Kilka dni temu zabrałam się za Kwitnące Wzgórza... Oczywiście w pierwszej kolejności zmieniłam prawie wszystkim ciuchy i fryzury. Nie wprowadziłam jeszcze wszystkich zmian, ale plany mam mniej więcej precyzyjne:
Zielonka - wyprowadzili się do domu z ogromną szklarnią i ogrodem, Józek został Simoroślą, oboje z Różą założyli sobie przedsiębiorstwo domowe "Zdrowa Żywność" i wyhodowali inne Simorośle, Róża ma Stokrotkę, Bławatka i Konwalię, Józek Narcyza i Lilię, ponadto Róża została babcią, gdy Konwalia wyhodowała Niezapominajkę. W sklepie będą do kupienia warzywa i owoce, ryby, domowe ciasta i garnki ulepione przez Konwalię.
Łopatka - ta babka z kosza rodzin, która chciała być Wielką Piratką, wróciła do rodziny i długo przepraszała Gienka. Planuję pogodzić ich, zrobić ponowny ślub i jakieś rodzeństwo dla Julki, ale na razie, chociaż już się przyjaźnią, wciąż mają na minusie związki długotrwałe, więc jeszcze czasem poszturchują się i kłócą, jeśli ich nie dopilnuję. Gienek zaprasza czasem Patrycję, żeby iść z nią do łóżka, ale planuję zakończyć ich związek, gdy tylko kontakty z byłą żoną wrócą na plus. Jeśli chodzi o Julkę, ona znowu rozkochuje w sobie Jakuba Marcina. Najprawdopodobniej Jakub zerwie z Sandrą, żeby wrócić do Julki, a ona go wtedy spławi i zostanie sam

Aha, wprowadziłam do Łopatek kotkę Febe
Siejba/Gołoledź - tu jeszcze niewiele grałam, co do Katarzyny nie mam planów, o Jakubie było wyżej, Andrzeja Marcina zeswatam chyba z Kleopatrą Doniczką, tą z domu Gołoledź, i albo zamieszka z synem u niej, albo w domu Siejba, bo jest większy, a dom Gołoledź zostawiłabym Patrycji jako pocieszenie po rozstaniu z Gienkiem
Szpadel - mimo krótkiego romansu z Kleopatrą ożenił się z Basią Złotko, która zamieszkała u niego, i adoptowali córeczkę Krystynę, bo Basia nie może już zajść w ciążę. Może przed śmiercią Basi adoptują nowe dziecko, ale wątpię. W sumie nie lubię ani Basi, ani Donalda, ale mała Krystynka jest urocza, ze wszystkimi się przyjaźni i dba o ogródek
Sęk - poza planami co do rozpadu związku Sandry nie mam innych pomysłów, ale na pewno będę jeszcze nimi grała i samo się potoczy. Stella będzie zdradzała męża z Simoroślą Narcyzem. Mały Aleksander na pewno zaprzyjaźni się z Krystyną, może nawet zakocha w niej, gdy zostaną nastolatkami, a Sandra, gdy będzie dorosła, być może będzie z moim ulubieńcem Bławatkiem, ale nie wiem, może do tej pory znudzą mi się już te wszystkie związki albo i całe otoczenie
Ogólnie bardzo lubię to otoczenie, ale zawsze grałam własnymi Simami, dopiero niedawno zabrałam się za rodziny Maxisa