MATKO MATKO MATKO
Mnie nie ma, a tu tyle...
Haa, dzięki za dedykacje!
Cóż, jeżeli zaakceptowała jego bakterie, to już tylko kilka chwil aż zaakceptuje go. <Ian>
Blake (czy jak mu tam (śpiąca jestem, nie pamiętam)) jeszcze bardziej mi podpada. Toż to ma dziewczyna, czego chce od Emmy

<dobra, kończę przeżywać, to już idiotyczne...>
Język i zdjęcia <jak zwykle> świetne.
Fabuła <ukłony>
Dobra, Ty to wiesz.
Jak zwykle na koniec;
Czekam na następny!