedna reflekcja. Co powiemy Miyoki? Przecież tak napaliła się na ten burdel, czy tam harem, a my nie możemy wziąć w tym udziału, bo wyrzucą nas z tej masonerii. Nie możemy podejmować prac haniebnych, bo wizerunek masonerii nadepczemy. – Cytryśnia przypomniała sobie o biznesie, który miałą założyć Miyoki, ale nie może przez to, że CW jest masonką, a Lase będzie masonką. - Musimy jej powiedzieć prawdę, a pieniądze przeznaczyć na coś innego. Chociażby na ogród, którego nie mamy. – powiedziała Lase http://i.imgur.com/OJYlN2Q.png - No i jak, kochanie, po wykładach? jakoś tak dziwnie,co oni w ogóle mówili?może oni to jacyś mordercy,wiesz,lase i cw wyszły,a oni chcieli nas zabić.wszystkiego się można po nich spodziewać. - Spokojnie, może i ciebie nie lubią, ale nic by tobie nie zrobiły. Oni mówili, że in vitro i aborcja są bee, trzeba mieć dużo dzieci, bo oni mają 17 i chcą więcej, że trzeba czytać Biblię i takie typowe mohery z nich. Nie wiem po co one ich przyprowadzały. dobra,nie rozumiesz mnie,żegnam.idę trollować w ogrodzie. http://i.imgur.com/0OWD7Ju.png W międzyczasie Lase i Cytryśnia wróciły do domu. Poszły pogadać z Miyoki w salonie. - No wiesz, nie możemy jednak założyć burdelu. - Dlaczego? Już miałyśmy wszystko uzgodnione! - W zasadzie ja już jestem masonką, a Lase będzie. A my jako masonki musimy dbać o reputację i nie możemy pracować w takich miejscach. – rzekła CW - To co w takim razie robimy? – spytała się Miyoki - No przecież masz z Jakubem ofertę pracy od Ferdynanda Kiepskiego na stanowisku osoby, dla której w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z twoim wykształceniem. A my obie założymy biznes, jako poradnię. Biuro porad i porady na telefon. – powiedziała Laselight - Taki biznes, że będziemy pomagać ludziom w potrzebie. Na trzecim piętrze, bo tam nic nie ma to zrobimy sobie biuro, służbowy telefon i w ogóle. – dodała CW – Jesteśmy bardzo przedsiębiorcze. - A będzie można wam z tym pomóc? - Nie, nie trzeba nam pomocy. http://i.imgur.com/E55DlIR.png http://i.imgur.com/Y4d04DD.png Jakub Modest Perplexite obrażony siedział w ogrodzie. Bo obraza ciągle w modzie. http://i.imgur.com/ymZcbbx.png Podczas gdy Lase i CW urządziły biuro porad na ostatnim piętrze. http://i.imgur.com/uS1zWYV.png Jakub kontynuuje podryw wszystkiego, co należy do natury ożywionej. I zabrał również kwiaty od PiKeja, w końcu były one dla niego, a Miyoki nie mogła się o nich dowiedzieć. Płytę zostawił w sypialni. no cześć seksiaku!mówię jak jest,mrrrr. http://i.imgur.com/w11OxYr.png *z lit. Mamy biznes **z lit. Dzieci *** dużej ilości dzieci ****nie możecie pod żadnym pozorem się rozwieść *****Boże, jakich idiotów muszę nauczać, ku**a?! ******Więc, choć się nie zaczyna zdania od więc *******Bo wy musicie mieć dużo dzieci. Dużo dzieci. ********Sw Hubert to patron sportu. ********* on będzie strażakiem |
Odp: Tyskie na forum
Odcinek 13 – Mówię jak jest
chwila,wpadłem na pomysł jak strollować internet.kamera, akcja!w końcu na trzecim piętrze niczego nie ma,więc zrobię sobie tam miejsce na trollowanie!ciuchy kupione, nic tylko się przebrać, włożyć perukę. http://i.imgur.com/JgjV0yy.png http://i.imgur.com/bnqCtOT.png Perplexite po przebraniu się poszedł na samą górę domu z kamerą, myśląc, że tam nie ma niczego. Mylił się, gdyż zobaczył pokój wyglądający jak biuro. chwila,jest coś,to nawet lepiej.nic tylko dać tam kamerę,siąść i mówić. http://i.imgur.com/adIqFli.jpg Chwilę potem, po włączeniu kamery, Jakub patrzył się w kamerę i mówił szybkim tempem: mariusz max kolonko,mam pytanie.mówię jak jest,czy nie mówię jak jest?czy może mówię jak nie jest?obojętne,która z tych opcji,bo dziś w maxtiwi szachy:analiza mojej rodziny,bowiem establiszment medialny cenzuruje moje wypowiedzi. Mariusz max kolonko max tv,zapraszam.analiza moje rodziny,punkt pierwszy:współlokatorki.grożą mi śmiercią,bowiem ponosi za to winę to,co robię,bo tak jak mówiłem establiszment cenzuruje moje wypowiedzi.i we wszystkim tym muszę godzić się na to,co mi wymyślą.ostatnim razem kazały mi i mojej żonie na skandaliczny dil,bo podczas,gdy one chciały zostać, nie powiem brzydko czym masonerii kazały mi siedzieć w domu z patologią,a za ten stan rzeczy tej patologii ponosi Litwa, gdyż stąd się wywodziło to młode małżeństwo.musiałem im usługiwać i robić kawę i sok z moich cudownych owoców,jakimi są pomidory.to one powinny tak siedzieć.powinny się otworzyć na więzienie wobec tego zła.i zmarnowałem moje wspaniałe pomidory,na tych ludzi.nawet nie wiem,gdzie mieszkają,ale podałbym ich do sądu najwyższego za picie soku z moich pomidorów.to jest dramat.to co ma się zacząć dziać,morderstwo wobec mnie i mojego kochanka,którym jest wspaniały geniusz muzyczny,jakim jest PiKej,któremu grozi groźba gróźb za to,że zdradza swoją narzeczoną właśnie ze mną,bo lase i cw to cwane bestie,udupią każdego,kto im nie po drodze,a tak jak mówiłem,ja nie jestem im po drodze,bo tak jak mówiłem establiszment cenzuruje moje wypowiedzi,tylko dlatego,że establiszment cenzuruje moje wypowiedzi.żegnam się z państwem,mariusz max kolonko. http://i.imgur.com/K2dIPsa.jpg już mam materiał,idealny,tylko wgrać na jutube i będę gwiazdą internetu. Po czym Jakub poszedł zgrać nakręcone wideo na komputer i w jakości Chade wgrał na jutjuba. Nadał filmowi tytuł:”Family Gambit. Moje współlokatorki and tajemnicza family z Lithuania”. http://i.imgur.com/m0XCP19.jpg W tym samym czasie Cytryśnia przy komputerze rejestrowała działalność gospodarczą. - Tak więc, „Biuro Porad SeagalPomoc”, w domu na ulicy im CW, oczywiście, Tyskie, trzecie piętro tego domu, bo to nietypowa lokacja, tak jakby zrobić sklep na tej wysepce co na rondach jest. Dobra, już można zacząć działalność, ogłoszenia na fejbuczkach, enka, enkawude, miastachpeel, prostotivi, i gdzie się tam da, ogłoszenia i tym podobne. http://i.imgur.com/111qvMm.jpg - Lase! Już możemy zacząć z naszą firmą! - Naprawdę? - Tak, załatwiłam przed chwilą wszystko, reklama w internetach e te pe. A i pozatym już ci załatwiłam rozmowę w masonerii. Nie dziś, le jutro. - Dobra, to otwórzmy biznes! http://i.imgur.com/QcOrnUb.jpg W tym czasie Miyoki i Jakub zrobili coś nieprzewidywalnego. Oglądali telewizję, w której leciały klasyki simowej telewizji. A dziś oglądali serial „Przyjemniaki 2”. http://i.imgur.com/1zKdtdz.jpg [i]- BARANY grać nie umieją! Ten gol nie powinien być w ogóle uznany, bo nie strzeliła go Legia Miłowo! Pewnie sędziów przekupili idioci z tego Montek Werona! To niewybaczalne!! http://i.imgur.com/G6M82q8.jpg - Nie sądzisz, że reżyser Przyjemniaków 2, ma niezłą wyobraźnię? Żeby to małżeństwo powróciło, jako para kiboli? I ta jego reakcja na film „Krzyżacy”: „Czemu ten mecz jest czarnobiały? Nie ma innych meczy w telewizji? Co to za debilny telewizor.”