Odp: Galonowie
Ludu kochany! Mam dla was odcinek :D Trochę mi to zajęło, ale chyba ważne że jest ;P Chociaż w sumie mam wrażenie, że po tym dzisiejszym to mnie zjecie, za to co zrobiłam niektórym. Ale to wina prania! (dłuższa historia, szkoda gadać)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cześć tut, miło, że ci się podoba ;)) Dzięki za komentarze. A teraz: kolejna część o Marcelu Galonie, a później znów co nieco o Wojtaszkach :) *** Wyprowadzka Honoraty mocno odbiła się na wszystkich domownikach, a zwłaszcza na jej córeczce. Dziewczynka do tej pory pogodna i rezolutna nagle stała się rozkapryszona. Niezbyt chętnie chciała się uczyć, często marudziła i pokazywała wszystkim swoje złe humorki. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436604050 Przywrócenie jej uśmiechu na usta często wymagało wielu wysiłków ze strony rodziny. Na całe szczęście po kilku minutach łaskotek zawsze udawało się ją trochę rozweselić ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436604157 Ta sytuacja jednak nie mogła przecież wiecznie trwać. Ilona chciała omówić ze swoim synem to co się stało, ale on najwyraźniej nie miał ochoty słuchać. Twierdził, że wszystko i tak samo się ułoży, a Honorata po prostu miała taki kaprys i teraz po prostu wszystko sobie przemyśli, zrozumie, że tak naprawdę kocha mimo wszystko jego i Leę, a niedługo później wróci do nich. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436604321 - Nie bądź tego taki pewien. Ona doskonale ci powiedziała, że jak nie ty, to ktoś inny. Na pewno znajdzie się jakiś sim, który będzie chciał założyć z nią prawdziwą rodzinę. - Ma już prawdziwą rodzinę. Mnie, Leę, was. Nie potrzeba jej głupiej obrączki, żeby się o tym przekonać. - A co tobie ona tak przeszkadza? Ona byłaby szczęśliwa, spełniłyby się jej marzenia, a w twoim życiu nic by się właściwie nie zmieniło. Marcelowi bardzo się to nie spodobało. - I co? Jak jej marzeniem będzie żebym skoczył z mostu, to mam to zrobić? Bez jaj. - A Lea? Pomyśl o swojej córce. Nie chciałeś dziecka, a teraz świata poza nią nie widzisz. - Nie mieszaj jej do tego. - Ale nie da się inaczej. Jest częścią twojego i Honoraty życia. Czy ona nie zasługuje na to, aby mieć pełną, uznaną w świetle prawa rodzinę? http://i1152.photobucket.com/albums/...psq69ct3h0.jpg Nie doczekała się jednak odpowiedzi. Marcel w następnych dniach prawie w ogóle nie odzywał się do matki. Można nawet powiedzieć, że starał się jej unikać. Odkąd Honorata wyprowadziła się od nich w domu było mu strasznie pusto. Dlatego też dużo czasu spędzał w pracy, a wieczory poświęcał swojej córeczce. Dla małej to jednak było zdecydowanie za mało. Często przed jego wyjściem z domu dreptała do niego i wyciągała w jego kierunku rączki. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605055 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605118 Zawsze więc opóźniał swoje wyjście o kilka minut. Bawiąc się z córeczką oboje zapominali o całym świecie, a zwłaszcza o tym, że nie ma tu z nimi mamy. Chociaż musiał przyznać, że czasami kiedy spoglądał na roześmianą twarzyczkę małej, to stawał mu przed oczami obraz Honoraty. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605347 Jednak kiedy Marcel wychodził do pracy, gdzie mógł zapomnieć o własnych nieszczęściach i zająć się problemami innych, to Lea nie miała czym się zająć i zaczynała tęsknić za mamą i tatą. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605633 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605833 Całe szczęście, że stary Tom dawał radę odgonić od niej smutki. Szkoda tylko, że kosztem własnego zdrowia xd http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605945 I jedzenia :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436606027 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436606115 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436606217 Jedno mnie zastanawia. Gdzie byli dziadkowie jak ona to wszamała? http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436606789 No cóż... Może nie próbujcie lepiej tego w domu? Co tymczasem działo się u Honoraty? Wróciła do domu rodziców i bardzo trudno było jej się pogodzić z tym wszystkim. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436607954 Małgorzata chciała dla córki jak najlepiej, ale nie wiedziała jak ją pocieszyć, aby wszystko było już dobrze. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436608075 Za to Daniel doskonale wiedział co należy zrobić. