Temat: Niepokorne
View Single Post
stare 02.09.2009, 22:41   #1
Hnat
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Niepokorne

Znowu nie chce mi się zbytnio wyłapywać błędów, więc przejdę do babrania się w fabule. Jak zwykle będzie dużo i bez sensu.
Ach, jakiż szatański ten plan Judyty! Wbije klin w przyjaźń Hani i Zofii (i tak już ongiś nadwątloną przez żart - ? - o pocałunkach tej pierwszej i Roberta pod sklepem), przyczyni się do skazania tej ostatniej (jak tylko udowodni się autentyczność zdjęć, to wyrok dla pani Kowalskiej będzie niemal pewny), a przy okazji będzie miała kartę przetargową wobec Brandy. Przy okazji też poprawi swoją reputację osoby rzekomo szlachetnej, stojącej na straży bezpieczeństwa mieszkańców Błękitnej Promenady. Nie dwie, ale cztery pieczenie na jednym ogniu!
Taktyka Zofii jest co najmniej naiwna, by nie powiedzieć beznadziejna. Od wyroku się już nie wymiga (chyba że ktoś rąbnie solidną łapówkę albo interweniują tzw. czynniki oficjalne - ale nie wydaje mi się, by pani Kowalska miała jakichś wpływowych znajomych), a przyznanie się do winy i skrucha na pewno złagodziłyby karę. Tylko że to drugie rozwiązanie trąci upokorzeniem - pani Kowalska straciłaby mir, jakim dotychczas cieszyła się u swoich sąsiadów. Patrzyliby na nią krzywo, widząc tylko już wariatkę i podpalaczkę. Taki zaś ostracyzm sprawiłby, iż życie stałoby się dla niej nie do zniesienia.
Czy o to chodzi Robertowi? A może jednak on przeszedł swoiste nawrócenie i teraz ma zamiar rozpocząć nowe życie z żoną gdzieś daleko - tam, gdzie by nie dosięgał ich wrogi wzrok mieszkańców Promenady? Tylko że najpierw byłoby te parę lat kary - czy pan Kowalski by to wytrzymał i przez ten czas nie zdradził żony? Hmmm... To naprawdę musiałoby być prawdziwe nawrócenie. :-)

Co zaś się tyczy sądu - niektóre rzeczy są dla mnie co najmniej dziwne.
Po pierwsze - za co Zofia dostała karę porządkową? To raczej ten praw(n)iczek Brandy powinien był ją otrzymać za swoje bełkoty - a co! Od takich zakulisowych zagrywek jest korytarz, a nie sala rozpraw! (Kto oglądał "Sędzię Annę Marię Wesołowską", ten wie. :-))
Po drugie - to chyba Zofia, jako oskarżona, powinna mieć adwokata, zaś Brandy - oskarżycielka - winna być wspierana przez prokuratora.
A sędzia widać, że zaangażowana bardzo w sprawę. :-) Ale to już tylko taka moja subiektywna uwaga, nie wytknięcie błędu bądź nieścisłości.

Pozdrawiam i zachęcam do dalszego prowadzenia tej opowieści. A że koniec jest bliski? No cóż, jeśli nie masz pomysłów na rozbudowanie fabuły, to pewnie, że będzie to lepsze rozwiązanie niż ciągnięcie tej historii na siłę.
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.