. Albo to, jak ich drużyna przegrywa w piłkę nożna, a ten nie wie, co żonie powiedzieć. Uwielbiam to! – Miyoki zachwycała się lecącym w telewizji serialem „Przyjemniaki 2”, opowiadającym o małżeństwu Daniela i Marysi Przyjemniaków – parze kiboli wychowującej dwie córki bliźniaczki. nieźle ześwirował ten reżyser.ale chcę cię o coś zapytać niezwiązanego z filmem.czemu dziś nie ma CW ani LL?one zawsze były,a dzisiaj taki spokój.aż dziwne! - One na trzecim piętrze biznes otworzyły. w tym biurze?co one tam robią? - Biuro porad mają. Coś takiego, że do nich dzwoni ktoś z problemem lub przychodzi do biura, a one doradzą lub znajdą rozwiązanie. http://i.imgur.com/DLSTj4L.jpg Perplexite postanowił więc odwiedzić LL i CW w biurze. W tym celu przebrał się znowu i odwiedził ich w biurze. czy mówię jak jest?mariusz max kolonko. -Tak naprawdę to ja nie wiem, no bo jak jest? mariusz max kolonko,mówię jak jest.czy nie mówię jak jest? http://i.imgur.com/ng3WWHx.jpg - Chwila, czy pan nie jest z rodziny naszego współlokatora, Jakuba Perplexite? – powiedziała Lase, po przyglądnięciu się twarzy Mariusza yyy,jestem bratem Jakuba. - Nie, Jakub nie ma rodzeństwa, pozatym Jakub Perplexite to Jakub Max Kolonko, czy pan jest Mariusz Perplexite? – spytała się CW – A może to ty Jakub? Ej, Jakub, nie ukrywaj się! no dobra,jestem Jakub,żeganam. http://i.imgur.com/Jcawgsa.jpg W tym czasie przyszedł do biura kolejny klient. - Słucham. – zaczęła Cytryśnia - Tak więc. Nazywam się Lucyfer. Jestem działaczem narodowym w Moskwie. Ale nie o to się rozchodzi. Chodzi o to, że ludzie się śmieją, że mam na imię Lucyfer. Nie raz słyszę komentarze „Ty Szatanie” albo „opentańcu”. Na co dzień co prawda nie raz nazwę jakiegoś Chinola czy innego chinoroba z chinokraju idiotą nie nadającym się do życia w Moskwie, no bo no Moskwa to Moskwa, nie ma tam miejsca na Chinoli czy innych Cyganów. Ale ku…, jak można mnie nazwać opętanym? No widzi pani, co zrobić, by nikt się nie śmiał z tego, że jestem Lucyferem? http://i.imgur.com/PhbyQdi.jpg - Hmm, może niech pan to wykorzysta i gra w jasełkach, czy innych filmach rolę złego Szatana? Albo wierzenia satanistyczne. Wtedy pana w pełni docenią. A jak nie to zmiana imienia. – odpowiedziała Lase - No ale jak, jak można docenić szatanistę? – zadał Lucyfer pytanie retoryczne - No to niech pan się zapisze do Behemota, swoją drogą taki kot z lektury szkolnej i niech pan tworzy muzykę! Oni napisali o panu sporo piosenek i na pewno byliby przeszczęśliwi, gdyby pan dołączył do tego zespołu. - Nie no, chyba tylko to mi zostaje. Dziękuję, do widzenia. Ile płacić? - 30 złotych za poradę, a że doradzałyśmy panu 3 razy to 90 złotych. – powiedziała Lase http://i.imgur.com/msbxvgP.jpg - Jakiś problem? – spytała się Lase gościa - No jestem Michael i mam problem z zaśnięciem. Jutro mam ważny koncert, a nie wypada, bym był niewyspany czy coś. Możecie pomóc? - Oczywiście. Słuchaj, takie tabletki. Cyklon B się nazywają. Pomagają na problemy z zasypianiem. Moja babcia również miała problemy z zasypianiem i właśnie ten lek jej pomógł. Więc polecam. – Lase poleciła Michaelowi lek – Dziękuję bardzo! Spadły mi panie z nieba! Ile płacę? - Tylko 30zł za wizytę i 50zł za Cyklon B. http://i.imgur.com/IQ1RreE.jpg http://i.imgur.com/Uyg5mfs.jpg Do biura zadzwonił telefon. Cytryśnia odebrała. - Witam, tu Dmitrij Iwanowicz z Czarnobyla. Jesteśmy w laboratorium jądrowym i nie wiemy co zrobić z reaktorem. - Zwiększyć moc! http://i.imgur.com/SlURba2.jpg Do biura zadzwonił kolejny telefon. Tym razem odebrała go Lase. - Witam, ma problem. Jestem oskarżony o morderstwo całej rodziny, ale ja nic nie zrobiłem! Wynająłem adwokata, ale on mówi, że nie ma żadnych szans dla mnie. [i]- Widzi pan, jest pan w ciężkiej sytuacji, ale jeśli pójdzie pan na rozprawę w koszulce z napisem „Killer” to na pewno sąd złagodzi wyrok, a być może i zwolni pana z odbycia kary. http://i.imgur.com/1AVanEr.png Kolejny telefon. - Pomocy, papier się skończył! - Zaraz skończy się twoje życie! http://i.imgur.com/wGh9P5j.jpg Aż w końcu przyszedł gość. - Co powinienem kupić swojemu synowi na urodziny? Chce zostać księdzem, interesuje się religią. - Hmm, pomyślmuy. Odbiornik telewizji Mhrok i TV Szatan, ewentualnie Przetrwam TV. Do tego Harry Potter. Dobre też będą amulety i pentagramy. – odpowiedziała szybko CW http://i.imgur.com/bzE2AY8.jpg W czasie pracy Lase i CW, Jakub w oczywisty sposób oglądał wyświetlenia swojego filmu na Jutube. http://i.imgur.com/0yhOVlF.png jakie komentarze,hehehehehe.udała się prowokacja na jutube.tylko nie dali się nabrać,że jestem mariusz,smutno mi. – śmiał się na głos Jakub, czytając komentarze pod swoim debiutanckim filmem. Wśród tych komentarzy większość obrażała Jakuba, nazywając go na różne sposoby. Inni zaś chwalili go za talent aktorski i komediowy. Jeszcze inni życzyli mu śmierci. – obyś zdechł.to pewnie robota ll i cw. – Jakub traktował wszystkie komentarze życzące mu źle za autorstwa swoich współlokatorek, nie wiedząc, że w internecie komentarze piszą nie tylko Laselight i Cytryśnia. http://i.imgur.com/AaTXebK.png Przeglądnijmy może część komentarzy. http://i.imgur.com/NLFFcFy.png Później pękający ze śmiechu Jakub poszedł do ogrodu. już mam pomysł na kolejny film.zostanę w sumie jutuberem,tam mnie nie zbanują. http://i.imgur.com/hpy1vi3.png Po kilku godzinach odpowiadania na telefony i wizyty, gdy obie zdecydowały się zamknąć biuro na dziś, CW podsumowała pierwszy dzień w pracy: - Powiem tobie jedno, strasznie niemęcząca ta praca. A czasem idzie się pośmiać. To był najlepszy pomysł z tą pracą! - Zgadzam się! - Wiesz, myślisz o tym samym co ja? - No a o czym? – spytała się CW - Umówmy się z Cacao Decomorreno do jakiejś restauracji. Pogadać. - Dobra, to dzwoń http://i.imgur.com/caIT3Cu.png - Halo, tu pan Decomorreno? To ja, Laselight, pamięta pan jak z moim kolegą graliśmy z panem w pokera? Może by się dziś umówić na spotkanie. Może ta restauracja w Moskwie, taka kremowa, nie pamiętam jak się w końcu nazywa ona. - Zgoda. http://i.imgur.com/GFBMM03.png W umówionym miejscu Cacao Decomorreno spotkał się w restauracji z Laselight i Cytrynową Wiśnią. - Dzień dobry, jestem Cytryśnia, jestem wielką fanką pana twórczości! „Najwyższa jakość” to arcydzieło, podobnie jak „Czekoladowa Pokusa”. Niech pan wie, że moaj znajoma dostała Najwyższą jakość w perzencie ślubnym i zachwyca się nad geniuszem literackim pana. – powiedziała Cytryśnia z szybkim, podnieconym głosem, bo widząc taką sławę myślała, że to spotkanie będzie krótkie, bo spotkania ze sławami podnoszą szczęście. - Tak więc jestem Cacao Decomorreno i miło mi panią poznać. No to dobrze, że pani zna moją twórczość, bo jestem pisarzem. I piszę zarówno przygodówki, jak i erotyki i tym podobne. – odpowiedział Cacao Decomorreno http://i.imgur.com/ZH3a9k0.png - Można prosić kelnera? Prosimy jakieś danie. – zawołała Lase kelnera, żeby coś zamówić - A co takiego? – zapytał kelner - Coś dobrego. – odpowiedziała szybko Lase - No w naszej restauracji wszystko jest dobre. - No to nie zostaje nic jak zamówić dla pana dobry