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436608220 Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że przesympatyczny pan Cyryl Frydrych czuje do jego córki coś więcej. Zaprosił go więc na spotkanie do domu, aby móc mu podpowiedzieć to i owo. Wystarczyło trochę nakierować Cyryla na właściwy tor, aby ten znów uwierzył w to, że ma u Honoraty jakieś szanse. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436608427 Zakochany sim nie mógł uwierzyć we własne szczęście. Zwłaszcza, że miał po swojej stronie Daniela (no cóż... nie wiedział, że Honorata częściej się ojcu przeciwstawiała niż słuchała jego rad :P ) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436608548 Niedługo później Daniel przekonał Honoratę, że nie może tak całymi dniami siedzieć bezczynnie i mogłaby zaprosić na podwieczorek Cyryla. Wtedy jej było wszystko jedno, więc się zgodziła. W ciągu następnych kilku dni Frydrych pojawił się u Stępieniów :) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436608777 Podejrzewał, że będzie naprawdę miło. W końcu kto nudziłby się przy tak niezwykłej simce? Zakochał się jednak jeszcze bardziej, gdy skosztował przygotowanego przez nią ciasta. Gdyby już wcześniej jego serce do niej nie należało, to teraz z pewnością straciłby dla niej głowę :D Poza tym nasunął mu się na myśl pewien fantastyczny pomysł. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436609055 - Wiesz... Niedawno rozkręciłem mały biznes. Księgarnia z kawiarnią, naprawdę nic wielkiego. Szukam jednak kogoś kto mógłby mi w nim pomóc np. w pieczeniu ciast. A te twoje są wyśmienite. Więc wiesz... Super by było jakbyś się zgodziła przyłączyć czy coś. - Naparawdę? Myślisz, że moje ciasta mogłyby być sprzedawane u ciebie? Jej radość była niezwykła. Cyryl trochę się tym zmieszał. To w końcu nie było nic wielkiego, ale dla tego uśmiechu mógłby założyć całą sieć kawiarenek. Rozpoczęli więc współpracę, która była bardzo owocna. Każde z nich wydawało się być szczęśliwe. Cyryl zaprzyjaźnił się z Honoratą, a czasami miał wrażenie, że naprawdę może wyniknąć coś więcej z tej ich znajomości. Sama panna Stępień również chciała w to uwierzyć. Dlatego też postanowiła w końcu przedstawić Cyrylowi małą Leę, gdy ta przebywała u niej. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436609223 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436609447 Lea chyba nie polubiła Cyryla :( http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436609580 Honorata starała się uporządkować swoje życie. Spotykała się z córką kiedy tylko mogła, pracowała razem z Cyrylem, a także próbowała dać mu jakoś szansę. Choć bardzo się starała, to nie potrafiła zapomnieć o Marcelu. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436610035 A on jej wcale tego nie ułatwiał... http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436611230 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436611632 Często wpadał do kawiarni, gdzie pracowała, starając się ją przekonać żeby wróciła. Im bardziej jednak o to zabiegał, twierdząc, że po prostu musi to zrobić, tym bardziej była przekonana, że powinna zostać przy Cyrylu. Wszak Marcel absolutnie niczego nie zrozumiał! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436611946 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436612046 Z Cyrylem chyba nie zostaną przyjaciółmi http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436612295 Lea natomiast wyrosła na śliczną pannicę ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436612916 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436613061 I przejęła kilka zachowań po tatusiu =,= http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436613188 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436613299 Na całe szczęście Marcel miał na tyle rozumu, żeby wytłumaczyć córce, że tak nie można i powinna cieszyć się szczęściem mamy. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436613409 A Lea postanowiła jej nie zawieść. Co oczywiście nie zmienia faktu, że nie miała zamiaru rzucić się z radości na szyję Cyryla xD http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436613674 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436614206 W końcu Cyryl postanowił zdobyć się na bardzo ważny krok w swoim życiu. