TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   " Zacząć od nowa " by Laia4 (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=51926)

Merve 21.08.2009 21:28

" Zacząć od nowa " by Laia4
 
Cześć Wszystkim! Jest to moje pierwsze FS, więc chciałabym żebyście mi powiedzieli co jest dobrze, a co nie. Nie będę już przeciągać. Zapraszam do lektury.

Bohaterowie:
http://img15.imageshack.us/img15/81/53042323.jpg
http://img36.imageshack.us/img36/606/10293774.jpg
http://img527.imageshack.us/img527/7199/44948514.jpg

Odcinek 1:

Miłość, zdrada, upokorzenie. Zwyczajne uczucia, które mogą dotknąć każdego z nas. Nikt nie jest na tyle silny by sobie z nimi poradzić. Oczywiście ból kiedyś minie, ale by się tak stało musi minąć sporo czasu.
21 sierpnia - koniec wakacji. Stellman'owie wyjechali dwa tygodnie temu nad morze by odpocząć od szarej codzienności. Teraz muszą powrócić do domu, do swoich zmartwień. Na pozór jest to szczęśliwa rodzina . . . , ale tylko na pozór. Na początku małżeństwa Kathariny i John'a było bardzo dobrze. W ich życiu pojawiło się dziecko. Kobieta urodziła synka - Nick'a. Niestety powoli to wszystko zaczęło się psuć. John stracił pracę. Z tego powodu momentami popadał w furię. Zdarzało się nawet, że uderzył swoją żonę, gdy ta nie zrobiła czegoś tak jak on by tego chciał. Dziewczyna nie miała wyjścia, musiała czasami uciekać z domu ze swoim synkiem. Katharina bała się o swoje życie i Nick'a. Przestała już kochać John'a, jednak nie potrafiła od niego odejść. Nie miała odwagi by to zrobić.
John znalazł pracę. Mniej płatną od poprzedniej no, ale cóż musieli z czegoś żyć. Chciał by w jego małżeństwie było jak dawniej, dlatego wyjechał z rodziną na te wakacje.
Wsiedli do taksówki odwożącej ich na lotnisko i odjechali.
Kilka godzin później.
http://img38.imageshack.us/img38/9599/65679071.jpg
- Ah, nareszcie w domu!
- Dziękuję Panu bardzo, reszty nie trzeba!
- Dziękuję! Do widzenia.
- John, weź te bagaże, a ja wezmę te - powiedziała Katharina.
Weszli do domu. Położyli walizki na progu. Nick pobiegł się pobawić, John usiadł na kanapie i zaczął czytać gazetę, a Katharina wzięła konewkę by podlać kwiaty.
http://img17.imageshack.us/img17/5238/87737111.jpg
- Jesteś zadowolona z wyjazdu? - spytał John
- Tak, a dlaczego pytasz? - odrzekła żona
- W samolocie w ogóle się do mnie nie odezwałaś.
- Byłam zmęczona. Przepraszam.
- Mam gdzieś Twoje przeprosiny! - powiedział w złości John
- No uderz mnie! Proszę bardzo! Już się przyzwyczaiłam, że traktujesz mnie jak szmatę!
http://img27.imageshack.us/img27/5691/88294625.jpg
John rzucił gazetę i wyszedł z domu. Kobieta usiadła i popłakała się. Miała już dosyć takiego życia. Do pokoju wszedł Nick.
http://img22.imageshack.us/img22/6807/60750169.jpg
- Dlaczego płaczesz? Znowu się pokłóciliście? - spytał chłopiec
- Nie, po prostu coś mi wpadło do oka. - odrzekła matka ocierając łzy
- Mamo! Przede mną nie musisz udawać.
- Wiem synku. Jesteś głodny? Zrobić Ci kanapkę?
- Nie, dziękuję. Pójdę teraz do Roberta się pobawić.
- Dobrze, tylko nie siedź za długo!
Po kilku minutach do domu wrócił John. Stanął w drzwiach i spojrzał na Katharinę. Po chwili powiedział:
http://img195.imageshack.us/img195/6938/68566228.jpg
- Kochanie, przepraszam Cię! Ostatnio nie mogę nad sobą zapanować. Obiecuję Ci, że od teraz będzie lepiej.
- Moim zdaniem sami sobie z tym nie poradzimy. Powinniśmy sięgnąć po pomoc z zewnątrz.
- Chcesz chodzić na terapię?
- To jedyne sensowne wyjście. Chociaż spróbujmy.
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. Muszę to przemyśleć.
http://img11.imageshack.us/img11/4743/13888802.jpg
Pocałował żonę w policzek i poszedł wziąć prysznic. Teraz przynajmniej Katharina ma jakąś nadzieję, że jej mąż może się zmienić.

