Właściwie nie widzę sensu oceniać samego wyglądu Simki (o tym pisałam wcześniej, jest taka - bo tak, bo taka się już urodziła

) ale całe otoczenie i ogólną prezentację.
Jak już ktoś wcześniej wspomniał, świetnie uchwyciłaś emocje Simki. Ostatnie jej zdjęcie dosłownie mnie powaliło, aż mi się jej żal zrobiło.
Makijaż, a nawet kształt ust wyrażały jej najgłębsze uczucia. Taka otwarta księga - nic tylko wziąć do rąk i zechcieć przeczytać. Super! Naprawdę potrzeba talentu, ale umieć przedstawić emocje, tak dobrze jak Ty w Simowym otoczeniu.