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436614450 A Honorata zgodziła się założyć z nim rodzinę :) http://i1152.photobucket.com/albums/...psujxywztw.jpg http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436614748 Tworzą całkiem ładną parę, czyż nie? http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436614976 Honorata była szczęśliwa. Słuchając gratulacji od znajomych przyglądała się pierścionku na palcu i zastanawiała się, czy mimo wszystko dobrze robi. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436615362 Miłość zdawała się kwitnąć. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436648401 A niedługo przed dniem ślubu schodzili na bardzo interesujące obie strony tematy ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436648550 Aż w końcu nadszedł ten szczególny dzień. Ślub miał być tylko dla najbliższej rodziny i znajomych bez większego rozgłosu. Honorata od samego rana trochę dziwnie się czuła i momentami było jej niedobrze, ale zwalała winę głównie na poddenerwowanie. W końcu nie wychodzi się za mąż codziennie! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436648719 Goście zaczeli się schodzić. Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć Jelenę Bielecką (z.d. Piotrowicz) – przyjaciółkę Honoraty, która kiedyś przedstawiła jej Marcela ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436648838 Śliczna Lea :wub: http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436648914 Honorata stanęła przed lustrem. Już za chwilę miała powiedzieć sakramentalne tak Cyrylowi. Tkwiło w niej jednak wciąż wiele obaw. Właściwie to nawet zbyt wiele. Była ciekawa co by było, gdyby na dole to Marcel na nią czekał. Gdyby to on już za chwilę miał zostać jej mężem. Czy powinna myśleć o czymś takim w TEJ chwili? Westchnęła cicho, słysząc za sobą jakiś szmer. To pewnie mama albo Jelena, które są ciekawe czy wszystko w porządku. Odszukała wzrokiem w lustrze swojego gościa. Jak bardzo się zdziwiła kiedy nie zobaczyła żadnej z simek! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436649188 * * * Życie Adrianny i Mikołaja Wojtaszków było bardzo spokojne. Można nawet powiedzieć, że w końcu też mogli pobyć w końcu sami ze sobą. Ich córka była już mężatką i bawiła swoje własne dziecko, a syn wyjechał na studia i niezbyt często wpadał do domu łącząc naukę ze swoją początkującą karierą sportowca. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436953173 Ale absolutnie nie narzekali na taki obrót spraw ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436953255 A kiedy było im zbyt nudno, to pani domu zapraszała na niedzielny obiad Hanię i jej rodzinę :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436953462 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436953539 Mikołaj bardzo lubił pogawędki podczas jedzenia, ale prawdziwa rozrywka zaczynała się dla niego dopiero po obiedzie. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436953760 Melka i on wprost za sobą przepadali. Dziewczynka nie mogła się doczekać kiedy znów wpadnie w ramiona dziadka i zacznie się z nim wygłupiać, a później, gdy już oboje zupełnie opadną z sił, weźmie ją na kolana i opowie jakąś bajeczkę. Wszyscy w rodzinie wiedzieli, że faworytką Mikołaja zawsze była Hania. Ale kto by przypuszczał, że jego córka zostanie zdetronizowana przez wnuczkę?! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956194 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956388 Ach, cóż za wspaniała radość na ich twarzach :rolleyes: http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956475 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956540 Słodziaki <3 Jak więc widzicie Wojtaszkowie nie mieli na co narzekać. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956786 Pewnego dnia wszystko nagle się odmieniło. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956982 Mikołaj wyszedł do pracy zadowolony, ale już z niej nie wrócił. Kilka godzin później do Adrianny zatelefonowano ze szpitala z informacją, że pan Wojtaszek podczas inspekcji jednego z nowo postawionych budynków miał nieszczęśliwy wypadek. Okazało się, że początkująca firma budowlana, której zlecił wykonanie projektu nie zastosowała się do wszystkich jego wskazówek i zaleceń, wybierając tańsze produkty i nie przykładała się zbytnio do całego zadania, przez co konstrukcja była wadliwa i zawaliła się w najmniej spodziewanym momencie. Kilkoro osób zostało rannych i razem z Mikołajem przewiezionych do ośrodka. Tam jednak okazało się, że mąż Ady miał wiele obrażeń wewnętrznych i zmarł na sali operacyjnej. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436957308 Adrianna Wojtaszek po raz drugi w swoim życiu została wdową. