A może nagrasz filmik jak oni biegną, co?
Nie sugeruję, że zmyślasz, ale nie twierdzę też, że mówisz prawdę.
Nagraj ten krótki filmik, jako dowód.
Jeśli zaczniesz się wykręcać albo w ogóle nie odpiszesz - kłamiesz.
Oczywiście to NA RAZIE tylko przypuszczenia.
Już niedługo dowiem się, czy (mam nadzieję!) mówisz prawdę.
I żadne "O, akurat się naprawiło", "Nic nie poradzę, nie zmienisz faktu, że tak było", "Nie masz prawa mówić, że kłamię, bo nie kłamię" czy "Przysięgam, że tak było" - nic nie da.
Czekamy