*Koniec*
Mam nadzieję, że wytrwaliście do końca i, że nie znudziliście się w połowie czytania. Czekam na Wasze opinie.

Charionette 21.08.2009 22:24

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
Nie zanudziliście się w połowie czytania? To był bardzo krótki odcinek. Więc tak: Nie wiem, ale jakieś takie dziwne to fs. Facet jest totalnie rozstrojony. Raz chciałby nazwać swoją żonę szmatą, a potem do niej z gadką: kochanie... Rozumiem, że tak na niego wpłynęła utrata posady, ale są jakieś granice. Swoją drogą jestem prawie pewna co będzie dalej ;) Aha:
Cytat:

Napisał laia4
Stellman'owie wyjechali dwa tygodnie temu nad morze by odpocząć od szarej codzienności.

Myślę, że powinno być Stellmanowie.

Cytat:

Napisał laia4
Na pozór jest to szczęśliwa rodzina . . . , ale tylko na pozór.

... A tak w ogóle napisałabym to inaczej. Na pozór szczęśliwa rodzina..., niestety tylko na pozór.

Czekam na następne części. Mam nadzieję, że przyjmiesz to co powiemy i następny odcinek będzie znacznie lepszy.

PS. Robić aferę o to, że ktoś się do kogoś nie odzywał? :O Co za facet... Tak źle i tak nie dobrze. Jestem pewna, że to mu było na rękę, że jego żona nie odzywała się do niego. A... a jaki ma kontakt z synem? O tym nic w tym odcinku nie ma ;)

Liv 21.08.2009 23:50

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
@up:
Cytat:

Napisał Nysia
Cytat:

Napisał laia4
Stellman'owie wyjechali dwa tygodnie temu nad morze by odpocząć od szarej codzienności.

Myślę, że powinno być Stellmanowie.

Dokładnie.
Cytat:

Napisał laia4
Dziewczyna nie miała wyjścia, musiała czasami uciekać z domu ze swoim synkiem.

No, nie powiedziałabym o mężatce z dzieckiem "dziewczyna".
Cytat:

Mniej płatną od poprzedniej no, ale cóż musieli z czegoś żyć.
Mniej płatną od poprzedniej, no ale cóż musieli z czegoś żyć.
Cytat:

Weszli do domu. Położyli walizki na progu. Nick pobiegł się pobawić, John usiadł na kanapie i zaczął czytać gazetę, a Katharina wzięła konewkę by podlać kwiaty.
A kto ich rozpakuje? Duch Święty?

Ale do rzeczy.
Pytanie (już nie retoryczne)- czytałaś może kiedyś FS "A neverending dream"? Sytuacja Tanii przypomina mi tą z Twojego FS. Tylko odnoszę wrażenie, że tam uczucia yły bardziej poukłądane.
To brzmi nielogicznie. Kłócą się, mąż ją leje, wyjeżdżają na wakacje (czyli tak szybko mu wybaczyła? :|), jakiś czas jest dobrze, żeby nie powiedzieć świetnie, wracają i zaczyna się znowu. Zbyt niezrozumiałe dla mnie.
Synek tejże pary wygląda na dużego chłopca, więc zakładam, że piekło z mężem trwało długo. Znaczy, że musiała bardzo go kochać.
Cytat:

- Mam gdzieś Twoje przeprosiny! - powiedział w złości John
- No uderz mnie! Proszę bardzo! Już się przyzwyczaiłam, że traktujesz mnie jak szmatę!
Ale ta postawa na to nie wskazuje.