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436957386 Hanna obawiała się o swoją mamę, która nie robiła prawie niczego innego oprócz płaczu i spania. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436957505 Panujący dookoła smutek udzielił się także Melanii, choć ta nie orientowała się jeszcze w tym co dzieję się dookoła. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436957607 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436959055 Nie od razu dzieciom Ady udało się ją wyciągnąć z otępienia. W końcu jednak zaczęła nieco bardziej sama o siebie dbać i nie musieli robić już wszystkiego za nią. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436960804 Teraz każdy dzień był dla niej beznadziejnie smutny. Swoją samotność próbowała zwalczyć zapraszaniem gości, jednak przecież nie zawsze każdy znajdywał czas na to, aby do niej wpaść. Kiedy jednak ktoś postanowił do niej zajrzeć, to Adrianna przywoływała na twarz swój pogodny uśmiech. Przynajmniej przy gościach mogła udawać, że wszystko jest w porządku. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436962694 Zdaje się, że najczęstszym gościem była Aleksandra Przybyszewska – przyjaciółka Ady, oraz jej córka – Marzena. Co ciekawe Marzena spotyka się z Krzyśkiem Wojtaszkiem, ale w sumie na razie jeszcze się nie określili co do swojego związku :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436962825 Ada w swoim smutku bardzo szybko się zestarzała. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436962916 Ale bardzo ładna z niej staruszka :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436963000 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436963331 Pani Wojtaszek postanowiła pewnego wieczoru w końcu uporządkować rzeczy zmarłego męża. Na sam koniec zostawiła jego stół, przy którym tworzył swoje projekty. Nie miała już w zasadzie siły na przekładanie wszystkiego, wiedząc, że przywoła to wspomnienia związane z Mikołajem, które sprawiały jej autentyczny ból. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436963525 Siadając na jego dawnym miejscu z trudem powstrzymywała łzy. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436963665 Potem już tylko płakała, tęskniąc jak głupia i oglądając jego ostatnie prace. Kiedy była już wycieńczona tym wszystkim udała się na dół do salonu, gdzie położyła się na starej kanapie. Nie miała sił spać w swoim małżeńskim łóżku. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436963798 Z początku nie mogła zasnąć, ale kiedy to się stało jej ciało opadło z całego napięcia. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436963883 A ona? Nareszcie była szczęśliwa. Stał przed nią Mikołaj. Młody, świeży i uśmiechający się do niej. Teraz pozostawało jej tylko pójść w jego stronę... |
Odp: Galonowie
Cytat:
Cytat:
JP 100%: Nie, pranie jest spoko...[/suchar] Cytat:
Cytat:
Marcel, ty egoistyczny bufonie!!! :(( Anetko droga, nie mogłaś się na nim wyżyć?! Cytat:
http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436605055 - taka przestraszona Lea :( Przecież takiemu maluchowi potrzeba MAMY! :( Awww, te zdjęcia z miską :love: Cytat:
Cytat:
Daniel robi za swatkę - no nie mogę! :rofl: Ja tam nadal kibicuję Cyrylowi i Honorci :D Cytat:
Wziął się chłopak na sposób z tą kawiarnią ;) Honorcia, bierz go i się nie zastanawiaj nawet! Cytat:
Galonówna... Cytat:
http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436614206 - YEEEEEEEEEEEEEEEEEEESSSSSS!!! :wub: http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436648838 - zdecydowanie śliczna :love: http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436649188 - SPIE***** DZIADU!!! :(( Cytat:
No, a teraz się pobulwersujemy trochę... Jej, jeszcze niedawno uważałam, że Ada wygląda za młodo, a teraz znowuż postarzyłaś ją za bardzo :( Swoją drogą sugeruję Ci, żebyś zaczęła używać masek na twarz ze zmarszczkami - polecam, Liv :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956194 - :aww: http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436956540 - widać, że u dziadka najlepiej :love: Cytat:
Ale podoba mi się, że wszyscy chodzą żałobnie ubrani. Cytat:
Czuję się psychicznie zmiażdżona tym odcinkiem. Żeby nie było tak gorąco na dworze, to aż bym wyszła na rower i to odreagowała :( I moja rada - trzymaj się od prania z daleka :( |
Odp: Galonowie
Marcel to niereformowalny dupek. Tyle w temacie. I nie mam pojęcia po kiego grzyba w ogóle przyszedł na ślub Honorci.
