Mimo, że posiadam przedpremierową wersję gry (ciekawe skąd...?

), to mam nadzieję, że to prawda i simsy z sieci nie są wersją finalną. Zresztą nie wydaje mi się, żeby twórcy robili tak wielki szum wokół czegoś, co zamiast zachęcić do gry, po 2-3 godzinach nas od niej odpycha. Jeśli jednak to ostateczna forma TS3, to naprawdę się nie postarali.
Oglądałam screeny podane przez Kowalino i rzeczywiście, widać spore różnice pomiędzy nimi. Sunset Valley jest może nieco "ponure", ale moim zdaniem to wychodzi bardziej na plus (mniejsza intensywność barw na korzyść realistyczności). Tak samo może być z samymi postaciami... Może w finalnej wersji będą wyglądały nieco lepiej? Zresztą, poczytam później recenzję tych, którzy kupili oryginał. Jeśli naprawdę gra będzie wyglądała inaczej, jestem skłonna w nią zainwestować... bo po tym, co widzę aktualnie, to dla mnie nie warto.