Ciekawe, ciekawe. Cóż za propozycję ma Albercik

?
Żal mi Alana(gdyby nie te okulary, na trzecim zdjęciu mógłby być całkiem znośny)- mieć takiego brata. Ten pobyt w Tybecie musiał być dla niego dość ciężki, choć teraz uratował mu życie.
Młodziutki Henry- jak zwykle cudowny

.