Na początku miałam wrażenie, że ten Cyryl też jest jakiś nie tego, ale chyba się myliłam i bardzo dobrze, że Honorata dała sobie spokój z Marcelem. Tylko żeby jakiegoś głupstwa nie zrobiła przez ślubem... Biedna Ada na pewno jej ciężko samej w pustym domu. Mikołaj jej się przyśnił czy zmarła we śnie, z tęsknoty ? |
Odp: Galonowie
Marcel chyba boi się, że obrączka urwałaby mu palec :D
Biedne dziecko, które nie rozumie dlaczego mamy nie ma :( Karma dla zwierząt nie jest trująca dla ludzi, więc jak dziecko lubi to niech sobie poje :D Bardzo to lubiłam w TS2, że dzieciaki mogły wyjadać zwierzakom karmę i spać w ich kojcach :wub: Zakochał się jednak jeszcze bardziej, gdy skosztował przygotowanego przez nią ciasta. "Przez żołądek do serca" - metoda znana i stosowana od wieków, jak widać nie tylko wśród ludzi :smile: Wściekła Lea w sklepie to miniaturka swojego tatusia, niesamowite podobieństwo. Tworzą całkiem ładną parę, czyż nie? Tak, bardzo ładną. Jakoś Honorata lepiej wygląda z Cyrylem niż z Marcelem. No i co ten Marcel tam robi? Czyżby pies ogrodnika? ;P przyglądała się pierścionku na palcu - komu, czemu: pierścionkowi. *** Biedna Adrianna :( Jakoś mnie przeraziło to zdjęcie: http://s1152.photobucket.com/user/An...l?t=1436963000 Patrzy tak prosto na odbiorcę, jakby chciała powiedzieć "carpe diem" :P |
Odp: Galonowie
Jak ja uwielbiam Twoje historie... :3
Tak, Lea to zdecydowanie Galonówna :D Daniel się bierze za swatanie? Ej, no... Z jednej strony jestem za tym, żeby Honorata była z Cyrylem, żeby Marcel dostał po dupie, ale z drugiej... No, jakoś wolę Marcela xD No i ładniejsze dzieci z tego będą :P Jak Honorci przed samym ślubem chodzą po głowie takie myśli, to to za dobrze nie wróży... O, proszę... Jest i "mąż marnotrawny". A taki był pewny siebie! Ciekawe co z tego wyniknie... Nie urywaj w takich momentach! Mam ochotę Cię udusić za Mikołaja! Jak mogłaś?! I jeszcze teraz chcesz ukatrupić Adę...? No wiesz?! Nie wiem, o co konkretnie chodzi z tym praniem, ale trzymaj się lepiej od niego z daleka! Jakoś tak szybko Ada i Mikołaj się postarzeli... Gabryś wytrzymał dłużej! xD |
Odp: Galonowie
Marcel, to nieodpowiedzialny cham. Po tylu latach nagle zrozumiał, ze Honorata do niego nie wróci? Niech spada na drzewo. Honorcia powinna być z Cyrylem i nie ma innego wyjścia!
Tak mi szkoda Ady. Oby nie załamała się totalnie i wyszła do świata, bo przecież zostało jej tam mało życia :( Cały temat obserwowałem od jego powstania i dopiero teraz piszę komentarz. Wybacz. Postaram to naprawić :) |
Odp: Galonowie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
*** Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Odp: Galonowie
Piszę tego posta już dwa tygodnie i w końcu skończyłam <3 W zasadzie to nawet nie wiedziałam o czym mam napisać, ale niedługo zabieram się za grę Galonami (najwyższa pora xd) i może wpadnie mi coś nowego, więc i kolejny post pojawi się szybciej :rolleyes:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przenikliwy wzrok Ady zawsze spoko ;)) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuję za komentarze :) A teraz czas na ten nieszczęsny odcinek. Najpierw kontynuacja Marcela, a potem trochę studentów :D - Czyli jednak nadszedł ten dzień, w którym nareszcie staniesz się mężatką. Tak jak to sobie wymarzyłaś. Honorata wciąż zaskoczona spoglądała na Marcela. Stał spokojnie naprzeciw niej i jak gdyby nigdy nic przyglądał jej się. Zmarszczyła brwi, zastanawiając się co on tutaj robi. - Taak. Nie spodziewałam się tylko, że moja córka będzie jego świadkiem, a jej ojciec okaże się nieodpowiedzialnym idiotą. - Hm... Nieodpowiedzialny to chyba dobre słowo. - Marcel pokiwał z poważaniem głową. Honorata rozchyliła lekko usta ze zdziwienia. Zupełnie nie wiedziała co sądzić o zachowaniu swojego byłego. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438284393 - Szkoda tylko, że dopiero teraz do tego doszedłem. Teraz jest już za późno. - Zamyślił się na kilka sekund. - A może jednak nie jest? - Co masz na myśli? - Kocham Cię. Przecież doskonale o tym wiesz. I dopiero teraz, kiedy cię straciłem, zrozumiałem, że nie powinienem tak tego wszystkiego rozegrać. To ja powinienem Ci się oświadczyć i to JA powinienem stać teraz pod łukiem i czekać na Ciebie. - Marcel... - Ale możemy to wszystko jeszcze naprawić. Ucieknijmy razem, dam Ci wszystko czego zapragniesz. Naprawdę. Wszyscy znajdują się na tyłach domu. Z początku nikt nie zauważy braku twojej obecności, a kiedy już się zorientują, to my będziemy daleko stąd. Już nigdy nie pozwolę Ci odejść. - Ale Marcel, posłuchaj. Ja... Ja tak nie mogę. - Co?! Niby dlaczego? Na jego twarzy malowało się niedowierzanie. Widząc rozpacz w jego spojrzeniu Honorata miała ochotę się rozpłakać. Czy ona kiedykolwiek przestała go kochać? Czuła coś do Cyryla, ale czy to było to WŁAŚCIWE uczucie? - Jestem w ciąży. