View Single Post
stare 23.05.2009, 14:16   #37
Red Trumpet
 
Avatar Red Trumpet
 
Zarejestrowany: 03.01.2009
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta
Postów: 212
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Projekt "Camelot"

Dzięki Julo881
A w sprawie dodatków mogę Ci napisać na PM.

Napisałam takie opowiadanie, ale ni chcę zakładać dla niego osobnego tematu, ponieważ jest baaardzo krótkie.
Wiem, że jest bez zdjęć, ale ten tekst to tylko taki bonusik


Idę. Idę przed siebie ścieżką zwaną przeznaczeniem. Słyszę, jak biegniesz by mnie dogonić. Teraz czuję Twój zimny oddech na moim karku. Boję się. Nie chcę, nie chcę dalej grać w tę grę, która zwana była miłością. Już za wiele cierpień dogoniło mnie, by zranić w środek serca, a potem rozrywać je powolutku od środka. Boję się, że tych cierpień będzie jeszcze więcej, kiedy mnie dogonisz. Nie chcę, nie mogę…
Bo tak jak Ty teraz umieram, Ty uciekłeś przed przeznaczeniem, ja nie ucieknę, nie chcę. Nie mam po co uciekać. Śmierć i tak mnie dogoni, tak jak i Ciebie miała dogonić, lecz Ty uciekałeś aż w końcu dobiegłeś do mety, gdzie byłeś bezpieczny. To był cud, lecz teraz boję się więcej cierpieć. Jednak opuszczenie Ciebie będzie bardziej bolesne niż patrzenie jak cierpisz. Przeze mnie. Bo ja umieram…
Zostanę. Lecz obiecaj, że nie przestaniesz mnie kochać, kiedy… kiedy to się stanie. Wspominanie o tym jest jeszcze bardziej bolesne. Jest coraz mniej czasu. Chcę zostać, lecz nie mogę, jeszcze tylko kilka dni razem. Cieszmy się z tego, co otrzymaliśmy. Nie martwmy się niczym. Mamy czas, niewiele, ale mamy.
W końcu nastąpiła ta chwila, umarłam. Patrzę stamtąd nawoje oczy pełne rozpaczy. Chcę pocieszyć, ukochać, lecz nie mogę. Smutek mnie ogarnia, kiedy widzę, że płaczesz za mną. To wszystko przeze mnie. Chcę pomóc, ni mogę, nie uchroniłam się przed rakiem.
I Ty teraz do mnie dołączyłeś, wreszcie możemy się weselić. Opuściłeś tamten świat, bez cienia nawet smutku. Dołączyłeś do mnie. Po tylu latach samotności. Choć ty o mnie nie zapomniałeś zwiędło uczucie, lecz na nowo odrodziło się.
Zapomniałam, jak było dobrze z Tobą. Jak Cię kochałam, lecz teraz jesteśmy razem, tam, w górze i nie cieszymy się życiem, pieniądzem. Tylko miłością…

Wiem, ze rózni się to trochę stylem od FS, ale miałam jakieś natchnienie podczas burzy
Proszę o szczere komentarze
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna.
Red Trumpet jest offline   Odpowiedź z Cytatem