wpie***l. – odpowiedziała szybko Lase - Nie ma takiej potrawy w naszej kuchni. - Zaraz pana nie będzie wśród żywych – odpowiedziała szybko Lase http://i.imgur.com/rxgJ0Dl.png - Dobra, to nic nie zjemy, jak oni nie wiedzą co zamówić. Ale wróćmy do meritum. – powiedziała Lase – No więc, mieszka pan tu na stałe? - Tak, niedawno się wprowadziłem. – odpowiedział Cacao, pijąc wodę. Zasłonięta twarz nie przeszkadza mu w piciu wody, wcale, a wcale - No ale czemu pan tak się dziwnie ubiera, zakrywa twarz i tak dalej? Nie mówił pan tego na pokerze, a mnie to ciekawi. – spytała się Lejs - No widzisz, wydawca z wydawnictwa Extra Ciemne każe mi się tak ubierać. Żebym wyglądał tajemniczo i w ogóle. Muszę też chodzić na solarium, żebym wyglądał Extra Ciemno, ale dla kariery pisarskiej zrobię wszystko. – odpowiedział Cacao http://i.imgur.com/XFsVVwn.png Perplexite, korzystając z nieobecności dziewczyn, poszedł nagrać swój drugi film na jutubie pod przepięknym tytułem „Hejterzy Mariusza”. Najpierw zadzwonił do znanego sobie kamerzysty, aby on lepiej zajął się filmowaniem poczynań Modesta. halo,jesteś wrogi arianie? - tak, jestem. przyjdziesz szybko do mnie?ulica CW,taki kwadratowy dom z drzewami.szybko - dobrze http://i.imgur.com/ITmqGMz.png Tak więc kamerzysta z wesela, znany pod pseudonimem Wrogi Arian poszedł do domu Jakuba, choć Jakub nie był jego właścicielem i zgodnie z prośbą Jakuba poszedł na trzecie piętro. Spotkał tam Jakuba siedzącego już na miejscu. nagrałem już jeden film,ale musiałęm przycinać tam,gdzie był moment jak wchodziłem,więc lepiej wynająć kamerzystę.ll i cw poszły gdzieś,a i tak mnie nie wezmą poważnie,a żona ogląda seriale,więc tu jest kamera i mnie nagraj. http://i.imgur.com/3qiSTb9.png Wrogi Arian zgodnie z prośbą Jakuba zaczął nagrywać Jakuba występującego przed publicznością Jutuba. http://i.imgur.com/3PXo9pL.png [i]witam,mariusz max kolonko mówię jak jest,no czy wy jesteście k… poważni?dla mnie nie jesteście poważni.jesteście dla mnie bandą gnoju i złodziejstwa.co się tu wyrabia?myślicie,że jesteście zabawni?mistrzowie riposty się k.. znaleźli.debile jedne. dlaczego tyle zła,i dokąd zmierza świat tak trudno odpowiedzieć. pis. ja pi****le,jeszcze ten mistrz ripost maniek696 nie rozumiecie mnie,i moej sytuacji zagrożenia życia nie tylko ja robię problemy,tylko wy ku***,wszystko lepsze od narastającej hejtowni wokoła umiecie coś innego,niż tylko srać nienawiścią w moją stronę? czepiajcie się mnie,ad daleko zajdziecie pozablokuwuje wam komputery,i tyle z tego macie chcecie? a wy Lase i CW,kiedyś miałem do was szacunek,ale skoro życzycie mi śmierci na jutubie to powiem wam jedno zdechnijcie http://i.imgur.com/E5k6JgD.png Lase i CW wróciły do domu i zajęły się przygotowaniami do rozmowy w masonerii. Zauważyly jednak w pokoju CW zwłoki ich klienta. - Patrz tylko, posłuchał się nas, wziął Cyklon B. Tylko po jaką cholerę wchodził do twojego pokoju?! I jeszcze się ubrał! – rzekła zdziwiona LL niecodziennym widokiem w pokoju CW. - Pewnie zbłądził w drodze do domu, a Cyklon B wziął od razu jak kupił. Wodę pewnie dostał od Jakuba lub Miyoki i wpi******ł się do mojego pokoju, a sama mam w pokoju trupa. Pięknie, k***a, pięknie. - Trzeba go pochować w ogródku i tyle. http://i.imgur.com/SS37gme.png Tak więc Laselight i Cytryśnia pochowały zmarłego w ogródku. http://i.imgur.com/xOlZtFQ.png Później wróciły do pokoju gadać nt. wstępu do masonerii. - No widzisz, musisz umieć dochować tajemnicy przede wszystkim. To jest bardzo ważne. Resztę najważniejszych mówiłam. A na biurku są najważniejsze rzeczy, o które mogą pytać. - Dzięki! http://i.imgur.com/5yK1KDf.png Do Cytryśni zadzwonił Dawid: - Hej, czy ty widziałaś, co twój „kumpel” wpuścił do neta? Czy ma rozum i godność człowieka? – spytał się Dawid - Chwila, o czym ty mówisz? - Wejdź na jutuba, wpisz „Family Gambit. Moje współlokatorki and tajemnicza family z Lithuania”. Na własną odpowiedzialność. Jest jeszcze druga część, ale nie polecam. Czyż nie trzeba się tym zająć? - A jak? Zablokować mu komputer? - Tolk szoł może. Wiesz, na przykład gadanie w tłokach. Potem będzie mu tak wstyd, że skończy ze swoim trollingiem. http://i.imgur.com/toOcqqf.png Więc CW i LL włączyły jutuba, by zobaczyć o co chodzi. http://i.imgur.com/0sGuQfy.png - Ja tu zaraz umrę ze śmiechu! Co on w ogóle gada! Że my mu grozimy zabójstwem, a tak naprawdę kocha sławnego rapera, sam jest Mariuszem Maxem Kolonko i musiał zmarnować swoje pomidory na Litwinów, hahahahahaha! Wyłącz to, bo umrę ze smiechu! – Lase ekstremalnie wybuchła śmiechem - Nie mogę, bo też umieram ze smiechu, hahahahahahahaha i nie mogę hahahahahahaha przestać. - Ale hyhyhyhyhyba Dawid miał rację, trzeba się zgłosić do tego „Gadania w tłokach”. http://i.imgur.com/ifhxbTj.png Tym czasem Miyoki miała do przekazania rodzinie ważną wiadomość, którą zdecydowała się ogłosić jutro. http://i.imgur.com/zFtunlo.png |
Odp: Tyskie na forum
Odcinek 14 – Podwójna niespodzianka
Rano Muff zadzwoniła do Lase. - Halo! - No siema! - Przyjdziecie może do nas na obiad? Zapraszam całą rodzinę! - Ja dzisiaj nie mogę, bo muszę pozałatwiać sprawy, ale Cytrynowa Wiśnia z resztą rodziny na pewno przyjdzie. - Nie wiem, przełożę może. - Nie, ne musisz przekładać, nie trzeba. - W takim razie powiem ci od razu to, co miałam wam powiedzieć na obiedzie. - No słucham, tylko po to nas zapraszasz na obiad? - Nie no, czasem trzeba spędzić czas ze znajomymi. Ale chciałam powiedzieć, że z PiKejem spodziewamy się dziecka. - Adoptowane czy z in vitro? - Nie, no co ty mówisz! Ja jestem w ciąży. - No dobra, tylko pamiętajcie, aborcja to zło, a no i pamiętajcie, jak to mówili moi znajomi z Litwy. Daug vaiku, czyli dużo dzieci. A wiecie może, jak je nazwiecie? - Jak syn, to oczywiście Ryszard, a jak córka to jeszcze myślimy. - No to do zobaczenia, na śniadanie zmykam. http://i.imgur.com/w7xJNl2.jpg W czasie śniadania Lase poruszyła sprawę obiadu z rodziną. - No tak więc, ja zmykam, wiecie gdzie, ale mam dla was wiadomość. co,sprowadzicie nam do domu szpital psychiatryczny? - Spokojnie Jakub. Idziecie na obiad do Muff i PiKeja. hura! – powiedział Jakub z radością z wiadomej dla siebie przyczyny - Obiad obiadem, ale ja też mam dla was ważną wiadomość. Myślę, że widać. – Miyoki wykorzystała śniadanie do ogłoszenia nowiny - Coś dużo dzisiaj tych ważnych wiadomości i nowin – powiedziała Lase - No jestem w ciąży. – powiedziałą Miyoki fajnie - Tylko czy my się zmieścimy w tym domu z dzieckiem? – spytała się CW - Mamy przecież jeszcze 3 piętro niezamieszkane, ale to może oznaczać zamknięcie naszego biura porad, przynajmniej na jakiś czas, póki nie kupimy lepszego lokum. – powiedziała LAse krótko się wasz biznes kręcił,po dniu go zamykacie - Weź się zamknij. – odpowiedziała Lase Jakubowi http://i.imgur.com/mimITPv.jpg - Tak więc żegnaj, udanej rozmowy! - Dzięki! http://i.imgur.com/x3uymMf.jpg Cytryśnia postanowiła porozmawiać z Miyoki na temat