Cytat:
Napisał Miyoki
Właśnie!!
Ja ma problem o.O
Jak zaprosiłam znajomych na ślub, to jak się wszyscy zebrali na tej wysepce (bo miejscem był ten taki stawik między bogatymi rodzinami) i nie mogłam z nimi gadac. Potem zobaczyłam, że w ogóle sie nie ruszają 
Pomyślałam, że jak ich zostawię, to potem jakoś się ruszą. Albo jak wyłączę i włączę.
Ale nic. Stoją tam nadal.
Gwidona Cwir zapraszalam do domu (bo on był jednym z tych, którzy tam utknęli), ale albo potem mówił "jednak nie przyjdę, bo coś mi wypadło" albo w ogóle bez odzewu nie przychodził.
Nie mam pojęcia co z tym zrobic 
|
U mnie na weselu raz się zablokował jeden gość. Też nic z tym zrobić się nie dało grając w tej rodzince, ale może spróbuj wejść np. do domu tych zablokowanych, może tam będą "odblokowani". Nic innego mi nie przychodzi do łba.