Ja mam oryginalne. Na dodatki sama zbieram bo mama by mi nie dała. Na grę? W życiu. Ona uważa, że komputer psuje człowieka. A tatę widzę dwa razy na rok, na ok. tydzień, dwa, gdy przyjeżdża. Jak go poproszę o pieniądze to mi da. Nieważne czy na grę, czy na książkę. Więc zbieranie mam ułatwione bo nigdy mi jeszcze nie dał przynajmniej poniżej stówki