domu. - No widzisz, tylko trzecie piętro nam zostało, tam miałyśmy mieć biuro i je zamkniemy, by był pokój dla dziecka. Ostatecznie kupimy nowy dom lub się wyprowadzimy. – powiedziała CW - Nie ma potrzeby się wyprowadzać, wszyscy się pomieścimy! Ale dzięki za opuszczenie biura, nie wiem, co trzeba będzie zrobić, by każdy się zmieścił. Swoją drogą wolałabym chłopca, nie lubię dziewczynek. - Ale i tak trzeba będzie poszukać domu. Szkoda tylko, że na rynku nieruchomości nie ma za dużo domów czteropokojowych i więcej. A co do dziecka, to jedz dużo hamburgerów, będzie chłopiec. Oraz sernik. http://i.imgur.com/geoc8BS.jpg W tym czasie Jakub napisał SMS do ukochanego. siema,spotykamy się na obiedzie,ale wyskoczymy może potem?twój perplex http://i.imgur.com/IEPcwk0.jpg Cytryśnia zasiadła do komputera, aby być na bieżąco ze sprawami w masonerii. - Prosi się wszystkich masonów o przyjście do miejsca spotkań Loży Wielki Wschód Tyskie jutro o godzinie 13. http://i.imgur.com/8YqdLCL.jpg Jedna z niewielu chwil od wielu długich chwil, gdy Jakub i Miyoki zachowują się jak zakochana para. http://i.imgur.com/5UN5x7Z.jpg Potem poszli do ogrodu, w wiadomym celu. http://i.imgur.com/xRaYIHc.jpg A Cytryśnia w tym czasie zajęła się korespondencją z Agatunią, z którą nie widziała się od dłuższego czasu. - No to jak, masz już pieski? [i]- Już moja kariera się rozkręciła, jestem pełnoetatową aktorką, więc już mam pieski. :):):)) - A ja lubie pieski lubie małe duże zgrabne i powabne, ale nmieć ich nie mogę, bo boję się, co z nimi zrobi Jakub. - Skopojnie, mówisz o tym Jakubie, tym rudym? Nie, on jest może i dziwny, ale żeby psa? U nas w środowisku gwiazd od dawna się mówi o takim jednym raperze, co kręci z takim rudym. Czyżby Jakub był gejem? W tym samym czasie pisała z Dawidem, swoim znajomym. - No więc widzisz, Jakub trafił i muszę zamknąć swoją firmę! Cieszyłam się, że kasy trochę z Lase zarobię, a tu w drugi dzień funkcjonowania taka rzecz! - Może otworzycie biuro, a nie tak w domu? - To byłby dobry pomysł, ale droższa byłaby działalność. A pamiętam jak to było, jak miałyśmy zakładać burdel. Miał być lokal wybudowany, a oni w ogóle nic nie zrobili, no więc nie ufam już takim sprawom! http://i.imgur.com/sW1DtHc.jpg Zbliżała się jednak nieustannie pora obiadowa. CW i Miyoki zeszły już na dół. - No więc, Jakub gotowy? - Nie, mówił, że musi załatwić sprawę w internecie. Pewnie znowu multikonta tworzy w internecie. http://i.imgur.com/rdXJPCu.jpg Tymczasem prawda była zupełnie inna. lustereszko,ładny jestem?idę do piotrka,muszę jakoś wyglądać.dobra,wyglądam jak seks-bomba,taki przystojny jestem! http://i.imgur.com/f8yDjGD.jpg Jakub zszedł na dół windą, która została wybudowana w domu tylko po to, by nie używać siły mięśni do wchodzenia na trzecie piętro. http://i.imgur.com/xM5DSuN.jpg - Dobra, w końcu jesteś debilu! wiesz,obiad u Piotrka ważna rzecz i nie mogę wyglądać jak żul. - Może się jeszcze za Kolonkę przebierzesz? mogłem się w sumie przebrać,byleby byli zadowoleni. http://i.imgur.com/HRbk8tp.jpg - No ale nie kłóćcie się, trzeba jechać. Cytryśnia, poprowadzisz radiowóz? - Oczywiście! http://i.imgur.com/fukVnoJ.jpg I tak wsiadli do radiowozu i pojechali aż do domu Muff i PiKeja. http://i.imgur.com/b5H8yjS.jpg http://i.imgur.com/9k3imCn.jpg - Dobra, już jesteśmy w domu. Swoją drogą, duży basen mają, a sam dom ładniejszy niż nasz. – powiedziała CW, co sądzi o domu – Drzwi pewnie otwarte, więc wchodzimy od razu, po co pukać? http://i.imgur.com/RDdJE4z.jpg Przed domem była tajemnicza trójka simów, która grała w Pokemon Go. - O, Cacao Decomorreno, ciekawe, co on tu robi! http://i.imgur.com/hjZA4r4.jpg - Witam pana! Pan w odwiedzinach u Muff? - O, witaj Cytryśnia! Ja tylko przechodziłem, gram w Pokemon Go i muszę jakoś trenować grę przed jutrzejszymi zawodami gry w granie w grę Pokemon Go. - Zawody jutro, a ja nic nie wiem? O której są? - Zaczynają się jutro od 09 w parku Szych. Po prostu spotkanie i zapisy, każdy się rozchodzi i szuka pokemonów. Trwa to tak z 5 dni. - Szkoda tylko, że jutro mam ważne spotkanie i nie mogę go opuścić. Co prawda nie na 09, ale później bym musiała pójść. - To nie jest przeszkodą. Tylko się zapisujesz i grasz ile tylko chcesz. http://i.imgur.com/W0JfuFi.jpg W salonie czekał na kompanów PiKej. - W końcu jesteście! Joł Jakub, joł Miyoki, joł CW! – przywitał się PiKej z gośćmi, w szczególny sposób witając się z Jakubem – Cho do jadalni, tam już jest Muff, ja przyniosę jedzenie. http://i.imgur.com/bHoQNVk.jpg http://i.imgur.com/JtAu5IJ.png http://i.imgur.com/GUm5maN.png http://i.imgur.com/hvDsH6u.png Jakub, Cytryśnia i Miyoki poszli do jadalni, gdzie zaprowadził ich PiKej. I usiadli na miejscach, w tym czasie PiKej zajął się rozdawaniem posiłków. Do stołu chamsko się dosiadł Cacao, w końcu skoro przechodził koło domu, to zjeść może, why not? - Cacao to mój kolega, dajcie mu pojeść! Dawno nie jedliśmy tak dobrego posiłku! U nas w domu wiecznie tylko kanapki! Musimy więcej do was przychodzić, bo gotować nie umiemy! – Cytryśnia podczas obiadu nie była w stanie powstrzymać się od szczerości – A macie może jakiś sernik? - Dzięki CW, ale tak zaczynając to coś wam powiem. Z Piotrkiem spodziewamy się dziecka. - Ech, no to gratulacje. Miyoki również spodziewa się dziecka. Z Jakubem. - Tak więc podwójne gratulacje, już daję sernik. W internecie pisali, że podobno zapobiega poronieniom i jest wartościowym pokarmem w ciąży. Myślę, że w internecie piszą mądre rzeczy. Nie spodziewałąm się, że również Miyoki jest w ciąży, zrobiłam sernik z myślą o sobie, tak szczerze. http://i.imgur.com/wTjpq4J.png Jakub rozpłakał się po tej nowinie. http://i.imgur.com/rhQPArV.jpg - Jakub, co się stało? – zesmucił się PiKej losem Jakuba no widzisz… powiem ci później o co chodzi. - Dobra, jak się wstydzisz, to choć do mojego studia nagraniowego, wszystko mi opowiesz. I poszedł Piotr z Jakubem do studia nagraniowego Piotra PiKeja http://i.imgur.com/P7Fhiqe.png - Wybacz, Muff, ale Jakub jest wrażliwym człowiekiem. Jest wzruszony, że dwie rodziny w tym samym czasie powiększą się o kolejnego.. – powiedziała Miyoki - Brzydkie słowo, członka. – przerwała CW - Oby tylko mój był chłopcem, bo nie znoszę małych dziewczynek. Jeszcze tylko nie wiemy, jak mu damy na imię. A wy macie już jakieś pomysły? – spytała się Miyoki Muffshelbyny - Jak chłopak, to Ryszard. Jak dziewczynka to nie wiem. Byleby nie Jacek. - Co ty masz do Jacka, ładne imię, ale zbyt pospolite. – powiedziała CW - To ty nie wiesz o co biega? – zdziwiła się Muff http://i.imgur.com/2koMSD5.png no widzisz.my obaj będziemy mieć dzieci,i co z naszą miłością?ja cię bardzo kocham,i nie wyobrażam sobie bez ciebie żyć!proszę,nie odchodź! - Ja wcale nie chcę od ciebie odejść. Po prostu będziemy mieć tylko i wyłącznie więcej obowiązków na głowie. Nadal możemy się spotykać, zresztą, skoro tyle wytrzymujesz beze mnie, to gdy tylko urodzą się dzieciaki, nie