Cytat:
Napisał Mamełe
To znaczy pewnie też by namalował w kilka godzin, ale albo musi iść do pracy, albo chce spać, albo jeść albo wyrobić okazję i milion innych spraw 
|
Nie martw się, jak dostanie ostatni awans będzie pracował 3 lub 4 razy w tygodniu po klika godzin (mój 3 razy w tygodniu po 4h).
A co do dzieci to to jest strasznie wkurzające, zauważyłem, że simy je adoptować zaczynają jak już są długo dorosłymi i nie mają jeszcze małżonka. U mnie to prawdziwa plaga! Zadek - 3 bachorów wzięła, Clavell - 2 i jeszcze jakieś rodziny nabrały. Jakie to idiotyczne. Nie cierpię, jak mam w drzewku genealogicznym sima, który ma masę adoptowanych dzieci bez mojej wiedzy! I to jeszcze samotne simy! W ogóle kto to widział, żeby samotny rodzic adpotował dziecko. W realnym świecie nie daliby chyba singlowi