Fabuła taka sobie. Za to prawie mi ze strachu serce wyleciało jak on przy tym łóżku się pojawił.
Śmiesznie wyglądało jak Lucyna wstała od stoł€ i poszła a Marian jeszcze gadał. Trochę krótkie jak na film pełnometrażowy i niedopracowany. Życzę powodzenia w następnych działąch!

6,5/10