![]() |
Wściekła Suzy i Trupia Czaszka.
Aż się boje to opublikowac :P [sorry ale nie moge pisac ci zmiękczone kreseczką, więc..] Nie będe ich przedstawia powiem tylko: Suzy Dust - główna bohaterka, matka - Aniela Dust i ojciec Ryszard Dust.
Pierwszy odcinek: http://img483.imageshack.us/img483/8...0e68f209za.jpg -Cześc mamo! - powiedziała ze skwaszoną miną Suzy. -Dostałaś jakąś dobrą ocene? - pyta z troskliwością mama. -Mogłaby mnie zostawic - pomyslala Suzy. Poczym poszła do swojego pokoju. http://img482.imageshack.us/img482/6...0e68e6d8ab.jpg Tam zaczęła coś malowac. Wtedy wszedł ojciec. -Co się stało córuniu? Czyżby dziecko było nie zadowolone? -Nie jestem dzieckiem, rozumiesz ty to!? - krzyknęła Suzy, i rozdarła obraz pędzlem... - Czy wy nie możecie zapamiętac, że nie jestem już dzieckiem. Odkąd sięgne pamięcią nazywaliście mnie "dzieckiem" i nigdy nie byłam na zakupach z koleżankami, bo mówiliście, że niby jestem za mała! Ja mam 17 lat! Jeszcze rok i naszczęście was opuszcze i będe mogła chodzic gdzie tylko mi sie podoba i z kim! - Po wyczerpującej romowie, żeby wyładowa energię Suzy zaczęła czyta gazetę. Ojciec wyszedł, rozumiejąc, że nie ma o czym gadac z córką. http://img356.imageshack.us/img356/7...0e690cf4ad.jpg Następnego dnia dziewczyna speszona weszła do szkolnego autobusu. Tam dokończyła zadanie z fizyki, którego nie zrobiła. Wszyscy rozeszli się, w domu była tylko sprzątaczka i ogrodnik. Diewczyna urwała się z lekcji. Wcześniej wróciła i wygoniła sprzątaczke, ktora własnie scierala kurze... -Ktos ci pozwolił tu byc? - warknela dziewczyna. Sprzataczka wyszla... Nagle Suzy usłyszała klucze w dzwiach, byla to mama. Dziewczyna zapamniała, że dziś wraca wcześniej. Wyszła oknem na podwórko i uciekła. Matka rozejżała się po domu. -Co tu robi zeszyt Suzy? - spytała się pokojówki. -Ja nic nie wiem. - odparła oburzona pokojówka. - Ja tu tylko sprzątam. http://img356.imageshack.us/img356/2...0e68f554qm.jpg -Teraz nic nie można się dowiedziec... nawet co własna córka robi.. -Wróciłam wcześniej - przerwała myśl matce. -Przecież lekcje kończysz o 16, a jest 14... -Tak, ale nie było pani od biologi - okłamała ją Suzy. -Zaraz zadzwonie do dyrektorki! -Po co mamo, już mi nie wierzysz? -Niestety nie... - zaraz po tej rozmowie matka zadzwoniła do dyrektorki... Suzy była już w swoim pokoju kiedy weszła matka... -Miałaś racje, dziś ci się udało. -No i po co ja uciekałam z lekcji.. - pomyślała Dziewczyna... |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023