będziemy mieli problemów z ich wychowaniem i jednoczesnym się spotykaniem. Ale musimy uważać, paparazzi coś węszą. Ale nie mogę dłużej ukrywać. Muszę ci coś powiedzieć. ale ccco? - Hmm, jakby to powiedzieć. Rodzina mnie prześladuje. Stąd mieszkałem na Grenlandii, a gdy dowiedzieli się, gdzie mieszkam, zamieszkałem w Tyskie. Od paru lat boję się o własne życie. Dotychczas prowadziłem koczowniczy tryb życia, od kiedy poznałem Muff, stwierdziliśmy, że zamieszkamy tutaj, bo prosiła, mówiła, że tu jej czemu? - Twierdzą, że jestem chory psychicznie i że jestem jakimś Jackiem Grozowskim. Poszukują mnie tylko po to, by mnie do szpitala psychiatrycznego wsadzić, a ja wcale nie musże iść do takiego szpitala! Jestem Piotr PiKej, a nie jakiś, tfu Jacek. Oni nie są nomanymi ludźmi. Więc wiedz, że gdyby rodzina mnie znalazła, to mogę być w niebezpieczeństwie i wyjechać. naprawdę rozumiem ciebie.moje współlokatorki twierdzą,że jestem chory,ale myślę,że mają rację.naprawdę.,każdy z nas eest trochę szalony.nie smuć się,jak to mówił john lennon. CW, mimo prostestów Miyoki i Muffshelbyny podsłuchała rozmowę. http://i.imgur.com/pgaw9ug.png PiKej i Jakub po tej rozmowie pojechali ferrari do jakiegoś klubu potańczyć. - No wiecie, musimy iść i się napić i to tyle. - Dobra, idź Piotrek, tylko wróć! http://i.imgur.com/FEayUwv.png http://i.imgur.com/CmY2gtv.jpg - Dobra, to my też musimy już iść, pewnie Lase w domu siedzi i czeka na nas, bo pewnie wróciła ze sprawunków. – pożegnała się CW z Muffshelbyną http://i.imgur.com/Tzfebza.png Rzeczywiście, Jakub i PiKej pojechali do klubu. - Kochany, za ostatnie dni naszej „wolności”. http://i.imgur.com/HGTQ0ze.jpg Poszli do baru. Pić. - No i widzi pani, jaka pokręcona historia u mojego znajomego. Ma kochanka, a tu się okazuje, że zostanie ojcem! Może zna pani takiego Mateusza z Biełogrodu. To taki jeden. - Kocha chłop bardzo tego faceta, ale co ma zrobić, jak musi zająć się dzieckiem? I czasu na wyjście nie ma ten Mati, tylko dziecko i dziecko w kółko będzie. http://i.imgur.com/pmJPVRy.jpg Przy barze siedziała tajemnicza postać w kapeluszu, obserwująca naszych bohaterów. - Ej, rudy z tym w dresie! Możemy pogadać na zewnątrz? co się stao się? - Jestem ankieterem, muszę przeprowadzić ankietę na temat zorganizowanej przestępczości i takich tam. - No dobra, co nam szkodzi. http://i.imgur.com/UmagBpC.jpg I wyszli, zgodnie z oczekiwaniami tajemniczego gościa na zewnątrz. - Spytam się wprost: Co państwo sądzą o zorganizowanej przestępczości i wszelkiego rodzaju gangach, mafiach, itp.? Spotkali się państwo z takim przypadkiem. no nie,nie znam żadnej mafii,chyba,że uznać administratorów forów,na których mi banują konta. - Mafie… moja rodzina. Ale są pożyteczne. - A gdyby ktoś wam zaproponował członkostwo w mafii, odmówilibyście? no nie - Wątpię, ale musiałbym zobaczyć, jaka to jest mafia. - No to zapraszam do mnie jutro. Bo tak naprawdę prowadzę mafię. A i gdzie mieszkacie? - Dziękujemy bardzo, ale czy nie trafimy za kratki? A, na ulicy imienia CW. - Uwierzcie mi, że nie. http://i.imgur.com/BvHCUxi.jpg Mafioso-ankieter, bez słowa pożegnania dał im kartkę ze swoim numerem telefonu i odszedł. - Widzisz, w co nas wpakowałeś? Mieliśmy się napić, nacieszyć się sobą, a tu zostajemy gangsterami! Ktoby pomyślał! http://i.imgur.com/1cSVHOY.jpg Tymczasem, po powrocie CW i Miyoki do domu. Miyoki w ogrodzie zaczęła robić hamburgery i je jeść. http://i.imgur.com/puyH5tp.jpg Natomiast CW dorwała się do swojego pokoju, gdzie już czekała Lase. - No i dostałam się do masonerii, wyobrażasz to sobie? I wiem, kiedy musimy tam iść do masonerii. Ale oficjalnie jesteśmy masonkami! – powiedziała Lase zadowolona - Ale słuchaj. Podsłuchałam rozmowę Jakuba z PiKejem. Jak gadali w tym swoim „studiu”. - I co gadali? - Zacznijmy od tego, że mają romans między sobą. Myślę, że wiesz, co to oznacza. - No to znaczy, że to banda gejów. I co z tego? Zdradzają je obie, a obie urodzą dzieci! - To oznacza morderstwo. Zamordujemy jednego z nich. W końcu jak mawiał Cacao Decomorreno „Jest człowiek, jest problem. Nie ma człowieka, nie ma problemu”. - To wszystko? - Słuchaj dalej. Ten cały PiKej ma schizofrenię, a naprawdę nazywa się Jacek Grozowski. Ciągle podróżuje, bo nie chce trafić do psychiatry. I rodzina go poszukuje, przez co wyprowadził się z Grenlandii, bo tam go znaleźli. - Czyli jest Jackiem, uważa, że jest PiKejem, rodzina chce go dopaść, jest biseksualny i będzie ojcem? - Tak. - No ale wiesz, jest plus tej sytuacji. Możeby tak zabić Jacka-PiKeja, tak by to wyglądało na samobójstwo. Potem przekonać Muff do aborcji lub nie. I zeswatać ją z Dawidem. Idealnie by do siebie pasowali, mimo, że Lepki jest spokojną osobą. – stwierdziła Lase - Albo zróbmy hazard, wiesz. Dawno nie grałyśmy w pokera. No i PiKeja możnaby przegrać w pokera, Jakuba też, a z ciążą Muff zrobić tak, żeby urodziła. No obojętnie jakie to będą dzieciaki zeswatać je. Ale jest ryzyko, że będą tej samej płci. http://i.imgur.com/isvkG6z.jpg Na koniec w spojlerze tajemniczy człowiek, który zaprosił naszych bohaterów do mafii. Spoiler: pokaż Tak więc, liczę na kreatywność widzów w wyborze imienia dla dziecka Muff, jeśli okaże się być córką. |
Odp: Tyskie na forum
Ayyy, ayyy, te zdjęcia w moim pokoju XXDDDD
Dziecko muff... Córka Muff..... Powinna nazywać się Victoria co znaczy zwycięstwo :O edit: o tak albo powinna zostać którąś z userek |
Odp: Tyskie na forum
Co tu się w ogóle odpi**dala w tym OJSG to ja nie wiem xD Genialne :D
Cytat:
Jak zawsze zabrakło mi słów po przeczytaniu tych zaległych odcinków. No po prostu to jest przegenialne i przekomiczne. Jedyne zastrzeżenie to czytanie tyrady litwinów... myślałam, że przez to nie przebrnę. Nie pomogę co do imienia, ale wierzę, że odnajdziesz jakąś postać i zrobisz z niej kabaret w ojsg :D |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuję za komentarze, a przed odcinkiem krótkie ogłoszenie. Odcinek 15 - Mistrzostwa - Cho Lase, wstawaj! - Dobra, a co się stało? - I Mistrzostwa w grze Pokemon Go! Musimy tam iść! Zapisujemy się o 9 w parku i idziemy szukać pokemonów. Ile chcemy, 5 dni trwa, więc chodź ze mną. Cacao będzie. - Dobra, to czekaj. http://i.imgur.com/39mv2mA.jpg http://i.imgur.com/LjHNWJp.jpg - A to nie koliduje z naszym zebraniem w masonerii? - Ależ nie, same zbieramy ile chcemy i po 5 dniach pokazujemy swoje kolekcje pokemonów na widok publiczny. http://i.imgur.com/3zoFNPK.jpg W tym samym czasie. - Kocham cię. ja ciebie też. http://i.imgur.com/LJMtZ84.jpg Potem spędzali dzień przy komputerze. - No i patrz, jakie ślimaki ma moja była współlokatorka. Muszę je pokazać CW i Lejs, one lubią te ślimaki jak nie wiem co. http://i.imgur.com/pKsY0hH.jpg Lase i CW przesiadywały w kuchni. - Wiśnia, ale po co ty bierzesz nóż? Pokemony się zrywa z drzew? - Nie, przecież już wiesz, że to taka aplikacja na komórkę. Ale wiesz, nóż się przyda do czego innego. Do eliminacji