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438287157 - Że niby co, ku***?! Honorata wzięła głęboki oddech. To zaczynało być ponad jej siły. - Jestem w ciąży. Będę miała dziecko. Z Cyrylem. - Z jednym się nie udało, to drugiego postanowiłaś złapać na dziecko?! Marcel był naprawdę wkurzony. Miał ochotę jeszcze coś powiedzieć, ale powstrzymał się w ostatniej chwili. Zmełł w ustach kilka przekleństw, a stojąca naprzeciwko niego simka spoglądała na niego załzawionymi oczami. - Cyryl nic nie wie o dziecku! Sama dowiedziałam się o nim zaledwie kilka dni temu! A w ogóle... Dlaczego Ci się tłumaczę?! Wyjdź stąd! Zaraz wychodzę za człowieka, który NAPRAWDĘ mnie kocha i z własnej woli chce założyć ze mną rodzinę. Za sima, który jest coś wart! Czeka teraz na mnie, a ja stoję tutaj i ryczę przez jakiegoś debila. A chcę Ci uświadomić, że nie powinnam się denerwować. ŻEGNAM. Przy ostatnich słowach ledwo powstrzymywała łkanie. Kiedy już nie była w stanie nad sobą zapanować odwróciła się i przeszła na drugi koniec pokoju, gdzie pozwoliła sobie na uwolnienie wszystkich emocji. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438288244 Marcel znalazł się przy niej krótką chwilę później. Poczuła jak obejmuje ją ramieniem. Nie odtrąciła go jednak. Nie miała siły aby zrobić to po raz drugi. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438288611 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438288690 Marcel tak bardzo tego wszystkiego żałował. Gdyby tylko mógł cofnąć czas... http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438288833 Żadne z nich nie wiedziało jakim cudem w następnej chwili spoglądali na siebie i pocałowali się po raz ostatni. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438289232 Być może nie byłby ich ostatnim, gdyby ktoś im nie przeszkodził. I gdyby Honorata nie spojrzała trzeźwo na całą sytuację. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438289333 Daniel zawsze wiedział, że z tej rudej małpy nie będzie niczego dobrego. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438289862 Marcel spojrzał wręcz z desperacją na Honoratę, po czym wyszedł. Wiedziała, że teraz wszystko zależy od niej. A ona? Nie mogła pozwolić na to, aby jej drugie maleństwo wychowywało się bez pełnej rodziny. Cyryl zapewniał jej bezpieczeństwo, dawał pewność, że wszystko będzie dobrze. A to wszystko co działo się przed chwilą po prostu musi po prostu odejść w niepamięć. To wszystko przez te szalejące hormony. Nic więcej. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438290160 Nie słuchała nawet wydzierającego się ojca. Daniel był gotów użyć wszystkich argumentów, aby jego córka w końcu poszła po rozum do głowy. Nie potrzebowała jednak jego pomocy. Sama to zrobiła. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438290314 Honorata po doprowadzeniu się do porządku zeszła na dół i niedługo później została żoną Cyryla Frydrycha. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438340654 Lea była odrobinę rozczarowana ślubem mamy. Miała nadzieję, że ona i tata jednak się zejdą, ale coś im nie wyszło. Postanowiła się jednak cieszyć szczęściem mamy. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438340799 W tym domu miała nawet swój własny pokój. Mieszkała więc po równo z tatą i z mamą. Chociaż musiała przyznać, że choć kochała mamusię, to jednak ona nie miała dla niej tak dużo czasu jak kiedyś. W dodatku Cyryl był strasznie irytujący ze swoją gadką o tym, że z pewnością zostaną przyjaciółmi! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438341256 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438341334 Ale nowe życie miało też swoje dobre strony ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1436545719 Marzenie Lei o posiadaniu rodzeństwa miało się spełnić :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438341428 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438345297 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438345631 Przyszły tatuś oraz babcia wręcz promienieli z dumy <3 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438345724 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438345804 A niedługo potem wszyscy mieli okazję pozachwycać się nowym członkiem rodziny ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438345904 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438345975 Poznajcie Tymka Frydrycha. Lea wprost oszalała na punkcie młodszego braciszka. A on na jej ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438349826 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438349998 Słodziaki <3 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438350087 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438350239 Dobrze, że się dogadują :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438350530 Honorata nareszcie jest szczęśliwa. Ma kochającego męża przy którym czuje się dobrze i dwójkę wspaniałych dzieci. * * * Studenckie życie Dominika II Galona i Krzycha Wojtaszka :D Panowie z optymizmem rozpoczęli zmagania z nauką ;) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439553376 Ten optymizm trochę opadł, gdy przyszło im się zmierzyć z napisaniem pracy semestralnej. