Może i te chałupy są dziadowe, ale mam do nich sentyment. Zawsze trochę grałem rodzinami maxisa, ale wolę własne. W sims 3 lubię tylko Ćwirów, bo reszta to jakieś durne rodziny

Ale nie gram w TS3 gotowymi, mam swoją rodzinę, ale i tak reszta robi co chce bo mam postęp historii włączony. Sobie coraz klikam na rodziny, żeby zobaczyć co się pozmieniało u nich. Sekamoto: ten gówniarz jest już nastolatkiem i pojawiło się kolejne dziecko, jest już w wieku szkolnym, nie wiem kto jest ojcem

, Clavell: Bessie umarła, Xander jest dorosły, Bunch: rodzice starzy, reszta to już dorośli i nastolatki, Landgraabowie: Danuta jest gruba, a Malcolm dorosły, Frio: mają dzieciaka, ale nie wiem skąd on się tam wziął, skoro to bracia... Ursine: urodziła dziewuchę, jest już w wieku szkolnym i wyprowadziła się do Kennedy, która jest już stara. Ćwirowie są już starzy a Morti to nastolatek, to samo u Belli. Keatonowie mają dzieciaka. Rodzina Lada: dziewczynka jest dorosła, a jej brat Przemysław umarł jako nastolatek jeszcze, ale nie wiem w jaki sposób. No i tak o to toczą się losy simów bez mojej ingerencji. Dodam, że u jednej z moich rodzin jak nimi nie grałem to babka urodziła trzeciego bachora a potem umarła... wkurzyłem się hehe