JEZUS CHRYSTUS! - to były moje pierwsze słowa, gdy zobaczyłam ten naturalny, sterylny domek

( nie no dobra, pierwsze to było -jizazz

)
Ogółem dużo tu nie powiem, bo jest tu bardzo brązowo ^^ Przystań i te równo ułożone kamyczki przy zboczu rozłożyły mnie na łopatki! Ten dom to istne marzenie, dla zmęczonego ruchem ulicznym i spalinami sima, który pragnie spokojnego zakątka - dla kogoś takiego jak ja!

;D Ah ten ogródek!

i stawek.
Świetny dom, ba wybitny! Z zewnątrz wygląda powalająco, wewnątrz natomiast - jak stara pusta chałupina - wiem, tak miało być
Ogółem 10/10 < byłabym głupcem nie dając ci najwyższej oceny
>