Oprawa graficzna.
Zdjęcia robione podobnie do mojego starego stylu, jeszcze z początku gry w Sims 2.
Facet: 100% Maxis. Chłopiec: 100%. Kobieta: Skin, być może jeszcze i oczy- Maxis. Reszta- net. I nasuwa mi się myśl, że płeć brzydka jest pod tym względem dyskryminowana. A najprościej mówiąc, kobitka się strasznie wyróżnia.

Zwrotów grzecznościowych (Cię, Tobie itd.) nie piszemy wielką literą w opowiadaniach, tym bardziej w dialogach!

Jak na początek nie najgorzej. Do końca FS jeszcze dużo rzeczy się poprawi w Twoim stylu pisania ;)
7/10

Merve 22.08.2009 09:18

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
Dzięki za komcie i uwagi. Postaram się poprawić je przy następnym odcinku.
*Co do tego "Stellman'owie" to nie byłam do końca pewna jak to napisać, bo nie jestem dobra z angielskiego, więc dlatego tak to wyszło.
* Opowiadania "A neverending dream" nie czytałam i powiem szczerze, że rzadko, które tutaj czytam.
* "Dziewczyna nie miała wyjścia, musiała czasami uciekać z domu ze swoim synkiem.
No, nie powiedziałabym o mężatce z dzieckiem "dziewczyna". ( Tutaj chciałam uniknąć powtórzenia.
* I najważniejsze. To nie jest tak, że on najpierw traktuje swoją żonę jak szmatę, a później udają bardzo dobre małżeństwo. Po prostu ona nie chce już protestować, bo boi się, że znowu ją uderzy.
To tyle tak ode mnie. Jeszcze raz dzięki za komcie. Kolejna część już niedługo. Pozdrawiam.

Słodka Ślicznotka 22.08.2009 11:48

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
podpisuję się pod Liv i Nysią :D
8,5/1o ;)
a kiedy następny odcinek?

Merve 22.08.2009 11:49

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
Jeszcze dokładnie nie wiem, ale jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to może nawet dzisiaj.

Słodka Ślicznotka 22.08.2009 11:50

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
acha no to czekam ;)

Merve 22.08.2009 14:38

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
Odcinek 2:

Kolejny dzień obudził Stellmanów promykami słońca. Katharina wstała wcześniej by przygotować dla swojej rodziny śniadanie. Myślała, że to będzie kolejny zwykły dzień, jednak los chciał inaczej.
- Chłopaki, wstawajcie! - zawołała Katharina
John i Nick wstali, gdy tylko usłyszeli wołanie. Umyli twarz i poszli.
http://img18.imageshack.us/img18/4899/73283385.jpg
- A ty dlaczego nie jesz? - spytał John Nick'a
- Wolałbym kanapkę. - odpowiedział trochę w strachu synek
- Dobrze syneczku, zaraz ci ją przygotuję. - rzekła matka powoli wstając od stołu
- A ty co? Polecisz na każde jego zawołanie? Nie będziemy marnować jedzenia! Masz jeść to co matka ci przygotuje. - powiedział wkurzony John
- Przepraszam tato, to już się nie powtórzy.
Smutny Nick przełknął jakoś płatki, podziękował i poszedł na autobus odwożący go do szkoły. Pół godziny później John pojechał do pracy. Katharina pozmywała brudne naczynia i poszła do ogrodu.
http://img15.imageshack.us/img15/3556/82728357.jpg
- Ah, dlaczego to wszystko musi być takie trudne? Czy każdy nowy dzień musi zaczynać się od rodzinnej kłótni? Nie mam już sił by tego słuchać. - mówiła w myślach zmartwiona Katharina
- Pójdę zadzwonić do terapeutki. Może będzie mogła nas przyjąć jeszcze w tym tygodniu.
*Kilka minut później*
http://img90.imageshack.us/img90/5265/45637737.jpg
- Dzień dobry chciałabym umówić się na wizytę.
- Przykro mi, wolny termin jest dopiero za dwa miesiące.
- Rozumiem, no trudno. Dziękuję.
- A niech to!
Katharina odłożyła słuchawkę i poszła poczytać książkę. Ani się obejrzała, a John zdążył wrócić w pracy.
http://img231.imageshack.us/img231/1073/34950235.jpg
- Witaj! - powiedział John
- O, już jesteś! Przepraszam, strasznie się zaczytałam i nie zdążyłam przygotować obiadu.
- Nie szkodzi. Może na obiad pójdziemy do restauracji?
- A Nick? - spytała kobieta
- Zamówimy mu pizzę, albo coś innego.
Katharina bała się odmówić. Nie chciała by John miał do niej pretensje, że wszystko psuje.
- Dobrze, chodźmy. - powiedziała
Włożyli wieczorowe stroje, zamówili taksówkę i odjechali.
http://img10.imageshack.us/img10/2583/27187716.jpg
- Witam w naszej restauracji. Czego sobie państwo życzą? - spytała kelnerka
- Dla mnie niech będzie homar, a dla mojej żony łosoś dobrze wypieczony - odpowiedział John
- Nawet potrawy nie mogę sobie wybrać - pomyślała Katharina.
Kelnerka odeszła. Nagle koło stolika Stellmanów przeszedł pewien mężczyzna. Zatrzymał się i po chwili poprosił Katharinę do tańca.
- Czy zatańczy pani ze mną jeden kawałek? - spytał nieśmiało
- Pan wybaczy, ale może . . .
- Ależ idź kochanie! Nie będę miał nic przeciwko.
- Na pewno? - spytała niepewnie kobieta
- Tak, i baw się dobrze! - odrzekł uradowany John
Katharina niepewnie objęła swojego partnera. Na pytania nieznajomego odpowiadała tylko "tak" lub "nie". W pewnej chwili potknęła się, więc partner ją złapał. Gdy John to zobaczył dostał szału!
http://img5.imageshack.us/img5/1092/83420855.jpg
- Auć! John, na miłość boską co ty wyprawiasz!? - krzyknęła Katharina
- Żałuję, że cię tu zabrałem, a z panem to się jeszcze policzę!
John szarpnął żonę i wyszli.
http://img401.imageshack.us/img401/5733/23331470.jpg
Kiedy dojechali do domu znowu zaczęła się awantura.
- Co ty sobie w ogóle myślałaś?
- Potknęłam się, a Lukas mnie złapał. - powiedziała załamana Katharina
- Myślisz, że nabierzesz mnie na te swoje sztuczki?
- John, o czym ty mówisz?
- Mężczyzna nie odpowiadając na to pytanie, wsiadł do samochodu i odjechał.
http://img406.imageshack.us/img406/663/98375358.jpg
Katharina poszła się przebrać i zaczęła szlochać w poduszkę. John pojechał na przedmieście do pobliskiego kasyna. Zamówił kilka drinków. Później przyłączyła się do niego jakaś kobieta.
http://img197.imageshack.us/img197/682/72145619.jpg
- Dżin z tonikiem dla mnie! - powiedziała nieznajoma. A pan jak ma na imię?
- John.
- Miło mi. Jestem Anna.
- Mnie również. Jest pani mężatką?
- Tak, a dlaczego pan pyta?
- Tak tylko, ja też jestem żonaty i powiem pani szczerze, że coraz bardziej żałuję, że się ożeniłem.
- Oh, niech pan tak nie mówi! Podobno każde małżeństwo musi przejść jakiś kryzys, żeby później było lepiej . . .
I tak mijały godziny ich rozmowy. Gadali ze sobą jakby były starymi przyjaciółmi.
http://img30.imageshack.us/img30/1303/54868642.jpg
Później poszli pograć w brydża. John wpatrywał się w oczy Anny nieustannie. Goście nawet myśleli, że to para, ale zaraz przecież oni mają już swoje drugie połówki . . .

