Gdy przeczytałam pierwsze linijki, pomyślałam - ' O Boże, prawie jak Romeo i Julia' Parę kropek i przecinków później natknęłam się na to określenie

Scarlett - jedno z moich ulubionych imion.
Sceneria naprawdę ładna - szkoda tylko, że taka słaba grafika.
Nie jestem fanką kochanków z Werony szczerze to powiem, poza tym, na forum było już wiele podobnych opowieści, jednak piszesz bardzo ładnym językiem. Postać Trish spodobała mi się najbardziej ^^ jej wypowiedzi są genialne. Cóż, jestem nawet pewna, że przeczytam co będzie dalej.
PS Mam nadzieję, że pamiętasz o Why me? moja droga? ;>