Rozpoczynając to FS byłam niemal pewna, że to coś wielkiego i lepszego od prawie wszystkich dzieł naszych forumowych pisarzy. Domyśliłam się w końcu, gdy Aaladar spytał sie, czy Nancy wie kim jest i czy wie ile ma lat - byłam przekonana, że w niej musi być jakaś zła moc, demon.
Bardzo podoba mi się klimat tej opowieści i mimo wielkiej przerwy między odcinkami, wchodzę i łapczywie czytam. Miała skomentować już wczoraj, jednak nie zdrążyłam. Piękne opisy, całość przejmująca, zresztą już mówiłam, że warto by było zrobić z tego książkę.
I pozostaje to nurtujące pytanie; czy Aaladar zabije Nancy? Jeżeli tak, to wykona to z nielada trudem.
Pozdrawiam
PS Nie mogłabym ci wydrapać oczu, bardzo byłoby mi ich szkoda - musisz widzieć literki na klawiaturze. : D