*Koniec*

Charionette 22.08.2009 15:26

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
Odcinek lepszy, ale trochę za szybko się to wszystko dzieje. Brakuje mi opisów uczuć i miejsc. Mogłaś opisać jak ta restauracja wygląda i w ogóle skupić się na tych pierdołach :P Co do John'a... Ten koleś ma świra! Najpierw zaprasza swoją żonę do restauracji, pozwala jej zatańczyć z nieznajomym, a potem robi jej awanturę o potknięcie się. Swoją drogą skąd ona wie, że ten mężczyzna nazywa się Lucas? Nie było żadnej wzmianki o tym by się przedstawił. A ta Anna... Czyżby to w jej ramionach John uspokoi się i będzie szczęśliwy. A może to Katharina zwiąże się z Lucasem? :P
Jest lepiej, ale wciąż popełniasz ten sam błąd:
". . ." wielokropek pisze się tak ...

Pozdrawiam

Liv 22.08.2009 15:38

Odp: " Zacząć od nowa " by Laia4
 
Cytat:

Katharina odłożyła słuchawkę i poszła poczytać książkę. Ani się obejrzała, a John zdążył wrócić w pracy.
To ile on był w tej pracy- godzinę?
Lampa na 3. zdjęciu chyba lewituje :|
Cytat:

Włożyli wieczorowe stroje, zamówili taksówkę i odjechali.
A co to- jakaś zabawa? (nawet randką bym tego nie nazwała) Ludzie jak jadą na kolację do miasta to nie w garniaku i sukni balowej!
Cytat:

- Nawet potrawy nie mogę sobie wybrać - pomyślała Katharina.
No i co za fun miała mieć z tej kolacji, skoro nawet musi jeść to co mąż jej każe? Ten gośc nie ma za grosz szacunku dla swojej żony. Cham to za mało powiedziane.
Cytat:

Nagle koło stolika Stellmanów przeszedł pewien mężczyzna. Zatrzymał się i po chwili poprosił Katharinę do tańca.
CO?!
Ludzie, od kiedy w restauracjach się tańczy?! I od kiedy obcy gość, widząc pierwszy raz na oczy jakąś kobitkę zaprasza ją do tańca?!
Cytat:

- Ależ idź kochanie! Nie będę miał nic przeciwko.
Nie pozwala jej nawet wybrać potrawy ale na taniec z obcym facetem się zgadza?!
Cytat:

odrzekł uradowany John
Ale zawiało sztucznością...
6. zdjęcie. Więc to takie ziomki przychodzą do restauracji :) Ubrani w byle jakie ciuchy, byle jak uczesani...
I od kiedy facet bije kobietę w miejscu publicznym?! Rozumiem, jest zły, ale kulturalny człowiek się opanuje!
Cytat:

John szarpnął żonę i wyszli.
A ten gość zjadł ich obiad i jeszcze zapłacił za rachunek :)
Cytat:

Później poszli pograć w brydża. John wpatrywał się w oczy Anny nieustannie. Goście nawet myśleli, że to para, ale zaraz przecież oni mają już swoje drugie połówki...
I zdrada i gites majonez :)

Twoje Simy zachowują się strasznie nienaturalnie. Zupełnie jakby byli wypuszczeni z buszu.
Błędów składniowych, ortograficznych, przecinkowych itd. raczej się nie doszukałam, aczkolwiek wolałabym, żeby to one się pojawiały a nie takie błędy jakie ja Ci wytknęłam.
I nawet przewidziałam akcję na najbliższych kilka odcinków. Znając życie wszystko potoczy się po mojej myśli :|
Pewnie ktoś sobie pomyśli- przecież każdy musi od czegoś zacząć!
Ale zanim ktoś zacznie tutaj swoją karierę radziłabym się przyjrzeć tym, którzy swój początek mają daleko za sobą. Poczytać trochę komentarzy na innych, wartościowych FS i zobaczyć co oceniający mają na uwadze przy pisaniu komentarza.
Sama powiedziałaś, że rzadko które tutaj czytasz. To mówi samo za siebie...

7/10

EDIT:
Cytat:

Napisał Nysia
Swoją drogą skąd ona wie, że ten mężczyzna nazywa się Lucas?

Racja, Nysiu. Przeoczyłam to.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023