Znalazłam kilka literówek i 'stylów', ale już mi się ich szukać nie chce, bo cały odcinek jest niesamowity, początek nie wiem czemu, bardzo przypomina mi aurę roztaczaną we wierszach Leśmiana. Ale chętnie zobaczyłam następne, mniej sentymentalne odcinki z dużo dawką burzowych charakterów Iana i Emmy. Nawet nie chcę słyszeć o żadnym miesiącu!!