no to lecimy.
Przede wszystkim - Ian naprawdę świetnie wygląda w mokre kurze xD
Emma zawsze była ładna, nie powiem.
Bardzo podoba mi się to, że jest to taki odcinek wspomnieniowy.
Tak się zaczytałam, że straciłam poczucie czasu i ...
MAŁO! ;d
Było parę błędów. Trochę interpunkcji, pozjadane końcówki, ale to i tak nie przyćmiewa tekstu.
Emma już jako nastolatka stanęła przed bardzo ważnym problemem - musi wybierać między słońcem a tlenem. Bardzo trudny wybór.
Nie podoba mi się natomiast Jason - skoro za taniec z przyjacielem wywala Iana z imprezy to świadczy, jak bardzo hm.. ograniczony ma umysł.
Tylko jedno mi nie pasuje, chociaż pewnie to się wyjaśni - czemu Emma wciąż nie lubi Iana, skoro była jego przyjaciółką? Skąd ta wręcz nienawiść? ; d
No i oczywiście ulubione wścibskie blond recepcjonistki. Marudzą na co się da, a ciekawskie są jak cholera.
Co by tu jeszcze...
a tak, opisy. Bajeczne opisy, można się od Ciebie ich uczyć. U mnie opisy dla przykładu leżą i kwiczą

zdjęcia są świetne. Żadnych błędów na nich nie widzę.
Ogólnie - świetnie. Naprawdę dobra robota.
a pierwsze zdjęcie z bonusu jest świetne