konkurencji. - To może też wezmę noż, jak o to chodzi. - A telefon masz? - Tak. - To dobra, działamy na wspólne konto, eliminujemy konkurencję i mamy wygraną w kieszeni. Tylko Cacao. On też bierze udział. A go nie zabiję. - To trzeba go przekonać, by zbierał dla nas, za nas pokemony. http://i.imgur.com/zji1xyG.jpg Więc Lase zadzwoniła do Cacao. - Cze Kakałko, będziesz zbierał dla nas pokemony? - Tak, biorę udział, a co? - No czy będziesz zbierać dla mnie i Wiśni pokemony. W końcu współpraca drużynowa popłaca. - A jak odmówię, bo sam chcę być mistrzem pokemon? - To w razie czego bierzemy ze sobą noże, to wiesz. - Dobra, przekonałaś mnie, będę już dla was zbierać pokemony. http://i.imgur.com/r6nzl9J.jpg Lase i CW wyszły z domu. W międzyczasie się poganiały. - A teraz szybko, bo jeszcze się spóźnimy, mamy tylko godzinę, by pójść do tego parku koło nas. Więc Lase i CW poszły do tego parku. http://i.imgur.com/V8oWlJg.jpg - I widzisz kochana, jak nazwiemy dziecko? - Perplex, przecież jeszcze z 6 miesięcy, zanim przyjdzie na świat, po co się śpieszyć z imieniem? bo wiesz,czytałem o przypadkach,gdzie rodzą po 2, czasemi po 6 miesiącach.i co wtedy jak nie będziemy znać imienia dziecka? - Dobra, Jakub, tyle czasu mamy, a ty o imieniu dla dziecka gadasz. A coś proponujesz? może złowrogi arian albo pogromca arian.chociaż pogromca ll i cw brzmiałoby najlepiej. - Akurat zaczynam rozmyślać o aborcji, ale wtedy Lejs i CW zrobią aborcją mi. http://i.imgur.com/ZI2A2UF.jpg Po rozmowie, Perplexite poszedł do swojego własnego ogrodu. moje rośliny kochane! http://i.imgur.com/c8cGCN4.jpg Tym czasem CW i LL doszły do parku. - Tak więc tu są te zawody, na które się trzeba zapisać? - Tak, chodźmy do Decomorreno. http://i.imgur.com/E1vqBaZ.jpg - O, hej Cacao! Więc pamiętasz naszą umowę? - No tak. - Cieszę się, że się ugadaliśmy, ale chodźmy się zapisać. http://i.imgur.com/Bjvj0Mv.jpg [i]- Niech pan zapisze mnie, Cytrynową Wiśnię Seagal, Lase Seagal i tego ciemnoskórego pana, Cacao Decomorreno. Jako jedną drużynę. - Dobra, tolik, że tato zabavna individualni, ale drużyna sedačkova jak jeden človĕk. Tri a jeden jedna se o samo. – powiedział naszym przyjaciołom Pepik, organizator imprezy http://i.imgur.com/VKbcZVl.jpg - Takže vitame všechny zgromadzonych w parku, Ja Pepik i chtel bych hrat pro vas I Mistrzostwa gry w Pokemon Go! Jste registrovani, także prosim presunout vyhlevani Pokemonów. Potkavameza 5 dni o godzinie 16! Začnu I Mistrzostwa Gry w Pokemon Go! - powiedział Pepik, który był Pepikiem http://i.imgur.com/pvqnwxP.jpg - Dobra, to gdzie idziemy? – spytał się Cacao Decomorreno - Tam, gdzie idą wszyscy, by im poderżnąć gardła. – powiedziała CW - A nie lepiej się rozdzielić? – spytała się LAse - No dobra, podzielmy się. http://i.imgur.com/wj1s7AI.jpg Parę minut później, Cytryśnia dorwała jednego z konkurentów. - Mam Pokemona! Zbliżyła się do niego i wbiła mu nóż w plecy. Dosłownie. - I tak się gra w Pokemon Go. Korzystacjąc z okazji, oświadczam wszem i wowszem, że to ja budu mistrzem Pokemon! Później ukryła gdzieś ciało. http://i.imgur.com/CA326gL.jpg Lase doszła nad jezioro. - O, patrzcie, jezioro! A tam obok mój konkurent. Co to znaczy? Lase podeszła więc do konkurenta i go popchnęła do jeziora. http://i.imgur.com/ALxEP3m.jpg Człowiek zaczął się dusić, ale Lase uciekła z miejsca zdarzenia. http://i.imgur.com/c6iqPtX.jpg Tym czasem przenieśmy się do domu PiKeja. - Dobra, kochana, muszę pojść do Jakuba, bo mamy do zrobienia ważny projekt. - A jaki? - Spotykam się z Peją. - Dobra, ale czemu mnie nie zabierzesz? - Bo to niebezpieczne, może się skończyć różnymi chorobami. Wiesz, Stanisław Wyspiański, taki słynny raper, co rapować nie umiał to też brał udział w tym projekcie, umarł na kiłę. - Nie zostaje mi nic innego, jak czekać. - No ale jak wrócę, to w końcu nagram ten rapsy. http://i.imgur.com/SQvSToq.jpg A tym razem znowu przenieśmy się do domu naszych głównych bohaterów. widzisz,miyoki,śmiały się ze mnie,że pokemon,a same teraz szukają pokemonów,bo ten murzyn jej powiedział o zawodach. - No ale co jest złego w tej grze, niech się dobrze bawią. bo podobno pokemony są złe,tak pisał w internecie taki mój znajomy,Piotrek ma na imię. - No to nie musisz przecież grać. A pozatym, po porodzie zacznę nową pracę. Też sobie znajdź pracę. dobra,jak oferują pracę na stanowisku trolla internetowego,to chętnie.a twoja praca na czym ma polegać? - A, mam być tłumaczką. http://i.imgur.com/eNu8f05.jpg Tym czasem PiKej przyszedł do Jakuba. - Elo stary, ten ziom już przyjechał? a nie widać,że nie? - Ale już za parę minut chyba przyjedzie. http://i.imgur.com/0Ry1jdt.jpg No i tajemniczy człowiek, którego poznali wczoraj w klubie, przyjechał swoim samochodem. - Wsiadajcie! http://i.imgur.com/P0NFAFq.jpg Tajemniczy człowiek, na którego ludzie zazwyczaj mówili „Dudeł”, zawiózł ich do nieznanego im dotąd miejsca. Jakiś kawał lasu, otoczony drzewami, wyglądający jak bunkier. http://i.imgur.com/oqwPHu5.jpg - Tak więc, to jest nasza sala obrad. Obrad naszej mafii, którą już zaraz poznacie. Mamy tu tylko niezbędne rzeczy, śpimy tu, mamy lodówkę z niezbędną żywnością, tam jest wychodek. I ja tak żyję. Bo inaczej by mnie dawno psy udupiły. – opowiedział im Dudeł o swoim życiu http://i.imgur.com/0XxACtR.jpg Dudeł zaprowadził ich do stołu. - Dobra, tu macie, siadajcie. Zaraz się poznacie, ja tylko ściągnę kapelusz. http://i.imgur.com/uA0A5Ts.jpg Jakub i PiKej zasiadli do stołu. jjjaaakośś tuuu… tak ciemnoo.i dziwnie zarazem.widzisz,jak się patrzą na mnie,no jakby Matkę Boską ujrzeli. - Nie przejmuj się, na dzielni zawsze tak jest. http://i.imgur.com/4Q5CNwD.jpg - No dobra, już jestem. Poznaliście się już? - powrócił Dudeł, usiadł i powiedział - Nie. – odpowiedział PiKej no to jestem jakub. Jakub Modest perplexite-seagal. - A ja jestem PiKej, miło was poznać. http://i.imgur.com/nGeO8A2.jpg - Jestem Dariusz, ale mówcie mi Dedal! - Labas rytas, ir aš Miete… tfu, mam ksywę Cy…sterna. – odpowiedział mu Mietekas, który szybko się zorientował, że zna Jakuba i jego rodzinę, bo gościł u niego na wykładzie jako Mietekas Cyganas z Litwy http://i.imgur.com/P5GVNbJ.jpg http://i.imgur.com/h5lzr6h.jpg - Mietekas jest Litwinem i dlatego tak czasem mówi niezrozumiale. http://i.imgur.com/3uTfaGt.jpg chwila,mietekas?z litwy?znam takiego,co moje współlokatorki go wynajęły i gadał mi i nic nie zrozumiałem. - Aš turiu iść do tualetą.Pasiteisinimas. co miał na myśli? - Że musi iść do toalety i przeprasza nas za to. Byłem sceptyczny, czy mogę z nim założyć mafię, ale taki człowiek do zadań specjalnych to skarb. – odpowiedział mu Dudeł http://i.imgur.com/oc9Pykn.jpg http://i.imgur.com/ZZteM6O.jpg to się pytam pana,panie dudeł raz,na poważnie. - Przejdźmy może na ty, Jakubie. czy moje współlokatorki nasłały cię na mnie?one mają dziwne zwariowane pomysły,teraz się dowiaduje,że mafiozę mi do domu przywiozły,a same wtedy grały w hazard. - No