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439553730 Poznali także wielu simów. Na przykład Krzysiek zaprzyjaźnił się z Blanką Fortecą, która podobnie jak on uzyskała stypendium sportowe. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439553490 Ponadto kuzyni często się spotykali. Miło było patrzeć na utrzymującą się między nimi przyjaźń :) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439553585 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439553657 Krzysiu, mam nadzieję, że nie namawiasz przyszłego burmistrza do hazardu! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439553932 Ach te męskie wieczory xD http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439554036 Ale większość czasu wolnego Dominik poświęcał jednak Julce :P http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439554165 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439554305 Sama Julka także zawierała nowe przyjaźnie, gdy ukochany próbował zrozumieć prawo :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439554781 Nową znajomą Julki okazała się Henryka Sienkiewicz :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439555369 Żeby było ciekawiej, to wyobraźcie sobie, że Henia to przyrodnia siostra Eryka Galona, który jak wiecie jest przyrodnim bratem Dominika ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439555459 Pewnego dnia Dominik i Julka wybrali się w odwiedziny do Secretissimum. Pomiędzy odwiedzinami wśród rodziny wybrali się na spacer do parku. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439555889 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556027 Tam też Dominik zdobył się na kolejny krok w ich związku :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556160 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556217 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556108 A Julka chętnie na to przystała :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556436 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556499 Ostatnie zdjęcia z uczelni Dominika i Julki :) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556570 Kuzyn Dominika też chciał znaleźć miłość swojego życia. Niestety z początku jakoś mu nie wychodziło, a jego poszukiwania okazały się bezowocne. Zamiast tego większość wolnego czasu spędzał z Blanką Fortecą i to w dość aktywny sposób :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439917538 Wszak musieli dbać o formę! http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439917614 I właśnie wtedy, gdy Krzysiek najmniej się tego spodziewał, miłość odnalazła jego :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439917705 Marzena długo planowała odwiedzenie Krzyśka. Znała go całe swoje życie i kiedy tylko go widziała patrzyła tylko na niego. Ostatnimi czasy sporo rozmawiali przez internet, ale jakoś nie mogli się umówić tak, aby termin i miejsce im odpowiadało. Gdy więc miała wolny weekend natychmiast postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Nie mogła się do Krzyśka dodzwonić, ale za to pomógł jej jeden z jego znajomych z akademika, mówiąc, że Wojtaszek zawsze w soboty znika na kilka godzin aby poćwiczyć na basenie. Nie czekając długo Marzena z pomocą przyjaciółki – Wiktorii Bednarz, udała się do studenckiego miasteczka. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439917948 Niestety gdy zobaczyła obiekt swoich westchnień cała odwaga ją opuściła. Bo co jeżeli on się wcale nie ucieszy? Podzieliła się swoimi obawami z Wiki. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439918229 Dziewczęta nie zachowywały się zbyt cicho, zwłaszcza Wiktoria, więc nic dziwnego, że wkrótce zostali zauważeni. Blanka i Krzysiek zareagowali zgoła odmiennie :D B. Była wkurzona, uważając te dwie smarkule za zagrożenie, natomiast K. od razu zauważył w czarnowłosej simce swoją przyjaciółkę i popłynął w stronę dziewcząt. