1.A ja zrobiłam dom starców.
Było sześciu staruszków (obu płci), taka babka do opieki nad nimi i koleś, co był szefem. Na dole w domu starców był taki duży pokój do wszystkiego - grali w szachy, gadali, czytali książki, malowali itp. obok była kuchnia i jadalnia, a z tyłu był kryty basen i siłownia. Na górze były dwuosobowe pokoje dla starców (po lewej mężczyźni, po prawej kobiety) i takie pomieszczenie typu biuro co się tam spotykała ta kucharka i szef, w wiadomym celu

Od czasu do czasu "wymieniałam towar", tzn. topiłam jakiegoś staruszka, który mnie denerwował w basenie, a na jego miejsce dawałam jakiegoś innego

2. Potem zrobiłam też więzienie. Były 3 sale okratowane, w każdej po jednym lub dwóch łóżkach, tych byle jakich. Był też pokój widzeń z łóżkiem do bara bara i telefonem, kuchnia, stołówka, kucharka (mieszkała na górze - spała na kanapie) i taki koleś też był, który miał być klucznikiem. Spał w tym łóżku do bara bara

A jak mi się ktoś znudził z więźniów, to albo robiłam mu egzekucję w basenie, albo wydawałam za mąż/ożeniałam.
3. Zrobiłam też Big Brother, na podobnej zasadzie, tyle że były między ścianami kamery... Ale to najmniej ciekawe było.
5. No i oczywiście klasyk - robię moją wychowawczynię i się nad nią znęcam