nie, nie wiem nawet o jakich współlokatorkach pan mówi. takie dwie,zawsze są razem,często chodzą do zakładów hazardowych z takim innym chłopakiem,co go wołają Lepkim. - Nie kojarzę nikogo z nich. http://i.imgur.com/TmmnLZ9.jpg W międzyczasie wrócił Mietekas. - Aš w tej tualetą ir przemyślałem pats visi. Geras, aš Mietekas Cyganas, kaip cię to domina. Szukałem budas darbo zarobek i tak natrafiłem apie skelbinas „szukam nauczycieli dla młodej pary”, didelis zarobek ir visai. Z žmona mes pasirašeme umowę. Buvo ubaw, nes mes musieliśmy udawać, kad mes turime daug vaiku. one wiedziały,że jesteś z mafii? - Ne, aš niekaralny teistas, nes aš poszukiwany na Lietuva ir aš pabiego. Ir mnie ne osądzili už nusikaltimą, nes aš ukrywam nuo policijos dudeł,pomóż. http://i.imgur.com/sEPpSFv.jpg - Nie, ma zaświadczenie o niekaralności. Choć był poszukiwany na Litwie za przestępstwa to uciekł z kraju i go nie mają jak osądzić, bo tu się ukrywa przed psami. http://i.imgur.com/XHJRdPH.jpg - Ale odchodząc od tematu, to co takiego robi mafia? - Robi „muuu” jak krowa. – odpowiedział mu Dedal - Ale serio się pytam. Bo jedyny przypadek łamania prawa, to jak połamałem kodeks karny na koncercie. http://i.imgur.com/B4eTs7u.jpg - Dobra, to ja wytłumaczę. Bo wiesz, nie jesteśmy aż tak bardzo otwarci na nowych członków, ja ich zazwyczaj losuję. No to wiesz, napady z dłonią w ręku, zabijanie świdków, rozboje, handel narkotykami, gra w mafię, zabójstwa na zlecenie, wyłudzanie pieniędzy, zależy co się trafi. Oraz oczywiście gra w mafię. I nie przejmuj się, jak nie rozumiesz Cygana, jest Litwinem i tak niezbyt sobie radzi z mówieniem. Więc kup słownik litewskiego, albo pozwól i z czasem zrozumiesz, co mówi. http://i.imgur.com/W03baVE.jpg Po odpowiedzeniu na pytanie, Dudeł podszedł do swojego stolika do przemówień do mafii Dudeła. - A teraz zadanie na dziś. Słyszeliście o otwarciu nowego cektrump handlowego? Nie założyli jeszcze monitoringu, to musicie się tam przejść i okraść kasy. Tak na rozgrzewkę. Mietekas pójdzie z wami. Będzie robił za zainteresowanego kupnem, będzie odwracać uwagę. Albo może jeszcze Dedal pójdzie z wami. Ktoś musi tłumaczyć, co Mietekas powie. Macie tu strój, przebierzcie się. I weźcie tą torbę z narzędziami, musicie mieć czym wyłamać szyfr. I ukraść kasę. http://i.imgur.com/XjFfk2i.jpg Tak więc Dedal, Mietekas, PiKej, który protestował przeciw przebraniu się, bo jak twierdzi, musi chodzić w dresie i Perplexite pojechali okraść sklep. http://i.imgur.com/ubMzo4Q.jpg Po okradzeniu sklepu wrócili do Dudeła podzielić się z nim zyskami, a później poszli gdzieś na melanż. Lase i CW po spotkaniu w masonerii, pozbieraniu pokemonów i pozbyciu się kilku innych konkurentów spotkały się w pokoju CW. - Tak więc musimy jechać do Czarnobyla, z taką moją jedną znajomą. – powiedziała CW - No dobra, spoko, jak kazali to jedziemy. - No a pozatym to powinnyśmy zabić PiKeja jednak. Po pierwsze, Muff będzie wolna, zeswatamy ją z Dawidem i będzie pięknie, po drugie, chłop jest strasznie upierdliwy. - Do tego ma schizofrenię. A za schizofrenikiem nikt nie będzie płakał. A na Jakuba możemy zrobić tak: powiemy na policji wszystko o jego trollowaniu i będziemy się upierać o karę śmierci. W razie czego przekupimy sędziów. Podobnoż ma zatarg z tutejszym sądownictwem. http://i.imgur.com/5ZVGGek.jpg |
Odp: Tyskie na forum
Ahh te pokemony, nawet w Twoim ojsg nie mogło ich zabraknąć xd
Cytat:
Ej znowu litwiny jakieś xD Cytat:
Ten rudy z piegami mafiozo wygląda z tym nosem jak ten awatar niebieski . Jak zawsze nie ogarniam i jak zawsze genialne xD Ps. nie wiem jak ty to wymyślasz.. |
Odp: Tyskie na forum
Cytat:
Cytat:
Cytat:
była długa przerwa, no ale w końcu odcinek. rok temu zaczęłam to pisać. Odcinek 16 – Pokemon, Czarnobyl, Co potem? Jeszcze kilka dni trwały zawody w Pokemon Go. Dzień za dniem wyglądały podobnie. Lase, CW, Cacao i Lepki wyruszali codziennie na łowy pokemonów i zbieraczy pokemonów. Jakub natomiast wybierał bardziej różnorodne zajęcia – albo zajmował się Miyoki, albo umawiał się z „przyjacielem” Piotrem, ewentualnie wraz z Piotrem spotykał się w bunkrze Dudeła. Najczęściej jednak przy użyciu swojego komputera bez napędu CD-ROM logował się na forach internetowych i trollował wszystkich. W parku była Lase, CW, Cacao i Dawid Lepki i czekali, aż Pepik zaprosi ich do siebie i przyzna im nagrodę, która w ich mniemaniu należała się im. - No kto, jak nie my dostanie nagrodę? – spytała się Lase retorycznie - Na pewno nie tamta, co nic nie robiła. Swoją drogą bardzo mało osób przyszło. – powiedziała Cytryśnia, śmiejąc się złowieszczo, bo przecież wraz z Lase zabiła część zawodników - My za... - Cisza Lase, jeszcze za kratki pójdziemy. http://i.imgur.com/uKYb7ak.jpg Parę minut później, Pepik postanowił ogłosić werdykt. - Tak więc, nagrodę. W zawodach gry w Pokemon Go. Nagrodę pieniężną. W wysokości 5000 tysięcy. Dostaje… Hmm… Zanim podam zwycięzcę to powiem, że wszyscy się postaraliście, wszyscy graliście fair, ale jednak nagrodę może wygrać tylko… Cytryśnia i LL! To one zebrały najwięcej pokemonów. Co prawda smucą mnie te masowe rezygnacje uczestników i to bardzo, tyle uczestników było, a większość zrezygnowała, ale one się nie poddały i wygrały! http://i.imgur.com/x56G7x0.jpg CW i Lase nie zaskoczone ani trochę wynikiem poszły odebrać nagrodę. - No tak więc dziękuję Pepikowi za zorganizowanie zawodów. Cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział. Na koniec pozdrawiam Miyoki, życzę ci byś rozstała się z Jakubem, on nie jest zbyt odpowiedni dla ciebie, Muff, by zrobiła to samo z Piotrkiem. – powiedziała CW - Pieniądze wydamy w Czarnobylu, do którego się wybieramy – dodała Lejs http://i.imgur.com/cdGNhtS.jpg Później Lejs i CW wróciły do domu, by spakować się w bagaże. http://i.imgur.com/GTSya0R.jpg http://i.imgur.com/cBHRM0Q.jpg - Dobra, mam już wszystko, a ty? – spytała się Lase - Ja też, nie wiem tylko jak Hebe, nasza znajoma z masonerii, którą zabieramy ze sobą. Póki co mi nie odbiera. http://i.imgur.com/dtO0eWL.jpg Po kilku minutach Hebe oddzwoniła do Cytryśni. - Pakowałam się i nie słyszałam telefonu. - Będziesz za parę minut w naszym domu? Razem tam pojedziemy, LL nas zawiezie, bo grała w Nedd for speed, więc zna się na kierowaniu autem. http://i.imgur.com/B5xgbGN.jpg Lase i CW czekały w salonie, aż usłyszały pukanie do drzwi od Hebe. - W końcu jesteś! Poczekaj, spakujemy walizki do auta i będziemy ruszać do Czarnobyla. – powiedziała Lase – - Cw już poszła pakować swoje, więc poczekaj jeszcze na mnie. Gdy wszystkie spakowały swoje rzeczy, Lase włączyła silnik i pojechały do Czarnobyla, zostawiając Jakuba i Miyoki samemu. Co zrobią w tej sytuacji? Zobaczymy! http://i.imgur.com/RquB0oG.jpg W końcu Lase i CW ze znajomą masonką znalazły się w Czarnobylu. Zarejestrowały się w najbliższym hotelu „Świetlik”. Lase posłużyła za tłumacza przysięgłego, jako, że umiała się posługiwać językiem