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439918424 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439918519 A sama Marzena bardzo ucieszyła się z faktu, że Krzysiek ją pamięta :) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439918609 Krzychu bardzo się ucieszył z tej niespodzianki. Nie pamiętał kiedy ostatnio widział Marzenkę, ale teraz wprost oniemiał na jej widok. W zasadzie nie mógł uwierzyć, że tak się zmieniła. Bardzo mu się to jednak podobało ;) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440246938 Blanka musiała zaakceptować fakt, że do niej i Krzyśka dołączyły jakieś dwie małolaty. Jej przyjaciel wyglądał na bardzo zadowolonego z ich towarzystwa i to głównie on wiódł prym w wiedzionych rozmowach :) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440249012 Spotkanie przeminęło w bardzo miłej atmosferze :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440249755 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440249849 <3 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440249924 Po zrelaksowaniu się w jacuzzi czas na coś niezdrowego do spożycia xD http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440250071 Wiki i Blanka ulotniły się gdzieś na chwilę, więc Krzychu i Marzena zostali na chwilę sami :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440250372 Patrząc na ich miny wnioskuję, że zbytnio im to nie przeszkadzało. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440250576 W zasadzie to chyba lepiej im się wtedy rozmawiało. Umówili się nawet na następne spotkanie ^^ http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440250849 <3 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440251039 A sama późniejsza randka była bardzo udana ;)) http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440251182 http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440251254 http://i1152.photobucket.com/albums/...psfhbtg9xj.jpg http://i1152.photobucket.com/albums/...psibvqfdxk.jpg Można powiedzieć, że od tamtego czasu wszystko w życiu Krzyśka zaczęło się układać. Miał cudowną dziewczynę, super znajomych, a na dodatek jedna z lepszych drużyn piłkarskich zaproponowała mu obiecujący kontrakt :) Niestety cień na jego życie rzuciła śmierć ojca. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440256101 Nigdy nie był z nim tak blisko jak starsza siostra, jednak na jego śmierć absolutnie nie był przygotowany. Starał się pocieszać wszystkich naokoło, zapominając, że i on sam potrzebuje wsparcia. W efekcie kiedy tylko zostawał sam ogarniała go większa rozpacz niż mógłby przypuszczać. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440256350 Rolę JEGO pocieszyciela przyjęła Blanka. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440257136 I wtedy wszystko się skomplikowało. http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440257345 |
Odp: Galonowie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ten pocałunek... O kurczę. Ciekawa jestem, czy naprawdę jest ostatni.Niby poszła po rozum do głowy, ale jak hormony znowu zaszaleją to kto wie... Cytat:
Ta mina Lei xDDD Nie stawiałabym kubła na śmieci w takim miejscu :rolleyes: Tymek jest meeeeeeega uroczy :love: http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1438349826 - bo się rozpłynę :wub: Jak te dzieci szybko rosną :< Cytat:
Prace semestralne są the best! Ojejusiu, jakieś znajome te mieszkania :wub: Spotykali się? Czemu nie zamieszkali razem? :< Cytat:
O, Henia Sienkiewicz! Ta simka szczególnie zapadła mi w pamięć ;> Cytat:
http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556027 - "czymi wolno zakoichać się w tobie? w twym uśmiechu i w twych oczu blasku?" :wub: FONTANNA! :D http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1439556570 - tu znowuż Dominik wygląda mega sympatycznie :D Taki niegroźny łobuz :D Fajna ta scenka na basenie :> http://i1152.photobucket.com/albums/...g?t=1440249849 - KRZYCHUUUUU... Eeee, coś za łatwo im poszło xD To w końcu umówili się na spotkanie czy na randkę? xD Hm, małolaty na kampusie? Możesz mi to wytłumaczyć? BLANKA - WTF?! POGRZAŁO CIĘ SIMKO?! :(( Krzysiu, czemu?! :wall: Jestem bardzo za tym, żeby następny odcinek pojawił się w niedługim czasie :> |
Odp: Galonowie
Marcel, no... Ty ruda małpo! Najpierw wyznaje miłość a potem rzuca, że Honorata łapie drugiego na dzieciaka...:facepalm:
W sumie to mi szkoda, że to był ich ostatni pocałunek... No, ale Marcel nawet próbując odbić Honoratę, umiał wszystko spaprać... :/ Ciekawa jestem, jak dalej ułoży się jego życie. U Dominika przynajmniej spokojnie ;) I oświadczyny dosyć szybko. Oj, Krzychu... to żeś namieszał... Nie za dobrze mu? Jeden facet i trzy laski w jacuzzi :D Ciekawe, którą wybierze... Marzenę, czy Blankę... A co do fotek ślubnych w linku: Hania jest z domu Wojtaszek a nie Galon :P Wiesz, jaki to szok zobaczyć ślub Stasia, gdy ostatnie jego zdjęcie pochodziło z okresu małego dziecka?! Podobnie z Jonaszem :P |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:46. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023