Dzięki wszystkim. Myślałam, że to bardziej zaawansowane. Robię dokładnie to samo, co mówicie:
- radio jest włączone, na parceli publicznej gra sim na gitarce
- żarcie jest, zwykle robię urodziny - a więc tort
- element potzrebny w przyjęciu urodzinowym - zmiana grupy wiekowej - odbywa się, ale trwa ponad godzinę zanim wszyscy się zejda
- gadam, tańczę
A ludzie wychodzą po 2-3 godzinach mówiąc że było średnio.
No nic, postaram się więcej.
PS: próbowałam zaprosić mniej gości np. 2, aby zająć się nimi bardziej, ale to też nic nie daje.
Edit:
Było full żarcia, radio, gitara, dla każdego członka rodziny przyjaciel do pogadania. Jedli, potem tańczyli/słuchali/gadali. I nic... To niesprawiedliwe

"Robisz naprawdę niesamowite przyjęcia." I to wszystko.