rosyjskim. Nikt nie znał ukraińskiego, więc stwierdzili, że po rosyjsku też się dogadają. - Zamów pokój dla 3 osób, dobrze? - Poproszę pokój dla 3 osób. – powiedziała Lase - A Hej bejbe, a może do tego kredyt we frankach? Polecam gorąco, sam brałem i nie żałuję. – powiedział Rychu Petrus, recepcjonista w hotelu - On nam chce wcisnąć kredyt we frankach. Niech się frajer wypcha. – powiedziała Lase – Nie, żadnych kredytów, żadnych franków. - Ale bejbe, dzisiaj wszystko bierze się na kredyt. Nie pożałujesz, bejbe. - Proszę pana, jak bym chciała kredyt do bym poszła do banku. Ja tu chcę pokój dla 3 osób i nic więcej. – Szkoda, a skoczymy bejbe kiedyś do bankomatu? Mam tyle pieniędzy co ten sławny muzyk rockowy, Stanisław August Poniatowski. - Nie. http://i.imgur.com/eXzYrK1.jpg - Wariat jakiś. Wciska mi kredyt, a potem chce iść do bankomatu. Ale chociaż są klucze, nic tylko się zadomowić. Siedźmy poza domem, bo dziwny ten chłop. http://i.imgur.com/D0H7hZh.jpg Lase, CW i Hebe postanowiły zwiedzić miasto w poszukiwaniu elektrownia jądrowej. Hebe, zainteresowana fizyką jądrową, wiedziała, gdzie się dokładnie znajduje słynna elektrownia. Musiały przejść na drugi brzeg Dniepru, gdzie po kilku skrętach trafiły do elektrowni. http://i.imgur.com/OrLbToq.jpg - No to słuchajcie. Żadnych niebezpiecznych rzeczy, byście się nie świeciły. – powiedziała Hebe http://i.imgur.com/HuCMqxH.jpg Ale Lase i CW nie słuchały, wolały się zając obgadaniem tego, co można zrobić w elektrowni. - Ruszmy jakieś reaktory. - A może… podpalmy budynek! - Nie no, ognia mam, więc to najlepsze wyjście. Inaczej czeka nas gadanie Hebe o jonach, jądrach i atomówkach. – powiedziała Lase http://i.imgur.com/tAs4mxg.jpg - Ej, ruszajmy, bo muszę zobaczyć, jak to wygląda! http://i.imgur.com/8Titok6.jpg W końcu dotarły do Sali, w której chciała urzędować Hebe. W Sali był reaktor jądrowy, o którym od razu Hebe musiała opowiedzieć. - No tak więc słuchajcie, w 1986 miała miejsce awaria reaktora w Czarnobylu. W ogóle energia jądrowa ma wiele zalet […]. Jest bardzo użyteczną formą energii. Tak więc dziś może popracujemy trochę w tej elektrowni? - Wiesz, nie jest to dla nas zbytnio interesujące. Pozatym mam napad deprechy i muszę wyjść poprawić sobie nastrój. – powiedziała Lase - To tylko będziecie patrzeć co robię, spokojnie. - Ale nas to naprawdę nie interesuje. http://i.imgur.com/EYsOBfH.jpg - No i widzicie, możecie tam nacisnąć? - No dobra, ja nacisnę. – powiedziała CW, a Lase w międzyczasie podpaliła lekko reaktor - Ej, co się dzieje? Coś mnie grzeje ten reaktor. - Nie wiem, o cym mówisz. – powiedziała Lase http://i.imgur.com/zOAnc4L.jpg - Uciekamy! – zarządziła Hebe do bijących się na poduszki Lase i CW, jak zauważyła palący się reaktor, a po drugie przeczuwała, że zbliża się pracownik. http://i.imgur.com/NMa9IpW.jpg Po ucieczce z elektrowni, wszyscy skierowali się do restauracji. http://i.imgur.com/57Xa6yS.jpg Zamówiły miejsce dla VIPów, ponieważ musiały obgadać ważne sprawy związane z rodziną. Miejmy nadzieję, że w tej restauracji nie ma podsłuchów. - Tak więc, jak wrócimy, to Miyoki i Muff urodzą. A sprawy nierozwiązane. – powiedziała Lase - Musimy coś zrobić, żeby obydwie się rozstały, jedna z PiKejem, a druga z Miyoki. - Od paru dni chodzi mi po głowie jeden pomysł. Mógłby nam pomóc Dawid, a jak nie, to trzeba spróbować ściągnąć Redmoona. - Masz kontakt z Nostradamusem? Już myślałam, że w ogóle nie ma z nim kontaktu. - Jakiś tam mam, może jeszcze aktualny. - To opowiadaj, jaki masz pomysł. - Tak więc, myślę o założeniu zespołu muzycznego. - A co ma granie do Miyoki, Muff, PiKeja i Jakuba? - Niby niewiele, a jednak wiele. Po prostu wraz z Redem lub Dawidem założymy zespół. Gralibyśmy chrześcijański black metal. Czasem byśmy się zamieniali w grupę raperską. Generalnie, któraś z nas gra na perkusji, druga na gitarze, a Dawid lub Nos by śpiewał. - I mogłybyśmy nagrać utwór rapowy, jakiś diss na Jakuba i PiKeja. - Dokładnie, idealny pomysł. Oczywiście wszystko by musiały wysłuchać Muff i Miyoki. Co do pierwszej, będzie trzeba spróbować ją zeswatać z Dawidem lub Nosem. http://i.imgur.com/PbeMS1H.jpg - Może zadzwonię do Nostradamusa? Teraz? Lase wyciągnęła telefon i w wiadomościach znalazła jedną od Muffshelbyny. „Mam nadzieję, że będziecie na weselu, które będzie za jakiś czas, jak wrócicie.” - O nie, Muff się żeni! Właśnie zaprosiła mnie i ciebie na wesele. Musimy coś zrobić, by wesele się nie odbyło! Nie mogą się ożenić! - Może jednak w hotelu się zastanowimy na spokojnie, muszę to przetrawić. http://i.imgur.com/vmibhqq.jpg Tak więc Hebe poszła do czytelni hotelowej czytać o fizyce jądrowej i kwantowej, by CW i LL mogły pogadać na spokojnie. http://i.imgur.com/yGn0JmN.jpg - No więc, musimy coś wymyśleć, ażeby nie dopuścić do ślubu, Miyoki i Jakub się rozwiedli, a Muff została dziewczyną Dawida albo Nostradamusa. – powiedziała CW w pokoju - Hebe mówiła, że zostaniemy tu jeszcze przez miesiąc. A myślałam, że tylko tydzień tu będziemy. - Też tak myślałam. Ale jest w sumie lepiej niż siedzieć w domu z Jakubem. - Zresztą musimy jechać do Serbii. Tam otworzyli jedną super kawiarnię, naprawdę musimy tam jechać. Konieczno! Skoro jesteśmy za granicą, to raz, a porządnie! - Ale wróćmy do meritum. Z Jakubem to trzeba podłożyć dowody na zdradę Miyoki albo go zabić. Zbudować jakiś bunkier poza miastem lub zatruć. A PiKej… to samo. Albo właśnie założyć zespół i śpiewać cały czas o tym, by byli razem, może nas posłuchają. - Hmm, a nie lepiej przegrać ich w pokera? - Zapomniałam, mamy ich przegrać w pokera, ale albo zapominamy, albo wygrywamy pokera. Bo nie ma w Tyskie godnych przeciwników dla nas. - Ej… a może by tak się spytać, czy mogę udzielić im ślubu? - A ja bym wywołała pożar czy coś, to jest myśl! Albo Tak jak w filmie, jak niechcący Jasia Fasolę na króla koronowali. By któraś z nas wypchała PiKeja z ołtarza w chwili obrączkowania się. http://i.imgur.com/WR9Iv8R.jpg Rozmowy trwały długo, dziewczyny nie zauważyły nawet, że Hebe wróciła. Dni mijały w Czarnobylu na zwiedzaniu, imprezach, wizytach w elektrowni, łowieniu ryb koło elektrowni, sadzeniu roślin i tym podobnych zajęciach. Jednakże jakiś później, wydarzyło się coś, czego Lase i CW nie dane było być świadkiem. Jakiś czas później, dom Jakuba. Pech chciał, że zaczęło się w łazience. A w Tyskie nie ma szpitali, znaczy są poukrywane w podziemiach i innych bunkrach. http://i.imgur.com/UjAjOa0.jpg Urodził się… Urodziła się… A raczej urodzili się bracia Gjerg i Bezprym. Obydwaj podobni w wyglądzie i ku uciesze cywilizacji, niepodobni do Jakuba. Kim będą? Trollami internetowymi, raperami, alkoholikami, niespełnionymi Okaże się. http://i.imgur.com/RSf4xsg.jpg Kilka dni po Miyoki, Muff urodziła… bliźniaki – Wiktorię i Ryszarda-Ryśka-Rycha Cóż, czy pomysł Lejs i CW wypali, a kim będzie cała czwróka, dowiemy się wkrótce |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023